1994 - Stary dobry skład

[Monika1994]

Ahaa, to o to się rozchodzi na pewno nie na darmo, dzięki takim treningom jesteś coraz lepsza

Chro, żyjesz? jak wyszły zdj? Poka poka

[karolajna_roro]

czeeesc

ja tez juz wrocilam watroba na szczescie cala! ale bylo zajawkowo
a jutro moi starsi wyjezdzaja wiec beeeeedzie sie dzialo

[chromonikielnia]

Ledwo zyję nie dośc, że niebo było zachmurzone, taka bylam wsciekla na to slonce glupie, ze nie wyszlo.. ale potem już było jakieś tam, zdjęcia takie sobie, bo w sumie jak może czlowiek wyglądać o 5-6 nad ranem ;D czyli generalnie nie obejdzie sie bez fotoszopa jutro powrzucam na digarta czy coś, dzisiaj już nie mam siły.

Yw, pewnie, że nie na darmo, zawsze to dodatkowy trening przeciez jest a trening czyni miszcza
Karo, zazdroszczę i miłej dalszej zabawy, imprezy ... imprez

[ywoncia]

O, Chro, podaj mi nick na digarcie To już sobie kupiłaś lustrzankę?

[chromonikielnia]

Rooo. dopiero zaczynam, mam 2 zdjęcia
nie kupiłam jeszcze lustrzanki, ale mam kilka fajnych zdjęc robionych kompaktem to powrzucam

ed: mam jeszcze zamiar wzbogacić go moją eeee ... "prozą" xD

[Monika1994]

Karolajna Stalowa Wątroba nic tylko imprezuje ale fajnie masz, ciekawie i ah

Chroma, ja chcę linka i do zdjęć i do prozy muszę zobaczyć jak tworzysz, chociaż jaki styl hihi

A ja sobie będę robić naszyjnik, kuffa jak bym w ogóle doprowadziła ten pomysł do skutku to Wam wrzucę jakieś foto, hahaha !

[ywoncia]

Mo, czekamy
Chro, dodałam Cię do obserwowanych bo nie ogarnęłam w tej nowej szacie graficznej gdzie się dodaje znajomych xD
Karo, miłej zabawy

[tinulka17]

Napisane przez olasia99

chro ;*

A wesoła, bo złapałam welon i wypiłam z siostrą 3 butelki wina

Olasia, masz siostre?

Ja mam dużo do opowiadania, ale mi się nie chce.

[ywoncia]

Huee, ogarnęłam i dodałam Cię do znajomych, ale wkurza mnie ten nowy wygląd. Chromcia a masz fbl?

[chromonikielnia]

Nie, nie mam fbl.

Monika, narazie nic nie dodaję, ale to nie będzie nic nadzwyczajnie twórczego raczej. Zazwyczaj zapisuję po prostu swoje refleksje- trochę, jak felietony-eseje, ale nie trzymam się żadnej formy
Btw, mam zamiar wziąc sie za jakieś opowiadanie, ale nie mam pomysłu, a czuje sie taka.. eee źle się czuję zaniedbując mój nibytalent do pisania -.-

a zdjęcia z mojego wschodu słońca są beznadziejne

[ywoncia]

Czemu beznadziejne?

[chromonikielnia]

albo prześwietlone, albo całkiem niedoświetlone.. a jak zaczynam rozjaśniać w PS to jedzie po jakości ;/
tzn bo robiłam kumpeli zdjęcia i jest coś takiego, że albo ona jest dobrze widoczna, a wschodu slonca nie widac, tylko jednolite niebo, a jak widac ladnie wschód, to postac jest strasznie ciemna bo slabe swiatlo bylo no.;d;d;d
ed. wrzucilam jedno na digarta.

[ywoncia]

Ja pierdzielę, zdechła mi papuga Ja zrozpaczona piszę do TŻ w nadziei że mnie jakoś pocieszy, a ten do mnie 'a karmiłaś ją?' nie, !@#$%^ nie karmiłam, bo po co :/ Co za !@#$%^. Nie odzywam się do niego, ale nawet nie zauważył tego że zrobił coś źle, poszedł sobie na piwo.

[Monika1994]

Ojej... byłaś jakoś przywiązana do niej, tak? eh, biedna a na TŻ się obraź, a co. Może nie wiedział że tak Cię zaboli jej śmierć i chciał Cię jakoś rozśmieszyć ale mu nie wyszło. Ale niech przeprosi, no pf. Nie smuć się... tak musiało być, zwierzęta żyją niestety za krótko w stosunku do właścicieli

A mojej kumpeli kota potrącił dziś samochód. Walnął mu chyba w tylnie łapki, bo miał jedną rozwaloną aż do kości Pojechaliśmy do weterynarza, zszył ranę ale powiedział że ma połamaną miednicę i długo nie będzie chodził. Ale to się pozrasta i wyjdzie z tego. Szkoda biedaczka ale dobrze, że nie walnął poważniej, wtedy mogłby od razu na miejscu zginąć.

[ywoncia]

No to miała szczęście kicia
Btw Papugi żyją po kilkanaście lat, a moja przeżyła nieco ponad 2 lata ( Ale oczywiście kto jest największym biedakiem w tej tragedii? Moja po!@#$%^ siostra które nawet nie zauważyła że ptak jest chory, a jak jej to powiedziałam to oczywiście ja byłam tą najgorszą bo nie kopie się leżącego. W dupie to mam, tak samo było z ostatnią papugą, moja mama zauważyła że jest coś nie tak, ja wyszukałam lekarstwa, a ta gówniara tylko ryczała jak zdechła. Tak samo było teraz, ona gówno zrobiła ale to nic, każdy jej żałował, biedna. :/ A nawet nie zauważyła że jest coś nie tak, jej opieka ograniczała się do dawania rano jedzenia. A to do mnie się papug przytulił w ostatnich chwilach, ale musiałam go oddać tej debilce, bo to jej papuga.

A ten się nawet nie skapnął że zrobił coś źleeeeee Kurde, już mnie zaczyna to wkurzać, w ogóle się mną nie interesuje :/ Może przez pracę, ale wczoraj skończył, zobaczymy jak dalej będzie.

No, takie moje żale.

[Monika1994]

To siostra ile lat młodsza od Ciebie? Eh, takie głupie traktowanie młodszych a TŻ może teraz zmieni swoje zachowanie zobaczysz jak będzie hm, wakacje to chyba czas olewania swoich dziewczyn, niby dziewczyn, jeszcze nie dziewczyn. Jakiś gów.niany okres, bo już któryś chłopak, jak słyszę, zachowuje się jak cep.

[chromonikielnia]

Napisane przez Monika1994

To siostra ile lat młodsza od Ciebie? Eh, takie głupie traktowanie młodszych a TŻ może teraz zmieni swoje zachowanie zobaczysz jak będzie hm, wakacje to chyba czas olewania swoich dziewczyn, niby dziewczyn, jeszcze nie dziewczyn. Jakiś gów.niany okres, bo już któryś chłopak, jak słyszę, zachowuje się jak cep.

Polać Monice, bo dobrze gada!!!

[Monika1994]

Prawda, Chroma? i już 4 dziewczyny z tego wątku (lub te których już tu nie ma) dotyczy taki dziwny problem. Ta, pozdro. Jakieś fatum

[chromonikielnia]

wszystkim menom się w główkach poprzekręcało...

zapomniałam dopisać: Iwonka, strasznie mi szkoda Twojego ptaszka
Ja mam teraz problem, bo mam 4 małe kotki, sobie zostawiam jednego, a resztę musze oddać już od 2 dni mam opis na nk, że oddam, nikt sie nie odzywa jeju. nie wiem, co ja z nimi zrobię.

[Monika1994]

Napisane przez chromonikielnia

wszystkim menom się w główkach poprzekręcało...

zapomniałam dopisać: Iwonka, strasznie mi szkoda Twojego ptaszka
Ja mam teraz problem, bo mam 4 małe kotki, sobie zostawiam jednego, a resztę musze oddać już od 2 dni mam opis na nk, że oddam, nikt sie nie odzywa jeju. nie wiem, co ja z nimi zrobię.

Oj, nie zazdroszczę Chroma brr, nie cierpię jak ktoś zabija takie małe kotki bo nie ma co z nimi zrobić..... Wystarczy wysterylizować kotkę i będzie problem z głowy. Ja, gdybym miała kotkę, chyba bym od razu ją wysterylizowała żeby nie mieć potem takich problemów... Ale jak już kotki są, to coś trzeba z nimi zrobić. Tylko co nawet nie wiem co Ci doradzić.

[chromonikielnia]

Wiesz, te kotki były gdzieś ukryte przez matke, dopiero jakiś czas temu je przyniosła do nas do domu, bo padalo.. i sa w piwnicy, a teraz już takie nawet duże, patrzą na oczka i w ogóle takie świetne są Pewnie, gdyby matka ich nie wyniosła, to by dziadek potopił dawno :/ A właśnie ze sterylizacją jest problem, bo kicia się nie daje łapać, co najwyżej da sie pogłaskać, musiałaby miec jakieś tabletki, albo coś.. bo ona to w sumie na pół dzika jest. No ale znaleźć musze kogoś do tych kotów, bo jak mi się porozłażą po tej piwnicy to nie znajde poźniej, poza tym 4 małe i 2 dorosłe, ile można, nie wykarmię tego poźniej
ale sie rozpisałam

[tinulka17]

Monika, też polewam ;D Tylko, że u mnie miał być to przyjaciel. Zresztą gadałam wam już. No i olewa mnie. Ot co ;/

[Monika1994]

Heh, Tina, piąta z nas przyjaciel, chłopak czy kochanek, nieważne - i tak chłop. Co to się z chłopami porobiło

Chroma, no chyba że taka dzika... Skoro tak, to nauczy małe łowić myszy i jakoś sobie pojedzą, ale dokarmiać jednak trzeba. A może jednak ktoś przygarnie... Oby, oby

[ywoncia]

Hehe anoo.
Oesuu ja do swojego wczoraj pojechałam, i miałam nakaz że jak będę jechać to do niego napiszę. Ok, 10 min przed wyjściem napisałam, 5 minut drugi sms, jak wsiadłam do busa ostatni-trzeci. W dwóch ostatnich prośba żeby wyszedł po mnie na przystanek, co będę moknąć sama :P Przyjechałam 16.15, i szłam sobie powolutku, myślałam że go w drodze spotkam. Ale szłam 25 minut naprawde mega wolno, co chwila się zatrzymywałam bo to jakaś żabka w deszczu kicała, albo coś innego :P Wchodzę do niego, witam się z jego rodzicami, on zbiega ze schodów 'właśnie miałem wychodzić, czemu nie zadzwoniłaś?!' no i w tym momencie miałam wielką ochotę go rozszarpać. I siedziałam u niego obrażona, ale potem jakoś mnie obłaskawił Wieczorem też powiedział że jutro się odezwie. No, prawie 19 a jeszcze się nie odezwał, super. Mam nadzieję Monika że to twoja teoria, bo jak po wakacjach się to nie skończy to będzie źle..

A moja siostra kretynka o dwa lata młodsza.

[Monika1994]

O tak, będzie bardzo źle hm, niech się poprawi jak najszybciej żeby jakoś wykorzystać jeszze te wakacje ^^

Boziu, nie wiem co pisać nawet.

[olasia99]

Hej Wróciłam od babci Nawet fajnie było.

Tina, nie mam siostry rodzonej, za to mam pięć ciotecznych sióstr
Szkoda mi papużki i kotka Ja się stękniłam za moim krolikiem, nie widziałam go tydzień.

A co do chłopaków... Ech, szkoda gadać. Tak bardzo potrzebuję kogoś, jakiejś bliskości, że zauroczam się w każdym po kolei . Mam nadzieję, że w liceum się coś zmieni, bo jak kogoś nie poznam, to ocipieję. Chociaż i tak nie mogę
przestać myśleć o takim chlopaku z wesela . Był normalnie z wyglądu moim ideałem. I był zajęty./ Znaczy dalej jest. A do tego na wsi ył jego brat cioteczny, który ma za***isty charakter i który kompletnie nie zwracał na mnie uwagi i chyba przeczytał moje esy do koleżanki, w których pisałam, jaki to on jest świetny. Elowato, bardzo elowato, ****a.
Do tego siostry dwie mnie wkurzały, spaliłam ramiona i mam całą twarz w piegach.

[chromonikielnia]

Olka, znaczy sie, że kuzynki?

Kurde, mam jutro spotkanie klasowe i nie wiem, czy iśc, czy nie, bo mi sie nie chce. Jeszcze o 19..;/ szkoda, ze się o 22 nie umówili.
Również mam nadzieje, ze faceci wynormalnieją po tych wakacjach, bo jak na razie to... eeek.
I mam już 2 potencjalnych nowych właścicieli moich kotków

[olasia99]

No siostry cioteczne

Ja miałam jedno i mam dziewiątego drugie o szesnastej.

[ywoncia]

Sorry dziewczęta, komp mi się popsuł.
Już z TŻtem mniej więcej wszystko wyjaśnione będzie chyba ok, dodatkowo chce się przenieść do mojego licem :sika w majty: <333 Tzn tylko tak powiedział, mam nadzieję że tak zrobi

Odezwę się później jak coś, tzn jak komp mi się naprawi. A pojutrze na wesele jadę, ulala. Nie chce mi się, bo w niedzielę rodzice TŻta wyjeżdżają na tydzień no i a mnie nie będzie Co za życie

[Monika1994]

To mówienie "siostra" na kuzynkę to chyba typowe na północy/wschodzie Polski, mój kolega też zawsze tak mówi a stamtąd jest

Ola, piegi są supeeer mi się podobają, słodkie są a do tych Twoich zielonych oczków to już w ogóle mrr nie przejmuj się tym kolesiem, nie ma czym to tylko koleś

Chroma, to gratuluję tych nowych właścicieli

Ja mam spotkanie klasowe, trzecie już, w przyszły czwartek i zapewne pójdę jestem jedyną osobą która była na obu spotkaniach wcześniejszych, która pierwsza napisała na forum klasy, ba! która tą klasę założyła. Hah, aktywistka taka

Yw, skoro wyjeżdżają na tydzień to zdąrzysz spędzić czas z TŻ w domu bez rodziców, nie martw się...

Ha, pokażę Wam tego mojego lompa co miałam zrobić naszyjnik i bransoletka serio powiedzcie czy to kuffa zjadliwe jest