2010-08-04, 20:16 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 195
|
Wierzycie w to...??
Witam. Mam do Was jedno proste pytanie.
Wierzycie w 7-letnie pasmo nieszczęść po zbiciu lustra? Jeśli tak i komuś się to przytrafiło, poproszę o argumentację. I jeszcze coś... proszę, darujcie sobie głupie komentarze. |
2010-08-04, 20:18 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 876
|
Dot.: Wierzycie w to...??
To bzdura taka sama jak z czarnym kotem ,gdybym miała mieć pecha za każdym razem jak kot mi przebiegnie drogę to bym już chyba dawno w ziemi leżała .
|
2010-08-04, 20:21 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Radomsko
Wiadomości: 7
|
Dot.: Wierzycie w to...??
Ja w to nie wierze
|
2010-08-04, 22:04 | #4 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 659
|
Dot.: Wierzycie w to...??
Zbiłam w tym roku lusterko i zaszłam w ciążę o którą się starałam długo. Więc,raczej nie.
|
2010-08-05, 00:57 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: Wierzycie w to...??
Cytat:
co do tematu -nie wierze,potłukłam milijon lusterr
__________________
|
|
2010-08-05, 01:24 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 716
|
Dot.: Wierzycie w to...??
nie wierze
__________________
studiuję kosmetologię już ostatni rok kocham swojego ukochanego! 8 grudnia 2008 www.goniaroniaa.blogspot. com |
2010-08-05, 08:42 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 060
|
Dot.: Wierzycie w to...??
Nie, nie wierzę w to.
Tak samo nie wierzę w czarnego kota przebiegającego przez drogę |
2010-08-05, 10:04 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Za kryształową ścianą słów...
Wiadomości: 149
|
Dot.: Wierzycie w to...??
ja też nie wierzę, to jakieś głupie przesądy.
|
2010-08-05, 10:33 | #9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 275
|
Dot.: Wierzycie w to...??
Nie, kiedyś miałam dużo takich małych lusterek no i tak porozbijały mi się wszystkie.
Ja się nie przejmuję takimi rzeczami |
2010-08-05, 10:35 | #10 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 520
|
Dot.: Wierzycie w to...??
nie, nie wierzę
__________________
doprawdy żyję bardzo Codziennie plecak pełen całkiem nowych wzruszeń |
2010-08-05, 11:38 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 195
|
Dot.: Wierzycie w to...??
A ja w końcu zaczęłam w to wierzyć. Tuż przed wigilią zbiłam lustro i od tego czasu miałam cztery poważne problemy. Kilka dni po zbiciu, pękła rura w mieszkaniu nad nami i nas zalało. Później babcia trafiła do szpitala i jeszcze z niego nie wyszła i nie widać by miała w końcu wrócić do domu. Do tego pojawił się problem z jednym przedmiotem na studiach i właściwie z winy mojej babki od ćwiczeń muszę pisać we wrześniu poprawkę..., a wczoraj z kolei wywaliła mi pralka... tzn woda kompletnie zalała podłogę i troszkę przeciekła do sąsiadów. Oni akurat powiedzieli, że nic się nie stało (bardziej martwili się, że to u nich mogło coś się zepsuć) i tak teraz myślę jaka kolejna katastrofa mnie czeka... ;( ;( ;(
Wiem jedno... i zawsze to wiedziałam... gdyby na 100 osób jednej musiałoby się coś stać, stałoby się to mnie. Cholerny pech... ;( |
2010-08-05, 12:05 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 694
|
Dot.: Wierzycie w to...??
Nie wierzę Co do czarnych kotów, w moim przypadku przeważnie są to najukochańsze stworzenia pod słońcem i nie miałabym serca posądzać ich o przynoszenie pecha
__________________
|
2010-08-05, 12:45 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: tam gdzie wrony zawracają :P
Wiadomości: 171
|
Dot.: Wierzycie w to...??
nie wierze w to, w czarnego kota też nie
|
2010-08-05, 13:19 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 75
|
Dot.: Wierzycie w to...??
Ja będąc kiedyś u koleżanki w piwnicy, aby zanieść rowery (miała dwa, a że mój był zepsuty, pożyczyła mi jeden na przejażdżkę) nie zauważyłam lustra i ten rower spadł mi niechcąco i zahaczył właśnie o to lustro, które było duże, spadło i pobiło się Oczywiście przepraszałam koleżankę i w ogóle, ale ona wytłumaczyła, iż to stare lustro i nie mam się co przejmować.. Od tamtej pory jednak nie mam pecha W sumie nie wierzę w to. A, że mam jakieś tam problemy, że mi się coś tam nie udaje, to nie jest to wina lustra, tylko po prostu tak już jest i musi być czasem to wynika z mojej winy, czasem jakoś..no samo ale nigdy nie winiłam za to tego wielkiego lustra
|
2010-08-05, 14:50 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 39
|
Dot.: Wierzycie w to...??
Nie wierzę w to. Od jakiegoś czasu jestem dotknięta istnym ciągiem nieszczęść (właściwie to zaczęło się zimą) a żadnego lustra nie zbiłam, żadnych czarnych kotów nie było czy drabin na mojej drodze... Po prostu czasem tak jest i to nie zależy od żadnych przesądów.
|
2010-08-05, 15:29 | #16 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Zagłębianka
Wiadomości: 673
|
Dot.: Wierzycie w to...??
A ja wierzę we wszystkie zabobony, uroki i inne przesądy. Babcia mnie od małego uczyła ludowej kultury.
I nie wstydzę się tego! Ba. Jestem jej bardzo wdzięczna. |
2010-08-05, 18:22 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Wierzycie w to...??
Cytat:
Ale reszta? Nie martw się, to na pewno nie zła passa Pęknięte rury, wrześniowe poprawki i zepsute pralki zdarzają się każdemu kilka razy w życiu i nie trzeba do tego stłuczonych luster. A a kolejna "katastrofa" typu zepsuty samochód czy awaria prądu pewnie się zdarzy, jak każdemu.
__________________
|
|
2010-08-06, 11:56 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 289
|
Dot.: Wierzycie w to...??
Akurat tak się składa, że moi rodzice mają zawód związany z lustrami, więc rozbijają je często. A wiedzie im się dobrze. Nawet bardzo dobrze
|
2010-08-06, 12:45 | #19 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 727
|
Dot.: Wierzycie w to...??
zbiłam parę luster w moim życiu, ale nie wydaje mi się, żeby moje problemy były tym spowodowane
w ogóle nie wierzę w takie przesądy
__________________
kobieta nigdy nie kłamie, co najwyżej wymyśla prawdę, która jest jej akurat potrzebna. kup e-torebkę 5% taniej - 3c6c63c9 |
2010-08-06, 14:11 | #20 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wierzycie w to...??
Cytat:
Jakbym miała wierzyć w zabobony, oznaczałoby to, że gdzieś na początku roku napadło mnie stado czarnych kotów, albo jeszcze coś innego.
__________________
Edytowane przez Futbolowa Czas edycji: 2010-08-06 o 14:13 |
|
2010-08-06, 15:25 | #21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 653
|
Dot.: Wierzycie w to...??
ja nie stłukłam żadnego lustra a i tak mam pecha więc....nie wierzę i tyle
__________________
|
2010-08-06, 17:07 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Legionowo/Warszawa
Wiadomości: 361
|
Dot.: Wierzycie w to...??
NIE. Moim zdaniem wiara w takie zabobony, to nic innego jak próba zwalenia swoich niepowodzeń na karb "sił nadprzyrodzonych" i spraw od nas niezależnych. Niektórym ludziom trudno pogodzić się z konsekwencjami własnych decyzji i działań. Lepiej poszukać winy gdzie indziej niż w sobie samym.
|
2010-08-06, 17:34 | #23 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 431
|
Dot.: Wierzycie w to...??
Ja w takie rzeczy nie wierze i lepiej nie zaczynac w nie wierzyc, bo nagatywne nastawienie moze sprowadzic zle wydarzenia. Bardziej wierze w pozytywne i negatywne nastawienie niz przesady. Jezeli na kazdym kroku spodziewasz sie czegos zlego to pewnie w koncu sie zisci :/
__________________
|
2010-08-06, 17:38 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Wierzycie w to...??
wychodzi na to, że zdecydowana większość studentów regularnie rozbija lustra
__________________
sun goes down |
2010-08-07, 07:20 | #25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 531
|
Dot.: Wierzycie w to...??
Nie wierzę w żadne przesądy. Nieszczęścia zdarzają się każdemu, a że akurat zbiegły się w czasie z rozbiciem lustra to czysty przypadek
__________________
Jeśli chcesz - znadziesz sposób. Jeśli nie chcesz - znajdziesz powód. |
2010-08-07, 07:54 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 388
|
Dot.: Wierzycie w to...??
Jakbym się uparła, to znalazłabym 100 argumentów za tym, że zjedzenie w zeszłym tygodniu kanapki z pomidorem przyniosło mi nieszczęście
Tak dla ścisłości- nie wierzę. Każdy ma w życiu gorsze chwile.
__________________
|
2010-08-07, 07:59 | #27 |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
|
Dot.: Wierzycie w to...??
nie wierzę.
__________________
|
2010-08-07, 08:15 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 432
|
Dot.: Wierzycie w to...??
nie wierzę,
miałabym pecha cały czas w ciagu mojego 28 letniego życia..... bo co jakis czas rozbijam lustra
__________________
"Wiem,że jak każda kobieta,mam więcej siły niż na to wygląda"
/Evita |
2010-08-07, 08:56 | #29 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 12
|
Dot.: Wierzycie w to...??
nie wierzę. A czarne koty wprost uwielbiam!
__________________
'Follow the white rabbit' |
2010-08-07, 09:03 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 8 485
|
Dot.: Wierzycie w to...??
Nie wierzę w żadne przesądy - dobre czy złe.
Czarny koty też uwielbiam |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:35.