♡ Mamy wrześniowe 2020 ♡ cz. 3 ♡

[mamaporazczwarty]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;88335606]U mnie chodzi o to, żeby o tej 18.30 jak idzie spać to to było spanie nocne a nie, że za godzinę się budzi i chce dojeść. Bo wtedy to już siadam u niego w pokoju i siedzę dopóki nie zaśnie twardo, bo inaczej co chwilę latam do góry. Ale może tak po prostu musi być, bo chce zjeść więcej przed nocnym spaniem a nie może na raz. Wczoraj jadł o 18.30, następne karmienie o 20, bo chciałam mu pokazać, że nie ma po godzinie cyca (i od 19.20 do 20.10 siedziałam u niego, żeby podawać smoka, głaskać, tulić i nosić, byle tylko nie zjadł i nie krzyczał), a pozniej dopiero przed północą jadł. Myślałam jeszcze przed nocnym spaniem dać mu odciągnięte mleko, żeby zobaczyć ile zjada, ale chyba porzucę ten pomysł, bo odciągane mam z dnia, a to wieczorne/nocne jest bardziej tłuste i ma więcej melaniny.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Mamaporazczwarty i u nas nie ma żadnej masakry, bardziej moje widzimisię

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]U mnie masakra dla mnie, bo nic nie zrobię, mama baw się, tul, noś, śmiej się, a chałupa niech się sama sprząta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez mamaporazczwarty

U mnie masakra dla mnie, bo nic nie zrobię, mama baw się, tul, noś, śmiej się, a chałupa niech się sama sprząta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Szkoda, że jeszcze nie ma tak dobrze...

Ja miałam sprzątać, ale Szefu miał inne plany postanowił nie móc zasnąć i płakać, więc się ubraliśmy i poszliśmy na spacer. Teraz jeszcze dosypia w wózku, a ja spijam kawę. Sprzątanie nie ucieknie a szkoda

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[mamaporazczwarty]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;88336115]Szkoda, że jeszcze nie ma tak dobrze...

Ja miałam sprzątać, ale Szefu miał inne plany postanowił nie móc zasnąć i płakać, więc się ubraliśmy i poszliśmy na spacer. Teraz jeszcze dosypia w wózku, a ja spijam kawę. Sprzątanie nie ucieknie a szkoda

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]U mnie ubrania parzą, poszłam na spacerek, taki mini mini tyci, bo Doabolona darła się całą drogę, ale oczywiście magicznie tylko wjechałam na ogród, a ona zasnęła, po czym znow wyjeżdżam na chodnik i jest wrzask, ja nie wiem skąd ona wie, że nie jest na ogródku, no i czemu jej to nie pasuje a ogólnie nienawidzi się ubierać i nie wiem jak zimę przetrwamy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alwa]

Ja popsikalam prysznic rano żeby go porządnie wyszorować i tak czeka do teraz FB_IMG_1607088294220.jpg

[wymaginowana]

ojej widze, ze u wszystkich lekko nie jest.

my dalej walczymy z brzuszkiem, juz jest troche lepiej no ale widac, ze ja jeszcze łapie bol.

Co do auta, my jak stoimy na swiatlach to bujam lekko fotelikiem, zeby sie nie obudzila. u nas sie sprawdza

[stypi_89]

U nas fotelik parzy no tylko wpinam do auta i jest taki ryk... Dzisiaj w ciągu dnia spała tylko 3x po 20 min 🤷☠♀️ chyba większość dzieci .a dzisiaj gorszy dzień z tego co widzę 🤷☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7]

Treść usunięta

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

O matko, Oliwier chyba poczytał cichaczem, że koledzy i koleżanki z grupy mają bajlando dzisiaj... chyba najgorsze popołudnie i wieczór w jego życiu za nami, jestem wykończona.

Z ostatniej drzemki obudził się o 15.30, byliśmy akurat ze starszym u fryzjera. Do domu ledwo dojechaliśmy, bo był głodny, ale przecież miał spać, więc mama nie brała mleka (błąd numer 1 - zawsze na wyjście brać mleko). Dojechaliśmy do domu, nakarmiłam, przebrałam, zjadłam obiad (błąd numer 2 - zawsze szykować obiad wcześniej). Spać nie chciał, więc marudził mama noś. Chwilę po 17 zaczął się domagać cyca, nakarmiłam i usnął na mnie, było już przed 18 (błąd numer 3 - nigdy nie próbuj przebierać bardzo zmęczonego dziecka na śpiocha ). Jako że przy przebieraniu się obudził to stwierdziłam, że chwilę się pobawimy, wykąpiemy i pójdzie spać. I tak było... i trwało to 45minut. Po 45minutach się obudził i marudził - wszystko be - smoczek, cyc, ręce, bujanie, głaskanie, tata, mama, no dosłownie nic mu nie pasowało. Po jakiejś godzinie takiego bajlando znowu dałam cyca, zjadł i sobie leżał i gadał do ściany. W końcu mu się znudziło i znowu zaczął marudzić. Wzięłam na ręce, bo myślałam, że musi odbić a on 2 zrobił. Przebrałam, położyłam do łóżeczka i dalej bajlando. W końcu włączyłam suszarkę na telefonie, zgasiłam mu światło w pokoju (ma małą lampkę zapaloną całą noc) i z wielkim bólem zasnął przy szumie o 21.30 (gdzie do niedawna na noc spał o 18.30, a od kilku dni po pobudce o 19.30 na cyca zasypiał najpóźniej do 20.15).

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[alwa]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;88337470]O matko, Oliwier chyba poczytał cichaczem, że koledzy i koleżanki z grupy mają bajlando dzisiaj... chyba najgorsze popołudnie i wieczór w jego życiu za nami, jestem wykończona.

Z ostatniej drzemki obudził się o 15.30, byliśmy akurat ze starszym u fryzjera. Do domu ledwo dojechaliśmy, bo był głodny, ale przecież miał spać, więc mama nie brała mleka (błąd numer 1 - zawsze na wyjście brać mleko). Dojechaliśmy do domu, nakarmiłam, przebrałam, zjadłam obiad (błąd numer 2 - zawsze szykować obiad wcześniej). Spać nie chciał, więc marudził mama noś. Chwilę po 17 zaczął się domagać cyca, nakarmiłam i usnął na mnie, było już przed 18 (błąd numer 3 - nigdy nie próbuj przebierać bardzo zmęczonego dziecka na śpiocha ). Jako że przy przebieraniu się obudził to stwierdziłam, że chwilę się pobawimy, wykąpiemy i pójdzie spać. I tak było... i trwało to 45minut. Po 45minutach się obudził i marudził - wszystko be - smoczek, cyc, ręce, bujanie, głaskanie, tata, mama, no dosłownie nic mu nie pasowało. Po jakiejś godzinie takiego bajlando znowu dałam cyca, zjadł i sobie leżał i gadał do ściany. W końcu mu się znudziło i znowu zaczął marudzić. Wzięłam na ręce, bo myślałam, że musi odbić a on 2 zrobił. Przebrałam, położyłam do łóżeczka i dalej bajlando. W końcu włączyłam suszarkę na telefonie, zgasiłam mu światło w pokoju (ma małą lampkę zapaloną całą noc) i z wielkim bólem zasnął przy szumie o 21.30 (gdzie do niedawna na noc spał o 18.30, a od kilku dni po pobudce o 19.30 na cyca zasypiał najpóźniej do 20.15).

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Współczuję, że mały dawał tak dzisiaj w palnik.
Mi żadne dziecko nigdy samo nie zasnęło w łóżeczku także wiesz, są też plusy

Moja jak taka marudna i płaczliwa jest to najczęściej z przemęczenia.

A jak usypiacie dzieci? U mnie albo noszenie na rękach (w dzień), albo na wieczór i w nocy zasypia przy kp.

Kucnęłam dziś z małą na rękach, żeby podnieść zabawkę z podłogi i potem mnie spojeniu bolało już się martwiłam, że to jakieś rozejście, ale przeszło.

A z plusów mała dziś się pierwszy raz głośno zaśmiała

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez alwa

Współczuję, że mały dawał tak dzisiaj w palnik.
Mi żadne dziecko nigdy samo nie zasnęło w łóżeczku także wiesz, są też plusy

Moja jak taka marudna i płaczliwa jest to najczęściej z przemęczenia.

A jak usypiacie dzieci? U mnie albo noszenie na rękach (w dzień), albo na wieczór i w nocy zasypia przy kp.

Kucnęłam dziś z małą na rękach, żeby podnieść zabawkę z podłogi i potem mnie spojeniu bolało już się martwiłam, że to jakieś rozejście, ale przeszło.

A z plusów mała dziś się pierwszy raz głośno zaśmiała

No Oli zazwyczaj sam usypia w łóżeczku na noc, na drzemkę w bujaku, na spacerze wiadomo w wózku. Bujania i noszenia nie praktykujemy ale starszy do pewnego momentu też tak miał, a później się popsuło i zaczął sam usypiać dopiero ok. 4rż, więc marne to rokowanie na przyszłość

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[Mija62]

Ja jestem ciekawa, jak mi minie nocka, bo dzisiaj mój miś miał melodie do spania i jego drzemki trwały nawet 4 godz. Zasnął po 23. Zresztą niby wczesniej go przestawiłam i było super, bo usypiał ok 21 , ok 24 karmienie, o 6 nad ranem karmienie i spał jeszcze do 7-8 . A dzisiaj trzecia nocka jak zasypia ok 23 i z dwiema przerwami na karmienie, śpi do 10 .
Wtedy było idealnie, ale nic co piękne, nie trwa wiecznie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

U mnie po tym bajlando było spanie do 2, kp, później o 5 i teraz. Także przynajmniej się wyspałam.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7]

Treść usunięta

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Mnie mlody tak załatwił z tym spaniem do 2, że do teraz mam przepełnioną jedną pierś, więc ściągam mleko.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[alwa]

Oj współczuję wam nocek.
My dopiero wstaliśmy. Raz robiłam mleko o 5, a kp to nie wiem o której bo na śpiocha, na pewno 2x przed 5 jadła i teraz.

[mamaporazczwarty]

Kiedyś nam doktorka powiedziała w prokocimiu, że nie ma czegoś takiego jak przyzwyczajenie dziecka do zasypiania czy tak czy tak, dziecko albo potrzebuje kołysania, przytulania, albo nie. U nas młoda jest najbardziej wymagająca z wszystkich moich dzieci, bo po prostu wrzeszczy gdy jest śpiącą, a i wrzeszczy jak juz prawie śpi, natomiast ogolnie jest bardzo pogodna, najstarszy musiał być mocno bujany, drugi z kolei zasypiał sam i w ogóle nie marudził prawie nigdy, trzeci mial kolki i gdyby nie one tez prawie nie marudził, ale usypiać wolał przy piersi. To tak jak dorośli, mój mąż ledwo głowę nie położy, a już śpi, a ja się walam czasem i nie potrafię zasnąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zambeza]

Napisane przez alwa

Ja wielorazowych nie planuję i tak mam wiecznie 3 pełne kosze prania

Co do przewijania to ja macam czy pełna i jeśli tak to ok 3-4 przewijam jak daje mm. Dziś całą noc było kp to nie przewijałam.

My jechaliśmy raz jak mała miała 3 tygodnie 120km i wtedy spała całą drogę. Teraz przypuszczam że byłoby ciężko.

Ja uważam że teraz rytm dnia będzie się zmieniał, bo dziecko co jakiś czas się przestawia z drzemkami. Dopiero jak są 2 dłuższe drzemki to jakiś rytm się robi.
A np starsza córka usypiała mi zawsze o 18 na noc i wstawała o 4. (w międzyczasie jadła ok 1). I co ja się nagimnastykowalam żeby ją przestawić nic nie działało. Dopiero jak była zmiana czasu to się spanie przesunęło 19-5

Ja to nie daje rady tak wymacać, moim największym przyjacielem są paski na pieluszce pokazujące, kiedy jest pełna no chyba, że jest taka mega mega napełniona, ale to rzadko się zdarza.

Napisane przez sunshine16

Ja nie zmieniam pampersa w nocy już od dawna. No chyba że słyszę/czuję kupę (ale w nocy raczej nie robi). My jechaliśmy jak mała miała miesiąc do moich rodziców, 4 h jazdy, trochę spala, trochę płakała w jedną stronę. W drodze powrotnej spala.

Później nigdzie nie jeździliśmy dalej, tylko po mieście i był zawsze ryk w weekend jechaliśmy 120 km i prawie całą drogę była afera 🤦 chcemy też jechać znów do moich rodziców ale już mam stresa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I wracaliscie tego samego dnia?

Napisane przez alwa

Ja popsikalam prysznic rano żeby go porządnie wyszorować i tak czeka do teraz Załącznik 7735092

Przynajmniej jak tak odstoi to lepiej wszystko odejdzie

Napisane przez alwa

Współczuję, że mały dawał tak dzisiaj w palnik.
Mi żadne dziecko nigdy samo nie zasnęło w łóżeczku także wiesz, są też plusy

Moja jak taka marudna i płaczliwa jest to najczęściej z przemęczenia.

A jak usypiacie dzieci? U mnie albo noszenie na rękach (w dzień), albo na wieczór i w nocy zasypia przy kp.

Kucnęłam dziś z małą na rękach, żeby podnieść zabawkę z podłogi i potem mnie spojeniu bolało już się martwiłam, że to jakieś rozejście, ale przeszło.

A z plusów mała dziś się pierwszy raz głośno zaśmiała

Na rękach, przy karmieniu, na bujaczku i z raz dziennie na drzemkę sama w łóżeczku.

Napisane przez mamaporazczwarty

Kiedyś nam doktorka powiedziała w prokocimiu, że nie ma czegoś takiego jak przyzwyczajenie dziecka do zasypiania czy tak czy tak, dziecko albo potrzebuje kołysania, przytulania, albo nie. U nas młoda jest najbardziej wymagająca z wszystkich moich dzieci, bo po prostu wrzeszczy gdy jest śpiącą, a i wrzeszczy jak juz prawie śpi, natomiast ogolnie jest bardzo pogodna, najstarszy musiał być mocno bujany, drugi z kolei zasypiał sam i w ogóle nie marudził prawie nigdy, trzeci mial kolki i gdyby nie one tez prawie nie marudził, ale usypiać wolał przy piersi. To tak jak dorośli, mój mąż ledwo głowę nie położy, a już śpi, a ja się walam czasem i nie potrafię zasnąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No tak właśnie myślę. Przecież jak ktoś ma więcej dzieci to jakoś tam sposób wychowania i rodzicielstwo się zmienia, ale nie radykalnie. A tu każde dziecko inne, tak jak na przykład u ciebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alwa]

Napisane przez mamaporazczwarty

Kiedyś nam doktorka powiedziała w prokocimiu, że nie ma czegoś takiego jak przyzwyczajenie dziecka do zasypiania czy tak czy tak, dziecko albo potrzebuje kołysania, przytulania, albo nie. U nas młoda jest najbardziej wymagająca z wszystkich moich dzieci, bo po prostu wrzeszczy gdy jest śpiącą, a i wrzeszczy jak juz prawie śpi, natomiast ogolnie jest bardzo pogodna, najstarszy musiał być mocno bujany, drugi z kolei zasypiał sam i w ogóle nie marudził prawie nigdy, trzeci mial kolki i gdyby nie one tez prawie nie marudził, ale usypiać wolał przy piersi. To tak jak dorośli, mój mąż ledwo głowę nie położy, a już śpi, a ja się walam czasem i nie potrafię zasnąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pewnie coś w tym jest. U mnie też dzieci różne, starszy spał ładnie w łóżeczku, zasypiał na rękach, czasem zasypiał w łóżeczku ale musiałam go głaskać. Starsza spała tylko w wózku dopóki nie wyrosła z gondoli, potem usypiałam na rękach, bo łóżeczko cały czas parzyło w tyłek.
A najmłodsza usypia na rękach i muszę ją odkładać na brzuszek. Nie ma szans żeby w dzień sama pospała na plecach czy boku. A każde skrzypnięcie to się podrywa jak oparzona.
Ze wstawaniem moje starszaki też mają różnie. Budzę ich razem, to zanim córka zrobi się w miarę przytomna to syn już jest prawie gotowy do wyjścia

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

U nas ostatnio taka jest faza na usypianie na drzemkę w bujaku Załącznik 7735206

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[sunshine16]

Napisane przez zambeza

I wracaliscie tego samego dnia?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Teraz w weekend wracaliśmy tego samego dnia, prawie 2h drogi w jedną stronę. Ale jak jedziemy do rodziców (4h) to tego samego dnia już nie wracamy


Moja zasypia przy kp, albo w wózku (w mieszkaniu też usypiamy ja w wózku). No i czasami na rękach. Czasami wieczorem zdarza się że sama zaśnie leżąc z kołysce.
Chce jednak ograniczyć zasypianie przy piersi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mija62]

Sieciowa - obudził się dopiero o 4 na karmienie(mm) potem ok 6 nad ranem i spał do 9:30
Ale dla mnie jak idzie spać po 23 to jest stanowczo za późno i potem spać tak długo.
Mama po raz czwarty - zgadzam się z tym usypianiem, mam dwóch chłopaków i zawsze nosze na rekach, pierwszego nosiłam cały czas, pamiętam jak był juz starszy i cięższy , to chodziłam z nim na rekach i płakałam z bólu. A młody misiek nie potrzebuje tego mimo, ze przez pierwszy miesiąc go nosiłam to teraz zasypia sam i nir potrzebuje tego (juppi) wiadomo, to jeszcze maluszek i może mu się zmienić, ale mam nadzieje, że nie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Mija a starszego masz w jakim wieku?

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[Mija62]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;88338706]Mija a starszego masz w jakim wieku?

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]10 lat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez Mija62

10 lat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O, to już poważny wiek Mój ma 5

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[karolina_zb]

Napisane przez stypi_89

Też kocham jeść słodycze i dlatego sobie po cichu postanowiłam, że nie będę ich do świąt jeść 🤦♀️ i o ile o moje ćwiczenia się średnio martwię, bo jak mąż będzie mnie wspierał, to mi się uda, a wspiera bardziej niż bym chciała tak o to nie jedzenie słodyczy się obawiam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Podziwiam Mój mąż też uwielbia słodkie, więc takie postanowienie u nas by nie przeszło

Napisane przez Mija62

Mój miał dwa w uda i byłam wściekła na swoją położną, bo nie poinformowała mnie, ze idąc do przychodni trzeba mieć gotówkę i wyliczoną kwotę, całe szczęście miałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

Czy któraś z mam używa pieluch wielorazowych?? Zastanawiam się mocno nad zakupem, przeglądam w becue, ale trudno mi się zdecydować. Chciałam zasięgnąć wiarygodnej opinii.
Chce je używać na zmianę z jednorazowymi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja zdecydowałam się dać mu 4 po wielu analizach. Wiedziałam więc, co będzie...

Napisane przez zambeza

Hej!
Mi zostało duuuużo kg po ciąży, ale to tylko i wyłącznie moja wina. Ladnie mi spadło 12-13kg to zaczęłam żreć słodycze tonami i teraz szkoda gadać. Dlatego zaczęłam biegać, ale dziś była tak słaba nocka, że nie dałam rady. Może jutro.

Mieliście już jakieś dalsze podróże z maluchami? My najdalej byliśmy godzinę drogi, a w przyszły weekend jedziemy wyrobić małej paszport do ambasady - 300km. Niby dobrze znosi podróże, ale tu będzie jednak parę h w aucie. Duża już Nie, ale jak widzę, że taki mały sralek generuje więcej odpadów niż 2 dorosłych ludzi to się trochę zastanawiam Ja przewijam po każdym karmieniu w nocy, ale moja jest zdechlaczkiem i wcale jej to nie wzbudza.
Z rytmem dnia nie pomogę, nie mam pojęcia jak zmienić rytm u takiego maluszka. Więc biorę co dają ale mam podobnie wieczorami, niby usypiam na noc a ona po krótkim czasie wstaje i "mamo, to była tylko drzemka, bawimy się!"
Masz się z tą pokrzywką

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój takie krótkie drzemki ma cały dzień No, ale jak zaśnie o północy, to bez budzenia się przesypia do 5.30. Po karnieniu zasypia i śpi do 9.00

Napisane przez sunshine16

Ja nie zmieniam pampersa w nocy już od dawna. No chyba że słyszę/czuję kupę (ale w nocy raczej nie robi). My jechaliśmy jak mała miała miesiąc do moich rodziców, 4 h jazdy, trochę spala, trochę płakała w jedną stronę. W drodze powrotnej spala.

Później nigdzie nie jeździliśmy dalej, tylko po mieście i był zawsze ryk w weekend jechaliśmy 120 km i prawie całą drogę była afera 🤦 chcemy też jechać znów do moich rodziców ale już mam stresa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja zmieniam. Jego to nie rusza. Choć ostatnio się rozgaduje na przewijaku i słyszę ejjjj, ooo, uuu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mija62]

Mój teraz już zauważa nas, ale wcześniej to najczęściej śmiał się i przemawiał do lampy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alwa]

To u nas cały czas mała śle uśmiechy do lampy-pandy

[zambeza]

Eh, wczoraj jak odłożyłam małą o 22 to pozwoliła mi pospać aż do 23 zepsuło nam się coś spanie, wstaje częściej niż wcześniej.

Nasza też najbardziej rozgadana na przewijaku albo w bujaczku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stypi_89]

Przewijaki chyba coś w sobie mają, bo moja też najbardziej zadowolona na przewijaku chociaż jak się z nią rozmawiać na kanapie to też już całkiem dużo opowiada

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamaporazczwarty]

Na przewijaku z gołą dupką lepiej się rozmawia 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz