I love POLE DANCE.

[b276cf7d045b24ab4154d1e231f6ab4a04fdd640]

Oby moje dłonie się przyzwyczaiły, tak jak mówicie, bo to jedyny czynnik, który mnie na chwilę obecną demotywuje


Dzisiaj nadal mam zakwasy :O

[Kaa_sandra]

Za pare dni minie równo 2 miesiace z rurka, a ja dzisiaj pierwszy raz ćwiczyłam na rurce odkręconej. Nadal mi lekko niedobrze. Spokojnie mogłam sie wspinać, zrobic "zabe" czy deskę ale juz z najprostszymi figurami obrotowymi miałam problem 😒 Nie powinno byc odwrotnie?



Kolejny problem, ze robie juz spokojnie gemini, skorpiona i upadłego anioła a v-ka uparcie nie wychodzi. Nawet jak zahacze sie stopą. Pewnie robię coś źle.

Tak samo mam ze spinami. Robie wahadło, a najprostszy bumerang czy karuzela wyglada kiepsko 😭

[paula.cw]

Musze przyznać ze tempo niezle

[xMayx]

Wszystko wskazuje na to, że już niedługo będę mogła zapisać się na zajęcia Nie mogę się doczekać!

[b276cf7d045b24ab4154d1e231f6ab4a04fdd640]

Ja już byłam na trzech treningach - hardkor

[paula.cw]

Ja sobie zmasakrowalam dłonie i ciężko mi się dzisiaj ćwiczylo. Wiec radzę Wam- jak będą Wam się robiły zgrubienia to je pumeksujcie. W dodatku poziom mam już wysoki w grupie i czuje ze odstaje. NIC mi dzisiah nie wyszło. Bu Musiałam się wyzalic

[Anielllka]

Hej


w końcu się odważyłam i posżłam wczoraj na pierwsze zajęcia. Z nerwów to mnie brzuch rozbolał stresowałam się bo już nie jestem szczupłą nastolatką ale jakoś przetrwałam i bardzo mi się podobało. Teraz bolą mnie uda i mam siniaki na zewnętrznej stronie stopy. Znalałam te zajęcia w dość przystępnej cenie więc przed zajęciami kupiłam od razu karnet żeby mieć motywację - teraz uważam że niepotrzebnie bo zajęcia mi się bardzo podobają. Trzeba tylko pracować w domu nad rozciąganiem
macie może jakiś zestaw do szpagatu do ćwiczenia w domu, tak od zera?

[201803111829]

cześć dziewczyny! Ja również tańczę, dopiero 3 miesiąc, no ale tańczę
Można się dołączyć? Mam 160 cm, ważę około 45-50 kg. Wreszcie się cieszę, że mam małe cycki :P u nas na zajęciach mieliśmy figurę, w której głowa i piersi były niżej niż tyłek i nogi... Jedna dziewczyna (bardzo biuściasta) spadła na twarz, na szczęście na materac, i nic jej się nie stało, ale i tak się śmiejemy, że piersi ją pociągnęły w dół
Aha, i jak wam się pocą dłonie, polecam szałwię - i w herbatce i w tabletkach. Ja piję szałwię jak mam czas, a codziennie biorę tabletki - kosztują w aptece ok. 10 zł a po 10-14 dniach brania ręce i ogólnie ciało suchutkie Tzn. wiadomo, trochę ciało i tak się poci, ale dużo mniej.
Na siniaki polecam maści i żele z arniką, żywokostem
I pytanie - co na zakwasy? wiem, że w czasie treningu dobrze pić sok wiśniowy, ale niestety nie mam takiego domowego, a w tych sklepowych jest wiśni tyyyyle, całe 0,5 %.

[xMayx]

Napisane przez _Tinkerbell

Aha, i jak wam się pocą dłonie, polecam szałwię - i w herbatce i w tabletkach. Ja piję szałwię jak mam czas, a codziennie biorę tabletki - kosztują w aptece ok. 10 zł a po 10-14 dniach brania ręce i ogólnie ciało suchutkie Tzn. wiadomo, trochę ciało i tak się poci, ale dużo mniej.

Dla mnie to bardzo cenna informacja, ponieważ ogólnie pocę się całkiem mocno Dzięki wielkie! Co do wypadku koleżanki - współczuję, faktycznie w tym sporcie mniejsze cycki są korzystniejsze To dobrze, bo wiecznie narzekam na swoje, że ze małe, a tu proszę, czas przekuć wadę w zaletę. Jak tylko zobaczę kasę na koncie, biegnę się zapisać. Wczoraj napisałam maila do szkoły, do której chcę chodzić czy będą tworzone nowe grupy - chciałam zapisać się do takiej totalnie podstawowej, i szczęśliwie jakoś od grudnia ma ruszyć Szkoda tylko, że tyłek ciężki, ale pracuję nad siłą ramion. Na początku nie wytrzymywałam w planku nawet dziesięciu sekund A teraz daję radę prawie minutę

[paula.cw]

Fajnie że nas więcej.
Jeśli chodzi o zakwasy to magicznego sposobu nie ma. Dobrze robi na pewno gorąca kąpiel/prysznic albo sauna.
Na mnie nsajlepiej działa rozruszanie mieśni czyli po prostu trening I sprawdza się bardzo rollowanie. Pomaga w rozluźnieniu spiętych mięśni i zakwasy też szybciej przechodzą. Ja zazwyczaj rolluję się na siłowni ale chcę sobie kupic roller żeby dodatkowo rozluźniac mięśnie między treningami bo najmocniej spięte mam przywodziciele a to przeszkadza przy robieniu szpagatu :/

[paula.cw]

A tak w ogóle to musze kupić jakiś grip i mam duży dylemat który wybrać. Np. Dry hand nie specjalnie na mnie działał i boję się wyrzucić w błoto kasę a nie są tanie. Za granicą jest możliwość zamówienia próbek. Szkoda ze u nas się nie da. Używacie jakiś gripow?

[Anemone]

Napisane przez paula.cw

A tak w ogóle to musze kupić jakiś grip i mam duży dylemat który wybrać. Np. Dry hand nie specjalnie na mnie działał i boję się wyrzucić w błoto kasę a nie są tanie. Za granicą jest możliwość zamówienia próbek. Szkoda ze u nas się nie da. Używacie jakiś gripow?

Ja mam magnezję w płynie 'Beal'

[paula.cw]

I jak się sprawdza? Ma samą magnezję i alkohol w składzie?
Kiedyś spróbowałam magnezji z kalafonią i była super ale nie mogę jej znaleźc.

[b276cf7d045b24ab4154d1e231f6ab4a04fdd640]

Napisane przez paula.cw

A tak w ogóle to musze kupić jakiś grip i mam duży dylemat który wybrać. Np. Dry hand nie specjalnie na mnie działał i boję się wyrzucić w błoto kasę a nie są tanie. Za granicą jest możliwość zamówienia próbek. Szkoda ze u nas się nie da. Używacie jakiś gripow?

O, ja też podczas zajęć użyłam dwa razy Dry Hands a po 10 minutach i tak znowu dłonie mokre

Ogólnie to mam takiego mega kopa po tych treningach, jakiego jeszcze po niczym chyba nie miałam Mimo tego, że widzę, że jednak lepiej jest być szczuplejszym w tym sporcie - mam dużo do dźwigania
No i muszę ćwiczyć barki, bo to też u mnie leży

[paula.cw]

To prawda że szczuplejsze dziewczyny mają jednak trochę łatwiej więc jest motywacja żeby schudnąc

Żeby nie było że tak gadam bo jestem większa i zazdroszczę to moja insgtruktorka która oczywiście jest drobniutka ale schudła 4 kg i mówi że jest to bardzo odczuwalne na rurce.

[monikkad]

Cześć
Ja byłam na zajęciach pole dance już 5 razy, czyli zaraz stuknie półtorej miesiąca, od kiedy na nie chodzę. Umiem cyrkiel, krzesełko, strażaka, słoneczko i różne inne obroty, których nazw nie pamiętam też mi w miarę wychodzą. Poza tym siedzonko, kilka razy wyszła mi kuleczka. A mój największy sukces jak dotąd to wejście na samą górę rurki i dotknięcie sufitu
Niestety, nie umiem nadal zrobić "V" i przez to wiadomo nie idę dalej (np. gemini). No nic, może potrzeba mi czasu.

Mam problem z piętami na stopach, strasznie mi się wysuszają i pękają przez te ćwiczenia na boso...

[ciri15]

Napisane przez monikkad

Cześć
Ja byłam na zajęciach pole dance już 5 razy, czyli zaraz stuknie półtorej miesiąca, od kiedy na nie chodzę. Umiem cyrkiel, krzesełko, strażaka, słoneczko i różne inne obroty, których nazw nie pamiętam też mi w miarę wychodzą. Poza tym siedzonko, kilka razy wyszła mi kuleczka. A mój największy sukces jak dotąd to wejście na samą górę rurki i dotknięcie sufitu
Niestety, nie umiem nadal zrobić "V" i przez to wiadomo nie idę dalej (np. gemini). No nic, może potrzeba mi czasu.

Mam problem z piętami na stopach, strasznie mi się wysuszają i pękają przez te ćwiczenia na boso...

ja robiłam gemini i scorpio bez "V"

[Anielllka]

dziewczyny ja byłam dwa dni temu pierwszy raz i mam takie zakwasy że ręki do góry nie umiem dać. Masakra jakaś. Strasznie słabe mam ręce i plecy. Nawet na dłoniach mam zakwasy. Dwa miesiące temu biegłam runmagedonie i muszę przyznać że zakwasy wted podobne miałam. Nawet nie przypuszczałam jak bardzo siłowy jest to trening. Wszystko takie proste się wydaje z boku a już na pierwszych zajęciach robiłam początek do gemini - tyłek do góry i noga na rurę, i do tyłe - ta moja instruktora szalona :P


najgorzej to z wagą, chciałabym troche zrzucić to i łatwiej byłoby tyłek wysoko podnieść

[201803111829]

Ja mam chyba słabą grupę, bo ja znam te wszystkie figury o których mówicie, a wychodzą mi bardzo topornie i bez lekkości

[Anemone]

Napisane przez paula.cw

I jak się sprawdza? Ma samą magnezję i alkohol w składzie?
Kiedyś spróbowałam magnezji z kalafonią i była super ale nie mogę jej znaleźc.

szczerze mówiąc, etykietka mi się trochę przetarła i nie wiem

Napisane przez paula.cw

To prawda że szczuplejsze dziewczyny mają jednak trochę łatwiej więc jest motywacja żeby schudnąc

Żeby nie było że tak gadam bo jestem większa i zazdroszczę to moja insgtruktorka która oczywiście jest drobniutka ale schudła 4 kg i mówi że jest to bardzo odczuwalne na rurce.

aż tak odczuwalne? Hmm, no to może czas się wziąć za siebie

Napisane przez _Tinkerbell

Ja mam chyba słabą grupę, bo ja znam te wszystkie figury o których mówicie, a wychodzą mi bardzo topornie i bez lekkości

lekkości się nabiera, jak są już dobrze wzmocnione mięśnie. I to wszystko zależy od indywidualnych uwarunkowań.

[Anielllka]

ja to jak kłoda tam wyglądam , nawet w lutro nie patrzę by się nie załamać ale nadejdzie jeszcze taki dzień że pięknie zatańcze

[b276cf7d045b24ab4154d1e231f6ab4a04fdd640]

Napisane przez Anielllka

ja to jak kłoda tam wyglądam , nawet w lutro nie patrzę by się nie załamać ale nadejdzie jeszcze taki dzień że pięknie zatańcze

Ja to samo - zero spojrzeń w lustro

[atomheart]

Napisane przez paula.cw

A tak w ogóle to musze kupić jakiś grip i mam duży dylemat który wybrać. Np. Dry hand nie specjalnie na mnie działał i boję się wyrzucić w błoto kasę a nie są tanie. Za granicą jest możliwość zamówienia próbek. Szkoda ze u nas się nie da. Używacie jakiś gripow?

Ja polecam tę poduszeczkę - posiadam już prawie rok i nadal działa tak jak na początku Chociaż muszę zaznaczyć, że od jakiegoś czasu prawie w ogóle nie używałam (za to na początku przez kilka miesięcy baaardzo intensywnie).

Co do invertów - może nie jestem do końca kompetentną osobą żeby oceniać sposób prowadzenia kursów pole dance od tej strony, ale wydaje mi się, że zachęcanie dziewczyn do wskakiwania na siłę na rurkę już na pierwszych czy drugich zajęciach to nieporozumienie. Sama tego niestety doświadczyłam i uważam, że mija się to z celem. Wszystko powinno iść swoim tempem, i większość osób jednak nie ma wtedy wystarczającej siły i nie robi tego z użyciem mięśni, co wręcz z rozbiegu.

[Anielllka]

Napisane przez atomheart

Co do invertów - może nie jestem do końca kompetentną osobą żeby oceniać sposób prowadzenia kursów pole dance od tej strony, ale wydaje mi się, że zachęcanie dziewczyn do wskakiwania na siłę na rurkę już na pierwszych czy drugich zajęciach to nieporozumienie. Sama tego niestety doświadczyłam i uważam, że mija się to z celem. Wszystko powinno iść swoim tempem, i większość osób jednak nie ma wtedy wystarczającej siły i nie robi tego z użyciem mięśni, co wręcz z rozbiegu.

sama się dziwię że tak szybko to szło, nie brałam rozpędu, instruktora stała ze mną i asekurowała, moze faktycznie to za szybko

[atomheart]

Pisząc "rozpęd" chodziło mi oczywiście o taki porządny zamach i wykopanie się, a nie o rozbieg Nie chcę nikogo zniechęcić ani podważać decyzji instruktorki - możliwe, że uznała że jesteś wystarczająco silna i dasz radę. Poza tym z asekuracją raczej nie jest to niebezpieczne.
U mnie wyglądało to niestety tak, że od drugich zajęć głównie zajmowałam się wskakiwaniem na rurę na zasadzie "jakimś cudem", zaczepianiem się dosłownie palcem u stopy i gramoleniem. Nawet nie umiałam jeszcze porządnie wejść na rurę. Dopiero z perspektywy czasu i mając porównanie, teraz wiem, że nie miało to sensu i cieszę się że nic sobie nie zrobiłam.

[69love69]

Zgadzam się co do invertów. Ja chodzę na PD 4 miesiące i jeszcze nie robiłyśmy żadnych figur głową w dół i uważam, że to dobrze, bo to jeszcze nie na nasz poziom. Chcę mieć naprawdę solidne podstawy zanim wezmę się za trudniejsze figury.

Chyba jest za duże parcie na to żeby robić takie fajne, widowiskowe figury głową w dół. Nieważne, że nie można tutaj mówić o technice, bezpieczeństwie i czymkolwiek, ważne, że fajnie wygląda

[moniczorek]

Napisane przez 69love69

Zgadzam się co do invertów. Ja chodzę na PD 4 miesiące i jeszcze nie robiłyśmy żadnych figur głową w dół i uważam, że to dobrze, bo to jeszcze nie na nasz poziom. Chcę mieć naprawdę solidne podstawy zanim wezmę się za trudniejsze figury.

Chyba jest za duże parcie na to żeby robić takie fajne, widowiskowe figury głową w dół. Nieważne, że nie można tutaj mówić o technice, bezpieczeństwie i czymkolwiek, ważne, że fajnie wygląda

4 miesiące bez invertów...moim zdanie tempo trochę hmm ślimacze


ja rozumiem przygotowanie, technika itd...ale nie wyrobisz w sobie siły, nie przezwycieżysz strachu, nie ogarniesz ciężaru swojego ciała i nie nauczysz sie techniki jeśli nie będziesz próbować bo od dołu za dużo się nie zrobi

[paula.cw]

Mi np inverty od początku szły lepiej niż obroty. Nogi są dużo silniejsze Jestem zwolenniczka równej nauki zarówno obrotów jak i figur statycznych na rurze. Po za tym Moniczorek dobrze mówi ze ciało trzeba przyzwyczajać. W invertach ciało musi się przyzwyczaić żeby w ogóle wiedzieć gdzie ma która częśc ciała bo błędnik szaleje Na zajęciach instruktorem większość figur robimy na zasadzie wprawek - nie zrobimy figury docelowej ale wzmacniany ciało i przyzwyczajamy do nowej pozycji i to się sprawdza.
Atomheart nad tą poduszeczka tez się zastanawiałam. Co ona tam ma? Po prostu magnezje czy coś bardziej lepkiego? Rurę tez tym smarowalas?

[201803111829]

Ja to się ciągle zniechęcam, na każdym treningu, nasza instruktorka tańczy rok i 3 miesiące, a wymiata na tej rurze, a ja 3 miesiące i wyglądam jak... wielkie, czerwone, spocone, niezgrabne jajko. Ale u mnie tak było za każdym razem, chodziłam przez rok na taniec brzucha i było to samo, moja instruktorka tańczyła świetnie, a ja jak kloc. W ogóle, my wszystkie, jak kloce. A najgorsze jest to, że właśnie moja instruktorka tańczy TYLKO rok dłużej niż ja i jest taka UOOOO! a ja.. pod ziemię się czasem chcę zapaść

[moniczorek]

Napisane przez paula.cw

Mi np inverty od początku szły lepiej niż obroty. Nogi są dużo silniejsze Jestem zwolenniczka równej nauki zarówno obrotów jak i figur statycznych na rurze. Po za tym Moniczorek dobrze mówi ze ciało trzeba przyzwyczajać. W invertach ciało musi się przyzwyczaić żeby w ogóle wiedzieć gdzie ma która częśc ciała bo błędnik szaleje Na zajęciach instruktorem większość figur robimy na zasadzie wprawek - nie zrobimy figury docelowej ale wzmacniany ciało i przyzwyczajamy do nowej pozycji i to się sprawdza.
Atomheart nad tą poduszeczka tez się zastanawiałam. Co ona tam ma? Po prostu magnezje czy coś bardziej lepkiego? Rurę tez tym smarowalas?

Ja też zdecydowanie bardziej wolę inverty niż jakiś obroty czy mizianie sie o rurkę chociaż wiem że i to i to jest przydatne i obie rzeczy trzeba ćwiczyć jednocześnie

Napisane przez _Tinkerbell

Ja to się ciągle zniechęcam, na każdym treningu, nasza instruktorka tańczy rok i 3 miesiące, a wymiata na tej rurze, a ja 3 miesiące i wyglądam jak... wielkie, czerwone, spocone, niezgrabne jajko. Ale u mnie tak było za każdym razem, chodziłam przez rok na taniec brzucha i było to samo, moja instruktorka tańczyła świetnie, a ja jak kloc. W ogóle, my wszystkie, jak kloce. A najgorsze jest to, że właśnie moja instruktorka tańczy TYLKO rok dłużej niż ja i jest taka UOOOO! a ja.. pod ziemię się czasem chcę zapaść

3 miesiące to jeszcze początki...daj sobie czas


co do samego tańca to jeszcze wrodzony talent i predyspozycje się liczą i tego się w 100% nie przeskoczy nawet czestymi treningami.