|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2007-05-08, 14:51 | #1 |
Wtajemniczenie
|
Problem z żołądkiem. (?)
Witam. Dlugo myslalam nad zalozeniem tego wątku szukalam w wyszukiwarce ale sama nie wiem co mi jest dokladnie . Mam problem z moim żołądkiem. Polega on na tym że boje sie gdziekolwiek wyjść: do baru albo w jakieś inne miejsce nawet z moim chłopakiem do jego znajomych bo zaraz mam dziwne uczucie w żołądku tak jak by mi sie chcialo do wc pojawiają się wzdęcia ale niestety musze je przetrzymywać i od teego robi sie jeszcze gorzej.. Dziwne dla mnie jest to ,że przy osobach ktore znam juz długo to sie czuje normalnie ,ale jesli pojde gdzies w obce miejsce albo siedze z kims kogo malo znam to zaraz sie tak czuje jak pisałam. Boje sie jeść cokolwiek jeśli gdzieś mam wychodzić bo zaczynam sie martwić JUŻ na przyszłość, że znów bedzie mi sie chciało do wc-ka. Nie ma mowy o pojsciu z kims mało znajomym do jakiejs knajpki na pizze itp albo wyjeździe gdzieś bo zaraz pojawia sie problem. Tak samo jest jak sie zdenerwuje wtedy także mnie ciągnie do ubikacji. Głupie to troche moj tż sie denerwuje czasem że nie chce wyjść z nim nigdzie i ciągle mu mussze wmawiac ze nie lubie chodzic po knajpach bo wstydze sie troche mu powiedziec jak jest naprawde bo nie jesteśmy ze sobą az tak długo i po prostu ciagle mam nadzieje ze mi to kiedys minie . Chodzilam do lekarzy dali mi leki na uspokojenie ale to nic nie dalo . Mama mi powiedziala ze jestem chyba nadpobudliwa kiedys myslalysmy ze to moze nerwica żołądka wiec juz sama nie wiem czy ktoś ma podobny problem?
Mam nadzieje ze ktoś zrozumie o co chodzi bo chyba pokręcone jest to co napisalam ale inaczej nie wiem jak wytłumaczyć. Z góry dziekuje za odpowiedzi.. |
2007-05-08, 17:05 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 89
|
Dot.: Problem z żołądkiem. (?)
keidys tez tak mialam.. jakos denerwowalam sie przed spotkaniem z kims nieznajomym i tak sie balam ze az mnie z nerwow bolal zoladek. Ale zrozumialam ze nie warto bo to jak Cie odbiora inni zalezy tylko od ciebie i nie trzeba sie tym przejmowac tylko zachowywac naturalnie, przestan sie tak przejmowac wszystkim bo naprawde mozesz miec problemy, nabawic sie nerwicy zoladka czy jeszcze innego swinstwa, mowie ci postaraj sie nie przejmowac wszystkim i wyloozuj troszke, bedzie dobrze, pozdrawiam i zycze powodzenia pa
|
2007-05-08, 17:09 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Problem z żołądkiem. (?)
chyba powinnas isc do psychologa ,bo to wyglada jak jakas nerwica
|
2007-05-08, 18:15 | #4 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Problem z żołądkiem. (?)
Cytat:
|
|
2007-05-08, 23:37 | #5 |
Raczkowanie
|
Dot.: Problem z żołądkiem. (?)
Ja też myślę, że to bardzo częsta dzisiaj nerwica żołądkowa. U jednych stres objawia się w tym, że trzęsą nogą, a u Ciebie bólami żołądka. Radzę, albo postarać się samej wrzucić na luz i pozwolić sobie na zapomnienie o żołądku, albo wizytę u psychologa. to nie chodzi o to, że jestes nienormalna czy coś Po prostu psycholog mógłby Ci wytłumaczyć dokładnie skąd to się bierze i jak sobie z tym radzić. lepiej nie odmawiaj spotkań ze znajomymi tylko dlatego, że boli Cię brzuch, potem będziesz miała tylko kłopot, bo nie będą Cię już zapraszać, skoro zawsze odmawiasz. Życzę powodzenia i wrzuć na luz, nie ma sie co tak wszystkim przejmować Ciesz sie życiem i tyle
__________________
"Jeżeli chcesz wiedzieć, co ma na myśli kobieta, nie słuchaj tego co mówi - patrz na nią" |
2007-05-08, 23:46 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 052
|
Dot.: Problem z żołądkiem. (?)
Dokładnie Z tym, ze jest to nerwica żołądka.Sama to mam.
__________________
Bartuś 29.08.2009 "Byle smród co walczy z wentylatorem uważa się za Don Kichota" /S.J.Lec/ |
2007-05-09, 06:11 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 556
|
Dot.: Problem z żołądkiem. (?)
Dziewczyny maja racje, to przez nerwy... Pare lat temu mialam tak przed kazdym sprawdzianem, a teraz... Za godzine wychodze na mature i zero "motylkow"
Moze sprobuj melisy? Jak nie pomaga, to do psychologa, po co masz marnowac tyle sznas na imprez i poznawania nowych ludzi
__________________
|
2007-05-09, 16:39 | #8 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Problem z żołądkiem. (?)
dziekuje bardzo za odpowiedzi moze sie kiedys wybiore do psychologa nie myślalam nawet o tym żeby do niego pojsc no ale jesli pomoze to bede baaardzo szczesliwa.
Sweet_21-a Ty skoro to masz to jak sobie z tym radzisz? tez rezygnujesz z imprez itp ? w sumie ja nie jestem jakąś imprezowiczką ale czasem wypada pojść a nie całe życie w domu siedzieć.. |
2007-05-09, 16:49 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 052
|
Dot.: Problem z żołądkiem. (?)
Nie rezygnuję Coś Ty, jakbym podchodziła w ten sposób to bym całe życie przesiedziała w domu
Wiem, ze ta przypadłość jest bardzo męcząca, staram się uspokoić.Po prostu umiem nad tym zapanować.Z problemem ubikacyjnym to wcześniej miałam taki problem, teraz minęło bo jestem spokojniejsza i staram się nie przejmować.Teraz pobolewa mnie brzuch np (co jest naprawdę bardzo dokuczliwe) kiedy czymś się zdenerwuje.Popijam sobie czasem melise. Najważniejsze to postarać się zapanować nad tym, uspokoić się, rozluźnić.
__________________
Bartuś 29.08.2009 "Byle smród co walczy z wentylatorem uważa się za Don Kichota" /S.J.Lec/ |
2007-05-09, 16:57 | #10 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Problem z żołądkiem. (?)
Cytat:
jak nawet sobie pomyśle (jak gdzieś jestem) że mogłby mnie rozboleć brzuch to zaraz tak jest jak myślałam; najlepiej wyłączyć mózg i nie myśleć ;]]]] |
|
2007-05-09, 17:03 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 052
|
Dot.: Problem z żołądkiem. (?)
Oddychaj głęboko, powtarzaj sobie, że wszystko jest w porządku.
Unikaj potraw powodujących wzdęcia.
__________________
Bartuś 29.08.2009 "Byle smród co walczy z wentylatorem uważa się za Don Kichota" /S.J.Lec/ |
2007-05-09, 17:21 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Problem z żołądkiem. (?)
Jak bylam b.malamialam cos takiego,nigdzie przez to nie moglam pojsc ,-w zadne obce miejsce,na samo słowo lodowisko,albo świetlica dostawalam ataku i trzeba bylo wezac pogotowie.Z czasem troche mi przeszlo,az do momentu podstawówki kiedy przyjechal do PL Harris-nie wiem dokladnie ale to chyba bioenergoterapeuta .I od tego momentu juz mnie nigdy nie bolało.Nie wiem czy to sila perswazji czy naprawde ma jakies zdolnosci ale fakt jest faktem.
Te same zżerajace stresy na byle jaka sytuacje,ktora dla normalnego czlowieka jest najnormalniejsza w swiecie mam do dzis i nie moge sobie z tym poradzic,no ale przynajmniej brzuch mnie nie boli. |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:45.