Który tusz lepszy?

[Antarktyda]

Witam!
Jest to chwilowy wątek, zależy mi na jakichś wypowiedziach.
Później będzie można go usunąć, proszę mnie zrozumieć, że teraz trochę ciężko przekopywać całe forum..zresztą myślę, że bym nie wyszukała akurat tego konkretnego zagadnienia które bym chciała.
Dzięki za wyrozumiałość

Otóż chcę dzisiaj kupić jeden z dwóch tuszy do rzęs.

Macie jakieś pojęcie o tym który jest lepszy?
(najważniejsze dla mnie w nim jest to, żeby się nie kruszył no i nie sklejał..)




Maybelline Colossal Volum' Express czy też Rimmel, sexy curves ?
(aha i czy one są wodoodporne, nie wiecie? )
pozdrawiam i liczę na odpowiedzi.

[kasienka.b]

Sexy Curves jest w wariancie wodoodpornym - takie turkusowe opakowanie

[agusiek123]

też jestem ciekawa bo szykuje się do zakupu Maybelline Colossal Volum Express Na KWC widziałam dużo pozytywnych opinii

[edyt]

Przez pewien czas mialam obydwa tzn. uzywalam rimmela, a maybelline czekal na swoja kolej. I powiem tak: zeby uzyskac podobny efekt trzeba nalozyc 2 warstwy sexy curves i 3 warstwy collosala. Do praktycznego uzytku wole rimmela, bo szybszy w obsludze na codzien i ma jakby czarniejszy odcien czerni. Collosal troche za duzo roboty wymaga, chociaz rzeczywisci da sie nalozyc te 3-4 warstwy i rzesy nie sa bardzo sklejone, a ladnie zdefiniowane.

[Antarktyda]

aha, dzięki |
edyt, a słuchaj, a ten rimmela nie skleja? Bo gdzieś przeczytałam, że właśnie skleja..
No i pytanie, czy Colossal jest wodoodporny? (nie zależy mi na tym, bo chcę pływać czy coś tylko, że podobno takie się nie kruszą?)
o rimmelu juz wiem, dzieki kasienka.b

[edyt]

Napisane przez Antarktyda

aha, dzięki |
edyt, a słuchaj, a ten rimmela nie skleja? Bo gdzieś przeczytałam, że właśnie skleja..
No i pytanie, czy Colossal jest wodoodporny? (nie zależy mi na tym, bo chcę pływać czy coś tylko, że podobno takie się nie kruszą?)
o rimmelu juz wiem, dzieki kasienka.b

Moje rzesy wszystkie tusze sklejaja, ale rimmel troche bardziej. Za to collosal ma tendencje do zostawiania na koncach rzes takich malutkich grudek tuszu, a rimmel gladko sie rozprowadza. Widzialam zdjecia rzes na ktorych collosal ladnie wygladal, wiec to moze byc wina moich rzes, bo sa cienkie i dosyc dlugie.Collosal nie ma wersji wodoodpornej.
Kazdy z tych tuszy ma swoje zalety

P.S. z wodoodpornymi tuszami to bym uwazala, bo to nie jest ten sam tusz co oryginal. Ma takie samo opakowanie i szczoteczke, ale sklad jest calkiem inny wiec czesto wersje wodoodporne nie pogrubiaja tak ladnie i mniej warstw da sie nalozyc.

[Antarktyda]

haha, no tak :P
Dzięki w sumie to.. najbardziej zależy mi na tym, żeby mi te okruszki nie opadały na oko. Bo bardzo często tak się dzieje i prawie z każdym tuszem jaki o tej pory miałam :|
Aha, gdzieś też przeczytałam, że colossal baaardzo szybko wysycha i szybko nadaje się do wyrzucenia :/
Więc ja już nie wiem...
kurczę. A dzisiaj chcę jakiś kupić. I lepiej, żeby to był dobry zakup, bo jakiś czas temu kupiłam taki..eeeh kruszący się a tego tak nie lubię... wygląda, jakbym miałą siniaki pod oczami.
A piszę tutaj tak o tym, bo naprawdę małe mam pojęcie o tuszach, ogólnie o makijażu... niedawno przekonałam się do malowania rzęs, co i tak robię sporadycznie.

[Mloda]

Miałam Collosala i nienawidze go z calego serca. Szczota jak dla konia, krotkie rzesy w wewn czesci było mi bardzo trudno nim pomalowac i nie dziabnac sie ze 3 razy w oko. Skonczył sie wyjatkowo szybko (co akurat uwazam za zalete tego bubla), a zeby było cokolwiek na rzesach widac to potrafiłam nawet 5 warstw nakładac. Takim tuszom mowie stanowczo NIE. Ale znam osoby ktore go uzywaja i uwielbiaja.
Rimmela nie mialam, nie znam.

Czemu ograniczasz sie w wyborze tylko do tych 2 produktów? Ja osobiscie moge polecic tusz tez z Maybelline- define a lash. Jest tani i dobry, miło i łatwo sie nim maluje.

[Antarktyda]

ahh bo są w bardzo podobnej cenie, no i dwoma się zaciekawiłam.
I tak postanowiłam, że przeznaczę na tusz ok.20 zł, więcej nie

[edyt]

Napisane przez Mloda

Miałam Collosala i nienawidze go z calego serca. Szczota jak dla konia, krotkie rzesy w wewn czesci było mi bardzo trudno nim pomalowac i nie dziabnac sie ze 3 razy w oko. Skonczył sie wyjatkowo szybko (co akurat uwazam za zalete tego bubla), a zeby było cokolwiek na rzesach widac to potrafiłam nawet 5 warstw nakładac. Takim tuszom mowie stanowczo NIE. Ale znam osoby ktore go uzywaja i uwielbiaja.
Rimmela nie mialam, nie znam.

Czemu ograniczasz sie w wyborze tylko do tych 2 produktów? Ja osobiscie moge polecic tusz tez z Maybelline- define a lash. Jest tani i dobry, miło i łatwo sie nim maluje.

Fakt collosal, albo pasuje komus, albo niebardzo. A myslama ze tylko ja musze sie tak z nim nameczyc.
Maybelline mialam rzeczywiscie nie robil zadnych dziwnych numerow, az do konca uzytkowania, ale dla rzes tez niewiele robil oprocz wydluzenia.

Napisane przez Antarktyda

haha, no tak :P
Dzięki w sumie to.. najbardziej zależy mi na tym, żeby mi te okruszki nie opadały na oko. Bo bardzo często tak się dzieje i prawie z każdym tuszem jaki o tej pory miałam :|
Aha, gdzieś też przeczytałam, że colossal baaardzo szybko wysycha i szybko nadaje się do wyrzucenia :/
Więc ja już nie wiem...
kurczę. A dzisiaj chcę jakiś kupić. I lepiej, żeby to był dobry zakup, bo jakiś czas temu kupiłam taki..eeeh kruszący się a tego tak nie lubię... wygląda, jakbym miałą siniaki pod oczami.
A piszę tutaj tak o tym, bo naprawdę małe mam pojęcie o tuszach, ogólnie o makijażu... niedawno przekonałam się do malowania rzęs, co i tak robię sporadycznie.

Jesli wszystki Ci sie tak krusza to moze nie zaszkodzi wyprobowac wodoodpornego. Define-a-lash wodoodporny chyba ma calkiem niezle recenzje. Poszukaj w KWC. A moze trzymasz tusz dluzej niz 3 miesiace i zaczyna cie sie kruszyc? ;> Bo jesli tak to kup tanszy typu miss sporty(tez ma calkiem przyzwoite wodoodporne) i po 3 miesiacach wyrzuc - nie bedzie ci szkoda kasy, a dla oczu zysk.

[Antarktyda]

aa właśnie, Maybelline- define a lash właśnie mam!
Ale kruszy się... I to mnie denerwuje.
ehh

[Mloda]

Napisane przez Antarktyda

aa właśnie, Maybelline- define a lash właśnie mam!
Ale kruszy się... I to mnie denerwuje.
ehh

No to chyba faktycznie zostaja Ci wersje wodoodporne. Edyt dobrze mowi, moze kup cos taniego i czesciej zmieniaj. Z totalnych taniochów polecam Essence maximum definition (mocno pomaranczowe opakowanie).

[malusienka]

to ja dodam cos od siebie nt sexy curves... jest to jeden z najgorszych tuszy jakie miałam w życiu!!!!!! :[ (mówię o wersji wodoodpornej).
wodoodporne to są chyba tylko te 'pandy' pod oczami, bo tusz kruszy się okropnie nawet bez kontaktu z wodą. moje rzęsy fatalnie skleja już 1 warstwa. poza tym wydaje mi się, że tak wyprofilowana szczoteczka odpowiedzialna jest za nierównomierne pokrycie rzęs tuszem.
dawałam mu wiele szans, malowałam rzęsy i zygzaczkiem i bez, i jeszcze na tysiące sposobów i niestety u mnie on przegrywa!!!!!!
aha i dodam, że mam go ok 3tygodni i już mocno podsycha (na pewno zakręcam dobrze!! :[)

[ulinkaaa]

Napisane przez Antarktyda

ahh bo są w bardzo podobnej cenie, no i dwoma się zaciekawiłam.
I tak postanowiłam, że przeznaczę na tusz ok.20 zł, więcej nie

Jesli mialabym kupic jakikolwiek tusz z Maybelline to tylko LASH EXPANSION, a z rimmela Glam Eyes.

[evak1988]

Ja lubię tusz z rimmela glam eyes, ma ładne opakowanie, nie jest drogi i moje rzesy po pomalowaniu nim wygladają jak sztuczne i to po 1-2 warstwach, szczoteczka fajnie rozdziela, wykreca rzesy i jak pomaluje się z rana to wieczorem jest wszystko ok

[Dominiique]

Wodoodporny Maybelline Volume Turbo Boost i Lash Expansion jest dobry. Collosal to obecnie mój ulubiony tusz mam zjawiskowe rzęsy po nim.

[Dominiique]

Wodoodporny Maybelline Volume Turbo Boost i Lash Expansion jest dobry. Collosal to obecnie mój ulubiony tusz mam zjawiskowe rzęsy po nim.

[Antarktyda]

dzięki wszystkim za odpowiedzi
jeszcze nie kupiłam
haha :P
Ale się tak przymierzam... no zobaczę co zrobię.
A znacie jakieś inne w cenie ok.20zł? Może jakieś sprawdzone?
Ktoś polecał mi z miss sporty taki ''definition'' - akurat go mam :P kruszy się :/ na moje nieszczęście...eh...albo ja się malować nie umiem ?

[makeupnotwar]

Napisane przez Antarktyda

dzięki wszystkim za odpowiedzi
jeszcze nie kupiłam
haha :P
Ale się tak przymierzam... no zobaczę co zrobię.
A znacie jakieś inne w cenie ok.20zł? Może jakieś sprawdzone?
Ktoś polecał mi z miss sporty taki ''definition'' - akurat go mam :P kruszy się :/ na moje nieszczęście...eh...albo ja się malować nie umiem ?

na allegro większość tuszy loreala i mf można kupić do 30zł, 2000 calorie jest za 19 chyba gdzieś

mnie się okropnie kruszy glam eyes, ale może to być trochę teraz wina upału. jak lubię essence, tusze odradzam. kupiłam wodoodporny, a na basenie miałam piękną pandę na całych oczach

Maybelline Volume Turbo Boost jest fajny w tej kategorii cenowej

[tarczynka]

Napisane przez makeupnotwar

na allegro większość tuszy loreala i mf można kupić do 30zł, 2000 calorie jest za 19 chyba gdzieś

mnie się okropnie kruszy glam eyes, ale może to być trochę teraz wina upału. jak lubię essence, tusze odradzam. kupiłam wodoodporny, a na basenie miałam piękną pandę na całych oczach

Maybelline Volume Turbo Boost jest fajny w tej kategorii cenowej

ja nie tylko na basenie wygladalam jak panda Essence w ciagu dnia okropnie sie kruszy, kompletnie odradzam (inne kosmetyki maja fajne
z taniochow Sensique XXL Volume Color Care jeszcze obleci, chociaz zaleze jak aktywna jestes w ciagu dnia hehe

moj faworyt to zdecydowanie Maybeiline Volum Express Turbo Boost

[Emilcia_1616]

dla mnie tusz colosal to zupelna porazka...