Swoje ciałka akceptujemy więc odchudzać się nie będziemy !

[violonczelistka]

Wątek dla wszystkich pań, które są zadowolone ze swego wyglądu i nie zamierzają palic kalorii

1.Tutaj dozwolone jest wcinanie czekolady, ciastek, czipsów, frytek i innych pyszności.
2. Nikt tu nie liczy kalorii
3. Okrągłe brzuszki są bardzo seksi, podobają się wielu panom
4. Dietom mówimy NIE
6. Nie odmawiamy sobie przyjemności. !
7. Nasze pupy są seksowne i krągłe !
8. TAK dla sportu lecz nie w celu palenia kilogramów. Aktywność fizyczna jest dla nas przyjemnością, a nie obowiązkiem i dążeniem do figury modelki .
9. Nie czujemy potrzeby chudnięcia. Jesteśmy wystarczająco szczupłe bądź lubimy swoje krągłości
10. Mamy spokojną głowę, ponieważ nie nękaja nas myśli o kilogramach. Jesteśmy przecież piękne !


Kto sie przyłączy ?

[kocim]

Nie rozumiem, po co takie coś tutaj ma być
Fitness jest dla osób, które są zmotywowane do ruchu i raczej nie mają zamiaru zjadać niezdrowych rzeczy... i np. ja nie chcę się udzielać w wątku, gdzie "niczego sobie nie odmawiam" bo to mnie nie motywuje do zdrowego stylu życia i nie chciałoby mi się już ruszać, skoro "akceptuję swoje krągłości".
Nie mówię o sytuacji, kiedy ktoś stara się przekonać do jakiegoś sportu dla przyjemności albo już to robi i nie musi mieć większych motywacji. Bo ostatnio polubiłam pewny rodzaj ruchu, ale coś mnie musiało zmotywować do tego, żebym zaczęła to robić. I na pewno nie było to "wcinam sobie frytki, ciasteczka i czekolady bo nie odmawiam sobie przyjemności".

[krtek_]

Myślę, że ten temat nadaje się raczej na 'Dietetykę'. Choć świetlanej przyszłości mu nie wróżę, bo takie zdrowe i normalne podejście nie jest tam zbyt popularne

[Dotka90]

Ja to bym raczej na Plotkowe wrzuciła. Na dietetykę się nie nadaje, bo tam albo są dziewczyny z ED albo dziewczyny, które się odchudzają.

[krtek_]

no właśnie, niektórym osobom, które dobrze wyglądając, zaczynają się odchudzać, ten wątek mógłby przywrócić rozum, gdyby był aktywny i fajni ludzie by się w nim wypowiadali. ale jak mówię, nie wierzę, niestety, żeby się utrzymał.

[asvr]

Napisane przez krtek_

no właśnie, niektórym osobom, które dobrze wyglądając, zaczynają się odchudzać, ten wątek mógłby przywrócić rozum, gdyby był aktywny i fajni ludzie by się w nim wypowiadali. ale jak mówię, nie wierzę, niestety, żeby się utrzymał.

przywrócenie rozumu to jest jedzenie ciastek czekolady itp?
:/

[michachacha]

Ja bym się chętnie przyłączyła

Jeżeli już mówicie gdzie ten wątek powinien się znaleźć to chyba na wizażowych społecznościach

[kocim]

Napisane przez asvr

przywrócenie rozumu to jest jedzenie ciastek czekolady itp?
:/

No właśnie tego nie rozumiem... Zresztą, dobra, zjem sobie ciastko i kawałek czekolady bo lubię (np. ciastka owsiane i gorzka czekolada, normalne też czasem bo dlaczego nie), ale chipsy?


Wcinanie frytek, chipsów itp. to takie normalne dla osób aktywnych bez nadwagi, które chcą się zdrowo odżywiać? Czasem ok, ale tu zabrzmiało tak, jakby się można było tym obżerać bo przecież to przyjemne, a krągłości przecież są fajne, więc po co zrzucać zbędne kg (tak to można dojść do otyłości, jeżeli ktoś przestanie się przejmować)...

[diamentowa]

Wpadłam tu nie by się przyłączyć, bo trochę ostatnio chcę zrzucić, ale wiedziałam jakie będą reakcje i byłam ciekawa .
Wydaje mi się, że wątek na WS (nie Fitness) się nadaje i nie wiem co wam tak przeszkadza, czyżby świadomość, że niektórzy mogą mieć ładną sylwetkę nie musząc przy tym wyłącznie piersi z kurczaka zagryzać pomidorem?

Napisane przez kocim

Wcinanie frytek, chipsów itp. to takie normalne dla osób aktywnych bez nadwagi, które chcą się zdrowo odżywiać?

Często tak, wiesz o tym? Ja do niedawna i wieelu moich znajomych (nie mamy nadwagi w większości ) sobie czasem pozwalamy na kebaba, pizzę na mieście, przy wspólnym piwku jemy chipsy, a do kawy ciasto, czekolada.
Oprócz tego osoby chodzą na basen, biegają, nie wylegują się całym dniami na kanapie i nie jedzą na podwieczorek dwóch kostek gorzkiej czekolady, żeby czasem nie przytyć...

[kocim]

Napisane przez diamentowa

1. Wydaje mi się, że wątek na WS (nie Fitness) się nadaje i nie wiem co wam tak przeszkadza, czyżby świadomość, że niektórzy mogą mieć ładną sylwetkę nie musząc przy tym wyłącznie piersi z kurczaka zagryzać pomidorem?

2.Często tak, wiesz o tym? Ja do niedawna i wieelu moich znajomych (nie mamy nadwagi w większości ) sobie czasem pozwalamy na kebaba, pizzę na mieście, przy wspólnym piwku jemy chipsy, a do kawy ciasto, czekolada.
Oprócz tego osoby chodzą na basen, biegają, nie wylegują się całym dniami na kanapie i nie jedzą na podwieczorek dwóch kostek gorzkiej czekolady, żeby czasem nie przytyć...

1. Nie. Chodzi o to, że ludzie często sobie pozwalają na więcej niż mogą bo ktoś tak robi i nie tyje, a druga osoba nie za bardzo może, ale skoro inni tak robią, to czemu nie...
2. Czyli nie obżeracie się codziennie (wiem, niefajne określenie, ale prawdziwe).
3. Ruch, no właśnie, ale nie wiesz, ile osób wejdzie tutaj i nie będzie uprawiać sportu, tylko zobaczy, że przecież można sobie "pozwolić" na obżeranie się.

Niech Autorka dopisze do pierwszej wiadomości coś na temat ruchu albo coś, że dotyczy to osób, które nie tyją. No nie wiem bo teraz tak jest dziwnie.

[mi.a]

ja generalnie nie mam nic przeciwko takiemu tematowi, sama okresowo prowadzę podobny tryb życia , aczkolwiek sport uwielbiam i z niego staram się rezygnować najrzadziej jak się da, ale:

co ma jedzenie frytek do fitnessu? (chyba, że ktoś je jada zawodowo, wtedy można by to uznać za pewną aktywność fizyczną...)

[diamentowa]

No dzień w dzień tylko takie specjały to i rozstrój żołądka mogłyby spowodować chyba...
Z mojego punktu widzenia należałoby znaleźć złoty środek, ja ponieważ zaniedbałam ruch muszę się bardziej pilnować.
I z własnego doświadczenia widzę, że raczej krągłe figury bez kontroli (czy to rezygnacja ze śmieciowego jedzenia, czy to regularny ruch) mają predyspozycje jednak do nieładnego wyglądu.
I jeszcze jedno- odżywianie to nie tylko figura. To też włosy, paznokcie, skóra i cera, samopoczucie... pamiętajmy o tym.
Tak, czy siak, wątek raczej nie na fitness .

[marsi11]

faktycznie wątek fajny ale ze słowem fitness ma mało wspólnego jak i z całym tym działem

[krtek_]

Napisane przez asvr

przywrócenie rozumu to jest jedzenie ciastek czekolady itp?
:/

przywrócenie rozumu to zrozumienie, że problem nie leży w wadze tylko w tym, że siebie nie akceptujemy. i że fajnie się żyje, jak się człowiek akceptuje.

a ciastka i czekolada nie zabijają, serio. chipsy też nie

kocim, z tego co zauważyłam, to Autorka nie wspomina nic o obżeraniu, więc wiesz to że się nie liczy kalorii i nie odmawia sobie przyjemności nie znaczy zaraz, że się człowiek obżera.

z mojej strony koniec tematu. i namawiam, dziewczyny, wyluzujcie, a przynajmniej nie walczcie tak zażarcie z tymi, które ten luz mają lub do niego dążą. bo to nie znaczy z definicji, że są, albo zaraz będą, otyłe.

Autorko, radzę Ci zwiewać z tych dwóch działów gdzie pieprz rośnie, bo obawiam się, że na długo Ci tego podejścia nie starczy

[Lady_Kala]

A moim zdaniem to takie trochę przekonywanie siebie na siłę

Bo skoro tak się strasznie akceptujesz, nie chcesz się katować dietami i sportem bo lubisz siebie z krągłosciami i przecież tylu mężczyzn lubi okragłe brzuchy to po co szukasz grupy wsparcia w internecie?

A propagowanie obżerania się fast foodami bez umiaru nie powinno być tolerowane w dziale fitness-tak jak nie tolerowane jest propagowanie diet 1000 czy 1200kcal, zażywania bez opamiątania śilnych środków odchudzających i innym\ch masochistycznych praktyk.

[kocim]

krtek_ akceptować siebie można i bez diet i ćwiczeń A np. trzymanie stałej wagi, wyrzeźbienie ciała, schudnięcie może być jakimś celem w życiu, więc to chyba nic zadziwiającego.
Nie mówiłam, że od tego się umiera, więc nie musisz koniecznie koloryzować, żeby pokazać, że się mogę mylić. Nie jestem złośliwa w tym momencie
Po prostu nagromadzenie stwierdzeń typu "wcinamy bez ograniczeń", jakoś do mnie nie przemawia tutaj... To nie jest miejsce na taki temat i gdyby był np. na społecznościowym (jak już kilka osób zauważyło), to wcale by mnie nie zdziwił, więc kończę już i życzę miłego pisania (nie jestem złośliwa podkreślam to bo zaraz ktoś mi zarzuci złośliwość, zazdroszczenie itd.).

[violonczelistka]

No rozumiem, jeśli ktoś jest otyły lub ma nadwage to powinien sie ograniczać dla własnego dobra.
Jednak coraz częściej zauważam, że młode dziewczyny, które mają BMI w porządku lub nawet lekką niedowagę odmawiają sobie ciastek czy tam frytek, robia ćwiczenia. Nie mówię tu o sporcie dla przyjemności, bo istnieją ludzie, którzy sa aktywni fizycznie, poniewaz to lubią, a inni ćwicza tylko po to by spalic kilogramy. Jesli chodzi o mnie to pewnie niektórzy pomyślą, ze jestem jakąś grubaską bez motywacji do chudnięcia, która nic nie robi tylko opycha się fast-foodami i czekoladą Otóż nie Moja waga jest w porządku i mogę sobie pozwolić na małe co nieco. W końcu to tez jedzenie. Jak do tej pory nie doprowadziłam się do wygladu wielkiego słonia A włosy, paznokcie, cera - od tego mam kosmetyki ewentualnie Skrzypovitę. Są w porządku (nie jestem pryszczata )

Sama zastanawiałam się gdzie umieścić ten wątek. Padło na Fitness, ale myślę, że niezależnie od tego w jakim dziale bym go umieściła znalazły by się osoby, które chciałyby go przenieść w inne miejsce badź nawet zlikwidować Widzę, że mimo wszystko są dziewczyny, którym wątek odpowiada Nie zapominajmy, że to jest forum i każdy może założyć sobie dowolny wątek. Jeśli komuś nie odpowiada nie musi tu wchodzić

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Napisane przez kocim

Niech Autorka dopisze do pierwszej wiadomości coś na temat ruchu albo coś, że dotyczy to osób, które nie tyją. No nie wiem bo teraz tak jest dziwnie.

Proszę bardzo. Punkt 8

[asvr]

Napisane przez krtek_

przywrócenie rozumu to zrozumienie, że problem nie leży w wadze tylko w tym, że siebie nie akceptujemy. i że fajnie się żyje, jak się człowiek akceptuje.

a ciastka i czekolada nie zabijają, serio. chipsy też nie

i do akceptacji są one potrzebne?
ja nie jem chipsów i frytek nie dlatego ze nie chcę przytyć a dlatego, że są niezdrowe,otłuszczone i nie dostarczają potrzebnych składników, a mój brzuch to nie śmietnik.

wyznaję tez inny pogląd jeśli chodzi o kosmetyki czy tabletki. wolę od środka naturalnie dbać o organizm. a nie liczyć na kosmetyki.

zresztą dla mnie ten watek mógłby sie nazywac "pier*ol zdrowie jedz co chesz, komuś sie na pewno spodobasz a pozatym jest super bo kragłosci sa sexi"

[dudusiu]

Napisane przez asvr

i do akceptacji są one potrzebne?
ja nie jem chipsów i frytek nie dlatego ze nie chcę przytyć a dlatego, że są niezdrowe,otłuszczone i nie dostarczają potrzebnych składników, a mój brzuch to nie śmietnik.

wyznaję tez inny pogląd jeśli chodzi o kosmetyki czy tabletki. wolę od środa naturalnie dbać o organizm. a nie liczyć na kosmetyki.

zresztą dla mnie ten watek mógłby sie nazywac "pier*ol zdrowie jedz co chesz, komuś sie na pewno spodobasz a pozatym jest super bo kragłosci sa sexi"

ktoś tu ma kompleksy

[asvr]

Napisane przez dudusiu

ktoś tu ma kompleksy

po prostu dla mnie ten watek zachęca do niezdrowego odzywiania.
(o ile temat był ok to już pierwszy post autorki mi się nie spodobał)
i nie wiem skąd pomysł o kompleksach?
jeśli chodzi o moje to mam kompleksy ale jakie to ma teraz znaczenie.

[violonczelistka]

Napisane przez asvr

po prostu dla mnie ten watek zachęca do niezdrowego odzywiania.
(o ile temat był ok to już pierwszy post autorki mi się nie spodobał)
i nie wiem skąd pomysł o kompleksach?
jeśli chodzi o moje to mam kompleksy ale jakie to ma teraz znaczenie.

To nie wchodź tu W końcu nikt nikogo nie zmusza do jedzenia frytek

Wątek jest pogodny i optymistyczny i myślę, że gdyby się rozwinął pomógły zaakceptować swoje kompleksy niejednej dziewczynie. Ale niektórzy chyba nie chcą się akceptować

Dobra ! Powiedziałyśmy sobie co wiedziałyśmy, a teraz cisza, spokój. Pozwólmy temu wątkowi się rozwijać, a jesli nie to niechaj zginie w gąszczu innych , ciekawszych Koniec !

[asvr]

Napisane przez violonczelistka

To nie wchodź tu W końcu nikt nikogo nie zmusza do jedzenia frytek

Wątek jest pogodny i optymistyczny i myślę, że gdyby się rozwinął pomógły zaakceptować swoje kompleksy niejednej dziewczynie. Ale niektórzy chyba nie chcą się akceptować

Dobra ! Powiedziałyśmy sobie co wiedziałyśmy, a teraz cisza, spokój. Pozwólmy temu wątkowi się rozwijać, a jesli nie to niechaj zginie w gąszczu innych , ciekawszych Koniec !

Ok jeśli potrzebujesz do akceptacji siebie - takich wątków to proszę bardzo
ja wyraziłam tylko zdanie, jak Ci się nie podoba to (zachowując się podobnie do Ciebie powiem) nie czytaj ;]
ale propagowanie takiego niezdrowego stylu życia i to jeszcze w dziale fitness to nienajlepszy pomysł.

[violonczelistka]

Napisane przez asvr

Ok jeśli potrzebujesz do akceptacji siebie - takich wątków to proszę bardzo
ja wyraziłam tylko zdanie, jak Ci się nie podoba to (zachowując się podobnie do Ciebie powiem) nie czytaj ;]
ale propagowanie takiego niezdrowego stylu życia i to jeszcze w dziale fitness to nienajlepszy pomysł.

Dzięki za zrozumienie

[Candy_lips]

Trafiłam przypadkiem.
Tu chyba nie powinno być tego tematu, bo tu są o odchudzaniu.
Sama mam rozmiar 40/42 , trochę brzuszka i jem co chcę, bo się nie odchudzam, ale wiesz , to chyba nie tu powinno być .
Co do jedzonka to uwielbiam. Codziennie MUSZĘ zjeść 3 posiłki. Np rano płatki na mleku, na obiad porządna porcja ziemniaków ( np 8 sztuk), mięso, surówka, na kolację np 4 kanapki z serem. Nie tyje specjalnie, choć ostatnio 90 % mojego czasu spędzałam w domu, jednak powoli zaczynam wdrażać aktywność fizyczną, bo niby nie tyje, ale zdrowie też istotne .
Słodycze też uwielbiam (zwłaszcza czipsy), ale raczej ograniczam się np do zjedzenia dużej paczki raz na 2 tygodnie albo czasem czekoladę, różnie.

[violonczelistka]

Napisane przez Candy_lips

Trafiłam przypadkiem.
Tu chyba nie powinno być tego tematu, bo tu są o odchudzaniu.
Sama mam rozmiar 40/42 , trochę brzuszka i jem co chcę, bo się nie odchudzam, ale wiesz , to chyba nie tu powinno być .

Tego nie da się teraz przenieść ?
Ale i tak fajnie, że jesteś.

[Candy_lips]

Napisane przez violonczelistka

Tego nie da się teraz przenieść ?
Ale i tak fajnie, że jesteś.

Nie mam pojęcia czy da się, może zapytasz Moderatora czy jakoś tak ?