Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz.5

[fuglonka]

Napisane przez paula1234

Dziewczynki mam pytanie, w piątek 18.11 byłam na monitoringu i był pęcherzyk 17 mm, w poniedziałek już go nie było, wg temperatury miałam owulację 19.11 w sobotę. Współżycie w niedzielę wieczorem- czyli dzień po ow
ulacji. Myslicie ze jest choć mała szansa na ciąże?

Paula po owulacji to po ptakach . Jakbyś napisała ,że 4-6 dni przed owulacją to może plemniki zaczekały by na jajeczko a jajeczko nie czeka.

Następnym razem jak zobaczysz skok temperatury to działaj i nie czekaj.

[sabeth2]

Janie sugerowałabym się samym skokiem temperatury, bo wzrost temperatury mogą dać przeróżne rzeczy, ale jeśli sex był 24 godz po owulacji, to marne szanse, bo plemniki potrzebują też czasu żeby sie dostać do jajeczka, a jajeczko żyje ok 12-24 godz

[blaira]

Napisane przez aantkaa

Elah86 dzięki za info w tej aptece Ovitrelle jest za 84zł ale lametta w brakach
Podzwoniłam jeszcze i w Inter-Med na Broniewskiego mają ovitrelle za 76zł i znowu Lamette w brakach.
Pani zasugerowała mi aromek. Myślicie, że mogę go wykupić zamiast lametty???

Antka, smiało możesz kupić aromek ma ten sam skład co Lametta, dawniej Dr go przepisywał.
Zresztą byłam w podobnej sytuacji i jak napisałam Dr sms czy mogę użyć Aromek, odp że tak.
Na ostatniej recepcie od niego dostałam Lamette a obok w nawiasie zamiennik Symletrol....czyli pewnie coś słyszał o trudnościach w zakupie.
We wszystkich ww substacją czynną jest letrozol i mają taką samą dawkę leku.

[aantkaa]

Dzięki blaira znalazłam u mnie aptekę z Lametta ale ovitrellka 150zł , więc zamówiłam w aptece w Sączu razem z aromkiem.
Normalnie bym kupiła w Tarnowie po monicie ale wypadł mi akurat w święto i teraz taki klops...
Jakiś peszek za mną chodzi bo ostatnio w 10 dc mialam za duży pęcherzyk, wieć umówiliśmy się teraz z dr na 9dc i wypada w sobote 3 grudnia jak go nie ma... No jak nie urok to sraczka
Następnym razem poproszę Dr o osobne recepty na stymulacje i na ovitrelle, tak na wszelki wypadek.

[K_arola]

fuglonka a długo starałaś się zajść? z jednorożną 40 % jest utrzymania ciąży. A najgorsze jest to że nie mogę zajść w ciąże. Dr Przybycień wspomagał Cię lekami żebyś zaszła?

[paula1234]

Napisane przez fuglonka

Paula po owulacji to po ptakach . Jakbyś napisała ,że 4-6 dni przed owulacją to może plemniki zaczekały by na jajeczko a jajeczko nie czeka.

Następnym razem jak zobaczysz skok temperatury to działaj i nie czekaj.

Pomiary temperatur zaznaczam na ovufriend i jednak program przesunął mi owulację z 19 listopada (sobota) na 20 listopada ( niedziela), a doktor powiedział na monitoringu że owu miała miejsce w sobotę lub niedzielę, bo tak jak wcześniej pisałam 19 listopada pęcherzyk miał 17 mm, a w poniedziałek już go nie było. Sama nie wiem już co o tym wszystkim myśleć. Dziewczyny wkleję mój wykres i może wy mi wytłumaczycie dlaczego owulacja została przesunięta z soboty na niedzielę, skoro trzecia wyższa temperatura (36,54) jest wyższa o 0,2 stopnia od najwyższej spośród 6 niższych (36,25)?

http://ovufriend.pl/graph/98b4fac695...611bc5ddaec9c7

[blaira]

Tak Dr trzeba przypominać o osobny receptach bo on tak z automatu leci i wypisuje wszystko na jednym.
No ja kupuje teraz wszystko w Ziko, zamawiam przez infolinie do pobliskiej apteki. Ceny mają ok i nie muszę jechać przez całe miasto po ovitrelle.

Dr ma konferencje w Krakowie, ponoc będzie w CM, ale tylko na zabiegi.
Ew podejdź wcześniej do niego niech zobaczy na jakim etapie są pęcherzyki i powie Ci kiedy masz sobie zrobić zastrzyk.

[fuglonka]

Paulina123 Bylam dziś na monitoringu doktor powiedziała że jestem świeżo po owulacji a miałam z środy na czwartek a dziś piątek i kazał jeszcze męża wykorzystać to mogłam Cię wprowadzić w błąd i będę teraz zdania że póki @nie ma zawsze jest nadzieja ;-)

[paula1234]

Napisane przez fuglonka

Paulina123 Bylam dziś na monitoringu doktor powiedziała że jestem świeżo po owulacji a miałam z środy na czwartek a dziś piątek i kazał jeszcze męża wykorzystać to mogłam Cię wprowadzić w błąd i będę teraz zdania że póki @nie ma zawsze jest nadzieja ;-)

Jeśli program w którym zaznaczam temperatury dobrze wyznaczył owulacje to by wychodziło teraz ze wspolzycie było w dniu owulacji także idealnie, no ale wg monitoringu wiem tylko tyle że miała ona miejsce w sobotę lub niedziele ☺ fuglonka a mogłabyś zerknąć na mój wykres temperatury bo nie daje mi spokoju dlaczego owu nie była w sobotę 19 listopada tylko w niedziele ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fuglonka]

K_arola mój synek jest z ciąży bez leczenia.Nie wiedziałam że mam dwuroznosc.Wczesniej miałam 2 wysokie poronienia tzn w 23 tyg to większe. Po porodzie dopiero rok temu zaczęłam starania i 2poronienia na bardzo wczesnym etapie 7-8tydz teraz dopiero próbuje ciąży z dr P tzn z jego leczeniem. Leczenie polegające na monitoringach i pregnie, ovitrel , dupek i lutka jak u każdej. Zobaczymy co wyjdzie.



Dziś obława na monitoringu.Bylam o 14,30 w kolejce już jako 14 a po mnie tyle samo dziewczyn.Na szczęście jedynie 2 wizyty i o 17,30 wyszłam uff.

[mimi181]

Napisane przez paula1234

Pomiary temperatur zaznaczam na ovufriend i jednak program przesunął mi owulację z 19 listopada (sobota) na 20 listopada ( niedziela), a doktor powiedział na monitoringu że owu miała miejsce w sobotę lub niedzielę, bo tak jak wcześniej pisałam 19 listopada pęcherzyk miał 17 mm, a w poniedziałek już go nie było. Sama nie wiem już co o tym wszystkim myśleć. Dziewczyny wkleję mój wykres i może wy mi wytłumaczycie dlaczego owulacja została przesunięta z soboty na niedzielę, skoro trzecia wyższa temperatura (36,54) jest wyższa o 0,2 stopnia od najwyższej spośród 6 niższych (36,25)?

http://ovufriend.pl/graph/98b4fac695...611bc5ddaec9c7

Po skoku temperatury, który był u Ciebie 18, a ostatnim dniu najniższej temperatury następuje owulacja, między 20 a 21 skok był już wyższy więc uważam, że program prawidłowo wyznaczył owylację, ale nie jest też nie omylny

[fuglonka]

Pauluina1234 jestem tego samego zdania co nimi. Ja robię wykresy chyba pół roku ale bardziej u mnie co i jak odczytuje w połączeniu z śluzem i bólem owulacyjnym.Od czasu drożności jajowodów jest nie do zniesienia.



Podglądać możesz mój wykres jak chcesz ;-).



http://enpr.pl/12713

[K_arola]

fuglonka dziękuje za odpowiedź. Prawdopodobnie byłam w ciąży w tamtym miesiącu. Okres mi się spóźniał i 3 testy wyszły pozytywnie. Umówiona wizyta u lekarza, ale co z tego jak tydzień później okres przyszedł i to mnie to tak strasznie podłamało. Dlatego też szukam kobietek które też mają jednorożną macice i podzielą się swoimi doświadczeniami. Może coś podpowiedzą jak wspomóc zajść w ciążę i jak im się udało???!!

[fuglonka]

K_arola a wspomagasz się jakoś przed ciążą?? Ja np.biore witaminy b6 i b12 metalowe z i herb i metylowy kwas foliowy,acard , vit d3 i teraz Doktor przepisał pregne plus.

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

Po owulacji biorę dupfaston i luteine a po pozytywnym mam brać clexan i encorton

[K_arola]

fuglonka jedyne co biorę to witaminki. W 2014 r. zaszłam w dwie ciąże bez większych problemów. 2 ciąża po 3 miesiącach starań. Później moja dr kazała czekać bo wszystko niby jest ok. W 2016 hsg miałam robione i okazało się że macica jednorożna. Dostawałam od niej na owulację tabsy i bromergan bo niby jak się zdenerwuje to prolaktyna mi wzrasta. Co najgorsze pani dr stwierdziła że mam mięśniaka i że niby rośnie i kazała dalej się starać bo to w niczym nie przeszkadza. W końcu się wkurzyłam i poszłam na wizytę do dr przybycienia, który skierował mnie na laparoskopię i co się okazało? że żadnego mięśniaka tylko szczątkowy róg. Drugą wizytę mam w grudniu i ciekawe co mi pan dr powie

[Daisy 85]

dziewczyny jak najlepiej się wybrać ba monitoring w poniedziałek/wtorek?!?!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jadzialg84]

Daisy najlepiej jechać w poniedziałek, bo we wtorek Dr jest od 18.
Co u Ciebie?
Ja wczoraj zaczęłam cykl bez leków. Na monitoring pewnie się wybiorę 7mego. Ciekawe czy coś urośnie.

[Daisy 85]

Napisane przez jadzialg84

Daisy najlepiej jechać w poniedziałek, bo we wtorek Dr jest od 18.
Co u Ciebie?
Ja wczoraj zaczęłam cykl bez leków. Na monitoring pewnie się wybiorę 7mego. Ciekawe czy coś urośnie.

kurcze właśnie w ogóle nie ogarniam o którwj godzinie jeździć ns monitoring, bo niby godziny są napisane a dr i tak przyjmuje wg siebie 😉 a o której najlepiej we wtorek lub środę przyjechać, żeby zająć sobie kolejkę?

cały czas Was czytam ale kiepsko u mnie z czasem, więc jak mam pisać z doskoku to wolę w ogóle się nie udzielać 😉
Jadziu u nas też bez efektów, sierpniowy criotransfer się nie powiódł, stymulacje dają niewiele i przeważnie kończy siè torbielami 😕 dr straszy chorobami genetycznymi, ze względu na fatalną jakość komórek i sugeruje ivf z badaniem zarodków pgs, ale już nie chcę podchodzić do ivf. próbujemy dalej, co ma być to będzie ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jadzialg84]

Ja podejrzewam, że we wtorek koło 16, ale i tak siedzisz do 18, a w środę myślę, że może 14-15, monit jest chyba od 16.30, ae podkreslam, ja nie mam jak podjechac tak wcześnie, więc głowy nie dam. Może dziewczyny podpowiedza.

Widzisz, a mówi się, że jak pierwsza ciąża po problemach z zajsciem, to druga jest latwiejsza do zajścia, widać nie zawsze, eh...

[Daisy 85]

Napisane przez jadzialg84

Ja podejrzewam, że we wtorek koło 16, ale i tak siedzisz do 18, a w środę myślę, że może 14-15, monit jest chyba od 16.30, ae podkreslam, ja nie mam jak podjechac tak wcześnie, więc głowy nie dam. Może dziewczyny podpowiedza.

Widzisz, a mówi się, że jak pierwsza ciąża po problemach z zajsciem, to druga jest latwiejsza do zajścia, widać nie zawsze, eh...

dziękuję Ci za odpowiedź 😚
no widzisz jesteśmy wyjątkami od reguły 😉 ale Ty dobrze rokujesz, bo zaszłaś w ciążę naturalnie, więc tylko patrzeć jak zobaczysz 2 krechy 😚

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ballerina11]

Wlasnie dostałam wyniki ALLO. Z 0% wzrosły mi po szczepieniach do 9,7%. Dziewczyny po szczepieniach - jakie były wzrosty u was?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nasiri]

Napisane przez Ballerina11

Wlasnie dostałam wyniki ALLO. Z 0% wzrosły mi po szczepieniach do 9,7%. Dziewczyny po szczepieniach - jakie były wzrosty u was?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pewnie dr zaproponuje ci jedno szczepienie limfocytami dawcy. Wtedy raczej się podnosi wyżej allo skoro drgnelo po szczepionkach od męża. Ja po 3 szczepieniach limfocytami męża miałam wynik allo 83%

[201707171038]

Napisane przez nasiri

Pewnie dr zaproponuje ci jedno szczepienie limfocytami dawcy. Wtedy raczej się podnosi wyżej allo skoro drgnelo po szczepionkach od męża. Ja po 3 szczepieniach limfocytami męża miałam wynik allo 83%

To ładny wynik


Wysłane z mojego SM-T235 przy użyciu Tapatalka

[madeleine9005]

Hej dziewczynki.

Mam nadzieję, że któraś odpowie na moje pytanie

Mam pytanko czy któraś z Was robiła u Dr w Tarnowie badanie drożności? Bo zastanawiam się czy on robi sono-hsg z użyciem silikonowego cewnika czy zwykłe hsg z tym metalowym ustrojstwem? I czy używa to tego celu kontrastu, soli fizjologicznej czy może tej nowszej generacji pianki?

Będę bardzo wdzięczna za każdą odpowiedź.

Pozdrawiam

[blaira]

Napisane przez madeleine9005

Hej dziewczynki.

Mam nadzieję, że któraś odpowie na moje pytanie

Mam pytanko czy któraś z Was robiła u Dr w Tarnowie badanie drożności? Bo zastanawiam się czy on robi sono-hsg z użyciem silikonowego cewnika czy zwykłe hsg z tym metalowym ustrojstwem? I czy używa to tego celu kontrastu, soli fizjologicznej czy może tej nowszej generacji pianki?

Będę bardzo wdzięczna za każdą odpowiedź.

Pozdrawiam

Witaj Madeleine,

Dr robi sono-hsg z solą fizjologiczną, o piance nic nie wspominał ...więc chyba tylko sól fizjologiczna.

[jadzialg84]

Napisane przez madeleine9005

Hej dziewczynki.

Mam nadzieję, że któraś odpowie na moje pytanie

Mam pytanko czy któraś z Was robiła u Dr w Tarnowie badanie drożności? Bo zastanawiam się czy on robi sono-hsg z użyciem silikonowego cewnika czy zwykłe hsg z tym metalowym ustrojstwem? I czy używa to tego celu kontrastu, soli fizjologicznej czy może tej nowszej generacji pianki?

Będę bardzo wdzięczna za każdą odpowiedź.

Pozdrawiam

Hej. Dr robi sono hsg, czyli wpuszczana jest sól fizjologiczna. Cewniki, dokładnie to na k się jakoś nazywało. Znajoma robiła z pianką, gdzieś pod Krakowem, ale płaciła jakoś 500-700zł.

[madeleine9005]

Dzięki wielkie za odpowiedź dziewczyny ! Mam mieć to właśnie robione, ale nie wiedziałam czy nie zdecydować się właśnie na Kraków gdyby miało to być robione nie za pomocą tego cewnika tylko tego drugiego sprzętu :p
A wiecie może jaka cena za to u Dr w Tarnowie?

I jeszcze jedno pytanko, czy myślicie, że zażycie jakiegoś leku przeciwbólowego przed badaniem ma jakiś sens?

[blaira]

Napisane przez madeleine9005

Dzięki wielkie za odpowiedź dziewczyny ! Mam mieć to właśnie robione, ale nie wiedziałam czy nie zdecydować się właśnie na Kraków gdyby miało to być robione nie za pomocą tego cewnika tylko tego drugiego sprzętu :p
A wiecie może jaka cena za to u Dr w Tarnowie?

I jeszcze jedno pytanko, czy myślicie, że zażycie jakiegoś leku przeciwbólowego przed badaniem ma jakiś sens?

Sono-hsg kosztuje u Dr 250zł.
Co do leku przeciwbólowego, nie wiem czy w jakiś sposób pomoże, gdyż dla mniej najmniej przyjemnym momentem była zakładanie cewnika, ale nie było to bolesne raczej odczucie "rozpychania".

Po zabiegu Dr przepisze Ci też zapewne antybiotyk. ogolnie wyszłam i czułam się tak bym mogła wrócić do normalnych codziennych zajęć.
Aaa i dodam że jestem z tych dziewczyn o małym progu bólowym

[madeleine9005]

Bardzo Ci dziękuję ! podniosłaś mnie na duchu Miłego dnia

[Quaka]

Czesc dziewczyny.. podczytuje Was od dawna i w koncu postanowilam podzielic sie moja historia. Moze komus pomoze. Od stycznia ubieglego roku lecze sie u Pana Doktora. Zrobilam komplet badan itp itd. Wszystko w normie. W marcu mialam laparoskopie w Debicy. Tez ciagle stymulacje, monitoringi i nic. W lipcu zglosilam sie do Pana Dr z okropnym bolem jajnikow. Okazalo sie, ze jajko nie peklo i urosla torbiel na 10 cm. No coz.. dostalam duphaston, luteine i nadzieja topniala. W sierpniu na monitoringu okazalo sie, ze torbiel pomalu topnieje ale Pan Dr zadecydowal o przerwie w stymulacjach. Zalamalam sie na maxa. Ale stwierdzilam, ze zyc trzeba dalej. Zajelam sie w koncu soba ( trwalo to 3 tyg) i we wrzesniu okazalo sie, ze jestem w ciazy. Teraz jestem w 16 tyg. Wiec dziewczyny nie poddawajcie sie. W sumie staralismy sie 7 lat. Byly ciagle stymulacje, wizyty, monitoringi, depresje, placze na widok wozka. Teraz tylko obawa, zeby wszystko przebieglo w porzadku. Jezeli Bog pozwoli to w maju urodze dziewczynke.
Wiec dziewczyny glowa do gory i moze czasem warto pomyslec o czyms innym. Kiedy ktos mi mowil, ze wszystko siedzi w glowie to nie wierzylam. Teraz wiem, ze to moze nie glowny czynnik ale duzo od tego zalezy. Trzymam za wszystkie kciuki 🐥