2006-02-24, 12:30 | #1 |
Wtajemniczenie
|
Dysplazja stawów biodrowych
Drogie mamusie których dzieci miały problem ze stawami biodrowymi jak wygladało u Was leczenie? Jak długo pieluchowałyście szeroko Wasze maleństwa? Czy skończyło się tylko na tym typie rehabilitacji czy robiłyście coś jeszcze w tym kierunku? Jak poważny był to u Was problem (moje dziecko ma III i II grupę według USG). Czy nie było później komplikacji?
|
2006-02-24, 13:06 | #2 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dysplazja stawów biodrowych
teraz nie mam takiego problemu ale ze starszym tak, o grupach nic nie wiem (nie pamietam jak to było zakwalifikowane), musiałam zakładac podwójne pieluszki, trzymac dziecko tak aby nozkami obejmowało moją talie, oprócz tego ćwiczenie typu żabka, a takze jak spał na brzuszku to podkul;ałąm mu nózki tak aby leżał jak żabka. trwało to około pół roku i przeszło.
__________________
przepraszam za niedoskonałość...., gdybym była doskonała zanudziłabym Cię na śmierć.... 16.10.2009-start 79,8-> 78,2 ->76,8 ........do 55 |
2006-02-24, 14:27 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
|
Dot.: Dysplazja stawów biodrowych
My pokonałyśmy dysplazję po 4 miesiącach- mała nosiła ortopedyczne majtki / tzn taką twardą pieluchę/, robiłam jej ciepłe okłady wokół bioder, obowiazkowe ćwiczenia- leżenie na brzuchu z odwiedzionymi nogami, noszenie na żabkę, ćwiczenia nóżek ruchem odwodzącym na boki itp. / pielucha wraz ze wzrostem dziecka musiała byc coraz szersza/
Zaniedbana dysplazja może zakończyć sie niestety poważnymi schorzeniami, warto wiec problem potraktowac poważnie i wyleczyć "do końca", znajoma zaniedbała już ostatni etap pieluchowania, raz zakładała dziecku tę pieluchę, raz nie, w efekcie dziewczynka już teraz siedmioletnia ma poważną wadę bioder.
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu |
2006-02-24, 14:35 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dysplazja stawów biodrowych
dziewczyny a ta dysplazja to jest ze tak powiem czeste zjawisko? Wszystkie dziewczynki trzeba szeroko pieluchowac i rehabilitowac ? Bo juz sie martwie troche ze moja mała bedzie miala, z tego co słysze dużo mam dziewczynek ma z tym problemy
|
2006-02-24, 14:48 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Dysplazja stawów biodrowych
Cytat:
|
|
2006-02-24, 17:57 | #6 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dysplazja stawów biodrowych
Dzieki za rady. Do tej pory nie usłyszałam od lekarzy innych sugesti niż pieluszkowanie. Umówiłam się na przyszły piątek do specjalisty i zapytam się o te ćwiczenia rehabilitacyjne. Mam nadzieje że jeśli dopilnuje wszystkich zaleceń to będzie dobrze bo bardzo martwi mnie ta sprawa. Niestety w szpitalu gdzie moja Julka miała robione pierwsze USG nikt mi nie chciał nic poradzić
|
2006-02-24, 18:41 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 2 135
|
Dot.: Dysplazja stawów biodrowych
Joasiaa nie martw się bo dysplazja stawów biodrówych czym wczesniej wykryta i odpowiednio leczona to można wszystkiemu zaradzić na początku, ważne żeby tego nie zaniedbać.
Co do podwójnego pieluchowania to mi pediatra w szpitalu powiedziała, że pieluchować podwójnie mozna długo, do czasu aż dzieci zaczną chodzić.
__________________
------------------------------------------------------------------- 11.09.2008 - spotkanie z Katesią |
2006-02-25, 00:01 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: skądkolwiek
Wiadomości: 6 613
|
Dot.: Dysplazja stawów biodrowych
Nie przejmuj się. Jeśli już zauważono nieprawidłwości i juz poradzono Ci co rbić , to z pewnością wszystko zakończy sie poztywnym wynikiem
Ja sama miałam dysplazję stwów biodrowych, nosiłam właśnie tzw. twarda pieluchę i to chyba dość długo, bo już zaczynałam pierwsze próby samdzielnego przemieszczania się . Na szczęście upór mojej Mamy poskutkował |
2006-02-25, 00:06 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 214
|
Dot.: Dysplazja stawów biodrowych
Moja córka miała dysplazję i zwichnięcie bioderka. Dysplazję udało wyleczyć się w szpitalu na wyciągu, a zwichnięcie - dopiero przeszczepem. Leczenie trwało ponad rok.
Jeśli któras znajoma rodzi dziecko, to od razu namawiam ją na USG zaraz po urodzeniu. Czym wcześniej rozpoczęte leczenie, tym większe szanse na zdrowe nóżki. Moja córka została leczona od 3 m.ż. W naszym szpitalu po urodzeniu dziecko nie ma robionego USG. Dopiero na pierwszej wizycie u pediatry dostaje skierowanie do ortopedy. U nas w mieście jest jeden specjalista od małych dzieci i na wizytę trzeba czekać 3-4 miesiące. Dlatego warto iść prywatnie do lekarza. P.S. Ja równiez miałam problemy z bioderkami, ale u mnie skończyło się to "tylko" poduszką oraz ręcznym nastawianiem bioderka. |
2006-02-27, 00:13 | #10 |
Rozeznanie
|
Dot.: Dysplazja stawów biodrowych
Chrześnica mojego TŻ miała dysplazje (nie wiem którego stopnia) praktycznie od początku nosiła taką "obręcz" metalową zakładaną na śpiochy co powodowało że dziecko miało cały czas nogi w szpagacie. Nosiła to praktycznie non stop do momentu gdy zaczynała samodzielnie siadać. Teraz ma 3 latka i wszystko ok.
U nas w Gliwicach dzieci na druga dobe maja robione USG stawów biodrowych. Od ortopedy dowiadziałam się że jeżeli dysplazja nie jest spowodowana błedem lekarza w czasie rodzenia się dziecka. To zwykle to zjawisko dotyczy dziewczynek. U chłopców zancznie szybciej formuje się i odpowiednio "usztywnia" panewka która trzyma staw. Dlatego nawet jeżeli usg u dziewczynki wykaże że wszystko jest ok to i tak nalezy ją pieluchowac do 3 m.ż. Podobie powiedziała mi pediatra. Dodała że zwykle dziewczynki maja problemy z bioderkami a chłopy z "niedojżałością" układu pokarmowego co objawia się nadmiernym ulewaniem czy kolkami.
__________________
Dom Misi http://www.dom-misi.org/ |
2006-02-28, 15:48 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 569
|
Dot.: Dysplazja stawów biodrowych
Moja córcia też miała dysplazję (ja z resztą w niemowlęctwie tyle że poważniejszą). Nie wiem jaką grupę bo jej nie "zaszeregowali". Na opisie usg mam opisane ze panewki spłycone, zewnętrzne brzegi kostne przytępione, obrąbki stawowe skrócone, głowy kości udowych chrzęstne prawidłowo celujące. Lekarka zaleciła mi tylko szerokie pieluchowanie. Poleciła mi uszyć taką sztywną pieluchę. Taki prostokąt po prostu, sięgał od pępka do pleców na tej samej wysokości. Szerokość mi podała (następna była szersza). Moja zdolniejsza w tej kwestii mama uszyła z grubej flaneli wielokronie złożonej, bardzo gęsto przepikowała. Mała nosiła to na "szelkach" z szerokiej miękko obszytej gumy. Zakładałam jej to cały czas, koniecznie pod śpiochy.
Następne usg miała po 1,5 miesiąca, a kolejne w 5 mies. życia i już było: panewki wymodelowane odpowiednio do wieku, obrąbki stawowe prawidłowe. Nadal niewielka asymetria jąder kostnienia, ale wyraźnie mniejsza niż poprzednio. Po tym to tę "pieluchę" nosiła chyba jeszcze przez miesiąc. W 10 mies mam już wpisane w książeczce: "stawy biodrowe prawidłowe" Twoja córeczka też na pewno "z tego wyjdzie" |
2006-08-31, 17:56 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 888
|
Fałdki
Dziewczyny usłyszalam kiedys przypadkiem że jeżeli dziecko ma niesymetryczne fałdki na nóżkach to przyczyną mogą byc bioderka. Czy to prawda ??
Pytam poniewaz moj Synek własnie ma inaczej faldki na lewej nozce i inaczej na prawej. W prawdzie mial badane bioderka, ale mialam niesympatyczna scesje z lekarzem i do konca nie wiem czy wszystko jest ok a u mnie w miescie od bioderek jest niestety tylko ten lekarz. Prosze o odpowiedz Pozdrawiam |
2006-09-01, 09:00 | #13 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
|
Dot.: Fałdki
Według mnie budowa tkanki tłuszczowej ma się nijak do stanu rozwoju panewki biodrowej.
Jeśli lekarz zauważyłby dysplazję na pewno zostałabyś o tym poinformowana i zalecone byłyby środki zaradcze.
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu |
2006-09-01, 09:44 | #14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 888
|
Dot.: Fałdki
Dziekuje Ci slicznie uspokoiłas mnie
|
2006-09-01, 10:18 | #15 |
Zadomowienie
|
Dot.: Fałdki
A mi znowu lekarz mówił że nierówności w fałdkach wskazują na to, że jedna strona jest silniejsza i należałoby maluchowi pomóc wzmocnić tą słabszą stronę. Słyszałam to zarówno od ortopedy jak i mojego pediatry
|
2006-09-01, 10:51 | #16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
|
Dot.: Fałdki
W każdym razie o wadzie bioder lekarz powinien poinformowac pacjentkę
Najlepiej zatem wykonać usg- to jest podstawa w ocenie rozwoju malucha. Inny układ fałdek może występować z racji tej, że noga zdrowa "pracuje", lepiej jest odwodzona itp, z tym się zgodzę. Ale tu raczej niesymeria dotyczy pośladków / - jak ruszasz biodrami ruchem odwodzącym, to pracują głównie pośladki' Tłuszczyk na udkach może się różnie układać, ale nie jest to wprost dowodem na dysplastyczne biodro- tak mi się wydaje, bo co z dzieckiem leniwym lub szczuplutkim. W tej wstępnej najwazniejszej fazie np w badaniu 5 tygodniowego szkraba wątpie, czy da się zauważyć taką prawidłowość. Stąd wykonuje się obowiązkowo badanie ultrasonograficzne. Sylwia, sprawdź odwodzenie: ruchem bardzo delikatnym zaobserwuj, czy maluch przejdzie do pozycji tzw. żabki lub na pozycji na brzuchu, nogi muszą leżeć swobodnie w całkowitym odwodzie na strony, pupa [hm, a raczej siusiak] płasko przylega do podłoża, kolanka ugięte odwiedzione symetrycznie. Nie zaszkodzi tez profilaktycznie szeroko pieluchowac np dodatkową złożoną flanelką. http://www.urwis.pl/m-news+article+storyid-11.html
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu |
2006-09-02, 17:50 | #17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 888
|
Dot.: Fałdki
Chyba zdecyduje sie wyslac malego na USG żeby sie uspokoic bo nie chcialabym tego zaniedbac. Przy nastepnej wizycie u mojego lekarza poprosze go o skierowanie i wtedy sie dowiem.
|
2006-09-02, 21:27 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Fałdki
ja tez słyszałam ze trzeba zwracac uwage na te fałdki - dobrze ze zdecydowałas sie pojsc na usg, ja juz z moją malą byłam 2 razy, ale ide jeszcze trzeci zeby byc 100 % pewna ze wszystko z bioderkami ok.
|
2006-09-05, 08:37 | #19 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 569
|
Dot.: Dysplazja stawów biodrowych
Z tego co wiem to niesymetryczność fałdów może świadczyć o nieprawidłowej budowie stawów, dotyczy to fałdów pośladkowych i w górnej części uda z tyłu. Moja córcia miała dysplazję i bardzo dobrą miłą lekarkę, która chętnie wszystko wyjaśniała. Powiedziała mi że w pierwszym badaniu u najmniejszych dzieci ocenia się właśnie symetryczność fałdów. Twierdziła też u noworodka nie należy manipulować stawami przy badaniu. W każdym razie twierdziła że niesymetryczność fałdów jest wskazaniem do usg stawów.
|
2006-09-06, 09:18 | #20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-11
Lokalizacja: opiekuńcze skrzydła Aleksandra Łukaszenki
Wiadomości: 1 543
|
Dot.: Dysplazja stawów biodrowych
Moja córka ma dysplazję typu IIA - miała małe odwodzenie bioder - 70%. Na USG wyszło, że z lewym stawem mogą być problemy i dlatego będzie miała założoną rozwórkę Koszli. Często przyczyną dysplazji jest małowodzie i ciasnota w brzuchu (miałam mały brzuch, małowodzie pod koniec ciąży - Kalinie było ciasno w macicy i układała nóżki w sposób przykurczony)
Niestety, wada została wykryta póżno, w 2,5 miesiącu - gdyby wykryto ją na początku, może wystarczyłyby ćwiczenia Rzeczywiście, niesymetryczne fałdki to pierwszy sygnał nieprawidłowości - kiedy nie było USG tak właśnie diagnozowano dysplazję lub przykurcz mięśniowy - ja i mój brat leżeliśmy przez to w poduszce Frejki ale pomogło.
__________________
Admin broni Admin radzi Admin nigdy cię nie zdradzi |
2006-09-07, 20:06 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 214
|
Dot.: Dysplazja stawów biodrowych
Moja córka miała nierówne fałdki i od razu wiedziałam, że coś jest nie tak. Nosiła dwie rozwórki Koszli, ale nie pomogły jej.
|
2006-09-11, 12:27 | #22 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-11
Lokalizacja: opiekuńcze skrzydła Aleksandra Łukaszenki
Wiadomości: 1 543
|
Dot.: Dysplazja stawów biodrowych
Cytat:
nie cierpi tego chomąta
__________________
Admin broni Admin radzi Admin nigdy cię nie zdradzi |
|
2006-09-11, 12:47 | #23 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dysplazja stawów biodrowych
Helenko, wcale się nie dziwię, że Kalinie niewygodnie A nawiasem mówiąc ślicznie Ci córeczka rośnie
Ja byłam dzis u rehabilitantki w związku z asymetrią Ali - mam zlecone kolejne dwa ćwiczenia, które też Alę nieźle wkurzają :/ Na USG bioderek idę dopiero 10.10 czyli za miesiąc... Będzie miała wtedy prawie dwa miesiace, mam nadzieję, że nie będzie za późno i nie czeka jej podobna męka z rozwórkami Póki co profilaktycznie ją pieluchuję. Zastanawiałam się nawet czy nie pójść prywatnie ale rehabilitantka powiedziała, żeby poczekać do października. |
2006-09-11, 13:59 | #25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-11
Lokalizacja: opiekuńcze skrzydła Aleksandra Łukaszenki
Wiadomości: 1 543
|
Dot.: Dysplazja stawów biodrowych
Doredee - nie czekaj miesiąc na badanie TYLKO CZYM PRĘDZEJ ZRÓB PRYWATNIE. W przypadku stawów biodrowych praktycznie każdy dzień się liczy! Gdyby moja córka była zdiagnozowana miesiąc wcześniej, wystaczyłyby ćwiczenia. A tak to nie wiadomo jak długo ponosi rozwórkę.
Nie oglądaj się na terminy, rady rehabilitantki tylko czym prędzej zapisuj dziecko prywatnie!! Koszt badania to 60-100 zł, naprawdę da się przeżyć. A im prędzej zdiagnozuje się wadę 9zmierzy kąty alfa i beta),tym krócej trwa leczenie. U dziecki powyżej 3 miesiąca trwa znacznie dłużej niż u tych zdiagnozowanych w 6-8 tygodniu życia. Nie ma na co czekać A to zdjęcia mojej myślącej córki
__________________
Admin broni Admin radzi Admin nigdy cię nie zdradzi |
2006-09-11, 14:17 | #26 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dysplazja stawów biodrowych
Helen śliczna córeczka o uroczym imieniu
Biedna jest z tym wynalazkiem na nóżkach ale co zrobić. Zawsze lepiej że teraz wykryli a nie jak dziecko już szykuje się do chodzenia - to dopiero jest dramat! Julka miała grupę IIA i IIIA ale dzieki zdiagnozowaniu już w szpitalu teraz jest wszystko dobrze, są już nawet jądra kostania. Wystarczyło pieluchowanie. Doridee pedź do lekarza! Helena ma rację tutaj liczy się szybka interwencja - przykład moja Julka
__________________
Zapraszam na mój blog turystyczny: http://blog.palcem-po-mapie.pl/ "Ludzie nie zdają sobie sprawy jak mało istnieją" Leo Lipski |
2006-09-11, 14:45 | #27 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dysplazja stawów biodrowych
Helen to pierwsze zdjęcie normalnie mnie rozwaliło Super masz córcię.
Doridee ja tam tez bym nie czekała i poszła prywatnie. Ze swoją zresztą też tak zrobiam. Tyle że nie miałam bardzo wyboru i musiała to byc prywatna wizyta bo w mojej super przychodni nie ma usg Pierwszy raz byłam jak Alicja miała 6 tyg (zalecenie pieluchowania) i teraz drugi raz. Teraz już jest wszystko ok ale lekarz mówił że warto jeszcze profilaktycznie zakładać tą pieluchę do czasu az mała zacznie chodzić. |
2006-09-11, 15:04 | #28 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dysplazja stawów biodrowych
Ja swoją małą też profilaktycznie pieluchuję od ponad tygodnia. Nastraszyłyście mnie i już sie umówiłam na jutro na 18.00 prywatnie Mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze. Dam znać. Dzięki dziewczyny
|
2006-09-11, 23:20 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 214
|
Dot.: Dysplazja stawów biodrowych
Moja córka została leczona dopiero od 3 miesiąca życia, ponieważ ponad 2 miesiące czekałam na wizytę w szpitalu. Jakbym wiedziała wcześniej, co ja czeka, to poszłabym prywatnie. Idąc na pierwszą wizyte myślałam, że dosyanie tylko poduchę, a tu czekała ją wyciąg. Mówię Wam, tragedia. Dostała rozwórkę. Potem kolejny wyciąg, zabieg i gips. Nic nie pomogło. W końcu po 7 miesiącach leczenia miała przeszczep i gips, który jej zgnił. Potem jeszcze jeden gips, a potem jeszcze taki ciężki aparat podobny do rozwórki, w którym miała nauczyć się chodzić. W końcu córka nauczyła się stać w rozwórce, a po odstawieniu jej w ciągu miesiąca nauczyła się chodzić. Po przeszczepie została kilkucentymetrowa blizna. Karolcia ma długie, zgrabne nóżki i wszystko jest już ok.
|
2006-09-11, 23:55 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 214
|
Dot.: Dysplazja stawów biodrowych
Mam problemy z edycją, więc będzie post pod postem. Przedstawiam Wam zdjęcia z leczenia Karolci.
1. Tu miała 3 miesiące i ma założoną rozwórkę Koszli. 2. W szpitalu na wyciągu. 3. Tutaj miała roczek i tak wyglądała jak była w gipsie. 4. Tu w aparacie służącym do nauki chodzenia. Edytowane przez WioletaM Czas edycji: 2006-09-12 o 19:55 |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:18.