Nie wyglądam na swój wiek :((

[leniwy_leniwiec]

Jakiś czas temu kolega powiedział mi, że zastanawiał się z kumplami, czy jestem przed maturą czy po maturze A mam 23 lata... Nieraz tak było, że ktoś mi mówił, że młodo wyglądam albo dziwił się, że jestem "taka stara" i przepraszał, że mówił do mnie na "ty" (a szczerze mówiąc, wolę, kiedy ludzie mówią do mnie na "ty"). Oprócz twarzy i fryzury u mnie dochodzi jeszcze ubiór - taki "gimbusiarski", że tak to ujmę: męski t-shirt ze śmiesznym nadrukiem, rurki i trampki. I wcale mi to wszystko nie przeszkadza Dermatolożka powiedziała mi, że długo będę wyglądała na młodszą.

Problem jest tylko jeśli o facetów: ci starsi albo w moim wieku mogą mnie nie traktować poważnie... Ale za to mogę podrywać młodszych

A tym dziewczynom, które źle się z tym czują, radzę pomyśleć, jak za kilkanaście lat będziecie się cieszyły, że wyglądacie na młodsze

[karolowicz]

Napisane przez Perfekcj0nistka

Każdy pisze, że na starość będzie się z tego cieszył, ale niekiedy jest tak, że w wieku 20-30 lat, kiedy są najlepsze lata kobieta wygląda jak dziecko a później nie zauważywszy kiedy te lata "świetności" mijają i kobieta staje się babcią. Okres 'kobiety' przemija...
Więc ja wolałabym wyglądać teraz na swój wiek, znaleźć faceta w moim wieku a nie jakiegoś gówniarza oraz być poważnie traktowana czyt: z szacunkiem.
Po co mi na starość wyglądać na jakąś 20-dziestkę, jak już będę ustatkowana? Z rodziną u boku itd...

Nooo w końcu! Uważam dokładnie tak samo.
Nie widzę żadnych plusów w wyglądaniu na młodszą. I nie mówcie, że nie warto się postarzać, że to atut i że w przyszłości będą nam zazdrościć. Szczerze w to wątpię. Po pierwsze nie chce się postarzać chcę tylko wyglądać na swój wiek, mam 20 lat, ludzie mówią że wyglądam na 14-15 czasem 16 i nie są to odosobnione przypadki, zarówno znajomi i nieznajomi w różnym wieku tak twierdzą. Zawsze są bardzo zdziwieni (wcale mnie to nie bawi), czasami mi nie wierzą (nie będę wszystkim machać prawkiem albo czy dowodem), traktują niepoważnie. Mam 20 lat, mam też potrzeby jak 20latka to że jestem traktowana jak gimnazjalistka jest dla mnie problem, szczególnie że podobają mi się starsi faceci. Żaden w miare normalny facet w moim wieku (bądź starszy <3) nie spojrzy na mnie poważnie. Zazdroszczę moim koleżankom które wyglądają na te swoje 20/21 lat mają o wiele więcej możliwości a normalnie odpowiednio do swojego wieku traktowane (i towarzysko i zawodowo...)
Nie chcę się postarzać, chcę tylko wyglądać stosownie do swojego wieku. Szczególnie teraz i sądzę że w przyszłości też. Jak bd mieć 40 lat to chcę wyglądać ładnie i z klasą ale nie koniecznie na 20/25 lat, po co? Chce mieć do czynienia z ludźmi w moim wieku. Żeby być młodym duchem i mieć dziecko w sobie nie trzeba wzale jak takie wyglądać w końcu , nie? :P

Pozdrawiam wszystkie młodo-wyglądające

[Mary_mary]

Dziewczyny.... podczytuję Was trochę i chciałam poprosić, żebyście oceniły, na ile wyglądam lat

[greenisbad]

Mary_mary, na 25-35

[leniwca]

Napisane przez Mary_mary

Dziewczyny.... podczytuję Was trochę i chciałam poprosić, żebyście oceniły, na ile wyglądam lat

No ja bym uwierzyła jakbyś powiedziała, że ok.27.

[white_bear]

Też uważam, że tak około 26-27 lat, albo pod 30...

[Perfekcj0nistka]

I ja też. Coś 28

[very niceee]

Napisane przez nika_88

Z tym zdjeciem to by byl problem, ale dodam jeszcze , ze mam okragla twarz i puculowate policzki figure mam szczupla, tylko ta twarz... chyba powinnam zmienic styl ubierania, zaczne nosic butki na obcasie, zmienie fryzure i moze to doda mi powagi

Ja bez dowodu tez nigdzie sie nie ruszam a jak wspomne, ze mam prawo jazdy to wszyscy takie oczyyy, ze takie dziecko ma prawko

Moj TZ opowiadal mi, ze jak pierwszy raz zobaczyl mnie na dyskotece to pomyslal "Co ta 15-nastka robi na dysku??" obrazilam sie wtedy na niego, za to ze tak pomyslal

Nika, mój Tż jak mnie zobaczył to mi powiedział, że jak mnie pierwszy raz zobaczył to też pomyślał ładna, ale pewnie gówniara. Ja jestem malutka, drobniutka, więc przywykłam do tego, że jestem brana za młodszą, całe szczęście, że mam dość kobiecą figurę ( zaokrąglone biodra i biust), bo inaczej wyglądałabym jeszcze młodziej. Przynajmniej będziemy się ładnie starzeć

[sine.ira]

Napisane przez Mary_mary

Dziewczyny.... podczytuję Was trochę i chciałam poprosić, żebyście oceniły, na ile wyglądam lat

Masz śliczną, gładką cerę więc jesteś młoda Ale ogólnie sprawiasz wrażenie poważnej - koło 30tki bym Ci dała. Czyli tak czy tak - młoda z Ciebie koza A ile masz ? Nie gadaj, że 40

[Mary_mary]

Napisane przez sine.ira

Masz śliczną, gładką cerę więc jesteś młoda Ale ogólnie sprawiasz wrażenie poważnej - koło 30tki bym Ci dała. Czyli tak czy tak - młoda z Ciebie koza A ile masz ? Nie gadaj, że 40

Napisane przez Perfekcj0nistka

I ja też. Coś 28

Napisane przez white_bear

Też uważam, że tak około 26-27 lat, albo pod 30...

Napisane przez leniwca

No ja bym uwierzyła jakbyś powiedziała, że ok.27.

Napisane przez greenisbad

Mary_mary, na 25-35

Dzięki za szczere opinie

Widzicie, ja Was zaskoczę.... Bo nawet nie skończyłam jeszcze 22 lat, w przyszłym tygodniu będę mieć....


Dlatego tak strasznie zazdoszczę dziewczynom, które wyglądają młodo, mój powazny i co tu mówic stary wygląd jest dla mnie dużym problemem ;/

Faceci którzy do mnie podbijają są w okolicach 35-40, to co tu dużo mówić, dla 21-latki jak ja to są dziadki, a nie materiał na faceta. To zdziwienie w oczach rówieśników, chociażby na tańcach czy jakichś innych zajęciach dodatkowych, kiedy mówię ile naprawde mam lat. Zazwyczaj jest tak, że w nowym towarzystwie jestem najmłodsza, a traktują mnie jako najstarszą. Strasznie mi to przeszkadza i NIE wiem, co mogłabym zrobić, by wyglądać na swój wiek... Jest to mój największy kompleks, jak się nie pomaluję to wyglądam jak niezadbana 30, a kiedy się pomaluję to odpicowana 35.

Ratunkuuuuuuuuuuu....

[Madaaa]

Hm... a to chyba temat nie na ten watek.My wygladamy jak dzieci.To też jet uciążliwe i niefajne

[rousse]

Napisane przez Mary_mary

Dziewczyny.... podczytuję Was trochę i chciałam poprosić, żebyście oceniły, na ile wyglądam lat

Na 27. Dodatkowo dodajesz sobie lat makijażem w stylu starszej pani, wywal te niebieskie cienie i perłową szminkę

[white_bear]

Napisane przez Mary_mary

Dzięki za szczere opinie

Widzicie, ja Was zaskoczę.... Bo nawet nie skończyłam jeszcze 22 lat, w przyszłym tygodniu będę mieć....


Dlatego tak strasznie zazdoszczę dziewczynom, które wyglądają młodo, mój powazny i co tu mówic stary wygląd jest dla mnie dużym problemem ;/

Faceci którzy do mnie podbijają są w okolicach 35-40, to co tu dużo mówić, dla 21-latki jak ja to są dziadki, a nie materiał na faceta. To zdziwienie w oczach rówieśników, chociażby na tańcach czy jakichś innych zajęciach dodatkowych, kiedy mówię ile naprawde mam lat. Zazwyczaj jest tak, że w nowym towarzystwie jestem najmłodsza, a traktują mnie jako najstarszą. Strasznie mi to przeszkadza i NIE wiem, co mogłabym zrobić, by wyglądać na swój wiek... Jest to mój największy kompleks, jak się nie pomaluję to wyglądam jak niezadbana 30, a kiedy się pomaluję to odpicowana 35.

Ratunkuuuuuuuuuuu....

Może zrób sobie grzywkę? To trochę "udziecinnia" tzn odmładza wizualnie. Prosta grzywka. i dziewczyny mają racje, przerzuć się na delikatne jasne cienie, wywal niebieskie!

[enviee]

Napisane przez Mary_mary

Dziewczyny.... podczytuję Was trochę i chciałam poprosić, żebyście oceniły, na ile wyglądam lat

Ten babciny makijaż i sianowate włosy bardzo Cię postarzają. Biżuteria też jakaś taka. Zrób coś z tym, a będziesz wyglądać młodziej.

[AnQś]

Napisane przez Mary_mary

Dziewczyny.... podczytuję Was trochę i chciałam poprosić, żebyście oceniły, na ile wyglądam lat

|Też bym Ci dała jakieś 28-29 lat. Ja bym postawiła na bardziej nowoczesną, szaloną fryzurę. I trochę więcej kolorów w biżuterii i ubiorze.I wywal te perłowe cienie!

[leniwca]

Napisane przez AnQś

|Też bym Ci dała jakieś 28-29 lat. Ja bym postawiła na bardziej nowoczesną, szaloną fryzurę. I trochę więcej kolorów w biżuterii i ubiorze.I wywal te perłowe cienie!

Co do fryzury- przedziałek bardziej na bok, włosy generalnie skrócić do okolic ramion, grzywka, jakieś cieniowanie. Może inny kolorek, bardziej żywy. Jakiś odcień czerwieni, rudego- myślę, że by ci pasował i dodał energii.

[Mary_mary]

Napisane przez rousse

Na 27. Dodatkowo dodajesz sobie lat makijażem w stylu starszej pani, wywal te niebieskie cienie i perłową szminkę

Błyszczyk bezbarwny + grafitowe cienie Ale racja, nie wiem czy to kwestia światła czy fotograf dodał cos od siebie, że wyglądaja na niebieskie. Zazwyczaj maluję tylko usta błyszczykiem + tusz do rzęs, inaczej czuję się naga.

Napisane przez white_bear

Może zrób sobie grzywkę? To trochę "udziecinnia" tzn odmładza wizualnie. Prosta grzywka. i dziewczyny mają racje, przerzuć się na delikatne jasne cienie, wywal niebieskie!

Chciałam zrobić grzywkę, ale każdy fryzjer mi odradza ze względu na niskie czoło

Napisane przez enviee

Ten babciny makijaż i sianowate włosy bardzo Cię postarzają. Biżuteria też jakaś taka. Zrób coś z tym, a będziesz wyglądać młodziej.

O nie, tylko nie sianowate, proszę ;D Krocie wydaję na kosmetyki, olejuję, chucham, dmucham, wszyscy się śmieją że poświęcam na włosy pół życia, a tu słyszę, że sianowate Ale prawda jest taka, że genów się nie oszuka. Biżuteria- co dzień inna

Napisane przez leniwca

Co do fryzury- przedziałek bardziej na bok, włosy generalnie skrócić do okolic ramion, grzywka, jakieś cieniowanie. Może inny kolorek, bardziej żywy. Jakiś odcień czerwieni, rudego- myślę, że by ci pasował i
dodał energii.

Nigdy cieniowanie przy puszących się włosach, wygląda to katastrofalnie i od dwóch lat po cięciu i cieniowaniu do ramion staram się wrócić do stanu poprzedniego, czyli proste do pasa Kolory miałam wszystkie na głowie prócz białego i czarnego, wizażanki twierdzą, że tylk naturalny mi pasuje ;P Już sama nie mam pojęcia

Napisane przez AnQś

|Też bym Ci dała jakieś 28-29 lat. Ja bym postawiła na bardziej nowoczesną, szaloną fryzurę. I trochę więcej kolorów w biżuterii i ubiorze.I wywal te perłowe cienie!

szalona, tzn? akurat bardzo lubię, stąd też tegoroczne kolekcje sklepowe są dla mnie wymarzone ;D Zdjęcie dowodowe, stąd ta czerń

Dzięki dziewczyny za rady

[Perfekcj0nistka]

Napisane przez Mary_mary

Dzięki za szczere opinie

Widzicie, ja Was zaskoczę.... Bo nawet nie skończyłam jeszcze 22 lat, w przyszłym tygodniu będę mieć....


Dlatego tak strasznie zazdoszczę dziewczynom, które wyglądają młodo, mój powazny i co tu mówic stary wygląd jest dla mnie dużym problemem ;/

Faceci którzy do mnie podbijają są w okolicach 35-40, to co tu dużo mówić, dla 21-latki jak ja to są dziadki, a nie materiał na faceta. To zdziwienie w oczach rówieśników, chociażby na tańcach czy jakichś innych zajęciach dodatkowych, kiedy mówię ile naprawde mam lat. Zazwyczaj jest tak, że w nowym towarzystwie jestem najmłodsza, a traktują mnie jako najstarszą. Strasznie mi to przeszkadza i NIE wiem, co mogłabym zrobić, by wyglądać na swój wiek... Jest to mój największy kompleks, jak się nie pomaluję to wyglądam jak niezadbana 30, a kiedy się pomaluję to odpicowana 35.

Ratunkuuuuuuuuuuu....

Moim zdaniem nie ruszaj włosów, zwłaszcza jak o nie tak dbasz Nie ma co ich farbować itd. Jedynie co, możesz kupić sobie jakieś opaski z kokardkami (ale nie takie dla dzieci ) i od czasu do czasu wiązać włosy w koński ogon. Do tego może zmiana makijażu? Moim zdaniem te cienie nie pasują. Ja bym użyła jakiejś kredki lub eyeliner'a No i kolorowe ciuchy o żywych kolorach
Ja nigdy nie próbowałam się odmłodzić, więc nie wiele mogę doradzić
Ostatnio poznałam dziewczynę w wieku 16 lat, a jak pierwszy raz ją zobaczyłam, myślałam że ma 26 (Chyba każdy jej tyle dawał) Ciemna karnacja, zniszczona cera i co chwilę kopci fajki... Nie wspomnę o ubiorze, czytaj: cyc i dupa na wierzchu
Więc Twój przypadek wcale nie jest taki zły. Może poszukaj na necie więcej dziewczyn, które mają taki problem jak Ty i poczytaj ich porad?

[mallary]

Dołączam się do tematu. Nieraz zdarzało mi się wyć po kątach, bo osoba młodsza ode mnie ( a wyglądająca na więcej) myślała, że jestem młodsza od niej samej. Albo te okropne teksty od obcych ludzi pokroju 'kochanie', 'dziewczynko', etc. Jestem niską osobą, mam okrągłą twarz, której nie da się postarzyć, po prostu się nie da, bo bym wyglądała komicznie. Ostatnio jakoś to zaakceptowałam a dowód noszę ze sobą zawsze. Mimo wszystko nie czuję się komfortowo wśród ludzi wyglądających na swój wiek albo i więcej, bo myślę, że patrzą na mnie jak na dzieciaka. Nawet megażyczliwa ciotka, która twierdzi, że jestem ładna, mówi, że wyglądam na około 16 lat (za miesiąc skończę 22).
Czasem jednak zdarza się, że nie zapytają o dowód, ale to wszystko zależy od sprzedawcy.

[Inka223]

I ja mogę się dołączyć do tematu. Mimo przekroczonej 20 wciąż wyglądam jak dziecko. Chociaż ja uważam to za duży atut, to jednak czasami jest to dość uciążliwe... Jestem niska do tego noszę prostą grzywkę (na którą jestem skazana przez wysokie czoło) Najgorsze jest chyba to, że jak chcę coś załatwić to nikt nie traktuje mnie poważnie I nie ważne, że się maluję i noszę mega wysokie obcasy
Do dziś pamiętam jak pani w sklepie wypaliła do mojej mamy: "wyrośnięta ta pani córka jak na 13 lat" (A ja 20 latka)
Ale ja się zawsze śmieję, że w wieku 40 lat wciąż będą mnie podrywać licealiści

[Madaaa]

Napisane przez mallary

Dołączam się do tematu. Nieraz zdarzało mi się wyć po kątach, bo osoba młodsza ode mnie ( a wyglądająca na więcej) myślała, że jestem młodsza od niej samej. Albo te okropne teksty od obcych ludzi pokroju 'kochanie', 'dziewczynko', etc. Jestem niską osobą, mam okrągłą twarz, której nie da się postarzyć, po prostu się nie da, bo bym wyglądała komicznie. Ostatnio jakoś to zaakceptowałam a dowód noszę ze sobą zawsze. Mimo wszystko nie czuję się komfortowo wśród ludzi wyglądających na swój wiek albo i więcej, bo myślę, że patrzą na mnie jak na dzieciaka. Nawet megażyczliwa ciotka, która twierdzi, że jestem ładna, mówi, że wyglądam na około 16 lat (za miesiąc skończę 22).
Czasem jednak zdarza się, że nie zapytają o dowód, ale to wszystko zależy od sprzedawcy.

no ja mam 26, a ludzie myslą , że jestem z gimnazjum Ostatnio na skupie grzybów, facet do mnie: no a tak wakacje bylyby przespane a tu sa pieniążki

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Napisane przez Inka223

I ja mogę się dołączyć do tematu. Mimo przekroczonej 20 wciąż wyglądam jak dziecko. Chociaż ja uważam to za duży atut, to jednak czasami jest to dość uciążliwe... Jestem niska do tego noszę prostą grzywkę (na którą jestem skazana przez wysokie czoło) Najgorsze jest chyba to, że jak chcę coś załatwić to nikt nie traktuje mnie poważnie I nie ważne, że się maluję i noszę mega wysokie obcasy
Do dziś pamiętam jak pani w sklepie wypaliła do mojej mamy: "wyrośnięta ta pani córka jak na 13 lat" (A ja 20 latka)
Ale ja się zawsze śmieję, że w wieku 40 lat wciąż będą mnie podrywać licealiści

Tez noszę grzywke, ale na skos, jak odrosnie to jest prosta, staram sie scinac regularnie a ponoć w grzywce wygladm dziecinnie.Szkoda, że bez grzywki jestem po prostu brzydka, szerokie czoło - nieładnie mi. Wolę młodziej, a ładnie wyglądać Bo tak na prawdebrak grzywki wcle duzo lat mi nie dodawał.
Ostatnio zastanawialam sie jak bym wyglada w krotkich wlosach. Może dodałoby mi to lat, ale jako boje sie sciać moje długie wlosy.W koncu długo już rosną........

[AnQś]

Napisane przez Mary_mary

szalona, tzn? akurat bardzo lubię, stąd też tegoroczne kolekcje sklepowe są dla mnie wymarzone ;D Zdjęcie dowodowe, stąd ta czerń

Więcej cieniowania, zmiana długości, mniej konserwatywny wygląd. A ubiór dziewczęcy-zwiewne sukienki, dużo kolorów. Biżuteria raczej z tworzyw sztucznych-duża i kolorowa.Np taka fryzura:

[Inka223]

Napisane przez Madaaa

no ja mam 26, a ludzie myslą , że jestem z gimnazjum Ostatnio na skupie grzybów, facet do mnie: no a tak wakacje bylyby przespane a tu sa pieniążki

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------


Tez noszę grzywke, ale na skos, jak odrosnie to jest prosta, staram sie scinac regularnie a ponoć w grzywce wygladm dziecinnie.Szkoda, że bez grzywki jestem po prostu brzydka, szerokie czoło - nieładnie mi. Wolę młodziej, a ładnie wyglądać Bo tak na prawdebrak grzywki wcle duzo lat mi nie dodawał.
Ostatnio zastanawialam sie jak bym wyglada w krotkich wlosach. Może dodałoby mi to lat, ale jako boje sie sciać moje długie wlosy.W koncu długo już rosną........

Ja z grzywki chyba nigdy nie zrezygnuję, bo bez niej wyglądam po prostu brzydko Też wolę wyglądać młodziej, ale za to ładniej. Mi nawet grzywka na skos nie pasuje, bo oprócz wysokiego czoła mam jeszcze zakola, a grzywka na skos je pokazuje Również nie zamierzam ścinać długich włosów i to z prostego powodu, bo po prostu wyszczuplają moje dziecinne pucułowate policzki

[quamar]

też się przyłączę...
mam 22 lata, pomijam pytania o dowód w przypadku zakupu używek, ale co chciałam powiedzieć. Kupując papierosy, dużo rzadziej alkohol stoję zawsze w kolejce i dosłownie denerwuję się czy mnie znowu sprawdzą o dowód. Normalnie jak małolata. Jak już musze okazać dowodzik, to jestem cała czerwona. Chyba schizuję. Wiem, że nie powinnam się denerwować tym, ale cały czas świadomość, że pomimo tego, iz jest się dorosłym ludzie i tak będą postrzegac Cię jak gówniarza nie jest budująca. Przykładowo: mam 2 duże tatuaże, komentarz bezcenny: "taka młoda, a juz z poprawczaka wyszła", idąc z narzeczonym (29 l.) wyglądamy jak facet przed 30-stką z małolatą, w kamienicy gdzie wynajmuję mieszkanie jest sklep z instrumentami muzycznymi. facet, który go prowadzi, chyba musi być leczony u psychiatry (np. na sex shop po drugiej str ulicy nasłał proboszcza i policję za demoralizację katolickiego narodu) zrobił mi karczenna awanturę o mycie korytarza - bo ponoć jego klientowi się to nie podobało ( a co mnie to do ogonka?), ale zmierzając do sedna - facet ma jakieś 50 lat i wykrzyczał do mnie i mojego TŻ (razem mieszkamy) Tu się pedofilia uprawia, ty pedofilu za****ny ( do TŻa), ja mam wnuczke w twoim wieku (do mnie ) ja tu zrobię porządek, bla, bla, bla, a ty (do mnie znowu) panienko, gówniaro wstrętna za niedługo trafisz tam gdzie twoje miejsce (nie wiem o co mu chodziło) i w ten deseń. nie musze mówić, że skończyło się to skargą do właściciela budynku i postraszeniem policją oraz ostrzeżniem o rozwiązaniu umowy najmu w podobnym przypadku owego biznesmena ze sklepu.
Tak się dzisiaj zastanawialismy z TŻem czy po ślubie jak będę paradować z obrączką będą mnie ludzie traktować z szacunkiem, jakby na to nie patrząc to 22 latka jest kobieta a nie podlotkiem (bez urazy)

[kitten92]

Napisane przez Mary_mary

Dziewczyny.... podczytuję Was trochę i chciałam poprosić, żebyście oceniły, na ile wyglądam lat

A ja bym Ciebie "oceniła" () na 25-26 lat. Masz młodą, świeżą cerę, jedynie makijaż Ciebie "postarza". Niebieskie cienie chyba nikomu nie pasują... Myślę, że w związanych wyżej włosach wyglądałabyś na mniej lat, no i grzywka też troszkę ujmuje.

Ja dołączam się zaś do dziewczyn wyglądających młodziej . Mam 20 lat, jestem dość niskiego wzrostu, mam długie niefarbowane włosy, ale ubieram się dość "poważnie" . Nie przeszkadza mnie to jakoś szczególnie, bardziej mnie bawi. Nie wierzę, że osoby teraz młodziej wyglądające zawsze będą wizualnie pasowały na te parę lat mniej, gdyż głównie decydują o tym zmarszczki, jędrność skóry i siwizna, a tego już nie powstrzymamy.
Ostatnio wybierałam z rodzicami meble do mojego pokoju i Pani obsługująca nas zwracała się do mnie "dziecko", "kochanie" oraz chciała mi pokazać "mebelki do mojego pokoiku" Oczywiście pokazywała mi same komplety dla dzieci kończących podstawówkę, najs Innym razem pewne małżeństwo zapytało moich rodziców o to, jak idzie mi w szkole. Moi rodzice na to : całkiem ok, że przede mną sesja na studiach, na co wspomniane małżeństwo spojrzało na mnie z niedowierzaniem i stwierdzili, że wyglądam na uczennicę podstawówki, góra gimnazjum... No bez przesady Śmigałam tam po galerii w szpilkach, choć w obecnych czasach nic nas już nie dziwi... Natomiast będąc ostatnio w klubie raz dano mi 15 lat, raz 24... i bądź tu człowieku mądry!

W każdym razie dla mnie to jest dość zabawne i nie przejmuję się tym Choć czasem jest to dość irytujące, gdy osoby obsługujące mnie w sklepie/banku/gdziekolwiek zwracają się do mnie per "Ty"...

[Salalina]

mary-mary, grzywka działa cuda! No i używaj kosmetyków matowych, żadnych pereł i błyszczyków glazurowych. Poważny wygląd przyda Ci się za to bardzo na początku kariery zawodowej, gdzie bycie uważanym ciągle za stażystę jest zmorą...

[greenorchid2]

nie dramatyzuj, kiedyś będziesz sie z tego cieszyła
ja mam 26 lat i kiedy proszą mnie o dowód kiedy kupuje alkohol to się ciesze, że tak młodo wyglądam

[Kisame]

No ja niestety należę do tych którym zawsze dawali więcej lat. Nigdy nie miałam problemów z dowodem itp.

[Perfekcj0nistka]

Napisane przez greenorchid2

nie dramatyzuj, kiedyś będziesz sie z tego cieszyła
ja mam 26 lat i kiedy proszą mnie o dowód kiedy kupuje alkohol to się ciesze, że tak młodo wyglądam

A ty cofnij się parę stron do tyłu i poczytaj jak prze.s.r.a.n.e czasami jest wyglądanie na młodszą niż się jest o__O

Dokładnie. TY się cieszysz, jak CIĘ proszą o dowód, gdy TY kupujesz alkohol. A że ty się cieszysz, nie znaczy że inne też się mają z tego cieszyć...

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:44 ----------

Napisane przez quamar

facet ma jakieś 50 lat i wykrzyczał do mnie i mojego TŻ (razem mieszkamy) Tu się pedofilia uprawia, ty pedofilu za****ny ( do TŻa), ja mam wnuczke w twoim wieku (do mnie ) ja tu zrobię porządek, bla, bla, bla, a ty (do mnie znowu) panienko, gówniaro wstrętna za niedługo trafisz tam gdzie twoje miejsce (nie wiem o co mu chodziło) i w ten deseń.

:O
Współczuję

A co do sex-shopu ostatnio zaszłam tam obczaić 'produkty' w środku i musiałam pokazywać dowód a osoba, która jest ode mnie młodsza - nie No cóż... dowód miałam już przyszykowany

W pracy jest kobita 2 lata starsza, ma męża i wygląda staro ( ). Każdemu mówi na "TY" a jak ja bym tak wypaliła to chyba każdy by mnie zjechał No ale jej przecież można..
Druga zaś koleżanka ostatnio powiedziała mi "czemuś ty taka chuda?" to ja się jej spytałam czemu jest taka gruba ^^ Oczywiście potem dodała, że ja to przecież 15-latka... No ale nie dałam się sprowokować.

Przykre, że traktują nas na tyle ile wyglądamy a nie na tyle ile mamy lat (większość tutaj)

[Sylwia139]

Napisane przez akrolinka

jak to jedna z wizażanek dobrze i trafnie określiła... lepiej byc niziutka i słodziutka niż wielka żyrafa :F:P... tak potwierdzam to ja wielka żyrafa;p. przy swoich kolezankach zawsze wygladałam na starsza, w wieku 15 lat pytano sie mnie gdzie na studiach jestem . Chociaz wg mnie na tyle nie wyglądałam. No ale co sie dziwić w wieku 14 lat mialam 178... ;/. Wszystkie kolezanki z klasy wyglądały na 16/17 lat a za mna sie ogladali 20letni i starsi...
chocia znie powiem, zawsze chcialam byc niziutka drobniutka i wogole no... . Także cieszcie sie, bo naprawde nie ma czym się przejmować!

a ja tam lubię być żyrafą może nie aż taka bo mam 175, ale jak ubiore szpilki to z moim chłopakiem wyglądamy jak dwa wielkoludy ;d mi to nie przeszkadza, zawsze chciałam być wysoka no i ludzie biorą mnie za kilka lat starszą, może przez to a może dlatego że większość moich znajomych jest ode mnie starszych autorko nie postarzaj sie na siłę, też pewnie by mnie to denerwowało ale raczej nie próbowałabym niczego ludziom udowadniać, bo po co