L'Artisan Parfumeur - ulubieńcy - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-07-11, 20:19   #1
ganglion
Zadomowienie
 
Avatar ganglion
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 1 079

L'Artisan Parfumeur - ulubieńcy


Układając dziś perfumy na nowej półeczce zorientowałam się, że najliczniej reprezentowaną marką jest u mnie L'Artisan.
Trochę mnie to zdziwiło, bo nie miałam ich świadomie na celowniku, ale pomału, flakon do flakonu...
Teraz mam Patchouli Patch, Tea for Two, Dzing!, L'eau d'Ambre Extreme i Mechaunt Loup. Mam też spore odlewki Piment Brulant, Caligny, Bois Farine, A jestem ciekawa jeszcze kilku, m.in. Timbuktu, Ambre Extreme, Al Oudh, Dzongkha, Safran Troublant, Voleur de Roses.
Niewykluczone, że moja kolekcja się powiększy.
Jakie są wasze ulubione L'Artisany, albo te zupełnie nieulubione?
I co myślicie ogólnie nt. marki?
ganglion jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-12, 06:40   #2
euxinus
Zakorzenienie
 
Avatar euxinus
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: za górami za lasami...
Wiadomości: 4 408
Dot.: L'Artisan Parfumeur - ulubieńcy


Też mam ostatnio lekki przechył w tę stronę
I tak:
Mimosa- znika ze mnie po chwili i jakoś emocji nie wzbudziła;
Batucada-nadal mam mieszane uczucia, raz "eee , jednak nie mój " , a zaraz potem " a może by tak więcej..." ( co za niezdecydowane babsko ze mnie );
Poivre- nie moja bajka, tak ogólnie i po prostu;
L'eau...- zbyt męski;
Passage...- zupełnie go nie pamiętam, a to już mówi samo za siebie
La Chasse aux Papillons- kojarzył mi się z babcią, nie moją, a taka ogólną (herezja? );
Timbuktu- tu się zaczyna większe zainteresowanie , zobaczymy , gdy na dworze będzie chłodniej, bo jakoś z latem mi się nie kojarzy ;
Safran...- , może nie jako jedyny zapach w szufladzie, ale jeden z kilku na pewno;
Voleur de Roses- , piękna róża

Edytowane przez euxinus
Czas edycji: 2016-07-12 o 06:45
euxinus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-12, 06:51   #3
Arsonist
Zakorzenienie
 
Avatar Arsonist
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 3 157
Dot.: L'Artisan Parfumeur - ulubieńcy

Dla mnie większość ich zapachów jest niestety za delikatna, słabo je na sobie czuję (nie wspominając o otoczeniu), są nietrwałe. Odbieram je jako rozwodnione, podobnie jak Penhaligon's. Za to niektóre kompozycje mają świetne i gdyby były choć trochę bardziej skoncentrowane, to pławiłabym się w nich: Tea for Two , Papillons, L’Ete en Douce, Caligna, Premier Figuier (wersja Extreme nawet coś tam pachnie )... Obie ambry są spoko, tylko też słabawe. Najtrwalsze i najmocniejsze jest na mnie chyba Traversee du Bosphore, tylko że zapach jak na złość niezbyt mi się podoba, przypomina mi nielubiane Dzing. Testowałam też Mon Numero 10 (za męski) i Bois Farine (bez szału). Rozczarowanie roku: Voleur de Roses, nie czuję tam żadnej róży. A istny koszmarek to Amour Nocturne.
__________________
Sprawy, które były i opadły w otchłań
wyłaniają się na nowo, wykuwają z ognia.
Arsonist jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-12, 14:29   #4
SzatAnka71
Zakorzenienie
 
Avatar SzatAnka71
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: ze Smoczej Jamy ;-)
Wiadomości: 12 737
GG do SzatAnka71
Dot.: L'Artisan Parfumeur - ulubieńcy

Cytat:
Napisane przez euxinus Pokaż wiadomość
Passage...- zupełnie go nie pamiętam, a to już mówi samo za siebie

Voleur de Roses- , piękna róża
OMG a Passage to mój ukochany zapach ostatnio mam niezdrową fazę na niego, używam tylko jego jak na razie na poczatku obawiałam się go nosić bo jest "nietypowy"ale mąż stwierdził że niby czemu, przecież pachnie jak pranie to nosze
Voleur - to troszkę cięższy kaliber, dla mnie to esencjonalna róża, zbyt gęsta ale i tak ją mam
Premier Figuier - uwielbiam figę jednak nie mogę się przekonać żeby tak pachniećale zapach cudny
Dzing!- nie wiem jak to napisać ale mój nos nie czuje tego zapachu, nul, zero zapachu więc nie wiem jak pachnie
Mechaunt Loup - fajny ale nie chcę tak pachnieć, jednak muszę go mieć do "wąchania"
Tea for Two - za bardzo dymny
reszta nie zapadła mi w pamięć ale to chyba moja ulubiona niszowa marka

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

Cytat:
Napisane przez euxinus Pokaż wiadomość

Batucada-nadal mam mieszane uczucia, raz "eee , jednak nie mój " , a zaraz potem " a może by tak więcej..." ( co za niezdecydowane babsko ze mnie );
Wiesz ile mam takich zapachów?
__________________


SzatAnka71 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-12, 14:32   #5
Margot45
niecnotliwa dziewica
 
Avatar Margot45
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: przy komputerze
Wiadomości: 19 903
GG do Margot45
Dot.: L'Artisan Parfumeur - ulubieńcy

Dzinga mam chyba juz trzecią flachę - i nie jest to moje ostatnie słowo!

Ogólnie L`Artisana lubię, sporo zapachów tej marki się u mnie przewinęło:
Tea for Two - bardzo lubię
Voleur de roses - za słodki, wydałam
Trójpaczek w postaci pieprzu, szafranu i papryki dzielnie zużyłam do końca i najbardziej przypadł mi do gustu szafran
Miałam jeszcze niewielkie ilości Nuit de tubereuse i Mure et musc, ale to zdecydowanie nie moja bajka
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name
Margot45 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-12, 15:39   #6
ganglion
Zadomowienie
 
Avatar ganglion
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 1 079
Dot.: L'Artisan Parfumeur - ulubieńcy

o, też miałam |Niut de Tubereuse, ale bardzo mi się nie podobał. To połączenie przypraw i nut kwiatowych powodowało u mnie odruch wiadomo jaki
ganglion jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-12, 16:53   #7
rudywiking
Rozeznanie
 
Avatar rudywiking
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 911
Dot.: L'Artisan Parfumeur - ulubieńcy

Bez Tea for Two nie wyobrażam sobie jesieni.
Premier Figuier - miałam odlewkę, z przyjemnością zużyłam, ale miłości z tego nie było.
Mimosa - byłoby fajnie gdyby...było. Wylać na siebie pół flachy żeby cokolwiek poczuć, bez sensu.
Timbuktu - czapki z głów, uwielbiam, nie potrafię nosić.
Voleur de roses - do przetestowania
rudywiking jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-07-12, 17:06   #8
chouette_
Wtajemniczenie
 
Avatar chouette_
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 2 653
Dot.: L'Artisan Parfumeur - ulubieńcy

Mam trochę mieszane uczucia co do L'Artisanów. Wiele zapachów mi się podoba, maja interesujące nuty, ale jak już wcześniej wspominała Arsonist, są zbyt delikatne.
Tea for Two - miałam wielkie oczekiwania, niestety na mnie wyszedł mop
Voleur de Roses - mam odlewkę, używam z przyjemnością
Premiere Figuier Extreme - jak wyżej
L'eau du Caporal - podoba mi się, ale bardzo nietrwały, mam odlewkę i używam rzadko
Amour Nocturne - tego akurat używa mój TŻ, na nim są trwałe i ładne
Dzongha - tego też używa TŻ, świetny zapach i na nim też trwały
Mure et Musc - ładny, oryginalny, ale zbyt ulotny i delikatny
Timbuktu - miałam za małą ilość, nie zdążyłam dobrze przetestować, ale zapowiadał się nieźle
Coeur de Vetiver Sacre - TŻ miał odlewkę, piękne były Jakbym miała możliwość to zdobyłabym jeszcze parę ml
Al Oudh - niestety ale na mnie układają się dziwnie, mam skojarzenie z arabskim żarciem źle się w nim czułam.
Bois Farine - ciekawe, ale dość ulotne i delikatne. Nie za bardzo wiem, przy jakiej okazji nimi pachnieć. Psikałam się na siłownie, żeby tylko wykończyć odlewkę
Safran Troublant - przepiękny zapach, tylko dlaczego taki nietrwały
Dzing! - trwałe dziwadełko, nie dla mnie
Piment Brulant - też dziwadełko, niestety ten zapach papryki mi nie pasuje
Poivre Piquant - nawet dobrze nie pamiętam jak pachnie, więc raczej nic specjalnego

Tyle pamiętam
__________________
"... w ostatnim domu ktoś uchylił trochę drzwi i bardzo stary głos zawołał:
- Dokąd idziesz?
- Nie wiem - odpowiedział Włóczykij.
Drzwi zamknęły się i Włóczykij wszedł w las. Miał przed sobą sto mil ciszy."



Edytowane przez chouette_
Czas edycji: 2016-07-12 o 17:10
chouette_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-12, 18:42   #9
ganglion
Zadomowienie
 
Avatar ganglion
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 1 079
Dot.: L'Artisan Parfumeur - ulubieńcy

Cytat:
Napisane przez chouette_ Pokaż wiadomość
Piment Brulant - też dziwadełko, niestety ten zapach papryki mi nie pasuje
Bardzo go lubię, ale .... z atomizera. Nosić nie mogłam, bo jakoś tak dziwnie pachnieć jak warzywo.
ganglion jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-12, 18:51   #10
SzatAnka71
Zakorzenienie
 
Avatar SzatAnka71
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: ze Smoczej Jamy ;-)
Wiadomości: 12 737
GG do SzatAnka71
Dot.: L'Artisan Parfumeur - ulubieńcy

Cytat:
Napisane przez ganglion Pokaż wiadomość
Bardzo go lubię, ale .... z atomizera. Nosić nie mogłam, bo jakoś tak dziwnie pachnieć jak warzywo.
I to jest nisza,niestety nie wszystkie dla wszystkich sa noszalne choc sie podobają;-)
__________________


SzatAnka71 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-12, 23:12   #11
krisiu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 31
Dot.: L'Artisan Parfumeur - ulubieńcy

Hej wszystkim
Tea for two - moje pierwsze kroki w niszy, powalił mnie na kolana, musiałem go mieć.. ale.. już mi przeszło.. chyba przez ten dym
Caligna - będzie mi się już teraz zawsze kojarzyć z wakacjami nam morzem śródziemnym (gdzie ich używałem), moim zdaniem idealnie do tego pasują
Voleur de Roses - moje pierwsze wspólne zakupy, namówiłem koleżankę i sobie sprawiliśmy , to też początek mojej fazy na zapachy z różą, choć jak dla mnie mogłoby być więcej róży mniej paczuli, niestety u mnie na skórze jest na odwrót
Szafran - gdy pierwszy raz go powąchałem w perfumerii, zaburczało mi w brzuchu Mmmm.. jest mniamuśny, choć żeby go nosić muszę mieć nastrój, lecz w okresie bożonarodzeniowym - obowiązkowo
Timbuktu - świetny, ma to coś.. ale ponieważ koleżanka go używa (ta, o której mowa wyżej), czyli była pierwsza stwierdziłem, że ja poczekam sobie na niego parę lat
Fou d`Absinthe - bardzo przypomina mi męską Dia od amłaż, którą mega lubię, ale IMO jest od niej bardziej wytrawny (bardziej ziołowy?), taka niszowa elegancja, ale bardziej w stylu retro
Za to Seville a l`Aube - jest dla mnie strasznie dziwaczny, nie kumam go, nadzieje po opisach wielkie i potem wielkie rozczarowanie
Natomiast jeśli chodzi o serię Explosions, myślę, rozważam, czaję się, etc. nad - Skin on Skin i Onde Sensuelle, są IMO całkiem całkiem, nie sztampowe - choć globalnych testw jeszcze nie robiłem, jedynie nadgarstkowe i flakonowe

Więcej grzechów nie pamiętam - proszę o pokutę i rozgrzeszenie
krisiu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-07-13, 08:39   #12
Margot45
niecnotliwa dziewica
 
Avatar Margot45
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: przy komputerze
Wiadomości: 19 903
GG do Margot45
Dot.: L'Artisan Parfumeur - ulubieńcy

Ja testowałam Skin on Skin, bo z opisu kusił mnie straszliwie. Niestety, na testach wyszło mydło bardzo mydlane mydło, nic ponadto - i odpuściłam.
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name
Margot45 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-13, 18:18   #13
liselotta
lise-kotta
 
Avatar liselotta
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
Dot.: L'Artisan Parfumeur - ulubieńcy

Deliria - największa zapachowa trauma w historii
Caligna - jedna z największych perfumowych miłości

także zewsząd po trochu
__________________
Cytat:
Napisane przez cukier_bialy2 Pokaż wiadomość
W skrócie: jeśli są jakieś granice desperacji, to już je przekroczyłaś i jesteś zagranico.
liselotta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-13, 18:45   #14
pozzzziomka
Zakorzenienie
 
Avatar pozzzziomka
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 11 374
Dot.: L'Artisan Parfumeur - ulubieńcy

Cytat:
Napisane przez liselotta Pokaż wiadomość
Deliria - największa zapachowa trauma w historii
Caligna - jedna z największych perfumowych miłości

także zewsząd po trochu
Też mi nie podeszła Deliria Tak samo Amour Nocturne
Za to świetne są 3 figi L'artisana, tuberozy, Timbuktu, Dzongkha, Poivre Piquant, Voleur Roses, Motylki edt

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

I oczywiście cudne wycofane Haie Fleurie
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
pozzzziomka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-13, 20:33   #15
Corii
👸🏼 Barbie 💜 M.A.C
 
Avatar Corii
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Holodeck
Wiadomości: 68 534
Dot.: L'Artisan Parfumeur - ulubieńcy

Moje ulubione L'Artisany to Dzonkgha, Timbuktu, L'eau de Navigateur.
Tea For Two miałam, ale zbyłam, jakoś tak za grzeczny i za citokowo-klotkowo-herbatkowy dla mnie
Dzing - miałam odlewke i mnie sie z cyrkiem kojarzy Generalnie odlewki nie wykończyłam
Poivre Piquant - no taki przyjemny, ale bez charakteru, ot zapach i tyle.
Cos tam jeszcze wąchałam, ale nie pamiętam co i jak wyszło.
Cześć nigdy nie niuchałam,a chetnie bym chciała, jak Safran, Piment, Oud.
__________________

Live long and prosper
🖖🏻
Corii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-13, 23:02   #16
ewelinka_
Zakorzenienie
 
Avatar ewelinka_
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 485
Dot.: L'Artisan Parfumeur - ulubieńcy

Tez uwielbiam l'artisany, obecnie mam trzy ulubione Tea for Two, Verte Violette i Dzing! i jeden mniej Bois Farine. W swojej karierze poznałam wiekszosc L'artisanow, mam mnóstwo ich odlewek, ale wymienione uwielbiam i zawsze muszę mieć przynajmniej flaszkę
__________________


wymiana kosmetyki https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1279427







wymiana ubrania https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1272992



Moda przemija, styl pozostaje


Poszukuję La Cautiva Fueguia


ewelinka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-14, 07:42   #17
agnes_bdg
perfumowy zawrót głowy
 
Avatar agnes_bdg
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 045
Dot.: L'Artisan Parfumeur - ulubieńcy

Mój jedyny ulubiony to L' eau d'Ambre

miałam Ambre Extreme, Piment Brulent, a Poivre Piquant mam jeszcze ale zaraz będzie na wylocie. Sporo Lartisanów miałam w próbkach razem z osławionym Dzingiem
Niestety większość tych zapachów mnie rozczarowuje, szału nie ma, ogólnie mimo ciekawych zapachów są dla mnie za słabe i jakieś takie bez charakteru
__________________

Rozpaczliwie poszukuję choć kropli Byzantine Rochas i AA Winter Delice



agnes_bdg jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-14, 08:17   #18
Redhaired Witch
Nindżopesz
 
Avatar Redhaired Witch
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Dom Latających Sztybletów
Wiadomości: 26 402
Dot.: L'Artisan Parfumeur - ulubieńcy

Lubię Dzongkhę i Calignę, ale nie na tyle żeby mieć. Oba wydają mi się bardzo oryginalne, intrygujące.

W moim stylu jest T4T, niestety dla mnie za słodkie i ciasteczkowe a za mało dymne.
__________________

Redhaired Witch jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-15, 16:14   #19
michau2312
Raczkowanie
 
Avatar michau2312
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 313
Dot.: L'Artisan Parfumeur - ulubieńcy

U mnie też się nazbierało sporo L'Artisanów, chociaż to wcale nie było zamierzone działanie.
Bezapelacyjnie na 1. miejscu u mnie są Timbuktu i Dzongkha.
Na 2. Dzing i Mure et Musc EDT.
Na 3. Absinthe.
Mechant Loup jest fajny, ale niestety trwałość go dyskwalifikuje.
Żałuję wycofania Vetiver Sacre. Barzo bym chciał poznać Fleur de Narcisse.
michau2312 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-07-15, 18:17   #20
rosana
Zakorzenienie
 
Avatar rosana
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 367
Dot.: L'Artisan Parfumeur - ulubieńcy

T4T - na mnie ostre, drażniące, surowe a taką miałam ochotę na dymna herbatkę
Caligna - bardzo ładne ale jakoś nie widzę się w tym zapachu,
Chasse aux Papillons - miałam fazę na motyle ale już mi przeszło, wolę jednak wersję extreme nie ma tuberozy, jest szafran
Dzongkha - zbyt surowy dla mnie, dziwaczny
Premier Figuier i extreme - miałam krótkie zauroczenie figami ale już mi przeszło
Skin on Skin - straszny zapach
Mechant Loup - starałam się go polubić ale zbyt męski i koloński na mnie
Absinthe - jak ja bym chciała żeby absynt pachnial mi tak jak sobie wyobrażam zielono i nalewkowo a pachnie jak męska woda po goleniu
Vetiver Sacre - mimo bogatego składu w sumie dla mojego nosa to był jednostajny wetiwer z przechyłem w męska stronę
Piment Brulant - jakbym się posypała papryką w proszku
Poivre Piquant , Timbuktu, Safran - podobają mi się ale nie widzę się w nich
Voleur Roses - o te są bardzo ciekawe tylko jak je nosić? Na mnie to mokra ziemia po deszczu i mokra róża
Passage - niestety strasznie się mydli
Seville - aktualnie mój numer 1 trwały niesamowicie głęboki i bogaty zapach, lekko lekarstwiany jakby ziołowy syrop, kwiaty pomarańczy, wosk pszczeli, słońce w butelce
__________________
... panta rhei ...
rosana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-16, 10:06   #21
SzatAnka71
Zakorzenienie
 
Avatar SzatAnka71
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: ze Smoczej Jamy ;-)
Wiadomości: 12 737
GG do SzatAnka71
Dot.: L'Artisan Parfumeur - ulubieńcy

Cytat:
Napisane przez rosana Pokaż wiadomość
Passage - niestety strasznie się mydli
Hehe to dlatego mąż zakwalifikowal go jako pranie.
__________________


SzatAnka71 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-18, 20:11   #22
ktrznn
Raczkowanie
 
Avatar ktrznn
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 484
Dot.: L'Artisan Parfumeur - ulubieńcy

Ja uwielbiam motylki w wersji edt i figę.
kiedyś bardzo podobał mi się pewien pudrowy zapach, niestety miałam tylko końcówkę stampla i nie pamiętam Z mandarynką mam specyficzną relację - raz kocham, raz czuję plastik Havana Vanille też była fajna (a niby nie lubię tytoniu taaa jasne )
ktrznn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-05, 09:15   #23
klatka
Zakorzenienie
 
Avatar klatka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 084
Dot.: L'Artisan Parfumeur - ulubieńcy

Cytat:
Napisane przez Arsonist Pokaż wiadomość
Dla mnie większość ich zapachów jest niestety za delikatna, słabo je na sobie czuję (nie wspominając o otoczeniu), są nietrwałe. Odbieram je jako rozwodnione, podobnie jak Penhaligon's. Za to niektóre kompozycje mają świetne i gdyby były choć trochę bardziej skoncentrowane, to pławiłabym się w nich: Tea for Two , Papillons, L’Ete en Douce, Caligna, Premier Figuier (wersja Extreme nawet coś tam pachnie )... Obie ambry są spoko, tylko też słabawe. Najtrwalsze i najmocniejsze jest na mnie chyba Traversee du Bosphore, tylko że zapach jak na złość niezbyt mi się podoba, przypomina mi nielubiane Dzing. Testowałam też Mon Numero 10 (za męski) i Bois Farine (bez szału). Rozczarowanie roku: Voleur de Roses, nie czuję tam żadnej róży. A istny koszmarek to Amour Nocturne.
Przepraszam, ze zacznie nie na temat.
Arsonist probowalas Penhaligon's Elixir? Nie mialam jeszcze z nimi zadnych doswiadczen a kusi akurat ten.

W temacie- Uwielbiam LArtisany. Moj numer 1 to w tej chwili Figa. Zwykla nie extremalna. Nie ciagnie sie ale ja ja czuje caly dzien.
Caligna od czasu do czasu, bardzo lubie zielskosc Passage.
Wczoraj kliknelam w ciemno butle Timbuktu. Ciekawe co z niej bedzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

klatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-05, 09:25   #24
Arsonist
Zakorzenienie
 
Avatar Arsonist
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 3 157
Dot.: L'Artisan Parfumeur - ulubieńcy

Cytat:
Napisane przez klatka Pokaż wiadomość
Przepraszam, ze zacznie nie na temat.
Arsonist probowalas Penhaligon's Elixir? Nie mialam jeszcze z nimi zadnych doswiadczen a kusi akurat ten.

W temacie- Uwielbiam LArtisany. Moj numer 1 to w tej chwili Figa. Zwykla nie extremalna. Nie ciagnie sie ale ja ja czuje caly dzien.
Caligna od czasu do czasu, bardzo lubie zielskosc Passage.
Wczoraj kliknelam w ciemno butle Timbuktu. Ciekawe co z niej bedzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Testowałam, faktycznie ten był niezły, miał projekcję wyczuwalną przez innych, ale trwałość na poziomie 3-5 godzin.
Zapisz
__________________
Sprawy, które były i opadły w otchłań
wyłaniają się na nowo, wykuwają z ognia.
Arsonist jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-05, 13:40   #25
Parabelka
Panaroja
 
Avatar Parabelka
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 694
Dot.: L'Artisan Parfumeur - ulubieńcy

Przedreformulacyjny Dzing! najpiękniejsza skóra jaką kiedykolwiek w perfumach znalazłam , za wykastrowanie mam ochotę zrobić im to samo : atyaty:
przedreformulacyjna Tea for Two - absolutny muszmieć jesienny .

z pozostałych zapachów przedreformulacyjna Dżonka to wspaniale odwzorowana budka z chińskim żarciem dziwadełko do powąchania , nie do noszenia , pozostałe zapachy anemiczne i i nietrwałe z jakąś taką świeżo-wodnistą nutą , w nietrwałości celuje Safran , który znika w ciągu kwadransa . Poza wymienionymi trzema pierwszymi żaden nie zapadł mi w pamięć ani nie powalił na kolana . Napalałam się na Absynt z powodu piołunu - nie znalazłam
Voleur de Roses też mnie ciężko rozczarował , nie pamiętam czemu ale był paskudny .
Bois de Farine - zapach mączno-pudrowy ze śladami orzechów .
Mechant Loup - ładne , ale doophy nie urywa .
I tak ze wszystkimi - ładne , ale spokojnie się bez nich obejdę .
__________________
Cezar się nie starzeje . Cezar dojrzewa

-Morza się zagotują , krainy Dysku pękną , królowie runą w proch , a miasta będą niczym jeziora szkła . Uciekam w góry.
-Czy to pomoże ?[...]
-Nie , ale stamtąd będzie lepszy widok .
Terry P.
Parabelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-05, 19:26   #26
Hexxana
Zakorzenienie
 
Avatar Hexxana
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 11 972
GG do Hexxana Wyślij wiadomość przez MSN do Hexxana
Dot.: L'Artisan Parfumeur - ulubieńcy

Jestem pod urokiem Voleur de Roses, myślę o flaszce.
Noir Exquis EDP zachwyca mnie od samego początku poznania, trwałość na mojej skórze imponująca. To chyba mój najukochańszy aktualnie Lartisan
Szalenie dobrze mi się nosi Mon Numero 10, które uwielbiam za pewne podobieństwo do Słonia tylko w dużo lżejszej wersji.

Lubię markę, ale niektóre zapachy na mojej skórze znikają bardzo szybko za szybko....
__________________
Hexxana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-06, 16:41   #27
melkmeisje
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 10 690
GG do melkmeisje
Dot.: L'Artisan Parfumeur - ulubieńcy

Cytat:
Napisane przez Parabelka Pokaż wiadomość
Przedreformulacyjny Dzing! najpiękniejsza skóra jaką kiedykolwiek w perfumach znalazłam , za wykastrowanie mam ochotę zrobić im to samo : atyaty:
przedreformulacyjna Tea for Two - absolutny muszmieć jesienny
Hmm Wiesz może, kiedy była ta reformulacja?
Dzing to mój ideał, zapachowy święty Graal. Przymierzam się do poczynienia małych zapasów, korzystając z aktualnych dobrych cen, ale podejrzewam, że te flaszki dostępne np. na e-glamour to już po reformulacji?
melkmeisje jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-07, 11:54   #28
Redhaired Witch
Nindżopesz
 
Avatar Redhaired Witch
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Dom Latających Sztybletów
Wiadomości: 26 402
Dot.: L'Artisan Parfumeur - ulubieńcy

Cytat:
Napisane przez Parabelka Pokaż wiadomość
przedreformulacyjna Tea for Two - absolutny muszmieć jesienny .
Przedreformulacyjna tzn. o której reformulacji piszesz, tej obecnej ze zmianą flakonów?
Tak czy siak na mnie stare T4T to mdłe ciasteczka i przesłodzona herbatka
__________________

Redhaired Witch jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-07, 12:02   #29
Asiuuuuula
Zakorzenienie
 
Avatar Asiuuuuula
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24 134
Dot.: L'Artisan Parfumeur - ulubieńcy

Cytat:
Napisane przez Redhaired Witch Pokaż wiadomość
Przedreformulacyjna tzn. o której reformulacji piszesz, tej obecnej ze zmianą flakonów?
Tak czy siak na mnie stare T4T to mdłe ciasteczka i przesłodzona herbatka
W starych flaszkach była też reforma , nie wiem tylko kiedy ale ja miałam starą 50tkę a potem z rok temu wzięłam odlewkę na rozbiórce i już była mniej podwędzana i delikatniejsza
Asiuuuuula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-07, 12:13   #30
Parabelka
Panaroja
 
Avatar Parabelka
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 694
Dot.: L'Artisan Parfumeur - ulubieńcy

Cytat:
Napisane przez melkmeisje Pokaż wiadomość
Hmm Wiesz może, kiedy była ta reformulacja?
Dzing to mój ideał, zapachowy święty Graal. Przymierzam się do poczynienia małych zapasów, korzystając z aktualnych dobrych cen, ale podejrzewam, że te flaszki dostępne np. na e-glamour to już po reformulacji?
Cytat:
Napisane przez Redhaired Witch Pokaż wiadomość
Przedreformulacyjna tzn. o której reformulacji piszesz, tej obecnej ze zmianą flakonów?
Tak czy siak na mnie stare T4T to mdłe ciasteczka i przesłodzona herbatka
Mam na myśli tę, którą zrobili po wycofaniu T4T z rynku na jakiś czas i po zlikwidowaniu Dzinga w wersji 50 ml - nie wiem , ze trzy lata temu to było ? Jest o tym w wątku o wycofywanych zapachach i reformulacji .

Edit - nie 3 , a 4 lata temu : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=62841&page=13
Zapisz
Zapisz
__________________
Cezar się nie starzeje . Cezar dojrzewa

-Morza się zagotują , krainy Dysku pękną , królowie runą w proch , a miasta będą niczym jeziora szkła . Uciekam w góry.
-Czy to pomoże ?[...]
-Nie , ale stamtąd będzie lepszy widok .
Terry P.

Edytowane przez Parabelka
Czas edycji: 2016-08-07 o 12:20
Parabelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-08-14 11:48:18


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:22.