Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV - Strona 7 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2007-09-13, 23:13   #181
13ryjek
Rozeznanie
 
Avatar 13ryjek
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 926
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

Cytat:
Napisane przez dzika truskawa Pokaż wiadomość
Coco słoniopodobna?! Flowerbomb EDT mocny, pieprzny, indyjski i kadzidlany?! O rany... Szok

Na mnie Coco i Słonik to nawet obok siebie nie stały. Słonik to maciejka, przyprawy i jakaś wilgoć przy tym. Coco to elegantka, miodowa słodycz, przyprawy i róże, ale takie aksamitne i ciemnoczerwone, prawie czarne. Raczej suchy zapach. Flowerbombkę EDT właśnie mam na sobie i jest leciutka, słodziutka, wdzięczna i naprawdę pachnie Earl Greyem na początku . Przypomina mi w tej początkowej fazie pewien zapach, którego w podstawówce używałam i było mi strasznie przykro jak zniknął ze sklepów.

Podpisuje sie pod Truskaweczką obiema łapkami i nosem Tyż tak czuje Słoń to na mnie cynamon, cynamon, syrop na kaszel
13ryjek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-13, 23:27   #182
rachela
Zakorzenienie
 
Avatar rachela
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

Cytat:
Napisane przez Różowy Strachulec Pokaż wiadomość
Jest kiepsko - nie mam nawet ochoty kliknąć sobie Glorii () na allegro, mam nadzieję że ten dół mi szybko przejdzie...
Życzę tego i Tobie, i sobie. A sobie dodatkowo końca tej wiecznej nerwówki, w ciągu tygodnia schudłam 3 kilo i zanosi się na kolejne spadki wagi. Jak jutro nie dotrą do mnie bilety na Walkathon (zamawiałam przez internet), to się pochlastam
O 14 zaległe zaliczenie z inżynierii genetycznej, nie za bardzo wierzę że mi się uda.


Brit Red + The 69 Eyes
__________________
Between men and women there is no friendship possible.
There is passion, enmity, worship, love, but no friendship.

Oscar Wilde
rachela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 00:09   #183
martwa papuga
Zakorzenienie
 
Avatar martwa papuga
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Granatowe Góry
Wiadomości: 3 219
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

Nie bijcie, fanki Słonia i Coco (sama się do obu grup zaliczam ).
Jasne, że to są zupełnie różne typy zapachów, ja tam wyczuwam jedną wspólną dymkowatą nutę zapachową, może akurat na wielbicielkach OI ( Myszko) tak to leży?


Rachelo, trzymam kciuki za egzamin! Życzę dobrych pytań, a jak już zdasz, to długiego i wydajnego relaksu - z flaszką czegoś ładnego w nagrodę
martwa papuga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 00:20   #184
Kattarina
Zakorzenienie
 
Avatar Kattarina
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 826
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

Martwa (a moze jednak Odpoczywajaca) Papugo- Mozliwe, ze to nuta wyczuwalna dla admiratorek OI - przyznaje, ze ja sie do nich nie zaliczam

Rachel- coz to za defetyzm. Glowa do gory- wynik zaliczenia zalezy glownie od Ciebie
Kattarina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 00:50   #185
13ryjek
Rozeznanie
 
Avatar 13ryjek
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 926
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

Cytat:
Napisane przez Kattarina Pokaż wiadomość
Martwa (a moze jednak Odpoczywajaca) Papugo- Mozliwe, ze to nuta wyczuwalna dla admiratorek OI - przyznaje, ze ja sie do nich nie zaliczam

Rachel- coz to za defetyzm. Glowa do gory- wynik zaliczenia zalezy glownie od Ciebie
Kattarino, Papugo coś w tym jest bo ja też za OI nie przepadam

Kasiu chyba masz racje, że mamy podobny gust
13ryjek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 01:23   #186
rachela
Zakorzenienie
 
Avatar rachela
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

Papugo, ten straszny egzamin dopiero w poniedziałek. Jutro (dzisiaj) to co innego, zaliczenie inżynierii genetycznej. Którą ponoć lubię...


Kattarino, problem pojawia się wtedy, kiedy przestaje mi zależeć, nie tylko na studiach.
Nie mam żadnego oparcia w rodzicach, nikt mnie nie wesprze słowem. Ojciec jest dla mnie całkiem miły. Matka pracuje do późna (wdrażają nowy system w banku i wszystko staje na głowie), jest zmęczona - to rozumiem - ale nie wiem czemu wyładowuje się na mnie. Od kilku dni totalnie mnie olewa i traktuje jak przeszkadzającą rzecz; w zasadzie to w sumie mogłabym nic nie mówić, bo i tak mnie zbywa albo nie słucha - przeszkadzam jej, jak coś mówię, jak chodzę po pokoju, chyba przeszkadza jej, że oddycham. Nie zwraca uwagi na to, że nic nie jem, że mam dziwnie czerwone oczy, że wyglądam jak zbity pies. Dzisiaj wieczorem nagle sobie o mnie przypomniała, tylko po to żeby mnie zje...chać, że mam się uczyć, a nie obijać po nocach. Mam ochotę sobie coś zrobić, ale pewnie nawet to by jej nie obchodziło. Jedyne co się liczy to to, że nie zaliczyłam egzaminu, tylko to. Kurde, notatki sobie zapłakałam.
__________________
Between men and women there is no friendship possible.
There is passion, enmity, worship, love, but no friendship.

Oscar Wilde
rachela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 01:24   #187
d'ou vient le vent
Zakorzenienie
 
Avatar d'ou vient le vent
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

Masakra - pachne resztami Maruski ... (calkiem mila) i umieram znowu nad zleceniem. Tym razem to juz przegiecie bo do jutra do 14 zostalo mi jakies 40 stron wyrobowych a nie spalam juz jakies 24 godziny. Najwieksza ironia to to ze kase zobacze moze w polowie nastepnego miesiaca i to pewnie nie cala od razu.... Na koncie zostalo 3,65 PLN
Ciezki koniec wrzesnia mi sie zapowiada

Nat
__________________

Not all those who wander are lost.
MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ!
Legite aut Perite!
d'ou vient le vent jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-09-14, 01:46   #188
Kattarina
Zakorzenienie
 
Avatar Kattarina
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 826
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

Cytat:
Napisane przez rachela Pokaż wiadomość
Papugo, ten straszny egzamin dopiero w poniedziałek. Jutro (dzisiaj) to co innego, zaliczenie inżynierii genetycznej. Którą ponoć lubię...


Kattarino, problem pojawia się wtedy, kiedy przestaje mi zależeć, nie tylko na studiach.
Nie mam żadnego oparcia w rodzicach, nikt mnie nie wesprze słowem. Ojciec jest dla mnie całkiem miły. Matka pracuje do późna (wdrażają nowy system w banku i wszystko staje na głowie), jest zmęczona - to rozumiem - ale nie wiem czemu wyładowuje się na mnie. Od kilku dni totalnie mnie olewa i traktuje jak przeszkadzającą rzecz; w zasadzie to w sumie mogłabym nic nie mówić, bo i tak mnie zbywa albo nie słucha - przeszkadzam jej, jak coś mówię, jak chodzę po pokoju, chyba przeszkadza jej, że oddycham. Nie zwraca uwagi na to, że nic nie jem, że mam dziwnie czerwone oczy, że wyglądam jak zbity pies. Dzisiaj wieczorem nagle sobie o mnie przypomniała, tylko po to żeby mnie zje...chać, że mam się uczyć, a nie obijać po nocach. Mam ochotę sobie coś zrobić, ale pewnie nawet to by jej nie obchodziło. Jedyne co się liczy to to, że nie zaliczyłam egzaminu, tylko to. Kurde, notatki sobie zapłakałam.
Rachelo- Kiepska jestem w pocieszaniu na odleglosc
Rozumiem, ze przechodzisz teraz kryzys i jestes nadwrazliwa.
Jednak jesli nie potrafisz pogodzic sie z tym, ze w sumie jestes juz dorosla i rodzice na pewno tak wlasnie Cie traktuja (dlatego nie serwuja jedzenia, nie dopytuja sie o szkole, nie wtracaja sie do zaczerwienionych oczu, itp.)- to chociaz nie nakrecaj tej fatalistycznej machiny , ktora Cie zmiazdzy . Pomysl o tym, ze naprawde uczysz sie dla siebie, nie dla rodzicow, ani nie dla ocen.
Wiem, to banal, ale pozytywne myslenie pozwala sie zmobilizowac, w chwilach gdy kazdy oddech sprawia cierpienie..... Warto chwycic chocby najmniejsza iskierke nadziei i nie pozwolic jej zgasnac......
Nie chce deprecjonowac Twoich trosk i smutkow , ale mysle, ze nie powinnas po nocach zalewac sie lzami, z powodu braku odpowiedniego zainteresowania ze strony rodzicow.
Moze Twoja mam tez ma kiepski okres i czuje sie podobnie jak TY......

Ach, wiedzialam, ze wyjdzie sztywno i przemadrzale Naprawde najlepiej komunikuje sie z innymi istotami, gdy znajduja sie na wyciagniecie reki.....lub glosu.
Kattarina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 01:56   #189
rachela
Zakorzenienie
 
Avatar rachela
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

Cytat:
Napisane przez Kattarina Pokaż wiadomość
Jednak jesli nie potrafisz pogodzic sie z tym, ze w sumie jestes juz dorosla i rodzice na pewno tak wlasnie Cie traktuja (dlatego nie serwuja jedzenia, nie dopytuja sie o szkole, nie wtracaja sie do zaczerwienionych oczu, itp.)- to chociaz nie nakrecaj tej fatalistycznej machiny , ktora Cie zmiazdzy .
Kat, wiem że jestem dorosła... Tak to zabrzmiało, jakbym... no nie wiem. Ale mieszkam z nadopiekuńczymi rodzicami, którzy zawsze się o wszystko dopytują, codziennie dzwonią z pytaniem co zjadłam (chociaż dobrze wiedzą, jaka będzie odpowiedź), praktycznie codziennie (w czasie roku akademickiego) pytają, jak minęły zajęcia, czy dostałam jakąś ocenę... Tak jest zawsze i codziennie.
Natomiast jak coś zrobię nie tak, coś im się nie spodoba - olewają mnie do obrzydzenia; właśnie wtedy kiedy potrzebuję wsparcia, a nie ich "obrażania się" i milczenia. Cholera jasna, to moje studia, moje życie i moje decyzje, a zachowują się, jakbym ja im krzywdę robiła... Jeżeli chcą dla mnie najlepiej, to dlaczego po raz kolejny doprowadzają mnie do nerwicy? Bo taką taktykę moja matka stosuje za każdym razem, jak zrobię coś co jej się nie spodoba.

O to mi chodzi. O te nagłe zmiany, o to nagłe olewanie mnie. Nie o to, że "przyzwyczaiłam" się do ich troski, ale o to, że kiedy jest naprawdę potrzebna - nie ma jej. Nie mam nic przeciwko świętemu spokojowi. Sama potrafię o siebie zadbać. Ale czasem każdy czuje się trochę zagubiony, to chyba logiczne że w trudnych chwilach liczy sie na wsparcie? Choćby to cholerne poklepanie po ramieniu albo jeden uśmiech, a nie wywracanie oczami na mój widok albo cierpiętniczy i zniecierpliwiony wyraz twarzy, że "trzeba" mnie słuchać.

Ja we własnym domu czuję się nie na miejscu. Jakbym tu przeszkadzała; każdy mój ruch czy słowo jest przyjmowany z niezadowoleniem. Nie obchodzę ich.

---

Nie wiem, czy przekazałam w tym poście wszystko co chciałam, nie jestem pewna czy zabrzmiało to tak, jak czuję. Czasem słowami ciężko takie rzeczy wyjaśnić.
__________________
Between men and women there is no friendship possible.
There is passion, enmity, worship, love, but no friendship.

Oscar Wilde
rachela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 02:15   #190
Kattarina
Zakorzenienie
 
Avatar Kattarina
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 826
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

Cytat:
Napisane przez rachela Pokaż wiadomość

Ja we własnym domu czuję się nie na miejscu. Jakbym tu przeszkadzała; każdy mój ruch czy słowo jest przyjmowany z niezadowoleniem.
Z tego wlasnie powodu musialam sie wyprowadzic z domu moich Rodzicow, gdy mialam 15 lat. Uznalam to, za jedyne rozwiazanie, meczacej wszytkich sytuacji (brzytwa Ockhama)- dlatego nie nadaje sie chyba na doradce w sprawach familijnych Nie potrafie napisac, co innego bym zrobila- znam tylko taki sposob: odejsc.....
Kattarina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 02:19   #191
rachela
Zakorzenienie
 
Avatar rachela
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

Rozumiem Cię... tak sądzę, bo nie znalazłam się w aż takiej sytuacji. 15 lat? Myślę, myślę... i nie wiem, chyba nie miałabym dokąd iść.

To boli, szczególnie w takie dni jak dzisiaj. Bo nie czuję się kochana, nie czuję się potrzebna. Jest "miło i przyjemnie" tylko wtedy, kiedy wszystko się ładnie układa, tak długo jak mam dobre oceny. Kiedy są ze mnie niezadowoleni, nie istnieję. Albo istnieję tylko po to, żeby mnie od czasu do czasu opieprzyć. Potłuczydło.
Jeśli wyszłabym z domu późno i długo nie wracała, nie dzwoniła by do mnie z pytaniem gdzie jestem, jest późno i że się martwi - tylko gdzie ja się szlajam i czemu marnuję czas, który powinnam poświęcić na naukę. I rzuciłaby słuchawką, nie czekając na odpowiedź. Bo żadna jej nie interesuje.




Dobra, dość! Chyba mogłabym jeszcze tak długo, a to nie ma sensu. Nic nie zmienię.
__________________
Between men and women there is no friendship possible.
There is passion, enmity, worship, love, but no friendship.

Oscar Wilde
rachela jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-09-14, 02:26   #192
Kattarina
Zakorzenienie
 
Avatar Kattarina
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 826
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

Cytat:
Napisane przez rachela Pokaż wiadomość
Rozumiem Cię... tak sądzę, bo nie znalazłam się w aż takiej sytuacji. 15 lat? Myślę, myślę... i nie wiem, chyba nie miałabym dokąd iść.

To boli, szczególnie w takie dni jak dzisiaj. Bo nie czuję się kochana, nie czuję się potrzebna. Jest "miło i przyjemnie" tylko wtedy, kiedy wszystko się ładnie układa, tak długo jak mam dobre oceny. Kiedy są ze mnie niezadowoleni, nie istnieję. Albo istnieję tylko po to, żeby mnie od czasu do czasu opieprzyć. Potłuczydło.
Znam to ....
i moge napisac, ze nawet prawie 20 lat pozniej, niesprawiedliwe traktowanie..... rani tak samo.
Na szczescie udalo mi sie znalezc Czlowieka, z ktorym jest dobrze, nawet gdy jest zle.
To pomaga polubic siebie, zycie......
Kattarina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 02:37   #193
rachela
Zakorzenienie
 
Avatar rachela
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

Mam cichą nadzieję, że niedługo się wyrwę z tego stanu, bo za każdym razem jest coraz gorzej; coraz gorzej to znoszę. Widzę, w jak beznadziejnej sytuacji jestem - z zewnątrz to wygląda tak sielsko, znajomym moich rodziców i naszej rodzinie wydaje się, że... ona jest taka rozsądna, tolerancyjna. Często się zdarzało, że mnie ochrzaniała, po czym jakby nigdy nic rozmawiała przez telefon ze znajomą, opowiadając o sytuacji [która doprowadziła do opieprzenia mnie] i... broniąc mnie, usprawiedliwiając??? Czuję się w takich chwilach jak jakaś wariatka, element jakiejś gry. Mam ochotę rwać włosy z głowy i drzeć się, że to wcale nie tak... Ale kto mnie zechce wysłuchać, kto mi uwierzy? Chcę stąd uciec. Tylko zastanawiam się, jak to będzie, kiedy się wyprowadzę. Co, teraz z braku mnie, matka wszystko przeleje na ojca? On jest trochę uległy, ale czasem też staje po mojej stronie. Plus, świetnie dogaduje się z moim TŻ, widać że im się fajnie gada. I co, stracić to? Bo wiem, że wyprowadzenie się z domu skończy się totalną rozpierduchą. Czuję to. Pamiętam, że kiedy chciałam zdawać na oceanografię w Gdańsku, usłyszałam od niej "jasne, ale nie licz na jakąkolwiek pomoc z naszej strony". Czyli co, teraz będzie totalne zapomnienie, że ma córkę?
Czasem naprawdę mam wrażenie, że wariuję. Przepraszam za ten bełkot, myśli mi się wprost wylewają z głowy. Za długo to w sobie tłumię.
__________________
Between men and women there is no friendship possible.
There is passion, enmity, worship, love, but no friendship.

Oscar Wilde
rachela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 02:53   #194
Kattarina
Zakorzenienie
 
Avatar Kattarina
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 826
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

Wydaje mi sie, ze ta rozbieznosc miedzy tym co, na temat roznych sytuacji, slysza obcy, a tym, co wysluchujesz Ty- wynika z tego, ze Twoja mama lubi zachowywac pozory.
Moge sie mylic, ale wyglada to tak, jakby chciala Cie ochrzanic/ naprostowac/ naprawic, zanim ktos obcy to zrobi. Jest z Toba tak bardzo zwiazana, ze traktuje Cie, jak czesc siebie- zapewne dlatego az tak przedmiotowo.
Jest ambitna i wymagajaca, i zapewne odczuwalaby cos w rodzaju wstydu, gdyby jeden z elementow jej zycia=Ty, zostal upomniany/ zganiony/skrytykowany przez kogos z zewnatrz.
Tak to widze- na podstawie kilku Twoich wypowiedzi.
Mam nadzieje, ze Cie nie urazilam.
Kattarina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 02:57   #195
rachela
Zakorzenienie
 
Avatar rachela
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

Nie uraziłaś.
Szkoda tylko, że jej karcenie czasem ma formę "ty idiotko/debilko"; natomiast przed innymi udaje, że w pełni mnie wspiera, a moje niepowodzenie to tylko taki drobiazg. Ha!!! Drobiazg.
Może i jest ambitna i wymagająca. Ale w takich kryzysowych chwilach czuję się jak coś, co musi zasłużyć na jej uwagę i troskę ("miłość"?); coś co można ochrzaniać do woli, nieważne jak się poczuje, ważne że ma odnosić sukcesy. Bo bez sukcesów jest niczym.

Wiem, Kat, że z zewnątrz może to wyglądać inaczej, ale z mojego punktu widzenia to jest bagno. Nie czuję żadnej motywacji, ale rezygnację.
Ok, za 10 godzin mam zaliczenie, chociaż się w tym łóżku położę...


Hmm, dziękuję Ci za cierpliwość i "przeczytanie" mnie. Lżej nie jest, ale przynajmniej się wygadałam i wyryczałam. Jestem słaba, beznadziejnie słaba, i za to się autentycznie nienawidzę...
__________________
Between men and women there is no friendship possible.
There is passion, enmity, worship, love, but no friendship.

Oscar Wilde

Edytowane przez rachela
Czas edycji: 2007-09-14 o 03:01 Powód: bosz, co ja piszę - lit.
rachela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 03:05   #196
Kattarina
Zakorzenienie
 
Avatar Kattarina
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 826
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

Rachelo- jesli cos laczy naszych rodzicow, to Cie zmartwie jeszcze bardziej- wiem z autopsji, ze nigdy nie osiagniesz wystarczajaco duzo, aby "zasluzyc"..... i albo do konca zycia bedziesz dreczyla sie ta swiadomoscia, albo przekonasz sama siebie, ze nie potrzebujesz tej "akceptacji", aby byc wartosciowym czlowiekiem.
Ja wciaz pracuje nad ta druga opcja i dystans ponad 600km, b. mi w tym pomaga

----------------------------------------
Polecam sie na przyszlosc- zawsze Cie "przeczytam".
To, ze nie potrafie Ci realnie pomoc, jest niestety frustrujace...

Dobranoc
Kattarina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 03:09   #197
rachela
Zakorzenienie
 
Avatar rachela
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

Domyślam się, że zawsze będzie ktoś lepszy; że moje decyzje nie będą dość dobre ani satysfakcjonujące. Że sobie życie marnuję, że źle robię, że jeszcze sama zobaczę...
600km, mówisz...

__________________
Between men and women there is no friendship possible.
There is passion, enmity, worship, love, but no friendship.

Oscar Wilde
rachela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 03:14   #198
Szara Róża
Zakorzenienie
 
Avatar Szara Róża
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 207
GG do Szara Róża
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

Cytat:
Napisane przez Kattarina Pokaż wiadomość
Na szczescie udalo mi sie znalezc Czlowieka, z ktorym jest dobrze, nawet gdy jest zle.
To pomaga polubic siebie, zycie......

Piękne słowa, Kattarino... Trafiają prosto w serce...

... a szczególnie głęboko w moje - już oficjalnie "znowu" bijące samotnym rytmem



Cytat:
Napisane przez rachela Pokaż wiadomość
Czasem naprawdę mam wrażenie, że wariuję. Przepraszam za ten bełkot, myśli mi się wprost wylewają z głowy. Za długo to w sobie tłumię.
Cytat:
Napisane przez rachela Pokaż wiadomość

Lżej nie jest, ale przynajmniej się wygadałam i wyryczałam. Jestem słaba, beznadziejnie słaba, i za to się autentycznie nienawidzę...

Rachelo - nie jesteś sama (wiem, wiem, to brzmi jak szczyt najbardziej wyświechtanego banału, ale naprawdę dobrze Cię rozumiem... ) Ja, w tej chwili bezmyślnie czekam na to, czym jeszcze świat zechce mnie łaskawie "dobić", bo chyba ostatnio miałam za mało zmartwień...
a zawsze myślałam, że jestem na tyle silna i zimna, że nic nie jest mnie w stanie podłamać...

Ściskam Cię mocno w zrozumieniu


A w temacie - dzisiaj pachniałam nowym nabytkiem, czyli "Glorią"...
__________________
"Są takie chwile, gdy się nie śmie badać
swej własnej duszy, bo się człowiek lęknie,
że ani jednej nie znajdzie w niej struny,
co potrącona, jeszcze czysto dźwięknie."



Edytowane przez Szara Róża
Czas edycji: 2007-09-14 o 03:25 Powód: jak się pisze nie po "polskiemu", to trzeba poprawiać ;)
Szara Róża jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 04:15   #199
tharoon
Zakorzenienie
 
Avatar tharoon
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 106
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

Miłego dnia życzę.

a z rana YSL M7 Fresh.
tharoon jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-09-14, 04:27   #200
Kattarina
Zakorzenienie
 
Avatar Kattarina
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 826
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

Tharoon- jak zwykle; skoro swit
Rowniez zycze Ci milego dnia
Kattarina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 05:23   #201
bluegirl
Zakorzenienie
 
Avatar bluegirl
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Busko Zdrój
Wiadomości: 16 797
GG do bluegirl Send a message via Skype™ to bluegirl
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

Dziś Innocent.
Życzę miłego dnia wszystkim
__________________
Świat w moich oczach nie mieni się tysiącem barw, ale za to pięknie pachnie.

http://bluegirl-ewa.blogspot.com/
bluegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 06:18   #202
burn-it-up
Zakorzenienie
 
Avatar burn-it-up
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Wrocław :)
Wiadomości: 7 853
GG do burn-it-up
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

Euphoria Blossom
__________________
Mój kosmetyczny blog
burn-it-up jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 06:44   #203
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

Cytat:
Napisane przez dzika truskawa Pokaż wiadomość
Coco słoniopodobna?! Flowerbomb EDT mocny, pieprzny, indyjski i kadzidlany?! O rany... Szok
Też się zdziwiłam.
Ciekawe są te nasze skojarzenia zapachowe.

_________________

W temacie - Lolita Lempicka edt. Jakże by inaczej.

Miłego piątku!
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 06:50   #204
Różowy Strachulec
Zakorzenienie
 
Avatar Różowy Strachulec
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 023
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

Cytat:
Napisane przez ida74 Pokaż wiadomość
Różowy Strachulcu przejdzie, przejdzie, potrzeba trochę czasu i znów wyjdzie słońce
Ja tak teoretycznie to wiem że to przejdzie, tylko niech przechodzi teraz zaraz, bo mam już dość. Chyba nawet moja kota wie że jest coś nieteges i mi się ciagle ładuje na kolana i pomrukuje.

Cytat:
Napisane przez Kattarina Pokaż wiadomość
Marto- , jutro Twoj smok nabierze nowych barw- od razu poczujesz sie lepiej

Coś w tym jest, gdyby tylko proces "nabierania" można było jakoś pominąć Zupełnie nie czuje się dziś na siłach
Cytat:
Napisane przez rachela Pokaż wiadomość
Życzę tego i Tobie, i sobie. A sobie dodatkowo końca tej wiecznej nerwówki, w ciągu tygodnia schudłam 3 kilo i zanosi się na kolejne spadki wagi. Jak jutro nie dotrą do mnie bilety na Walkathon (zamawiałam przez internet), to się pochlastam
Powodzenia na zaliczeniu
Ja ostatnio od nerwówki tyję. I nawet na walkathon nie pójde, nie wykazałam się tym razem w planowaniu.
W dodatku lot TŻa jest o 3 godziny opóźniony i nie wiem czy zdąży na samolot do domu
Niech ten tydzień już się skończy...
__________________
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
Różowy Strachulec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 07:13   #205
Favkes
Zakorzenienie
 
Avatar Favkes
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: na żeliwnej żerdzi
Wiadomości: 3 515
GG do Favkes
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

Cytat:
Napisane przez E Pokaż wiadomość
Całkiem wypadłam z obiegu ale jakoś ostatnimi czasy nie mam natchnienia

Pachnę przecudownie - aż mi się oczy skośne robią i zaczynam "krzaczkami" pisać
To Prawie tak jak ja
Tez ostatnio nie mam zupełnie weny twórczej
Przynajmniej nie zapominam pachnieć - dzisiaj Etra gra na mojej skórze

Cytat:
Napisane przez Kattarina Pokaż wiadomość
Z tego wlasnie powodu musialam sie wyprowadzic z domu moich Rodzicow, gdy mialam 15 lat. Uznalam to, za jedyne rozwiazanie, meczacej wszytkich sytuacji (brzytwa Ockhama)- dlatego nie nadaje sie chyba na doradce w sprawach familijnych Nie potrafie napisac, co innego bym zrobila- znam tylko taki sposob: odejsc.....
Ja mam tak do dziś dnia - ale brak mi odwagi na podjęcie tego decydującego kroku. Mimo, ze mam swoją rodzinę i dzieci - to jestem zbyt zdominowana by się odizolować.

Cytat:
Napisane przez rachela Pokaż wiadomość
Nie uraziłaś.
Szkoda tylko, że jej karcenie czasem ma formę "ty idiotko/debilko"; natomiast przed innymi udaje, że w pełni mnie wspiera, a moje niepowodzenie to tylko taki drobiazg. Ha!!! Drobiazg.
Może i jest ambitna i wymagająca. Ale w takich kryzysowych chwilach czuję się jak coś, co musi zasłużyć na jej uwagę i troskę ("miłość"?); coś co można ochrzaniać do woli, nieważne jak się poczuje, ważne że ma odnosić sukcesy. Bo bez sukcesów jest niczym.
Widzisz, mój Ojciec "mobilizuje" mnie jesdzcze lepiej - nigdy nie mówi, że mój błąd to drobiazg i kiedy mnie wyzywa od debilek/idiotek to nie przejmuje się publicznością ... ha - jeszcze lepiej jak ktoś słyszy - bo może pokazać jaki jest mądry - mądrzejszy ode mnie ...

Cytat:
Napisane przez rachela Pokaż wiadomość
Domyślam się, że zawsze będzie ktoś lepszy; że moje decyzje nie będą dość dobre ani satysfakcjonujące. Że sobie życie marnuję, że źle robię, że jeszcze sama zobaczę...
600km, mówisz...


Odległość nie zawsze jest rozwiązaniem - najważniejsze jest zerwanie smyczy - w moim przypadku też nie pomogła - mieszkałam 500 km od rodziców a i tak wciąż mnie oceniali, kontrolowali, kierowali moim życiem i mojej rodziny - robią to nadal - czasami mam ochotę dosypać im trutki na szczury do zupy .... Nie wiem jak się uwolnić.



Rachelo - domyślam się jak się czujesz jestem z Tobą
Favkes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 07:39   #206
SpanishMyszka
Zakorzenienie
 
Avatar SpanishMyszka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Shallow Grave
Wiadomości: 5 143
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

Cytat:
Napisane przez martwa papuga Pokaż wiadomość
Nie bijcie, fanki Słonia i Coco (sama się do obu grup zaliczam ).
Jasne, że to są zupełnie różne typy zapachów, ja tam wyczuwam jedną wspólną dymkowatą nutę zapachową, może akurat na wielbicielkach OI ( Myszko) tak to leży?
W tym stwierdzeniu chyba serio coś może być Z tego co wiem, to Tymena chyba też lubi OI i też napisała:
Cytat:
Napisane przez tymena Pokaż wiadomość
Przynaję jednak po ponownych testach, że trafnym było porównanie ich do słonika
Ja tam w Coco kwiatów nie czuję, pachnie mi orientalnie, są deliktane przyprawy, coś korzennego i zapach jest obłędnie trwały ! I ma w sobie coś z Słonia...
__________________
"It's been so long...
Feels like pins and needles in my heart...
So long...
I can feel it tearing me apart..."

SpanishMyszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 07:48   #207
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

Cytat:
Napisane przez Favkes Pokaż wiadomość
Odległość nie zawsze jest rozwiązaniem - najważniejsze jest zerwanie smyczy - w moim przypadku też nie pomogła - mieszkałam 500 km od rodziców a i tak wciąż mnie oceniali, kontrolowali, kierowali moim życiem i mojej rodziny - robią to nadal - czasami mam ochotę dosypać im trutki na szczury do zupy .... Nie wiem jak się uwolnić.
Rzeczywiście. To nie o odległość tu chodzi. Znam ludzi mieszkających setki km od rodziców i ci ludzie potrafią chodzić do tyłu przez cały dzień po jednym telefonie "fochującej" matki.
Ja mieszkam raptem 10km od moich i mam święty spokój. Uwolnienie się od mamuninych "kochających skrzydełek" zajęło mi niespełna dwa lata.

Do Lempickiej dodałam nadgarstkowo Rouge Avonu, w ramach testu nr 2 - niepotrzebnie.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 07:50   #208
tymena
Zakorzenienie
 
Avatar tymena
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 15 280
GG do tymena
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

W Gdańsku 7 stopni było o szóstej Rozgrzewa mnie Must
tymena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 07:52   #209
Mendosita
Zakorzenienie
 
Avatar Mendosita
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 4 207
GG do Mendosita
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

U mnie świeci piękne słońce- po raz pierwszy od 2 tygodni

Pachnę Rush- nie miałam pomysłu na nic innego.
Mendosita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-14, 07:52   #210
Favkes
Zakorzenienie
 
Avatar Favkes
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: na żeliwnej żerdzi
Wiadomości: 3 515
GG do Favkes
Dot.: Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Rzeczywiście. To nie o odległość tu chodzi. Znam ludzi mieszkających setki km od rodziców i ci ludzie potrafią chodzić do tyłu przez cały dzień po jednym telefonie "fochującej" matki.

Właśnie Ja tak mam - wystarczył jeden telefon, jedno słowo - i cały dzień w pi.....du. Już nic mnie wtedy nie obchodziło, nic nie cieszyło - bo coś tam nie tak zrobiłam - drobiazg jakiś - ale jej się nie podobało.

Etra wciąż gra
Favkes jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:36.