Oczywista oczywistość? Nie dla mnie. Czyli olśnienie po latach ;)

[Klarissa]

Napisane przez koperek1987

Yyyyyyyy, ja też mieszkam na południu i u mnie zarówno ja, jak i wszyscy znajomi mówią "wyjść na dwór", właśnie się dowiedziałam, że jesteśmy nienormalni

Ja mieszkam w Małopolsce i tutaj raczej nikt "na dwór" nie chodzi, chyba, że przyjezdny Wiem, że na Podkarpaciu jest podobnie. Z jakiego regionu jesteś?

[bassienkaw]

Mój mąż pochodzi z Jaworzna, które kiedyś pod woj. małopolskie należało i mówi, zresztą tutaj wszyscy tak mówią: Idę na pole, albo coś tam na polu
Natomiast ja mieszkałam w Mysłowicach, 12km dalej, ale pod woj. śląskie zawsze należało i jest: Ide na dwór

[ville]

Napisane przez bassienkaw

A jak idziecie pod prysznic, czy do wanny to co idziecie robić? Okąpać się, wykąpać czy co?

Wykąpać się

I ja jeszcze maluję/farbuję włosy. Farbowanie dla każdego normalne, natomiast "malowanie" już wzbudza pewne zdziwienie. Malujecie włosy?

[bassienkaw]

No bo ja najczęściej mówię, idę się okąpać

Też nie maluje włosów

[Ceith]

Ja nie maluje włosów :P Malowanie włosów kojarzy mi się z malowaniem po włosach plakatówkami

No i chodzę się wykąpać

[NibyNic]

Ja najczęściej chodzę się kąpać czasami myć , po fakcie mówię, że się wykąpałam.

Włosy farbuję.

[201607111632]

Farbuję włosy, chodzę się wykąpać i zawsze wychodzę na dwór

[madzia2306]

Napisane przez ville

Wykąpać się

I ja jeszcze maluję/farbuję włosy. Farbowanie dla każdego normalne, natomiast "malowanie" już wzbudza pewne zdziwienie. Malujecie włosy?

Napisane przez bassienkaw

No bo ja najczęściej mówię, idę się okąpać

Też nie maluje włosów

farbuję włosy, idę się wykąpac

[bassienkaw]

No właśnie wiedziałam, że któraś forma jest nie taka... tylko nie pamiętałam która. Swego czasu jak jeździliśmy za Piłę jak mówiłam okąpać, to się patrzyli jak na wariata...

[siempre]

Napisane przez bassienkaw

A jak idziecie pod prysznic, czy do wanny to co idziecie robić? Okąpać się, wykąpać czy co?

Mówimy wykąpać się.

[Hortencja]

A jak mówicie: kąpę się, czy kąpię się wiem, że to pierwsze nie jest zbyt poprawne, ale w moich stronach wiele ludzi tak mówi

[bassienkaw]

Tzn u Nas to jest raczej normalne. Wiele osób wokół mnie mówi podobnie, tzn teraz nie bo mieszkam w Jaworznie, ale jak mieszkałam w Mysłowicach to ogrom osób tak mówiłam. Możliwe, że to po prostu regionalizm

A co do kąpie czy kąpe... to przyznam szczerze, że drażni mnie wersja kąpe... ale np dużo osób, które znam z miasta obok tak właśnie mówi, u Nas na szczęście nie

[ville]

Napisane przez Hortencja

A jak mówicie: kąpę się, czy kąpię się wiem, że to pierwsze nie jest zbyt poprawne, ale w moich stronach wiele ludzi tak mówi

Mnie też zdarzy się powiedzieć "kąpę", chociaż wiem, że to niepoprawnie.

Nie wiem, czy "malowanie włosów" to jakiś regionalizm czy moje rodzinne określenie. Znajdzie się jeszcze ktoś malujący włosy?

[Reme]

Napisane przez koperek1987

Strasznie dziwiło mnie natomiast jak na strój kąpielowy moje ciocie czy babcia zawsze mówiły "opalacze", jak coś trzeba naprawić to nie mówi się naprawić tylko "naładować". Zwrotu "idę do tata" też nigdy nie rozumiałam i zawsze się zastanawiałam nad tym czy jest to poprawna forma . Natomiast mój TŻ do tej pory się dziwi jak mogę jeść kluski z serem białym, skwarkami i solą, bo przecież on jest nauczony, że jada się na słodko. Albo jak mówię, że na obiad mam pierogi z kaszą to często znajomi patrzą na mnie jak na kosmitę

Ja jem zazwyczaj mączne rzeczy na słodko (ze śmietaną i cukrem) Kopytka, pierogi z serem, pierogi ruskie także Pierogi z kaszą również znam z południa i jeszcze "pierogi z sacówką" (czyli soczewicą) Za to moja mama przeważnie zawsze je wszystko ze skwarkami.
I te opalacze! Też mnie dziwiły, ale się przyzwyczaiłam, choć sama mówię "strój kąpielowy", ewentualnie "strój do opalania".

Ja włosy farbuję. Idę się wykąpać lub idę pod prysznic, w zależności od tego, co będę robić (lub "idę się prysznicować", ale to już moja forma ). Za to mój chłopak, czy idzie pod prysznic, czy idzie się wykąpać zawsze mówi "idę się wykąpać".

Napisane przez Hortencja

A jak mówicie: kąpę się, czy kąpię się wiem, że to pierwsze nie jest zbyt poprawne, ale w moich stronach wiele ludzi tak mówi

O, właśnie! Nie wiedziałam, że to regionalizm. Mój chłopak też tak czasami mówi, nie tylko zresztą "kąpę", ale również "zjada i" w innych podobnych czasownikach. Zawsze go poprawiam i pytam, czy tworzy podobną formę także od "kupię"

[Ankhi]

Napisane przez bassienkaw

Mój mąż pochodzi z Jaworzna, które kiedyś pod woj. małopolskie należało i mówi, zresztą tutaj wszyscy tak mówią: Idę na pole, albo coś tam na polu
Natomiast ja mieszkałam w Mysłowicach, 12km dalej, ale pod woj. śląskie zawsze należało i jest: Ide na dwór

A ja mówię, że wychodzę na zewnątrz.

[bassienkaw]

o opalaczach też słyszałam

[Heledore]

Napisane przez ville

Nie wiem, czy "malowanie włosów" to jakiś regionalizm czy moje rodzinne określenie. Znajdzie się jeszcze ktoś malujący włosy?

Ja również maluje włosy

[ville]

Napisane przez Heledore

Ja również maluje włosy

Przybij piątkę! A teraz zdradź, z jakich okolic pochodzisz - zagadka malowania włosów się wyjaśni

Opalacze - tak, tak. Tylko częściej słyszałam (i używałam) to słowo kilka/kilkanaście lat temu

[minimini333]

a kto lubi grysik?
np z soczkiem malinowym

[Heledore]

Napisane przez ville

Przybij piątkę! A teraz zdradź, z jakich okolic pochodzisz - zagadka malowania włosów się wyjaśni

Opalacze - tak, tak. Tylko częściej słyszałam (i używałam) to słowo kilka/kilkanaście lat temu

podkarpackie. "malowanie" włosów nie jest tu jakoś specjalnie popularne-raczej mówi się jednak "farbować"-ale też nikt się nie dziwi i każdy rozumie o co chodzi.

jak tak czytam teraz wątek to okazało się, że wielu słów nie znam

[koperek1987]

Napisane przez Klarissa

Ja mieszkam w Małopolsce i tutaj raczej nikt "na dwór" nie chodzi, chyba, że przyjezdny Wiem, że na Podkarpaciu jest podobnie. Z jakiego regionu jesteś?

A to od razu wiadomo z czego wynika różnica. Ja mieszkam w województwie śląskim Ufffff wszystko ze mną okay w takim razie

Napisane przez bassienkaw

Mój mąż pochodzi z Jaworzna, które kiedyś pod woj. małopolskie należało i mówi, zresztą tutaj wszyscy tak mówią: Idę na pole, albo coś tam na polu
Natomiast ja mieszkałam w Mysłowicach, 12km dalej, ale pod woj. śląskie zawsze należało i jest: Ide na dwór

To są dopiero paranoje Ja mieszkam w Sosnowcu, moje miasto graniczy z Jaworznem, a takie rozbieżności językowe

Napisane przez ville

I ja jeszcze maluję/farbuję włosy. Farbowanie dla każdego normalne, natomiast "malowanie" już wzbudza pewne zdziwienie. Malujecie włosy?

Ja często słyszę obie formy

Napisane przez bassienkaw

co to zupa zapalana?

A właśnie odnośnie makaronu a klusek, to właśnie tutaj gdzie teraz mieszkam się mówi na makaron też kluski, a cholerka dla mnie makaron to makaron, a kluski to kluski, mogą być śląskie itd

A jak idziecie pod prysznic, czy do wanny to co idziecie robić? Okąpać się, wykąpać czy co?

Zupa zapalana to taka zupa gotowana na bulionie z ziemniakami, marchewką i zasmażką

A jak idę pod prysznic to mówię, że idę się wykąpać

[gsk]

U mnie w domu też się mówi "malować włosy" ale w sumie nie zwróciłam nigdy uwagi jak mówią inni

[tasik92]

Napisane przez Heledore

podkarpackie. "malowanie" włosów nie jest tu jakoś specjalnie popularne-raczej mówi się jednak "farbować"-ale też nikt się nie dziwi i każdy rozumie o co chodzi.

jak tak czytam teraz wątek to okazało się, że wielu słów nie znam

ja też maluję - mazowieckie
wychodzę na dwór, a o czymś takim jak "kąpę" nigdy nie słyszałam...

[Atka87]

Ja też chodzę 'się wykąpać' malowanie włosów znam, moja mama chociażby tak mówi, ale sama używam raczej 'farbować'.
Chodzę 'na dwór'...
A kluski z serem też są mi znane, tak samo jak i ser biały z cukrem u mnie w domu te rzeczy jada się i tak i tak.

Co tam jeszcze było... A, opalacze. Normalne dla mnie słowo, zamienne ze 'strój kąpielowy'

A pochodzę z lubelskiego.

[Avv]

- tradycyjnie cukier wanilinowy.
- surprise a nie suprise. ;>
- to już dawno mnie olśniło, ale do jakiegoś tam wieku myślałam, że Kambodża w Afryce leży, tak, wiem. bez komentarza. ;p
- jak byłam mała, to myślałam, że Biedronkę reklamują hasłem `codziennie nic nie chcemy` i się dziwiłam kto taką debilną reklamę wymyślił.
- coś, od czego nie mogę się odzwyczaić, używam `dokładnie` w kontekście `właśnie` i `tyrada` w kontekście jakiejś ciężkiej czynności, czegoś, co mnie przytłacza, sprawia mi problem i nie potrafię się odzwyczaić. : p
- nie miałam pojęcia jak pisze się `ex aequo`, kiedyś jak zobaczyłam to wyrażenie, to nie miałam pojęcia co ono znaczy.
- hit: jakoś w podstawówce jak już uczyłam się angielskiego, to nie miałam pojęcia co to znaczy `male` i `female` i zaznaczałam wszędzie na chybił-trafił, jak mi akurat pasowało do pogody, humoru czy temperatury powietrza. dopiero się dowiedziałam po jakimś czasie, że chodzi o płeć, cóż. : p

I żeby się nie wyróżniać napiszę, że jestem z województwa świętokrzyskiego i u mnie mówi się `wyjść na dwór` ^ ^ idę się też wykąpać, farbuję i maluję włosy zamiennie i makaron to dla mnie ten cienki, a kluski to np. śląskie. : >

[Ceith]

Moja siostra jak była mniejsza myślała, że w modlitwie/pieśni jest:
"Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zostaw nas w spokoju"

[viorica23]

Podbijam wątek
Może ktoś dowiedział się znowu czegoś ciekawego

Odnośnie ostatnich wypowiedzi to ja mówię farbować włosy, wyjść na dwór albo na plac, a niektórzy będąc już poza domem mówią, że są na dworzu a nie na dworze. Kluski kojarzą mi się z kluskami śląskimi a makaron to makaron albo nudle
Idę się okąpać a po wyjściu mówię, że się okąpałam, albo wykąpana jestem Ewentualnie idę pod prysznic. Aaa i jeszcze mówię temperówka, ostrzałka albo najczęściej naostrzyk

[Nathalie1989]

Jest taka piosenka zespołu Kaiser Chiefs, pod tytułem "Ruby", na pewno wszyscy kojarzą... Zanim dowiedziałam się jaki ma tytuł i znałam tylko ze słyszenia, byłam pewna, że oni w refrenie śpiewają "Rooney, Rooney, Rooney, Rooney" na cześć Wayne'a Rooney'a ))) proszę bardzo możecie się ze mnie śmiać do woli, jak wszyscy moi znajomi, sama się z siebie śmieję