mam żal do teściowej - czy słusznie? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-06-12, 16:25   #1
Mariposa_17
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 84

mam żal do teściowej - czy słusznie?


Moja ukochana babcia miała niedawno wylew. Na szczęście nie ma tragedii ale żeby się poruszać potrzebuje balkonika. Niestety mieszka sama w wielkim domu ze zniedołężniałym dziadkiem więc jest jej on niezbędnie potrzebny. Taki balkonik ma moja teściowa więc zadzwoniłam do niej z zapytaniem czy mogłaby pożyczyć. Powiedziała, że pożyczyła sąsiadowi ale on i tak nie używa więc zapyta i jeśli mu niepotrzebny to weźmie. Po chwili jednak dodała, że jest jej niezręcznie pytać bo sąsiad jeszcze się obrazi. Od tamtej pory nie dzwoni a minęło już kilka dni, mimo że do tej pory potrafiła dzwonić kilka razy dziennie z różnymi drobiazgami typu coś widziałam w telewizji albo dobra sałatka mi wyszła.
Nie jestem osobą roszczeniową i nie uważam, że on nam się należy bo jeśli trzeba to kupię i nie o to w tej chwili chodzi, ale
1. balkonik jest de facto nasz bo to mój mąż zawiózł go mamie teściowej czyli swojej babci kiedy go potrzebowała
2. sąsiadowi został pożyczony na okres kiedy nie będzie potrzebny i właściwie to dlaczego ja mam kupować a nie on?
3. całe życie byłam wychowywana, że rodzinie trzeba pomagać
4. nie rozumiem dlaczego sąsiad miałby się obrazić, zwłaszcza że są chyba w dość dobrych stosunkach bo i kupowała prezent dla jego nowonarodzonego wnuka i zawsze kiedy przywozimy jej jakieś frykasy z zagranicy to go częstuje...

Może to i banalny powód ale mam do niej żal. O to, że stawia sąsiada ponad rodzinę i o to, że nie potrafi powiedzieć wprost, że go nie zapyta bo się wstydzi.
Czy jestem przewrażliwiona?
Mariposa_17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-12, 23:35   #2
lomo
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 5 017
Dot.: mam żal do teściowej - czy słusznie?

Sama idz do tego sąsiada jak teściowa się wstydzi
lomo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-13, 20:28   #3
NattiTt
Wtajemniczenie
 
Avatar NattiTt
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 343
Dot.: mam żal do teściowej - czy słusznie?

Nie miej żalu, nie ma po co się denerwować i na teściową obrażać. Racja stoi po twojej stronie, spróbuj bardziej zadziałać
__________________
Nie istnieje nic poza tym, co czujesz

-7kg
NattiTt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 08:49   #4
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: mam żal do teściowej - czy słusznie?

Może teściowej jest po prostu głupio. Pożyczyła sąsiadowi więc mże niezręcznie jest jej upominać się o zwrot.
Jak będziesz u niej to po prostu powiedz jej ze rozumiesz że niezręcznie jej jest zapytać sąsiada i zaproponuj że sama do niego pójdziesz i porozmawiasz.
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 14:24   #5
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: mam żal do teściowej - czy słusznie?

Cytat:
Napisane przez Mariposa_17 Pokaż wiadomość
Moja ukochana babcia miała niedawno wylew. Na szczęście nie ma tragedii ale żeby się poruszać potrzebuje balkonika. Niestety mieszka sama w wielkim domu ze zniedołężniałym dziadkiem więc jest jej on niezbędnie potrzebny. Taki balkonik ma moja teściowa więc zadzwoniłam do niej z zapytaniem czy mogłaby pożyczyć. Powiedziała, że pożyczyła sąsiadowi ale on i tak nie używa więc zapyta i jeśli mu niepotrzebny to weźmie. Po chwili jednak dodała, że jest jej niezręcznie pytać bo sąsiad jeszcze się obrazi. Od tamtej pory nie dzwoni a minęło już kilka dni, mimo że do tej pory potrafiła dzwonić kilka razy dziennie z różnymi drobiazgami typu coś widziałam w telewizji albo dobra sałatka mi wyszła.
Nie jestem osobą roszczeniową i nie uważam, że on nam się należy bo jeśli trzeba to kupię i nie o to w tej chwili chodzi, ale
1. balkonik jest de facto nasz bo to mój mąż zawiózł go mamie teściowej czyli swojej babci kiedy go potrzebowała
2. sąsiadowi został pożyczony na okres kiedy nie będzie potrzebny i właściwie to dlaczego ja mam kupować a nie on?
3. całe życie byłam wychowywana, że rodzinie trzeba pomagać
4. nie rozumiem dlaczego sąsiad miałby się obrazić, zwłaszcza że są chyba w dość dobrych stosunkach bo i kupowała prezent dla jego nowonarodzonego wnuka i zawsze kiedy przywozimy jej jakieś frykasy z zagranicy to go częstuje...

Może to i banalny powód ale mam do niej żal. O to, że stawia sąsiada ponad rodzinę i o to, że nie potrafi powiedzieć wprost, że go nie zapyta bo się wstydzi.
Czy jestem przewrażliwiona?
tak, jesteś przewrażliwiona.
niektórym ludziom łatwiej odmówić rodzinie niż obcemu.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-06-14 15:24:04


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:55.