problemy malzenskie - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-06-14, 21:50   #1
zwyklajh
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 5

problemy malzenskie


Witam. Jestem kobieta po trzydziestce, mama trzyletniego cudownego synka i zona męża starszego ponad dwadzieścia pięć lat. W tym tkwi caly mój problem.
Kiedy poznałam obecnego męża byłam młoda, miałam zaledwie dwadzieścia lat, studiowalam kierunek,ten sam kierunek, który on skończył, on byl w trakcie rozwodu, z dwojka dzieci, uprawial sport, byl inteligentny, zabawny, strasznie pociągający, błyskotliwy, zakochałam sie jak kazda inna dziewczyna w moim wieku. Rozwód dobiegl konca a nasz związek rozkwitał coraz bardziej, nie bylo czasu na nudę, dużo podróżowaliśmy, kiedy tylko mieliśmy okazję. Nie bylo ani jeden rzeczy na ktora mogłabym narzekać. Po niedlugim czasie wzięliśmy ślub, moje życie bylo jeszcze bardziej kolorowe, on dobrze wiedział, co i jak zrobić, żeby mnie uszczęśliwić. Sielanka skonczyla sie okolo piec lat temu. Z dnia na dzień on tracil ochotę na wszystko, kiedy dopiero jej nabieralam. Coraz częściej zamykał sie w swoim gabinecie, więcej pracowal, miał mniej czasu dla mnie. Potem zaszlam w ciaze, myślałam, ze dziecko na nowo nas do siebie przyciągnie, obudzi, tak się stało, ale na chwile. Teraz Miko ma 3 latka, żeby zobaczyć tatę musi sila wyciągać go z gabinetu, nie ma ochoty ani za zabawe, ani na wspolna bajkę. Seks od porodu jest coraz gorszy a ja coraz bardziej sfrustrowana. Nie wiem skąd mam brać sile na utrzymanie mojego małżeństwa. Coraz częściej mysle o rozwodzie, we boje się zycia w samotnej matki. Jak stanąć na nogi i cieszyć sie życiem? Odbudować relacje miedzy nami? Czy to w ogóle możliwe po tylu latach?
zwyklajh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-15, 05:28   #2
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: problemy malzenskie

Cytat:
Napisane przez zwyklajh Pokaż wiadomość
Witam. Jestem kobieta po trzydziestce, mama trzyletniego cudownego synka i zona męża starszego ponad dwadzieścia pięć lat. W tym tkwi caly mój problem.
Kiedy poznałam obecnego męża byłam młoda, miałam zaledwie dwadzieścia lat, studiowalam kierunek,ten sam kierunek, który on skończył, on byl w trakcie rozwodu, z dwojka dzieci, uprawial sport, byl inteligentny, zabawny, strasznie pociągający, błyskotliwy, zakochałam sie jak kazda inna dziewczyna w moim wieku. Rozwód dobiegl konca a nasz związek rozkwitał coraz bardziej, nie bylo czasu na nudę, dużo podróżowaliśmy, kiedy tylko mieliśmy okazję. Nie bylo ani jeden rzeczy na ktora mogłabym narzekać. Po niedlugim czasie wzięliśmy ślub, moje życie bylo jeszcze bardziej kolorowe, on dobrze wiedział, co i jak zrobić, żeby mnie uszczęśliwić. Sielanka skonczyla sie okolo piec lat temu. Z dnia na dzień on tracil ochotę na wszystko, kiedy dopiero jej nabieralam. Coraz częściej zamykał sie w swoim gabinecie, więcej pracowal, miał mniej czasu dla mnie. Potem zaszlam w ciaze, myślałam, ze dziecko na nowo nas do siebie przyciągnie, obudzi, tak się stało, ale na chwile. Teraz Miko ma 3 latka, żeby zobaczyć tatę musi sila wyciągać go z gabinetu, nie ma ochoty ani za zabawe, ani na wspolna bajkę. Seks od porodu jest coraz gorszy a ja coraz bardziej sfrustrowana. Nie wiem skąd mam brać sile na utrzymanie mojego małżeństwa. Coraz częściej mysle o rozwodzie, we boje się zycia w samotnej matki. Jak stanąć na nogi i cieszyć sie życiem? Odbudować relacje miedzy nami? Czy to w ogóle możliwe po tylu latach?
A powiedziałaś mu to wszystko?
Próba odbudowania relacji może się udać tylko wtedy, gdy chcą tego obie strony. Wiesz, jak on to widzi?

Edytowane przez kalincia
Czas edycji: 2015-06-15 o 05:41
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-15, 12:07   #3
f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
Dot.: problemy malzenskie

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
A powiedziałaś mu to wszystko?
Próba odbudowania relacji może się udać tylko wtedy, gdy chcą tego obie strony. Wiesz, jak on to widzi?
f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-17, 18:30   #4
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: problemy malzenskie

a rozmawiałaś w ogóle z nim o tym?
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-17, 19:17   #5
123lusi
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 75
Dot.: problemy malzenskie

Podbijam pytanie. Rozmawiałaś z Nim na ten temat?
123lusi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-18, 14:10   #6
gidi
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 12
Dot.: problemy malzenskie

Pogadaj z nim szczerze i to jak najszybciej!
gidi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-18, 18:09   #7
zwyklajh
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 5
Dot.: problemy malzenskie

Oczywiście, że rozmawiałam. Można nawet powiedzieć, że próbowałam Go zmusić do przyjrzenia się sytuacji naszego małżeństwa.
Na początku wymówką była praca, potem zaczął mi wypominać, że szukam problemu, tam gdzie Go nie ma, że teraz mamy dziecko, które JA chciałam, życie się zmieniło. Potem otwarcie zaczął mówić, że jemu się nie chce. Nie ma ochoty na wyjścia, woli czas spędzić w ciszy w domu. Niejednokrotnie wieczorem, kiedy kładłam dziecko spać, byliśmy sami, mówiłam, jak bardzo mnie boli jego zachowanie, że nie oczekuję, nie wiem czego, tylko zwykłej jego obecności. Raz w czasie kłótni wypomniał mi, że wiedziałam ile on ma lat, że nie chce więcej dzieci, przypomniałam mu, że on również wiedział ile mam lat oraz to, że otwarcie mówiłam, iż chcę mieć rodzinę. Szybko przeprosił, ale nie za wiele to pomaga.
Przez kilka ostatnich dni, zorganizowałam tak czas, żebyśmy mieli go więcej dla siebie, to już nie to samo, kiedy poruszam temat nas, on zwyczajnie milknie i tyle sobie porozmawiałam ;/
zwyklajh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-06-19, 14:17   #8
Drsalina87
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 4
Dot.: problemy malzenskie

życie samotnej matki jest cudowne, nie bój sie stawić nowego kroku i przestań tkwić w tym marazmie... to do niczego dobrego nie doprowadzi... tyle lat starszy facet ma inne potrzeby, a ty masz inne, on już swoje przeżył,a ty jesteś zablokowana... pora się odblokować, dla dobra wszystkich
Drsalina87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-22, 19:48   #9
I ona
Zakorzenienie
 
Avatar I ona
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 5 490
Dot.: problemy malzenskie

Masz męża starszego o ponad 25 lat jak piszesz, problem jest generalnie taki, że wy nie "starzejecie" się razem. Może to głupio brzmi, ale wiesz nie jest żadną tajemnicą, że z wiekiem się człowiek zmienia, zawsze troszkę zwalnia tempo - cóż nie da się żyć tak samo mając 20 a 50 lat, bo czasem nawet jak się bardzo chce, to już się nie może. Mówie czasem, nie mówię, że każdy starszy człowiek to rozleniwiony kapeć lub schorowany dziadziuś. No ale nie oszukujmy się, między Wami jest bardzo duża różnica wieku i było do przewidzenia, że przyjdzie czas, że jemu już się tak nie będzie chciało a Ty będziesz w kwiecie i sile wieku.
I ona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-25, 12:20   #10
juliiiaaa84
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 6
Dot.: problemy malzenskie

Może Twój mąż ma początki depresji? Na to mi to trochę wygląda..
juliiiaaa84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-28, 13:18   #11
ewazem
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 68
Dot.: problemy malzenskie

Mój ojczym jest starszy od mojej mamy o 15 lat. Teraz ma 60 . Obserwuje jak mama rezygnowała/ rezygnuje z rzeczy na które ma ochotę, mój ojczym, by poleżał, poczytał książki, mama by pojechała coś zobaczyła....
Nie wiem w jakim wieku jest teraz Twój maż, ale w pewny wieku organizm "zwalnia", nie ma się tyle energii na nowe rzeczy, oczywiście to nie reguła, ale warto mieć to na uwadze.
ewazem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-06-30, 08:46   #12
mikaforever
Raczkowanie
 
Avatar mikaforever
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 57
Dot.: problemy malzenskie

Cytat:
Napisane przez zwyklajh Pokaż wiadomość
Oczywiście, że rozmawiałam. Można nawet powiedzieć, że próbowałam Go zmusić do przyjrzenia się sytuacji naszego małżeństwa.
Na początku wymówką była praca, potem zaczął mi wypominać, że szukam problemu, tam gdzie Go nie ma, że teraz mamy dziecko, które JA chciałam, życie się zmieniło. Potem otwarcie zaczął mówić, że jemu się nie chce. Nie ma ochoty na wyjścia, woli czas spędzić w ciszy w domu. Niejednokrotnie wieczorem, kiedy kładłam dziecko spać, byliśmy sami, mówiłam, jak bardzo mnie boli jego zachowanie, że nie oczekuję, nie wiem czego, tylko zwykłej jego obecności. Raz w czasie kłótni wypomniał mi, że wiedziałam ile on ma lat, że nie chce więcej dzieci, przypomniałam mu, że on również wiedział ile mam lat oraz to, że otwarcie mówiłam, iż chcę mieć rodzinę. Szybko przeprosił, ale nie za wiele to pomaga.
Przez kilka ostatnich dni, zorganizowałam tak czas, żebyśmy mieli go więcej dla siebie, to już nie to samo, kiedy poruszam temat nas, on zwyczajnie milknie i tyle sobie porozmawiałam ;/
Mam męża starszego o lat 19. Nie jest to pokolenie stworzone do rozmów, niestety. Mieliśmy kiedyś spory kryzys - nie dało rady porozmawiać - napisałam do niego list, ale nie tylko o tym że mnie rani, ale też o tym że kocham, tęsknię, że mi go brakuje. Nie wszystko udało nam się przywrócić do stanu gdy jeszcze nie mieliśmy dziecka. Zaczęliśmy powoli układać sobie życie trochę inaczej żeby nie tracić siebie. Okazało się że w naszym przypadku trzeba było zaakceptować dość spore różnice. Mój mąż nie znosi wyjeżdżać - maksymalnie 2-3 dni na narty, każdy dłuższy wyjazd to męczarnia. Dlatego wyjeżdżam z dzieckiem (inaczej jest wściekle zazdrosny) i znajomymi. Jeśli wyjeżdżałam bez dziecka - to z jego znajomymi i córką z pierwszego małżeństwa (udało nam się tak poukładać relację, że z jego dziećmi mam bardzo dobre relacje). On z kolei spełnia się w sporcie -windsurfing, jazda na rowerze - próbuje mnie w to wciągnąć. Niekiedy wyjeżdżamy sobie na rowerowe wycieczki. Nie zawsze mi się chce, ale jak już się ruszę jestem zadowolona. W kinie razem jeszcze nie byliśmy - też chodzę z synem. Jest teraz nastoletni - więc możemy się rozdzielić. On np idzie na "Szybkich i wściekłych" - ja na coś swojego. Wieczory staramy się spędzać razem w domu nawet jeśli nic nie robimy we dwoje. Wiem, że mąż lubi wiedzieć, że jestem obok, nawet gdy siedzę z książką. Wiem także że z wiekiem, pomimo że jest mężczyzną potrzebuje coraz więcej czułości, a sam coraz mniej jej okazuje. Nie wiem czy mój przypadek Ci pomoże. Wiem tylko, że dorosłego i ukształtowanego człowieka nie da się zmienić i trzeba się zastanowić, czy potrafisz z tym żyć. My jesteśmy razem 16 lat, w życiu nie zamieniłabym go na innego a okazuje się, że ten fragment "życia osobnego" dobrze mi robi. Jestem w miarę na bieżąco z kinem, z koleżankami. W sporcie niestety daleko mi do męża, a wspólne życie towarzyskie, w skromniejszej wersji, ale ciągle prowadzimy
mikaforever jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-30, 11:10   #13
jakoko
Przyczajenie
 
Avatar jakoko
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 11
Dot.: problemy malzenskie

Podziwiam ludzi, którzy zdecydowali się na związek gdzie ma miejsce duża różnica wieku. Myślę, że rzadko której parze się udaje stworzyć związek gdzie obie strony są spełnione i zadowolone.
jakoko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-02, 20:27   #14
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: problemy malzenskie

to już prawie sześćdziesięciolatek. Nie możesz od niego wymagać kondycji, wigoru takiego, jak u twojego rówieśnika.
W tym wieku człowiek zwykle ma odchowane dzieci i co najwyżej zabawia wnuki.
Na dodatek on powiedział, że dzieci już nie chce. Uległ tobie, bo inaczej by cię stracił.
Ot, pan w okresie kryzysu wieku średniego myślał, że będzie miał 40 lat wiecznie i może mieć młoda partnerkę. A tu niespodzianka - czas się o niego upomniał.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-07-02 21:27:26


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:38.