Naciecie krocza - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-03-16, 19:23   #31
Mariqa
Wtajemniczenie
 
Avatar Mariqa
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
Dot.: Naciecie krocza

Cytat:
Napisane przez mataner
kasiulka mam nadzieje ze choć troszke pomogłam
a co do personelu to ma obowiązek poinformować Cię o zamiarze wykonania nacięcia , uzasadnić jego konieczność oraz uzyskać Twoją zgodę .



RODZIĆ PO LUDZKU
Kasiulka już urodziła...
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu
Mariqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-16, 19:26   #32
mataner
Rozeznanie
 
Avatar mataner
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 710
GG do mataner
Post Dot.: Naciecie krocza

acha
Ale moze komuś innemu moje wypociny pomogą
__________________
Najwazniejsze w zyciu to ... MIŁOŚĆ
Druga osoba z którą warto sie"dzielić "
mataner jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-16, 19:29   #33
Mariqa
Wtajemniczenie
 
Avatar Mariqa
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
Dot.: Naciecie krocza

No na pewno, to bardzo przydatne informacje
Połączyłam posty jeden po drugim...
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu
Mariqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-25, 18:37   #34
janebw
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 149
GG do janebw
Dot.: Naciecie krocza

Ja mialam necinane krocze, ale podczas porodu peklo do samego konca , nie chce nawet wspominac co przechodzilam po porodzie kiedy musialam sie zalatwic (trwalo to ok 2 msiesiace), jesli ktora z was to spotka, to niech da znac to podpowiem co ja robilam,z eby zminimalizowac bol przy zalatwianiu sie. Tu gdzie mialam naciete zagoilo sie ladnie, gdzie porwane mniej, ogolnie nie jest zle, ale .... . Ale nie smuce bo mam moja coreczke
janebw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-27, 08:53   #35
kasieńka:)
Rozeznanie
 
Avatar kasieńka:)
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 655
Wink Dot.: Naciecie krocza

Ojjj... Wiecie co? Wszystko zależy od personelu... Jestem bardzo szczupła i bioderka tez mam baaardzo wąskie. I przy porodzie miałam nacinane krocze... Położna wykonała je PO SKURCZU a nie tak jak powinna w trakcie. I nie myślcie, że ze znieczuleniem...Paula07 owszem, cieli mnie NA ŻYWCA!!! Gdy pojechałam do Krk do pani ginekolog ktora prowadzila ciaze to az sie za glowe chycila gdy powiedzialam jej jak u nas porod wyglada. Zero znieczulenia. No coz radze wybrac dobry szpital.
kasieńka:) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-20, 14:50   #36
Lucynka1983
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 17
Dot.: Naciecie krocza

naciecie jest wskazane gdy jest za duze dziecko porod przebiega za szybko i grozi pekniecie krocza co jest duzo bardziej niebezpieczne i niesie powazne konsekwencjeJa rodzilam 3 mies temu i mialam nacinane krocze zupelnie bez znieczulenia i wcale nie w fazie skurczu wiec bolalo przeokropnie bo cieli mnie na zywcaNo ale pewnie dla dobra malca bo i tak za dlugo sie rodzil
Lucynka1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-20, 17:20   #37
ewelinka25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 338
Mnie też nie nacięli w czasie skurczu i też bolało przeokropnieprzy szyciu znieczulenie nie zadziałało i w dodatku lekarz,który mnie szył uderzył mnie w kolano, że niby mu z tyłkiem uciekam, jakby mu nie przyszło do głowy, że po pół godziny w takiej dziwnej pozycji nie może wywołać odrętwienia ciała i że wcale nie jest tak łatwo nad nim panowaćgdyby nie te dodatkowe "atrakcje" poród wspominałabym jako niezbyt bolesne doświadczenie (45 minut na porodówce) ponieważ bolesne skurcze, które wzięłam za początek porodu okazały się partymiale ogólnie z rozmów z innymi mamami wynika, że nie czuły wogóle nacięcia i szycia też nie wspominają jako bolesnego doświadczenia. Szwy a raczej resztę, która się nie rozpuściła zdjęła mi w domu położna po trzech tygodniach ale "ślad" mnie bolał jeszcze do około 4 miesiąca po porodziestosowałam Tamtum Verde, Rivanol, wodę utlenioną i szare mydło i chyba dla mnie najlepsze było szare mydło

Kurcze nie Tamtum Verde tylko Tamtum Rosa))

Edytowane przez Rzabba
Czas edycji: 2008-02-22 o 20:15 Powód: post pod postem
ewelinka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-02-20, 19:25   #38
tygrysiatko1
Przyczajenie
 
Avatar tygrysiatko1
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 12
Dot.: Naciecie krocza

- było to faktycznie uzasadnione?
to można ocenić wyłącznie w trakcie porodu, obserwując krocze, jak zachowuje się jak napiera na nie główka... jeżeli położna uważa, że krocze może pęknąć to nacina..

- czy zostałyscie wczesniej poinformowane ze bedzie nacięcie i czy dostałyscie znieczulenie?
- czy to bardzo boli i jak u Was wyglądało gojenie - co stosowałyscie na ranę?
nie informuje się pacjentki czy będzie nacinana czy nie ponieważ to jest kwesti chwili i wcześniej nie da się tego ocenić... nacvina się na skurczu kiedy pacjentka prze , nie ma potrzeby znieczulania, znieczula się dopiero do porodu
jeżeli chodzi o gojenie to najważniejsze jest wietrzenie... i mycie się po każdej wizycie w toalecie... najlepije szatrym mydłem...

- czy bralyscie potem leki przeciwbólowe - jesli tak to jakie - zeby mozna było karmic piersią i czy same sobie zaaplikowałyscie czy lekarz o tym decydował?
kwestia bólu jest bardzo indywidualna, różna u każdej kobiety... jeżeli w trakcie karmienia potrzebne jest leczenie przeciwbólowe to można wziąć paracetamol lub pyralginę...

zdecydowanie jest lepiej naciąć pacjentkę niż pozwolić jej popękać... wtedy kontroluje się miejsce nacięćia a pęjknięcia już nie...
tygrysiatko1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-20, 20:03   #39
Rzabba
Rzabbocop
 
Avatar Rzabba
 
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Guernsey
Wiadomości: 18 528
GG do Rzabba
Dot.: Naciecie krocza

Moje dzieci były duże 4120 i 4660 na szczescie nie byłam nacinana rutynowo
pękłam lekko, goiło sie bez problemów, kilka razy wziełam paracetamol ale to też z bolesnym kurczeniem się macicy
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
Było smaszno, a jaszmije smukwijne
Świdrokrętnie na zegwniku wężały,
Peliczaple stały smutcholijne
I zbłąkinie rykoświstąkały.
10 PŻ
Rzabba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-21, 12:43   #40
olivia7
Zakorzenienie
 
Avatar olivia7
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 3 642
GG do olivia7
Dot.: Naciecie krocza

Nikt sie mnie pytał Alek był duży 3900 a ja szczupła nacieto mnie ale i tak mnie porozrywało prawde mówiac byłam w takim stanie ze nic nie czułam dopiero potem 4 miesiace dochodzenia do siebnie i siedzenia na kółku ratunkowym to był koszmar
__________________
Polecam link www.fridayimage.com -coś więcej niz zwykła fotografiaoraz poleecaam www.yourstime.eu
gg 7758327
www.sephora.maxmodels.pl
olivia7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-25, 18:55   #41
Zuza80
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 11
Dot.: Naciecie krocza

Przy pierwszym dziecku byłam nacinana, ale i dziecko ważyło sporo - 4840g. Oczywiście nic nie bolało, ani nacinanie, ani zszywanie, a wszystko pozostałe jak wyżej. Przy drugim dziecku, tez sporym - 4730g już nie byłam nacinana, dziecko było długie i szczupłe, a ja miałam pełne rozwarcie, nie było żadnej potrzeby (to zależy od położnej).
Zuza80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-02-26, 09:12   #42
Nikka22
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4
Dot.: Naciecie krocza

także miałam nacinane krocze - pierwsze dziecko. trochę mnie bolało. najgorsze to tak 10 dni po porodzie - wstawać z łóżka nie mogła, wyprostować - koszmar a potem to już śmigałam miałam 8 szwów - a lekarz zdejmujący nie zauważył 5! i tak jeszcze tydzień chodziłam z 5 szwami! skandal!
Nikka22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-27, 17:29   #43
Ela31
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: ŁUKÓW
Wiadomości: 18
Dot.: Naciecie krocza

Mnie Nikt Nie Pytal Co Chce A Czego Nie.urok Malych Powiatowych Szpitali.porod Trwal Ponad 15 Godzin I Szczerze To Bylo Mi Wszystko Jedno Co Ze Mna Robia Aby Tylko Szybciej Przytulic Malucha.z Opini Ginekologow Wynika Ze Kontrolowane Naciecie Krocza Jest Nawet Wskazane.ja Nie Czulam Bolu.nacieli W M0omencie Skurczu.troche Szwow Bylo.w Czwartej Dobie Mi Je Sciagneli I To Dopiero Byl Koszmar.wstalam 2 Godziny Po Porodzie Zeby Sie Odswierzyc I Chyba Dobrze Ze Tak Sie Stalo.szybko Do Siebie Dochodzilam.a Potem Sie Zapomina I Juz.malo Kiedy Wspomnienia Z Porodu Sa Mile.chyba Ze Moment Kiedy Klada Dziecko Na Brzuchu.wiekszosc Z Nas Pochodzi Jednak Z Malych Miast I Miasteczek W Ktorych Personel Szpitala I Opieka Medyczna Pozostawiaja Wiele Do Zyczenia.mozemy Pomarzyc O Znieczuleniach,kontrolowa nych Cieciach Itp.nadal Wiekszosc Kobiet Na Porodowkach Czuje Sie Jak Natret.nie Ludze Sie Ze To Szybko Sie Zmieni.
Ela31 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-04, 07:02   #44
Lucynka1983
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 17
Dot.: Naciecie krocza

potem rana goila sie dobrze chociaz trwalo to pare tygodniNajwazniejsze jest podmywanie sie pare parenascie razy na dobe tylko woda z mydelkiem i sie goi ladnieJa to bylam juz taka wyczerpana porodem ze wcale nie pamietam czy mi mowili o nacinaniu ale wydaje mi sie ze nie biorac pod uwage caly przeokropny porodJeszcze dzis mnie wszystko boli na sama mysl o rodzeniuJa lekow zadnych nie bralam bo taki bol to juz dla mnie nie byl bolAle dziewczyny apap braly jak je bolalo i to najbardziej bezpieczne dla malenstwaJa bym napewno sie nie faszerowala silnymi lekamiBalabym sie o malego
Lucynka1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-04, 09:16   #45
Jeanette83
Zakorzenienie
 
Avatar Jeanette83
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 104
Dot.: Naciecie krocza

Nacinana byłam - nic strasznego a odporność na ból mam mała. Nie wiem nawet w ktorym momencie nacieli.
Oczywiscie polozna wczesniej spytala czy sie zgadzam i powiedziala ze lepiej naciac bo mały nie moze sie przesisnac wiec sie zgodzilam - i tak powinno byc.
Dziewczyny nie bojcie sie naciecia, skora jest tak napieta ze tego nie czuc!
A szwy same sie rozpuszczaja i odpadaja po okolo 2 tygodniach.
Jeanette83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-04, 09:49   #46
klusinka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 9
Dot.: Naciecie krocza

Nacinanie krocza w porównaniu do skurczy to kropla w morzu zwłaszcza jak się rodzi bez jakiegokolwiek znieczulenia na szczęście uwinęłyśmy się z moją niunią w 15 min. ogólnie o nacięciu bym nie wiedziała gdybym nie zobaczyła zakrwawionych już nożyc siostry położnej i pamiętam wtedy jak pomyślałam "o, to już?" ze zszywaniem też nie było problemu a po zdjęciu szwów mogłam już siedzieć z założoną nogą na nogę Naprawdę nie ma co się bać, a uważam, że lepiej być naciętym i zszytym w jednym miejscu niż w kilku.
__________________
"...I know the world of dreams exists...
I'll show you there just touch my lips..."
klusinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-16, 09:05   #47
tarasia
Wtajemniczenie
 
Avatar tarasia
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: góry
Wiadomości: 2 476
Dot.: Naciecie krocza

Az się odechciewa mieć dzieci...
__________________
NASZ ŚLUB
w dniach
w latach



tarasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-16, 11:51   #48
edytcia
Zakorzenienie
 
Avatar edytcia
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: tam, tam
Wiadomości: 3 342
Dot.: Naciecie krocza

Cytat:
Napisane przez tarasia Pokaż wiadomość
Az się odechciewa mieć dzieci...

Ja tez bylam nacinana i chce jeszcze miec przynajmniej dwojke, wiec nie ma co mowic, ze sie odechciewa.
Moja Zosia byla duza 4680g, o nacieciu wiedzialam, pytaly mnie polozne czy nacinac. Nic nie czulam.
Najgorsze oczywiscie bylo te kilka tygodni po porodzie, gdy krocze boli, ale za to jaka mam slodka core!!!
edytcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-18, 11:18   #49
seve
Przyczajenie
 
Avatar seve
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 7
Dot.: Naciecie krocza

Witam czytając ten wątek i mnie naszły wspomnienia z porodu.

Rodziłam ok 2 dni ( koszmar) z czego na porodówce spędziłam ok 9 godzin. Akcja porodowa bardzo się przedłuzała wiec dostałam kroplówke ... ktora niewiele pomogla. Połozna przebiła pecherz to przyśpieszyło całą akcje. Rodziłam bez znieczulenia, samo nacinanie czułam ( lekko uszczypało) jednak katorgą było dla mnie szycie. Dziecka mi nie dano po porodzie gdyz na porodówce było strasznie zimno. Wszystko dokladnie czułam ...byłam cała obolałai trwało to ok 20 minut. Po kilku godzinach kazano mi wstać , zemdlałam. Pamiętam jeszcze jedna istotną sprawe dotyczącą porodu , mianowicie nie moglam sie pozniej wysikać. Nie wiem co sie dzialo z moim cialem ale bałam sie powiedziec cokolwiek lekarzom ( po porodzie az drzałam z przerazenia na mysl ze jeszcze ktos mnie tam bedzie dotykał). Wysikałam sie dopiero 2 doby po porodzie a napinać sie musialam jak przy zatwardzeniu.
seve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-05-25, 15:09   #50
Ray
Zakorzenienie
 
Avatar Ray
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
Dot.: Naciecie krocza

ja o nacieciu krocza nie zostalam poinformowana gdyby nie zobaczyla wielkich nozyc przed soba nie wiedzialabym nawet ze bylam cieta

nie czulam tego w ogole

zszywania tez nie czulam jedynie czulam jak lekarz cos tam grzebie mi z tym ze ja mialam zoo...

ale moge dodac ze szwy to nic strasznego..

ja po porodzie kiedy znieczulenie jzu zeszlo czulam owszem taki lekki obrzek tam ale nic poza,
kazano mi zrobic siusiu do 24 h po porodzie i powiem ze sie normalnie balam isc do toalety bo w 34 tyg ciazy zalozono mi cewnik do pobrania moczu to po tym cewniku to wylam z bolu jak sikalam razem z kriwa czulam jak by mi tam igla ciagle siedziala i kula jak sikam brrr...

wiec sie balam isc ale jak uslyszalam ze sie nie wysisiam do 24 h to mnie zacewnikuja to juz po 3 h wstalam i polazlam... i zdziwiona bylm ze hej normalnie sie wysiusialm bez zadnego bolu napiecia czy cos ... szwow tez nie czulam ja 3 h po porodzie poszlam sobie nawet nogi ogolic

2 dni pozniej normalnie sie wyproznialam bez jakis bolesci czy ze szwy sie rozejda...
jak wrocilam do domu po 3 dniach ze szpitala to normalnie siedzialam na pupie chodzilam jak byms zwowo nie miala po 7 dniach jak mi je zdjeli to ja zapomnialam ze w ogole cieta bylam jak 1,5 tyg pozniej wyszlam na zakupy do sklepu i truchtem szlam bo spieszylam sie do malej to jak mnie kolezanka zobaczyla to byla w szoku ze ja chodze jak nic.. bo na 2 tyg siedziec nie mogla

fakt faktem ze zaraz po porodzie chodzi sie troche jak kaczuszka ale ja zadnych boli nie czulam tyle jak bym sie po prostu lekko tam posiniaczyla to wszystko

wiec to nie jest jakies straszne
__________________
wiosna!! zaczynam biegać !
Ray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-25, 19:06   #51
Impersona
Zakorzenienie
 
Avatar Impersona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 726
GG do Impersona
Dot.: Naciecie krocza

Nie musiałyście pospisywać zgody na nacinanie? Ja dostałam zaświadczenie do podpisania, że się zgadzam.
Mimo, że synek był bardzo drobny, to miałam nacinanie, ale nic nie czułam. Założyli mi kilka szwów rozpuszczalnych. Lekarz w trakcie szycia mnie zagadał i się rozgadałam tak, że zupełnie nie zwracałam uwagi, że mnie szyje Kąpiele w tantum rosa i korze dębu i po dwóch tygodniach mogłam zapomnieć, że rodziłam Mam nadzieję, że drugi poród będzie równie lekki i przyjemny
Impersona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-02, 13:21   #52
sheryl
szeryfcio
 
Avatar sheryl
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
Dot.: Naciecie krocza

Ja nacinana nie byłam, bo tam gdzie rodziłam stosują ochronę krocza i masują olejkami. Niestety i tak lekko pękłam, bo synek rodził się z rączką przy buzi , ale były na sali dziewczyny, które urodziły bez nacinania czy pękania. Natomiast szycia nie czułam w ogóle (zzo).
__________________
Cosmesfera
sheryl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-01, 10:24   #53
archinta
Zakorzenienie
 
Avatar archinta
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 099
Dot.: Naciecie krocza

I ja mam się kiedyś zdecydowac na dziecko a latka lecą

Szczerze powiedziawszy to mnie przerażacie dziewczyny - widzę ,ze panuje ogólne przyzwolenie na to by nas cięto czy trzeba czy nie. Zadna z nas sama tego nie zweryfikuje, oddaje sie w rece lekarza, który oczywiście na cięcie namawia :/ A co z tymi statystykami ,że za granicą mało kiedy tną, a u nas to sami rzeźnicy... inaczej nie jestem tego w stanie nazwać
Jak już znjdę na necie wpis jakiejś młodej mamy ,że nie była cięta to z reguły nie popękała, alboe ledwo co, to czym tak straszą ?? Jednym przypadkiem na milion??
Ja rozumiem ,ze jak boli to chcemy by już sie skończyło i pozwolimy ze sobą zrobic wszytsko, ale czy Wy chcecie by wasze siostry, przyjaciółki i córeczki przechodziły przez to??? Czy w Polsce naprawde nie da sie humanitarniej????

Reasumując- nie stać mnie na prywatny poród, a w obecnej sytuacji w naszych szpitalach na dziecko nie ma szans, a niedlugo to ja poprostu bedę juz za stara
archinta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-01, 16:28   #54
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: Naciecie krocza

Ja tez bylam nacinana ale tylkpo dloatego ze nie moglam urodzic. Polozna spytala mnie o pozwolenie, jak jej odpoiwiedzielam ze mi wszystko jedno to dostalam odpiowiedz ze nie wszystko jedno, bo bez mojej zgody to ja moge ich potem pozwac do sadu. Jesli wam naciecia przeszkadzaly i was o tym nie poinformowano to oiddajcie sprawe do sadu. Rodzoilam w Niemczych i polozna starala sie jak mogla. Robila mi masaz krocza olejkami( sama 4 tyg, przed porodem tez robilam), ale prze duza glowke synka nie mogla urodzic i naciecie bylo konieczne. Mimo naciecia popekalam w srodku. Nie uwazam tego za jakis dramat. Nie ja pierwsza nie ostatnia. Szkoda mi bylo ze moja skore nie byla taka elastyczna, ale dziecko bylo wazniejsze. Cieszylam sie ze naciecie nie bylo potraktowane rutynowo.
Moja szwagierka tez rodzila w Niemczech w pozycji na kleczkach i jej wogole nie nacieto. Popekala i tez jak mnie zszywano w znieczuleniu, Obie rodzilysmy silami natury i obie nie mialysmy robionej lewatywy. Nasze szpitale nastawione byly na porody naturalne, wiec i zadnego golenia nie bylo.
Ja bylam uswiadomiona przed porodem co mnie czeka. Chodzilam do szkoly rodzenia i nie balam sie porodu. Wszystkie panie drzaly, ze strachu i z tego co mi wiadomo rodzily w znieczuleniu,a ja sie uparlam ze urodze naturalnie i mialam chwilke zwatpienia , ale sie nie poddalam. Porod to bardzo fajna sprawa i chtenie urodzilabym jeszcze z 10 dzieci, tylko niech ktos inny je wychowuje hihihi To juz takie latwe nie jest.
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-02, 13:26   #55
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Naciecie krocza

Pryz pierwszym synu bylam nacinana i peklam. Wazyl 3850. Przy corce nie bylam nacinana,peklam leciusienko,4210kg. Nacinanie wogole mnie nie bolalo,szycie rowniez
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-02, 13:30   #56
Gyyrfunia
Raczkowanie
 
Avatar Gyyrfunia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Nowa Sól
Wiadomości: 79
GG do Gyyrfunia
Dot.: Naciecie krocza

mi nie nacinali krocza... ja pękłam ;/;/// poniewaz miałam poród Kleszczowy.... nikomu tego nie zycze... ;] ale dało sie przezyc.. zapomnisz o wszystkim gdy zobaczysz swoje maleństwo
__________________

. ^ Na pozór silna Dziewczyna ^ .
A w środku Ledwo się trzyma .. !
Gyyrfunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-05, 08:33   #57
passionfruit
Zakorzenienie
 
Avatar passionfruit
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
Dot.: Naciecie krocza

[quote=tygrysiatko1;665836 9- czy zostałyscie wczesniej poinformowane ze bedzie nacięcie i czy dostałyscie znieczulenie?
nie informuje się pacjentki czy będzie nacinana czy nie ponieważ to jest kwesti chwili i wcześniej nie da się tego ocenić.....[/quote]

Jak sie czyta takie rzeczy to aż się nóż w kieszeni otwiera.
Pacjentka o nacinaniu MUSI zostać poinformowana i MUSI wyrazić swoją zgodę. Inaczej jest to łamanie praw pacjenta.
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
passionfruit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-05, 11:44   #58
Violette_24
Zakorzenienie
 
Avatar Violette_24
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 5 266
Dot.: Naciecie krocza

hej dziewczyny, tak sobie czytam wasze wypowiedzi i się zastanawiam... ja najprawdopodobniej będę miała cięcie bo moje dziecię się jeszcze nie obróciło ale wszystko może się jeszcze zdarzyć(choc czasu coraz mniej) ale jeszcze zanim się dowiedziałam o cc rozmawiałam ze znajomą położną, którą prosiłam by odebrała poród. Moje pytanie nr 1 dotyczyło nacięcia i wiecie co mi powiedziała??,,nie dopuszczam by zrobiono tam kobiecie taką krzywde''. cięcie wykonuje sie gdy jest uzasadnione i nie podpisujemy wtedy zadnej zgody, to nie operacja, znieczulenia tez sie nie podaje bo nacina sie w czasie skurczu więc i tak podobno kobieta nie wie co tak boli hehe. Nacina sie nożyczkami, po skosie zeby nie ryzykować pęknięcia az do odbytu bo potem to cięzko....słyszałam nawet o przypadku, gdzie laskę tak strasznie porozrywało, ze się biedna łechtaczki pozbyła ale myśle ze teraz zarówno lekarze jak i połozne chuchają na zimne więc spoko. słyszałam, ze pomagaja cwiczenia miesni kegla, masaze krocza oliwka i picie naparu z liści malin-jak będzie mi dane rodzić naturalnie to dam wam znać na ile jest to skutecznepozdrawiam
Violette_24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-05, 11:59   #59
passionfruit
Zakorzenienie
 
Avatar passionfruit
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
Dot.: Naciecie krocza

Do wykonania cięcia konieczna jest zgoda pacjentki. Nie musi być na piśmie, ale pacjentka musi być poinformowana, że będzie robione nacięcie i musi wyrazić na nie zgodę. Za zgodę można uznać brak sprzeciwu. Ale nie dajcie sobie wmawiać, że nie potrzeba Was informować i nie potrzeba Waszej zgody!
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
passionfruit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-06, 07:35   #60
vanesia1
Zadomowienie
 
Avatar vanesia1
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 1 686
Dot.: Naciecie krocza

Kochane, mam do Was pytanie: moja znajoma jest swiezo upieczona mama i jeszcze przed porodem w rozmowie ze mna powiedziala, ze " nie wyrazi zgody na nacinanie krocza, bo jak sie popeka samemu to jest lepiej, a jak tna to przecinaja jakies 3 glowne miesnie, w tym ten, ktory jest odpowiedzialny za nawilzanie w czasie stosunku".
Czy to jest prawda? Czy faktycznie jest tak, ze nacinane kobiety maja problem w czasie pozniejszych stosunkow?
Dodam, ze rodzila na Ujastku, czy ktoras z Was wie, czy rzeczywiscie nacinaja tam "jak leci", czy moze jesli nie wyraze zgody to tego nie zrobia?
I co jest lepsze? Popekac naturalnie czy dac sie naciac?
Dodam ze nie jestem w ciazy, ale kiedys napewno bede i chce po prostu miec wiedze na ten temat
__________________

Tym razem to będziesz TY!


vanesia1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:45.