Ręce opadają z tymi gałami:/

[latea]

Próbowałam już chyba wszystkiego i ciągle kicha. Mam bardzo duże oczy, dodatkowo wyłupiaste. Tylko proszę nie pisać, że duże są piękne, bo wcale nie są! Ilekroć jestem u lekarza ciagle słyszę pytanie "czy ma Pani problem z tarczycą??". nie- odpowiadam - duże oczy to taka moja uroda.
Oczy wcale nie są śliczne bo duże, widać całą powiekę ruchomą, i choć patrzę normalnie - przynajmniej moim zdaniem - zewsząd słyszę, że mam wzrok jakbym się dziwiła.
Oczywiście żadnych problemów z tarczycą nie mam, poprostu te wielkie gały taką mają urodę.
Dodatkowo tęczówka jest bardzo ciemna, przez co gdy umaluję powiekę na ciemno wygląda jakbym miała te oczy jeszcze większe, ciemna tęczówka+ciemna powieka, nie wyglądają dobrze, oko wówczas "rozlewa się" jeszcze bardziej. Z kolei jasne cienie - wiadomo - uwypuklają oko, które i tak już jest wystarczajaco wypukłe.
Nie mam pomysłu na makijaż, bo cokolwiek zrobię wygląda to niekorzystnie. Najlepiej jakbym oka w ogóle nie malowała to jakoś tak blednie na twarzy i nie rzuca się mocno ale to też zadne rowiązanie - zero makijażu.
Myślałam o przedłużeniu rzęs, które moze by nadały głębi spojrzeniu. Sama nie wiem.
Może ktoś potrafi doradzić w beznadziejnym przypadku?

[pamfilia]

Są w internecie a nawet tu, na Wizażu, porady jak malować oczy duże, wypukłe trzeba pogrzebać trochę. Teoretycznie należy całą powiekę ruchomą malować cieniem ciemniejszym od spojówki, wyciągając lekko na zewnątrz. Gruba kreska na górnej powiece również lekko spłaszczy oko - ale na całej linii rzęs, nie tylko z zewnątrz bo to może oko dodatkowo powiększyć.
Co do reszty to niech się specjalistki wypowiedzą bo taki kształt to nie moje oko więc się nie orientuję.
A jestem bardzo ciekawa, mogłabyś wrzucić zdjęcie?

[71f1a49ccdda6499050838d6b2ef76d32f6aae36_5f5aaff1a659f]

Ja bym na Twoim miejscu pociągała linię wodną brązową kredką(dla zmniejszenia) a oczy malowała nie na ciemno czy jasno tylko kolorami beżu, cappucino.
W ogóle zastosowałabym taki trick, żeby zmniejszyć samą gałkę oczną poprzez mocne pogrubienie rzęz górnych i dolnych i JEDNOCZEŚNIE optyczne powiększenie nosa (rozświetlić grzbiet wzdłuż), ust (beżowa kredka delikatnie dookoła konturu,ale na zewnątrz, lekko rozetrzeć, jasna szminka najlepiej połyskliwa/błyszczyk) , rozświetlić szczyty policzków, ewentualnie użyć jasnego różu.
Te zabiegi wyrównają proporcje twarzy - tzn. inne jej części się powiększą i będą bardziej harmonizowały z oczami, będą miały zbliżoną 'wielkość' - wydaje mi się,ze to najlepsze rozwiązanie.

[fiasco]

ja bym na twoim miejscu zrezygnowała z wydłużania rzęs, zostań przy pogrubianiu - długie rzęsy 'wyciągają' oko, przez co stanie sie jeszcze bardziej wypukłe.
no i cienie matowe, w chłodnych, zgaszonych odcieniach - ale to juz zależy, jakie ci pasują

ciekawie brzmią te porady PannyEwewliny - odnoszac się do nich, dodałabym jeszcze podkreślone brwi - ale nie mam pewności, czy to by nie zaszkodziło, bo to też zalezy od położenia i kształtu brwi

[latea]

O dziękuję Wam serdecznie!
Mam pytanko, Jak wygląda wodna brązowa kredka? Nie wiem za bardzo o jaką chodzi.
Jeśli chodzi natomiast o "proporcjonowanie" twarzy to faktycznie to jakiś pomysł... będę musiała poćwiczyć bawienie się różami itp. aczkolwiek poszerzanie nosa to raczej nie - jest i tak szeroki i mocno zauważalny bo krzywy w przegrodzie. eh...
usta też duże, jeśli pociągnę je kredką zewnątrz to będą ala murzynka. do kitu ta moja uroda aż dziw, że faceci zwracają na mnie uwagę
Natomiast w kwestii tuszy do rzęs - kurcze przetestował ich dziesiątki i zawsze trafiam na takie g...., że szok. Nigdy nie udało mi się trafić na prawdziwie pogrubiający tusz. Ah, raz 8 lat temu, mama moja gdzieś kupiła 2000 kalorie max factora i był niesamowity, rzęsy po nim były jak firany kryształó. To był pierwszy i ostatni tusz, któy był na prawdę dobry. W moim mieście ewidentnie trafiają się produkty drugiej i trzeciej kategorii. Raz nawe zaszalałam i postanowiłam kupić przez allegro za 120 zł ives sant laurent- jak dla mnie to szok cenowy. Przyszedł wyschnięty brokat, który odesłałam z powrotem. Na szczęście sprzedawca przyjął i nawet przeprosił za takie badziewie. Tak więc kwestia tuszy pogrubiających to oddzielny temat, który doprowadza mnie do pasji.

[SexiChic]

Nie wodna brązowa kredka tylko malowanie linni wodnej brązową kredką. Chodzi o to żebyś brązową kredką (tylko musi być miękka) malowała tą mokrą linię nad rzęsami na dolnej powiece.
Tutaj dziewczyny malują linię wodną białą kredką (tak dla zobrazowania o co chodzi):
http://pu.i.wp.pl/k,MjQ1MTE2OTIsNDY1...up_linia_wodna

http://e.snobka.pl/sn67/6be603a2000f30c74c76d0d5

[sarah22]

A ja mam takie pytanko czy mogłabyś wstawić foto Twoich oczu i buzi?? jest większe prawdopodobieństwo, że wtedy coś się uda wykombinować.. jeśli chodzi o tusze (jeśli ma być pogrubiający) to ja proponuję Ci abyś spróbowała L'oreala
http://***********/produkt/Loreal-MA...-COLLAGEN-8-ml używam go już kilka lat i jest niesamowity! rzęsy wyglądają jak sztuczne!

[madzialenn]

2000 calorii dobry tusz, spróbuj też żółtego maybelline, collosal, jest cudowny i tani, ok 25zł na samym początku jak jest za mokry nie zachwyca ale potem, cudo! cudo!