Razem raźniej. Ćwiczące młode mamy.

[Ewunia_1984]

Widzę, że wątek padł
Szkoda bo szukam motywacji. Chce popracować nad mięśniami, ale jeszcze brakuje mi planu

[blogerka]

ewunia: watek padl, ale ja cwicze
zaczelam dzisiaj squats challenge, i przymierzam sie do treningu silowego, bo chodakowska mnie nudzi

[vette]

Napisane przez blogerka

ewunia: watek padl, ale ja cwicze
zaczelam dzisiaj squats challenge, i przymierzam sie do treningu silowego, bo chodakowska mnie nudzi

Szkoda czasu na chodakowska ale to tylko moje zdanie Silowy najepszy na wszystko.

Napisane przez Ewunia_1984

Widzę, że wątek padł
Szkoda bo szukam motywacji. Chce popracować nad mięśniami, ale jeszcze brakuje mi planu

Ja czytam i kibicuje ! No i dalej cwicze silowo mimo, ze cel wagowy juz osiagnelam. Stracilam 5 kg i jestem gotowa na lato
Kocham zelastfo i skakanke

[blogerka]

Napisane przez vette

Szkoda czasu na chodakowska ale to tylko moje zdanie Silowy najepszy na wszystko.


Ja czytam i kibicuje ! No i dalej cwicze silowo mimo, ze cel wagowy juz osiagnelam. Stracilam 5 kg i jestem gotowa na lato
Kocham zelastfo i skakanke

masz racje i sprobuje na pewno, ale na razie nie mam warunkow w domu, a dziecka nie chce zostawiac na kilka godzin, zebym mogla sobie pocwiczyc jeszcze bede miala na to czas jak podrosnie. Na razie cwicze to co kiedys wyrzezbilo ladnie moje cialo tak, ze bylam z niego zadowolona. i byl w tym killer ch odakowskiej ktorej nie lubei i nie uwazam za jakas wielka instruktorke. ale skoro wtedy sprawdzil sie w warunkach domowych to mysle ze teraz tez sie sprawdzi, tym bardziej ze nie mam zadnych nadprogramowych kg.

a polecilabys cos z treningpw silowych ktore mozna wykonywac w domu? byc moze jakis srzet w garazu bym znalazla?

[dygotka8]

Podczytuję,ale nie pisuję

blogerka-też mogę polecić siłowy treening w warunkach domowych! Zajmuje coś około godziny
W razie co to pisz pw to podeślę inf

[DaGaDa]

Ja też dalej walczę o super figurę.

Ćwiczę może już nie tylke co dawniej, ale za to mam bardzo dużo roboty w ogrodzie, a to czasami daje większy wycisk niż gimnastyka w domu. W weekend pracowałam około 6 godzin z widłami i grabiami - moje ręce mają na parę dni dość.

[Ewunia_1984]

Cześć
Było tak fajnie, ja szczupła, opychałam się czym się dało aż tu dzisiaj...nie dopiełam spodni Oszukały mnie kilogramy choć nadal nie wiem jak to możliwe. Kilogramy bez zmian a centymetrów przybyło.

Zaczynam diete SB i jutro po 12ej idę na fitness. Zapisałam się też na lipolize żeby wspomóc działania. Jeśli jutro nie dojdę na fitness to normalnie sie załamię, a wybieram się tam od przeszło miesiąca W ogóle łapie mnie jakaś depresja i myślę, że mojemu organizmowi brakuje takiego cięższego ruchu. Trzymajcie za mnie kciuki żeby się jutro powiodło.

Widzę, że wątek padł...ech najwyzej popiszę sama ze sobą

Pochwale się, że dzisiaj skonczyłam upierdliwą kurację trądzikową, trwała 8 miesięcy. . Było ciężko, ale efekty świetne!!! Mam śliczną, gładką buźkę!!!

Napisze sobie menu na jutro żebyładnie się go jutro trzymać

1. śniadanie
jogurt nturalny z otrebami

2. sniadanie
mozarella z pomidorami

3. obiad
zupa porowa z klopsikami

4.podwieczorek
pewnie znowu zupa bo ja uwielbiam zupy, a szczególnie tą
5. kolacja
serek wiejski ze szczypiorkiem

No to niech moc jutro będzie ze mną

Kto dołącza do mnie???
Jak toś przestrzega diety to fajnie byłoby sie powymieniać dietytycznymi przepisami

[dygotka8]

Napisane przez Ewunia_1984

Cześć
Było tak fajnie, ja szczupła, opychałam się czym się dało aż tu dzisiaj...nie dopiełam spodni Oszukały mnie kilogramy choć nadal nie wiem jak to możliwe. Kilogramy bez zmian a centymetrów przybyło.

Zaczynam diete SB i jutro po 12ej idę na fitness. Zapisałam się też na lipolize żeby wspomóc działania. Jeśli jutro nie dojdę na fitness to normalnie sie załamię, a wybieram się tam od przeszło miesiąca W ogóle łapie mnie jakaś depresja i myślę, że mojemu organizmowi brakuje takiego cięższego ruchu. Trzymajcie za mnie kciuki żeby się jutro powiodło.

Widzę, że wątek padł...ech najwyzej popiszę sama ze sobą

Pochwale się, że dzisiaj skonczyłam upierdliwą kurację trądzikową, trwała 8 miesięcy. . Było ciężko, ale efekty świetne!!! Mam śliczną, gładką buźkę!!!

Napisze sobie menu na jutro żebyładnie się go jutro trzymać

1. śniadanie
jogurt nturalny z otrebami

2. sniadanie
mozarella z pomidorami

3. obiad
zupa porowa z klopsikami

4.podwieczorek
pewnie znowu zupa bo ja uwielbiam zupy, a szczególnie tą
5. kolacja
serek wiejski ze szczypiorkiem

No to niech moc jutro będzie ze mną

Kto dołącza do mnie???
Jak toś przestrzega diety to fajnie byłoby sie powymieniać dietytycznymi przepisami

Ewunia-zajrzyj na wątek south beach bo zdecydowanie ZA MAŁO jedzenia!!!!!Do każdego posiłku muszą być warzywa.
Najlepiej będzie jak zajrzysz na wątek,poczytasz to co jest tam napisane na pierwszej stronie i zobaczysz,że przy tak małej ilości jedzenia prędzej utyjesz niz schudniesz...
Tam też znajdziesz link do watku z przepisami

http://blog.polskiesouthbeach.pl/
http://kuchnianaplazy.blox.pl/html

Powodzenia!

[Ewunia_1984]

Napisane przez dygotka8

Ewunia-zajrzyj na wątek south beach bo zdecydowanie ZA MAŁO jedzenia!!!!!Do każdego posiłku muszą być warzywa.
Najlepiej będzie jak zajrzysz na wątek,poczytasz to co jest tam napisane na pierwszej stronie i zobaczysz,że przy tak małej ilości jedzenia prędzej utyjesz niz schudniesz...
Tam też znajdziesz link do watku z przepisami

http://blog.polskiesouthbeach.pl/
http://kuchnianaplazy.blox.pl/html

Powodzenia!

Cześć Dygotko!!! Na Ciebie to zawsze mozna liczyć no i na Dagada
Obejrzę stronki i zapewniam Cie, że u mnie warzywek nie zabraknie

Dasz mi jutro kopa ok. godziny 10ej zebym ruszyła dupsko na fitness??

Co u Ciebie słychać? jak sie czujesz? Mam pytać o wagę???

Blogerko, dopiero teraz sobie przypomniałam o Tobie. U mnie z humorem ostatnio ciężko więc często o czymś zapominam. Jak tam Twoje pośldki? Ja stwierdziłam, że umowię się z trenerką, ale nie wiem czy dam rade w tym tygodniu bo po lipolizie będę mocno obolała.

[DaGaDa]

Widzę, że nie tylko u mnie motywacja do ćwiczeń spadła.
Ostatnio jakoś mało tego ruchu - pogoda nie dopisuje więc i w ogrodzie chwilowo nie mogę nic robić (a już nie mogę patrzeć na te chwasty i nie rozgrabione kupki ziemi).

W sobotę zjadłam całą wielką paczkę chipsów, niby pieczonych, ale to żadne rozgrzeszenie. Sama nie wiem co się dzieje.

Jak tak dalej pójdzie to z naszego odchudzania będą nici.
Ja chcę znowu się ruszać, dbać o to co jem i chcę słońca bo bez niego to nic mi się nie chce - mam chwilowo dość deszczu.

[Ewunia_1984]

Nie poszlam na fitness bo stwierdzilam, ze po lipolizie bede tak obolała, że i tak nie dam rady ćwiczyć. Od przyszłego tygodnia zacznę i znajdę sobie na poniedziałek trenera żeby ułozył mi plan ćwiczeń. Byłam za to na basenie i jak na długą przerwę poszlo mi świetnie-84 baseniki wiec w tym tygodniu basenik bedzie. Zupka porowa zrobiona, a teraz bede nakłuwać tyłeczek i brzuszek (robie lipolize), zeby tluszczyk szybciej sie spalil.

Dagada, jiz od przyszlego tygodnia ma byc po 30stopni

[DaGaDa]

Napisane przez Ewunia_1984

Nie poszlam na fitness bo stwierdzilam, ze po lipolizie bede tak obolała, że i tak nie dam rady ćwiczyć. Od przyszłego tygodnia zacznę i znajdę sobie na poniedziałek trenera żeby ułozył mi plan ćwiczeń. Byłam za to na basenie i jak na długą przerwę poszlo mi świetnie-84 baseniki wiec w tym tygodniu basenik bedzie. Zupka porowa zrobiona, a teraz bede nakłuwać tyłeczek i brzuszek (robie lipolize), zeby tluszczyk szybciej sie spalil.

Dagada, jiz od przyszlego tygodnia ma byc po 30stopni

Byłoby fajnie bo jak tak dalej pójdzie to mnie ten deszcz utopi. Wszędzie stoi woda i nie mogę dokończyć prac na ogrodzie.

Wczoraj byłam na zumbie, a dzisiaj chcę pokręcić hula hop i zrobić trochę ćwiczeń na brzuch, uda i pośladki.

[blogerka]

jeszcze nie wzielam sie za trenig silowy, bo ciagle nie mam czasu zeby wziac sie za czytanie o nim - mam zamiar zaglebic sie w forum sfd.

cwicze sobie z chodakowska (tak, wiem - ja tez za nia nie przepadam) oraz zuzka, do tego jestem w polowie wyzwania na posladki.

obecnie wrocilam do swojej wagi sprzed ciazy, przytylam 3 kg i waze 53 kg. Tak sobie mysle, ze chyba zaczely mi wracac miesnie, bo jem caly czas tak samo.
Posladki tez mi troche "urosly" nie mam juz takich zwisow.

moze sie ludze, ale wydaje mi sie, ze rozstep miesni brzucha tez sie zmniejszyl i obcnie jest na niecaly palec - a przestalam w ogole ciwczyc brzuch - robie tylko krotkie spiecia miesni, trzymajac oburacz brzuch po bokach - wycztylam to na sfd.

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Napisane przez Ewunia_1984

Cześć
Było tak fajnie, ja szczupła, opychałam się czym się dało aż tu dzisiaj...nie dopiełam spodni Oszukały mnie kilogramy choć nadal nie wiem jak to możliwe. Kilogramy bez zmian a centymetrów przybyło.

Zaczynam diete SB i jutro po 12ej idę na fitness. Zapisałam się też na lipolize żeby wspomóc działania. Jeśli jutro nie dojdę na fitness to normalnie sie załamię, a wybieram się tam od przeszło miesiąca W ogóle łapie mnie jakaś depresja i myślę, że mojemu organizmowi brakuje takiego cięższego ruchu. Trzymajcie za mnie kciuki żeby się jutro powiodło.

Widzę, że wątek padł...ech najwyzej popiszę sama ze sobą

Pochwale się, że dzisiaj skonczyłam upierdliwą kurację trądzikową, trwała 8 miesięcy. . Było ciężko, ale efekty świetne!!! Mam śliczną, gładką buźkę!!!

Napisze sobie menu na jutro żebyładnie się go jutro trzymać

1. śniadanie
jogurt nturalny z otrebami

2. sniadanie
mozarella z pomidorami

3. obiad
zupa porowa z klopsikami

4.podwieczorek
pewnie znowu zupa bo ja uwielbiam zupy, a szczególnie tą
5. kolacja
serek wiejski ze szczypiorkiem

No to niech moc jutro będzie ze mną

Kto dołącza do mnie???
Jak toś przestrzega diety to fajnie byłoby sie powymieniać dietytycznymi przepisami

chyba przechodze przez ten sam etap - poczatkowo keidy Borys byl bardzo wymagajacy moglam jesc wszytsko, bo i tak spalalam przy nim, nawet nie cwiczac.
a teraz? jest juz spokojniej z dzieckiem to i wlasnie cm ptrzybywa.

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Napisane przez Ewunia_1984

Cześć Dygotko!!! Na Ciebie to zawsze mozna liczyć no i na Dagada
Obejrzę stronki i zapewniam Cie, że u mnie warzywek nie zabraknie

Dasz mi jutro kopa ok. godziny 10ej zebym ruszyła dupsko na fitness??

Co u Ciebie słychać? jak sie czujesz? Mam pytać o wagę???

Blogerko, dopiero teraz sobie przypomniałam o Tobie. U mnie z humorem ostatnio ciężko więc często o czymś zapominam. Jak tam Twoje pośldki? Ja stwierdziłam, że umowię się z trenerką, ale nie wiem czy dam rade w tym tygodniu bo po lipolizie będę mocno obolała.

hej Ewunia
ogladalam ostatnio na tvn style proghram o powiekdzaniu posladkow wlasnie i mi sie z Toba skojarzylo
moje nadal male, ale juz nie mam takiego pociazowego plaskodupia ze zwisem
robie sobie przysiady (150 dzisiaj) i sa fajniejsze juz
mysle, ze trening z trenerka moze Ci pomoc ja niestety nie mam czasu na takie atrakcje.
ale juz zapowiedzialam TZ ze od stycznia (jak mlody skonczy rok) zaczynam chodzic na silownie

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Napisane przez DaGaDa

Widzę, że nie tylko u mnie motywacja do ćwiczeń spadła.
Ostatnio jakoś mało tego ruchu - pogoda nie dopisuje więc i w ogrodzie chwilowo nie mogę nic robić (a już nie mogę patrzeć na te chwasty i nie rozgrabione kupki ziemi).

W sobotę zjadłam całą wielką paczkę chipsów, niby pieczonych, ale to żadne rozgrzeszenie. Sama nie wiem co się dzieje.

Jak tak dalej pójdzie to z naszego odchudzania będą nici.
Ja chcę znowu się ruszać, dbać o to co jem i chcę słońca bo bez niego to nic mi się nie chce - mam chwilowo dość deszczu.

o, mam tak samo ..
jak tu dbac o linie do bikini, jak pogoda do dupy

[La Monica]

Hop hop

Jestem. Z nowa wagą. Mianowicie 60,00 kg Ostatnio pisałam tu w lutym i było 63 kg. (mój podpis).
Nie obijać się!
Ja ćwiczę na orbitreku, na zmianę z Deanne Berry. No i mniej jem (nie podjadam itp). Lecz pozwalam sobie bez wyrzutu na małe słodkości od czasu do czasu, szczególnie w weekendy (uwielbiam piec ciacha ).

Teraz planuję jeszcze spadek wagi o te 2-3 kg i powoli rzeźbienie brzucha. Zacznę chyba o 8-min abs, potem może A6W ?
Już jestem blisko mojego celu 57 kg do sierpnia

Pozdrawiam serdecznie i trzymajcie się.

PS. Ja też miałam załamkę i chyba z 3 tyg nic nie robiłam w celu schudnięcia. Są takie momenty, trudne do przezwyciężenia ale siła konieczności wciśnięcia się w spodnie z Zary r. 36 jest większa!

[La Monica]

Jestem kilogram od celu

A Wy gdzie jesteście? Oj cienizna.
Sama ze sobą nie będę pisać.
Leniuchy

[hania811]

Napisane przez La Monica

Jestem kilogram od celu

A Wy gdzie jesteście? Oj cienizna.
Sama ze sobą nie będę pisać.
Leniuchy

Gratuluję Fajnie że chudniesz pomału- bez głodówek. Oby kg nigdy nie wróciły

[andzya]

ooo, szukałam tego tematu dzisiaj i znaleźć nie mogłam

Dziewczyny gdzie jesteście? Jak Wam idzie?

La Monica gratulacje ja też chcę do 57 kg zejść, znowu mi się przytyło, ale wzięłam się za siebie

[blogerka]

hej dziewczyny, ja ze swojego ciala po ciazy jestem juz zadowolona, gdyby nie to ze mi sie wydaje ze moje miesnie brzucha nadal nie sa takie jak byc powinny... sama nie wiem, moze mam ciagle rozstep?

[La Monica]

2 dni temu zobaczyłam 57 kg na wadze Tym razem nie dzięki ćwiczeniom tylko serkowi wiejskiemu

andzya dzięki! Ale nie poprzestanę na laurach, chcę ciągle ćwiczyć, zastanawiam się nad bieganiem, pomoże mi też na moje skołatane nerwy
blogerka- brzuch najdłużej wraca do formy, niestety.

[blogerka]

Napisane przez La Monica

2 dni temu zobaczyłam 57 kg na wadze Tym razem nie dzięki ćwiczeniom tylko serkowi wiejskiemu

andzya dzięki! Ale nie poprzestanę na laurach, chcę ciągle ćwiczyć, zastanawiam się nad bieganiem, pomoże mi też na moje skołatane nerwy
blogerka- brzuch najdłużej wraca do formy, niestety.

niestety,
moj wizualnie jest idealny juz!
tylko nie podoba mi sie, ze sie marszczy kiedy siadam, bo przed ciaza byl napiety niczym struna
i niestety ciagle mi sie wydaje, ze miesnie nadal nie te

[dygotka8]

Napisane przez La Monica

2 dni temu zobaczyłam 57 kg na wadze Tym razem nie dzięki ćwiczeniom tylko serkowi wiejskiemu

andzya dzięki! Ale nie poprzestanę na laurach, chcę ciągle ćwiczyć, zastanawiam się nad bieganiem, pomoże mi też na moje skołatane nerwy
blogerka- brzuch najdłużej wraca do formy, niestety.

Az mnie zaskoczylas- serek wiejski ma jakies cudowne dzialanie???

[La Monica]

Napisane przez blogerka

niestety,
moj wizualnie jest idealny juz!
tylko nie podoba mi sie, ze sie marszczy kiedy siadam, bo przed ciaza byl napiety niczym struna
i niestety ciagle mi sie wydaje, ze miesnie nadal nie te

Dokładnie. Mój też przy siedzeniu nie wygląda idealnie No i boczki są jeszcze niewielkie, myślę, że szybko je zgubię. Na brzuch robię 8 minutówki, dla kogoś nudne a ja je uwielbiam i robię z przerwami od...2 lat już?

Napisane przez dygotka8

Az mnie zaskoczylas- serek wiejski ma jakies cudowne dzialanie???

5 dni na śniadanie serek wiejski z jakimś warzywem bądź owocem....działa cuda (bez pieczywa). Potem 5 dni mleko z płatkami rano, dla odmiany. Oczywiście bez obżerania się. Potem II śniadanie np. banan albo jogurt, popołudniu kawa + ciastko np. 1 szt Delicji, późny obiad -porcja normalna, no i bez kolacji. Plus ćwiczenia (nieregularnie ostatnio) ale teraz mam miesiąc przerwy, bardzo długo się nie mogłam wyleczyć z zapalenia oskrzeli i potem angina mnie rozłożyła, chorowałam cały sierpień.

Więc wracam na plac boju

[blogerka]

Napisane przez La Monica

Dokładnie. Mój też przy siedzeniu nie wygląda idealnie No i boczki są jeszcze niewielkie, myślę, że szybko je zgubię. Na brzuch robię 8 minutówki, dla kogoś nudne a ja je uwielbiam i robię z przerwami od...2 lat już?



5 dni na śniadanie serek wiejski z jakimś warzywem bądź owocem....działa cuda (bez pieczywa). Potem 5 dni mleko z płatkami rano, dla odmiany. Oczywiście bez obżerania się. Potem II śniadanie np. banan albo jogurt, popołudniu kawa + ciastko np. 1 szt Delicji, późny obiad -porcja normalna, no i bez kolacji. Plus ćwiczenia (nieregularnie ostatnio) ale teraz mam miesiąc przerwy, bardzo długo się nie mogłam wyleczyć z zapalenia oskrzeli i potem angina mnie rozłożyła, chorowałam cały sierpień.

Więc wracam na plac boju

kiedyś na diecie właśnie takie śniadania i drugie śniadania jadałam, na obiady mięso / ryba z warzywami i na kolację znowu serek wiejski. Też zero pieczywa. I schudłam jakieś 8 kg.
i to na trwałe - oczywiście z ćwiczeniami i oczywiście średnio raz na półtora tygodnia miałam duże odstępsta od takiej diety.
Ale skutek jest taki że po ciązy nie mogę juz na serki wiejskie patrzec ;P wiec teraz jadam na sniadania tylko musli zbozowe z owocami i mlekiem albo ciemne pieczywo z wedlina. Ew jajecznica albo jako sadzone

[hania811]

Napisane przez La Monica

5 dni na śniadanie serek wiejski z jakimś warzywem bądź owocem....działa cuda (bez pieczywa). Potem 5 dni mleko z płatkami rano, dla odmiany. Oczywiście bez obżerania się. Potem II śniadanie np. banan albo jogurt, popołudniu kawa + ciastko np. 1 szt Delicji, późny obiad -porcja normalna, no i bez kolacji. Plus ćwiczenia (nieregularnie ostatnio) ale teraz mam miesiąc przerwy, bardzo długo się nie mogłam wyleczyć z zapalenia oskrzeli i potem angina mnie rozłożyła, chorowałam cały sierpień.

Więc wracam na plac boju

oj nieładnie.
Taką dietą to sobie rozwalisz metabolizm, spalisz mięśnie- może i schudniesz ale kosztem zdrowia- i trwałym zaburzeniem przemiany materii.

Serek wiejski to przetworzony syf- a jak jeszcze ten light- to aż się boję. Jeśli już ser to jedz normalny twaróg półtłusty.
Węgle na śniadanie zjeść trzeba!
Mleko z płatkami to znowu same węglowodany.
Kawa i delicje- no tego to chyba nie trzeba komentować.
Zjadłaś tak na prawdę jeden porządny posiłek- i to domyślam się że bardzo mały ilościowo- więc raczej nie dostarczyłaś odpowiednich wartości odżywczych.
Kolację białkową trzeba zjeść na 2 godziny przed snem. Niejedzenie kolacji to zabójstwo dla organizmu.

Ja rozumiem że się cieszysz- bo schudłaś- ale na takiej diecie to na pewno nie zleciał tłuszcz - i w dłuższej perspektywie przyniesie ci to same szkody.