2010-12-16, 21:18 | #31 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 751
|
Dot.: szczeniak
a ile osób widziało takiego psa i miało z nim kontakt?
jak ktoś bierze psa z mieszanek uważanych za groźne, po przejściach i typowo obronnego, to ok,nie dziwie się, ale co jest złego w zwykłym psie? ja bym prędzej się bała wziąć szczeniaka z pseudo, albo od hodowcy,który nie umie się zajmować psami, znam takiego wziętego w wieku kilku ms,agresywny do psów,mimo,że rasa całkiem nieagresywna a jednak człowiek potrafi i pies jest teraz szkolony,ale są z nim kłopoty,a dużo psów adoptowanych jakoś nie wraca, mówię o sytuacjach,które ja znam, zresztą sama już spotkałam w schronisku kilka psów,które bardzo zapadły mi w pamięci i chętnie sama bym adoptowała pies ostoja spokoju, chodząca za człowiekiem, wpatrzona, na szkoleniu dobrze sobie radzi http://img62.imageshack.us/f/pict3376.jpg/ schroniskowy popisant,każdy go zna,bo jest rezydentem (12 lat, z małymi szansami na dom,dzięki takim mniemaniom o schroniskowcach) http://img91.imageshack.us/img91/7023/franiotb5.jpg rasowiec z pseudo, jedyne co może atakować, to piłkę,bo uwielbia aportować http://img686.imageshack.us/img686/7531/12s029.jpg pies oddany, przez agresje,bo taki powód był prostszy,pracuje z nim kilka miesięcy i kurcze nie chce gryźć,miał obcinane pazury, sprawdzałam jego zachowanie w różnych sytuacjach, pies otworzył się na ludzi, bo został zauważony i cieszy się jak szczeniak na mój widok http://img837.imageshack.us/i/pict5816.jpg/ OCZYWIŚCIE to nie oferty, tylko przykłady, do opinii typu pies ze schroniska=pies zły, może warto wpierw poznać takie psy? ja to bym się obawiała wziąć psa od hodowców mających po 20 psów,nie pracujących z nimi i nie socjalizujących,bo po co,psy stadnie wybiegną do ogródka i nie ma potrzeby, a zdjęcia w necie,jak ktoś się chwali,że jego dziecko wozi psa do góry łapkami w wózku ... to prędzej ludzie swoim zachowaniem są winni tego,że pies w końcu wybuchnie, bo jak ktoś znienecka zaczepia, albo budzi psa ze snu, to on może ostrzec, często też pozwala się dziecku na wszystko, a o znaniu podstawowych zasad i psich ceesów to już w ogóle trudno ... |
2010-12-16, 22:03 | #32 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 923
|
Dot.: szczeniak
Cytat:
Poza tym ludzie są rożni. Jeden woli psa wychowywać od szczeniaczka a inny woli starszego, jeden z hodowli inny ze schroniska i tak przykłady można dalej mnożyć. Wiele osób chce posiadać psa rasowego po to aby wiadomo było jak ten pies w przyszłości bedzie wygladał, jakie bedzie miał gabaryty, jaki charakter (pod wzgledem wybieranej rasy - mam na mysli tutaj psa rasy np. obronnej, myśliwskiej czy ozdobnej). |
|
2010-12-17, 16:49 | #33 | ||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 310
|
Dot.: szczeniak
Cytat:
Cytat:
Ja nie mam nic przeciwko braniu psów ze schronisk (bo sama takiego mam od 10 dni), ale naprawdę uczulam, żeby nie podchodzić do tego w taki sposób jak podchodzi większość ludzi. Czyli wykazując się zbyt dużą empatią. Dla niedoświadczonego, nieobeznanego w psim świecie początkującego psiarza lepszym wyborem jest pies z hodowli. Z dobrej hodowli. Nie łudźmy się- w dobrej hodowli szczeniaki od małego są przygotowywane do życia w nowym domu, zazwyczaj są nauczone czystości, wiedzą co to smycz, obroża, odkurzacz, suszarka, dzieci. Są ważone, pielęgnowane, jeżdżą do weterynarza, uczą się jeść suchy pokarm. Właściwie to są pieski w pełni przygotowywane do towarzyszenia nowemu właścicielowi. W przypadku psów ze schroniska niekoniecznie tak jest. Co może o zachowaniu psa wiedzieć wolontariusz czy wolontariuszka, która psa widzi tylko w schronisku, ewentualnie na wybiegu? Jedynie to, że pies lub/nie lubi być dotykany tu i tam, lubi/ nie lubi być czesany, umie/nie umie chodzic na smyczy, zaczepia/ nie zaczepia innych psów itp. Żaden z nich nie wie jak pies zachowa się, gdy trafiając do nowego mieszkania po raz pierwszy w życiu zetknie się np. z niemowlakiem (a jak autorka mówi- w jej rodzinie takie są). To zbyt duże ryzyko, stanowczo odradzam autorce wzięcie dorosłego psa ze schroniska. Cytat:
Cytat:
|
||||
2010-12-17, 17:01 | #34 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 923
|
Dot.: szczeniak
To bardzo mądre podejscie do sprawy
|
2010-12-18, 14:54 | #35 |
Rozeznanie
|
Dot.: szczeniak
hej. podzielę się z wami informacjami. Tak więc wczoraj byłam u mojego lekarza zrobiłam testy wyszło mi, że nie jestem uczulona na sierść psa ale wciąż wykazuje, że sierść kota - tak:P wyłam też wczoraj w kakadu i orientacyjnie szukałam legowiska, smyczy, szelek,misek i karmy;P tak aby się zorientować w cenach. Jak wróciłam do domu popatrzyłam na allegro aby porównać ceny. Zaczęłam też szukać szczeniaczka czy są jakieś oferty i ewentualnie pisać do ludzi e-maile:P. Dziś jadę znów do kakadu kupić wszystko co niezbędne dla szczeniaczka a jutro jadę po pieska;D maluszek ma 2mies i 8dni jest samcem zwie się Furiat i jest koloru blenheim jest cudny! Już nie mogę się doczekać...Psiak jest z rodowodem i z kartą zdrowia.
|
2010-12-18, 15:34 | #36 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 310
|
Dot.: szczeniak
Cytat:
|
|
2010-12-18, 16:57 | #37 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 923
|
Dot.: szczeniak
Cytat:
|
|
2010-12-18, 20:25 | #38 |
Rozeznanie
|
Dot.: szczeniak
już po zakupach...;P na sam początek zakupiliśmy legowisko, 3 miski, 2zabawki, smycz, szelki i obrożę, szczotkę do czesania dla małego i karmę royal canin mini junior aha i jeszcze taką kość do jedzenia jak o czymś zapomniałam to napiszcie bo jesteście doświadczone i wiecie już co i jak. A mam pytanko ta karma jest dobra?? kupiliśmy 1kg tej karmy bo właściciel nam napisał, że tym go karmi więc na początek zostaniemy przy tej karmie zobaczymy co będzie później. Dziewczyny proszę napiszcie mi co zrobić aby transport był w miarę łagodny z maluchem bierzemy miskę aby w trakcie drogi dawać mu pić bo podróż zajmie nam gdzieś z 5h i co jaki czas przerwy robić aby się napił i wysiusiał ewentualnie kupkę zrobił??
|
2010-12-18, 22:58 | #39 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 310
|
Dot.: szczeniak
Karma oczywiście dobra, ale wiadomo- tania to ona nie jest. Tańsza a również b.dobra jest Bosh. Narazie jednak karmcie małego RC gdybyś chciała zmienić karmę to wprowadzaj ją stopniowo, jednego dnia dodając po ileś tam chrupków nowej karmy do karmy, którą mały dostaje teraz. Poproś hodowcę, żeby nie dawał maluchowi przed odebraniem go przez Was żadnego jedzenia chociaż przez te 3 godziny przed podróżą. To może trochę pomóc uniknąć choroby lokomocyjnej. Ze sobą weźcie oczywiście kocyk, jeśli jedno z Was może trzymać małego na kolanach to niech trzyma, jeśli nie- dobrze zaopatrzyć się w transporter. Przerwy co 2 godziny powinny wystarczyć, możliwe, że mały i tak zapaskudzi samochód, ale możliwe, że prześpi ładnie ten czas
Edytowane przez klaki Czas edycji: 2010-12-18 o 22:59 |
2010-12-20, 07:18 | #40 |
Rozeznanie
|
Dot.: szczeniak
Mały jest cudowny taka mała lepa.całą podróż zniósł dobrze przespał w zasadzie pierwszy raz był na dworze (jak zaprowadziliśmy go do auta) i z zimna się trząsł. Położyłam go do pudełka a on wyskoczył i położył się na moich nogach i tak przeleżał całe 4h...w domu zaczął się wszystkiemu przyglądać, wąchać itd. nie mogliśmy go odstąpić na krok bo cały czas do nas przychodził. położyliśmy go do łóżka to się położył między mną a moim chłopakiem;P (oczywiście na chwilkę). Dziś pierwsza noc za nami i była okropna:/ mały nie chciał w swoim "łóżeczku spać" tylko przy naszym łóżku piszczał i tak całą noc próbował też wskoczyć na łóżko...ja po3wstałam na godzinkę i się z nim pobawiłam ale po zabawie układał się na mnie więc go próbowałam przełożyć na legowisko to wstawał i pędził za mną do łóżka..cały czas słyszałam (przy zabawie) jak mu w brzuszku przelewa się woda...). Mam do was pytanie: piszczał przez całą noc bo nie był śpiący??tzn wyspał się przez całą podróż jak wracaliśmy do nowego domu??czy tak teraz będzie??bo troszkę tak mi szkoda go ale z drugiej strony wiem, że nie mogę go położyć w łóżko bo się nauczy tego i potem będzie problem ale i nauczy się, że piszcząc my go weźmiemy..jakie macie na to sposoby??ps. teraz gdy ja wstałam ubrałam się to on poszedł lulu...:P hehe
|
2010-12-20, 10:48 | #41 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 310
|
Dot.: szczeniak
Piszczy bo tęskni nowa sytuacja, bez mamy, nie chcą wziąć do łóżka, gdzie jest ciepło itd :P najlepiej do jego legowiska włożyć cieplutki koc, można dać termofor pod niego (tylko NIE ZA GORĄCY), włożyć gdzieś obok głośno tykający zegarek (ponoć pomaga, chociaż nigdy nie próbowałam). Ogólnie to trzeba czasu, żeby szczeniak się przyzwyczaił, moja ma 7 miesięcy a i tak pierwszej nocy po przyjeździe piszczała, podobnie przez kilka następnych. Oprócz tego robiła siku i kupę wszędzie gdzie możliwe (nawet jeśli była na spacerze- wstawałam co 3 godziny żeby ją wyprowadzać). Teraz jest już lepiej, trochę popiszczy mi pod drzwiami, poszczeka i przestaje.
|
2010-12-20, 10:59 | #42 |
Rozeznanie
|
Dot.: szczeniak
hehe;P no mój też siusia gdzie popadnie i kupki również;D ale cieszę się że przynajmniej są zwarte i ładne pieszczoch;D zauważyłam, że najlepiej jak go mam na nogach a jak gdzieś chodzę po mieszkaniu to chodzi za mną i piszczy..;P
|
2010-12-20, 14:37 | #43 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 171
|
Dot.: szczeniak
Cytat:
Jak chcesz żeby pies spal w swoim legowisku to najlepiej na początku położyć legowisko kolo łóżka, ja spalam tak ze mi zawsze jedna ręka zwisała do psiaka i uspokajałam go głaszcząc. |
|
2010-12-20, 17:19 | #44 | |
Rozeznanie
|
Dot.: szczeniak
Cytat:
tak mam niom też nad tym myślimy mój również rękę w nocy położył na podłodze to pyszczka mały tam włożył i spał;D |
|
2010-12-20, 17:48 | #45 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 444
|
Dot.: szczeniak
wez ze schroniska, jest ich, az tyle, ze na pewno ktoregos wybierzesz. odmienisz psu zycia, a on bedzie Ci dziekowal kazdego dnia
---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ---------- Cytat:
|
|
2010-12-21, 21:22 | #46 |
Rozeznanie
|
Dot.: szczeniak
dzisiejszej noc mały spał całą noc u siebie i nie przychodził nam pod łóżko i nie piszczał;D jestem z niego bardzo dumna!;D uwielbiam go i dziś pierwszy raz został sam na godzinkę serducho mi się kroiło na samą myśl, że musi zostać sam... wchodząc do domu maluszek był w korytarzu przy moich pantoflach...był cały happy jak tylko my weszliśmy
|
2010-12-21, 22:14 | #47 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 310
|
Dot.: szczeniak
Cytat:
Z tym "dziękowaniem każdego dnia" bym jednak nie przesadzała równie mocno przywiązany może być pies nie mający schroniskowych przeżyć. ---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ---------- Cytat:
|
||
2010-12-21, 23:00 | #48 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 584
|
Dot.: szczeniak
Cytat:
Jak wychodzisz na dłużej z domu to się nie żegnaj wylewnie z psem. Bo jak wychodzisz wyrzucić śmieci to się zapewne żegnać nie bedziesz i pies spokojnie bedzie leżał wiedząc, że wrócisz. A jak bedziesz się żegnać wychodząc na dłużej to pies może zrozumieć, że wychodzisz na długo. I bywa, że psy wtedy zaczynaja się stresować i w efekcie niszczyć czy/i wyć. Na to nie ma co prawda reguły bo każdy pies inaczej znosi rozłąkę ale zawsze lepiej dmuchać na zimne niż walczyć ze złymi nawykami "zostawania samemu". Życze powodzenia z nowym domownikiem w domu. |
|
2010-12-25, 22:02 | #49 |
Rozeznanie
|
Dot.: szczeniak
dziewczyny mam pytanko. Co mam robić bo zauważyłam, że mój maluszek jest niejadkiem karmę jak je to odrobinkę wody pije również mało:/ znów jak ugotuję mu pałkę to wcina ale nie chcę go przyzwyczajać do takiego jedzenie bo będzie mi wybrzydzał i będzie jadł tylko najlepsze rzeczy a karmy nie ruszy dziś po dziamdział trochę karmę lecz aby coś zjadł to dałam mu twarożek i wcinał, że aż się trząsł..dodam, że karmę muszę mu dawać pod nos bo inaczej jej po prostu nie ruszy tak samo jest z piciem. muszę mu pokazywać gdzie jest woda bo inaczej się nie napije.. raz zmieszałam mu wodę z mlekiem to częściej pił. sądzicie, że jak będę mu dawała na przemian wodę z mlekiem i samą wodę to będzie ok??co mam zrobić??jak go karmić??co mu dawać aby jadł??mam wrażenie, że jest tak przejęty zabawą, że nie myśli o tym że jest głodny i spragniony...proszę was o rady bo martwię się o moje maleństwo.
|
2010-12-26, 13:11 | #50 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 513
|
Dot.: szczeniak
nie przejmowac sie.
moja mloda na poczatku miala taki system jedzenia, ze podbiegala do miski, dwa razy mlasnela i szl sie bawic. mialam wrazenie, ze ona w ogole nie je. ale jakos sie opanowalam i nie zaczelam jej gotowac ani dodawac przymakow do suchego. teraz ma 5 miesiecy, zre niczym odkurzacz. nie grymasi. chociaz np wczoraj rano nie zjadla sniadania... mnie to oczywiscie przerazilo. zaraz sprawdzilam, czy wezly chlonne ok, czy uszy nie bola, czy glutow nie ma-trzy znajome szczeniaki dostaly anginy od zarcia sniegu, a dla mlodej to tez cigle rarytasik. ale nie, wszystko ok. obiad juz zladla normalnie. generalnie ja radze sie nie przejmowac i nie popadac w paranoje-z glodu jescze nikt nie pekl. jak zglodnieje, to zje. |
2011-01-05, 16:08 | #51 |
Rozeznanie
|
Dot.: szczeniak
mam takie pytanie co mogę dawać do jedzenia z posiłków "ludzkich" mojemu szczeniaczkowi rasy Cavalier King Charls Spaniel?? jakiego preparatu używać do jego mycia ma nie całe 3miesc. i co swoim psom podajecie jako "przysmak"??w nagrodę i jak go uczyć tzn. czego?? i jakie jeśli w ogóle jakieś kary stosować?? Od kilku dni wychodzimy na spacerki w koło bloku gdyż jest zimno i on się trzęsie ale nie załatwia się w tym czasie na dworze. Natomiast robi w mieszkaniu bądź jak zauważymy, że ma potrzebę każemy mu iść na balkon i tam się załatwia. Dodam jeszcze, że karmę je ale i smakuje mu makaron, mięsko, ziemniaczki, twarożki, parówki. Proszę o odpowiedź z góry dziękuję
|
2011-01-05, 18:24 | #52 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 751
|
Dot.: szczeniak
nie przyprawione, nie przerobione jak kiełbasy,czy parówki, nie smażone, nie cebule, nie cytrusy, nie resztki z obiadu, czy ziemniaki ;p
ogólnie jest dużo gotowych przysmaków, twarożki i serki sporadycznie, marchew,jabłko, gotowane mięso, niektórzy karmią dietą barf, jak pies się kręci, to zamiast wysłać na balkon,lepiej z nim wyjść, ogólnie o nauce itp jest dużo napisane w innych wątkach, a na preparaty, to pies jest za mały jeszcze, tu dużo pomaga hodowca od którego się ma szczeniaka, dobrze jego spytać, bo doświadczony hodowca może podsunąć jakieś dobre pomysły, ale itak każdy pies jest inny,jednemu służy, innemu nie |
2011-01-06, 01:14 | #53 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 923
|
Dot.: szczeniak
Mozesz dawać: mięso, ser biały, gotowaną marchew rozgnieciona na miazgę, ryż lub makaron . Do mycia możesz stosować szampon dla dzieci Johnson & Johnson .
|
2011-01-06, 22:53 | #54 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 751
|
Dot.: szczeniak
ludzki szampon dla psa,szczeniaka? jest tyle psich,że ja bym nie eksperymentowała
|
2011-01-07, 08:11 | #55 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 513
|
Dot.: szczeniak
ja tez nie.
w sumie to ja rzadko kapie mojego psa. na paczatku jak byla malutka i siusiala na trawke to motem miala ciagle brudny brzuszek-przecieralam jej sama woda lub plukalam ja troche w umywalce. pierwsza kapiel to jak mi wskoczyla w bajoro demonstrujac w wieku 3miesiecy swoje super umiejetnosci plywackie-smierdziala jak nie wiem. zawsze ja kapie przed wystawa-jednak kulturak, nie bede ryzykowac, ze sedzia sobie rece o nia pobrudzi uzywam hexodermu. jest to plyn antyseptyczny do siersci i skory. moj pies nie ma problemow ze skora ani sierscia, ale na sobie tez stosuje kosmetyki hipoalergiczne, a nie mam za bardzo problemow z alergia. generalnie polecam ten hexoderm. |
2011-01-07, 17:25 | #56 |
Rozeznanie
|
Dot.: szczeniak
Mam mały problem jeśli chodzi o mojego maluszka. Wychodząc z maluchem na spacer zakładam mu szelki i smycz on zaczyna piszczeć siedząc koło mnie.. Na dworze również piszczy wszystko wącha nie bardzo chce iść. Mam wrażenie, że się boi albo nie jest przyzwyczajony albo mu zimno..sama nie wiem.. W efekcie jest tak, że wychodzimy koło bloku jak idzie to przejdziemy jakiś kawałek i chce wracać już do domu nie załatwia się na dworze. wychodzimy z nim od niedawna bo jak były mrozy to się trząsł i chcieliśmy dać mu troszkę czasu na przyzwyczajenie się do nowego domu. Co mam robić??
|
2011-01-17, 08:57 | #57 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 584
|
Dot.: szczeniak
Musisz nauczyć maluszka chodzenia na smyczy i w szelkach (nie chodzi mi o komendy a o oswojenie go z szelkami i smyczą). Zacznij w domu. Załóż mu i jak nie zapiszczy to pochwal, daj smakołyk i zdejmij szelki. Powtarzaj to często by dla psiaka stało się normą. Z czasem jak już nie reaguje na zakładanie szelek i smyczy to po założeniu przejdź z nim kilka kroków. Jak nie zareaguje piszczeniem to go pochwal. Wydłużaj czas gdy pies jest w szelkach.
Metoda nr 2. Mniej polecam. Po prostu ubrać w domu psu szelki i nie reagować na jego piszczenie. Powinien się przyzwyczaić. Ale jak za długo piszczy (nie mówię o 5 minutach) to je zdjąć. Zapewne to bardzo młodziutki psiaczek i podejrzewam, że ma typowy szczenięcy "bunt" wobec czegokolwiek na sobie. Po prostu nauczyć trzeba, że szelki krzywdy nie robią. Na pewno z powodu jego pisków nie ściągaj mu szelek bo się nauczy, że jak bedzie tak nadal robić to pozbędzie się szelek z siebie. Jak na spacerze piszczy z powodu szelek to zajmij go jakąś zabawką. To samo polecam przy nauce chodzenia w szelkach w domu. |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:11.