Odchudzanie po 40-tce! - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-10-19, 22:55   #1
Rybka 68
Raczkowanie
 
Avatar Rybka 68
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 108

Odchudzanie po 40-tce!


WITAJCIE!
nie wiem czy dobrze szukałam,ale niestety nie znalazłam wątku dla osób po 40-tce,kiedy to nabytych kilosków o wiele trudniej się pozbyć z racji spowolnienia przemiany materii,a także wielu innych czynników.Wiele z nas dopiero po magicznych 40 urodzinach ma więcej czasu dla siebie-dzieci odchowane,żyją swoim życiem ,nie wymagają już tyle poświęcenia a my możemy więcej czasu poświęcić sobie.
Ja jestem własnie taką kobietą,która z nadwagą walczy prawie 20 lat z różnymi skutkami.
więcej o sobie napiszę,w miarę kiedy byc może wątek znajdzie zainteresowanie-liczę po cichutku na to,gdyż potrzebuję wsparcia i motywacji do walki ze wstrętnym nadbagażem tłuszczu.

pozdrawiam i zachęcam do wspólnej walki panie po 40-tce(lub w okolicach 40tki)

Edytowane przez Rybka 68
Czas edycji: 2010-10-19 o 22:57
Rybka 68 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-20, 09:31   #2
Rybka 68
Raczkowanie
 
Avatar Rybka 68
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 108
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

hej -ale tłumy odchudzaczek!

a tak poważnie-naprawdę nie ma chętnych kobitek? a może jest gdzieś wątek podobny i niepotrzebnie sie powtarzam-zdradźcie tajemnicę stałe bywalczynie.Z doświadczenia wiem ,że bardzo trudno wdrożyć się w grupę i trzeba bardzo dużo czasu aby osoba taka była traktowana jak ,,swój,,

może dla przełamania lodów skrobnę coś o sobie-mam 42 lata,męża i dwóje dzieci-syn 20 lat,córka-16.
ostatni mój sukces w odchudzaniu-rok 2009-23 kg-niestety moim przekleństwem jest jedzenie w nerwach wszystkiego co wpadnie w ręce i nadrobiłam z naddatkiem w ciągu roku.wczesniej ok 6 lat temu odchudzałam sie pod okiem specjalisty dietetyka(-26kg).

jestem osobą ,która nie może zaakceptowac swojego wyglądu i bardzo się męczę psychicznie a na pocieszenie jem i kółko sie zamyka.,do tego bardzo lubię ogólnie dobre jedzenie tylko moja przemiana materii jest kiepska i bardzo szybko tyję-to na razie tyle

ODEZWIJCIE SIĘ KOBIETKI!
Rybka 68 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-20, 09:33   #3
dorka68
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 11
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Witaj Rybko
Wreszcie znalazłam to ,czego szukałam od pewnego czasu. Temat i wiek ..dlatego odważyłam się zarejestrować się na tym portalu. Mam nadzieję ,że razem zmotywujemy się do zrzucenia paru kg.Liczę na to że, jeszcze ktoś do nas dołączy i wspólnymi siłami dojdziemy do ,,celu,,
Pozdrawiam..
__________________
,,Życie ma tyle kolorów,
ile potrafisz w nim dostrzec..,,
dorka68 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-20, 09:39   #4
Rybka 68
Raczkowanie
 
Avatar Rybka 68
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 108
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

hej Dorka-aż gębuchna mi sie usmiechnęła jak zobaczyłam twój wpis-witaj w klubie-fajnie ,ze masz tylko pare kilosków do zgubienia ,ja niestety ponad 20 i dawałam juz radę ale z czasem jest coraz trudniej.Napisz cos o sobie-pozdrowionka
Rybka 68 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-20, 09:49   #5
dorka68
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 11
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Cytat:
Napisane przez dorka68 Pokaż wiadomość
Witaj Rybko
Wreszcie znalazłam to ,czego szukałam od pewnego czasu. Temat i wiek ..dlatego odważyłam się zarejestrować się na tym portalu. Mam nadzieję ,że razem zmotywujemy się do zrzucenia paru kg.Liczę na to że, jeszcze ktoś do nas dołączy i wspólnymi siłami dojdziemy do ,,celu,,
Pozdrawiam..
No proszę.. wiek ten sam, dzieci również (tylko w odwrotnej kolejności).Jedyna różnica to taka ,że nigdy nie udało mi się pozbyć tak dużej ilości kg.jak w Twoim przypadku. Gratuluję...
Jakie drakońskie diety stosowałaś ? suchy chleb i woda?
Jeśli mi napiszesz ,że stosowałaś jakieś ćwiczenia to ja odpadam...(chyba jestem zbyt mało konsekwentna i leniwa..???)

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Hahahaha... Rybko
Parę kg??? To delikatnie powiedziane.. Chcę pozbyć się ok. 20kg! Po prostu nie chciałam Cię wystraszyć albo samej siebie
__________________
,,Życie ma tyle kolorów,
ile potrafisz w nim dostrzec..,,
dorka68 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-20, 10:02   #6
Rybka 68
Raczkowanie
 
Avatar Rybka 68
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 108
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Dorko-kogo jak kogo ale mnie swoimi kiloskami do zrzucenia nie przestraszysz-czyli skromnie mówiąc mamy min 20 do pozbycia się.
mogę przybić ci piątkę-leń ćwiczeniowy ze mnie okropny-choc po cichutku zdradzę ,że mam warunki aby ćwiczyc w domu tylko samozaparcia brak.
Ostatni mój sukces był zasługa motywacji-po pierwsze chciałam zrobić niespodziankę mężowi na 20 rocznice ślubu i do tego mielismy 2 wesela(nie wiem co na mnie bardziej działało).
kiedy postanawiam ,ze sie w końcu odchudzam to(nie przeraź się)-odrzucam pieczywo (bułki,chleb),ziemniaki,s mażone potrawy mączne-niekiedy jem w/w tak tyci aby smaczku nie zapomnieć,jeśli skusze się na alkohol to waga od razu w górę idzie.
to od kiedy zaczynamy?tylko nie pisz ,ze od jutra
Rybka 68 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-20, 12:26   #7
jewanna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 17
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

jesli mozna to ja tez chce do was dolaczyc
mam 41 lat i kilka zbednych kilogramow, kilka diet juz przerobilam ale z marnym skutkiem
moje kilogramy to pozostalosci po ciazy, na czterdziestke zrobilam sobie prezent i mam mala maskotke
mam tez 20latka i 18
ostatnio probowalam dukana ale zle sie czulam i zaprzestalam
a moze te kilogramy to juz tzeba polubic ((
jewanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-10-20, 13:00   #8
Rybka 68
Raczkowanie
 
Avatar Rybka 68
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 108
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

witaj Jewanno-to mamy trio
oj to miałybyśmy o czym gadać(dzieci) tylko niestety nie u dało się i w połowie drogi ogromne szczęście prysło -stąd zajadanie rozpaczy i smutku -od marca samego przytyłam 18 kg-uwierzysz?
za dukana nawet nie próbuję sie zabierać-nie mam woreczka żółciowego i bym się bała skutków ubocznych.
to co kobitki czekamy na więcej chętnych?-jestem ciekawa czy w podpisie można wstawiać suwaczki?-ja od zawsze waże się (tylko wtedy gdy sie odchudzam) w środy i robię wykres na papierze milimetrowym-mam nawet ,,świeży,,tylko miesiąc temu zrobiłam falstart w odchudzaniu

acha-Jewanno -jakbym miała 5 kg zbednych to raczej bym je polubiła ale nie tyle

Edytowane przez Rybka 68
Czas edycji: 2010-10-20 o 13:01
Rybka 68 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-20, 13:24   #9
dorka68
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 11
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Witam nową koleżankę
Cieszę się ,że do nas dołączyłaś, im nas więcej, tym większa motywacja.Jeśli chodzi o mnie ..też nie mam woreczka żółciowego. Próbowałam diety Dukana..przez dwa tyg.i waga przesunęła się o 3kg mniej. Nie miałam żadnych dolegliwości,związanych z tą dietą.Ot.. po prostu na widok nabiału cierpła mi skóra. Przez pierwsze dni stosowania tej diety , najbardziej brakowało mi warzyw i owoców.
Jednak najgorsze w tym moim odchudzaniu jest nie jadanie śniadań i co tu ukrywać...gotowanie dla domowników!! Jak się wystrzegać pokus ,kiedy sama musisz spróbować wszystkiego .Myślę ,że razem damy radę ..nie wiem.. może wymyślimy jakąś wspólną dietę? Wszystko zależy od nas.. i od tego z czego musimy zrezygnować. Co możemy (lubimy) jeść w ,,nieograniczonych,, ilościach. I najważniejsze...od kiedy zaczynamy ?
__________________
,,Życie ma tyle kolorów,
ile potrafisz w nim dostrzec..,,
dorka68 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-20, 18:30   #10
ewapowaza
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Witajcie!
Od dziś zaczęłam dietę rozdzielną. Wydaje mi się najsensowniejsza, bo właściwie jest sposobem odżywiania, a nie dietą. Mam przekorną naturę, więc im więcej ograniczeń, liczenia kalorii czy ważenia porcji- tym bardziej mnie to wkurza i wręcz prowokuje do "grzeszków". Mam 41 lat i kilka diet już przerobiłam, jestem już pewna, że albo zmienię sposób odżywiania i nawyki (a podobno człowiek może się do wszystkiego przyzwyczaić) albo będę dalej skupiała się na myśleniu o jedzeniu i kiedy wreszcie skończy się dieta i ... zaszaleję! (nawet jeśli obiecywałam sobie, ze będę się trzymać). Bardzo bym chciała żeby tym razem się udało. W diecie rozdzielnej (jeśli dobrze zrozumiałam czytajac o niej w necie ostatnią dobę- nie całą oczywiście) najważniejsze jest żeby nie łączyć węglowodanów z mięsem, a porcje wcale nie muszą być małe. Najwyżej tempo chudnięcia będzie wolniejsze. Zresztą i tak już dawno nie wierzę w błyskawiczne diety. Rozpisałam się. Trzymam kciuki za Was i za siebie.
ewapowaza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-20, 19:00   #11
Rybka 68
Raczkowanie
 
Avatar Rybka 68
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 108
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

witaj Ewapowaza -kiedyś moja koleżanka stosowała ta dietę-sposób odżywiania z dobrym skutkiem,więc życzę powodzenia.Napisz ile chcesz zgubić kilosków i coś o sobie.
Ja osobiście deklaruję start od przyszłej środy,kiedy to się zważę,zapiszę i przyznam sie wam jak na spowiedzi-mam nadzieję ,że będzie nas więcej do tego czasu.
Rybka 68 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-10-20, 19:50   #12
jewanna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 17
Thumbs up Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

dziekuje dziewczyny za mile przyjecie
moja walka z kilogramami wyglada beznadziejnie; poczatkowo zapalam sie do pomyslu, kupuje ksiazki i wertuje internet a pozniej zapal mija i ja szukam kolejnej diety lub cudownego srodka, ktory pomoze
mam do zrzucenia 10 kg, poki co staram sie jesc mniej a czesciej i zupelnie zrezygnowalam ze slodyczy i cukru
dorka, mnie podobnie jak ciebie pograza gotowanie dla rodzinki, no bo jak pozniej nie jesc
do cwiczen tez nie moge sie zmobilizowac chociaz z drugiej strony bieganie za niespelna dwuletnim synkiem wyczerpuje fizycznie podobnie jak cwiczenia
rybka, przykro mi z powodu tego co przeszlas no ale przeciez na powtorke jeszcze nie jest za pozno

trzymam kciuki za nasze odchudzanko
ale fajnie, ze znalazlam to forum
jewanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-20, 20:09   #13
kaskaderka
Rozeznanie
 
Avatar kaskaderka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 908
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Witam was dziewczyny!Czy mogę się do was dołączyć mając tylko 37 wiosen?Nie mam dużej nadwagi wręcz całe życie byłam chudzinką ale po chorobie i lekach jakieś 6 lat wstecz przybrałam ok 20kg.potem większość zrzuciłam ale od tamtej pory waga strasznie skacze i to strasznie jest przygnębiające.Uwielbiam jejść i nie cierpie ćwiczyć ale zmuszam się czasem do diety i sportu.Niestety im człowiek starszy tym ciężej zrzuca zbędny balast może w grupie będzie łatwiej się wspierać?

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

dorka na awatarku to twój kotek,bo taki słodki i ja chciałabym mieć ale mój TŻ się nie zgadza a tak kocham koty...ech!
__________________
Konto nieaktywne-wtajemniczeni wiedzą

kaskaderka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-20, 21:49   #14
Rybka 68
Raczkowanie
 
Avatar Rybka 68
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 108
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

ale fajnie-jest nas coraz więcej-Witaj Kaskaderko-ja też uwielbiam jeść i nie lubię ćwiczyć-najgorsze to zacząć-potem to już jakoś leci i jestem zadowolona,podczas ćwiczeń pełen luz,staram sie myśleć tylko o przyjemnych sprawach,marzyć o ładnych ciuchach...

Jewanno-oj za późno,za późno-był taki zamiar ale wiadomo ,że tusza oprócz wieku nie jest czynnikiem sprzyjającym a ja zamiast chudnąć tyłam w zastraszajacym tempie.
teraz troszkę patrzę inaczej na życie,przewartosciowałam parę spraw i czasu się nie cofnie ale przyszłosć zależy tylko od tego jak sobie ją sami wyreżyserujemy .


kobitki dzisiaj od rana ,,chodził,, za mną naleśnik ,taki z naleśnikarni-otworzyli u nas niedawno -myślałam ,że jak będę wracała z zebrania to kupię ale wracała z nami koleżanka córki i musiałam ja podwieść do domu a potem nie chciałam juz wracać-a on dalej mi w głowie siedzi i jutro na zakończenie obżarstwa chyba sobie zafunduję i basta(zamiast obiadu)-nie bierzcie ze mnie przykładu
Rybka 68 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-20, 23:38   #15
Beatrycze2010
Raczkowanie
 
Avatar Beatrycze2010
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 45
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Witam
Jestem też osobą po 40(43) i walczę z kilogramami .Mam córkę 18 letnią ,męża i psa. Przez pół życia byłam szczupła(52-54kg) ,a potem po ciąży (przytyłam w ciąży 24 kg) zostało kilkanaście kg i potem stopniowo przybywało ,przybywało...
Kilka miesięcy temu ważyłam 76 kg przy wzroście 164 .Od 10 czerwca jestem na diecie odchudzającej i ubyło 11 kg ,chciałbym jeszcze 6-7 kg, ale od miesiąca waga się zatrzymała i boję się ,że jak tak dalej będzie mogę mieć efekt jojo .Miałam mnóstwo chorób przed odchudzaniem ,kompletny brak energii ,kiepskie wyniki badań ,depresję i żyć mi się nie chciało, ilekroć zobaczyłam swoje odbicie w lustrze.Nosiłam ubrania w rozmiarze 44 obecnie kupiłam kilka par spodni w rozmiarze 38(dżinsy r.27 ).Górę mam większą i potrzebuje bluzek ,żakietów w rozmiarze 40. A po schodach wchodzę bez zadyszki ,znowu mogę chodzić na wysokich obcasach i mam na wszystko siłę ,w ogóle nie chce mi się tak jak kiedyś ciągle spać i wyniki badania krwi są dobre . Piszę to po to żeby Was miłe kobietki zmotywować ,bo życie przed odchudzaniem i po odchudzaniu ma zupełnie inny wymiar .Ale prawda jest moim zdaniem przykra ,otóż nie ma diety odchudzającej ,tak na prawdę trzeba zmienić swoje nawyki żywieniowe na całe życie ,bo gdy tylko się wróci do starych przyzwyczajeń od razu koszmar i kilogramy wraca z nawiązką.
Beatrycze2010 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-21, 08:07   #16
dorka68
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 11
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Witam następne dziewczynki w ,,NASZYM KLUBIE,,
Widzę ,że nas przybyło (byle nie kg) i bardzo się cieszę ,że wreszcie ten internet na coś się przydał. Przez ostatnie dni szukałam na różnych portalach takiej właśnie strony ,która będzie mi pasować wiekowo jak i problematycznie. Powiem Wam kobietki ,że albo ja nie umiem szukać albo nie ma takich portali. Owszem ,jeśli ..znalazłam już np wątki o odchudzaniu to wiekowo nie pasowałam , natomiast gdy znalazłam odpowiedni wiek , były to chaty i na pewno nie pisano tam o odchudzaniu
Beatrycze co to za cud dieta ,że pozbyłaś się takiego balastu?( jestem pod wrażeniem i oczywiście gratuluję )
kaskaderka ten kotek to tylko fotka skopiowana z neta. Bardzo mi się spodobał taki mały ,,leniuszek,, i chyba do mnie pasuje Nawet gdybym chciała mieć takiego kociaczka to wręcz niemożliwe.Mam już spory inwentarz w domu (pies, królik i rybki) nie licząc 2 dzieci i męża.
Wracając do tematu..dziewczyny przyznam się ,że moją słabością ( i pewnie dlatego nie mogę ruszyć z wagi)
jest niedzielny rosół, ziemniaki(mogą być z samą surówką ,ale jednak)
napoje gazowane( wody źródlanej nie przełknę).
Jeszcze jedną zmorą jest brak śniadań (kawa z rana zapełnia mi żołądek ,a przyznam się ,że bez kawy nie rozpocznę dnia)
Dziwne mam upodobania kulinarne...nie lubię potraw mącznych, typu pierogi, naleśniki, czy kopytka( makaron tylko w rosole)
Chleb hmm... kiedyś bardzo ,obecnie ( może od ok.2-3 m-cy) pieczywo jem 1-2 razy w tygodniu i to też w małych ilościach.
Wędlina .. no właśnie... tłustych nie lubię ,za to uwielbiam kabanosy drobiowe (chyba tylko leżały obok drobiu :P)
Lubię jeść sałatki warzywne( byle nie dzień w dzień)
Zmniejszyłam nawet słodzenie kawy do pół łyżeczki cukru( myślę ,że w ogóle mogłabym zrezygnować)
Kiedyś przeczytałam w jakimś artykule ,że aby spaść z upragnionych kg. należy jeść regularne posiłki ze śniadaniem łącznie.. czyli mniej a często tak też uczyniłam .. pomyślałam ,że warto może zmienić nawyki(być może w tym tkwi problem).Po dwóch miesiącach przeżyłam szok...przytyłam 4kg!!! I gdzie tu logika? ja się pytam???Wróciłam do poranków bez śniadań i ograniczenia się do 1 posiłku dziennie (bez żadnego obżarstwa) i waga stoi, przynajmniej się nie zwiększa
Nie wiem.. może postawić na jakąś głodówkę oczyszczającą.Jeśli nie myślę o odchudzaniu , nie potrzebuję jeść pieczywa bądź ziemniaków..ale gdy zacznę odchudzanie zaczyna mi brakować tej ,,spożywki,,
Może Wy kobietki wiecie gdzie tkwi mój błąd???
łaaaaaaaaaa .. ale poprowadziłam monolog
Chyba już mi lżej ...
__________________
,,Życie ma tyle kolorów,
ile potrafisz w nim dostrzec..,,
dorka68 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-21, 08:43   #17
Rybka 68
Raczkowanie
 
Avatar Rybka 68
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 108
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

hej Beatrycze 2010
zgadzam się z tobą-kiedy się schudnie ,świat nabiera kolorów,więcej sie uśmiechamy,nie gderamy z byle powodu,częściej przyglądamy się w lustrze ,z chęcią latamy po sklepach za ciuchami-nie cierpię małych przymierzalni i zawsze przebieram sie tyłem do lustra a potem sekundę zerkam czy dobre i kupuję.

waga u ciebie na pewno ruszy w dół,tylko organizm przyzwyczaił sie już do twojego nowego stylu życia-ale tylko pozwól sobie na nieco więcej to od razu skoczy w górę-wredne te wagi są
trzymam kciuki za dalsze odchudzanie

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Dorka-wczoraj wpisałam w google ,,odchudzanie po 40,,i m.in. pojawił sie tytuł jak ,,nasz,, i raptem chyba 5 postów -nie mam pojęcia dlaczego nie ma zainteresowania od marca.

ja bedę z wami szczera(bardzo cenie u ludzi szczerość a nie kłaamstwo i obłudę)-kiedy to zaczęłam odchudzanie dokładnie 12 listopada 2008-do 23 czerwca 2009 schudłam 23 kg przebywając na jednym z forum odchudzajacych sie pań ok i po 40tce,był fajny suwaczek,na którym można sie chwalić postępami,wiekszość pań miała tez swoje ,,domki,, kobitki spotykały sie nawet,ale kiedy wróciłam po przerwie i teraz nie dawno to widzę ,że tzw ,,stara gwardia,,wcale juz sie nie odchudza,osoby ,które były moim motorem do działania spoczęły na laurach-ja zresztą też ale po prostu wolę coś nowego-tutaj jest jeszcze wiele innych tematów do czytania oprócz diet i odchudzania -co by nie dostać świra
myślę,że damy radę kobitki z mniejszym czy większym sukcesem
2 lata temu miałam motywację-wesela i rocznica,teraz będę ładowała sobie do łba ,że muszę-tfu tfu nie muszę tylko chcę łądnie wygladać na komunii bratanicy i przy okazji aby latem móc ubrać fajne ciuchy a nie workowate bluzki
Rybka 68 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-21, 12:20   #18
jewanna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 17
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

witam
dziewczyny jak to jest mozliwe zrzucic tyle kilogramow? piszecie, ze kiedys sie udalo i wiec i teraz musi sie udac
ja zawsze wazylam ok.60kg przy wzroscie 164, moze nie bylam bardzo szczupla ale tez nie gruba, teraz waga skoczyla prawie o dyche...niby tlumacze sobie, ze dziecko w tym wieku musi zostawic slad ale jeszcze sie nie poddaje i chce te kilogramy zrzucic
najgorsze dla mnie jest to, ze zupelnie nie mam w czy chodzic, szafa peka w szwach a nawet mi jej otwierac sie nie chce
pewnie trzeba bedzie zrobic czystke i pozegnac rozmiar 38 bezpowrotnie
rybka, chetnie bym sie przylaczyla do nalesnikow ale musialabym tak po kryjomu bo moi synowie od razu komentuja " mamo, co z dieta "
z jakich miejscowosci jestescie? moze kiedys uda nam sie spotkac i kazda bedzie oczywiscie w rozmiarze maksimum 38 ))
ja mieszkam pod warszawa, w zyrardowie
jewanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-21, 12:38   #19
kaskaderka
Rozeznanie
 
Avatar kaskaderka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 908
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Rybka kupuje ten patent!!!:"i zawsze przebieram sie tyłem do lustra a potem sekundę zerkam czy dobre i kupuję."bo zauważyłam,że nawet jak jestem w miare zadowolona z wagi to po zakupach ciuchowych mam doła gdyż widzę w tych okropnych przymierzalniach wszystkie wylewające się mankamenty
jewanna qrcze dodałaś mi otuchy,bo już dzisiaj się boję co to będzie z moją wagą po planowanej na przyszły rok ciąży jak już teraz jest mi ciężko ale masz racje jak szkrab podrośnie to,to czego nie spale podczas karmienia wybiegam za malcemGdy się miało 20 lat to waga po porodzie wróciła błyskawicznie i żadnych rozstępów czy obwisłości teraz aż strach decydować się na dziecko.Moje kg.wchodzą mi w brzuch i boczki i już czuję się jak ciężarna co wcale nie jest miłe zwłaszcza gdy się jest szczupłą ogólnie(albo już nie jestem szczupła?)
Zaczęłam chodzić na siłownie(ale tylko bierznia i rowerek na spalanie kalori) i może to zadziała,bo jak widze ile się muszę namęczyć,żeby spalić trochę kalori to trzy razy przemyślę zanim pozwolę sobie zgrzeszyćDziewczyny czy wiecie,że 30min.na bieżni spala ok.170 cal.?!No chyba,że ktoś te 30min.biega ale ja jeszcze nie jestem na tym etapie...
__________________
Konto nieaktywne-wtajemniczeni wiedzą

kaskaderka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-10-21, 13:00   #20
Rybka 68
Raczkowanie
 
Avatar Rybka 68
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 108
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Jewanno-ja też po kryjomu jem jak mała dzidzia ,jak nikt nie widzi-właśnie zjadłam 2 naleśniki-na usprawiedliwienie mam ,że to małe a nie duże jak ostatnio- w domu unikam smażenia naleśników,bo wtedy na 1 czy 2 by sie nie skończyło,tak samo jest z ciastami-przestałam piec-niekiedy kupuję albo mama mi podrzuca i wtedy nie ma mocnych na mnie-przy ostatnim odchudzaniu 10 kg zgubiłam przez pierwsze 2 mce-ale wtedy nie tknęłam nic słodkiego,przestałam słodzić kawę co było bardzo trudne(od nie dawna niekiedy pije tez zwykłą sypaną i ją muszę posłodzić),nie dotykałam alkocholu,ziemniaków,wszy stko wpisywałam i liczyłam kalorie,do tego starałam sie ćwiczyć ok 1 godz dziennie-potem większy luz i przez 5 mcy schudłam 13 kg

ja jestem kurdupel-156 cm i głupie 5 kg nadwagi od razu widać-najbardziej tyje mi brzuch i tyłek-zawsze jak spodnie są dobre w nogach to rozporka i tak nie moge zapiąć
no niby sie tyle razy udało schudnąć ale z wiekiem trudniej i staje sie to nudne,a bez wsparcia osób trzecich to nie ma mowy
ja jestem ze Szczecina-więc daleko niestety
a reszta kobitek?-skąd jesteście?

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

to na razie mamy trójkąt bermudzki-do każdej daleko

Kaskaderko-jesli mogę spytać,dlaczego odkładasz zafasolkowanie na przyszły rok? nie będę pouczać bo na pewno sama wiesz ,ze im później tym gorzej,co oczywiscie nie jest regułą-ja cały czas pluję sobie w brodę ,że przez ciągła walkę z kilosami nie zdecydowałam sie na 3 dziecko ale właśnie w wieku powyżej lat 30 kiedy starsze odchowane,ale dopiero o tym przekonałam się nie dawno kiedy miałam,,okazję,,sie przekonać jak piękne i całkiem inne,dojrzałe jest macierzyństwo przed czy po 40tce-jak możesz to nie odkładaj,zajadaj sie folikiem i do dzieła-jesli cie uraziłam tym co napisałam to mocno przepraszam

dziewczyny-ja odkładam początek walki do środy ,gdyż mam jeszcze w sobote gości i nie bedę się katowała a potem to już do świąt 3 imprezki ale u kogoś umiem się powstrzymać od żarcia ale za was trzymam kciuki
Rybka 68 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-21, 16:04   #21
jewanna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 17
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

kaskaderko fajnie, ze w planach masz malenstwo
ja od lat mowilam, ze do czterdziestki chce miec tzrecie dziecko (no moze niekoniecznie myslalam o chlopcu ale teraz ciesze sie ze tak sie stalo)
dokladnie tydzien przed momi czterdziestymi urodzinami urodzilam zdrowego chlopca cala ciaza wygladala znacznie lepiej niz poprzednie, zero nerwow i tylko radosc; nie robilam badan prenatalnych bo moja lekarka stwierdzila, ze skoro to trzeci porod to raczej zagrozenia nie ma...przytylam 16 kg i szczerze mowiac szybko zrzucilam i doszlam do wagi 64kg niestety pozniej sobie odpuscilam i dopakowalam 5 dodatkowych...teraz walcze z tymi kiloskami ale obawiam sie ze to walka z gory przegrana
rybko to jest potega internetu bo mimo, ze mieszkasz ode mnie z 600km to mozemy swobodnie rozmawiac a podjadaniem sie nie martw bo zaloze sie ze kazda ma male grzeszki- dlatego tu jestesmy
dorka z tego co piszesz to powinnas schudnac, ograniczylas cukier, potrawy maczne i pieczywo a tu 4kg do przodu, widac nie tedy droga, glodowki ci nie polecam bo szkoda az tak meczyc organizm a w efekty nie wierze; ja bym zreszta nie wytrzymala na glodowce nawet dnia
tez nie bardzo moglam jesc sniadania rano natomiast wieczorem zalaczal mi sie odkurzacz i wciagalam wszystko co bylo w lodowce...nauczylam sie jesc sniadanie chociaz nadal niechetnie to robie.

powiem wam, ze fajnie tak mowic wprost o swoich grzeszkach, w domu niestety same chudziny
jewanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-21, 16:23   #22
Rybka 68
Raczkowanie
 
Avatar Rybka 68
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 108
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

hejka-ja mam wręcz obsesję na tle śniadania i tylko dlatego ,że podczas pierwszej ciąży poszłam do sklepu przed śniadaniem i stojąc w kolejce zemdlałam,czułam się głupio,ludzie na mnie patrzeli jak na mutanta i ,,starsza,,pani zagadała-pewno w ciąży pani jest?
ale pomijając to uważam,że śniadanie to podstawa-nie wypije kawy przed śniadaniem i nie wyjdę z domu-chyba ,że w skrajnych przypadkach

Jewanno-5-10 kg to nie tragedia,zobaczysz jak ruszymy to niedługo będziemy się śmiały z siebie ,że nie wierzyłyśmy w swoje możliwości

stawiam na to ,że jestem tu najcięższa!!

Edytowane przez Rybka 68
Czas edycji: 2010-10-21 o 16:24
Rybka 68 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-21, 18:05   #23
kaskaderka
Rozeznanie
 
Avatar kaskaderka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 908
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Dzisiaj miałam iść na siłownie,by po miesiączce spalić zaległości ale jakoś jak już mogłam to zrobiłam się głodna potem nie umiałam się ruszyć a teraz jest już ciemno.Choć dziwne,bo czuje,że się objadłam do granic a zjadłam tylko mielonego,troche razowego makaronu bez polewania czymkolwiek i buraczki więc z czego jestem taka ociężała
Dodam,że nigdy nie stosowałam 5-ciu posiłków dziennie poprostu jem gdy jestem głodna jakoś nie wyobrażam sobie wmóc w siebie jedzenie tylko dlatego że trzeba by było...Zimą zawsze przybywało mi jakieś 5kg.ale do wiosny samo znikało,niestety gdzieś tak od dwóch lat już tak nie jest Dzisiaj dałam ciała ale tak bardzo ciężko jest się zmobilizować gdy słońca jest jak na lekarstwo a za oknem zimno,że się ma ochotę posiedzieć przed telewizorkiem zamiast poruszać się na świeżym powietrzu

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

no ładnie ja tu se pisze a tu tyle już postówTo szybko odpowiadam:
Drugie dziecko chciałam mieć już dawno(moja córka też w sensie rodzeństwo)ale niestety moje życie nie było tak poukładane,żebym mogła i miała z kim je mieć...Rybka nic nie szkodzi,że pytasz,na takim forum ludzie się poznają plotkują i może też zaprzyjaźniaja i fajnie jest poznawać innych przez neta bo w realu jednak jest dużo trudniej

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Dorka nie możliwe żebyś przez jedno niedzielne szaleństwo w tyg,miała problem z wagą jak już to te napoje gazowane może?zależy jakie to napoje,bo z reguły one są mocno słodzone i takie 250ml.potrafi mieć 200-300 cal!!!a jeśli chodzi o śniadania to przez całe życie jem bardzo późno,bo mój organizm budzi się kilka godz.po wstaniu z łóżka więc rano tylko kawaJa jak pare lat temu gubiłam 20kg.liczyłam cal.żeby nie przekroczyć 1200-1500 i ćwiczyłam-udało się w pare m-cyTeraz nie mam typowej nadwagi ale muszę zrzucić brzuch który mi zaczął niemiłosiernie wybijać i narazie walcze z tym na siłowni(niestety brzuszki odpadają ze wzgl.na kręgosłóp więc jest chyba przechlapane)ale dopiero zaczęłam i nie wiem czy to coś da
__________________
Konto nieaktywne-wtajemniczeni wiedzą

kaskaderka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-21, 22:40   #24
Rybka 68
Raczkowanie
 
Avatar Rybka 68
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 108
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Kaskaderko-no właśnie też mam duży problem z kręgosłupem (i prawdopodobnie drętwieje mi prawa ręka od ucisku) dlatego m.in.muszę po raz kolejny odchudzić się i zobaczyć ,czy dolegliwości ustąpią.
a ta pełność u ciebie to może z powodu skurczonego żołądka a zasada jedzenia 5 posiłków co ok 3 godziny jest ok-nie zdążymy zgłodnieć,(głodni zjadaja więcej),organizm przyzwyczaja sie do pewnego ustalonego rytmu i nie musi na łapu capu gromadzić zapasów na,,ciężkie,chude,,czasy, kiedy to paniom sie przypomina ,że muszą sie odchudzać.

dzisiaj pogoda okropna,więc nie dziwie się ,że nie chciało ci sie iść na siłownię

jak znajdę taką mini dietkę ,którą zawsze stosowałam x czasu na rozgrzewkę przed odchudzaniem to skrobnę tutaj-trwa tylko 4 dni i można stracić ponad 1 kg-wiem,że to w większości woda ale taki ubytek na wadze na początku bardzo mnie motywował do dalszej pracy

Dorka-ja kiedy sie odchudzam i skuszę się na drinki lub inne procenty,do tego gazowane napoje od razu waga mi idzie w górę-przyznaj sie bez bicia, co piłaś.....gazowanego?

Edytowane przez Rybka 68
Czas edycji: 2010-10-21 o 22:43
Rybka 68 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-22, 07:35   #25
dorka68
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 11
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

A no właśnie...jeśli chodzi o napoje gazowane to ostatnimi czasy piłam colę (później przerzuciłam się na colę ,,0,,)Obecnie piję pomarańczowy napój gazowany( 1szkl. na 117 kcal)W ciągu dnia wypijam ok 3szklanek Jeśli chodzi o posiłki 5razy dziennie,nie zmieszczę w siebie takich ilości.
Dziewczynki.. zaczynam od poniedziałku walkę .. i tutaj mam dylemat.. czy raz jeszcze spróbować diety białkowej ,czy ograniczyć się do 1200 cal.? Może któraś z Was mi podpowie co lepsze?

Bardzo się cieszę ,że nasze ,,rozmowy,, idą w różnych kierunkach.Nie tylko na temat odchudzania i diet.Poniekąd o to nam chodziło ,aby móc się ,,wygadać,, bez skrępowania na wiele innych tematów
.Wygadać się,pośmiać, poradzić..to coś czego mi brakowało.W realu jest troszkę inaczej...spotykasz się ze znajomymi i każdy uważa ,że ich problem jest najważniejszy ...oczekuje pomocy, wsparcia,rozmowy..ale nie zawsze możesz ,,uderzyć do nich,, o każdej porze dnia bądź nocy.Tutaj mamy czas nieograniczony. Spotykamy się kiedy mamy czas i ochotę i możemy,,rozmawiać,, godzinami.(Normalnie kocham tego co wymyślił internet)I co najważniejsze..odległość w km.jaka nas dzieli nie ma znaczenia.
Aaaaaaaa właśnie nie napisałam ,że mieszkam w pięknym mieście jakim jest Wrocław
.
No dobra dziewczynki..fajnie jest ale muszę zmykać..jak to mówią przewietrzyć się trochę Dzisiaj wreszcie wyszło słoneczko, wiatr troszkę ustąpił, więc idę nacieszyć się kolorami jesieni.
Miłego dnia dziewczynki
__________________
,,Życie ma tyle kolorów,
ile potrafisz w nim dostrzec..,,
dorka68 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-22, 10:01   #26
Rybka 68
Raczkowanie
 
Avatar Rybka 68
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 108
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Dorka-z napojów gazowanych zrezygnuj od poniedziałku i postaraj się zamienić na wodę mineralna niegazowaną-ja nie lubie ale jak mus to mus-wchodzi mi tylko schłodzona z lodówki,albo z dodatkiem soku z cytryny(te smakowe ze sklepu mają albo cukier albo słodzik).skoro już troszkę poznałaś dietę białkową i nie pozostałaś jej wierna to spróbuj po prostu dietę MŻ(mniej żarcia) i wyklucz produkty ,od których tyjesz -słodycze np,ziemniaki,makarony białe i pieczywo-małymi kroczkami do celu

gdyby nie internet to chyba bym zbzikowała w domu ,nie pracuję zawodowo ale nie z wyboru tylko z musu-14 lat temu okazało się ,że syn ma chora watrobę i zaczęła sie pielgrzymka po szpitalach,wyjazdy do centrum zdrowia do W-wy,do tego często chorował ze względu na słabą odporność,w sumie kiedy jego wyniki gdzieś 5-6 lat temu sie poprawiły mogłam iść do pracy ale moje kwalifikacje straciły na wartości ,do tego zaczęliśmy budowę domu i musiałam być głównym koordynatorem a potem malowanie,tapetowanie,kaf elkowanie ,pilnowanie fachowców i tak do dziś dnia,Śmieję się sama z siebie ,że cierpię na syndrom kury domowej-lubię rozmawiać co widać chyba w moich długich postach ale myślą przewodnią wątku (i główną)musi być odchudzanie bo inaczej nas odeślą na wątek typowo plotkarski
ja zacznę od poniedziałku ograniczać jedzenie a od środy po ważeniu postaram się już na dobre dietkować a i byc może ćwiczyć

u nas od wczoraj wieczora wielkie wiatrzysko,od nocy do 9 rana nie było prądu
napiszcie kobitki co porabiacie,czy pracujecie-pozdrowionka piątkowe
Rybka 68 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-22, 12:07   #27
kaskaderka
Rozeznanie
 
Avatar kaskaderka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 908
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Rybka"ta pełność u ciebie to może z powodu skurczonego żołądka a zasada jedzenia 5 posiłków co ok 3 godziny jest ok-nie zdążymy zgłodnieć,(głodni zjadaja więcej),organizm przyzwyczaja sie do pewnego ustalonego rytmu i nie musi na łapu capu gromadzić zapasów na,,ciężkie,chude,,czasy, kiedy to paniom sie przypomina ,że muszą sie odchudzać."a wiesz,że nie pomyślałam o tym!Spróbuje zaplanować sobie te 5 posiłków uwzględniając porę pierwszego i ostatniego posiłku,bo niestety jestem nocnym markiem i jem późnymi wieczorami ale z pustym żołądkiem nie zasnę za chiny ja też nie pracuje narazie i to też utrudnia wziąść się w garść ze wszystkim.
Oki musze lecieć zrobić zakupy do lodówki,zrobić obiad dla rodzinki i lece na siłownie nie ma zmiłuj!

__________________
Konto nieaktywne-wtajemniczeni wiedzą

kaskaderka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-22, 13:32   #28
Rybka 68
Raczkowanie
 
Avatar Rybka 68
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 108
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Kaskaderko-oj nie ma zmiłuj!daj z siebie wszystko i ze mnie też możesz-mam nadzieję też niedługo tak do siebie mówić

a co na obiadek sprawiłaś rodzince?-ja spagheti
Rybka 68 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-22, 21:02   #29
jewanna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 17
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

czesc dziewczyny
dzien mi przelecial pd znakiem gosci i jak tu mozna myslec o diecie, trzeba wypic kawke, zjesc ciasteczko a pozniej kolejne ciuchy sa za ciasne
przyznajcie sie czy bralyscie kiedys jakies wspomagacze odchudzania
mam na mysli np.prochy; ja biore na zmniejszenie apetytu tabletki z octem jablkowym ale efektow nie widze
ja tez nie pracuje , siedze w domku z moim malenstwem...chyba juz sie przyzwyczailam chociaz czasem brakuje mi wyjscia do ludzi
ostatnio probowalam znalezc prace ale czterdziestka polaczona z malym dzieckiem od razu dyskwalifikuje
jewanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-22, 21:44   #30
Rybka 68
Raczkowanie
 
Avatar Rybka 68
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 108
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Jewanno-ja jak ponad miesiac temu próbowałam znowu sie odchudzać to właśnie kupiłam sobie Bio cla z zielona herbatą tak reklamowane-oczywiście po 1 tygodniu na wadze mniej prawie 2 kg ale jak wiadomo pirwsze co schodzi to woda,drugi tydzień minus 0,8 kg a potem już nic mimo zmniejszenia porcji jedzenia - dlatego się wkurzyłam i poddałam,tabletki drogie a jak wiadomo one cudów nie zdziałają jak nie będzie diety a do tego duzo ruchu,kiedys brałam chrom i inne ustrojstwa ale jak i tak ograniczałam jedzenie,ćwiczyłam a waga szła w dół to przestałam tracić forsę-lepiej te pieniążki zbierac na sprzęt do ćwiczeń-ja np przez ponad rok z pomocą M uzbierałam do skarbonki po 2 zł na pas wibracyjny-super sprawa pod warunkiem,że sie go używa
teraz znowu wrzucam 2 ale jeszcze nie wiem na co

mi tez brakuje wyjść -jak chudnę to lubię wyjścia,jednak jak kilosów przybywa ja zamykam się w domciu i unikam spotkań
Rybka 68 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-05-27 16:16:48


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:53.