Pomocy!!

[Rzabba]

Jeśli dajesz radę zrobić 4x15 to dołóż obciążenia, zrób 3 serie, jak dojdziesz do 15 powt to zrób 4 serie, jeśli w ostatniej serii zrobisz wszystkie 15 powt to znowu dołóż obciążenia na następnym treningu.

2000-2200 kclal powinno być ok ale możliwe, że będziesz musiała zatrzymac się na trochę dłużej przy 1800-1900

[Omn_nom_nom]

Okej Wrzucam dietę, dodalam jeden posiłek, będę musiala wcinać gdzieś po kryjomu w pracy xD Bułka grahamka :P Powinno być okej myślę a co do kcal to podejrzewam ze i tak tyle nie zjem wciągu dnia gdyż, np banan 150 g to bedzie juz spory banan :P a wazyc specjalnie nie będę bo zwariuje :p Mam nadzieję ze nie będzie problemem dla nikogo fakt ze wrzucilam swoją dietę do sprawdzenia do dzialu dietetyka. Nie chcialabym mieszać opinii, to tylko tak dla kontroli.
A co do obciążeń, rożnica pomiędzy ciężarkami to 6kg, 12-18 kg jest okej ale z rozpiętkami mam zawsze problem, najpóźniej jestem w stanie wykonać odpowidnią ilość powtórzeń. Więc moje pytanie, czy muszę czekać z zwiększeniem obciążenia na wszystkie partie mięśni? czy mogę na przyklad na nogi dać powiedzmy 24-30(o ile będę w stanie podnieść) na biceps powiedzmy 18 a na "klate" 12?

[Rzabba]

Dokładaj tam, gdzie czujesz że masz zapas

postaraj się teraz przez tydzień trzymać w okolicach 1600-1700 kcal
dzisiaj możesz zjeść zgodnie z rozpiską

[Omn_nom_nom]

Okej super ) To cieszy mnie to bardzo Nie mogę się doczekać jutra, tylko kurcze xD jutro sylwester, więc zacznę stosować dietę od 2 stycznia heheh bo jutro sobie nie odmówię jedzonka, a z drugiej strony wszystko spalę i wyhulam na parkiecie.
Dziekuję Rzabciu za poświęcenie mi tyle cennego czasu Udanej imprezy sylwestrowej.
Pozdrawiam,
M.

[Rzabba]

Wzajemnie

Choć ja z okazji sylwestra to pewnie sobie jakiś trening walnę

[Omn_nom_nom]

ja jutro też postaram się znaleźć czas xD tylko chodzi właśnie o dietę W ciągu dnia okej, ale w nocy.. :P NO ostatni raz to mogę zaszaleć :P a później już będę próbowała być konsekwentna

[Rzabba]

Święta są od tego, żeby świętować
a rozsądne szaleństwo od czasu do czasu, podnosi metabolizm

[Omn_nom_nom]

Święta świętami xD ale jakbym miala tak szaleć to i na święto znalazł by się pretekst xd haha ale tak poważnie to duzo teraz w styczniu jeszcze imprez mi się szykuje więc ciężko będzie ale jakoś dam radę A co do mojej poprzedniej diety, chyba rzeczywiście było tak jak mówisz, bo po pewnym czasie zaczęły się zaparcia, a wcześniej nie miałam zadnego problemu. Tak więc metabolizm zwolnił i to sporo, a teraz przez święta jak trochę pojadłam to automatycznie wszystko przyspieszyło, ale to dobrze, przynajmniej widzę jak ogromną masz wiedzę. Dla niektórych to może jest logiczne, ale nie dla osoby, która wcześniej odchudzała się stosując dietę chyba poniżej 1000 kcal, ale przy zerowym wysiłku fizycznym, dosłownie leżałam wiecznie na łóżku To był taki mój moment załamania. Później znalazła się praca więc i motywacja do ćwiczeń i zadbania wkońcu o siebie. Więc zaczelam jeść więcej, i w pewnym momencie utrzymywałam wagę 62 kg przez dłuzszy czas. I w końcu siłownia i znów dieta 1500... Drugi raz popełniam ten sam błąd, ale teraz już go widzę, wcześniej nie zdawałam sobie sprawy.

[czarna_zmora]

Patrząc na twój jadospis to bym wywaliła te warzywa na patelnię. 53g tłuszczu w warzywach to nie może być zdrowe i "naturalne". Chyba, że coś jest źle wpisane w kalkulatorze.

[Omn_nom_nom]

Czasami zmieniam warzywa na ryz brazowy + jogurt naturalny, pol torebki ziol prowansalskich i czosnek bo ciągłe jedzenie tego samego mi się zaraz nudzi i przejada

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

To chyba jednak wina warzyw biedronkowych, znalazłam dla porównania inne warzywa które też jadam z hortexu z przyprawą orientalną i te na 100g mają... 0 tłuszczy a biedronkowe az 15g. Węglowodanów też mają dużo więcej, więc po prostu zmienię firmę Ale nadal mogę je jeść