doprowadzenie skóry do porządku - czy mój plan jest dobry?

[o000agus]

próbowałam różnych terapii na moją problematyczną skórę (sucha, pryszczata, z zaskórnikami i niestety rumieniąca się z drobnymi pojawiającymi się żyłkami i dużym problemem z prawidłowym rogowaceniem)

każdy z preparatów nieco pomagał na coś - jednak nigdy nie byłam w pełni zadowolona

zastanawia mnie czy mogę zastosować zmasowany atak na moją buzię:

mój plan to
peeling lubex - peeling mechaniczny z kwasem glikolowym 2 razy w tygodniu - delikatny masaż z pozostawieniem chwilę na skórze
finacea - kwas azelainowy rano codziennie - po wchłonięciu elobaza lub alantan dla nawilżenia. Na to podkład z filtrem 30 i puder matujący bambusowy.

myślę czy mogę dołączyć do tego Serum-olejek odmładzający
RENEW z retinolem 1.0% z BU na wieczór a elobazę zastąpić mocniejszym filtrem.

Myślicie że to już by była przesada? a może kategorycznie nie wolno tych składników łączyć?

będę wdzięczna za pomoc

[fankapsychiatrii]

Napisane przez o000agus

próbowałam różnych terapii na moją problematyczną skórę (sucha, pryszczata, z zaskórnikami i niestety rumieniąca się z drobnymi pojawiającymi się żyłkami i dużym problemem z prawidłowym rogowaceniem)

każdy z preparatów nieco pomagał na coś - jednak nigdy nie byłam w pełni zadowolona

zastanawia mnie czy mogę zastosować zmasowany atak na moją buzię:

mój plan to
peeling lubex - peeling mechaniczny z kwasem glikolowym 2 razy w tygodniu - delikatny masaż z pozostawieniem chwilę na skórze
finacea - kwas azelainowy rano codziennie - po wchłonięciu elobaza lub alantan dla nawilżenia. Na to podkład z filtrem 30 i puder matujący bambusowy.

myślę czy mogę dołączyć do tego Serum-olejek odmładzający
RENEW z retinolem 1.0% z BU na wieczór a elobazę zastąpić mocniejszym filtrem.

Myślicie że to już by była przesada? a może kategorycznie nie wolno tych składników łączyć?

będę wdzięczna za pomoc

chcesz stosowac 4 preparaty jednoczesnie?? dla mnie to przesada, ale jak będziesz sie dobrze czuła z tyloma warstwami na twarzy to ok....

[o000agus]

Napisane przez fankapsychiatrii

chcesz stosowac 4 preparaty jednoczesnie?? dla mnie to przesada, ale jak będziesz sie dobrze czuła z tyloma warstwami na twarzy to ok....

rozumiem że chodzi o zestaw poranny
finacea jest żelem i po wchłonięciu nie jest zupełnie wyczuwalna na skórze - pozostawia za to bardzo suchą skórę dlatego na to nakładam alantan plus cieniutką warstwą bo dobrze moją skórę nawilża. na to podkład typu bb cream czyli też leciutki cienką warstwą a na to dla zmatowienia skrobia z bambusa bo alantan dość świeci na twarzy wbrew pozorom nie jest to gruba warstwa kosmetyków - dziewczyny które nakładają filtry często nakładają podobnie: serum - filtr - i makijaż czyli podkład i puder

chodzi mi bardziej o to czy można jednocześnie stosować retinol i kwas azelainowy (wiem że w gabinetach kosmetycznych bywają takie połączenia jako peelingi ale jednorazowo stosowane w wysokich stężeniach) no i kwas glikolowy z peelingu.

Pojedynczo każdy z nich pomaga mi na coś innego (peeling super oczyszcza, kwas azelainowy doskonale sobie radzi z pryszczami a retinol pogrubił mi skórę kiedy go stosowałam dzięki czemu naczynka były mnieij widoczne a skóra była bardziej odporna na mróz i inne trudne warunki atmosferyczne) dlatego pomyślałam o takim zmasowanym ataku

nie wiem tylko czy takie połączenia są dozwolone czy może za dużo składników aktywnych na raz

[prettysimple]

Może by tak wprowadzać kolejne preparaty stopniowo, a nie wszystkie naraz? Skóra może przeżyć szok

[fankapsychiatrii]

jak masz taką skórę, że Ci to nie spłynie, nie zroluje sie to stosuj...ja jakbym sie posmarowała jakimkolwiek żelem czy kremem to czułabym że mam coś na skórze i drażniłoby mnie to, a cóż dopiero jakbym walnęła 4 warstwy...

[o000agus]

Napisane przez prettysimple

Może by tak wprowadzać kolejne preparaty stopniowo, a nie wszystkie naraz? Skóra może przeżyć szok

ależ tak stopniowo.
Aktualnie używam peelingu i finacei i dopiero za jakiś czas bym zamawiała z BU ten retinol. Czyli nie będzie to sobie nawzajem szkodzić?

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

Napisane przez fankapsychiatrii

jak masz taką skórę, że Ci to nie spłynie, nie zroluje sie to stosuj...ja jakbym sie posmarowała jakimkolwiek żelem czy kremem to czułabym że mam coś na skórze i drażniłoby mnie to, a cóż dopiero jakbym walnęła 4 warstwy...

no tak niektórym nawet pomadka ochronna przeszkadza, balsam się lepi, z pomalowanymi rzęsami im ciężko i w pomalowane paznokcie dziwnie

każdy lubi coś innego. mi teraz dziwnie sucho w twarz jeśli nie mam chociażby nawilżającego kremu na twarzy. No i od kiedy solidnie nawilżam i natłuszczam skórę przestała się sama z siebie przetłuszczać więc teraz już nic mi nie spływa na szczęście

[fankapsychiatrii]

no właśnie sama musisz wiedzieć co sie stanie jak nałożysz te 4 warstwy Ja mam tak że jak sie czymś posmaruję (a już kilka chwil po umyciu mam tłustą skórę) to to jakby zostaje na skórze i sie lepi a po paru godzinach jeszcze albo mi sie przylepia kurz z ulicy i wyglądam na brudną albo rozmazuje mi się wszystko po twarzy. taki puder mi sie jakby ścina - grudeczki czy kropeczki się robią na tłustym podłożu :ble

[o000agus]

Jakby ktoś był ciekawy wprowadziłam ten zmasowany atak w życie i efekty są bardzo zadowalające .

Jak na razie stale stosuję finaceę co 2 dzień wieczorem, peeling lubex 1x w tygodniu i serum z retinolem z BU (1%) raz w tygodniu (wtedy robię przerwę od finacei)
filtr postanowiłam zastąpić kremem BB z wysokim stabilnym filtrem
do tego dodałam hydrolat z kocanki jako tonik i zmieniłam żel do twarzy na olejek myjący z BU.

Od czasu do czasu planuję też przemyć twarz tonikiem z kwasem PHA z BU (tak- zrobiłam wielkie zamówienie w biochemii - szalona ja :P)
Cera się wygładziła, jest napięta jak należy, nawilżona, ma zdrowy kolor, poznikały przebarwienia, nie pamiętam już kiedy ostatnio miałam jakiegokolwiek pryszcza, skóra nie rumieni się - ale z tym to poczekamy na większe wachania temperatur na dworze/w domu.

zobaczymy co dalej

[prettysimple]

To gratulacje miło mi czytać takie posty!

[emmef0]

Napisane przez o000agus

próbowałam różnych terapii na moją problematyczną skórę (sucha, pryszczata, z zaskórnikami i niestety rumieniąca się z drobnymi pojawiającymi się żyłkami i dużym problemem z prawidłowym rogowaceniem)

każdy z preparatów nieco pomagał na coś - jednak nigdy nie byłam w pełni zadowolona

zastanawia mnie czy mogę zastosować zmasowany atak na moją buzię:

mój plan to
peeling lubex - peeling mechaniczny z kwasem glikolowym 2 razy w tygodniu - delikatny masaż z pozostawieniem chwilę na skórze
finacea - kwas azelainowy rano codziennie - po wchłonięciu elobaza lub alantan dla nawilżenia. Na to podkład z filtrem 30 i puder matujący bambusowy.

Mówisz, że masz m.in. cerę suchą i z żyłkami i stosujesz peeling mechaniczny? Nie wiem jak bardzo Twoja skóra jest delikatna, ale osobiście bałabym się. Sama sobie zrobiłam krzywdę peelingami mechanicznymi, kiedy to zaczęły mi pękać naczynka. Jest łagodniejsza opcja: peelingi enzymatyczne, albo coś z natury - przecieranie twarzy mlekiem.

Mimo wszystko każda skóra ma swoje preferencje, więc co innym szkodzi - drugim może pomóc

[o000agus]

Napisane przez emmef0

Mówisz, że masz m.in. cerę suchą i z żyłkami i stosujesz peeling mechaniczny? Nie wiem jak bardzo Twoja skóra jest delikatna, ale osobiście bałabym się. Sama sobie zrobiłam krzywdę peelingami mechanicznymi, kiedy to zaczęły mi pękać naczynka. Jest łagodniejsza opcja: peelingi enzymatyczne, albo coś z natury - przecieranie twarzy mlekiem.

Dzisiaj doczytałam że cera moja jest jednak tłusta i nie sucha ale odwodniona (na blogu pewnej Pani kosmetolog, która podkreśla aby nie mylić tych dwóch pojęć). i jest ta moja skóra naprawdę dziwna bo rumieni się, ma kilka drobnych widocznych naczynek (ale nie jest płytko unaczyniona) i jednocześnie jest bardzo gruba (taka wręcz szarawa). Wrażliwa jest na zmiany temperatur, ostre przyprawy, alkohol (którego unikam już teraz jak ognia) ale peelingi - nawet te bardzo mocne nie robią na niej żadnego wrażenia - podobnie jak silniejsze kwasy i retinol. Tzn efekty widać ale nie powodują żadnego efektownego łuszczenia czy wielkiego podrażnienia.

A peeling enzymatyczny z bromelaniny nawet codziennie stosowany niestety nie wygładzał ani trochę mojej skóry

narazie pomęczę skórę tym lubexem, zmiany widzę tylko na lepsze i mam nadzieję że mi nie pogorszy stanu naczynek - w razie czego będę stosować tylko jako maseczkę