Stosunek przerywany -dla tych, którzy kochają się bez zabezpieczenia

[coll]

Napisane przez aktaga13

czyli jestesmy w podobnym wieku gratuluje zdrowego podejscia do zycia. ja poprostu wiem, ze nie moge sobie na dziecko teraz pozwolic choc skrycie, w duchu (odpukuje, zeby nie kusic losu ) czasami o dziecku mysle. ale to w przyszlosci.. stąd stres. musze to sobie wszystko poukladac w głowie, bo przeciez masz rację

ja też nie (studiuję dziennie,mieszkam z rodzicami, nie pracuję) zawsze warto z kimś pogadać np z chłopakiem my stosujemy gumki od 3 lat i jeszcze (odpukać) żadna nam nie pękła, napewno będzie dobrze nie ma co się martwić na zapas

[sanddyy]

hmmm.. j tez poczatkowo sie balam.. ale teraz wiem, ze jak jest dumka to nie ma czego.. zawzse po stosunku i tak jest sparwdzana..

[aktaga13]

no tak, ja tez sprawdzam 500 razy, ale oczywiscie naczytalam sie głupot o jakichs mikro otworach w gumie i innych bzdetach... bądź tu mądra...

[sanddyy]

Napisane przez aktaga13

no tak, ja tez sprawdzam 500 razy, ale oczywiscie naczytalam sie głupot o jakichs mikro otworach w gumie i innych bzdetach... bądź tu mądra...

tez slyszalama, ale gdyby tak bylo to bylabym juz w ciazy
nigdy nie ma sie 100% pewnosci dlatego warto uwazac

[Deede]

Wiecie co, to co teraz napiszę, będzie bardzo "niefeministyczne", ale zawsze było mi żal facetów, którzy stosują tę "metodę" przerywaną".. Można nerwicy dostać. Jaką przyjemność miałabym z seksu, gdybym musiała cały czas czuwać - "czy to już??" i niemal w najlepszym momencie - "won stąd!".. Straszne...

[sanddyy]

hahaha ale cos za cos.. decyduja sie na seks bez zabezpieczenia dla przyejmnosci, a nie chca miec bobasa.. to musza tak robic. Wiem slyszlam o nerwicy.. dlatego lepiej miec gumke

[johimbina]

Napisane przez aktaga13

no widzisz. moze nie dorosłam. choc w moim (nie tak zaraz młodym wieku) to brzmi niedorzecznie

a ja myślę, że właśnie tak jesteś bardzo młoda i nie jesteś gotowa do ewentualnego bycia mamą, zdecydowałaś się na seks ale strach przed jego konsekwencjami Cię przerasta i może zniszczyć Wasze życie seksualne

Napisane przez aktaga13

tak jak mowie - guma, a i tak go wyganiam przed koncem..

nie ufasz wybranej przez siebie metodzie antykoncepcji, ja na Twoim miejscu pomyślałabym o skuteczniejszej metodzie, która dałaby mi większy komfort
Finał w seksie jest wspaniałą sprawą i w takim momencie sprowadzać faceta na ziemię, bo się boisz tego, co może przynieść taki finał...
Życzę Ci abyś mogła w pełni cieszyć się seksem

Sorki za mały OT

[aktaga13]

Napisane przez johimbina

a ja myślę, że właśnie tak jesteś bardzo młoda i nie jesteś gotowa do ewentualnego bycia mamą, zdecydowałaś się na seks ale strach przed jego konsekwencjami Cię przerasta i może zniszczyć Wasze życie seksualne

nie ufasz wybranej przez siebie metodzie antykoncepcji, ja na Twoim miejscu pomyślałabym o skuteczniejszej metodzie, która dałaby mi większy komfort
Finał w seksie jest wspaniałą sprawą i w takim momencie sprowadzać faceta na ziemię, bo się boisz tego, co może przynieść taki finał...
Życzę Ci abyś mogła w pełni cieszyć się seksem

Sorki za mały OT

dzieki tylko przy moim poziomie stresu, to chyba zadna metoda nie bedzie uspokajającą. poza szklanką wody (zamiast) a przeciez nie o to chodzi.

ja tez przepraszam za offtopa

[mehja]

Stosując metodę przerywania po pół roku zaszłam w ciążę dodam, że byłam 2 dni przed okresem. Więc jak nie chcecie zostać mamusiami to zainwestujcie w tabletki. Dodam jeszcze, że moja koleżanka zaszła w ciążę po 1,5 roku

[martynka89]

Napisane przez mehja

Stosując metodę przerywania po pół roku zaszłam w ciążę dodam, że byłam 2 dni przed okresem. Więc jak nie chcecie zostać mamusiami to zainwestujcie w tabletki. Dodam jeszcze, że moja koleżanka zaszła w ciążę po 1,5 roku

No ja juz stosuje ponad pol roku i jeszcze nie zaszlam (a stosuje przez caly cykl, nie tylko przed okresem) ale pewnie jeszcze wszystko przede mna.

[coll]

Napisane przez mehja

Stosując metodę przerywania po pół roku zaszłam w ciążę dodam, że byłam 2 dni przed okresem. Więc jak nie chcecie zostać mamusiami to zainwestujcie w tabletki. Dodam jeszcze, że moja koleżanka zaszła w ciążę po 1,5 roku

dziwne, z tego co się słyszy żadko się zachodzi w ciążę jeśli partner "umie i chce" zapanować nad wytryskiem, ja stosuję tą metodę już z rok , moja koleżanka ponad 3 lata i jakoś narazie nie ma dzidzi więc może Twój facet za późno wychodził ?? mimo wszystko gratuluję bobaska

[GoodNight]

Napisane przez coll

dziwne, z tego co się słyszy żadko się zachodzi w ciążę jeśli partner "umie i chce" zapanować nad wytryskiem, ja stosuję tą metodę już z rok , moja koleżanka ponad 3 lata i jakoś narazie nie ma dzidzi więc może Twój facet za późno wychodził ?? mimo wszystko gratuluję bobaska

No właśnie. A później, o jejku przecież umiałeś i chciałeś, to dlaczego jestem w ciąży?

Stosunek przerywany to nie jest zadna metoda antykoncepcji.

[Ptysio5]

podejście do antykoncepcji w tym wątku mnie rozwala, autentycznie opadają mi ręce.
Poglądowo - zmieniła bym tytuł na "stosunek przerywany nie jest medotą antykoncepcji" bo obecny najwidoczniej jest mało czytelny
i te wszystkie "ja tam zawsze, ja juz 2 lata..." a nie pomyslała któraś, że może z nią/jej partnerem jest coś nie tak? i nie ma co wstawiać , , itp?

[colection]

Ja z moim TZ tez od 1,5roku stosujemy metode przerywaną i też nie wpadliśmy ale czasem sie nad tym zastanawiam czy z moja plodnoscia i TZta jest wszystko w porzadku..

[kamila2006]

nie wiem i chyba nigdy nie zrozumiem jak mozna sie tak w seksie ograniczac. nie ma nic przyjemniejszego chyba (?) dla faceta jak skonczyc w kobiecie. a tu takie ograniczenia to myslenie czy juz wyciaganac czy jeszcze kilka pchniec. poza tym...jak ktos lubi sie kochac kilka razy pod rzad to jak wy to robicie po pierwszym razie? facet idzie sie umyc zeby nie wkladac z plemnikami?
biore tabletki. dla jednych to trucie sie chemią, jednak nie ma nic przyjemniejszego niz...spokojny...bezpiecz ny seks. nigdy nie mialam zadnego stresu czy bedzie okres czy nie moge swobodnie to robic kiedy chce i jak chce...przy okazji sama decydujac kiedy bede miec okres :P poza tym mam w rodzinie 2 przypadki ciazy ze stosowania tych praktyk. jakiez bylo zdziwienie mojej kuzynki... pamietam jej slowa "no 2 lata tak robilismya tu nagle wpadka'

[chrisbp]

Wy wszyscy macie dobrze. Ja mam 23 lata i nawet nie wiem co znaczy seks bez gumki. Cóż, małe miasto to i głupie dziewczyny...

[irie18*]

Napisane przez chrisbp

Wy wszyscy macie dobrze. Ja mam 23 lata i nawet nie wiem co znaczy seks bez gumki. Cóż, małe miasto to i głupie dziewczyny...

ja bym powiedziala ze raczej madre. seks bez prezerwatywy tylko w stalych zwiazkach z zaufanym partnerem

jedyne co mi przeszkadza w gumkach to mniejsza swoboda. tzn trzeba pilnowac zeby zawsze byly pod reka( Tz kiedys musial biec poznym wieczorem na stacje bo sie skonczyly). z tabletkami nie ma tego problemu mozna sie kochac kiedy sie chce. ale jesli chodzi o doznania to nie czuje prawie zadnej roznicy.

[agusiajnw]

Napisane przez irie18*

ja bym powiedziala ze raczej madre. seks bez prezerwatywy tylko w stalych zwiazkach z zaufanym partnerem

jedyne co mi przeszkadza w gumkach to mniejsza swoboda. tzn trzeba pilnowac zeby zawsze byly pod reka( Tz kiedys musial biec poznym wieczorem na stacje bo sie skonczyly). z tabletkami nie ma tego problemu mozna sie kochac kiedy sie chce. ale jesli chodzi o doznania to nie czuje prawie zadnej roznicy.

jak to było w reklamie: "prawie robi wielką różnicę"

[irie18*]

no wlasnie mi nie robi i mowie to zupelnie szczerze jedyne co mi przeszkadza( i i to tylko troche) to wiecej klopotu zwiazanego z wkladaniem/zdejmowaniem ewentualnie stresem ze sie zsunie. jesli chodzi o doznania to jest rownie dobrze z gumka i bez

[Dotka90]

Napisane przez chrisbp

Wy wszyscy macie dobrze. Ja mam 23 lata i nawet nie wiem co znaczy seks bez gumki. Cóż, małe miasto to i głupie dziewczyny...

Nie głupie, tylko mądre. A o chorobach wenerycznych się słyszało? A o HIV się słyszalo?

[lasoa]

Napisane przez Dotka90

Nie głupie, tylko mądre. A o chorobach wenerycznych się słyszało? A o HIV się słyszalo?

No ale jak ma się stałego partnera?

[Dotka90]

Napisane przez lasoa

No ale jak ma się stałego partnera?

Nie no, jak się ma stałego partnera, to ok (o ile mamy pewność, że jest zdrowy i nie sypia na boku z innymi ).
Tutaj dlatego tak napisałam, bo z wypowiedzi użytkownika jakoś odczytałam, że nie jest to jego stała partnerka (jedna), bo jak można odbierać słowa, że dziewczyny (l. mnoga) w jego miasteczku są głupie?
Przynajmniej ja to tak odebrałam

[chrisbp]

Napisane przez Dotka90

nie jest to jego stała partnerka (jedna), bo jak można odbierać słowa, że dziewczyny (l. mnoga) w jego miasteczku są głupie?

Miałem trzy stałe partnerki - 16, 16 i 24 lata. Pierwsza miała fobię dotyczącą orgazmów - zabraniała ich mieć pod groźbą zerwania. Z drugą nie zdążyłem pójść do łóżka. Trzecia, najstarsza, miała żelazną zasadę "dziewica do ślubu". Z obecną, czwartą, seks mam co tydzień, ale panicznie boi się tabletek ze względów "jakichś następstw, zapomnień, skutków ubocznych i przymusowej wizyty u ginekologa" i stanowcze czerwone światło. Tak samo 70% moich koleżanek, jak pytałem. Tak więc coś w tym musi być.

[agusiajnw]

Napisane przez chrisbp

Miałem trzy stałe partnerki - 16, 16 i 24 lata. Pierwsza miała fobię dotyczącą orgazmów - zabraniała ich mieć pod groźbą zerwania. Z drugą nie zdążyłem pójść do łóżka. Trzecia, najstarsza, miała żelazną zasadę "dziewica do ślubu". Z obecną, czwartą, seks mam co tydzień, ale panicznie boi się tabletek ze względów "jakichś następstw, zapomnień, skutków ubocznych i przymusowej wizyty u ginekologa" i stanowcze czerwone światło. Tak samo 70% moich koleżanek, jak pytałem. Tak więc coś w tym musi być.

Dziwisz się? Ja też bym się bała bez gumki z facetem który sobie lubi używać...

[_Emi_]

Napisane przez chrisbp

Miałem trzy stałe partnerki - 16, 16 i 24 lata. Pierwsza miała fobię dotyczącą orgazmów - zabraniała ich mieć pod groźbą zerwania. Z drugą nie zdążyłem pójść do łóżka. Trzecia, najstarsza, miała żelazną zasadę "dziewica do ślubu". Z obecną, czwartą, seks mam co tydzień, ale panicznie boi się tabletek ze względów "jakichś następstw, zapomnień, skutków ubocznych i przymusowej wizyty u ginekologa" i stanowcze czerwone światło. Tak samo 70% moich koleżanek, jak pytałem. Tak więc coś w tym musi być.

To mnie najbardziej zdzwiliło

[_Emi_]

Napisane przez agusiajnw

Dziwisz się? Ja też bym się bała bez gumki z facetem który sobie lubi używać...

Racja, nie wiadomo czy nie ma jakiegos syfa.

[Dotka90]

Wybacz, ale dziewczyna, która boi się iść do ginekologa jest dla mnie a) śmieszna b) nieodpowiedzialna.
A to, że kobiety nie chcą bez gumek - z facetem, który ma różne partnerki, to też bym się bała.

P.S. To, że dziewczyna chciała być dziewicą do ślubu, to jej wybór,który kochający mężczyzna zrozumie i uszanuje.

[lasoa]

Tez uważam że to nic złego że chciała być "czysta"

A prezerwatywy może każdy używać, kto tylko chce, bo to zabezpieczenie przed chorobami.

[Laila 1989]

Heeeeeee:/ jak ja czytam niektore wypowiedzi to sie za glowe łapie:/ Ja tez bylam mloda,glupia i naiwna.Mialam 17 lat,poznalam chlopaka bylam z nim pare miesiecy zanim zaczelismy uprawiac seks(byl moim pierwszym) i tylko przez 4 miesiace udawalo sie ze stosunkiem przerywanym i byla wpadka:/ A teraz?? uprawiam seks z gumka i patentexem i sie schizuje,zeby w ciaze nie zajsc.Szkoda,ze wtedy taka madra nie bylam.Ogarnijcie dziewczyny się troche!!!

[coll]

Napisane przez kamila2006

nie wiem i chyba nigdy nie zrozumiem jak mozna sie tak w seksie ograniczac. nie ma nic przyjemniejszego chyba (?) dla faceta jak skonczyc w kobiecie. a tu takie ograniczenia to myslenie czy juz wyciaganac czy jeszcze kilka pchniec. poza tym...jak ktos lubi sie kochac kilka razy pod rzad to jak wy to robicie po pierwszym razie? facet idzie sie umyc zeby nie wkladac z plemnikami?
biore tabletki. dla jednych to trucie sie chemią, jednak nie ma nic przyjemniejszego niz...spokojny...bezpiecz ny seks. nigdy nie mialam zadnego stresu czy bedzie okres czy nie moge swobodnie to robic kiedy chce i jak chce...przy okazji sama decydujac kiedy bede miec okres :P poza tym mam w rodzinie 2 przypadki ciazy ze stosowania tych praktyk. jakiez bylo zdziwienie mojej kuzynki... pamietam jej slowa "no 2 lata tak robilismya tu nagle wpadka'

najlepszy sposób zabezpieczenia przed ciążą ?? nie kochać się! pigułki nie dają 100%, moja kumpela chwaliła się ,że bierze piguły, wszystko regularnie było i co ? jest mamusią 5 miesięcznego chłopca... wiele osób Ci powie, że piguły też są zawodne... używam gumek jakoś tak, przerywany owszem- ale bardzooo rzadko na piguły może się zdecyduje za jakiś czas, teraz mam okres nieregularny i dobrze mi z tym niż męczyć się co miesiąc :P