"Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

[stalowamagnolia]

Napisane przez muron

w sumie to w tej zimy mrozy zaczęły się sty/luty, a mam termin na 6.01 uniknę wydatku ;-)

ja mam termin na 31 stycznia no cóż, najwyżej cały miesiąc będę chomikować w domu

[make_up_istka]

A ja znowu mam tyle do nadrabiania
W weekend były taty imieniny, nie miałam dostępu do internetu i zaniedbałam forum Nie czuję się nic a nic lepiej niestety - rano nieźle, ale im później tym gorzej,a wieczorem masakra Dziś póki mam siły od rana sprzątam, wynoszę niepotrzebne rzeczy na strych ale końca ciągle nie widzę...

Co do zimowej kurtki, ja mam termin na 18.01 (chyba jednak nie ten 23.01), ale poprzedniej zimy kupiłam płaszczyk-grzybek, do połowy uda, na trzy guziki i na szczęście nie wiem jak gruba bym musiała być żeby się zimą w niego nie zmieścić Może więc warto kupić (jeśli już trzeba) coś bardziej uniwersalnego właśnie co można założyć też nie będąc w ciąży?

[achaia]

Hej dziewczyny,

nadrobię Was już chyba jutro bo dzisiejszy dzień wyczerpał mnie psychicznie i fizycznie (jakby mało mi było stresu przed jutrzejszym USG genetyczym). Wyć mi się chce po prostu bo dzisiaj nas zalało!!! Poszła rura od CO i mieszkanie tonęło Dobrze że byłam w domu to mogłam od razu zareagować ale naszarpałam się z miskami szmatami i całym tym ustrojstwem i nadenerwowałam okropnie aż się popłakałam Ale nie miałąm wyjścia bo sama w domu byłam. Teraz sytuacja opanowana bo przyjechali teściowie z odsiecza a ja bardzo się boję żeby dzidziusiowi to nie zaszkodziło Położyłam się , wypiłam melise i modlę się żeby nic się nie zadziało

Proszę trzymajcie kciuki za nas i przy okazji za jutrzejsze USG

[dżiza]

Napisane przez vilya

Dżiza - masz niedoczynnnośc tarczycy, miałaś wczesniej czy wyszła w czasie ciąży? zazywasz jakies leki. Ja dzisiaj próbowałam udac się do lekarza ale nie było i zarejestrowalam się na jutro a sama poszłam sobie zrobić prawie wszystkie badania na tarczyce (takjie co wynik będe miec dzisiaj) i jutro juz będe mogła je przedstawić lekarzowi. Dziewczyny zróbcie sobie badanie na TSH. Jest to badanie nieobowiązkowe i nie wszyscy każą je robić ale zróbcie sobie nawet same. ja jestem w szoku jak zobaczyłam wynik. A po poczytaniu informacji w internecie jestem załamana i ryczę cały czas. Nie wiem skąd taki wynik, bo nigdy nie miałam problemów z tarczycą. Objawem jest że się tyje a ja ważę cały czas w granicach 50 - 52 kg. Teraz przytyłam do 54. Poczytałam internet i znalazłam zalecenie dla lekarzy, z ejak kobieta kilka razy poroni to powinni ją skierować na badanie hormonów tarczycy. Jestem w szoku. Takie badania powinny byc obowiązkowe a nie zalecane i to tylko w sytuacjach gdy kobieta poroniła kilka razy lub ma już jakieś problemy i symptomy.

Nie denerwuj się, bo pewnie wcale nie jest tak źle jak myślisz!
Możesz napisać jaki masz wynik TSH?

Mi wyszła niedoczynność w ciąży i leki zaczęłam brać tydzien temu, czyli na począstku 12 tygodnia. I lekarz powiedział, że mam nie czytać nic w internecie bo tam jest pełno głupot i same najczarniejsze scenariusze.
Nie wiem jaki masz wynik, ale mi przy TSH ok. 5-6 powiedział, że nie jest źle. Naprawdę mnie uspokoił!
Ja biorę euthyrox 25 i koniecznie jod - np. w Feminatalu N jest.

[JeSuisUnPapillon]

ja jestem zmarźluchem więc nawet jak trochę będzie chłodno a nie mroźno to muszę mieć grubą kurtkę i ze 2 swetry

[SzAnGaLa]

hej trzymamy kciuki za jutrzejsze usg.
ale co ja widzę, mnie nie ma a tu jakieś zamieszki czyli nie ja jestem tym powodem
hmm to wy już 14, 15 tydzień macie, jeju a ja dopiero na pierwszą wizyte idę 1 lipca i dowiem się co i jak
zaczęłam dziś przeglądanie ciuchów ciążowych jakie fajne są
spokojnego wieczoru
a co z molalala się dzieje? dawno jej nie widziałam tutaj :?
hehe dżiza :beksiam:

[paputka88]

Hejka własnie zdąrzyłam nadrobić zaległości... nie było mnie wcz bo grilkowaliśmy a dzis znowu przeleżałam caaały dzień. Kurde powiedzcie mi to normalne ze jeszcze mnie pobolewały jajniki?? tak kłują mnie kurde boje sie ze cos nie takkk Pzypomne ze dzis zaczęłam 9t.c a wizyte mam dopiero w pt...

[SzAnGaLa]

ostrzeżenia 1 dżiza

[gabriellao0]

nie macie jeszcze brzuszków?
ja mam termin 6-9 styczeń
i taki JUŻ brzuch

[muron]

łoooooooooooo matko! jak w 5. Nie miałam przed żadnego;-)akie ładne wcięcie miałam:-( Ja mam taki:

[kma1982]

Napisane przez paputka88

Hejka własnie zdąrzyłam nadrobić zaległości... nie było mnie wcz bo grilkowaliśmy a dzis znowu przeleżałam caaały dzień. Kurde powiedzcie mi to normalne ze jeszcze mnie pobolewały jajniki?? tak kłują mnie kurde boje sie ze cos nie takkk Pzypomne ze dzis zaczęłam 9t.c a wizyte mam dopiero w pt...

mnie w zeszłym tygodniu też strasznie pobolewały (w środę zaczynam 9 tc)...ale jest już dobrze, jutro idę do gina...

Napisane przez gabriellao0

nie macie jeszcze brzuszków?
ja mam termin 6-9 styczeń
i taki JUŻ brzuch

łooo, mocno już widac ładny brzusio

[dżiza]

Napisane przez gabriellao0

nie macie jeszcze brzuszków?
ja mam termin 6-9 styczeń
i taki JUŻ brzuch

WOW
Ciekawie kiedy ja taki będę miała Ostatnio zeszło mi trochę wzdęcie i znów nic nie widać... Chociaż w kilka rzeczy się już nie mieszczę

Vilya - już doczytałam jaki masz wynik - czyli podobnie jak ja. Mi endoktrynolog powiedział, że przychodzą do niego kobiety z wynikiem np. 18 i przy tym ten nasz wynik jest naprawdę świetny. To nie jest duża niedoczynność i dzidzia to co musiała to na pewno pobrała od ciebie, a jak teraz zaczniesz brać leki to powinno być dobrze - tak powiedział mi lekarz.

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Napisane przez paputka88

Hejka własnie zdąrzyłam nadrobić zaległości... nie było mnie wcz bo grilkowaliśmy a dzis znowu przeleżałam caaały dzień. Kurde powiedzcie mi to normalne ze jeszcze mnie pobolewały jajniki?? tak kłują mnie kurde boje sie ze cos nie takkk Pzypomne ze dzis zaczęłam 9t.c a wizyte mam dopiero w pt...

Tak - to kłucie jest normale - to pewnie nie jajniki tylko rozciągające się wiązadła.

[mila24]

Napisane przez gabriellao0

nie macie jeszcze brzuszków?
ja mam termin 6-9 styczeń
i taki JUŻ brzuch

Brzusio piękny ale to pewnie dlatego ze to juz Twoja 2 ciąża, w pierwszej chyba wolniej rosnie, tak slyszalam przynajmniej. ja dopiero zaczynam 11 tydz ale poki co nic a nic nie widac, wkurza mnie bo wszyscy dookola mi mowia ze powinnam przytyc, a ja ciagle jem ale narazie nic

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

Napisane przez achaia

Hej dziewczyny,

nadrobię Was już chyba jutro bo dzisiejszy dzień wyczerpał mnie psychicznie i fizycznie (jakby mało mi było stresu przed jutrzejszym USG genetyczym). Wyć mi się chce po prostu bo dzisiaj nas zalało!!! Poszła rura od CO i mieszkanie tonęło Dobrze że byłam w domu to mogłam od razu zareagować ale naszarpałam się z miskami szmatami i całym tym ustrojstwem i nadenerwowałam okropnie aż się popłakałam Ale nie miałąm wyjścia bo sama w domu byłam. Teraz sytuacja opanowana bo przyjechali teściowie z odsiecza a ja bardzo się boję żeby dzidziusiowi to nie zaszkodziło Położyłam się , wypiłam melise i modlę się żeby nic się nie zadziało

Proszę trzymajcie kciuki za nas i przy okazji za jutrzejsze USG

współczuje, to mialas przezycie nie zamartwiaj sie tylko, bo z dzidziusiem na pewno wszystko ok, trzymam kciuki za jutro

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

wiecie co, tez mnie martwi troche kwestia ubran na zime, zwlaszcza ze w tamtym roku kupilam sobie sliczny kozuszek, no ale w tym roku to sie moze zapne na 1 guzik jednak dziewczyny ktore rodza w lecie maja pod tym wzgledem lepiej.

---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

co do dolegliwosci, to od tygodnia czuje sie znacznie lepiej ale jakos mnie to nie martwi, mdlosci znacznie mniejsze i powoli nastroj mi sie poprawia, tylko ten bol piersi jest okropny

[muron]

Napisane przez mila24

Brzusio piękny ale to pewnie dlatego ze to juz Twoja 2 ciąża, w pierwszej chyba wolniej rosnie, tak slyszalam przynajmniej. ja dopiero zaczynam 11 tydz ale poki co nic a nic nie widac, wkurza mnie bo wszyscy dookola mi mowia ze powinnam przytyc, a ja ciagle jem ale narazie nic

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------


współczuje, to mialas przezycie nie zamartwiaj sie tylko, bo z dzidziusiem na pewno wszystko ok, trzymam kciuki za jutro

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

wiecie co, tez mnie martwi troche kwestia ubran na zime, zwlaszcza ze w tamtym roku kupilam sobie sliczny kozuszek, no ale w tym roku to sie moze zapne na 1 guzik jednak dziewczyny ktore rodza w lecie maja pod tym wzgledem lepiej.

---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

co do dolegliwosci, to od tygodnia czuje sie znacznie lepiej ale jakos mnie to nie martwi, mdlosci znacznie mniejsze i powoli nastroj mi sie poprawia, tylko ten bol piersi jest okropny

no po 12 tyg to te wstrętne dolegliwości z reguły zaczynają ustępować

[magdaka13]

Ja jeszcze o ubraniach na zime nie mysle-cos mi sie zdaje, ze nie bede specjalnie na dwor wychodzic-a jakby co mam kozuch albo wielka kurtale meza - bo on ma 2.

A moj brzuchatek na razie taki niewielki, ale jest:

[mysiopez]

Ja też mam ból piersi.. A wogóle rano tak się stresowałam studiami, że spać nie mogłam. i chyba dziś przesarżowałam ze spacerem i teraz mnie w okolicy jajników boli.

Z tym grzybkiem to bardzo dobry pomysł.. ale ja mam 4 kurtki zimowe w które oczywiście nie wejdę. Można się załamać..

gabriellao0 Masz cudowny brzuszek! mój jest wzdęciowy...

[agape]

śliczny brzusio ja tez juz taki chce a według moich obliczen to dopiero 6 tydzien

ja dzis sie swietnie czuje i nic mi tto nie przeszkadzalo dopoki nie przypomnialam sobie ze zawsze sie martwicie jak wam nudnosci i inne objawy ustaja i noramlnie czarne mysli mnie naszly ale nie na długo
\
qrcze, ja to nawet nie pomyslalm o zimowej kurteczce a to rzeczywiscie problem

[muron]

Napisane przez agape

śliczny brzusio ja tez juz taki chce a według moich obliczen to dopiero 6 tydzien

ja dzis sie swietnie czuje i nic mi tto nie przeszkadzalo dopoki nie przypomnialam sobie ze zawsze sie martwicie jak wam nudnosci i inne objawy ustaja i noramlnie czarne mysli mnie naszly ale nie na długo
\
qrcze, ja to nawet nie pomyslalm o zimowej kurteczce a to rzeczywiscie problem

ja jakiekolwiek nieprzyjemne objawy miałam ok 7 tyg dopiero, a teraz 13 i sie kończą jak czuję. Tylko to latanie do kibelka w nocy mnie zabije;-)

W książce o ciąż przeczytałam "genialną" radę. Coś w stylu: Teraz kiedy będziesz często chodzić w nocy do toalety, a twój środek ciężkości się zmienia, zostaw w przedpokoju zapalone słabe światło, które oświetli ci drogę i pomoże nie potknąć się. No genialna rada... Kazdy zna soje mieszkanie tak, że z zawiązanymi oczami może chodzic. A ja nie dałabym rady spać ze swiatłem, ja muszę mieć katakumby;-)

[vilya]

Dżiza - w sobotę miałam TSH 5,711. Dzisiaj oprócz TSH zrobiłam sobie jeszcze FT4, F T3, Tyroksynę, Trijodotyroninę całkowieą oraz anty-TPO, anty-TG. Wynik TSH obniżył się do 4,368 - ale jak dla ciązy to i tak za dużo. Pozostałe miałam w normie oprócz anty- Tipo i anty-TG. Anty Tipo przy maksymalnej dopuszczalnej ilości 5,61 miałam aż powyżej 289 a anty - TG przy normie do 4,11 miałam 14,88. pomimo tego, ze do lekarza ogólnego zapisałam się na jutro sama z nerwów poszukałam prywatnego lekarza endokrynologa. Udało mi się dzisiaj dostać do endokrynologa - ginekologa i on zdiagnozował że jestem chora na chorobę Hashimoto. Przy tej chorobie niestety częste są wahania hormonów. Przepisał mi Euthyrox 50. Uspokoił mnie również, że nie jest tak źle, ze będziemy się starać obniżać ten poziom TSH a te antyciała nie przechodzą do dziecka. Że jest to w miarę wcześnie wykryte i że przez ten okres na pewno nie spowodowało to żadnych zmian. Zrobił mi też USG i powiedział, ze wszystko ok z dzidzią. Bardzo mnie uspokoił, w sumie miałam szczęście że na niego trafiłam. Musimy być pod specjalnym nadzorem teraz ale damy radę i nasze dzieciaczki urodzą się zdrowe.

[gabriellao0]

Napisane przez muron

łoooooooooooo matko! jak w 5. Nie miałam przed żadnego;-)akie ładne wcięcie miałam:-( Ja mam taki:

ja przed pierwszą ciąża to miałam brzuś którego sama sobie zazdrościłam
po ciązy miałam "jako taki"

[gabriellao0]

tak było przed drugą ciążą
marzec 2010

[gabriellao0]

co do genialnej rady
"zapal światło"
to ... niejedną podobną jeszcze przeczytasz
zdrowy rozsądek
to jest najlepsza rada

[dżiza]

Napisane przez vilya

Dżiza - w sobotę miałam TSH 5,711. Dzisiaj oprócz TSH zrobiłam sobie jeszcze FT4, F T3, Tyroksynę, Trijodotyroninę całkowieą oraz anty-TPO, anty-TG. Wynik TSH obniżył się do 4,368 - ale jak dla ciązy to i tak za dużo. Pozostałe miałam w normie oprócz anty- Tipo i anty-TG. Anty Tipo przy maksymalnej dopuszczalnej ilości 5,61 miałam aż powyżej 289 a anty - TG przy normie do 4,11 miałam 14,88. pomimo tego, ze do lekarza ogólnego zapisałam się na jutro sama z nerwów poszukałam prywatnego lekarza endokrynologa. Udało mi się dzisiaj dostać do endokrynologa - ginekologa i on zdiagnozował że jestem chora na chorobę Hashimoto. Przy tej chorobie niestety częste są wahania hormonów. Przepisał mi Euthyrox 50. Uspokoił mnie również, że nie jest tak źle, ze będziemy się starać obniżać ten poziom TSH a te antyciała nie przechodzą do dziecka. Że jest to w miarę wcześnie wykryte i że przez ten okres na pewno nie spowodowało to żadnych zmian. Zrobił mi też USG i powiedział, ze wszystko ok z dzidzią. Bardzo mnie uspokoił, w sumie miałam szczęście że na niego trafiłam. Musimy być pod specjalnym nadzorem teraz ale damy radę i nasze dzieciaczki urodzą się zdrowe.

Na pewno będzie dobrze - to jest jeszcze na tyle wcześnie, że leki powinny w porę zacząć działać. To super, ze ci zrobił usg i cię uspokoił- ja miałam ostatnio w 6 tygodniu i żyję w mega niepewności oby do środy.
To jak masz hashimoto to jodu nie możesz brać z tego co wiem.
Wszystko będzie dobrze - najważniejsze, ze w porę wykryte. I pomyśleć, że niektórzy nie robią badania TSH - to powinno być standardowe badanie.

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Napisane przez muron

ja jakiekolwiek nieprzyjemne objawy miałam ok 7 tyg dopiero, a teraz 13 i sie kończą jak czuję. Tylko to latanie do kibelka w nocy mnie zabije;-)

Ja dziś rano ak biegłam, że zapomniałam do pojemniczka nasiusiać...

[muron]

a się nie martw, zaraz następny mocz tez jest dobry. Zaraz pierwsze krople sa najbardziej zanieczyszczone, zawsze więcej nabłonka, potem wynik może być niepotrzebnie "pogorszony"> Nauczyłam się w szpitalu;-)

[make_up_istka]

Uff...! Prawie skończyłam sprzątanie, a TŻ dalej bałagani... wrrrr...

Rany, niektóre z Was naprawdę mają spore brzuszki - swoją drogą śliczne!
Ja mam malutki, jutro może wkleję zdjęcie ale nie mogę się doczekać odrobinę większego i też wszyscy mi mówią że powinnam trochę przytyć...

[JeSuisUnPapillon]

Ja mam mały problem,
dawno nie widziałam koleżanki więc zaproponowała że wyskoczymy nad jeziorko posiedzieć. Teraz się zastanawiam czy to dobry pomysł... słońce? Jak czytałam że nie powinno się opalać?
Martwi mnie to trochę, z drugiej strony cały dzień nie mam zamiaru siedzieć na słońcu. Nie wiem co robić

[mysiopez]

Ja czytałam, że nie można siedzieć na otwartym słońcu bo mogą się plamy na skórze zrobić.. a znowu w telewizji powiedzieli, że jak brzuch jest schowany a ciało posmarowane olejkiem na słońce z dużym filtrem to można siedzieć na słońcu... aleco jest prawdą, to nie mam pojęcia.

[gabriellao0]

w poprzedniej ciąży chodziłam po słoncu i w tej tez będę bo 14 lipca jadę nad morze
nie opalam się celowo
ale jak "przy okazji" mnie chyci trochę słonka to nic mi nie będzie

[magdaka13]

Mi lekarz powiedzial, ze mozna sie opalac, ale ze tak powiem niecelowo-czyli w cieniu, w ruchu [nie lezac plackiem na plazy] no i koniecznie trzeba sie wysmarowac olejkiem do opalania. Brzuszek musi byc zawsze osloniety i czapeczka/chusteczka na glowe
To czego wogole nie wolno robic to chodzic na solarium.

[e_rosa]

Napisane przez Layla79

tylko ten mój kompakt za 599 zł wychodzi taniej niż komoda z przewijakiem plus łóżko, a ja chciałabym mieć taki przewijak. Ty nie myślisz o takiej nakładce na szafkę?

nie ja myśle raczej o kupieniu jakiejś ceratki pod tyłeczek malucha i przewijaniu na łóżku, zauważyłam że z reguły to się zawsze tak kończy A te przewijaki, hm... wg. mnie wyrzucone pieniądze, a jeszcze się okaże że wysokość nie odpowiednia i nie wygodnie przewijać... szkoda miejsca, czasu i marasu jak dla mnie. Ale jak ktoś chce, to prosze bardzo.

Napisane przez magdaka13

Ja akurat teraz waze 47,5kg- zawsze waze tak 45kg. Najwiecej wazylam 55kg-po pobycie na wsi, a po 2 tyg. u siebie znow wazylam 45kg...

no ja co do turystycznych lozeczek to mam bardzo sceptyczne nastawienie-sama spie w ogromnym lozku z materacem kokosowym i powiem ci, ze jak cale zycie spalam na kanapach, tapczanach to normalnie nie ma porownania. Niebo a ziemia! wiec swojemu dziecku daruje eksperymenty ze spaniem na miekkim dnie.
Ja wiem, ze pewnie kupienie kazdej rzeczy osobno z zestawu wyszloby taniej, ale caly pic polega na tym, ze mamy malutkie pokoiki - takie max 9m^2 i tam juz tez stoja normalne meble, wiec albo czegos sie pozbedziemy i zrobimy sprzedaz garazowa, albo znajdziemy optymalne rozwiazanie dla mlodego...

Co do wagi to wczoraj byłam bliska dobicia 50 ale nie doszło

Ja nie orientuje się dokładnie jak to jest z tymi łóżeczkami turystycznymi, czy da się jakoś włożyć do nich materac, bo jeśli nie to nie wyobrażam sobie położyć dzidzi na takim miękkim dnie. Ale jakie wy rzeczy chcecie kupować jeszcze oprócz łóżeczka? bo ja myślę o kupnie tylko łóżeczka, a ciuszki malucha to gdzieś się w komodzie pomieszczą, już jedną szufladę opróżniłam i jeszcze tż powywalam z jednej wszytkie rzeczy i wydaje mi się że będzie ok.

Napisane przez muron

ja prawie 30 lat temu maiłam zwykłe socjalistyczne drewniane łóżeczko, drewno+ dykta, wytrzymało mnie i 2 następnych dzieciorów. Jak mają się niby rozpaść., No chyba, że dziecko duże po nim skacze i wygryza dziury;-)

A no właśnie ja też mam swoje łóżeczko na strychu tylko dno jest zapadniętne, ale poza tym jest ok, a teraz łóżeczka są tak robionę że wszytko się w nich telepoce (dziwne słowo) i dno łóżka podobno wpada, bo kołki nie wytrzymują (ale to przy większych dzieciach jak już troszkę brykają)

Napisane przez izus123

Czy wy już szukacie ubranek na swój brzuszek, ja powoli zaczynam, bo nie chcę się męczyć w jeansach. Tu znalazłam sporo fajnych i niedrogich ubranek: http://www.fiufiu.eu/index.html

Ja kupiłam 2 tunki, do tego leginsy 3/4 i spodnie jesnowe ale takie bardzo niziutkie biodrówki z laycrą co się jeszcze troche uciągną, mam jeszcze 2 spudniczki i na razie może wystarczy, jeszcze chciam jakieś spodnie 3/4 typu bojówki z gumkami ale nie nigdzie nie znalazłam. Do starych spodni nie wejde, tzn, wejdę ale się nie zapinam.

Napisane przez make_up_istka

Ja mam malutki, jutro może wkleję zdjęcie ale nie mogę się doczekać odrobinę większego i też wszyscy mi mówią że powinnam trochę przytyć...

Ja też mam mały choć już go troszkę widać, a szczególnie po południu, ja sobie nie wyobrażam że przytyje 12 kilogramów, jak od 10 lat miałam niezmieną wagę i nawet jak chciałam przytyć to nie tyłam. Ale taraz to wszytko jest chyba powywaracane i samo się będzie tyło, obym się tylko nie zdziwiła po ciąży ile mogę prztyć

Napisane przez magdaka13

Mi lekarz powiedzial, ze mozna sie opalac, ale ze tak powiem niecelowo-czyli w cieniu, w ruchu [nie lezac plackiem na plazy] no i koniecznie trzeba sie wysmarowac olejkiem do opalania. Brzuszek musi byc zawsze osloniety i czapeczka/chusteczka na glowe
To czego wogole nie wolno robic to chodzic na solarium.

Przeciez nie dasz rady unikać słońca przez cały czas, ja się nie opalałam w tym roku tak żeby specjalnie ale łąpki i dekold mam muśnięty słonkiem, brzuszek jest bialutki ale rok przeżyje. Mnie się wydaje że chodzi o to żeby się nie przegrzać, a też jak się tak lezy to się słabo może zrobić, a w ciąży to chyba szczególnie szybko.

A mnie wczoraj tak głowa bolała że dzwoniłam do gina o 21 żeby zapytać co mogę wypić na ból, wypiłąm apap i przeszło ale dziś też już czuje jakoś tak dziwnie w głowie, mam nadzieje że to się rozchodzi po wczoraj a nie od nowa. Można wogóle tak przez kilka dni pić przeciwbólwe?? Może ktoś ma większą wiedzę na ten temat, bo ja ogólnie nie używam prochów chyba że już nie mogę wytrzymać.