Pytanie do mam dzieci w wieku 6-14 lat

[karo505]

Witam wszystkie mamy

Jestem ciekawa, czy znacie jakieś gazetki, czasopisma, magazyny dla dzieci o tematyce ekologicznej - czy kupujecie je swoim dzieciom?

Jak Waszym zdaniem powinno wyglądać idealne czasopismo o edukacji ekologicznej dla dzieci? Jakie artykuły powinny się w nim znaleźć? Jak zachęcić dzieci do dbania o środowisko naturalne?

Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii na ten temat

[ajah]

Napisane przez karo505

Witam wszystkie mamy

Jestem ciekawa, czy znacie jakieś gazetki, czasopisma, magazyny dla dzieci o tematyce ekologicznej - czy kupujecie je swoim dzieciom?

Jak Waszym zdaniem powinno wyglądać idealne czasopismo o edukacji ekologicznej dla dzieci? Jakie artykuły powinny się w nim znaleźć? Jak zachęcić dzieci do dbania o środowisko naturalne?

Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii na ten temat

Nie znam, nie zamierzam kupowac. Uważam, ze nie ma potreby tworzenia odrębnego czasopisma w tej tematyce.

[karo505]

@ajah, dziękuję za szczerą opinię.

Myślę, że dla wielu rodziców edukacja ekologiczna jest ważnym elementem wychowania dzieci. Niektóre tematy, takie jak świadoma konsumpcja, oszczędzanie energii, wody, segregowanie odpadów, powinny być podejmowane z dziećmi już od najmłodszych lat, aby wyrobić w dzieciach dobre nawyki. Edukację ekologiczną można przedstawić w ciekawej formie, np. zgadywanek, rebusów, kolorowanek, wspólnej zabawy - w tym mogą pomóc właśnie takie czasopisma.

Jakie w takim razie kupujesz gazetki swojemu dziecku? Co w nich uważasz za najbardziej wartościowe?

[ajah]

Napisane przez karo505

@ajah, dziękuję za szczerą opinię.

Myślę, że dla wielu rodziców edukacja ekologiczna jest ważnym elementem wychowania dzieci. Niektóre tematy, takie jak świadoma konsumpcja, oszczędzanie energii, wody, segregowanie odpadów, powinny być podejmowane z dziećmi już od najmłodszych lat, aby wyrobić w dzieciach dobre nawyki. Edukację ekologiczną można przedstawić w ciekawej formie, np. zgadywanek, rebusów, kolorowanek, wspólnej zabawy - w tym mogą pomóc właśnie takie czasopisma.

Jakie w takim razie kupujesz gazetki swojemu dziecku? Co w nich uważasz za najbardziej wartościowe?

Wcalenie kupuję gazetek.
Korzystamy z książek, internetu (szukanie materiałów, wydruki tematyczne).
Dbamy o to, by nie kupować nadmiaru papieru, który później i ak trzeba wrzucić do (odpowiedniego) kosza.

[iizabelaa]

mnie rownież taka gazetka by nie zainteresowała

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

taka gazetka do kolejny papierowy śmieć,

a znając zawartość wydawanych gazetek 20 % treści to będą reklamy zachęcające do zakupu następnych śmieci

moim skromnym zdaniem ekologia to ściema:

segregacja śmieci nie istnieje, jestem w trakcie budowy domowy, powstaje przy tym bardzo dużo odpadów: folia, papa, kleje, pianki, styropian, drewno, gwoździe, puszki po piankach, butelki po napojach w wielkich ilościach
wszystko posegregowane w osobnych zawieźliśmy na wysypisko, gdzie są opisane kontenery: gruz, zielone, metale, izolacyjne ....
rozdzielamy nasze śmieci na poszczególne rodzaje i przylatuje facet z budki:
- co pan tu robi ? do jedynki (nr kontenera z mixem) wszystko !

sprzęty są nienaprawialne
śrubki do rozkręcania zatopione w plastiku albo nie pasujące do żadnego śrubokręta

urządzeń energooszczędnych też nie opłaca się kupować, bo zakup zwraca się dopiero po 10 latach (właśnie wybieram zamrażarkę), o ile się wcześniej nie popsuje

w tym roku popsuły mi już dwa głupie spryskiwacze do roślin, psik =psik z płynu do szyb też nie działa,
muszę kupić czwarty, a trzy poprzednie (z herbicydem w środku) wywalić


moje dzieci zanoszą do szkoły makulaturę, nakrętki i elektrośmieci
(dla mnie to rzecz jak najbardziej oczywista i wygodna, dzięki temu mam więcej miejsca w domowym koszu i worki oszczędzam)
na koniec roku dostały dyplomy za surowce wtórne,
po cholerę mi dyplom i kolejny śmieć,
w ilu szkołach drukowano takie durne dyplomy i ile papieru na to zużyto ?
ekologicznie byłoby nic nie drukować

[karo505]

Rozumiem, że dla Was sama idea drukowanego czasopisma nie jest dobra - a co byście powiedziały na czasopismo elektroniczne?

[karo505]

@ollencja opisane przez Ciebie historie są naprawdę przykre. To świadczy tylko o tym, jak wiele trzeba jeszcze zrobić i jak bardzo naszemu społeczeństwu potrzebna jest edukacja ekologiczna - od podstaw!. To od nas i naszych dzieci zależy, czy wreszcie coś się zmieni.

Pocieszające jest to, że są takie osoby jak Ty takie, którym zależy, które wiedzą, dlaczego warto poświęcić trochę czasu na segregowanie odpadów, które nie kupują wciąż nowych "śmieci" tylko dlatego, że zobaczyły ładną reklamę w telewizji.

Jak zatem uczyć o ekologii? Za pomocą jakich metod? Jaka forma trafi do dzieci?

[86lola]

OLLENCJA
Fakt, w Polsce z segregacja smieci jest ciezko.

[paula78]

Nie interesuje mnie i nie kupowałabym -eko i gazeta papierowa?

Do dzieci trafia przykład z góry+ podróże, aby zobaczyć jak to wyglada w innym świecie- przyklad czech- skupują butelki i kolejny egipt- wywalanie reklamówek do morza.

[201710120930]

Gazetek dla dzieciaków jest sporo.Znakomita większość to chłam ...tylko że z badziewnym dodatkiem prezentem
Całkiem długo kupowałam młodej CUDACZKA.
7 zł albo 8 zł ale jest to miesięcznik, i warto. Polecam.Jakos przestałam, ale może znowu zacznę. W każdym razie o tematy eko również tam zahaczali.
Myślę ze gazetka tylko o takiej tematyce byłaby dla dziecka nudna

[Morka1]

Przypomniało mi się jak tato mi prenumerował Świerszczyk. Ja mam zamiar niedługo zaprenumerować kilka czasopism dla dzieciaków, w tej chwili jestem jeszcze w fazie wybierania tytułów, teraz to chyba w każdym czasopiśmie dla dzieci temat eko się porusza.

[cloes]

Pismo o tematyce stricte ekologicznej chyba nie będzie dosyć atrakcyjne dla dziecka.Czasopisma o ogólnie tematach popularnonaukowych wspierają rozwój ekologicznej świadomości u dziecka. Ekologia sama w sobie raczej dziecka nie interesuje więc musi się poruszać po czymś ciekawym np. temat zwierząt, geografia, ogólnie przyroda.

[meganem]

Nie słyszałam o typowych gazetach o ekologii dla maluchów, ale wiele ciekawych książeczek i broszurek moja mała dostawała w przedszkolu w ramach akcji Kubusia. No i na stronie wody Żywiec Zdrój jest trochę gier edukacyjnych opartych o informacje na temat oszczędzania wody

[Karena 73]

Popieram. Zamiast gazetki typowo ekologicznej chyba lepszym rozwiązaniem będzie edukacja poprzez zabawy, konkursy, akcje. Dzieciaczki potrzebują ruchu i rywalizacji, a gazetka im tego nie zapewni. Wydane pieniądze + kolejny odpad. Proponuję współpracę ze szkołami i przedszkolami, a pieniądze, które miały by być wydane na drukowanie papieru przeznaczyć na atrakcyjne nagrody, bo dyplom to sorry, ale żadna atrakcja.

[karo505]

Dziękuję Wam za wszystkie odpowiedzi.
Edukacja poprzez zabawy, konkursy - jak najbardziej. Ale gdzie szukać inspiracji? Pomysłów?

Na blogu: http://zabawyizabawki.blogspot.com/2...a-konkurs.html jest recenzja czasopisma "MiniLO&Aniela". Czy któraś z Mam spotkała się z tą gazetką?

[meganem]

Nigdy nie słyszałam o tym

[szmineczka1]

Macie racje, sama ekologia jest malo atrakcyjnna dl adzieci, ale jakby to polaczyc z przyroda, to kto wie...My ostatnio prenumerujemy pismo National Geographic odkrywca i Mloda zachwycona. Sprawdza informacje, czyta, a ja sie ciesze, bo jak patrze na te badziewne gazetki w kioskach, ktore tylko oglupia dzieciaki, ale przyciagaja gadzetami, to mi rece opadaja.

[Angel0908]

wydaje mi się że tak jest bo National Geographic ma już bardzo mocno wyrobioną renomę o którą muszą dbać - więc ich artykuły muszą być bardzo solidnie przygotowane. A jeśli o gazetki typu ogłupiacze w stylu bravo czy tam innych to całe szczęście udało się ich mi ich uniknąć....

[szmineczka1]

to prawda, jednak co marka, to marka

[karo505]

W National Geographic odkrywca są przepiękne zdjęcia ale mam wrażenie, że artykuły są przeznaczone dla starszych dzieci. Brakuje mi tam zgadywanek, zabaw, ciekawostek - czegoś, co będzie również zabawą, a nie tylko nauką.
Mimo wszystko czasopismo jest warte uwagi - jeśli ktoś ma starsze dzieci

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

Cieszę się, że wy również dostrzegacie problem zalewającej nas masy ogłupiających błyszczących pisemek dla dzieci kuszących plastikowymi tandetnymi gadżetami, które zepsują się zanim dotrzemy do domu. Niestety, często obserwuję w Empiku sytuacje, gdzie rodzic pozwala małemu dziecku wybrać sobie gazetkę, nie zastanawiając się, że to on powinien naprowadzić dziecko, pokazać, co jest wartościowe, jak z setki złych treści wybrać perełki, czym się kierować w wyborze... Czemu się tak dzieje?

[cloes]

@karo505 w pełni się zgadzam. Może to wszystko wynika z lenistwa rodziców, z tego,że nie doceniają siły dobrej lektury w kształtowaniu dziecka? Bardzo często jest tak,że sami rodzice nie czytają, a to nie zachęca maluchów. A przy wspólnym wybieraniu można też wyrobić w dziecku poczucie zaufania i troski.

[anna_wawa]

Nie kupuję gazetek dla dzieci oprócz cudaczka. W przedszkole/szkole jest solidna edukacja ekologiczna plus przykład z domu. Pisemka nie są do tego pomocne.

[Bezmleczka]

Napisane przez anna_wawa

Nie kupuję gazetek dla dzieci oprócz cudaczka. W przedszkole/szkole jest solidna edukacja ekologiczna plus przykład z domu. Pisemka nie są do tego pomocne.

Pisemka to dość poniżająca nazwa - jak jakieś winx czy inne kolorowe niewarte pieniędzy, bo w środku puste. Ekologia jako temat całego pisma, magazynu czy jak to nazwiemy to faktycnzie chyba nie to.
Natomiast National Geographic to calkiem co innego, to zainteresowanie światem, nie tlyko przyrodą, ale też historią. W liceum lubiłam czytać i oglądać NG, potem trochę te zainteresowania sie zmieniły, a bardzo fajnie, że pojawiła się wersja dla młodszych - ale jednak nie przedszkolaków, to jest dedykowane uczniom. Jak weszłam na stronę ngo i zaskoczyła mnie miło cena

[szmineczka1]

Ja mysle, ze kazdy sposob jest dobry, aby dziecko czegos sie nauczyło.
I wiedzy nigdy za wiele...

[cloes]

Napisane przez anna_wawa

Nie kupuję gazetek dla dzieci oprócz cudaczka. W przedszkole/szkole jest solidna edukacja ekologiczna plus przykład z domu. Pisemka nie są do tego pomocne.

nie chodzi o samą wiedzę ale też o przyzwyczajenie dziecka do obcowania ze słowem pisanym. Jakakolwiek lektura magazynu czy czasopisma w jakiś sposób rozszerza horyzonty dziecka.

[margot76]

Moje dzieci w wieku: 7 i 9 większość edukacji ekologicznej wynoszą z domu Ale tak naprawdę, gdyby nie warsztaty, lekcje w szkole, które wg mnie powinny być cykliczne, nie dałabym rady z podtrzymywaniem tej edukacji. Na obecnym etapie kupowanie pism o takiej tematyce mija się z celem, bo nie wyobrażam sobie, co miało by być tam takiego, co zainteresowałoby tych młodych ludzi do przeczytania takiego czasopisma.
Osobiście nie znam czasopisma zajmującego się wyłącznie tym tematem, jednak wiem, że jest wiele innych, które mają artykuły odnoszące się do tej tematyki. O tym jednak pisały moje przedmówczynie
Jedak, żeby dzieci zainteresować tematem ekologii (tak jak innymi) należy "wejść" do szkół oraz przedszkoli. U nas tak jest i widzę, że przynosi to efekty

[cloes]

Napisane przez margot76

Moje dzieci w wieku: 7 i 9 większość edukacji ekologicznej wynoszą z domu Ale tak naprawdę, gdyby nie warsztaty, lekcje w szkole, które wg mnie powinny być cykliczne, nie dałabym rady z podtrzymywaniem tej edukacji. Na obecnym etapie kupowanie pism o takiej tematyce mija się z celem, bo nie wyobrażam sobie, co miało by być tam takiego, co zainteresowałoby tych młodych ludzi do przeczytania takiego czasopisma.
Osobiście nie znam czasopisma zajmującego się wyłącznie tym tematem, jednak wiem, że jest wiele innych, które mają artykuły odnoszące się do tej tematyki. O tym jednak pisały moje przedmówczynie
Jedak, żeby dzieci zainteresować tematem ekologii (tak jak innymi) należy "wejść" do szkół oraz przedszkoli. U nas tak jest i widzę, że przynosi to efekty

Oczywiście,że nie ma pism stricte ekologicznych bo kupowanie specjalistycznych rzeczy dla dzieci właśnie mija się z celem. Tak jak szkoła wyznacza jakiś skrawek czasu na tego typu edukacje tak i czasopisma przeznaczają parę artykułów na ten temat,a przez swoją szatę graficzną czy jakieś dodatkowe materiały zachęca do 'drążenia' tej materii. No i edukacja w domu.. tego rzeczywiście nic nie zastąpi i też uważam za rzecz niezbędną