Lo xvii wrocław

[sheylee]

Poszukuję wizażanek, które znają liceum ogólnokształcące numer 17 we Wrocławiu. Jestem w trzeciej gimnazjum i zamierzam się tam dostać. Mam jednak kilka pytać dotyczących tej szkoły -
- jaki jest tam poziom?
- atmosfera?
- nauczyciele?
- jak to tam jest? - dziewczyn i chłopaków tyle samo, czy jednak przeważają dziewczyny? zależy mi na tym, żeby szkoła była ogólnie dla facetów i babeczek
- jak bardzo trzeba się męczyć żeby się tam dostać?
- ogólny wygląd szkoły, klas, toalet? szkoła ma szafki?

Wiecie może czy w tym roku każda pierwsza klasa będzie ogólna, a w drugiej będziemy wybierać profil? Mam nadzieję, że tak nie będzie.
Chciałabym się dostać na profil humanistyczny.

Liczę, że wszelkie moje wątpliwości zostaną tu rozwiązane.

[masterpiece]

Skończyłam to liceum 2 lata temu. Co mogę powiedzieć? Oczywiście zakładając,że nie zaszły żadne drastyczne zmiany przez ten czas
-poziom: Wydaje mi się,że poziom jest niższy niż ten,o którym się mówi. Są przedmioty,których uczą nauczyciele,którzy rzeczywiście mają coś do powiedzenia i dążą do tego,aby wyniki w nauczaniu były jak najwyższe,oczywiście bez jakiegoś sadystycznego przymuszania do tego,żeby każdy był orłem...Po prostu zależy im żeby uczniowie mieli coś w głowach. Było kilku takich,którzy na mnie sprawili wrażenie ludzi zakładających,że od ucznia należy wymagać tylko tyle,aby zdał. Obojętnie z jakim wynikiem. No i ja osobiście zetknęłam się z nauczycielką-kapo,której wszyscy się bali i która b
yła sennym koszmarem uczniów. ( Cisnęła strasznie,ale dzisiaj jestem jej za to bardzo wdzięczna) Trafiłam też na nauczyciela,o którym krążyły takie legendy,jednak ja wspominam go bardzo dobrze. To nauczyciel "starej daty",nie było z nim pogrywania i pewnie dlatego źle o nim mówiono.
-atmosfera: super,to były moje najlepsze lata
-podział? Raczej po równo. Jak to ogólniak.
-Na pytanie jak trzeba się męczyć nie odpowiem,bo ciężko to okreslić.
-Wygląd szkoły jest fajny,dosyć przestronnie,fajne patio [?] przed szkołą. Szafek nie ma,jest szatnia. Toalety były wyremontowane,czysto,nie śmierdzi. No i jest kantyna/bufet,jak zwał tak zwał.

Co do wybierania profilu-pierwsze słyszę,żeby to miało miejsce dopiero po 1szym roku. Wybierało się profil przy rekrutacji.

[girl99]

Skonczylam szkole w 2009 r
Atmosfera - calkiem fajna, ale bywalo momentami roznie
Jezeli trafisz na pewne dwie nauczycielki, to mozesz byc pewna, ze mature z matematyki i biologii zdasz z palcem w nosie
Dyrektor jest bardzo specyficznym czlowiekiem wywieszane ogloszenia od Pana Dyra z podpisem ,,PS: bardzo Was lubie"
Ogolnie polecam szkole

[masterpiece]

Napisane przez girl99

Skonczylam szkole w 2009 r
Atmosfera - calkiem fajna, ale bywalo momentami roznie
Jezeli trafisz na pewne dwie nauczycielki, to mozesz byc pewna, ze mature z matematyki i biologii zdasz z palcem w nosie
Dyrektor jest bardzo specyficznym czlowiekiem wywieszane ogloszenia od Pana Dyra z podpisem ,,PS: bardzo Was lubie"
Ogolnie polecam szkole

Zapomniałam o tych dopiskach! Rzeczywiście były genialne Ach,mam z tą szkołą dobre wspomnienia...

[sheylee]

Czyli polecacie tę szkołę ?
No właśnie coś słyszałam, że Dyrektor jest spoko. A jakie to nauczycielki?

[girl99]

Pani P. od matematyki i Pani S. od biologii :P

Są bardzo wymagające i ich przedmioty wiele nerwów zjadły ludziom, ale dzięki nim na studaich na politechnice nie miałam większych kłopotów z matematyką i przedmiotami biologicznymi (przynajmniej z tymi, które miałam do tej pory )

[masterpiece]

Ja miałam na myśli panią A.P od matematyki i pana A.K od fizyki

Cisną,ale potem są efekty.

[sheylee]

a ciężko się tam dostać? ile trzeba mieć punktów?

[girl99]

O panu A.K nic mi nie mow -.- Powiedzial, zebysmy poszli do pracy, bo zadnego pozytku z nas rodzice nie maja. Ze jestesmy glupi, tepi i ze darmozjady z nas. Wyciagal sobie brud spod paznokci nozyczkami na lekcji i co lekcje podlewal kwiatki (jakim cudem nie zgnily, to pojecia nie mam).
Dal wszystkim 3 na koniec i to z laska. Az kiedys pojde i rzuce mu indeksem z 5 z fizyki na PWr -.- i moze zrozumie, ze wina nie tkwila tylko po stronie uczniow, ale to jego metody bywaly zawodne

Pani A.P na nia nie moge narzekac nauczyla czego miala, jak widziala, ze ktos sie stara, to serio byla mila i dawala szanse gorzej jak ktos mial kompletnie wszystko gdzies. Wtedy klekajcie narody

Ale za to koniecznoscia jest przezycie PO. Bieg patrolowy i ,,kartkowki" wymiataja

Co do punktow - srednio trudno sie dostac nie trzeba miec mega duzo punktow, ale jednak cos tam trzeba bylo uzbierac :P

[masterpiece]

Ja wspominam Pana A.K dosyć miło. Miałam fizykę także z panią o nazwisku kojarzącym się z uzębieniem i to była istna katorga. Dopiero po zmianie nauczyciela zrozumiałam cokolwiek z tego przedmiotu.
Co do Pani A.P-ja akurat byłam tym uczniem 'który miał kompletnie wszystko gdzieś" i miałam przekichane,ale wyszłam na tym zdecydowanie na plus w ostateczności.
PO-ciekawe doświadczenie. Pamiętam czepialstwo nauczyciela odnośnie fryzur uniemożliwiających założenie maski przeciwgazowej


Aaa,oprócz tego była jeszcze fajna pani od biologii-nie wiem,czy dalej uczy-która często mówiła "koniec świata,Antek sałata",albo wspominała o swoich dwóch[?] psach.
Pamiętam jak powiedziała,że 'jak się człowiek zatruje czadem to idzie do Bozi'


Ja chcę być znowu w liceum

[girl99]

Aaa
ta pani ostra byla
ale co do pana A.K to serio nie moge o nim dobrego slowa powiedziec Zero umiejetnosci nauczania.

Tak, tak! spiete wlosy i mala bizuteria <lol> ale milo wspominam przedmiot ;d czepial sie czepial, a na koniec i tak polowa miala 6, a polowa 5

hehe, to z ta pania nie mialam biologii

ja tez chce LO ;( bywalo ciezko czasem, ale teraz milo wspominam smieszne wspomnienia wlasnie sbie uswiadomilam, ze 17.01 minely trzy lata od studniowki !

[sheylee]

A jakieś dyskoteki tam są organizowane?

[MikaChan]

Chciałam zapytać czy znacie może jakiś internat który jest blisko tej szkoły. Jakoś nic nie mogę znaleźć. Co myślicie o profilu teatralnym??

[masterpiece]

Z tego co mi wiadomo jest bursa na ulicy Jemiołowej, sądzę,że jest najbliżej. Na piechotę to jakieś 25-30 minut od szkoły.

Co do profilu teatralnego-gdy ja chodziłam do szkoły to uczniów z tego profilu traktowało się z przymrużeniem oka. Większość miała wybujałe ego i zachowywała się jak święte krowy.W dziennik im nie zaglądałam,ale mówiło się,że mają kiepskie wyniki,bo zamiast na wiedzę stawiają na talent aktorski i umiejętność śpiewania Ale na pewno mieli masę ciekawych zajęć, no i z tego co wiem, nauczyciele którzy zajmują się tymi zajęciami teatralnymi-nie wiem,co tam dokladnie mają, muzykę i zajęcia z aktorstwa -mają opinie sympatycznych.


I znów zatęskniłam...

[Czokou]

Napisane przez masterpiece

Co do profilu teatralnego-gdy ja chodziłam do szkoły to uczniów z tego profilu traktowało się z przymrużeniem oka. Większość miała wybujałe ego i zachowywała się jak święte krowy.W dziennik im nie zaglądałam,ale mówiło się,że mają kiepskie wyniki,bo zamiast na wiedzę stawiają na talent aktorski i umiejętność śpiewania .

dalej tak jest! Oczko w głowie dyrekcji, a reszta klas odsunięta na bok. Mimo wszystko na zarząd nie narzekam, tylko strasznie irytują mnie te teatralniaki.

pan A.K. i jego '600 godzin fizyki w gimnazjum' albo wywody o tym, że tylko ścisłowcy są przyszłością narodu. Każda lekcja to samo, ale przynajmniej śmiesznie było.