2007-09-13, 23:13 | #181 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 926
|
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV
Cytat:
Podpisuje sie pod Truskaweczką obiema łapkami i nosem Tyż tak czuje Słoń to na mnie cynamon, cynamon, syrop na kaszel |
|
2007-09-13, 23:27 | #182 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV
Cytat:
O 14 zaległe zaliczenie z inżynierii genetycznej, nie za bardzo wierzę że mi się uda. Brit Red + The 69 Eyes
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
|
2007-09-14, 00:09 | #183 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Granatowe Góry
Wiadomości: 3 219
|
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV
Nie bijcie, fanki Słonia i Coco (sama się do obu grup zaliczam ).
Jasne, że to są zupełnie różne typy zapachów, ja tam wyczuwam jedną wspólną dymkowatą nutę zapachową, może akurat na wielbicielkach OI ( Myszko) tak to leży? Rachelo, trzymam kciuki za egzamin! Życzę dobrych pytań, a jak już zdasz, to długiego i wydajnego relaksu - z flaszką czegoś ładnego w nagrodę |
2007-09-14, 00:20 | #184 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 826
|
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV
Martwa (a moze jednak Odpoczywajaca) Papugo- Mozliwe, ze to nuta wyczuwalna dla admiratorek OI - przyznaje, ze ja sie do nich nie zaliczam
Rachel- coz to za defetyzm. Glowa do gory- wynik zaliczenia zalezy glownie od Ciebie |
2007-09-14, 00:50 | #185 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 926
|
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV
Cytat:
Kasiu chyba masz racje, że mamy podobny gust |
|
2007-09-14, 01:23 | #186 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV
Papugo, ten straszny egzamin dopiero w poniedziałek. Jutro (dzisiaj) to co innego, zaliczenie inżynierii genetycznej. Którą ponoć lubię...
Kattarino, problem pojawia się wtedy, kiedy przestaje mi zależeć, nie tylko na studiach. Nie mam żadnego oparcia w rodzicach, nikt mnie nie wesprze słowem. Ojciec jest dla mnie całkiem miły. Matka pracuje do późna (wdrażają nowy system w banku i wszystko staje na głowie), jest zmęczona - to rozumiem - ale nie wiem czemu wyładowuje się na mnie. Od kilku dni totalnie mnie olewa i traktuje jak przeszkadzającą rzecz; w zasadzie to w sumie mogłabym nic nie mówić, bo i tak mnie zbywa albo nie słucha - przeszkadzam jej, jak coś mówię, jak chodzę po pokoju, chyba przeszkadza jej, że oddycham. Nie zwraca uwagi na to, że nic nie jem, że mam dziwnie czerwone oczy, że wyglądam jak zbity pies. Dzisiaj wieczorem nagle sobie o mnie przypomniała, tylko po to żeby mnie zje...chać, że mam się uczyć, a nie obijać po nocach. Mam ochotę sobie coś zrobić, ale pewnie nawet to by jej nie obchodziło. Jedyne co się liczy to to, że nie zaliczyłam egzaminu, tylko to. Kurde, notatki sobie zapłakałam.
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2007-09-14, 01:24 | #187 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
|
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV
Masakra - pachne resztami Maruski ... (calkiem mila) i umieram znowu nad zleceniem. Tym razem to juz przegiecie bo do jutra do 14 zostalo mi jakies 40 stron wyrobowych a nie spalam juz jakies 24 godziny. Najwieksza ironia to to ze kase zobacze moze w polowie nastepnego miesiaca i to pewnie nie cala od razu.... Na koncie zostalo 3,65 PLN
Ciezki koniec wrzesnia mi sie zapowiada Nat
__________________
Not all those who wander are lost. MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ! Legite aut Perite! |
2007-09-14, 01:46 | #188 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 826
|
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV
Cytat:
Rozumiem, ze przechodzisz teraz kryzys i jestes nadwrazliwa. Jednak jesli nie potrafisz pogodzic sie z tym, ze w sumie jestes juz dorosla i rodzice na pewno tak wlasnie Cie traktuja (dlatego nie serwuja jedzenia, nie dopytuja sie o szkole, nie wtracaja sie do zaczerwienionych oczu, itp.)- to chociaz nie nakrecaj tej fatalistycznej machiny , ktora Cie zmiazdzy . Pomysl o tym, ze naprawde uczysz sie dla siebie, nie dla rodzicow, ani nie dla ocen. Wiem, to banal, ale pozytywne myslenie pozwala sie zmobilizowac, w chwilach gdy kazdy oddech sprawia cierpienie..... Warto chwycic chocby najmniejsza iskierke nadziei i nie pozwolic jej zgasnac...... Nie chce deprecjonowac Twoich trosk i smutkow , ale mysle, ze nie powinnas po nocach zalewac sie lzami, z powodu braku odpowiedniego zainteresowania ze strony rodzicow. Moze Twoja mam tez ma kiepski okres i czuje sie podobnie jak TY...... Ach, wiedzialam, ze wyjdzie sztywno i przemadrzale Naprawde najlepiej komunikuje sie z innymi istotami, gdy znajduja sie na wyciagniecie reki.....lub glosu. |
|
2007-09-14, 01:56 | #189 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV
Cytat:
Natomiast jak coś zrobię nie tak, coś im się nie spodoba - olewają mnie do obrzydzenia; właśnie wtedy kiedy potrzebuję wsparcia, a nie ich "obrażania się" i milczenia. Cholera jasna, to moje studia, moje życie i moje decyzje, a zachowują się, jakbym ja im krzywdę robiła... Jeżeli chcą dla mnie najlepiej, to dlaczego po raz kolejny doprowadzają mnie do nerwicy? Bo taką taktykę moja matka stosuje za każdym razem, jak zrobię coś co jej się nie spodoba. O to mi chodzi. O te nagłe zmiany, o to nagłe olewanie mnie. Nie o to, że "przyzwyczaiłam" się do ich troski, ale o to, że kiedy jest naprawdę potrzebna - nie ma jej. Nie mam nic przeciwko świętemu spokojowi. Sama potrafię o siebie zadbać. Ale czasem każdy czuje się trochę zagubiony, to chyba logiczne że w trudnych chwilach liczy sie na wsparcie? Choćby to cholerne poklepanie po ramieniu albo jeden uśmiech, a nie wywracanie oczami na mój widok albo cierpiętniczy i zniecierpliwiony wyraz twarzy, że "trzeba" mnie słuchać. Ja we własnym domu czuję się nie na miejscu. Jakbym tu przeszkadzała; każdy mój ruch czy słowo jest przyjmowany z niezadowoleniem. Nie obchodzę ich. --- Nie wiem, czy przekazałam w tym poście wszystko co chciałam, nie jestem pewna czy zabrzmiało to tak, jak czuję. Czasem słowami ciężko takie rzeczy wyjaśnić.
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
|
2007-09-14, 02:15 | #190 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 826
|
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV
Z tego wlasnie powodu musialam sie wyprowadzic z domu moich Rodzicow, gdy mialam 15 lat. Uznalam to, za jedyne rozwiazanie, meczacej wszytkich sytuacji (brzytwa Ockhama)- dlatego nie nadaje sie chyba na doradce w sprawach familijnych Nie potrafie napisac, co innego bym zrobila- znam tylko taki sposob: odejsc.....
|
2007-09-14, 02:19 | #191 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV
Rozumiem Cię... tak sądzę, bo nie znalazłam się w aż takiej sytuacji. 15 lat? Myślę, myślę... i nie wiem, chyba nie miałabym dokąd iść.
To boli, szczególnie w takie dni jak dzisiaj. Bo nie czuję się kochana, nie czuję się potrzebna. Jest "miło i przyjemnie" tylko wtedy, kiedy wszystko się ładnie układa, tak długo jak mam dobre oceny. Kiedy są ze mnie niezadowoleni, nie istnieję. Albo istnieję tylko po to, żeby mnie od czasu do czasu opieprzyć. Potłuczydło. Jeśli wyszłabym z domu późno i długo nie wracała, nie dzwoniła by do mnie z pytaniem gdzie jestem, jest późno i że się martwi - tylko gdzie ja się szlajam i czemu marnuję czas, który powinnam poświęcić na naukę. I rzuciłaby słuchawką, nie czekając na odpowiedź. Bo żadna jej nie interesuje. Dobra, dość! Chyba mogłabym jeszcze tak długo, a to nie ma sensu. Nic nie zmienię.
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2007-09-14, 02:26 | #192 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 826
|
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV
Cytat:
i moge napisac, ze nawet prawie 20 lat pozniej, niesprawiedliwe traktowanie..... rani tak samo. Na szczescie udalo mi sie znalezc Czlowieka, z ktorym jest dobrze, nawet gdy jest zle. To pomaga polubic siebie, zycie...... |
|
2007-09-14, 02:37 | #193 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV
Mam cichą nadzieję, że niedługo się wyrwę z tego stanu, bo za każdym razem jest coraz gorzej; coraz gorzej to znoszę. Widzę, w jak beznadziejnej sytuacji jestem - z zewnątrz to wygląda tak sielsko, znajomym moich rodziców i naszej rodzinie wydaje się, że... ona jest taka rozsądna, tolerancyjna. Często się zdarzało, że mnie ochrzaniała, po czym jakby nigdy nic rozmawiała przez telefon ze znajomą, opowiadając o sytuacji [która doprowadziła do opieprzenia mnie] i... broniąc mnie, usprawiedliwiając??? Czuję się w takich chwilach jak jakaś wariatka, element jakiejś gry. Mam ochotę rwać włosy z głowy i drzeć się, że to wcale nie tak... Ale kto mnie zechce wysłuchać, kto mi uwierzy? Chcę stąd uciec. Tylko zastanawiam się, jak to będzie, kiedy się wyprowadzę. Co, teraz z braku mnie, matka wszystko przeleje na ojca? On jest trochę uległy, ale czasem też staje po mojej stronie. Plus, świetnie dogaduje się z moim TŻ, widać że im się fajnie gada. I co, stracić to? Bo wiem, że wyprowadzenie się z domu skończy się totalną rozpierduchą. Czuję to. Pamiętam, że kiedy chciałam zdawać na oceanografię w Gdańsku, usłyszałam od niej "jasne, ale nie licz na jakąkolwiek pomoc z naszej strony". Czyli co, teraz będzie totalne zapomnienie, że ma córkę?
Czasem naprawdę mam wrażenie, że wariuję. Przepraszam za ten bełkot, myśli mi się wprost wylewają z głowy. Za długo to w sobie tłumię.
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2007-09-14, 02:53 | #194 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 826
|
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV
Wydaje mi sie, ze ta rozbieznosc miedzy tym co, na temat roznych sytuacji, slysza obcy, a tym, co wysluchujesz Ty- wynika z tego, ze Twoja mama lubi zachowywac pozory.
Moge sie mylic, ale wyglada to tak, jakby chciala Cie ochrzanic/ naprostowac/ naprawic, zanim ktos obcy to zrobi. Jest z Toba tak bardzo zwiazana, ze traktuje Cie, jak czesc siebie- zapewne dlatego az tak przedmiotowo. Jest ambitna i wymagajaca, i zapewne odczuwalaby cos w rodzaju wstydu, gdyby jeden z elementow jej zycia=Ty, zostal upomniany/ zganiony/skrytykowany przez kogos z zewnatrz. Tak to widze- na podstawie kilku Twoich wypowiedzi. Mam nadzieje, ze Cie nie urazilam. |
2007-09-14, 02:57 | #195 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV
Nie uraziłaś.
Szkoda tylko, że jej karcenie czasem ma formę "ty idiotko/debilko"; natomiast przed innymi udaje, że w pełni mnie wspiera, a moje niepowodzenie to tylko taki drobiazg. Ha!!! Drobiazg. Może i jest ambitna i wymagająca. Ale w takich kryzysowych chwilach czuję się jak coś, co musi zasłużyć na jej uwagę i troskę ("miłość"?); coś co można ochrzaniać do woli, nieważne jak się poczuje, ważne że ma odnosić sukcesy. Bo bez sukcesów jest niczym. Wiem, Kat, że z zewnątrz może to wyglądać inaczej, ale z mojego punktu widzenia to jest bagno. Nie czuję żadnej motywacji, ale rezygnację. Ok, za 10 godzin mam zaliczenie, chociaż się w tym łóżku położę... Hmm, dziękuję Ci za cierpliwość i "przeczytanie" mnie. Lżej nie jest, ale przynajmniej się wygadałam i wyryczałam. Jestem słaba, beznadziejnie słaba, i za to się autentycznie nienawidzę...
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde Edytowane przez rachela Czas edycji: 2007-09-14 o 03:01 Powód: bosz, co ja piszę - lit. |
2007-09-14, 03:05 | #196 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 826
|
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV
Rachelo- jesli cos laczy naszych rodzicow, to Cie zmartwie jeszcze bardziej- wiem z autopsji, ze nigdy nie osiagniesz wystarczajaco duzo, aby "zasluzyc"..... i albo do konca zycia bedziesz dreczyla sie ta swiadomoscia, albo przekonasz sama siebie, ze nie potrzebujesz tej "akceptacji", aby byc wartosciowym czlowiekiem.
Ja wciaz pracuje nad ta druga opcja i dystans ponad 600km, b. mi w tym pomaga ---------------------------------------- Polecam sie na przyszlosc- zawsze Cie "przeczytam". To, ze nie potrafie Ci realnie pomoc, jest niestety frustrujace... Dobranoc |
2007-09-14, 03:09 | #197 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV
Domyślam się, że zawsze będzie ktoś lepszy; że moje decyzje nie będą dość dobre ani satysfakcjonujące. Że sobie życie marnuję, że źle robię, że jeszcze sama zobaczę...
600km, mówisz...
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2007-09-14, 03:14 | #198 | |||
Zakorzenienie
|
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV
Cytat:
Piękne słowa, Kattarino... Trafiają prosto w serce... ... a szczególnie głęboko w moje - już oficjalnie "znowu" bijące samotnym rytmem Cytat:
Cytat:
Rachelo - nie jesteś sama (wiem, wiem, to brzmi jak szczyt najbardziej wyświechtanego banału, ale naprawdę dobrze Cię rozumiem... ) Ja, w tej chwili bezmyślnie czekam na to, czym jeszcze świat zechce mnie łaskawie "dobić", bo chyba ostatnio miałam za mało zmartwień... a zawsze myślałam, że jestem na tyle silna i zimna, że nic nie jest mnie w stanie podłamać... Ściskam Cię mocno w zrozumieniu A w temacie - dzisiaj pachniałam nowym nabytkiem, czyli "Glorią"...
__________________
"Są takie chwile, gdy się nie śmie badać swej własnej duszy, bo się człowiek lęknie, że ani jednej nie znajdzie w niej struny, co potrącona, jeszcze czysto dźwięknie." Edytowane przez Szara Róża Czas edycji: 2007-09-14 o 03:25 Powód: jak się pisze nie po "polskiemu", to trzeba poprawiać ;) |
|||
2007-09-14, 04:15 | #199 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 106
|
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV
Miłego dnia życzę.
a z rana YSL M7 Fresh. |
2007-09-14, 04:27 | #200 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 826
|
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV
Tharoon- jak zwykle; skoro swit
Rowniez zycze Ci milego dnia |
2007-09-14, 05:23 | #201 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV
Dziś Innocent.
Życzę miłego dnia wszystkim
__________________
Świat w moich oczach nie mieni się tysiącem barw, ale za to pięknie pachnie.
http://bluegirl-ewa.blogspot.com/ |
2007-09-14, 06:18 | #202 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV
Euphoria Blossom
__________________
Mój kosmetyczny blog |
2007-09-14, 06:44 | #203 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV
Cytat:
Ciekawe są te nasze skojarzenia zapachowe. _________________ W temacie - Lolita Lempicka edt. Jakże by inaczej. Miłego piątku! |
|
2007-09-14, 06:50 | #204 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 023
|
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV
Cytat:
Cytat:
Coś w tym jest, gdyby tylko proces "nabierania" można było jakoś pominąć Zupełnie nie czuje się dziś na siłach Cytat:
Ja ostatnio od nerwówki tyję. I nawet na walkathon nie pójde, nie wykazałam się tym razem w planowaniu. W dodatku lot TŻa jest o 3 godziny opóźniony i nie wiem czy zdąży na samolot do domu Niech ten tydzień już się skończy...
__________________
KOTY. KOTY SĄ MIŁE. |
|||
2007-09-14, 07:13 | #205 | ||||
Zakorzenienie
|
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV
Cytat:
Tez ostatnio nie mam zupełnie weny twórczej Przynajmniej nie zapominam pachnieć - dzisiaj Etra gra na mojej skórze Cytat:
Cytat:
Cytat:
Odległość nie zawsze jest rozwiązaniem - najważniejsze jest zerwanie smyczy - w moim przypadku też nie pomogła - mieszkałam 500 km od rodziców a i tak wciąż mnie oceniali, kontrolowali, kierowali moim życiem i mojej rodziny - robią to nadal - czasami mam ochotę dosypać im trutki na szczury do zupy .... Nie wiem jak się uwolnić. Rachelo - domyślam się jak się czujesz jestem z Tobą |
||||
2007-09-14, 07:39 | #206 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Shallow Grave
Wiadomości: 5 143
|
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV
Cytat:
Ja tam w Coco kwiatów nie czuję, pachnie mi orientalnie, są deliktane przyprawy, coś korzennego i zapach jest obłędnie trwały ! I ma w sobie coś z Słonia...
__________________
"It's been so long...
Feels like pins and needles in my heart... So long... I can feel it tearing me apart..." ♥ |
|
2007-09-14, 07:48 | #207 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV
Cytat:
Ja mieszkam raptem 10km od moich i mam święty spokój. Uwolnienie się od mamuninych "kochających skrzydełek" zajęło mi niespełna dwa lata. Do Lempickiej dodałam nadgarstkowo Rouge Avonu, w ramach testu nr 2 - niepotrzebnie. |
|
2007-09-14, 07:50 | #208 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV
W Gdańsku 7 stopni było o szóstej Rozgrzewa mnie Must
|
2007-09-14, 07:52 | #209 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV
U mnie świeci piękne słońce- po raz pierwszy od 2 tygodni
Pachnę Rush- nie miałam pomysłu na nic innego. |
2007-09-14, 07:52 | #210 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV
Cytat:
Właśnie Ja tak mam - wystarczył jeden telefon, jedno słowo - i cały dzień w pi.....du. Już nic mnie wtedy nie obchodziło, nic nie cieszyło - bo coś tam nie tak zrobiłam - drobiazg jakiś - ale jej się nie podobało. Etra wciąż gra |
|
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:36.