Książki kucharskie, czy co stoi w kuchennych biblioteczkach?

[Valmai]

W czasach internetu korzystacie z książek kucharskich jeszcze? Kupujecie, gotujecie z nich czy tylko czytacie w ramach inspiracji. Jakie macie książki kucharskie? Macie jakieś ulubione do których wracacie?

[JohnLena]

Uwielbiam Ale mam tylko kilka: Aromaty i przyprawy, Gotuj sprytnie jak Jamie, trzy różne o kuchni wegetariańskiej, o kuchni chińskiej, Domowe przetwory, Pascal i Okrasa (z Lidla), o wypiekach. Czaję się na dobrą książkę o kuchni włoskiej, indyjskiej i polskiej.

[Aimee_J]

Ja mam całą kolekcję książek Nigelli Lawson. Uwielbiam je czytać i oglądać. Czasem wykorzystuję też przepisy lub wskazówki z nich.
Teraz chcę skompletować Jamiego Olivera. Mam też książki Pascala i Okrasy z Lidla. I zabiłabym za książkę z przepisami Okrasy z 'Okrasa łamie przepisy'

[adrijah]

Ja mam mnóstwo książek kucharskich. Zdecydowanie za dużo.

Na zdjeciu 3/4 to właśnie kucharskie + wszystkie segregatory na dole zapchane gazetkami o tej samej tematyce
To niestety nie jest koniec mojej kolekcji... część jeszcze trzymam u Rodziców

Żebym ja jeszcze z nich regularnie korzystała Niestety korzystam coraz rzadziej, bo coraz trudniej mi coś w nich znaleźć. A jak już znajdę coś interesującego, to zwykle przepis zawiera błędy, coś jest źle przetłumaczone i lepiej potraktować go jedynie jako inspirację, bo duże prawdopodobieństwo, że się nie uda...

[Aimee_J]

Ostatnio nauczyłam się, że kiedy szukam jakiegoś przepisu np. na kaczkę, to najpierw wertuję moje książki. A sprawdzone przepisy przepisuję na komputer do epuba [te internetowe też kopiuję] i mam podręczną ksiażkę kucharską na czytniku
Ponieważ nie zawsze gotuję w domu i nie koniecznie chce mi się targać te księgi, czytnik jest lżejszy i mniejszy.