2013-08-06, 17:54 | #1531 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
|
Emigrantki - Rozmowa na luzie - Co dziś u Was słychać?
Juz do pracy wróciłas widze na fb, juz wszystko ok?
|
2013-08-06, 21:39 | #1532 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Fr
Wiadomości: 11 433
|
Dot.: Emigrantki - Rozmowa na luzie - Co dziś u Was słychać?
tak tak do pracy wrocilam
coprawda jeszcze czasem boli ( ale bardziej druga noga bo byla przeciazana tyle czasu ) ale jakos sie wkręcam a jak tam po przeprowadzce? |
2013-08-06, 21:41 | #1533 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 14 395
|
Dot.: Emigrantki - Rozmowa na luzie - Co dziś u Was słychać?
szybkiego powrotu do pełni zdrowia
__________________
Nasz Wielki Dzień- 22.09.2007 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10556 Nasza Miłość Sebastianek- 02.01.2010 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10442 |
2013-08-06, 21:56 | #1534 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
|
Emigrantki - Rozmowa na luzie - Co dziś u Was słychać?
Cytat:
Bardzo dobrze, nadal sie pomału urządzamy, wszystko sie póki co super układa |
|
2013-08-06, 23:12 | #1535 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Fr
Wiadomości: 11 433
|
Re: Emigrantki - Rozmowa na luzie - Co dziś u Was słychać?
Do normy to niewiem kiedy. Pewnie po 2 operacji ;-) bo druga noga takie same symptomy zaczyna wykazywac ale podobno czesto tak sie konczy. Narazie to okolice kolan sa tak wychudzone ze praktycznie zastanawiam sie gdzie sie miesnie podzialy. Jakos to bedzie. Powili dojde do jakiejs formy. Jednak to jest juz usuniete czesc lakotki wiec przeciazac tez niema co.
|
2013-09-14, 01:07 | #1536 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 266
|
Odp: Emigrantki - Rozmowa na luzie - Co dziś u Was słychać?
Hej,
Mozna sie przylaczyc?
__________________
Never ignore someone who cares for you
because someday you will realize you have lost a diamond while you were busy collecting stones. |
2013-09-15, 09:52 | #1537 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Fr
Wiadomości: 11 433
|
Dot.: Odp: Emigrantki - Rozmowa na luzie - Co dziś u Was słychać?
pewnie ze mozna
witaj |
2013-09-16, 20:04 | #1538 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Edinburgh
Wiadomości: 454
|
Dot.: Emigrantki - Rozmowa na luzie - Co dziś u Was słychać?
hej
ten temat już kiedyś był poruszany ale wstawię to pytanko dla pewności bo czas leci, mogło coś się pozmieniać. czy są tu dziewczyny, które studiują ACCA? mam pytanko z jakich książek się uczycie? czy studiujecie part-time, full-time czy samouki? ostatnio sprawdzałam na stronie acca akredytację. zwolniona byłabym z 4 egz od f1-f4 czekam na odpowiedzi. piszcie wszystko co wiecie na ten temat. każda odpowiedź się przyda może być na forum albo na priv dziękuję z góry tak poza tym brzuszek rośnie. mała kopie, daje czadu długi weekend zleciał nawet nie wiem kiedy
__________________
Wszystkie JOANNY łączcie się! https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post35572795 |
2013-09-16, 20:38 | #1539 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Eire
Wiadomości: 2 544
|
Re: Dot.: Emigrantki - Rozmowa na luzie - Co dziś u Was słychać?
Cytat:
Ja sie ucze z ksiazek bpp. Jak dla mnie sa najlepsze. Do tego online z opentuition. 4 exeption to juz cos! Super. Ja musialam wszystko zdawac. Sent from my SK17i using Tapatalk 2 |
|
2013-09-17, 11:13 | #1540 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Edinburgh
Wiadomości: 454
|
Dot.: Emigrantki - Rozmowa na luzie - Co dziś u Was słychać?
m.arty dziękuję za odpowiedź nie byłam pewna czy kaplan czy bpp
jak sprawdzałam ostatnio to zwolniona byłam z f1-f4. ciągle coś się zmienia więc w następnym roku może znowu być inaczej. w tamtym roku jak sprawdzałam byłam zwolniona z f1-f3. muszę wreszcie coś zacząć robić dla siebie bo od roku stoję w miejscu wyobrażam sobie ile to nauki i ile czasu na to potrzeba a nawet lat. w dodatku dzidzia jak się urodzi to raczej będzie ciężko chęci są aby doszło do czynów tak dzidzia w drodze to juz 21tc czas leci bardzo szybko mała rośnie jak na drożdżach i daje czadu jesteśmy z tż prze szczęśliwi. jak na razie rośnie tylko brzuch, pupa poszła do tyłu a tak poza tym jestem chuda i długa mam to szczęście, że od 14tc czuję ruchy małej. wcześniej tylko jak leżałam na plecach i dobrze wczułam się w swoje ciało a teraz daje znać o każdej porze dnia i nocy najbardziej boję się tego stania 8h w pracy mam nadzieje, że żadnych skutków stania nie będzie. niestety nie wywalczyłam krzesła
__________________
Wszystkie JOANNY łączcie się! https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post35572795 |
2013-09-17, 12:05 | #1541 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
|
Dot.: Emigrantki - Rozmowa na luzie - Co dziś u Was słychać?
Lamia a w czym pracujesz że nie możesz krzesła?
skutki mogą być tylko takie, że będą Cię strasznie boleć nogi, ale to jeszcze trochę do takiego stadium jak dacie dziecku na imię? |
2013-09-18, 11:24 | #1542 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Edinburgh
Wiadomości: 454
|
Dot.: Emigrantki - Rozmowa na luzie - Co dziś u Was słychać?
kapukat niestety fizycznie w fabryce. wolę to niż sprzątanie w hotelu. w edim ciężko z pracą. o biurowej można zapomnieć przynajmniej tak twierdzą ci co pracowali a wracają do fabryki. dlatego biorę się twardo za naukę bo to nic nie da.
nogi już mnie bolą niestety m.arty odkopałam stare mejle od ciebie wiem już na czym stoje. ale pewnie jeszcze będę miała w trakie pytania do ciebie
__________________
Wszystkie JOANNY łączcie się! https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post35572795 |
2013-09-18, 22:01 | #1543 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
|
Odp: Emigrantki - Rozmowa na luzie - Co dziś u Was słychać?
Rozumiem. MSM zatem nadzieje ze wszystko się ułoży
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2013-09-21, 10:06 | #1544 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Leyland, UK
Wiadomości: 2
|
Dot.: Emigrantki - Rozmowa na luzie - Co dziś u Was słychać?
Witam Kobieti na wygnaniu
Milo widziec ze ktos tu jest Mozna dolaczyc do grona ??? Pozdrawiam, Justyna x
__________________
JustynaJewelleryUk |
2013-09-21, 10:35 | #1545 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
|
Dot.: Emigrantki - Rozmowa na luzie - Co dziś u Was słychać?
jest jest tylko watek czasem jest uspiony
|
2013-09-21, 11:19 | #1546 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Edinburgh
Wiadomości: 454
|
Dot.: Emigrantki - Rozmowa na luzie - Co dziś u Was słychać?
hej
nie nadążam za Wami po tygodniu zaglądam a tu ok 20 nowych str na tym forum muszę się dalej Wam poskarżyć. nie wiem może jestem jakaś inna, może z kosmosu sama nie wiem. mam troszkę doświadczenia życiowego na karku, zawodowego etc wczoraj dostało mi się po uszach od znajomych w pracy. koleżanka ma 19 lat (wiem 14 lat różnicy). młoda dziewczyna, miała ambicje etc. spotyka się z tubylcem i wszystko jej się odmieniło. ogólnie zauważyłam ludzie tu się zmieniają szczególnie Polacy do czego zmierzam. po pierwsze - znajoma ta aplikowała na kontrakt w fabryce, w której pracuję. miała interview. wszyscy naokoło znajomi się cieszyli, gratulowali tzn znajomi z jednej linii produkcyjnej. ja też się cieszyłam, gratulowałam. po chwili jednak powiedziałam swoje (jestem asertywną osobą) ''ja chyba jednak nie chciałabym tu pracować na kontrakt. wiem jak to smakuje. człowiek się tu zasiedzi, odmóżdży a potem za kilka lat myśli, co się dzieje co ja tu robię. nie mogę znaleźć innej pracy etc'' wiecie jaka była reakcja - o mało mnie nie zabiły aż trzy dziewczyny masakra. nie wiem co takiego powiedziałam. to było tylko moje zdanie. nie chciałabym na stałe pracować w tej fabryce ani w żadnej innej. wiem jak mi było ciężko po kilku latach pracy w Irlandii znaleźć pracę w Polsce pracę gdziekolwiek lepszą wpisując w cv ;;praca w fabryce'' twierdzą i są przekonane, że ''praca w fabryce daje stałą pensję i jakby co to wracam do pl i mam zasiłek''. ok zgadzam się z tym ale to praca na chwile. wiem, że żadna praca nie hańbi ale trzeba się cenić i mieć jakieś ambicje. a z tym zasiłkiem w pl to też różnie. ja w ciągu tego czekania na niby zasiłek znalazłam pracę już w swoim zawodzie. dla mnie praca w fabryce w tym momencie to jakieś chwilowe zboczenie z drogi, do której dążę. nie wiem możecie też to źle odbieram ale wcale fajnie nie jest pracować w fabryce ja wiem po sobie - zaczyna się cofanie z językiem, blokada intelektualna etc. fajne osoby, wiedzące czego chcą od życia szybko uciekają. w ciągu tego miesiąca uciekło ze 20 osób pracujących na kontrakcie - dlatego tak przyjmują do pracy. a z agencji już nie mówię. w tym tygodniu dwie moje fajnie koleżanki wróciły do polski. jedna znalazła pracę jako analityk finansowy a druga dostała sie na jakieś szkolenia o których marzyła. dziewczyny pracowały w fabryce przez agencję. próbowały sił w szkocji i w pl. po kilku mcach szukania obie znalazły pracę w pl przez internet. po drugie - dziewczyna skarżyła się, że nie przygotowała się rozmowę i pytania były trudne. ja jej mówię ''masz internet. pytania na rozmowie są wszędzie takie same na całym świecie tylko w różnych językach. trzeba sobie było przejrzeć pytania, poćwiczyć. przypomnieć historię fabryki. poczytać jakie to stanowisko, czego wymagają etc.'' jak na mnie ryknęła ''jaki internet. o co ci chodzi. po co mi pytania na rozmowę etc'' ja chciałam pomóc, wytłumaczyć jak wygląda cv, rozmowa kwalifikacyjna. wypowiedzieć swoje zdanie, że praca w fabryce to nic dobrego. po trzecie - dziewczyny pracują już ponad rok przez agencję i nie mogą znaleźć innej pracy. zaczęła się rozmowa, że nie ma etc. ja mówię, że pewnie praca jest tylko doświadczenie w fabryce blokuje cv. szukasz w sklepie pracy to wpiszesz w cv - fabryka 1 rok. '' co ma piernik do wiatraka?'' nie wiem może ja coś źle myślę, wypowiadam się sama już nie wiem. zawsze mam swoje zdanie na dany temat więc mam prawo je wypowiedzieć. życie mnie tego nauczyło. nie wiem co ja nie tak powiedziałam. rozumiem - stała praca, pieniądze, urlop. dla niektórych to szczyt marzeń. fajnie cieszę się, że ludzi są szczęśliwi. ale to jak powiedziałam jak wygląda cv, jak przebiega rozmowa to mało mnie nie zjadły. nic na to nie poradzę, że przechodziłam w życiu setki rozmów czasami w ciągu miesiąca. chciałam podzielić się doświadczeniem na co patrzy hr. oj ja biedna...chyba się nie dogaduję z niektórymi ludźmi. ci fajni, mający troszkę oleju w głowie szybko uciekają brakuje mi rozmów na fajne tematy. ostatnio czytałam na przerwie w polskim focusie artykuły o inteligencji zwierząt, potem coś o próbach likwidacji islamizacji we francji. jak koleżanka zobaczyła co czytam to mnie wyśmiała - ale masz tematy. za chwilę druga - jaka ty jesteś nudna. ciekawa jestem jak wyjmę książkę na przerwie stephena kinga - miasteczko salem to pewnie już rykną śmiechem. nie wiem czy ja jestem dziwna czy akurat dziwnych ludzi spotykam na swojej drodze. mam nadzieję, że nikogo nie obrażam. chyba za bardzo wszystkim się przejmuję. ---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ---------- a tak poza tym to zauważyłam, że bardzo się wszystkim przejmuję tzn ludźmi, którzy mnie otaczają. dlatego często mam doły. zawsze otaczali mnie inteligentni ludzie, mający swoje zdanie na dany temat. muszę wyluzować i nie przejmować się tym. świat jest jaki jest. nie mamy czasami wpływu na pewne rzeczy a może mamy??
__________________
Wszystkie JOANNY łączcie się! https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post35572795 |
2013-09-21, 11:41 | #1547 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Eire
Wiadomości: 2 544
|
Re: Emigrantki - Rozmowa na luzie - Co dziś u Was słychać?
Lamia - ja w sumie w wiekszosci sie z Toba zgadzam. Mysle ze Twoja pierwsza wypowiedz mogla byc uznana za atak i dziewczyny sie bronily.
Praca w fabryce to praca dobra pod wieloma wzgledami: na wyspach raczej pewna, stabilna, zazwyczaj w miare dobrze platna zwlaszcza jesli zatrudnia fabryka a nie agencja. Nie ma problemow z urlopami, wyplatami. A jesli sa zwolnienia to daja dobre odprawy. I wielu ludzion wiecej do szczescia nie potrzeba. I wcale mnie to nie dziwi. Stabilizacja, minimalny stres. Czego chciec wiecej? Nie oznacza to ze pracuja tam bezmozgi, bez zainteresowac i bez pasji. Ale ja, jak i Ty, nie moglabym tak dluzej pracowac na linii. To nie dla mnie. Tak jak praca w sklepie nie byla dla mnie, moja pierwsza praca w Irlandii. Stwierdzili ze nie potrafie puszek ladnie wylozyc i przeniesli mnie na piekarnie na zmiany o 6 rano. Ja sie nadaje do immej pracy. Jestem dobra z komputerem, papierkami, systemami, organizacja i takimi innymi. Nie mam problemow jezykowych, studiuje, rozwijam sie. Ale nie kazdy taki jest. W mojej poprzedniej firmie 98% lasek martwilo sie o to w co ubiora sie na weekend, jaka bedzie impreza i jak one do domu wroca. Glownie to byly Irlandki. Pracowalam tylko z jedna Polka i ona tez studiuje wiec nie miala czasu na imprezy. Tylko z 2 Irlandkami moglam porozmawiac o ksiazkach, filmach nieanglojezycznych i muzyce innej niz mainstreamowa. Wszystko zalezy na kogo sie trafi. Ja mam tutaj malo kolezanek ale mam takie, z ktorymi moge porozmawiac o rzeczach innych niz imprezy i gdzie w Dublinie kupic najlepsze podrobki laboutinow (czy jak to sie tam pisze). A co do spotykania sie z tubylcami - z moich obserwacji wynika ze duzo dziewczyn zmienia sie jak tylko dorwa faceta jakiejkolwiek narodowosci Jak Ci ludzie nie odpowiadaja to nie utrzymuj z nimi wymuszonych kontaktow. Nic na sile. Sent from my SK17i using Tapatalk 2 |
2013-09-21, 16:21 | #1548 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Edinburgh
Wiadomości: 454
|
Dot.: Emigrantki - Rozmowa na luzie - Co dziś u Was słychać?
m.arty masz chyba rację. odebrały to jako atak. źle to zostało odebrane. nie powiedziałam tego jakimś złym tonem, głośno tylko to była normalna rozmowa. potem zaczął się atak na mnie chciałam w 2iej i 3iej wypowiedzi pomóc, doradzić co trzeba robić szukając pracy, idąc na rozmowę ale to też odebrano jako atak.
tak poza tym ja też lubię papierkową pracę, poznawanie nowych programów operacyjnych etc. zawsze mnie to kręciło - rozwiązywanie problemów, szukanie czegoś w czymś (księgowość), kontrola potem praca z klientem i pomoc w trudnych sytuacjach finansowych czasem bardzo błahych. teraz jak jestem w banku to oczy chodzą mi jak w orbicie bo obserwuję ludzi, którzy tam pracują. ich podejście do klienta, sposób bycia, zachowania, sama praca etc. doszłam więc do wniosku, że nie ma co się denerwować tylko myśleć o dzidzi i rozwijać się robić coś dla siebie, żeby nie stać w miejscu co do dziewczyn pracuje z nimi 8h/5 dni w tygodniu. teraz po prostu z nimi pracuję. nie poruszam trudnych tematów. po prostu je toleruję. rozmawiam z nimi na błahe tematy jeżeli jestem włączona w dyskusję. imprezy, upijanie się, nowe szmatki, inne pierdoły mnie nie interesują tak poza tym tak masz też rację w tym, że praca w fabryce to stała pewna praca wiem bo taką miałam aż 3 lata i powiem, że dużo dzięki niej osiągnęłam np. : uzbierałam pieniądze na wymarzone studia w pl, które otworzyły mi drzwi. troszkę mam nieruchomości etc. po 3 latach chciałam jednak czegoś więcej od samej siebie - stawiam sobie wysoko poprzeczkę od dziecka bo miałam zawsze ciężką sytuację w domu wróciłam więc do pl skończyć studia, praca, rodzina (która i tak się rozsypała). teraz mam też dużo zadań, planów, celów do wykonania cieszę się, że mam tż mądrego i mam o czym z nim porozmwiać dziś kupiłam mu książkę w prezencie ''david bowie - his life in photography''. jak wstanie po nocce to posika się ze szczęścia jeden z jego ulubionych wokalistów. lubię mu robić niespodzianki już mi lepiej
__________________
Wszystkie JOANNY łączcie się! https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post35572795 |
2013-09-21, 23:16 | #1549 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
|
Odp: Emigrantki - Rozmowa na luzie - Co dziś u Was słychać?
M.arty ma racje. Na szczęście przyjaciół i znajomych możemy sobie dobrać sami
Nie można ludzi pietnowac za to ze wola stabilna prace w fabryce niż bycie dyrektorem. Ważne żeby robić co się lubi i robić to dobrze Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2013-09-22, 00:14 | #1550 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Edinburgh
Wiadomości: 454
|
Dot.: Emigrantki - Rozmowa na luzie - Co dziś u Was słychać?
tak dziewczéta
ja nikogo nie piétnujé nie wrzucam do jednego wora, nie krytykuje etc. kazdy robi to co lubi i to co daje mu satysfakcjé dyrektorem trzeba sié urodzic wszystko sobie dzisiaj wytlumaczylam, przeanalizowalam i jest mi lepiej
__________________
Wszystkie JOANNY łączcie się! https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post35572795 |
2013-09-22, 10:43 | #1551 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
|
Odp: Emigrantki - Rozmowa na luzie - Co dziś u Was słychać?
No to ważne ze znalazlas równowagę
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2013-09-23, 18:22 | #1552 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 3
|
Dot.: Emigrantki - Rozmowa na luzie - Co dziś u Was słychać?
Cytat:
A tak wogole witam wszystkich. Fajnie tu na tym watku. Mieszkam w Stanach juz od 14 lat. Mimo, ze sie zadomowilam, jakos brakuje mi towarzystwa kobiet, ktore maja podobne doswiadzczenia. |
|
2013-09-23, 18:41 | #1553 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
|
Dot.: Emigrantki - Rozmowa na luzie - Co dziś u Was słychać?
witaj
|
2013-09-23, 22:26 | #1555 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 3
|
Dot.: Emigrantki - Rozmowa na luzie - Co dziś u Was słychać?
Witajcie dziewczyny. Jestem w Stanach juz 14 lat. Zyje mi sie ok. Prace mam fajna, dzieci fajne, tylko moje malzenstwo jest do kitu. Tak wiec nie do konca jest idealnie.
|
2013-09-24, 07:24 | #1556 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Eire
Wiadomości: 2 544
|
Re: Emigrantki - Rozmowa na luzie - Co dziś u Was słychać?
Przukro to slyszec ale idealne malzenstwo nie zalezy od kraju w jakim sie jest. A roznie sie w zyciu uklada. Mam nadzieje ze wszystko ulozy sie po Twojej mysli.
Sent from my SK17i using Tapatalk 2 |
2013-09-29, 00:09 | #1557 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
|
Dot.: Emigrantki - Rozmowa na luzie - Co dziś u Was słychać?
Co u was dziewczyny?
|
2013-09-29, 07:41 | #1558 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Eire
Wiadomości: 2 544
|
Dot.: Emigrantki - Rozmowa na luzie - Co dziś u Was słychać?
Ja sie wlasnie szykuje na studia. Caly dzien zajec. Ze tez mi sie nauki na starosc zachcialo.
Sent from my SK17i using Tapatalk 2 |
2013-09-29, 09:33 | #1559 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
|
Dot.: Emigrantki - Rozmowa na luzie - Co dziś u Was słychać?
Ja jak dobrze pójdzie to do marca skończę level 1
|
Nowe wątki na forum Emigrantki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:34.