Moja metamorfoza, czyli ile można osiągnąć w miesiąc - ktoś się przyłączy?

[3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b]

Drogie Wizażanki
początek miesiąca to bardzo dobry moment, żeby zacząć działać!

zakładam ten wątek, ponieważ jak do tej pory, wszystkie obietnice, które sama sobie składałam, kończyły się fiaskiem. koniec z tym! chciałabym, aby kwiecień był dla mnie miesiącem pełnym solidnej pracy nad własną sylwetką i nie tylko. będę codziennie dopisywać tutaj, co zrobiłam dla siebie - a pod koniec miesiąca będę mogła razem z Wami ocenić swoje postępy.

mój główny cel to wyrobienie w sobie dobrych nawyków dbania o siebie. na początku maja chcę:

• czuć się lepiej w swoim bardziej zadbanym ciele
• aby systematyczne, codzienne ćwiczenia stały się dla mnie normą
• zrzucić kilka centymetrów z talii, która jest moją największą bolączką
• zobaczyć poprawę kondycji swojej skóry (sprawić, aby stała się bardziej delikatna)

jestem szczupła i proporcjonalna, ale dolne partie mojego ciała pozostawiają wiele do życzenia. notuję więc swoje wymiary, aby móc po miesiącu sprawdzić, czy rzeczywiście coś się zmieniło:

• łydka - 33cm
• udo - 50cm
• talia - 71cm (wklejam zdjęcie - z pozoru wygląda OK, ale wymiary mówią same za siebie)

jak chcę osiągnąć poprawę?

• A6W (zaczęłam kilka dni wcześniej)
• codzienne ćwiczenia na przyrządzie Ab Swing
• zdrowa dieta (nie zamierzam się głodzić, ani liczyć kalorii - po prostu jeść rozsądnie)
• ćwiczenia rozciągające
• rower/skakanka, zależnie od pogody i nastroju
• codzienny, wieczorny masaż ud i pośladków przyrządem antycellulitowym, regularne wcieranie w ciało balsamów (do tej pory nie byłam systematyczna)
• peeling całego ciała co kilka dni

zapraszam wszystkie dziewczyny do przyłączenia się do mnie. myślę, że miesiąc, to bardzo dobry czas, aby nauczyć się systematyczności. nie można przesadzać ze stawianiem sobie celów, których potem nie da się osiągnąć

życzcie mi powodzenia!

pozdrawiam!

[3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b]

01-03 kwietnia 2009 - dobry początek!jestem przy szóstym dniu A6W, tym razem nie próbuję się oszukiwać. zaprzyjaźniłam się ze skakanką i masażerem antycellulitowym, którym wieczorami traktuję swoje uda i pośladki. ćwiczę 30 minut na AbSwingu, robię brzuszki w różnych wariacjach i ćwiczenia na nogi (stąd). piję herbatę z L-karnityną, nie jem białego chleba, żółtego sera i słodyczy. zaczęłam romansować z warzywami w ramach obiadu.

04-15 kwietnia 2009 - kryzys wielkanocny...
dotarłam do dwunastego dnia A6W - i złamałam się. przez kilka dni ćwiczyłam tylko zwykłe brzuszki - a potem pojawiła się Wielkanoc... i wszystko pękło. od wczoraj staram się wrócić do ćwiczeń (weekend minął bezowocnie) i odtruwam się. piję ziołowe herbaty i jem same warzywa, na samo wspomnienie jajek z majonezem i galaretki mięsnej robi mi się niedobrze.
kilka refleksji:

• mięśnie brzucha szybko się wzmacniają. podejrzewam, że u szczupłej osoby, która nie ma prawie w ogóle tkanki tłuszczowej na brzuchu, kaloryfer pojawi się bardzo szybko. A6W to dobre ćwiczenia.
• w związku z tym, że najbardziej zależy mi na wysmuklenie talii, postanowiłam, że potrzebuję diety. czytałam o diecie kopenhaskiej, jak radziła mi jedna z wizażanek. mam jednak obawy co do jej stosowania; obawiam się, że błyskawiczny efekt schudnięcia będzie tylko chwilowy, a po zakończeniu kuracji znowu wrócę do jedzenia w większych ilościach.
  dlatego na razie postaram się tylko sama sobie narzucić ilość wchłanianych dziennie kalorii i znaleźć produkty, które będą zdrowszymi zamiennikami tych, których używam do przyrządzania posiłków teraz.
• (!) nie można się zniechęcać! nawet, jeżeli zapomnimy się na kilka dni, trzeba szybciutko się opamiętać i wracać do dobrych nawyków! kiedyś, gdy podchodziłam do tego typu przemian, gdy coś zawaliłam, automatycznie rzucałam wszystko i zaczynałam od nowa po kilku tygodniach. to błąd.
  

PS: wysiłek fizyczny sprawia, że przyjemniej patrzy się potem w lustro patrzy się w nie z satysfakcją! - chociażby dlatego warto ćwiczyć, nawet, jeśli efekty nie są od razu piorunujące.

pozdrawiam

[Nezka07]

to ja bym się chętnie przyłączyła trzeba się doprowadzić do porządku, wakacje coraz bliżej

[Redhaired Witch]

Olaboga, a co tu zmieniać w takiej fajnej talii...

W ogóle jest podforum o metamorfozach http://www.wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=84

A ja ze swojej strony życzę powodzenia

[Nessyie]

Ja się bardzo chętnie przyłącze Od dzisiaj zaczynam biegać, ćwiczenia na brzuch wykonuję już kilka dni. Za nie długo dojdzie zamówiona agrafka

[iguaa]

ojj ja też biore się za siebie!! w sumie to już od stycznia i nawet są efekty, ale nie tak duże jakbym chciała.. ćwiczyć ćwiczyłam, pilnowałam się jeśli chodzi o jedzenie, ale zamierzam to zaostrzyć, żeby były szybsze efekty, bo czasu do wakacji coraz mniej! także powodzenia i wytrwałości życzę.
mi najbardziej zależy na pozbyciu się tłuszczu z dolnej części brzucha, bo właśnie to jest moja najwieksza zmora. ) pozdrawiam

[Malika22]

Przyłączam się

[miamore999]

ja też się chętnie przyłączę

ćwiczę już od jakiegoś czasu A6W, kręcę się na twisterze, biegam ( niestety niesystematycznie...), głównie chodzi mi o wymodelowania ciałka, no i te parę kilogramów też by sie przydało zrzucić

[3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b]

:- ) pierwsze dni upływają mi pod znakiem owocnej pracy, więc jest dobrze; motywacja nie słabnie. mała relacja w poście nr 2.

[wkroplideszczu]

heh chętnie bym się przyłączyła, ale niestety, znam swój słomiany zapał :P za kilka dni i tak przestanę, tzn najpierw zacznę "oszukiwać" a potem będe miała moment załamania i zacznę wcinać co popadnie a następnie stwierdze że to wszystko i tak nie ma sensu bo jestem gruba, brzydka i wtedy zaczne sie użalać nad sobą niestety tak to jest z tym PMS - zawsze mnie skutecznie odwiedzie od jakichkolwiek planów co do swojego zdrowia i figury:P

Ale Tobie kibicuję, może jak zobacze co ci sie udało osiągnąć w miesiąc, zachęci mnie to na dłużej kto wie

A wy dziewczyny, które się przyłączyłyście, piszcie jak wam idzie

[lenor]

wkroplideszczu dobrym sposobem mobilizacyjnym jest wykupienie karnetu, np na siłownie, zapisanie się na kurs tańca, albo na coś w co się angażujesz także finansowo, wtedy się bardziej chce chodzić na tą siłownie, a potem kiedy znajdzie się swój rytm ćwiczeń to juz staje się to przyjemnością. Sposób sprawdzony

a co do autorki tematu, fajna talia, mamy chyba podobną...przynajmniej kształtem, moja też nie jest typu "osa" ale przecież nie ma się czego wstydzić. Zazdroszczę Ci tych 33 cm w łydce, u mnie dużo więcej, niestety dawno już nie schudłam z łydek, efekty są odwrotne

pozdrowienia.

[wkroplideszczu]

Napisane przez lenor

wkroplideszczu dobrym sposobem mobilizacyjnym jest wykupienie karnetu, np na siłownie, zapisanie się na kurs tańca, albo na coś w co się angażujesz także finansowo, wtedy się bardziej chce chodzić na tą siłownie, a potem kiedy znajdzie się swój rytm ćwiczeń to juz staje się to przyjemnością. Sposób sprawdzony

Niestety nie u mnie, mieszkam w malkeńkim miasteczku gdzie nie ma basenu, ani żadnych kursów tańca. Siłownia jest, ale tylko z maszynami takimi hmmm dla facetów, tzn typowymi do pakowania i wyciskania. Nie ma żadnej bieżni ani rowerka stacjonarnego tam nawet. Szkoda, ja bym się bardzo chętnie na coś zdecydowała, ale tutaj jest taka posucha ze szkoda gadać;/

[3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b]

Napisane przez wkroplideszczu

heh chętnie bym się przyłączyła, ale niestety, znam swój słomiany zapał :P za kilka dni i tak przestanę, tzn najpierw zacznę "oszukiwać" a potem będe miała moment załamania i zacznę wcinać co popadnie a następnie stwierdze że to wszystko i tak nie ma sensu bo jestem gruba, brzydka i wtedy zaczne sie użalać nad sobą niestety tak to jest z tym PMS - zawsze mnie skutecznie odwiedzie od jakichkolwiek planów co do swojego zdrowia i figury:P

Ale Tobie kibicuję, może jak zobacze co ci sie udało osiągnąć w miesiąc, zachęci mnie to na dłużej kto wie

A wy dziewczyny, które się przyłączyłyście, piszcie jak wam idzie

ja też zwykle miałam słomiany zapał i zawsze coś mi przeszkadzało w realizacji odchudzeniowych planów... teraz mam nadzieję, że będzie lepiej:- ) jestem na dobrej drodze:- )

Napisane przez lenor

wkroplideszczu dobrym sposobem mobilizacyjnym jest wykupienie karnetu, np na siłownie, zapisanie się na kurs tańca, albo na coś w co się angażujesz także finansowo, wtedy się bardziej chce chodzić na tą siłownie, a potem kiedy znajdzie się swój rytm ćwiczeń to juz staje się to przyjemnością. Sposób sprawdzony

a co do autorki tematu, fajna talia, mamy chyba podobną...przynajmniej kształtem, moja też nie jest typu "osa" ale przecież nie ma się czego wstydzić. Zazdroszczę Ci tych 33 cm w łydce, u mnie dużo więcej, niestety dawno już nie schudłam z łydek, efekty są odwrotne

pozdrowienia.

masz rację, ale na to nie wszyscy mogą sobie pozwolić. ja wychodzę z założenia, że jeśli ktoś bardzo chce, to nie musi w ogóle inwestować... pieniędzy, wystarczy, że zainwestuje się czas.
chciałabym wrócić do biegania, ale jestem palaczem i strasznym pijakiem więc byłoby mi teraz ciężko. może w końcu zmądrzeję i ograniczę używki, wtedy będzie łatwiej; do takiej decyzji trzeba jednak dużo determinacji. aż tyle jej nie mam
co do talii - niby jest OK, jak patrzy się na zdjęcia, ale widzę, że to nie to, czego bym chciała. kiedy stoję, tłuszczu nie widać i kształt jest w porządku, ale jak już usiądę... to nie bardzo, jest paskudna fałdka.

Napisane przez wkroplideszczu

Niestety nie u mnie, mieszkam w malkeńkim miasteczku gdzie nie ma basenu, ani żadnych kursów tańca. Siłownia jest, ale tylko z maszynami takimi hmmm dla facetów, tzn typowymi do pakowania i wyciskania. Nie ma żadnej bieżni ani rowerka stacjonarnego tam nawet. Szkoda, ja bym się bardzo chętnie na coś zdecydowała, ale tutaj jest taka posucha ze szkoda gadać;/

ja mieszkam w dość dużym mieście i mogłabym znaleźć wiele fajnych miejsc (jest kilka dobrych siłowni w tym tylko damskie, jakieś aerobiki i tańce też) ale to nie dla mnie. ja muszę ćwiczyć sama i dla siebie, w świętym spokoju. i za darmo;- )

[Nezka07]

ewentualnie można sobie ściągnąć jakieś filmiki z ćwiczeniami, zazwyczaj trwają one 10-20 minut, są przygotowane przez ludzi którzy się na tym znają. ja tak zrobiłam. no i zaczęłam ćwiczyć 1.04, ale miałam takie zakwasy, że dopiero dzisiaj będę mogła znowu poćwiczyć

[Brionny]

Ja też postanowiłam zobaczyć, ile da się zrobić w miesiąc, z tym że zaczęłam już jakiś czas temu... no i mój brzuch nie wygląda tak dobrze jak Twój . Bardzo dobry jest Twój pomysł ze zdrową dietą - głodzeniu się i liczeniu kalorii też mówię zdecydowane "nie" ! A warzyw prawie wcale nie jadłam jeszcze do niedawna, za to teraz obiad bez nich to nie obiad.

[belona]

Bravo!!!
Tez biore sie za siebie, trzymajmy sie swojego celu.
Powodzenia

[Paulinkaaa14]

Przyłączam sie. załamałam sie stanem mojego ciała po zimie.

- koniec ze słodyczami
- nie jem po 19-20
- ćwiczenia na mięśnie brzucha oraz jakies ogólnie rozciągające
-myślałam nad siłownią, ale nie wiem czy znajdę czas ;/

Tylko aby znowu nie skończyło się tak, że po pierwszych zakwasach rezygnuje;/

[miniaczka]

Napisane przez Paulinkaaa14

Przyłączam sie. załamałam sie stanem mojego ciała po zimie.

- koniec ze słodyczami
- nie jem po 19-20
- ćwiczenia na mięśnie brzucha oraz jakies ogólnie rozciągające
-myślałam nad siłownią, ale nie wiem czy znajdę czas ;/

Tylko aby znowu nie skończyło się tak, że po pierwszych zakwasach rezygnuje;/

Jakbym słyszała samą siebie... ;/

Przyłączam się.

[FRIGA]

tez się dołączę !!
słyszałam ze jak się odchudza w grupie czyli przynajmniej w 2 osoby nam towarzysza to efekty sa dużo lepsze!ja zaczelam dzis sciagnelam sobie filmiki i mam orbitka wiec aeroby tez beda
chodz radze wszytskim silownie!
nie fitnesy diety glodzenia tylko proste cwiczenia na silowni.ja co roku przed wakacjami kupuje karnet i smigam co 2gi dzien.nie trzeba nic wiecej tylko silownia i nawet na kawalek czekolady mozna sobie pozwolic i wtedy wiecej popedalowac na rowerku i juz.
no ale w tym roku nie mam z kim wiec zaczynam w domu z wami

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

TYLKO BŁAGAM PISZCIE O EFEKTACH TO MOTYWUJE INNYCH
przynajmniej mnie

[iguaa]

już prawie tydzień za nami.. i jak Wam idzie? wytrwałe w swoich postanowieniach?
ja nawet tak, ale chce jeszcze wiecej ćwiczyc, a jutro moze pojde od rana pobiegać z kumpelą..;D
coraz cieplej sie robi, a w tym roku chce naprawde dobrze wygladać w stroju kąpielowym. pozdrawiam

[FRIGA]

robilam wczoraj pierwszy raz cwiczenia 8 minutes na wszytskie partie.
rewelacja!!!
zakwasow nie mam ale nie zrobilam wszyskich na brzuch troche mnie zatuscilo wiec miesnie brzucha sie splasowaly i ciezko bylo
polecam wszytskim !!! ale najlepiej z 2 razy sobie to poscic bo jeden to raz malo czasu zajmuje takie cwiczenia no i dla nas liczy sie czas wiec musi byc bardzo efektownie

[kfiatOsheQ]

Dziewczyny oczywiście przyłączam się do Was - może w końcu złapię jakąś motywację
Z moim słomianym zapałem łatwo mi coś rozpocząć, ale ciężko zakończyć - rzadko się to dzieje
Ale może teraz z Wami moje Kochane coś mi wyjdzie

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Lenor jeśli chodzi o łydki - mam to samo
2 dni temu kupiłam Shape - tam są ćwiczenia na łydki - moze coś to da - trzeba próbować.
Ja również polecam siłownie dziewczyny tylko nie ćwiczcie z duzym obciążeniem, bo mnieśnie Wam się zbudują duże :P Moze nie jak u facetow ale duże :P
lepiej zrobic wiecej powtórzen na mniejszym i szybciej - taz zeby sie zgrzac
powodzenia !

[iguaa]

a ja mam dziś za sobą ponad 50 km na rowerze;d jestem zadowolona, ale tyłek mnie booli;PP
polecam wszystkim!! bardzo przyjemne i nawet nie czuje sie tak wysiłku) a ile mięsni pracuje)

[kfiatOsheQ]

Napisane przez iguaa

a ja mam dziś za sobą ponad 50 km na rowerze;d jestem zadowolona, ale tyłek mnie booli;PP
polecam wszystkim!! bardzo przyjemne i nawet nie czuje sie tak wysiłku) a ile mięsni pracuje)

Ja rowniez polecam, ale może lepiej regularnie i mniej, niż raz na jakis czas i wiecej
ale gratuluje Ci wytrwalości - ja za 1szym razem zrobiłam ok. 20 i było ok tak bez zakwasów
codziennie jezdze 5 km do pracy i 5 km z pracy do domu i codziennie lepiej mi idzie

[vette]

Razem razniej! przyłączam sie do Was dziewczyny,
wczesniej tylko czytalam i przegladalam, teraz zaczelam ostro cwiczyc, a dzis juz moge powiedziec, ze jest co raz lepiej. Nie chodzi mi tu o jakie spektakularne spadki wagi. Chodzi o sam wyglad ciala umiesnienie, spalanie tluszczu.
Brzuch nabiera fajnych ksztaltów, a jezeli chodzi o posladki to moge powiedziec, ze czuje ze zyje moze momentami, az za baaardzo.
Czy cwiczenie z zakwasami cos daje? czy nie lepiej przeczekac?

mal_a_gosia : jak efekty a6w ?

[iguaa]

zakwasów też nie mam
zamierzam jeździć jak najwięcej i jak czesto będe mogła;.;]
a wiecie może, co zrobić żeby pozbyć się tłuszczu z dolnej części brzucha?bo górna jest nawet ok, ale ten dół.. czytałam, że nawet jak się robi ćwiczenia na mięsnie, to bedą one ukryte pod tłuszczem, a przecież nie o to mi chodzi.. w pierwszej kolejnosci trzeba przeciez spalić tłuszcz, a potem zajelabym się umięsnianiem..
i czy własnie powinnam robić ćwiczenia na ogólne schudnięcie-typu bieganie, skakanie itd., czy zająć się cwiczeniem dolnej partii brzucha, co pozwoli mi zrzucenie z niego tłuszczu?

[FRIGA]

ja stosuje bio cla z zielona h-ta 2x2 tabl nie jem od 18 i cwicze codziennie. po 2 dniach waga spadla o 1,5 kg.
mam tylko pytanie jak sie nazywaja te cwiczenia bo na you tube nie ma opisanych tylko calosc a chetnie pocwiczylabym na posladki

[kfiatOsheQ]

Suplementy wspomagające odchudzanie są tylko dobre dla osób, które rzeczywiście mają sporą nadwagę.
Wiem sama po sobie.
Razem z koleżanką zaczęłyśmy je brac (wprawdzie nie bioCLA, coś lepszego )
Ja właściwie nie schudłam z wagi , ale wygląd mi się zmienił duużo już
a moja koleżanka schudła dużo z wagi i wyglądu - ok 5 - 6 kg nie wiem dokładnie. Nadmienię również, że obie ćwiczyłyśmy tak samo.
U mnie spalił się tłuszcz w małym stopniu, wzmocniły i wyrzeźbiły się mięśnie, zaś u niej spala się tłucz, głównie tłuszcz.
Jak chcecie - poszukajcie na innych forach.
bio CLA ma małe dawki poszczególnych składników - dobre dla utrzymania "schudniętej" figury, żeby schudnąć trzeba przyjąć mocniejszą dawkę. (To tak samo jak by się było przeziębionym i brało leki żeby wyzdrowieć - trzeba przyjąć silniejsze dawki, ale żeby się nie przeziębić wystarczy brać jakieś witaminki itd., każdy wie o czym mówię )
Polecam L-karnitynę
A jeśli chodzi o spalenie tłuszczy to jakieś termogeniki.
Niestety mają dużo przeciwskazań i nie każdy może ja brać.

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

Napisane przez vette

Czy cwiczenie z zakwasami cos daje? czy nie lepiej przeczekac?

Jak masz zakwasy to możesz spokojnie z nimi ćwiczyć, nawet dobrze, bo wtedy szybciej miną, a jak przestaniesz ćw i poczekasz, aż przejdą, to jak znów zaczniesz ćw to zakwasy wrócą
Po prostu rób mniej powtórzeń i delikatniej wykonuj ćwiczenia

Napisane przez vette

mal_a_gosia : jak efekty a6w ?

nie jestem mal_a_gosia, ale ja robie 3 dzień, dziś mam przed sobą 4 i u mnie już widać efekty zdziwiłam się nawet, że tak szybko

[Capoe]

hej, można się dołączyć..?

z mojej strony mogę powiedzieć, że od 2 dni biegam w plenerze
dzisiaj zaczynam:
A6W-1 dzień
callanetics-6 godzina
hula hop- 30 min minimum
i ćwiczenia rozciągające-bo zamarzyło mi się zrobić szpagat.

Co do diety to zaczynam od poniedziałku- co by przez święta się nie męczyć- i będzie to dieta SB ;D

[3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b]

hej, nie mogłam się jakoś zebrać, żeby coś napisać;- ) ogólnie - doszłam do wniosku, że samymi ćwiczeniami tłuszczu z talii nie da się pozbyć.
efekty A6W zadziwiające (naprawdę ćwiczenia rzeźbią i wzmacniają mięśnie) ale jest ALE: tłuszcz zostaje, a mięśnie rozwijają się pod nim. nie o to mi chodzi, dlatego po świętach (nie chcę się oszukiwać, że odmówię sobie jedzenia w czasie wielkanocy) znajdę sobie do tego dietę.

masażer pomaga skóra jest bardziej miękka i ujędrnia się.