Trądzik - cz. 2

[201803290936]

Napisane przez --Olka--

Ehhh. Żeby w poniedziałek facet od prawa administracyjnego zrobił u mnie tak samo...

Nawet nie wiedziałam, że w Warszawie jest sklep ziaji.
Już go znalazłam. Jest na Pasażu Wileńskim. Troszkę daleko. Przejechałabym się w wolnym czasie, ale na stronie tego sklepu jest napisane, że ta maska (ściągająca z glinką zieloną+mikrodermabrazja) jest przeznaczona tylko do użytku profesjonalnego w gabinetach kosmetycznych. Jak chce się ją zamówić przez internet to trzeba podać dane gabinetu. W tej sytuacji nie wiem czy sprzedali by mi ją.
(...)

Mnie sprzedali , a gabinetu własnego nie mam - zamawiałam przez net, zarejestrowałam się jako klient profesjonalny (czy jakoś tak - w każdym razie nie detaliczny) i wpisałam dane pierwszej z brzegu firmy. Ale wierz mi: ta maska to nie jest jakieś wybawienie i w aptece znajdziesz wiele dobrych masek glinkowych.

[Sebek91]

Olu ja właściwie przestałem się tym w ogóle przejmować. Ogólnie stosowałem tylko peeling naturia z joanny i mydło ziołowe boniderm oraz od czasu do czasu zamiast mydłem buzie byłem kremowym żelem do mycia twarzy z Clean and Clear. Na przebarwienia to acne derm i ten peeling wlasnie. Cery nie mam jeszcze idealnej, ale stosuje te rzeczy nadal no poza acne dermem i jest ok. Jedyne co mi zostalo to tłusta strefa T choć juz o wiele mniej niz tak jak kiedys mialem. Oczywiscie jak kazdemu wyjdzie mi czasem pare zaskórników, a naprawde raz na ruski rok jakis syf, który po 2 dniach znika.

[katarina23]

To może ja się też dołączę do osób gnębionych przez trądzik. U mnie zaczęło się jakieś 8 lat temu. Jak się domyślacie przetestowałam już chyba wszystkie maści i tabletki wypisywane przez dermatologów. Niestety bez większych efektów... Ostatnio np. duac i isotrexin. Na początku używania nawet zauważałam poprawę, ale zawsze po pewnym czasie moja skóra się przyzwyczaja i jest znów źle. Możliwe,że od września będę brać izotek, bo usłyszałam już taką zapowiedź od dermatologa... Pozdrawiam wszystkich walczących z tym upierdliwym paskudztwem. Doskonale wiem co czujecie

[85beata]

Może nie mam jako takiego trądziku, ale od czasu do czasu coś tam mi wyskoczy. Mogę polecić maść Benzacne 10%. Mi pomaga, zwłaszcza z pryszczami na plecach Polecam, używam ją od ponad 5 lat, moja skóra się nie przyzwyczaiła, cały czas działa tak samo. Zmniejsza lub likwiduje pryszcze. ja strasznie lubię wygniatać te paskudztwa a ta maść powoduje szybsze gojenie.

[zosiulaaa]

Hej dziewczyny! Ja również przyłączam się Was jako walcząca z trądzikiem. Trwa to już od wielu lat. Teraz mam prawie 21 lat i wciąż marzenie o pięknej cerze jest odległe. Może mój trądzik nie jest bardzo wielki, ale kompleksy, których się nabawiłam i brak pewności siebie daje się we znaki.
Jest jednak jedna rzecz, o której chciałam Wam powiedzieć. Jedna pani dermatolog ZABRONIŁA mi używania fluidów i podkładów w płynie. Pomyślałam w pierwszej chwili, że zwariowała, bo jak niby miałabym bez makijażu wyjść do ludzi?! Powiedziała jednak, że mogę używać pudrów sypkich i w kamieniu. Na całe szczęście bardzo popularne stają się podkłady mineralne - w konsystencji nie-płynnej, ale w kamieniu lub sypkie, a mające dobre właściowości kryjące nasze niedoskonałości. Odkąd przestałam używać płynnych podkładów moja twarz się bardzo poprawiła! Fluidy zatykają pory i przez to zbierają się w nich bakterie. Spróbujcie koniecznie! Polecam np. puder mineralny Sephora albo L'oreal(trochę cięzko dobrać kolor), a z droższych wypróbowałam mineralny z Clinique i "Matissime" od Givenchy. Buziaki

P.s. Czy ktoś zakupił już tabletki Visaxinum???

[mdz]

Napisane przez Doris1981

Mnie sprzedali , a gabinetu własnego nie mam - zamawiałam przez net, zarejestrowałam się jako klient profesjonalny (czy jakoś tak - w każdym razie nie detaliczny) i wpisałam dane pierwszej z brzegu firmy. Ale wierz mi: ta maska to nie jest jakieś wybawienie i w aptece znajdziesz wiele dobrych masek glinkowych.

mnie tam żadne apteczne do końca nie pasowały, ta jest tania i moim zdaniem fajna chociaż oczywiste jest że żadna maska nie będzie wybawieniem..bo to w końcu kosmetyk nie lek. ja jestem zadowolona w każdym razie, z niej oraz z peelingu bardzo mocnego z tej samej serii co maska.

[--Olka--]

Napisane przez Doris1981

Mnie sprzedali , a gabinetu własnego nie mam - zamawiałam przez net, zarejestrowałam się jako klient profesjonalny (czy jakoś tak - w każdym razie nie detaliczny) i wpisałam dane pierwszej z brzegu firmy. Ale wierz mi: ta maska to nie jest jakieś wybawienie i w aptece znajdziesz wiele dobrych masek glinkowych.

EHh. Za stara jestem, żeby wierzyć, że jakaś maska wyleczy trądzik. Po prostu pomyślałam, że mogę sobie potestować, bo od kilku lat używam glinki z argiletzu i trochę mi się znudziła. Przejadę się do tego sklepu, jak mi nie sprzedadzą, to płakać nie będę.

Napisane przez Sebek91

Olu ja właściwie przestałem się tym w ogóle przejmować. Ogólnie stosowałem tylko peeling naturia z joanny i mydło ziołowe boniderm oraz od czasu do czasu zamiast mydłem buzie byłem kremowym żelem do mycia twarzy z Clean and Clear. Na przebarwienia to acne derm i ten peeling wlasnie. Cery nie mam jeszcze idealnej, ale stosuje te rzeczy nadal no poza acne dermem i jest ok. Jedyne co mi zostalo to tłusta strefa T choć juz o wiele mniej niz tak jak kiedys mialem. Oczywiscie jak kazdemu wyjdzie mi czasem pare zaskórników, a naprawde raz na ruski rok jakis syf, który po 2 dniach znika.

Jeszcze raz napiszę ci, ze baaaardzo się cieszę, że ci się udało.
Po prostu przestałeś nerwowo reagować na każdą niespodziankę, ujednoliciłeś pielęgnację i udało się. A może też z wiekiem ci przeszło?
W każdym razie gratuluję.

Napisane przez zosiulaaa

Jest jednak jedna rzecz, o której chciałam Wam powiedzieć. Jedna pani dermatolog ZABRONIŁA mi używania fluidów i podkładów w płynie. Pomyślałam w pierwszej chwili, że zwariowała, bo jak niby miałabym bez makijażu wyjść do ludzi?! Powiedziała jednak, że mogę używać pudrów sypkich i w kamieniu. Na całe szczęście bardzo popularne stają się podkłady mineralne - w konsystencji nie-płynnej, ale w kamieniu lub sypkie, a mające dobre właściowości kryjące nasze niedoskonałości. Odkąd przestałam używać płynnych podkładów moja twarz się bardzo poprawiła! Fluidy zatykają pory i przez to zbierają się w nich bakterie. Spróbujcie koniecznie! Polecam np. puder mineralny Sephora albo L'oreal(trochę cięzko dobrać kolor), a z droższych wypróbowałam mineralny z Clinique i "Matissime" od Givenchy. Buziaki

P.s. Czy ktoś zakupił już tabletki Visaxinum???

Było omawiane już 100 razy, że podkłady szkodzą. Pudry też nie są dużo lepsze.
Pudry mineralne - jak najbardziej polecam. Ale te które wymieniłaś nie są w 100% mineralne.
O tabletkach już pisałam - według mnie ich stosowanie wiele nie pomoże. A pewnie wcale. Odkrywczych składników nie mają, kilka witaminek.

Dodam, że udało mi się zdać wczorajszy egzamin . Musiałam co prawda odpowiadać, ale szczęście mi dopisało i fuksem zdałam.
Jeszcze tylko jeeeeden za tydzień.

[zosiulaaa]

JAkie zatem polecasz pudry mineralne?

[zosiulaaa]

Przepraszam,ale jak widać dopiero się zalogowałam, a nie mam za bardzo czasu czytać całego tego forum... Z góry dzięki

[kasiam187]

Noo i byłam u tego ginekologa aj jaj;p ale w sumie to zla jestem… przepisał mi Diana 35… i powiedział ze to i tak po tym jak przestane zażywać może tradzik wrócić…wiec po co mi to przepisal;/ w sumie nie wykupialm recepty, bo i tak dopiero, wtedy jak okres będę mieć, no i jeszcze mam kontrole po niedz u dermatologa to jej powiem o wszystkim…w sumie to jestem skolowana tym wszystkim L wszystko mi się teraz wali w zyciu, trace ukochane osoby i jeszcze ten tradzik zasrany;/

[nancy92]

kasia, ja tez mialam zazywac Diane jakis rok temu ale jak sie dowiedzialam, ze kiedy przestane wszystko powroci, stwierdzilam, ze to bez sensu.
Na chwile obecna u mnie nie jest zle.. Mialam isc w tym miesiacu jeszcze do dermatologa, bo konczy mi się Face Okey ale kupie chyba drugie opakowanie i jak mi sie skonczy to dopiero pojde.. Mam jeszcze większe pol Dalacinu T i tej aptecznej papki, wiec wydaje mi sie, ze nie ma sensu juz isc i placic za wizyte.

[kalaaga]

Koxhane moje ja oczywisc łapie sie kazdej deski ratunku powiedzcie mi czy zakupiony przeze mnie krem "No scar" moge stosowac tylko na blizny czy rowniez na miejsac dotkniete trdzikiem bo hehehe jezlei nie moge to nalozenie kremu na kazda pojedyncza kropke zajmie mi z godzine( I Wogole ktoras stosowala ten krem?? wyczytalam na forum ze jest bardzo skuteczny..... jak wszystko co wszystkim pomga a mi nieee

[kasiam187]

dzis gadalam z kolezanka ktora ma duzyy tradzik, o wiele wieksze problemy niz ja , opowiedzialam jej o tej dianie 35, i ona powiedziala mi ze jej kolezanka od podstawowki z okropnym tradzikiem sie zmagala, gorszym od niej(to ja juz nie wiem jak moze byc gorszy, bo naprawde ona ma spory) i po wyprobowaniu tysiaca roznych antybiotkyow i masci, wkoncu diane 35 ja uleczyla, ze teraz ma cere bez zadnych problemow , gladka i piekna i jest chuda jak patyk;p ale i tak pogadam jeszcze z dermatologiem

[kalaaga]

yy a ta twoja kolezanka bierze?? bo skoro ma brzydka cere tez powinna brac........ mnie nic nie pomoglo nawet antykoncepcja

[dagna1]

Kasiu,a gdzie chodzisz do dermatologa?pytam,bo tez jestem z krk

[mdz]

Napisane przez --Olka--

Dodam, że udało mi się zdać wczorajszy egzamin . Musiałam co prawda odpowiadać, ale szczęście mi dopisało i fuksem zdałam.
Jeszcze tylko jeeeeden za tydzień.

Gratuluje Olu i powodzenia na tym ostatnim

A ja już po sesji, za tydzień będę "smażyć się" w Egipcie, a japka...coż nieco gorzej, lojotok wraca a wraz z nim zaskórniki, na razie niewiele - i oby to niewiele pozostało...

[--Olka--]

Przede wszystkim to decydując się na tabletki opierajcie się na zaleceniach lekarza i badaniach hormonalnych, a nie opiniach koleżanek. Niestety nie na każdego działa to samo. Ostrzegam, żebyście się nie rozczarowały.

Co do kremu no-scar to mam mieszane uczucia. Stosowałam rok temu w wakacje. Nie miałam wtedy dużych wyprysków, więc wklepywałam mocno w cała powierzchnię twarzy. Muszę przyznać, że niektóre świeże, małe blizenki ku mojemu zdziwieniu rzeczywiście poznikały (nie wierzyła w to). Niestety po pewnym czasie skojarzyłam, że ten krem mnie zapycha. I odstawiłam.
Jego stosowanie jest zalecane po całkowitym wyleczeniu trądziku. Dlatego jeśli już chciałabyś go koniecznie stosować, to jedynie na wyleczone miejsca z bliznami. Chociaż jakoś sobie tego nie wyobrażam - krem należy mocno wklepywać, co będzie niemożliwe przy punktowym stosowaniu.
Możesz spróbować, ale nie liczyłabym na cuda i obserwuj czy cię nie zapycha.

Pogoda teraz taka nijaka. To postanowiłam wykończyć ostatnie kropelki atredermu i posmarowałam się 2 dni pod rząd. Już dzisiaj ładnie się złuszczyłam, tylko niestety burak mi pozostał. Ale skóra tak gładziutka.
Nie będę kupować na razie nowej butelki, bo słyszałam, że lato jednak ma być w tym roku.

Jutro przyjdzie moje zamówienie z mazideł. Ale się cieszę. Złożyłam 2 dni temu i już będzie.
Zamówiłam sobie parę fajnych rzeczy m.in. kwas migdałowy i odpowiednią miarkę. Strzykawkę do wody mam w domu. Będę rozpuszczać na początku w wodzie destylowanej. Spisałam sobie odpowiednie proporcje i już się doczekać nie mogę peelingu. Zacznę od niewielkiego stężenia na próbę i jeśli wszystko będzie ok, to będę zwiększać. Mam cichutką nadzieję na jakieś minimalne efekty.
Zdam relację, ale to za jakiś czas. Teraz czekają mnie bardziej "wyjściowe" dni, więc nie chcę straszyć.
Mhm. Może najpierw spróbuję peelingu na łydkach? Niezły pomysł.

W ogóle moja cera ostatnio strasznie histeryzuje z powodu egzaminów. Proporcjonalnie do mojego zdenerwowania. W weekend przed egzaminem wyskoczyło mi na twarzy kilkanaście wyprysków. Ładnie zakryłam je w poniedziałek i poszłam. Udało się zdać i... we wtorek tych wyprysków już prawie nie było! Byłam w szoku i zaczęłam podejrzewać, że chyba mi się przyśniły. Ale to niemożliwe. Na pewno były. Już się boję co będzie w ten weekend, bo w poniedziałek mam ostatni egzamin (bardzo się denerwuję, już brzuch mnie boli) i okres się zbliża... Ale przetrwam.
A teraz ...

[basior]

hej ;]
ja mogę już chyba powiedzieć, że wygrałam z trądzikiem. co prawda mam dużo przebarwień ale buzia jest gładka i nic mi nie wyskakuje, więcej mi do szczęścia nie trzeba jestem 2,5 miesiąca po retinoidach doustnych co prawda i to może nie ten wątek częściowo, ale chciałabym się z Wami podzielić moimi doświadczeniami z kosmetykami mineralnymi i ich zbawiennym wpływem na cerę!
Mając trądzik chyba nigdy nie zdarzyło mi się wyjść z domu bez podkładu. Wiedziałam że 'tapeta' mi szkodzi ale bez niej było o wiele bardziej tragicznie Żałuję, że wcześniej nie odkryłam minerałków... mimo że używałam podkładów aptecznych moja cera się gotowała z tym wszystkim na twarzy... widzę swoje błędy- używanie wielokrotne tego samego pędzla, nieodpowiednie kosmetyki [puder,korektor;/].
teraz makijażem zakrywam przebarwienia i nadaję cerze zdrowy wygląd, jestem w nim zupełnie jak nie ja wreszcie pozbyłam się prawie do końca trądziku, mam nadzieje na zawsze! czuję się kobieco, uwierzyłam w siebie
Olu, bo widzę że Ty tu chyba najbardziej minerałowa się zrobiłaś ostatnio odpowiem na Twoje pytanie dotyczące nakładania korektora, zadałaś je co prawda jakiś czas temu ale może w czymś Ci pomoże moja odpowiedź;] Ja do korektora mam oddzielny pędzelek- nie jakiś nadzwyczajny, najzwyklejszy tani pędzelek mały. na primer nakładam korektor miejscowo (wcześniej nakładam żel hialuronowy, po nim kosmetyki się lepiej 'kleją' do skóry). Dobrym trikiem jest nałożenie na zielony korektor czegoś o neutralnym kolorze, ja np nakładam intensive medium concealer edm. U mnie zwyczajnie zielony korektor wystaje spod podkładu nałożonego prosto na niego:/ a tak wszystko ładnie się wtapia. Oczywiście ja mam duże czerwone plamki miejscowo, jeśli masz drobne zaczerwienienia to myślę że nie bedzie problemu jesli nakladać będziesz oba te produkty tym samym pędzlem
rozpisałam się, trochę nieskładnie, przepraszam.
Trzymam kciuki za wszystkich, wygramy z trądzikiem ;]
I dziewczyny, naprawdę, w miarę możliwości nie 'kiście' się w szkodliwych drogeryjnych podkładach, prawdopodobnie skróci Wam to bardzo czas walki z trądzikiem. Pozdrawiam!

[--Olka--]

Miałam się uczyć, ale skoro napisałaś Basior i to tak trochę osobiście do mnie, to nie mogę się powstrzymać, żeby nie odpowiedzieć.
Chyba minerałowa nie jestem najbardziej, ale ostatnio bardzo gadatliwa.
Udało mi się rozwiazać problemu niedoboru pędzli. Wymyśliłam pewien sposób i jak na razie się sprawdza (dopiero 3 razy, ale to dobry zwiastun).
Zielonego minta nakładam na znaczną część policzków, bo się czerwienię i próbuję to ukryć. Na większe blizny i przebarwienia korektor multi-tasking. Te mniejsze podkład przykrywa. Zresztą nie musi być idealnie. Jestem zachwycona tym, ze wyglądam choć trochę lepiej.
Skoro mam okazję to zadam jedno pytanko. Otóż zamówiłam primer kaolinowy sunlight i on jest w ogóle niewidoczny na twarzy. Mogę go nałożyć z tonę, a i tak go nie widzę.Używam go jedynie jako pudru na "wierzch", a jako primer stosuję dry-flo. Dlatego takie pytanko - masz/cie tak samo? On "działa" matująco i przedłuża trwałość makijażu mimo że jest niewidoczny? Głupie pytanie, bo pewnie właśnie o to chodzi, ale jakieś to niepojęte dla mnie.

Aha. I przede wszystkim - baaardzo się cieszę, że ci się udał. Gratulacje.

A ty Magda nie szalej w Egipcie. Wracaj w jednym kawałku. I jakbyś mogła to strzel parę fotek bezosobowych (w sensie bez siebie w roli głównej) jakichś fajnych miejsc i podziel się. Chciałabym zobaczyć zdjęcia z Egiptu takie okiem turystki, a nie w necie, tv czy książkach. Proszę.

[kalaaga]

[QUOTE=--Olka--;12951178]Przede wszystkim to decydując się na tabletki opierajcie się na zaleceniach lekarza i badaniach hormonalnych, a nie opiniach koleżanek. Niestety nie na każdego działa to samo. Ostrzegam, żebyście się nie rozczarowały.

Co do kremu no-scar to mam mieszane uczucia. Stosowałam rok temu w wakacje. Nie miałam wtedy dużych wyprysków, więc wklepywałam mocno w cała powierzchnię twarzy. Muszę przyznać, że niektóre świeże, małe blizenki ku mojemu zdziwieniu rzeczywiście poznikały (nie wierzyła w to). Niestety po pewnym czasie skojarzyłam, że ten krem mnie zapycha. I odstawiłam.
Jego stosowanie jest zalecane po całkowitym wyleczeniu trądziku. Dlatego jeśli już chciałabyś go koniecznie stosować, to jedynie na wyleczone miejsca z bliznami. Chociaż jakoś sobie tego nie wyobrażam - krem należy mocno wklepywać, co będzie niemożliwe przy punktowym stosowaniu.

dziekuje ci olu za odpowiedz jak Ciebie zapychal mnie za pewne tez bedzie wiec chyba sobie odpuszcze i uzyje jak mi zejda wypryski heheh czyli za jakies 10 lat jak stwierdza ze juz nie maja nawet milimetra swiezej skory((

[--Olka--]

Napisane przez kalaaga

dziekuje ci olu za odpowiedz jak Ciebie zapychal mnie za pewne tez bedzie wiec chyba sobie odpuszcze i uzyje jak mi zejda wypryski heheh czyli za jakies 10 lat jak stwierdza ze juz nie maja nawet milimetra swiezej skory((

To że mnie zapychał nie znaczy, że ciebie też będzie. Nie sugeruj się tym tak bardzo, skoro już kupiłaś to wypróbuj. Może np. na jednym policzku?
Chociaż ja ani nie namawiam, ani nie zabraniam. Twoja decyzja.

Byłam dzisiaj w aptece po leki i zaopatrzylam się w dermosan. Mam nadzieję, że nie będzie mnie zapychał. Przyda mi się nawilżacz, a zresztą on tak cudnie przypomina mi wakacje nad morzem 10, 11, 12, 13, 14, 15... lat temu, gdy mama smarowała mi nim buźkę.
Na razie nie widać kuriera. Przychodzi zawsze koło 12, ale już nie mogę się doczekać. Szybcieeeej...

[kasiam187]

Napisane przez kalaaga

yy a ta twoja kolezanka bierze?? bo skoro ma brzydka cere tez powinna brac........ mnie nic nie pomoglo nawet antykoncepcja

ona bierze teraz ale cos innego

Napisane przez dagna1

Kasiu,a gdzie chodzisz do dermatologa?pytam,bo tez jestem z krk

aaa kochana ja nie bylam tu w krk u dermatologa, pojechalam do rodzicow i tam mama mnie zbrala do takiej babki

ehhh Olu czyli ja pewnie sie rozczaruje ta diana;/ nie wiem jeszze nic co zrobie, poczekam na dermatologa

aaa ze tak wspomnialyscie o mineralach, to hmm ja tez zaczelam eksperymenty z nimi, ae neistety nie umiem ich nalozyc ;/ moze to dlatego ze nie mam jeszcze flat top'a ..hmm.... moze to brak primera lub zly korektor (Intensive Concealer Fair)

[basior]

Olu tak raczej musi być - ja mam kaolinowy soft bronze, niby ciemniejszy i też go nie widać ;] nawet zrezygnowałam z jego używania bo wydawało mi się że bez sensu macham tym pędzlem;/
btw jeszcze dopiszę, że zazdroszczę Ci poprzestania na edm- ja byłam zachwycona buff'd, ale z ciekawości wzięłam się za edm. a teraz moja kolekcja to też joppa, blusche i czekam na zamówienia z innych firm.. ciesz się że jestes odporna, mnie wciągnęło;] muszę powiedzieć że minerały z joppa genialnie wyglądają na mojej twarzy, nawet mimo teoretycznie źle dobranego koloru- jakoś się to wtapia, niesamowite dla mnie a z edm tylko korektory i pędzle używam.
co do no-scaru to dla mnie genialny krem. jak miałam płytkie blizny, używałam go i pomogło. teraz znów mam i też czasem się smaruję, choć teoretycznie nie powinnam jeszcze. tam gdzie nie mam już przebarwień a same blizny wcieram i już mi się trochę spłyciły. Używałam go kiedyś nawet jak miałam jeszcze jakieś wypryski i nic mi się nie stało, trudno mi uwierzyć, że zapchał- ale to sprawa indywidualna jak widać.

[kalaaga]

a ja mam pytanko)dzis uzylam pierwszy raz:p (odwazylam sie mineralkow i teraz chcialam sie spytac po jakim czasie mialby wyskoczyc te wysyp co niektore dziewczyny mowily:P bo jak narazie ejstem mega megaaaaa zadowlona Krycie maja niezle))) proszeee o odpwoiedzzz

[magica]

Hej wszystkim Dawno mnie tu nie było, bo byłam na krótkim wyjezdzie u cioci. Powiem szczerze, że to jak się przez ten czas odzywialam wola o pomstę do nieba. Codziennie przynajmniej 2 posiłki w McD lub KFC, poza tym tona slodyczy, i wszystko co najgorsze. Moja cera powinna teraz wyglądać jak po ataku bronią biologiczną... a nie jest tak zle. lewy policzek wytrwale się bronił- i wyskoczyło mi tylko parę krostek. to na pewno zasługa migdałka, bo on mi doszczętnie złuszczył wszystko na lewym policzku i teraz co bym nie robiła- na pewno jakiegoś wysypu nie dostanę. prawy policzek za to jeszcze niezbyt fajny, ale on zawsze był o wiele bardziej zanieczyszczony od drugiego, więc potrzebuje większego złuszczania.
Do mnie też przyszła paczka z mazidel, też m.in. kwas migdałowy, bo tamten mi się kończy. Wczoraj zrobiłam sobie peeling migdałowy, na razie się nie luszczę, pewnie jutro się zacznie poza tym kwas mlekowy- zastosuję na plecki. Po ostatnim zabiegu kwasem glikolowym na plecach widzę poprawę, więc chyba połączę oba i zobaczę co będzie.
Ostatnio mam zwątpienie minerałowe. Nie wiem czy to moja cera strzela focha, ale EDM wyglądają na niej jak maska. Zawsze ślicznie się wtapiały, teraz muszę kłaść Couvrance Avene podkład i na to EDM żeby było ładnie. to chyba jednak wina cery-wydaje mi się przesuszona i taka zmęczona. pewnie przez to niezdrowe żarcie:p

[nancy92]

U mnie też coraz gorzej.. twarz szara, zmeczona.. zanieczyszczona chyba tez wezme sie za mineraly, choc nie mam pojecia od czego zaczac

[--Olka--]

Napisane przez basior

Olu tak raczej musi być - ja mam kaolinowy soft bronze, niby ciemniejszy i też go nie widać ;] nawet zrezygnowałam z jego używania bo wydawało mi się że bez sensu macham tym pędzlem;/.

Czyli jednak nie tylko mi ten puder wydaje się jakiś dziwny. W takim razie będę stosować tak jak dotychczas. Skoro już kupiłam.

Napisane przez basior

btw jeszcze dopiszę, że zazdroszczę Ci poprzestania na edm- ja byłam zachwycona buff'd, ale z ciekawości wzięłam się za edm. a teraz moja kolekcja to też joppa, blusche i czekam na zamówienia z innych firm.. ciesz się że jestes odporna, mnie wciągnęło;] muszę powiedzieć że minerały z joppa genialnie wyglądają na mojej twarzy, nawet mimo teoretycznie źle dobranego koloru- jakoś się to wtapia, niesamowite dla mnie a z edm tylko korektory i pędzle używam.

Nie mam cierpliwości i ochoty na ciągłe testowanie. Możliwe, że minerały z innych firm bardziej by mi odpowiadały, ale efekt jaki osiągam dzięki edm wystarczająco mnie satysfakcjonuje. Zresztą moje konto nie jest workiem bez dna. Wolę inwestować w biochemiczną pielęgnację.

Napisane przez basior

co do no-scaru to dla mnie genialny krem. jak miałam płytkie blizny, używałam go i pomogło. teraz znów mam i też czasem się smaruję, choć teoretycznie nie powinnam jeszcze. tam gdzie nie mam już przebarwień a same blizny wcieram i już mi się trochę spłyciły. Używałam go kiedyś nawet jak miałam jeszcze jakieś wypryski i nic mi się nie stało, trudno mi uwierzyć, że zapchał- ale to sprawa indywidualna jak widać.

Dokładnie. Bardzo indywidualna. Dlatego nie należy się zrażać tylko można zawsze sprawdzić na sobie. W końcu żadna wielka tragedia się nie zdarzy.

Napisane przez kalaaga

a ja mam pytanko)dzis uzylam pierwszy raz:p (odwazylam sie mineralkow i teraz chcialam sie spytac po jakim czasie mialby wyskoczyc te wysyp co niektore dziewczyny mowily:P bo jak narazie ejstem mega megaaaaa zadowlona Krycie maja niezle))) proszeee o odpwoiedzzz

Cieszę się, że jesteś zadowolona.
Może ciebie wysyp ominie? Mnie wysypało tak po 2-3 dniach od rozpoczęcia stosowania. Takie małe wypryski w tych miejscach gdzie zazwyczaj mnie wysypuje (głównie broda)

Napisane przez magica

Do mnie też przyszła paczka z mazidel, też m.in. kwas migdałowy, bo tamten mi się kończy. Wczoraj zrobiłam sobie peeling migdałowy, na razie się nie luszczę, pewnie jutro się zacznie poza tym kwas mlekowy- zastosuję na plecki. Po ostatnim zabiegu kwasem glikolowym na plecach widzę poprawę, więc chyba połączę oba i zobaczę co będzie.

Widzę, że kwasisz się ostro. Ja juz się doczekać nie mogę.

Napisane przez magica

Ostatnio mam zwątpienie minerałowe. Nie wiem czy to moja cera strzela focha, ale EDM wyglądają na niej jak maska. Zawsze ślicznie się wtapiały, teraz muszę kłaść Couvrance Avene podkład i na to EDM żeby było ładnie. to chyba jednak wina cery-wydaje mi się przesuszona i taka zmęczona. pewnie przez to niezdrowe żarcie:p

Jak maska? A na avence nie wyglądają jak maska? Dziwne...
Może właśnie chodzi o te przesuszenie? Dla mnie minerały są znakomitym miernikiem poziomu nawilżenia. Jak tylko za słabo ją nawilżam, to zaraz makijaż gorzej wygląda.

Ciocia cię nie karmiła? Nieładnie tak się obżerać śmieciami.

[kalaaga]

dziekuej za info droga Olu a dlugoe sie utrzymywal ten wysyp?? jak taki zwykly czy jakos szybciej zszedl?narazie nic nie mam sie okaze niedlugo...

[magica]

Napisane przez --Olka--

Widzę, że kwasisz się ostro. Ja juz się doczekać nie mogę.



Jak maska? A na avence nie wyglądają jak maska? Dziwne...
Może właśnie chodzi o te przesuszenie? Dla mnie minerały są znakomitym miernikiem poziomu nawilżenia. Jak tylko za słabo ją nawilżam, to zaraz makijaż gorzej wygląda.

Ciocia cię nie karmiła? Nieładnie tak się obżerać śmieciami.

Tak, bardzo ostro

Co do EDM- to wyglądało tak jakby nie do końca się wtopiły w skórę i widać było, że się osadziły w porach. Za to Avene- wydaje mi się że po prostu ujednolicil cerę przez co EDM nie właziły w pory i dlatego wyglądało to lepiej.
Mi zaczyna się wysyp znow po peelingu, choć teraz ma lżejszą postać-głownie z boków twarzy grudki z białymi czubkami. teraz się nie martwię, bo wiem, że za kilka dni zniknie
A ciocia karmiła, karmiła Ale jak to bywa na wakacjach-chodziłam z kuzynostwem na miasto no i zawsze coś się tam niezdrowego zżarło. teraz postanowiłam naprawić swój błąd-słodycze out!

[mdz]

Napisane przez --Olka--

A ty Magda nie szalej w Egipcie. Wracaj w jednym kawałku. I jakbyś mogła to strzel parę fotek bezosobowych (w sensie bez siebie w roli głównej) jakichś fajnych miejsc i podziel się. Chciałabym zobaczyć zdjęcia z Egiptu takie okiem turystki, a nie w necie, tv czy książkach. Proszę.

A zdjec bedzie napewno duuuzo bo biore calutki moj arsenal fotograficznyw sumie nie wiem jak to wcisne w moj bagaz, no ale sprobuje - najwyzej wezme ubran mniej (z reszta, jakie tam ubrania potrzebne - kostium, pare par spodenek i bluzeczek )

Denerwuje sie troche bo to juz w srode...a najbardziej to boje sie lotu i tego, ze od egipskiej wody mnie wypryszczy najwyzej bede sie myc woda mineralna ha!

A moja cera jakas dziwna jest. Robia mi sie non stop dziwne krostki, takie co wygladaja jak zaskorniki a nic w nich nie ma, jakprobuje wycisnac to tylko troche krwi zostaje i strupek....
No i przetłuszcza sie po staremu, wlosy musze myc codziennie, twarz rowniez jak dawniej - szybko sie swieci itp. Ale poki co nie niesie to za soba powazniejszych konsekwencji niz w/w krostki wiec probuje nie wpadac w panike

Ola, powodzenia jutro na egzaminie! I nie stresuj sie, stres pieknosci (buzi) szkodzi