Akcja: Tyjemy Razem !!

[lady marmolade]

Napisane przez mia_gf

jeśli jestem jeszcze głodna to sobie robię smażony makaron na dużej ilości masełka i posypuje utartym serem

A gotujesz wczesniej ten makaron?

[dartanianka]

hejka mogę się zapisać? szukałam, szukałam i szukałam tego wątku i wkońcu znalazłam. Też do "chudzinek należę, ni wząb nie mogę przytyć, przy wzroście 165 waże 45 kg (tak na oko ale się waha), w styczniu ważyłam 42 kg, aż sama się przestraszyłam Starałam się przytyć później i od stycznia do kwietnia przytyłam aż 5 kg (nie wiem jak ja to zrobiłam), ale z takim trudem. A teraz znowu przestałam tyć i znowu chudnę. Jest jakiś sposób na przytycie?? Choć ja po mamusi odziedziczyłam ten typ budowy, teraz się pocieszam bo mamusia waży 80 kg, a idąc do ślubu 45 ważyła.

Czasami moja psiapsiuła mówi że chciałaby mieć taką przemianę materii jak ja, że chciałabybyć taka jak ja (ona się odchudza, choć nie wiem z czego), ale ja powtarzam że to nie jest aż tak bardzo przyjemne być jak to mnie nazywają "kościotrupem". Wkurza mnie też czasami że w gazetach jest multum diet na schudnięcie a nie ma żadnej na przytycie.

[Malaja]

witam wszystkie chudzielce brzydko mówiąc

Sama mam ogromny problem z przytyciem,przy wzroście 166 waże(moment pójdę na wagę i sprawdzę dokładnie) 43 kg,całe życie byłam szczupła więc mnie to nie dziwi i jestem przywyczajona do kupowania najmniejszych rozmiarów wszystkiego,ale ostatnio w galerii handlowej,mierząc ubrania,wtedy....naprawdę zdałam sobie sprawę że czas wziąść sprawe w swoje rece i wreszcze posłuchać mamy by więcej jeść.Ogarnęła mnie ogromna chęć kupienia czegoś w rozmiarze M a nie XS czy S.

Czytałam już wiele wątków tutaj na temat niedowagi i w sumie nic z nich nie wyciągnęłam prócz tego że powinnam jeść więcej niż zwykle,mieć dodatni bilans kaloryczny.

Liczyłam na to,że są jakieś specjalne leki na przytycie,ale trochę się rozczarowałam czytając tylko o syropkach na łaknienie : (

Załamka

[dartanianka]

Malaja też szukałam diety czy sposobu na przytycie, a dieta jaką znalazłam to co mnie zszokowało na obiad szklankę zupy pomidorowej, dwa ziemniaczki i kotlecika do tego surówka bez majonezu. Kiedyś też słyszałam to jest chyba najlepszy sposób żeby jeść często i na początku w małych ilościach a później te ilości sobie zwiększać. Niestety na nasz problem nie wymyślono chyba tabletek . Trudniej jest przytyć nż schudnąć, ja przytyłam 5 kilo wciągu 3 miesięcy a schudłam 3 wciagu tygodnia, dwóch. Rozumiem Twój ból z kupywanie ubrań

[autthentic]

A ja właśnie wróciłam ze szpitala. Leżałam 8 dni na zapalenie wyrostka robaczkowego. Schudłam 3 kg przez ten czas. Jestem wściekła. A teraz jeszcze mam dietę na miesiąc żeby nie wrócić do szpitala... Nie ma szans na utrzymanie wagi, a co dopiero na przytycie..

[mia_gf]

Napisane przez blue _eyes

jejku jak duzo jesz na noc! Gdzie ty to miescisz ?

Sama nie wiem Ale wolę jeść na noc dużo niż na śniadanie. Rano mi jedzenie jakoś nie wchodzi i dlatego nadrabiam wieczorkiem

Napisane przez lady marmolade

A gotujesz wczesniej ten makaron?

Tak, makaron jest wcześniej ugotowany, a dopiero potem na patelnie. Zawsze jak w domu zostanie to mi podrzucają i się przynajmniej nie zmarnuje a to dobre na podniesienie wagi podobno

[aaaAlinkAaaa]

Kurcze jakiś czas temu załozyłam ten wątek i jakiś czas mnie nie było a teraz wchodzę i oczom nie wierze,że az tyle osób się zainteresowało!

[iza_wiosenna]

hehe, a jak Twoje P ?

dziewczyny, mam pytanie, czy nie jest Wam trudno tyle jeść? Tzn próbowałam być na p i czułam się okropnie. a kcal aż tak dużo nie było, normalne 2800 około.

[aaaAlinkAaaa]

Ja mam 167 cm wzrostu i waże 46 kg przy czym mam biust w rozmiarze 80C. kiedyś był wiekszy (D) ale "spadł". Wyobraźcie sobie np. 12-letnią dziewczynkę z biustem w rozmiarze C, tak mniej więcej wyglądam. Ręce mam jak patyki, nogi jak pająk, tyłka to wcale nie mam ud z resztą też... Moim głównym marzeniem jest miec trochę większy tyłek i uda, tak żeby chociaż był za co złapać

[lady marmolade]

Ja nie mam problemu z "za duzym"biustem :P I wiecie co... wcale sie tym nie przejmuje bo do mojej "drobnosci" to pasuje. Nie zwracam na to uwagi ze za malo czy cos.

Wazniejesze sa dla mnie nogi niz biust :p

[dartanianka]

każda z nas chciałaby coś poprawić, ja bym chciała poprawić ramiona bo kośc same tu przy szyii są takie kosteczki i kurna brzydko to wygląda w buzkach na ramionczka, ale jestem taka zaakceptowałam siebie (biust też mikroskopijny) no i fajnie jest, tylko przytyć jakieś 5 kg bym chciała do 50 ech.... marzenie

[Malaja]

Tez bym chciała zmienić parę rzeczy...niby moda chudzielce,niby tyle dziewczyn chciałoby wyglądać szczupło a my niezadowolone,dochodzę do wniosku że nie ma osoby zadowolonej ze swojej figury.
Ja bym chciała ważyć 50kg...u mnie średnio z apetytem,czasem tak mam ze jakby mi ktoś podał jedzienie przed nos to bym zjadła,a tak mi sie robic nie chce

No nic,mama mnie wola na żurek z kiełbasą-zjem cały talerz

[m0nia1986]

Napisane przez 1stLaDy

puk puk ja tu od "grubasow" tych co do lata chca byc piekne i szczuple przyszlam

mam pytanie:czy Wy np jecie slodycze i fastfoody i dalej nie tyjecie? na czym wogole polega Wasza dieta na przytycie?

przyciagnela mnie czysta ciekawosc z racji ze ciagle mam kilka nadprogramowych kg

Jemy wszystko i nic się nie dzieje ...
Tzn. tyjemy jezeli w ogóle to bardzo malutko i nieznacznie, ze ktos inny tego w ogóle nie zauwazy...

Napisane przez zapałeczka

Przemianę materii mam od mamusi. Z jednej strony mam już dość ciągłego problemu z kupnem ubrań, a z drugiej się cieszę, że kiedyś nie będę miała problemów typu "nie mieszczę się w spodnie, które kupiłam pół roku temu". A może to po prostu moje wewnętrzne pocieszanie się, podnosi mi to choć trochę morale.

Ja i po mamie i po tacie
Oboje naleza do szczupłuch osób

Mam tak samo jak Ty
Ciesze sie na przyszłosc kiedy inne w moim wieku beda miały "o wiele za duzo"
a ja bede szczupła juz zawsze hehe[ no chyba ze moja przemiana nagle sie zmieni ].

Napisane przez mia_gf

Uff... a mi się udało przytyć 1 kg ale zawsze dobrze na początek Tyle, że niedługo pewnie i tak to strace, bo wkrótce wazne zawody sportowe, to i treningi cięższe i stres tak samo

Ja przytyłam moje drogie w ciagu 2 tygodni niecałe 0.5kg
Jakies 400g z haczykiem .
Bardzo sie starałam zeby był jakis efekt No i jest na czczo waze równo 46kg
Dąze do moich 48-49
Fakt, ze bardzo duzo jadłam przez ten czas...

Napisane przez mia_gf

Jednak My, z racji że chcemy prztyc NIE MOżEMY SIę PODDAWAC!!!

Dokładnie

Napisane przez mia_gf

Hmm... sama nie wiem jem co wlezie
Rano jakieś 2 skibki chleba z wędliną, potem w szkole rogala z czekoladą lub batona. Popołudniu obiadek: mięso, ziemniaki, surówka, zupa. Po powrocie do domku - kolacja nr1 jakieś 5 skibek z jajkiem i majonezem lub z żółtym serem; kolacja nr2 jajecznica z 4-6 jajek z kiełbaską i żółtym serkiem. Jakoś w między czasie jakieś jabłko lub jogurt, a jeśli jestem jeszcze głodna to sobie robię smażony makaron na dużej ilości masełka i posypuje utartym serem

Duuuuzo jesz
Ja tez sie staram ale nie zawsze mi wychodzi

Napisane przez aaaAlinkAaaa

Ja mam 167 cm wzrostu i waże 46 kg przy czym mam biust w rozmiarze 80C. kiedyś był wiekszy (D) ale "spadł". Wyobraźcie sobie np. 12-letnią dziewczynkę z biustem w rozmiarze C, tak mniej więcej wyglądam.

Ja to mam biust przez tabletki wiekszy.
Naturalnie B65-70, a teraz miedzy B-C.
Juz sie przyzwyczaiłam, a poza tym mam za waskie biodra zeby miec jeszcze wiekszy biust.

A Tobie gratuluje

[dartanianka]

a ja nie mogę coś ostatnio jeść, jestem głodna i zjadam tylko pół bułeczki czy jakąś małą kanapeczkę i czuję się najedzona, za godzinkę znowu głodna i tak całe dnie, burczy w brzuszku, ech chyba pójdę do sklepu i kupie sobie coś do żarełka, może coś słodkiego

gorączka mnie trawi smacznego dziewczęta i trzeba pokochać siebie, a później się zmieniać

[Malaja]

mnie najbardziej denerwuje to,że nie mam ochoty na czekolade w róznej postaci,czy to w tabliczczce,czy to czekoladka,czy wafelek...nie odczuwam chęci jedzenia czekolady a szkoda,bo jest kaloryczna.

Dzis zjadłam na przymus troche rodzynek w czekoladzie

[dartanianka]

ja mogę wstanie zjeść dwie czekolady dziennie, mnóstwo słodyczy, nawet teraz zajadam ciastka, a czekolada nie dodaje mi kalorii. Kiedyś przez tydzień zjadałam duże kawałki czekolady"kawaliska" i nic mi nie przybyło. To samo z pączkami przez miesiąc jadłam codziennie po 3 czasami 4 pączki i nic, kompletnie nic a podobno taka tucząca. Mogę jeść wszystko tylko ja jem w małych ilościach, albo się napasę jednym jedzonkiem i wtedy czuję się jak "wieprzyk" albo czasami nie jem nic. A teraz jeszcze choroba mnie męczy i brak apetytu kompletny. Hmm... nie wiem jak udało mi się przytyć 5 kg wciągu czterech miesięcy. Chyba musze znowu spróbować

[mini8700]

A ja waze tyle samo na czczo co wieczorem po kolacjach I nawet teraz przed okresem jestem, biust 'spuchniety' i cala jestem taka napompowana ale waga nie ruszyla:/
Zadnego efektu. Ale sie nie poddaje, jem dalej

[dartanianka]

ja myślę że takie geny mamy, takie jesteśmy choć chciałabym troszkę przytyć, te kości zakryć i móc założyć coś na siebie odkrywającego ale te moje kości no ale jestem jaka jestem (po mamusi) i zamiast użalać się nad sobą zamierzam jeść, narazie często w małych ilościach bo sciśnięty żołądek mam ale chyba tak się robi później zacznę jeść więcej i na lato chce przytyć znowu

[diversely]

Napisane przez aaaAlinkAaaa

Kurcze jakiś czas temu załozyłam ten wątek i jakiś czas mnie nie było a teraz wchodzę i oczom nie wierze,że az tyle osób się zainteresowało!

a ja oczom nie wierze, że takie glupoty piszesz! Ja zalozylam ten wątek jako edycja_limitowana ale z pewnych powodow musialam zmieic nick...
pozatym jak to mozliwe skoro ejstes zarejestrowana od niedawna i zaledwie 3 wiadomosci na koncie?

żałosne...po co to robisz?
myślałam, że wyskocze z okna jak to przeczytalam;]

[Malaja]

ja nie wiem czy sie do lekarza nie wybiorę,może jakiś jednak syrop na apetyt,nie wiem sama.
Az sie boje co to bedzie jak bede planowała w ciąze zajść,taka chuda,podobno bedac w ciązy trzeba wazyc przynajmniej 60 kg.Mi brakuje prawie 20,az nie chce myslec ehhehe

[mogwaica]

Napisane przez Malaja

ja nie wiem czy sie do lekarza nie wybiorę,może jakiś jednak syrop na apetyt,nie wiem sama.
Az sie boje co to bedzie jak bede planowała w ciąze zajść,taka chuda,podobno bedac w ciązy trzeba wazyc przynajmniej 60 kg.Mi brakuje prawie 20,az nie chce myslec ehhehe

Na razie ciążą bym się na twoim miejscu nie przejmowała
Przy 167cm waże 48 kg i przed ciązą też tyle ważyłam.Gdy zaszłam w ciąze to na początku fatalnie się czułam i co mi wpadło do żołądka to po chwili wszystko lądowało w kibelku Praktycznie przez miesiąc żyłam tylko na jogurtach i budyniach.
Później dopiero nastąpiła poprawa.Napewno się nie obżerałam ale przyznaje że jadłam więcej niż przedtem 1 . Wymagał tego mój stan 2 . Dzidzia sama prowokowała do jedzonka.
Przed rozwiązaniem wazyłam 65kg (powiększył się biust , biodra,tyłek) i nic więcej.Dzidzia ważyła 3500 gram , widocznie reszta to były wody Miałam brzucho jak piłka rehabilitacyjna i wszyscy sie dziwili ze urodziła dziecko w takiej wadze( ja taka kruszyna)

[Ather]

Napisane przez diversely

a ja oczom nie wierze, że takie glupoty piszesz! Ja zalozylam ten wątek jako edycja_limitowana ale z pewnych powodow musialam zmieic nick...
pozatym jak to mozliwe skoro ejstes zarejestrowana od niedawna i zaledwie 3 wiadomosci na koncie?

żałosne...po co to robisz?
myślałam, że wyskocze z okna jak to przeczytalam;]

Moderatorzy czasami łączą wątki o tej samej tematyce, do tej pory często powstają tematy typu: "Muszę przytyć" lub "Jak przytyć"... etc. Dlatego nie ma sensu aby istniało kilka takich samych, więc dołączamy je do już istniejącego.

Może o to chodziło, pisząc, że założyła wątek dot. przytycia

[aaaAlinkAaaa]

Napisane przez diversely

a ja oczom nie wierze, że takie glupoty piszesz! Ja zalozylam ten wątek jako edycja_limitowana ale z pewnych powodow musialam zmieic nick...
pozatym jak to mozliwe skoro ejstes zarejestrowana od niedawna i zaledwie 3 wiadomosci na koncie?

żałosne...po co to robisz?
myślałam, że wyskocze z okna jak to przeczytalam;]

Tak się składa że jest to mozliwe jak widać... Ponieważ mój wątek, jak wspomniała Ather został podłączony pod jakiś inny (podobno twój)... więc nie wiem o co tyle krzyku...!
P.S. jak będziesz wyskakiwała z okna to uważaj żebys sobie główki nie rozbiła:P

[Malaja]

mogwaica piszesz,że przed ciążą wazyłaś 48,w czasie ciązy 65 a teraz ile ważysz?Czy te kilogramy z ciązy ci zostały?

[m0nia1986]

Napisane przez Malaja

mogwaica piszesz,że przed ciążą wazyłaś 48,w czasie ciązy 65 a teraz ile ważysz?Czy te kilogramy z ciązy ci zostały?

Gdyby zostały to by sie tutaj pewnie nie udzielała

Szczupłe kobiety [ te które maja wieczne problemy z nabieraniem wagi ] po ciąży zazwyczaj jeszcze bardziej chudną Mało która się zaokrągla.
Moja mama nawet miała zwęzęnie miednicy po porodzie, no i była chudzina straszna wiec ja się nawet nie łudzę ze u mnie bedzie inaczej

[Gatha]

Tak się zastanawiam..
Dziewczyny byłyście zbadać tarczycę? ;>
Przy nadczynności tarczycy są w nadmiarze produkowane hormony, które wpływaja na zwiększenie poziomu metabolizmu i waga leci w dół.

[m0nia1986]

Napisane przez Gatha

Tak się zastanawiam..
Dziewczyny byłyście zbadać tarczycę? ;>
Przy nadczynności tarczycy są w nadmiarze produkowane hormony, które wpływaja na zwiększenie poziomu metabolizmu i waga leci w dół.

U mnie tarczyca w porządku.
Miałam badania robione. Krew itd tez w normie.
Geny robią swoje, przynajmniej w moim wypadku.

[dartanianka]

Napisane przez Gatha

Tak się zastanawiam..
Dziewczyny byłyście zbadać tarczycę? ;>
Przy nadczynności tarczycy są w nadmiarze produkowane hormony, które wpływaja na zwiększenie poziomu metabolizmu i waga leci w dół.

u mnie wszystko też wporządku, badałam sobie wszystko bo moja lekarka się interesowała dlaczego jestem taka jaka jestem, no nawet lekarkę to zainteresowało Też myślę że to geny


A co do ciąży to moja siostra przed ciążą ważyła 48 kg przy wzroście 165 i zaszła w ciąże w takiej wadze, nie nosiła dużego brzuszka ale dziewczynka urodziła się duża i zdrowa. A siostra nie schudła zostało jej coś niecoś po ciąży, szczęgólnie w biuście. Moja mamuśka też przed ciążą ważyła tyle co ja czyli 45 kg i gdy urodziła to wracała do swojej wagi tylko też został jej biust, a teraz mamuśka waży 80 kg a ja mam geny po mamie. Jak kto ma po ciąży to chyba zależy od genów tak myślę

[wertusia]

Napisane przez Gatha

Tak się zastanawiam..
Dziewczyny byłyście zbadać tarczycę? ;>
Przy nadczynności tarczycy są w nadmiarze produkowane hormony, które wpływaja na zwiększenie poziomu metabolizmu i waga leci w dół.

i u mnie z tarczycą wszystko w porządku ... badania krwi tez ok

Ja mam to po rodzicach,że jestem taka szczuplutka ...moja waga to ciagle 48,5 kg .... nie chce skoczyc do góry

[m0nia1986]

Napisane przez wertusia

...moja waga to ciagle 48,5 kg ....

Chciałabym tyle ważyc...