Początek współżycia

[hahahahahaha20]

Witajcie mam 20 lat moja partnerka 19 jesteśmy pol roku z sobą , i postanowiliśmy ze sobą zacząć współżyć , ale wiadomo seks niesie ze sobie ryzyko ciąży dlatego dopiero teraz bedzie to robic ponieważ ja i ona balismy sie konsekweci , tylko dwa razy sie"kochalismy" ale to bylo bez gumki i tylko z 5 sekund bylem w niej, teraz chcemy juz bezpiecznie sie kochac i dlugo .
Dziewczyna nie chce brać tabletek wiec zostały na prezerwatywy, i jakie wy polacacie ? takie zeby nam nie pękły podczas stosunku bo potem problem jest, a co daje ten plyn pleminikobojczy ? ze jak peknie gumka to nic sie nie stanie ? no i jesli wszystko bedzie dobrze, gumka bedzie dobre, przetrzymywana w odpowiednich warunkach , dobrze nalozona, nie peknie, to na 100% nie bedzie ciazy ? jakiegumki polecacie pewne ? i czy pekly am podczas stosunku ?

[Crawl]

Osobiście z TŻ'tem używamy prezerwatyw Pasante Extra Safe i jeszcze nigdy nas nie zawiodły . Są one troszeczkę grubsze od innych. Nie da się ich kupić w zwykłym sklepie czy supermarkecie, ale można je zamówić na stronie Pasante. Ceny są naprawdę w porządku .
Co do antykoncepcji to nigdy nie ma 100% pewności . Każda poprawnie założona prezerwatywa będzie dobra.

[Adrianna_8]

Napisane przez hahahahahaha20

Witajcie mam 20 lat moja partnerka 19 jesteśmy pol roku z sobą , i postanowiliśmy ze sobą zacząć współżyć , ale wiadomo seks niesie ze sobie ryzyko ciąży dlatego dopiero teraz bedzie to robic ponieważ ja i ona balismy sie konsekweci , tylko dwa razy sie"kochalismy" ale to bylo bez gumki i tylko z 5 sekund bylem w niej, teraz chcemy juz bezpiecznie sie kochac i dlugo .
Dziewczyna nie chce brać tabletek wiec zostały na prezerwatywy, i jakie wy polacacie ? takie zeby nam nie pękły podczas stosunku bo potem problem jest, a co daje ten plyn pleminikobojczy ? ze jak peknie gumka to nic sie nie stanie ? no i jesli wszystko bedzie dobrze, gumka bedzie dobre, przetrzymywana w odpowiednich warunkach , dobrze nalozona, nie peknie, to na 100% nie bedzie ciazy ? jakiegumki polecacie pewne ? i czy pekly am podczas stosunku ?

Ja używam głównie prezerwatyw Durex i trochę nas to kosztuje... Zawsze kupujemy stacjonarnie.
Płyn plemnikobójczy ma niszczyć plemniki, ale osobiście wydaje mi się, że jeśli pęknie to i tak sam płyn może nie poradzić sobie ze wszystkimi plemnikami.
Gumki pękły nam jedynie raz i były to prążkowane z Durexa. W przypadku pęknięcia zawsze zostaje jeszcze tabletka PO.
Ponadto możecie unikać stosunków w czasie dni płodnych (dziewczyna powinna zacząć obserwować swój śluz i to pomaga w ich określeniu).
Według mnie prezerwatywy to dobre zabezpieczenie i nie zawodzą tak często jak się o tym czyta w internetach :P.
Poprawnie założone (nie pęknięte itp.) zabezpieczają w 100%.

[DzikaWozkowa]

Napisane przez Adrianna_8

Ja używam głównie prezerwatyw Durex i trochę nas to kosztuje... Zawsze kupujemy stacjonarnie.
Płyn plemnikobójczy ma niszczyć plemniki, ale osobiście wydaje mi się, że jeśli pęknie to i tak sam płyn może nie poradzić sobie ze wszystkimi plemnikami.
Gumki pękły nam jedynie raz i były to prążkowane z Durexa. W przypadku pęknięcia zawsze zostaje jeszcze tabletka PO.
Ponadto możecie unikać stosunków w czasie dni płodnych (dziewczyna powinna zacząć obserwować swój śluz i to pomaga w ich określeniu).
Według mnie prezerwatywy to dobre zabezpieczenie i nie zawodzą tak często jak się o tym czyta w internetach :P.
Poprawnie założone (nie pęknięte itp.) zabezpieczają w 100%.

Nic nie zabezpiecza w 100%

Mi pękły 2 albo 3 razy - pękały tylko Durex Ultra safe

[201609102148]

U mnie nigdy nic się z durexem nie stało Próbowaliśmy już chyba wszystkich, jakie mają w ofercie i każda dała radę.

Jeśli się stresujecie, to możecie zrobić tak: zdobyć receptę na Escapelle, wykupić i nosić przy sobie. A gumki oglądać po zdjęciu, czy nie ma pęknięć. Jak by było coś nie tak- to tabletkę, bez tego całego stresu z szukaniem lekarza etc.

[hahahahahaha20]

to gumki z płynami plemnikobójczymi tak naprawde nie zabijaja plemniki ?

[szczesliwy]

osobiście zawsze używam Durex i tylko te najcieńsze i nigdy nie pękła ale i tak zawsze po zdjęciu sprawdzam. Tabletki moim zdaniem są mniej pewne a do tego często zmniejszają libido. Polecam kupić sobie jakieś najtańsze i nauczyć się zakładać i powinno być wszystko oki

[DzikaWozkowa]

Napisane przez szczesliwy

osobiście zawsze używam Durex i tylko te najcieńsze i nigdy nie pękła ale i tak zawsze po zdjęciu sprawdzam. Tabletki moim zdaniem są mniej pewne a do tego często zmniejszają libido. Polecam kupić sobie jakieś najtańsze i nauczyć się zakładać i powinno być wszystko oki

Niby czemu pigulki są mniej pewne? No chyba że laska łyka je jak sobie przypomni

[201609102148]

Napisane przez szczesliwy

osobiście zawsze używam Durex i tylko te najcieńsze i nigdy nie pękła ale i tak zawsze po zdjęciu sprawdzam. Tabletki moim zdaniem są mniej pewne a do tego często zmniejszają libido. Polecam kupić sobie jakieś najtańsze i nauczyć się zakładać i powinno być wszystko oki

Akurat hormony mają najwyższą skuteczność. Ale też wymagają dużej dozy samokontroli. W razie czego można używać plastrów czy zastrzyków, zawsze to łatwiej, jak nie trzeba pamiętać codziennie.

[201608260900]

Jeśli ktoś ufa tylko prezerwatywom z apteki za 8zł / 3 sztuki to ok (też tak kupowałem na początku związku), ale z żoną już od kilku lat kupujemy tylko w internecie pakowane luzem za ok. 40 groszy sztuka - Durexy, Passante, Unimile najczęściej w formie mix: prążkowane, kolorowe, smakowe żeby nie było nudno.
Zużyliśmy już ich spokojnie z 1000 sztuk i nigdy żadna nie pękła ani nic takiego.

Z tych wszystkich najbardziej lubię Durex Elite - cieniutkie i dobrze nawilżane, a najmniej Durex Extra Safe w których się czuje jak w skarpecie oraz wszelkie "Fit" które uciskają i trudno się zakładają.

[szczesliwy]

Napisane przez Farmakopea

Akurat hormony mają najwyższą skuteczność. Ale też wymagają dużej dozy samokontroli. W razie czego można używać plastrów czy zastrzyków, zawsze to łatwiej, jak nie trzeba pamiętać codziennie.

nie mam pojęcia skąd masz takie informacje bo z badań wynika ze prezerwatywy jak i tabletki dają po 99% zabezpieczenia z tym że przy prezerwatywie można sprawdzić czy była wadliwa a przy tabletkach niewiadomo kiedy zdarzy się ten 1%

[DzikaWozkowa]

Napisane przez szczesliwy

nie mam pojęcia skąd masz takie informacje bo z badań wynika ze prezerwatywy jak i tabletki dają po 99% zabezpieczenia z tym że przy prezerwatywie można sprawdzić czy była wadliwa a przy tabletkach niewiadomo kiedy zdarzy się ten 1%

Prawidłowo stosowana pigułka ma 99,7 % skuteczności, prezerwatywa 98%.

[szczesliwy]

Napisane przez DzikaWozkowa

Prawidłowo stosowana pigułka ma 99,7 % skuteczności, prezerwatywa 98%.

jeżli mamy być aż tak dokładni to istnieje jeszcze różnica między tabletkami jednoskładnikowymi a dwuskładnikowymi a w przypadku tych pierwszych to 99,49% a jeżeli chodzi o prezerwatywy to jest to 90-99% wynika to z niewłaściwego użytkowania produktu lub jego niewiadomego pochodzenia. gdyby wszyscy używali ich właściwie ich skuteczność wynosiła by 99,9%

[DzikaWozkowa]

Napisane przez szczesliwy

jeżli mamy być aż tak dokładni to istnieje jeszcze różnica między tabletkami jednoskładnikowymi a dwuskładnikowymi a w przypadku tych pierwszych to 99,49% a jeżeli chodzi o prezerwatywy to jest to 90-99% wynika to z niewłaściwego użytkowania produktu lub jego niewiadomego pochodzenia. gdyby wszyscy używali ich właściwie ich skuteczność wynosiła by 99,9%

Mówimy o dokładnie tych samych danych, prezerwatywa stosowana typowo ma zaledwie 82%, idealne stosowanie to 98%. A co jeśli po fakcie zauważysz pęknięcie? Albo będzie na tyle małe że nie zauważysz go w ogóle, a sperma się jednak przedostanie?

[szczesliwy]

jeżeli zauważy to jest jeszcze tabletka PO a jeżeli pęknięcie jest aż niezauważalne to od tego jest środek plemnikobojczy

[DzikaWozkowa]

Napisane przez szczesliwy

jeżeli zauważy to jest jeszcze tabletka PO a jeżeli pęknięcie jest aż niezauważalne to od tego jest środek plemnikobojczy

A jeśli i on zawiedzie? Czemu niby pigułki według Ciebie mają mniejszą skuteczność? Albo na przykład taki nuvaring? Nie każde gumki mają środek plemnikobójczy, nie każda osoba może je stosować.

[sistermorphine]

Napisane przez DzikaWozkowa

Mówimy o dokładnie tych samych danych, prezerwatywa stosowana typowo ma zaledwie 82%, idealne stosowanie to 98%. A co jeśli po fakcie zauważysz pęknięcie? Albo będzie na tyle małe że nie zauważysz go w ogóle, a sperma się jednak przedostanie?

plemniki muszą zostać uwolnione pod sporym ciśnieniem, żeby były w stanie zapłodnić.

[delilach]

Napisane przez hahahahahaha20

ryzyko ciąży dlatego dopiero teraz bedzie to robic ponieważ ja i ona balismy sie konsekweci , tylko dwa razy sie"kochalismy" ale to bylo bez gumki i tylko z 5 sekund bylem w niej, teraz chcemy juz bezpiecznie sie kochac i dlugo .

BRAWO. Nie wiem skąd się biorą tak mądrzy ludzie jak wy, ale teraz przynajmniej się dowiedziałam skąd ten wysyp ciąż wśród dzieci.

[szczesliwy]

Napisane przez DzikaWozkowa

A jeśli i on zawiedzie? Czemu niby pigułki według Ciebie mają mniejszą skuteczność? Albo na przykład taki nuvaring? Nie każde gumki mają środek plemnikobójczy, nie każda osoba może je stosować.

Znam dziewczyne która brała pigułki a i tak zaszła i pewnie dlatego ale nie znam nikogo kto zszedł przez prezerwatywy z resztą sam ich używam i trochę tego było dlatego sądzę że prawidłowe używanie daje pewne zabezpieczenie. Stosować może każdy ponieważ teraz prezerwatywy robią nie tylko z lateksu

[201609102148]

Napisane przez szczesliwy

nie mam pojęcia skąd masz takie informacje bo z badań wynika ze prezerwatywy jak i tabletki dają po 99% zabezpieczenia z tym że przy prezerwatywie można sprawdzić czy była wadliwa a przy tabletkach niewiadomo kiedy zdarzy się ten 1%

Ostatnio bardzo często muszę to pisać na wizażu...

Nie ma i nie będzie badań, które wykażą 100% skuteczności jakiejkolwiek metody antykoncepcji z dwóch powodów:

-trzeba brać pod uwagę czynnik ludzki; w istotnej statystycznie grupie osób na pewno znajdzie się najmniej jeden idiota, który nie będzie umiał gumki założyć/zapomni jej się o tabletce/on bez zabezpieczenia tylko na chwilkę (jak autor wątku) i nie przyzna się do tego badaczom. Bo ludzie raczej chętni do ujawniania swego skretynienia nie są.

-te ułamki procentów znakomicie chronią tyłki producentów na wypadek pozwu, dlatego też nikomu nie jest na rękę, by oficjalne dane zmienić. Jakby wyszło, że tabletki mają 100% skuteczności, zaraz znalazłyby się Amerykanki bez podstawówki gotowe się procesować, "bo one brały i wpadły".

Tyle teorii. W praktyce tak przy prezerwatywach, jak i przy hormonach nie ma możliwości zajścia w ciążę jeśli stosuje się je prawidłowo.

[DarioI]

Napisane przez sistermorphine

plemniki muszą zostać uwolnione pod sporym ciśnieniem, żeby były w stanie zapłodnić.

Gdyby tak bylo to stosunek przerywany dawalby 100% pewnosci ze nie zajdzie sie w ciaze a tak nie jest, samym preejakulantem mozna zaplodnic kobiete a on przeciez nie wylatuje po wielkim cisnieniem. Radze sie douczyc zanim napisze sie jakas bzdete bo pozniej przeczyta to jakis nastolatek i mysli ze tak jest a pozniej szok i zdziwienie.

Polecam tabletki dla par a prezerwatywy dla tych co lubia przelotne igraszki. Niestety ale kondom niesie ryzyko pekniecia ale jako jedyny chroni przed chorobami wenerycznymi ale tez nie w 100%.

Mi pekly dwa razy i dwa rozne typy prezerwatyw, chociaz w sumie ciezko nazwac to peknieciem bo zwinely mi sie po same jajka i zrobil sie z tego taki pierscien erekcyjny. Zeby to jeszcze czlowiek zobaczyl a to nawalony po imprezie to heja do konca a pozniej miesiac nie moglem w szkole nic pisac bo tak mi sie rece trzesly. Od tamtej pory tylko tabletki i jest spokoj.

[hahahahahaha20]

No właśnie ego sie boje ze pękną , no ale jak kupie w aptece będę trzymał w biurku , założę dobrze to nie powinny pęknąć .No a jak by pękły a miałbym z tym plemnikobójczym plynem prezerwatywy to one zdzwialaja i nie bedzie ciazy ?

[DarioI]

Mi pekly wlasnie takie z apteki a takie co kupilem na allegro nie, niema reguly na to. Ten srodek to dodatkowe zabezpieczenie ale tez nie gwarantuje 100%. Jezeli sie martwisz to po prostu przed dojsciem wyciagnij i niech ci dokonczy reka albo ustami lub spusc sie na nia. Ja tak robilem pomimo tego ze partnerka brala tabletki. Kondom plus tzw. seks przerywany powinnien ci dac jakies 99,9% pewnosci chyba ze znadzie sie jakis rambo ale ostatni raz byl widziany w afganistanie wiec malo prawdopodobne ze przyjechal do polski

[201609102148]

Napisane przez DarioI

Mi pekly wlasnie takie z apteki a takie co kupilem na allegro nie, niema reguly na to. Ten srodek to dodatkowe zabezpieczenie ale tez nie gwarantuje 100%. Jezeli sie martwisz to po prostu przed dojsciem wyciagnij i niech ci dokonczy reka albo ustami lub spusc sie na nia. Ja tak robilem pomimo tego ze partnerka brala tabletki. Kondom plus tzw. seks przerywany powinnien ci dac jakies 99,9% pewnosci chyba ze znadzie sie jakis rambo ale ostatni raz byl widziany w afganistanie wiec malo prawdopodobne ze przyjechal do polski

Nie doradzaj takich głupot!

Autorze, żaden seks przerywany! Seks to najcudowniejsza rzecz w życiu, a powstrzymywanie orgazmu za każdym razem tylko doprowadzi u Was do frustracji. Nie da się mieć udanego pożycia uprawiając takie coś. Będzie to krzywdzące tak dla Ciebie, jak i dla partnerki. Zaklinam Cię na wszystko, nie funduj Wam tego...

Mi gumka nigdy nie pękła. Ale jeśli się boicie, to naprawdę zalatwcie sobie tabletkę "po" i miejcie przy sobie. Później po każdym stosunku kontrola prezerwatywy i jeśli coś z nią nie tak- od razu tabletka. Wzięta pięć minut po wytrysku daje 99% skuteczności.

Ale moim zdaniem i tak nie będzie raczej potrzebna, bo prawidłowo nałożona gumka nie ma prawa pęknąć.

[DarioI]

Napisane przez Farmakopea

Nie doradzaj takich głupot!

Autorze, żaden seks przerywany! Seks to najcudowniejsza rzecz w życiu, a powstrzymywanie orgazmu za każdym razem tylko doprowadzi u Was do frustracji. Nie da się mieć udanego pożycia uprawiając takie coś. Będzie to krzywdzące tak dla Ciebie, jak i dla partnerki. Zaklinam Cię na wszystko, nie funduj Wam tego...

Mi gumka nigdy nie pękła. Ale jeśli się boicie, to naprawdę zalatwcie sobie tabletkę "po" i miejcie przy sobie. Później po każdym stosunku kontrola prezerwatywy i jeśli coś z nią nie tak- od razu tabletka. Wzięta pięć minut po wytrysku daje 99% skuteczności.

Ale moim zdaniem i tak nie będzie raczej potrzebna, bo prawidłowo nałożona gumka nie ma prawa pęknąć.

Chyba nie umisz czytac ze zrozumieniem i niewiesz w dodatku co to jest stosunek przerywany. Stosunek przerywany nie oznacza braku orgazmu, radze sie douczyc lub porzadnie czytac.
Gumka niema prawa peknac??? Tytanic tez nie mial prawa isc na dno.

Pierwszy raz jak mi pekla to bylem pijany ale za drugim razem bylem trzezwy i byla zalozona dobrze i tylko dzieki stosunkowi przerywanemu nie spuscilem sie w srodku.

Tabletke "po" przepisuje sie na recepte w dodatku zawiera ona duze dawki hormonow a to nie jest zbyt zdrowe, to nie sa cukierki zeby za kazdym razem jak cos pojdzie nie tak brac sobie jedna. Rodzinny lekarz raczej jej nie przepisze tylko ginekolog a za wizyte trzeba bedzie zaplacic. W dodatku zastanawia mnie z czego wzielas ze te "5min" po stosunku daje 99% pewnosci??? Daje 99% pewnosci jezeli zostanie zazyta w przeciagu pierwszej doby, czyli masz 24h, pozniej jej dzialanie zostaje obnizone.
Dodatko niesie ze soba ryzyko powiklan.

Zapraszam sie douczyc http://kobieta.interia.pl/uczucia/se...ego,nId,411794

[201609102148]

Napisane przez DarioI

Chyba nie umisz czytac ze zrozumieniem i niewiesz w dodatku co to jest stosunek przerywany. Stosunek przerywany nie oznacza braku orgazmu, radze sie douczyc lub porzadnie czytac.


Gumka niema prawa peknac??? Tytanic tez nie mial prawa isc na dno.





Pierwszy raz jak mi pekla to bylem pijany ale za drugim razem bylem trzezwy i byla zalozona dobrze i tylko dzieki stosunkowi przerywanemu nie spuscilem sie w srodku.





Tabletke "po" przepisuje sie na recepte w dodatku zawiera ona duze dawki hormonow a to nie jest zbyt zdrowe, to nie sa cukierki zeby za kazdym razem jak cos pojdzie nie tak brac sobie jedna. Rodzinny lekarz raczej jej nie przepisze tylko ginekolog a za wizyte trzeba bedzie zaplacic. W dodatku zastanawia mnie z czego wzielas ze te "5min" po stosunku daje 99% pewnosci??? Daje 99% pewnosci jezeli zostanie zazyta w przeciagu pierwszej doby, czyli masz 24h, pozniej jej dzialanie zostaje obnizone.


Dodatko niesie ze soba ryzyko powiklan.





Zapraszam sie douczyc http://kobieta.interia.pl/uczucia/se...ego,nId,411794

O, interia jako rzetelne źródło informacji o preparatach chemicznych. Że też na farmacji nie kazali mi się z interii uczyć... Pozwól, że jednak zaufam swojej wiedzy i swoim książkom.

Nie tak dawno był wątek, w którym dziewczyna niemal się załamała, bo jej facet miał problemy z osiągnięciem orgazmu i myślała, że to z nią jest coś nie tak. Oczywiście się okazało, że to on przez lata stosował przerywany i normalny seks przestał być dla niego normalny.

Każdy seksuolog Ci powie, że stosunek przerwany w trakcie i kończenie "poza" to fajne urozmaicenie, ale NIE MOŻE być podstawowym rodzajem współżycia! To bardzo destrukcyjne- dla obojga partnerów, ciężko stwierdzić, dla kogo bardziej.

Proponowanie czegoś takiego ludziom odkrywającym seks to robienie im krzywdy. Seks ma się kojarzyć z frajdą, radością i bliskością, a nie ze stresem i ucieczką w najważniejszym momencie.

Nie wiem czy wiesz, ale kobieta odczuwa, kiedy facet szczytuje i jest to dla niej często ważne i przyjemne, to bardzo ważny element stosunku. Absolutne pozbawianie go jej może wręcz, poprzez znaczne zubożenie sfery seksualnej, zrujnować związek.

Także może lepiej Ty się doucz.

[DarioI]

Napisane przez Farmakopea

O, interia jako rzetelne źródło informacji o preparatach chemicznych. Że też na farmacji nie kazali mi się z interii uczyć... Pozwól, że jednak zaufam swojej wiedzy i swoim książkom.

Nie tak dawno był wątek, w którym dziewczyna niemal się załamała, bo jej facet miał problemy z osiągnięciem orgazmu i myślała, że to z nią jest coś nie tak. Oczywiście się okazało, że to on przez lata stosował przerywany i normalny seks przestał być dla niego normalny.

Każdy seksuolog Ci powie, że stosunek przerwany w trakcie i kończenie "poza" to fajne urozmaicenie, ale NIE MOŻE być podstawowym rodzajem współżycia! To bardzo destrukcyjne- dla obojga partnerów, ciężko stwierdzić, dla kogo bardziej.

Proponowanie czegoś takiego ludziom odkrywającym seks to robienie im krzywdy. Seks ma się kojarzyć z frajdą, radością i bliskością, a nie ze stresem i ucieczką w najważniejszym momencie.

Nie wiem czy wiesz, ale kobieta odczuwa, kiedy facet szczytuje i jest to dla niej często ważne i przyjemne, to bardzo ważny element stosunku. Absolutne pozbawianie go jej może wręcz, poprzez znaczne zubożenie sfery seksualnej, zrujnować związek.

Także może lepiej Ty się doucz.

Nie mam czego sie douczac, nie myle seksu przerywanego z brakiem orgazmu. Interia to tylko przyklad, moge wkleic z 20 innych stron, tam pewnie tez sie myla. Ale dobrze to niech wedlug twojej wiedzy kazdy chodzi z tabletka "po" w kieszeni i lyka ta chemie, a co tam niech zaczna sprzedawac na wage w sklepie.

Latami konczylem na partnerke i jakos wszystko ze mna i z nia w porzadku.
Dlatego ze seks ma sprawiac frajde itd. wybralem taka metode zamiast po kazdym stosunku sprawdzac czy nie pekl mi kondom i sie stresowac. 7lat szczesliwego zwiazku i jakos nic go nie zrujnowalo ale coz ja tam moge wiedziec, mlody jeszcze jestem. Wiem jedno moje dziecko nie bedzie dzielem przypadku i efektem peknietej gumy a moja partnerka nie musiala zywic sie jakimis tabletkami "po" i sen spokojny tez mielismy.

Tyle w tym temacie.

[201609102148]

Napisane przez DarioI

Nie mam czego sie douczac, nie myle seksu przerywanego z brakiem orgazmu. Interia to tylko przyklad, moge wkleic z 20 innych stron, tam pewnie tez sie myla. Ale dobrze to niech wedlug twojej wiedzy kazdy chodzi z tabletka "po" w kieszeni i lyka ta chemie, a co tam niech zaczna sprzedawac na wage w sklepie.





Latami konczylem na partnerke i jakos wszystko ze mna i z nia w porzadku.


Dlatego ze seks ma sprawiac frajde itd. wybralem taka metode zamiast po kazdym stosunku sprawdzac czy nie pekl mi kondom i sie stresowac. 7lat szczesliwego zwiazku i jakos nic go nie zrujnowalo ale coz ja tam moge wiedziec, mlody jeszcze jestem. Wiem jedno moje dziecko nie bedzie dzielem przypadku i efektem peknietej gumy a moja partnerka nie musiala zywic sie jakimis tabletkami "po" i sen spokojny tez mielismy.





Tyle w tym temacie.

Całkowicie zignorowałeś, co napisałam. Nie chce mi się powtarzać.

A to, że akurat Wam się mimo pseudoseksu układa, nic nie znaczy, bo u większości ludzi coś takiego zrujnowałoby sferę intymną. Ja też znam człowieka, który przeżył wybuch na stacji benzynowej- czy w takim razie wybuchy są bezpieczne? Nie. On był wyjątkiem, większość ludzi ginie. Wy też jesteście wyjątkiem.

A takiego seksu za każdym razem "na" bardzo współczuję Twojej partnerce. Siedem lat czegoś takiego, rany boskie.

[DarioI]

Napisane przez Farmakopea

Całkowicie zignorowałeś, co napisałam. Nie chce mi się powtarzać.

A to, że akurat Wam się mimo pseudoseksu układa, nic nie znaczy, bo u większości ludzi coś takiego zrujnowałoby sferę intymną. Ja też znam człowieka, który przeżył wybuch na stacji benzynowej- czy w takim razie wybuchy są bezpieczne? Nie. On był wyjątkiem, większość ludzi ginie. Wy też jesteście wyjątkiem.

A takiego seksu za każdym razem "na" bardzo współczuję Twojej partnerce. Siedem lat czegoś takiego, rany boskie.

Kolejny dowod ze nie umiesz czytac ze zrozumieniem. Nigdzie nie napisalem ze tak robie 7lat tylko ze tak robilem latami(czas przeszly), nie chcialo mi sie dokladnie liczyc ile. Jako nastolatkowie taka metode uznalismy za najbezpieczniejsza dlatego polecilem to autorowi tematu bo jest z partnerka w podobnym wieku co ja wtedy z moja. Za rok, dwa moze szybciej wybiora inna metode antykoncepcyjna, przeciez ja nie namawiam zeby tak robili 10lat. Masz racje ze stosowanie dlugo takiej metody moze byc zle, gdzies o tym czytalem ale to jak z masturbacja, jedni sie tak przyzwyczajaja ze w partnerce mu opada a innym nie przeszkadza. Trudno jednoznacznie okreslic czas jaki na to potrzeba zeby zaszly takie zmiany.

Osobiscie to mi obojetne czy koncze na czy w srodku ale jako mlody chlopak chodzacy jeszcze do szkoly to sie po prostu balem zeby mi dziewczyna nie zaszla w ciaze ale teraz mam stala i dobrze platna prace i z pelna swiadomoscia koncze w srodku bez zadnego stresu. W razie czego biore kase z kata i robie wesele.

[Susie_]

Po pierwsze, porozmawiaj z dziewczyną dlaczego nie chce brać tabletek. Może boi się lub wstydzi wizyty u ginekologa, obawia zachwiania równowagi hormonalnej, nie chce ponosić dość sporych kosztów tabletek, nasłuchała się historii jakie to straszne tabletki nie są i teraz ją to zniechęca... Ta metoda antykoncepcji jest moim zdaniem najlepsza bez względu na to, jak często będziecie się kochać. Przede wszystkim, przy rozważnym stosowaniu daje dużo spokoju ducha i pewności. Przedyskutujcie jeszcze tę kwestię, to dość ważne.
Z resztą jestem za stosowaniem podwójnego zabezpieczenia - prezerwatywy i tabletki (bom panikara i nie zniosłabym świadomości, że gdzieś tam jest ten jeden procent szans, że mogę np. czymś się zatruć i wymiotować po połknięciu tabletki i nie być w pełni chronioną).
Już nie raz słyszałam o pękających (dobrze przechowywanych i poprawnie założonych) Durexach .Z tego co wiem, Unimile sprawdzają się lepiej. Tak czy siak, jeśli ufa się tylko prezerwatywom, to lepiej mieć wykupione Escapelle na wszelki wypadek, żeby potem nie zaliczać 3 stresujących dni rajdu po receptę, święta racja. Niestety, możecie po prostu mieć pecha, a po co się wtedy niepotrzebnie stresować i czekać na miesiączkę...
A stosunek przerywany to chyba najgłupszy z pomysłów. Prosta droga do irytacji, frustracji, zniechęcenia do tematu - gdzie jest sens w skupianiu się na "czy to już" zamiast na bliskości?