|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
|
Narzędzia |
2018-02-03, 21:40 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 5
|
Długa wizyta gości. Teściowa nie ma nic przeciwko
Cześć dziewczyny. Może to temat nie na tę grupę (możecie polecić inną?) ale muszę się kogoś poradzić. Mamy 37 metrowe mieszkanie i półtorarocznego hajnida. Na 5 miesięcy przyjedzie do nas siostra męża, będzie studiować na wymianie studenckiej Akademik jest dla niej i rodziców "za drogi". Czy miałyście podobną sytuację? Jak sobie poradziłyście? Ja jestem załamana :/ Córka potrzebuje prawie idealnej ciszy przy zasypianiu i w trakcie spania, poza tym zaczęła wszystkim się interesować i już trochę rzeczy zdążyła zniszczyć.
Na pomoc siostry nie mogę liczyć. Dziwię się, że teściowa nie rozumie sytuacji i wpycha nam córkę na tyle czasu :/ Edytowane przez d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 Czas edycji: 2018-02-07 o 08:54 |
2018-02-04, 08:39 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Długa wizyta gości. Teściowa nie ma nic przeciwko
Ale co znaczy wpycha? Wasze mieszkanie, nie radź się na forum tylko sprawę postaw jasno: nie.
A co mąż na to? |
2018-02-04, 09:23 | #3 |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Długa wizyta gości. Teściowa nie ma nic przeciwko
Ale co ma teściowa do twojego mieszkania ?
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
2018-02-04, 09:25 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Długa wizyta gości. Teściowa nie ma nic przeciwko
I co na to mąż?
|
2018-02-04, 12:29 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: Długa wizyta gości. Teściowa nie ma nic przeciwko
Ja bym była na NIE. I nieważne co by mówiła teściowa. NIE i kropka.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm" |
2018-02-04, 17:59 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Długa wizyta gości. Teściowa nie ma nic przeciwko
Zamiast załamana powinnaś być mocno wku...rzona. Trzeba stanowczo powiedzieć, ze nie chcecie takiej "wizyty", nie tłumaczyć sie (bo skoro ktoś nie rozumie sam z siebie, ze nie wprowadza sie do rodziny z małym dzieckiem do malutkiego mieszkania, to wszelkie tłumaczenia nie maja sensu).
|
2018-02-04, 19:17 | #7 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 311
|
Dot.: Długa wizyta gości. Teściowa nie ma nic przeciwko
Cytat:
Inaczej wyglądałaby sytuacja gdyby to był nocleg na kilka dni, ale nie na 5 miesięcy. Z drugiej strony, jakie warunki do nauki będzie miała ta dziewczyna na takim metrarzu, z małym dzieckiem. Edytowane przez boska latynoska Czas edycji: 2018-02-04 o 19:19 |
|
2018-02-04, 22:09 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
|
Dot.: Długa wizyta gości. Teściowa nie ma nic przeciwko
Jak nie chcesz stawiać sprawy na ostro i powiedzieć teściowej że to twoje mieszkanie i nie zgadzasz się i juz na goszczenie jej córeczki,
Możesz powiedzieć, że masz małe mieszkanie, nie ma gdzie łóżka dla siostry wstawić. I masz męczące placzliwe dziecko i jej kochana córeczka nie będzie miała dobrych warunków do nauki. |
2018-02-04, 23:34 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Długa wizyta gości. Teściowa nie ma nic przeciwko
ale za przeproszeniem to ona będzie spać na korytarzu pod drzwiami czy może na balkanie jeżeli macie? bo na 37m zakładam, że macie i pokój i kuchnię i łazienkę więc chyba na sen dla 4 osoby pozostaje pozycja pionowo pod prysznicem
jesteś dorosłą kobietą, masz dziecko, męża i mieszkanie i naprawdę uważasz, że ktokolwiek może Ci "wcisnąć" lokatora ?! mieszkanie w akademiku jak jest za drogie to trzeba plany zmienić a nie się kisić... ja bym w takiej sytuacji nawet nikogo na jedną noc nie wzięła a co dopiero na 5 msc, to jest śmiech na sali naprawdę już sobie wyobrażam jak wy tam wszyscy z rzeczoną siostrą się np. kąpiecie, przebieracie i w ogóle próbujecie zachować pozory jakiejkolwiek intymności rozumiem też, że seksu z mężem przez te 5 miesięcy nie będziesz uprawiać no bo jednak trochę głupio tak w trójkę
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
2018-02-05, 09:56 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Długa wizyta gości. Teściowa nie ma nic przeciwko
Cytat:
|
|
2018-02-05, 13:38 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 5
|
Dot.: Długa wizyta gości. Teściowa nie ma nic przeciwko
Dziewczęta, ale proszę, nie tak agresywnie! Oczywiście, że oprócz załamania jestem także wkurzona, to chyba oczywiste. No cóż, mąż zaprosił w sumie bez konsultacji ze mną :/ Mamy dwa pokoje, jeden malutki, drugi trochę większy, kanapa dla siostry też jest.
Chyba o tym nie pomyślał, ale jestem pewna, że po pierwszym miesiącu bez seksu zacznie szukać lokalu dla siostry ;p Wpycha to znaczy że ma gdzieś to, że mamy małe dziecko, zresztą w trakcie wizyt widziała, jak jest ciężko z córką. Mała jest dość intensywna i żywiołowa, może dzięki temu siostra sama zacznie chcieć mieszkać oddzielnie ;p Zastanawiałam się, czy ktoś przeżył podobny nalot i może coś doradzić |
2018-02-05, 15:25 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Długa wizyta gości. Teściowa nie ma nic przeciwko
|
2018-02-05, 15:31 | #13 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Długa wizyta gości. Teściowa nie ma nic przeciwko
Cytat:
Sent from my SM-G935F using Tapatalk
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2018-02-05, 15:36 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Długa wizyta gości. Teściowa nie ma nic przeciwko
Brzmi jak standardowy schemat takich wątków... zła teściowa, a potem się okazuje, że to jednak nie problem z teściową a mężem...
Powiem tak. Porozmawiać to Ty musisz z mężem. Nie wiem czy łatwo Ci będzie znaleźć kogoś w takiej sytuacji, bo jest mocno nie standardowa. Ja po sobie wiem, że bym nie wytrzymała. Co innego weekend, kilka dni, bo opóźniło się coś z lokum a co innego kilka miesięcy w sytuacji, gdy nie ma do tego warunków. |
2018-02-06, 09:35 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Długa wizyta gości. Teściowa nie ma nic przeciwko
|
2018-02-06, 18:21 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Długa wizyta gości. Teściowa nie ma nic przeciwko
Maz powinien z Toba koniecznie takie rzeczy konsultowac.
Ale z drugiej strony, to jakie sa stosunki miedzy mezem a jego siostra? Moze on chetnie bedzie goscil siostre? To jest dorosla dziewczyna, problemow z nia nie bedzie, jesli jest fajna i mila, to moglibyscie sie dobrze dogadywac, moglaby dziecka popilnowac np wieczorami a Wy z mezem mielibyscie czas na wyjscia. Ja jestem bardzo zwiazana z moja mlodsza siostra, moj maz niestety nie ma rodzenstwa, ale tak czesto sie zawsze spotykalismy, ze w sumie to moj maz traktuje juz moja siostre jak siostre rodzona a ona jego jak rodzonego brata. Roznie sie zycie uklada i wsparcie rodzenstwa czesto jest nieocenione. Dlatego patrze na problem inaczej, nie od razu "wkurzyc sie i wypirzyc siostrzyce z domu" ale moze wykorzystac jej pobyt do zaciesnienia wiezi?
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2018-02-06, 19:36 | #17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Długa wizyta gości. Teściowa nie ma nic przeciwko
Chyba już nie warto się produkować, bo będzie ban.
Luba, to o czym mówisz brzmi fajnie, ale też nie chodzi tu o tygodniowe wakacje, a o niemal pół roku kiszenia się na minimetrażu z maleńkim i w dodatku bardzo wymagającym dzieckiem. Więzi rodzinne są ważne i bywają silne, ale równie dobrze taka sytuacja może je dość mocno nadwerężyć. |
2018-02-06, 20:21 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Długa wizyta gości. Teściowa nie ma nic przeciwko
Naprawde nie mialabym problemu w tym, zeby goscic moja siostre przez pol roku w malym mieszkaniu, moj maz tez nie. I nie byloby problemu w druga strone. Rozne juz sytuacje bywaly, wiec wiem co pisze.
Dziecko, ktore potrzebuje cisze i spokoj do spania to nie jest "dziecko wymagajace", miesci sie w normie. A ma przyjechac do nich normalny, dorosly czlowiek, ktoremu, jak sie powie, badz cicho, bo dziecko spi, to chyba bedzie cicho? Dziewczyna przyjezdza na studia, wiec nie bedzie im siedziec na glowie, nie beda sie musieli nia zajmowac, a jesli dobrze to rozegraja, to i ona moze im z tym dzieckiem posiedziec czasem wieczorem. A swoja droga to jak to wyglada jak dziecko spi w dzien czy wieczorem, oni z mezem siedza bez ruchu, bo dziecko spi? Ja naprawde rozumiem, ze ktos moze nie chciec, zeby siostra meza przyjechala na 5 miesiecy w gosci. Ma prawo. Ale maz tez ma prawo chciec te siostre ugoscic i powinni to jakos miedzy soba ustalac a nie on swoje a ona sie potem zali w internetach, a nie jemu. Usiluje tu tylko powiedziec, ze rodzenstwo czy tesciowie nie sluzy tylko do tego, zeby je wspolmalonek w du.pe kopal ale mozna to jakos tak ulozyc, zeby bylo fajnie. A jak sie nie da, jak sie faktycznie ludzie nie lubia, to trzeba to komunikowac wspolmalzonkowi a nie tutaj, bo tesciowa tez jakos wielce winna nie jest (tylko MAZ) a biedaczka sie nawet w tytule watku znalazla
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2018-02-06 o 20:23 |
2018-02-07, 08:33 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Długa wizyta gości. Teściowa nie ma nic przeciwko
Luba ja myślę, że gdyby autorka nie miała problemu, to by nie zakładała wątku.
|
2018-02-07, 12:27 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 5
|
Dot.: Długa wizyta gości. Teściowa nie ma nic przeciwko
Luba,
ja też bym chętnie gościła swoją siostrę Bo wiem, że bez proszenia pozmywa, posprząta i zabawi dziecko. Siostra męża, pomimo tego, że ma już dowód, na pewno tego nie zrobi. Jeździmy do teściów i widzę, że nie pomaga w domu, jak jest obrażona to trzaska drzwiami nie patrząc, że małe dziecko się tego boi. Porównuje się z moją córką mówiąc, że ona też tak potrafi. Czy to jest normalne u dorosłego człowieka, porównywanie się z niemowlakiem? W trakcie wizyt praktycznie nie mam z nią żadnego kontaktu, mimo tego, że staram się, żeby był. Z jej strony nie ma żadnej inicjatywy. Co do mieszkania, jestem zirytowana, bo nie dość, że dochodzi mi drugie "dziecko" do opieki, to jest to osoba nie przyzwyczajona do dzieci, i boję się, że narazi córkę na niebezpieczeństwo. Ostatnio jeden z gości (dorosły, dzieciaty) zostawił na stole nożyczki (mała mogła bez problemu sięgnąć). Oczywiście niechcący, zapomniało się. Ale przez takie niechcący moja córka może zrobić sobie krzywdę. Poza tym jak miała przyjechać pytała, czy mogę polecić lekcje tańca i śpiewu - to na to pieniądze są, a na akademik, żeby tej młodej rodzinie nie siedzieć na głowie nie ma? I owszem, wpadłam na pomysł rozmowy z mężem. Jednak mąż to mężczyzna, a chciałam poradzić się kobiet Poza tym siostra ze wszystkiego zdaje relację teściowej, więc przez 5 miesięcy będę się czuła, jakbym była pod kontrolą. I jeśli jej się coś nie podoba, ma jakiś problem w związku ze mną to idzie... do męża, ze mną nie porozmawia. I owszem, mąż z nią i z teściową (która robi to samo) o tym rozmawiał. Bez skutku. Jak współpracować z takim człowiekiem? Bo nie widzę w tym swojej winy, relacje z tą rodziną są, wg mnie dość poprawne, oprócz tego, że jeśli coś jest nie tak to dowiaduję się o tym od męża, nie od jego rodziny. NIe rozmawiają ze mną o problemach bezpośrednio. Ale o plotkach, co u znajomych, kto się z kim ożenił, owszem. Dziwaczne. Można o tym porozmawiać, tylko jak to wygląda? "Mamo, dlaczego Mama ze mną nie rozmawia tylko idzie na skargę do swojego syna? Przecież bezpośrednia rozmowa na pewno pomoże nam lepiej się porozumieć." Nie sądzisz, że uda, że nie ma problemu? Bo mimo zwracania kilkadziesiąt razy uwagi przez męża, żeby tak nie robiła, robi to dalej? Poza tym teściowa wg mnie powinna wiedzieć, że młodemu małżeństwu nie siedzi się na głowie przez kilka miesięcy. ---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ---------- A dziecko, owszem, bardzo często budzi się na każdy, najmniejszy szelest. I zazwyczaj jest tak, jak napisałaś, jak śpi to siedzimy z mężem cicho i staramy się nie oddychać |
2018-02-07, 12:39 | #21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 10
|
Dot.: Długa wizyta gości. Teściowa nie ma nic przeciwko
Nie pakuj się w to, poważnie. Taka dodatkowa osoba w domu to jednak zmiana w codziennym życiu o 180 stopni. Zero intymności, zero komfortu psychicznego, zwłaszcza na tak małej przestrzeni. Dziewczyna z tego co piszesz jest młoda i niedojrzała, rozpieszczona. Będziesz się musiała zajmować nie tylko dzieckiem, ale też nią. Możliwe, że będzie się zachowywała jeszcze gorzej niż w domu rodzinnym, bo w końcu wyrwie się spod nadzoru swojej matki. Niby trzeba pomagać rodzinie, ale nie kosztem własnego zdrowia psychicznego. Przez pół roku w takich warunkach, w dodatku z małym dzieckiem możesz się dorobić jakiejś nerwicy. Nie kontaktuj się w tej sprawie z teściową, bo wyjdziesz na złą jędzę, która nawet nie chce zaoferować pomocy. Skoro to rodzina Twojego męża to niech on z nimi porozmawia, Ty będziesz miała czyste ręce.
|
2018-02-07, 12:44 | #22 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Długa wizyta gości. Teściowa nie ma nic przeciwko
Cytat:
Ot i cały problem. Po co ci te rozkminy i dyskusje. Porozmawiaj z mężem, ale nei zasadzie rozkminania. Nie chcesz by siostra z wami mieszkała, to powiedz i tyle. Chcesz by pomieszkała na próbe, tez powiedz. Jak się mąż będzie upierał, to postaw sprawę jasno, ze on się będzie gościem zajmował w większości sytuacji i załatwiał z gościem wszelkie problematyczne sytuacje. Nie daj sobie wejść na głowę. Mężczyzna nie jest jakoś inaczej intelektualnie zaprogramowany to tak a propos pogrubionego.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2018-02-07, 12:52 | #23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 5
|
Dot.: Długa wizyta gości. Teściowa nie ma nic przeciwko
Pakować się nie chcę, ale muszę ;p Już niestety klamka zapadła.
, Edytowane przez Sadfs Czas edycji: 2018-02-10 o 20:42 |
2018-02-07, 13:07 | #24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Długa wizyta gości. Teściowa nie ma nic przeciwko
Nie czaję w ogóle tego.
Mąż to mężczyzna, ale to TWÓJ MĄŻ. Co mądrzejszego mają ci napisać obce osoby? Jakie to ma znaczenie, że jest mężczyzną? Serio, ten wniosek mnie rozwalił. Po drugie zamiast to załatwić w cywilizowany sposób Ty już myślisz, jakby tu zatruć dziewczynie życie. Oczywiście rozwiązanie to jest fatalne, ale naprawdę istnieją inne, godniejsze sposoby, by je zmienić. |
2018-02-07, 14:22 | #25 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Długa wizyta gości. Teściowa nie ma nic przeciwko
Cytat:
Nigdy nie zrozumiem jak mona sobie na własne życzenie tak bardzo komplikować życie. Kiedyś miałam podobną sytuację i goście chcieli przeyjechać na długo, a warunków nie było. Powiedziałam dwa tygodnie i koniec, po dwóch tygodniach muszą sobie znaleźć inne lokum. Była obraza majestatu i wielki lament. Po fakcie stwierdzam, że to był najlepszy sposób na załatwienie sytuacji.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2018-02-07, 14:37 | #26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 5
|
Dot.: Długa wizyta gości. Teściowa nie ma nic przeciwko
Tak, bo mam otwartą kuch
Edytowane przez Sadfs Czas edycji: 2018-02-10 o 20:49 |
2018-02-07, 15:20 | #27 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Długa wizyta gości. Teściowa nie ma nic przeciwko
Cytat:
Widze, że masz specyficzne nastawienie do świata, co tłumaczy dlaczego tak trudno ogarnąć ci sytuacje.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2018-02-07, 20:04 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
Dot.: Długa wizyta gości. Teściowa nie ma nic przeciwko
Nie da się tego tak załatwić żeby ktoś się nie obraził Mąż nie rozumie że się nie zgadzasz? To powtórz mu to głośniej i do skutku. Bez konfrontacji niczego nie uda się uzyskać.
__________________
|
2018-02-09, 10:49 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Długa wizyta gości. Teściowa nie ma nic przeciwko
Autorko. Jak Twoja corka spi to z mezem praktycznie nie oddychacie, gotujesz na dwoch palnikach, chuchasz na corke i dmuchasz i nieba bys jej przychylila, prawda? Zrozumiale, wychowujecie dziecko tak jak uwazacie za najlepsze i chcecie dla corki jak najlepiej.
Dlaczego wiec denerwuje Cie, ze rodzice Twojego meza chca tak samo dla swojej corki? Ze chca jej zapewnic pewny dach nad glowa, opieke brata na czas wyjazdu i wola zaoszczedzone pieniadze np na taniec czy cos innego. Nie chcialbys tego samego dla swojego dziecka? Tak z reka na sercu? Nie chcialabys, zeby podczas jakiegos wyjazdu miala dom u brata, opieke i pieniadze na cos innego niz jedzenie i spanie? Masz jeszcze malutkie dziecko, nie wiadomo jeszcze jak je wychowasz, jaka bedzie jak dorosnie, wiec nie krytykuj tak bardzo tesciow, bo oni tez tak jak Ty starali sie wychowac swoja corke jak najlepiej i chca dla niej jak najlepiej. Tak jak Ty dla swojej corki. Oczywiscie, powtarzam raz jeszcze, masz prawo nie chciec kogos u siebie goscic. Ale to nie jest sprawa, ktora zalatwia za Ciebie kobiety bo problem masz z mezem, niestety. To jego musisz przekonac do swojego pomyslu, a nie nas. Ty go znasz, Ty mozesz z nim porozmawiac, Ty musisz to zalatwic.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2018-02-09, 15:27 | #30 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Długa wizyta gości. Teściowa nie ma nic przeciwko
Cytat:
taki z niego facet, że ma gdzieś zdanie własnej żony (albo jeszcze gorzej - bo żeby mieć gdzieś czyjeś zdanie to trzeba o nie najpierw zapytać a on nawet do tego etapu nie doszedł.. ot, mąż Ci pokazał za jakiego partnera do życia Cię uważa a Ty mu pozwalasz tkwić w przekonaniu, że może co chce bez konsultacji z Tobą) Cytat:
zgaduję, że 18 lat skończyłaś a mimo to w ważnych życiowych sprawach śmieszkujesz sobie pod nosem (bo nie wiem co jest śmiesznego w obawach o dobro swojego dziecka, że aż tyle radosnych emotek się przewija w Twoich postach) i wychodzisz z założenia, że sprawa się sama załatwi jak mąż zatęskni z seksem cóż - żeby nie wyszło na to, że siostra zostanie a Twój najwyraźniej bardzo zaradny mąż rozwiąże problem z seksem poza domem jak tak będziesz biernie czekać na zbawienie
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
Edytowane przez eyo Czas edycji: 2018-02-09 o 15:28 |
||
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:28.