Kosmetyki M.A.C. cz. 4

[winyl]

Też mi się podobają 2 błyszczyki ... ciekawe jakie ceny!

[burn-it-up]

Mam podobny problem,im bardziej patrzę na pawika tym bardziej mi się podoba.Podobają mi się na prawdę wszystkie bez wyjątku a chciałabym bardzo:

Tweet Me
Top of The Posh
Prance
Mating Call
Sex-pectations

Gdyby były po tyle co normalne cienie może skusiłabym się na wszystkie zachcianki ale jak będą po 90zł jak róże to klapa.Jak gramaturowo wyglądały pojedyncze cienie z Tartana?Ile kosztowały?
Błyszczyki też fajne są np. Enchantee czy So Vain

[BrandNewName]

Napisane przez burn-it-up

Mam podobny problem,im bardziej patrzę na pawika tym bardziej mi się podoba.Podobają mi się na prawdę wszystkie bez wyjątku a chciałabym bardzo:

Tweet Me
Top of The Posh
Prance
Mating Call
Sex-pectations

Gdyby były po tyle co normalne cienie może skusiłabym się na wszystkie zachcianki ale jak będą po 90zł jak róże to klapa.Jak gramaturowo wyglądały pojedyncze cienie z Tartana?Ile kosztowały?
Błyszczyki też fajne są np. Enchantee czy So Vain

Cienie z Tartana miały 3g. i kosztowały 75.

Swoją drogą nie podoba mi się to - to już 3 kolekcja (tartan, paw i jeansowa) która ma większe i droższe cienie. Mam wrażenie ze po prostu producent chce ze mnie 'zedrzeć' bo przy normalnym użytkowaniu gramatura nie robi zbytniej różnicy a będę musiała zapłacić więcej.

[lemka]

Napisane przez nieshya

Robiłam tam zakupy kilka, może nawet kilkanaście razy.
Ani razu nie trafiłam na podróbkę, paczki zawsze do mnie docierały .
Mają czasem fajne limitowanki, więc warto tam pobuszować .

Jedyny problem to to, że chyba ostatnio podnieśli koszty wysyłki - ostatnio wrzuciałm do koszyka rzeczy za 35$ i za Priority Mail International (to jest najtańsza dostępna do PL wysyłka) policzyło mi 22$
Stwierdziłam więc, że aż tak bardzo tych rzeczy nie pragnę ....

W takim razie sobie daruję. Ja mam jeszcze obawę, że z paczki mogą zniknąć pewne elementy, już kilka razy mi się to zdarzyło.

[kasiaj85]

Napisane przez BrandNewName

Ja na pawia nie mogę patrzeć bo im więcej swatchy oglądam tym więcej chce

mam dokładnie to samo...
szykuję się na razie na 5 cieni (Dalliance, Odalisque, Paparazz-she, Noir Plum i Unflappable) i dwa błyszczole (Scandelicious i Super). I już chyba nie będę swatchy oglądać, bo po co się denerwować

Napisane przez BrandNewName

Cienie z Tartana miały 3g. i kosztowały 75.

Swoją drogą nie podoba mi się to - to już 3 kolekcja (tartan, paw i jeansowa) która ma większe i droższe cienie. Mam wrażenie ze po prostu producent chce ze mnie 'zedrzeć' bo przy normalnym użytkowaniu gramatura nie robi zbytniej różnicy a będę musiała zapłacić więcej.

racja... nie wyobrażam sobie zużyć zwykłego cienia a co dopiero takiego wielkiego...Ale na małym pewnie trudniej byłoby zrobić wzorek... te wzorki mnie już w ogóle irytują... w końcu ja kupuję cień, żeby się malować, a nie żeby na niego patrzeć... bleh...

[She Wolf]

Napisane przez kasiaj85

mam dokładnie to samo...
szykuję się na razie na 5 cieni (Dalliance, Odalisque, Paparazz-she, Noir Plum i Unflappable) i dwa błyszczole (Scandelicious i Super). I już chyba nie będę swatchy oglądać, bo po co się denerwować

racja... nie wyobrażam sobie zużyć zwykłego cienia a co dopiero takiego wielkiego...Ale na małym pewnie trudniej byłoby zrobić wzorek... te wzorki mnie już w ogóle irytują... w końcu ja kupuję cień, żeby się malować, a nie żeby na niego patrzeć... bleh...

Ja jak na razie mam na liscie 9 cieni, ale musze to troche okroic

Z CP nabylam Feline (IGNK nie bylo, ale maja dostac ), PP Dangerous Cuvee, Chez Chez, a z Mickeya cien Marvel i rozyk Gana.
Chez jest cudny tak jak sobie wyobrazilam
PP tez jest po prostu boski, a Feline trzyma sie niezle na waterline. Nie mialam zamiaru nic z tej kolekcji kupowac, a okazalo sie, ze jestem bardzo zadowolona z zakupow

[Lemirka]

mam takie pytanie do Was - czy używacie niebieskich cieni?
Ten kolor chyba jest jednym z trudniejszych do makijażu - łatwo o przerysowany efekt. Ja nie mam w swojej kolekcji ani jednego cienia w tym kolorze - zastanawiam się czy słusznie.

[kasiaj85]

Napisane przez Lemirka

mam takie pytanie do Was - czy używacie niebieskich cieni?
Ten kolor chyba jest jednym z trudniejszych do makijażu - łatwo o przerysowany efekt. Ja nie mam w swojej kolekcji ani jednego cienia w tym kolorze - zastanawiam się czy słusznie.

Mi się wydaje, że jest tyle różnych odcieni niebieskiego, że dla każdego się coś znajdzie. jak nie lubisz typowych niebieskości to zawsze można zainwestować w cienie jak Tilt albo Contrast... Takie nietypowe niebieskości "z czymś" Do Twoich oczu powinny pasować

[DMkAnia]

Cześć dziewczyny. Byłam wczoraj w ZT zakupiłam wkład Satin T., paletkę na 15 cieni (56pln), wymieniłam opakowania na 3 szminki (Russian Red, Angel i Plink!). Tę ostatnią "dobrał" mi Pan, który tam pracuje...zresztą beznadziejny, więcej nie wrócę. Tak niemiłej obsługi dawno nie spotkałam zero zainteresowania klientem, zachowywał się tak jakbym mu krzywdę zrobiła, że przyszłam coś kupić :| nie rozumiem takich ludzi...na pewno na jego miejsce jest wiele chętnych osób (na przykład ja ) nie mogę sobie darować, że nie powiedziałam mu paru słów. Zapytałam czy dostanę jakąś próbkę...odpowiedział, że tak i znikł na zapleczu a wyłoniła się jakaś pani :| wyszłam, nie chciało mi się dyskutować. Też miałyście tam takiego "pecha" czy tylko ja?

[winyl]

Napisane przez DMkAnia

Cześć dziewczyny. Byłam wczoraj w ZT zakupiłam wkład Satin T., paletkę na 15 cieni (56pln), wymieniłam opakowania na 3 szminki (Russian Red, Angel i Plink!). Tę ostatnią "dobrał" mi Pan, który tam pracuje...zresztą beznadziejny, więcej nie wrócę. Tak niemiłej obsługi dawno nie spotkałam zero zainteresowania klientem, zachowywał się tak jakbym mu krzywdę zrobiła, że przyszłam coś kupić :| nie rozumiem takich ludzi...na pewno na jego miejsce jest wiele chętnych osób (na przykład ja ) nie mogę sobie darować, że nie powiedziałam mu paru słów. Zapytałam czy dostanę jakąś próbkę...odpowiedział, że tak i znikł na zapleczu a wyłoniła się jakaś pani :| wyszłam, nie chciało mi się dyskutować. Też miałyście tam takiego "pecha" czy tylko ja?

W sklepie w Krakowie miałam podobne odczucia ... obsługa woli sobie poplotkować niż zająć się klientem :/. Tylko raz, dawno temu, jedna pani pomogła mi dobrać szminkę (źle zresztą hahaha :P), ale rzeczywiście poświęciła mi dużo uwagi i nie mialam wrażenia, że łaskę mi robi, z całą resztą niestety tak było .

[Corii]

Napisane przez Lemirka

mam takie pytanie do Was - czy używacie niebieskich cieni?
Ten kolor chyba jest jednym z trudniejszych do makijażu - łatwo o przerysowany efekt. Ja nie mam w swojej kolekcji ani jednego cienia w tym kolorze - zastanawiam się czy słusznie.

Lemi, Kochana, niebieskości są boskie! Bez nich nie wyobrażam sobie cieni
Rzuć okiem na swatchowy, wstawiałam tam jakiś czas temu foto swojego oka"ubranego" w blue-sy

[BrandNewName]

Oj przecież nie od dzisiaj wiadomo że najlepszą MACową ekipą w Polsce jest wrocławska

[Mewka87]

Napisane przez winyl

W sklepie w Krakowie miałam podobne odczucia ... obsługa woli sobie poplotkować niż zająć się klientem :/. Tylko raz, dawno temu, jedna pani pomogła mi dobrać szminkę (źle zresztą hahaha :P), ale rzeczywiście poświęciła mi dużo uwagi i nie mialam wrażenia, że łaskę mi robi, z całą resztą niestety tak było .

Zgadzam się co do Krakowa. Ostatnio, gdy weszłam nie było żadnego klienta, troje pracowników i gadają sobie w najlepsze (nawet na mnie nie spojrzeli, nie mówiąc już o "dzień dobry"). Gdybym nie podeszła i poprosiła o pomoc w doborze koloru podkładu, to pewnie nikt by na mnie nie zwrócił uwagi. Do tego strasznie głośna "muzyka" (techno łupanka), która utrudniała mi komunikację z osobą, która mnie obsługiwała... Dodam, że moje zakupy trwały 5 minut (podkład i puder) i nie wiem, czy to dobrze, czy źle... Kolory są ok, ale czułam się trochę zlekceważona, bo pani od razu biegła do kasy nie pytając, czy coś jeszcze... Jakby chcieli się mnie jak najszybciej pozbyć. Ogólnie niezbyt miłe wrażenie, a w takich salonach oczekiwałabym bardziej profesjonalnej obsługi. Do tego zwracali się do mnie per "Ty", co mnie trochę zdziwiło...

[kasiaj85]

Napisane przez BrandNewName

Oj przecież nie od dzisiaj wiadomo że najlepszą MACową ekipą w Polsce jest wrocławska

si si
Jeszcze w Arkadii są fajni ludzie

Napisane przez Mewka87

Zgadzam się co do Krakowa. Ostatnio, gdy weszłam nie było żadnego klienta, troje pracowników i gadają sobie w najlepsze (nawet na mnie nie spojrzeli, nie mówiąc już o "dzień dobry"). Gdybym nie podeszła i poprosiła o pomoc w doborze koloru podkładu, to pewnie nikt by na mnie nie zwrócił uwagi. Do tego strasznie głośna "muzyka" (techno łupanka), która utrudniała mi komunikację z osobą, która mnie obsługiwała... Dodam, że moje zakupy trwały 5 minut (podkład i puder) i nie wiem, czy to dobrze, czy źle... Kolory są ok, ale czułam się trochę zlekceważona, bo pani od razu biegła do kasy nie pytając, czy coś jeszcze... Jakby chcieli się mnie jak najszybciej pozbyć. Ogólnie niezbyt miłe wrażenie, a w takich salonach oczekiwałabym bardziej profesjonalnej obsługi. Do tego zwracali się do mnie per "Ty", co mnie trochę zdziwiło...

A zwracanie się na "Ty" nie jest takie aż złe, ja bym się nie obraziła... To nie znaczy od razu brak szacunku, raczej takie hmmm... "pozytywne spoufalenie" - w Starbuck's tak robią, więc już jestem przyzwyczajona Poza tym co innego jakby to była starsza ekipa to może bym się czuła nieswojo, ale ja się właśnie nieswojo czuję, jak ludzie w moim wieku (na oko) mówią do mnie per "Pani"... "Ty" to jednak zawsze trochę odmładza

[ewels19]

w Arkadii jest super obsługa, za każdym razem jestem bardzo zadowolona nie zdażyło mi się żeby mnie ktoś źle obsłużył.

[winyl]

Napisane przez Mewka87

Zgadzam się co do Krakowa. Ostatnio, gdy weszłam nie było żadnego klienta, troje pracowników i gadają sobie w najlepsze (nawet na mnie nie spojrzeli, nie mówiąc już o "dzień dobry"). Gdybym nie podeszła i poprosiła o pomoc w doborze koloru podkładu, to pewnie nikt by na mnie nie zwrócił uwagi. Do tego strasznie głośna "muzyka" (techno łupanka), która utrudniała mi komunikację z osobą, która mnie obsługiwała... Dodam, że moje zakupy trwały 5 minut (podkład i puder) i nie wiem, czy to dobrze, czy źle... Kolory są ok, ale czułam się trochę zlekceważona, bo pani od razu biegła do kasy nie pytając, czy coś jeszcze... Jakby chcieli się mnie jak najszybciej pozbyć. Ogólnie niezbyt miłe wrażenie, a w takich salonach oczekiwałabym bardziej profesjonalnej obsługi. Do tego zwracali się do mnie per "Ty", co mnie trochę zdziwiło...

To się musimy kiedyś umówić na zakupy i im wygarnąć :P .
A ja jako nieśmiała osoba mam teraz po prostu taką niechęć, żeby iść do tego sklepu ... No ale że kosmetyki są super to pójdę :|. Chciałam już nawet zamawiać na allegro, ale niestety nie do końca jest to co chcę kupić :P.

kasiaj85 zgodzę się, że jak ktoś jest mniej więcej w moim wieku, a mówi do mnie per 'pani' to czuję się z tym dziwnie, tym bardziej, że mam 20 (rocznikowo) lat, a wyglądam na 15 :P. Ale z drugiej strony nienawidzę, jak ktoś mówi do mnie na 'ty' z taką wyższością 'dobrze dziecko, że przyszłaś, zostaw pieniądze i zmiataj, nie będę się tobą zajmować, bo i tak jesteś jeszcze gówniarą'.

[kasiaj85]

Nie wiem czemu mi się dwa razy ta sama wiadomość wyslała, mam jakieś problemy z netem, sorry

[Mewka87]

Miałam okazję pracować w życiu w dwóch sklepach odzieżowych i często obsługiwałam ludzi w moim wieku, ale zawsze mówiłam na Pan/Pani. I do tego też jestem przyzwyczajona, dlatego zdziwiło mnie, że w MAC-u mówili do mnie na Ty. Nie byłam obrażona, raczej nie wiedziałam sama co o tym myśleć

[nadi83]

Napisane przez kasiaj85

si si
Jeszcze w Arkadii są fajni ludzie



A zwracanie się na "Ty" nie jest takie aż złe, ja bym się nie obraziła... To nie znaczy od razu brak szacunku, raczej takie hmmm... "pozytywne spoufalenie" - w Starbuck's tak robią, więc już jestem przyzwyczajona Poza tym co innego jakby to była starsza ekipa to może bym się czuła nieswojo, ale ja się właśnie nieswojo czuję, jak ludzie w moim wieku (na oko) mówią do mnie per "Pani"... "Ty" to jednak zawsze trochę odmładza

hmmm..ja kiedyś na to narzekałam, ale teraz zaczyna mnie martwić, że coraz częściej zwracają się do mnie per "Pani" (ale pocieszam się, że nie wyglądam na moje 28lat). Jednak stosuję zasadę, która już kilka razy oduczyła tego panie na poczcie/sklepie itp które używały "Ty" z wyższością-po prostu tez im odpowiadam na "Ty" a jak ktoś jest szczeólnie chamski i namolny (i mimo, ze sam zwraca sie do mnie na Ty to oczekuje, że ja będę do niego mówić per pan/pani mimo, iż czasem jest ode mnie młodszy) to pytam wprost (oczywiście z pozornie słodką minką) "przepraszam, bo nie bardzo pamiętam kiedy przeszłyśmy na ty". Szybko i skutecznie ucina takie zachowanie

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

Napisane przez Mewka87

Miałam okazję pracować w życiu w dwóch sklepach odzieżowych i często obsługiwałam ludzi w moim wieku, ale zawsze mówiłam na Pan/Pani. I do tego też jestem przyzwyczajona, dlatego zdziwiło mnie, że w MAC-u mówili do mnie na Ty. Nie byłam obrażona, raczej nie wiedziałam sama co o tym myśleć

spróbuj zastosować mój sposób- też odpowiadaj na Ty. Tak jak napisałaś, niestety często takie zachowanie w sklepach nie jest to chęcią stworzenia bliskości z klientem, a brakiem szacunku.

[palina_malina]

Tak chwalicie wrocławską ekipę, więc może się wreszcie wybiorę do naszego wrocławskiego MACa, bo potrzebuję dobrać sobie podkład, ale taki typowy do zdjęć, nie wiem czy będą umieli mi pomóc.

[kasiaj85]

Napisane przez winyl

kasiaj85 zgodzę się, że jak ktoś jest mniej więcej w moim wieku, a mówi do mnie per 'pani' to czuję się z tym dziwnie, tym bardziej, że mam 20 (rocznikowo) lat, a wyglądam na 15 :P. Ale z drugiej strony nienawidzę, jak ktoś mówi do mnie na 'ty' z taką wyższością 'dobrze dziecko, że przyszłaś, zostaw pieniądze i zmiataj, nie będę się tobą zajmować, bo i tak jesteś jeszcze gówniarą'.

no bo można mówić na "Ty" i na "Ty" wiadomo, że jakby mi ktoś niemile to powiedział to bym się poczuła urażona... ale to bardziej chodzi o to, że sklepy typu MAC czy Starbucks' na modłę amerykańską niejako muszą być "na luzie".
Mi osobiście naprawdę w tego rodzaju sklepach to nie przeszkadza, co innego na poczcie itp. Ale w MACu we Wro z miłą chęcią i niejako ulga przeszłam z ludźmi na "Ty"... No ale wrocławski MAC to w ogóle osobna bajka... Tanyia pisała, że mogłaby tam zamieszkać i ja także sie pod tym podpisuję

Napisane przez Mewka87

Miałam okazję pracować w życiu w dwóch sklepach odzieżowych i często obsługiwałam ludzi w moim wieku, ale zawsze mówiłam na Pan/Pani. I do tego też jestem przyzwyczajona, dlatego zdziwiło mnie, że w MAC-u mówili do mnie na Ty. Nie byłam obrażona, raczej nie wiedziałam sama co o tym myśleć

To też trochę inny rodzaj sklepu i polityka, jak już pisałam ale oczywiście jestem w stanie to zrozumieć że komuś może przeszkadzać

Napisane przez nadi83

hmmm..ja kiedyś na to narzekałam, ale teraz zaczyna mnie martwić, że coraz częściej zwracają się do mnie per "Pani" (ale pocieszam się, że nie wyglądam na moje 28lat). Jednak stosuję zasadę, która już kilka razy oduczyła tego panie na poczcie/sklepie itp które używały "Ty" z wyższością-po prostu tez im odpowiadam na "Ty" a jak ktoś jest szczeólnie chamski i namolny (i mimo, ze sam zwraca sie do mnie na Ty to oczekuje, że ja będę do niego mówić per pan/pani mimo, iż czasem jest ode mnie młodszy) to pytam wprost (oczywiście z pozornie słodką minką) "przepraszam, bo nie bardzo pamiętam kiedy przeszłyśmy na ty". Szybko i skutecznie ucina takie zachowanie

Gdyby ktoś do mnie mówił na "Ty" z wyższością, to też bym pewnie zrobiła tak jak piszesz ale trzeba rozróżnić to bezczelne od tego luźnego

[martiryb]

Napisane przez BrandNewName

Ja na pawia nie mogę patrzeć bo im więcej swatchy oglądam tym więcej chce

ja też na szczęście nie mam chęci na żadne błyszczole jeszcze nie

[Estella]

Potrzebuję porady - chcę kupić kilka nowych wkładów cieni i nie wiem na co się zdecydować.
Na pewno Shroom i Club, a dalej nie wiem... All that glitter? Mulch? Bronze? Shale? Sama nie wiem, mam zielone oczy i pełną piętnastkę z MACa, niby nic mi nie brakuje, ale coś bym chciała nowego
Uwielbiam makijaż w brązach - kocham Satin Taupe, czekoladowe odcienie, beże. Od czasu do czasu fiolety, ciemna zieleń, szarość.
Może macie jakieś ulubione brązowe cienie? Raczej błyszczące, za matami aż tak bardzo nie przepadam.

[Anulenka]

Ja również zwracam się do Was z prośbą o radę Szukam korektora, który skutecznie zakryje cienie pod oczami oraz nie będzie się zbierał w zagłębieniach skóry. Widzę, że dobre opinie ma korektor Mac pro longewear concealer: http://www.maccosmetics.com/product/...ler/index.tmpl

Jakie jest Wasze zdanie odnośnie tego korektora? Nie znalazłam żadnych opini na kwc Jedynie na makeupalley dość go chwalą Myślicie że warto w niego zainwestować? Sprawdzi się pod oczami?

[Corii]

Napisane przez Estella

Potrzebuję porady - chcę kupić kilka nowych wkładów cieni i nie wiem na co się zdecydować.
Na pewno Shroom i Club, a dalej nie wiem... All that glitter? Mulch? Bronze? Shale? Sama nie wiem, mam zielone oczy i pełną piętnastkę z MACa, niby nic mi nie brakuje, ale coś bym chciała nowego
Uwielbiam makijaż w brązach - kocham Satin Taupe, czekoladowe odcienie, beże. Od czasu do czasu fiolety, ciemna zieleń, szarość.
Może macie jakieś ulubione brązowe cienie? Raczej błyszczące, za matami aż tak bardzo nie przepadam.

Z brązów błyszczących mogę polecić Mulch, Bronze, Soba, Patina.

[winyl]

Napisane przez Anulenka

Ja również zwracam się do Was z prośbą o radę Szukam korektora, który skutecznie zakryje cienie pod oczami oraz nie będzie się zbierał w zagłębieniach skóry. Widzę, że dobre opinie ma korektor Mac pro longewear concealer: http://www.maccosmetics.com/product/...ler/index.tmpl

Jakie jest Wasze zdanie odnośnie tego korektora? Nie znalazłam żadnych opini na kwc Jedynie na makeupalley dość go chwalą Myślicie że warto w niego zainwestować? Sprawdzi się pod oczami?

Ja słyszałam świetne opinie na temat tego:
http://www.maccosmetics.com/product/...ler/index.tmpl i ten też zamierzam jutro kupić . Aczkolwiek sama jeszcze nie używałam.

Napisane przez kasiaj85

no bo można mówić na "Ty" i na "Ty" wiadomo, że jakby mi ktoś niemile to powiedział to bym się poczuła urażona... ale to bardziej chodzi o to, że sklepy typu MAC czy Starbucks' na modłę amerykańską niejako muszą być "na luzie".
Mi osobiście naprawdę w tego rodzaju sklepach to nie przeszkadza, co innego na poczcie itp. Ale w MACu we Wro z miłą chęcią i niejako ulga przeszłam z ludźmi na "Ty"... No ale wrocławski MAC to w ogóle osobna bajka... Tanyia pisała, że mogłaby tam zamieszkać i ja także sie pod tym podpisuję

Oj dokładnie. W Starbucksie np. też mi kompletnie to nie przeszkadza, gdyż obsługa jest bardzo miła. Zresztą w ogóle mi to nie przeszkadza, a wręcz wolę jak ktoś mówi do mnie na 'ty' jeśli tylko jest to w miłej, przyjemnej atmosferze, a nie ktoś się wywyższa, no dramat. I już dawno bym kupowała tony kosmetyków w MACu, ale ciągle mnie denerwuje ta obsługa i w końcu wychodzę . Ale już teraz mam potrzebę zmian i jakoś przeboleję.

W związku z tym, że zamierzam jutro wydać całą marną resztę moich pieniędzy w MACu, chciałam się Was spytać o pare rzeczy.Oczywiście większości nie pamiętam :P, ale wiem , że miałam jakieś pytania.

1. Który podkład lepszy http://www.maccosmetics.com/product/...ion/index.tmpl czy http://www.maccosmetics.com/product/...ion/index.tmpl aaa może ten http://www.maccosmetics.com/product/...ion/index.tmpl ? (wiem, że w sklepie mi nie doradzą, więc Was pytam. Przypomnę, że potrzebuję bardzo jasnego odcienia )

2. Czy na te podkłady dobrym pomysłem jest użycie http://www.maccosmetics.com/product/...ish/index.tmpl ? I znów lepszy ten czy może natural http://www.maccosmetics.com/product/...ral/index.tmpl ??

3. Czy róż w kremie (chyba jest tylko jeden, ale link jak coś http://www.maccosmetics.com/product/...eme/index.tmpl) nakładać na podkład, a przed tym pudrem skinfinish czy też na puder?

4. Czy ktoś używa korektora http://www.maccosmetics.com/product/...ler/index.tmpl ? No i też nakładacie go pod podkład oczywiście?


To by było na tyle .

W ogóle muszę Was pochwalić, bo ostatnio próbowałam zaczerpnąć rad na różny temat w kilku wątkach i nikt mi nie odpisał, wszystkie moje posty zostały pominięte, tylko na wątku MACowym mi odpowiedziałyście, mimo iż tu jestem nowa, także dziękuję bardzo .

Edit:

5. Czy nakładacie takie podkłady pędzlem, gąbeczką czy palcem? Co polecacie?

6. Do dziewczyn z Krakowa - tutaj MAC jest tylko w Galerii Krakowskiej, tak?

[Estella]

Napisane przez Corii

Z brązów błyszczących mogę polecić Mulch, Bronze, Soba, Patina.

A opiszesz mi w kilku słowach trzy pierwsze. Patinę miałam i sprzedałam, bo źle w niej wyglądałam - miałam wrażenie, że wychodzi z niej różowość i wyglądam na chorą :/

[Corii]

Napisane przez Estella

A opiszesz mi w kilku słowach trzy pierwsze. Patinę miałam i sprzedałam, bo źle w niej wyglądałam - miałam wrażenie, że wychodzi z niej różowość i wyglądam na chorą :/

Mulch - to taki średni ciepły brąz. Pasuje chyba każdemu.
Bronze - dość mocno błyszczący, miodowy brąz
Soba - jasny beżo - brąz z delikatnymi drobinkami

[martiryb]

Napisane przez winyl

1. Który podkład lepszy http://www.maccosmetics.com/product/...ion/index.tmpl czy http://www.maccosmetics.com/product/...ion/index.tmpl aaa może ten http://www.maccosmetics.com/product/...ion/index.tmpl ? (wiem, że w sklepie mi nie doradzą, więc Was pytam. Przypomnę, że potrzebuję bardzo jasnego odcienia )

a nie myślałaś nad Studio Fix'em? to mój ulubiony MACowy podkład.. właściwie ulubiony w ogóle.. dobrze kryje.. fajnie stapia się ze skórą.. ja go bardzo lubię i pomimo posiadania 6 podkładów, tego właśnie używam najczęściej

Napisane przez winyl

2. Czy na te podkłady dobrym pomysłem jest użycie http://www.maccosmetics.com/product/...ish/index.tmpl ? I znów lepszy ten czy może natural http://www.maccosmetics.com/product/...ral/index.tmpl ??

MSFy z pierwszego linka mają zastosowanie jako highlightery, bo są nadrobinkowane i błyszczące.. te z drugiego, czyli MSF Natural normalnie na całą buzię..

Napisane przez winyl

3. Czy róż w kremie (chyba jest tylko jeden, ale link jak coś http://www.maccosmetics.com/product/...eme/index.tmpl) nakładać na podkład, a przed tym pudrem skinfinish czy też na puder?

nie używałam nigdy kremowych róży, ale na moje dajesz go na sam koniec, czyli po podkładzie i pudrze..

Napisane przez winyl

4. Czy ktoś używa korektora http://www.maccosmetics.com/product/...ler/index.tmpl ? No i też nakładacie go pod podkład oczywiście?

ja wszystkie korektory kładę na podkład, ale przed pudrem

Napisane przez winyl

5. Czy nakładacie takie podkłady pędzlem, gąbeczką czy palcem? Co polecacie?

ja nakładam paluchami.. dużo łatwiej mi się aplikuje i jakoś tak ładniej wygląda na buzi.. ale to chyba każdy musi wypracować swoją metodę

Napisane przez winyl

6. Do dziewczyn z Krakowa - tutaj MAC jest tylko w Galerii Krakowskiej, tak?

nie jestem z Krakowa, ale tak, tylko Galeria Krakowska

[winyl]

Napisane przez martiryb

a nie myślałaś nad Studio Fix'em? to mój ulubiony MACowy podkład.. właściwie ulubiony w ogóle.. dobrze kryje.. fajnie stapia się ze skórą.. ja go bardzo lubię i pomimo posiadania 6 podkładów, tego właśnie używam najczęściej


MSFy z pierwszego linka mają zastosowanie jako highlightery, bo są nadrobinkowane i błyszczące.. te z drugiego, czyli MSF Natural normalnie na całą buzię..


nie używałam nigdy kremowych róży, ale na moje dajesz go na sam koniec, czyli po podkładzie i pudrze..


ja wszystkie korektory kładę na podkład, ale przed pudrem


ja nakładam paluchami.. dużo łatwiej mi się aplikuje i jakoś tak ładniej wygląda na buzi.. ale to chyba każdy musi wypracować swoją metodę


nie jestem z Krakowa, ale tak, tylko Galeria Krakowska

O, dziękuję pięknie za odpowiedzi . Mam studio fix, ale nie jestem zadowolona. Wydaje mi się, że jak nałożę to podkreśla wszystkie skórki i niedoskonałości, a na dodatek widać taką warstwę (nawet jak malutko nakładam). Nie wiem też czy nie mam złego odcienia, bo jestem typem kolorystycznym wiosna i mam NW 15, a dziewczyny mówią, że jak ze mnie ciepły typ to powinnam kupować NC.

Czyli ten skinfinish właściwie jest mi nie potrzebny chyba ... Ale tyle się o tym z drobinkami dobrego nasłuchałam ... Tylko że rzeczywiście nie używam takich rzeczy. Dla mnie i tak róż jest już duża ekstrawagancją w makijażu :P.
Chyba że bym używała studio fixa jako pudru ? Bo mam cerę mieszaną i policzki są ok albo mam je trochę suche, a strefa T mi się błyszczy ...
Tylko że tu znowu problem, że ten studio fix jest chyba w złym kolorze, a nowego bym kupować nie chciała ...
Ehh same problemy :P.