Unitone 4 i Ruboril

[lila12]

Moja cera jest mieszana, po kuracji na łojotokowe zapalenie skóry i trądzik wywołane gronkowcem, po kuracji antybiotykowej. Jeśli chodzi o te schorzenia to aż boję się stwierdzić, że jest dobrze, ale jest duża poprawa.
Do tego mam na buzi przebarwienia, głównie okolice wąsa, czoło i policzki, mnóstwo piegów. Jestem po TCA i mam zamiar stosować Unitone 4 (z polecenia dermatologa). Z tym, że mam również tendencje do rumienia na policzkach i pękających naczynek, myślę ze genetyczne, łykam Venescin lub Troxeratio, dostałam też do stosowania Ruboril. Jak należy te preparaty stosować? Jeden na noc, drugi na dzień? Czy stosować je miejscowo? Czy Unitone 4 i Ruboril można traktować jako krem na całą twarz? Do tego oczywiscie bloker. Czy wymienione preparaty nie zaostrzą zaleczonego schorzenia? Czy między ich stosowaniem nakładać jakiś krem tradycyjny?
Bardzo będę wdzięczna za pomoc, boję się nawrotu choroby.

[lila12]

[lila12]

Czy stosując na noc, na całą twarz, Unitone 4, na dzień mogę stosować jakieś kremy przeciwzmarszczkowe lub odżywcze, czy raczej coś nawilżającego, np. z aptecznych typu Iwostin, na to oczywiscie bloker?
Czy Unitone4 może być stosowany na skórę ze skłonnością do wyprysków?
Będę wdzięczna za jakiekolwiek wypowiedzi, ponieważ bardzo mnie to męczy.
Pozdrawiam

[systematica]

Sądzę, że możesz W ogóle, jeśli potrzebujesz kremu pielęgnacyjnego, np. przeciwzmarszczkowego lub odżywczego na noc, to możesz nałożyć go na Unitone w odstępie kilkunastu minut - ja tak robię stosując inny preparat z kwasem kojowym i nie zauważyłam żadnych niepożądanych reakcji, podrażnień, ani mniejszej skuteczności rozjaśniacza
A spotkałaś się z jakimiś przeciwskazaniami ?
Co do stosowania na skórę ze skłonnością do wyprysków, to kwas kojowy to tego nic nie ma, to jak Twoja skóra będzie tolerowała Unitone zależy od innych komponentów kremu.

[lila12]

Dziękuję bardzo za odpowiedź.
Wiesz, mnie po tym Unitone4 piecze twarz. Wtedy nakładam Toleriane. Toleriane kładę również rano, na to nowy SVR100B. I tez mnie trochę po tym blokerze piecze.
Czy oba preparaty mają takie agresywne składniki?
Poddawałam się złuszczaniu kwasem trójchlrooctowym, a wiem, że Ty to masz w tym temacie doswiadczenie! Kuracja skończyła się z końcem listopada, więc chyba nie przez to?
Serdecznie pozdrawiam

[systematica]

lila12 napisał(a):
> Kuracja skończyła się z końcem listopada, więc chyba nie przez to?

chyba nie przez to - powiedziałabym, że masz taką wrażliwą cerę ; dla mnie np. SVR jest bardzo łagodny, nigdy nie odczuwałam pieczenia. Ale po TCA skóra jest jak na niemowlęciu, nic dziwnego że tak reaguje - jeśli to jest przejściowe uczucie i mija do pół godziny po aplikacji i nie masz innych niepokojących objawów - zaczerwienień itp., to radziłabym przecierpieć jednak; Toleriane dla złagodzenia to dobra myśl
A wypryski o których piszesz to tez bardzo mozliwe że skutek uboczny TCA - pomyśl o jakimś zabiegu u kosmetyczki żeby to uspokoić (u mnie cuda zdziałał zabieg z ultradźwiękami i ampułka do cery problemowej), świetne jest też Epitheliale A-Dermy i Czarne Błoto Apisu.

[lila12]

Wypryski to juz w zasadzie końcówka (gronkowiec leczony przez wiele miesięcy antybiotykami (Unidox, Bactrim), maściami (Differin, Acnefug, Brevoxyl). Strasznie boję się jego powrotu, stąd za każdym razem, jak coś nakładam, jestem pełna obaw, że powróci. Każde podrażnienie, to już obawa.
O Epitheliale myślałam, a o błotku nie wiem praktycznie nic.
Myślę, że przecierpię to pieczenie, bo faktycznie trwa kilkanaście minut, a wypróbuję Unitone bo przebarwienia niestety po złuszczaniu pozostały... I skóra stała się faktycznie bardzo wrażliwa. Cały czas testuję apteczne produkty, aż korci mnie zakup jakiegoś dobrego nawilżającego lub odżywczego kremu z normalnych linii, np. Clinique, ale nie wiem z kolei czy nie zaszkodzę.
Bardzo dziękuję za zainteresowanie, bo chyba wyłysieję od tej mojej twarzy
Pozdrówka
Lila

[systematica]

Powodzenia
Błotko działa oczyszczająco, łagodzi i nawilża - to "bomba" minerałów i mikroelementów, bardzo korzystnie wpływa na skórę. Po TCA lepsze niż glinki, bo jest wzbogacone olejem ze słonecznika - nie zasycha na twarzy tak szybko. I kosztuje grosze. Opis jest w Esentii i na stronie Apisa.
A na kupno dobrego kremu odżywczego mocno Cię namawiam, bo po TCA skóra musi się przeciez zregenerować - szczególnie ważne jest "podkarmienie" jej witaminką E, a także A i C
Clinique to niezły pomysł, chociaż ja wolę apteczno - gabinetowe produkty - Matisa, Lieraca, Laorę.

[lila12]

Wielkie dzięki za podpowiedzi. Twoje rady są dla mnie cenne, ponieważ wiem, że sama przechodziłaś różne katusze.
A napisałbyś mi konkretne produkty z wymienionych firm, które uważasz za godne polecenia? Nie znam Matisa ani Lieraca, tym bardziej Laory, a chętnie się zapoznam. Zawsze bazowałam raczej na perfumerii, aptece, z gabinetowych jedynie Thalgo i Babor. A nie sztuką jest wydać duże ilosci pieniażków, sztuka jest wydać je dobrze.
Będę bardzo wdzięczna, jeśli mogę Cię jeszcze pomęczyć.

[systematica]

Hmm to nie tak łatwo polecić komuś kosmetyk nie widząc go na oczy ale spróbujmy

z Lieraca moja ulubioną serią jest Coherence z aktywatorem kolagenu - kremy na dzień i na noc, świetne serum - tylko nie wiem czy dla Ciebie nie za mocne - musiałabyś poprosić o próbki, w porządnych aptekach i perfumeriach dają bez marudzenia - a Lierac ma też swoje dermokonsultantki które co jakiś czas odwiedzają sklepy i dobierają kosmetyki do indywidualnych potrzeb klientki - przy okazji dają sporo próbeczek Spróbuj rozejrzeć się w swojej okolicy za taką możliwością. Bardzo odpowiada mi też Systemic.

Z Laory moim ulubionym kremikiem jest krem na przebarwienia (bez hydrochinonu i kwasu kojowego czy fitowego, zawiera tylko roślinne wyciągi) Jest lekki, pięknie nawilża i ma mnóstwo substancji pielęgnujących. Taki kombajn Oprócz tego serum Super Lift Confort z retinolem zamkniętym w nanosomach, dzięki czemu działa aż przez 12 godzin.

Z Matisa bardzo lubię te dwa serumki które są zgłoszone w KW ujedrniająco energizujące i regenerująco-energizujące. Dla Ciebie może odpowiedniejsza byłaby seria z witaminkami

Poczytaj sobie o kosmetykach Matisa w esentii i na stronie Oceanica (chociaż tam opis jest beznadziejny )

A tu masz adresy sklepów - poproś o próbki, można je dostać bez problemu
http://www.oceanic.pl/kosmetyki/mati...?action=sklepy

pozdrawiam