Patenty na bycie NAJ - cz. II

[MuffinBaby]

Mam pytanko, koleżanka radziła się mnie jak to jest z tymi hormonami.Ona ma właśnie takie ciemniejsze owłosienie i zapytała się mnie czy jeżeli pojawiły sie w czasie burzy hormonów(chodzi mi o dojrzewanie) to znikną równie szybko,a ja niestety nie miałam takiego problemu więc nie wiem...Chciałbym jej pomóc, powiedziałam jej żeby poszła do ginekologa,ale może wy coś wiecie na ten temat?

[aaaniaaa666]

Napisane przez kreolkaa

A próbowałaś maści propolisowej (koszt kilku złotych w aptece)? Co prawda, sama nie mam problemu z suchymi ustami, ale czasem mam przesuszoną i łuszczącą się skórę na twarzy (skutki przedawkowania triacnealu), wtedy nic mi tak nie pomaga jak ta maść. Usta też nią smaruję, maść doskonale regeneruje spierzchnięte usta

warto sprobowac jutro zajde do apteki albo wynajme mamunie do tego celu dziekuje




....


MuffinBaby: a co do tego nadmiernego owlosienia to nie wiem. zalezy czy ogolem jest brunetka, czy tlyko chwilowo jej pociemnialo. ja jako dziecko mialam blond wloski, pozniej sciemnialy... podczas dojrzewania sciemnialy jeszcze bardziej a teraz nic sie nie zmienilo. tylko intensywnie sie tego pozbywam i rozjasniam (wasik), bo to jest tylko moj kompleks a wiem ze to jak ja jestem owlosiona nie kwalifikuje sie do leczenia hormonalnego. jezeli ona ma wiekszy problem to na pewno do ginekologa i endokrynologa...

[tusia13pl]

Mnie Carmex nie przesusza. Bardzo go lubię, ale Tisane ma takie dobre recenzją, że się skuszę. Wydaję mi się, że ta w słoiczku będzie lepsza, ale w sztyfcie mnie kusi z powodu wygody

[kreolkaa]

Napisane przez MuffinBaby

Mam pytanko, koleżanka radziła się mnie jak to jest z tymi hormonami.Ona ma właśnie takie ciemniejsze owłosienie i zapytała się mnie czy jeżeli pojawiły sie w czasie burzy hormonów(chodzi mi o dojrzewanie) to znikną równie szybko,a ja niestety nie miałam takiego problemu więc nie wiem...Chciałbym jej pomóc, powiedziałam jej żeby poszła do ginekologa,ale może wy coś wiecie na ten temat?

Raczej jej nie znikną magicznie te włosy. Przecież piersi i biodra jej nie zanikną jak już skończy dojrzewać

Napisane przez tusia13pl

Mnie Carmex nie przesusza. Bardzo go lubię, ale Tisane ma takie dobre recenzją, że się skuszę. Wydaję mi się, że ta w słoiczku będzie lepsza, ale w sztyfcie mnie kusi z powodu wygody

Ja też nie lubię Carmexu. Moim zdaniem jest przereklamowany. Tisane miałam w słoiczku i był fajny Może kupię kiedyś sztyft, bo nie lubię balsamów w słoiczku

[_Czarodzielnica_]

Napisane przez kreolkaa

Raczej jej nie znikną magicznie te włosy. Przecież piersi i biodra jej nie zanikną jak już skończy dojrzewać


Ja też nie lubię Carmexu. Moim zdaniem jest przereklamowany. Tisane miałam w słoiczku i był fajny Może kupię kiedyś sztyft, bo nie lubię balsamów w słoiczku

Mnie też carmex po dłuższym stosowaniu wysuszył usta.

Jak brałam izotek to moim remedium na popękane usta był alantan, cudownie się sprawdzał.

[kreolkaa]

Napisane przez _Czarodzielnica_

Mnie też carmex po dłuższym stosowaniu wysuszył usta.

Jak brałam izotek to moim remedium na popękane usta był alantan, cudownie się sprawdzał.

Alantan też znam, ale nie próbowałam nigdy stosować na usta

[dance makabre]

Napisane przez MuffinBaby

Mam pytanko, koleżanka radziła się mnie jak to jest z tymi hormonami.Ona ma właśnie takie ciemniejsze owłosienie i zapytała się mnie czy jeżeli pojawiły sie w czasie burzy hormonów(chodzi mi o dojrzewanie) to znikną równie szybko,a ja niestety nie miałam takiego problemu więc nie wiem...Chciałbym jej pomóc, powiedziałam jej żeby poszła do ginekologa,ale może wy coś wiecie na ten temat?

Zależy... Dobrze by było, żebyś się dowiedziała: czy ma regularne miesiączki? w jakich miejscach tyje? czy nie wypadają jej intensywnie włosy?

Bo nadmiarowi androgenów oprócz ciemnego, obfitego owłosienia towarzyszą zazwyczaj inne objawy, takie jak:
- zatrzymanie lub nieregularność miesiączki
- tycie w niestandardowych dla kobiet miejscach (kobiety tyją zazwyczaj w biodrach i udach, przy nadmiarze androgenów często "idzie" im mocno w brzuch)
- trądzik
- objawy wirylizacji (niski ton głosu, zmniejszenie piersi, intensywne wypadanie włosów)

Ale przyczyną może być też nadmiar prolaktyny lub zespół policystycznych jajników, także jeśli koleżanka się martwi- lekarz nie gryzie To jego praca, a my będziemy spokojniejsze.

[dotka95]

Macie pomysł, gdzie można kupić ten krem (poza sklepem zielarskim)? Ma bardzo fajny skład... https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ry.html&next=1

[PanzerKitty]

Napisane przez dotka95

Macie pomysł, gdzie można kupić ten krem (poza sklepem zielarskim)? Ma bardzo fajny skład... https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ry.html&next=1

Tutaj szukałam specjalnie dla ciebie http://eco-*******/ecokosmetyka_2/pi...em_na_noc.html
Prawda,że mnie za to uwielbiasz?

Oj link nie działa :/ wysłałam ci go na pw

[dotka95]

Link i tak nie działa, ale i tak Cię uwielbiam

[PanzerKitty]

Napisane przez dotka95

Link i tak nie działa, ale i tak Cię uwielbiam

No jak to nie działa ????

http://www.evergreen.pl/nawilzajacy-...tix-p-640.html

Znalazłam inny sklep hehe No teraz to działa :P

[MuffinBaby]

Napisane przez dance makabre

Zależy... Dobrze by było, żebyś się dowiedziała: czy ma regularne miesiączki? w jakich miejscach tyje? czy nie wypadają jej intensywnie włosy?

Bo nadmiarowi androgenów oprócz ciemnego, obfitego owłosienia towarzyszą zazwyczaj inne objawy, takie jak:
- zatrzymanie lub nieregularność miesiączki
- tycie w niestandardowych dla kobiet miejscach (kobiety tyją zazwyczaj w biodrach i udach, przy nadmiarze androgenów często "idzie" im mocno w brzuch)
- trądzik
- objawy wirylizacji (niski ton głosu, zmniejszenie piersi, intensywne wypadanie włosów)

Ale przyczyną może być też nadmiar prolaktyny lub zespół policystycznych jajników, także jeśli koleżanka się martwi- lekarz nie gryzie To jego praca, a my będziemy spokojniejsze.

Aż tak dużo to mi nie mówiła,ale powiem jej jeszcze o tym ginekologu. Moim zdaniem to ona trochę przesadza(jak to nastolatka).
Wgl to dziękuję:cmok :. Zaraz prześlę jej link to sama będzie mogła przeczytać wasze opinie>

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Napisane przez PanzerKitty

MuffinBaby: a co do tego nadmiernego owlosienia to nie wiem. zalezy czy ogolem jest brunetka, czy tlyko chwilowo jej pociemnialo. ja jako dziecko mialam blond wloski, pozniej sciemnialy... podczas dojrzewania sciemnialy jeszcze bardziej a teraz nic sie nie zmienilo. tylko intensywnie sie tego pozbywam i rozjasniam (wasik), bo to jest tylko moj kompleks a wiem ze to jak ja jestem owlosiona nie kwalifikuje sie do leczenia hormonalnego. jezeli ona ma wiekszy problem to na pewno do ginekologa i endokrynologa...

ona jest blondynka,włosy jej pociemniały,ale nie wiele.Zagonie ja do lekarza i mam nadzieje ze jej pomorze

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

pomoże*

[PanzerKitty]

Napisane przez MuffinBaby

Aż tak dużo to mi nie mówiła,ale powiem jej jeszcze o tym ginekologu. Moim zdaniem to ona trochę przesadza(jak to nastolatka).
Wgl to dziękuję:cmok :. Zaraz prześlę jej link to sama będzie mogła przeczytać wasze opinie>

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------



ona jest blondynka,włosy jej pociemniały,ale nie wiele.Zagonie ja do lekarza i mam nadzieje ze jej pomorze

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

pomoże*

Halo co to ma być to nie jest moja wypowiedź wiec czemu pisze cytat PanzerKitty ja nie pisałam nic o owłosieniu !! Pisała o tym aaaniaaa666 parę postów wyżej wypraszam sobie cytowanie nie moich wypowiedzi i podpisywanie ich moim nikiem. Popraw to bardzo cię proszę, albo zrobi to administrator :/

[Apsik13]

Napisane przez tusia13pl

Ma ktoś może Tisane w sztyfcie? Jak mi się skończy Carmex to chcę kupić Tisane albo w sztyfcie, albo słoiczku

Też myślałam o sztyfcie, ale póki co trudno go znaleźć bo jest nowością
Tak przynajmniej wynika ze strony Herba Studio.

[tusia13pl]

Napisane przez Apsik13

Też myślałam o sztyfcie, ale póki co trudno go znaleźć bo jest nowością
Tak przynajmniej wynika ze strony Herba Studio.

Na Dozie jest

[Sicilia]

Zwróćcie uwagę na skład tisane w sztyfcie, bo o ile pamiętam jest inny niż tisane w słoiczku, przy czym inny - mam na myśli gorszy. Juz nie pamiętam co dokładnie, ale coś mi się rzuciło na oczy. Jesli macie skład, to wklejcie, wtedy powiem, co to było.

[tusia13pl]

Składy z dozu:
Skład w sztyfcie:Olea Europaea Oil, Sucrose Tetrastearate, Triacetate, Ricinus Communis Seed Oil, Petrolatum, Hydrogenated Cocoglucerides, Paraffin, Lanolin, Mel, Echinacea Purpurea & Melissa Officinalis Extract & Silybum MArianum Extract, Cera Alba, Lauryl PEG/PPG-18/18 Methicone, Glyceryl Stearate, Propylene Glycol, Ethylhexyl Palmitate, Palmitoyl Oligopeptide, Tocopheryl Acetate, Sorbitan Isostearate, Ethyl Vanillin, Tribehenin, Propylparaben, Methylparaben.
Skład w słoiczku:
oleje roślinne, wosk pszczeli, miód, witaminę E, wyciągi z ziół: jeżówki purpurowej, melisy i ostropestu plamistego.
Skład w słoiczku z wizażu:
Cera alba, Olea Europea oil, Petrolatum, Ricinus communis oil, Isopropyl Mirystate, Honey, Echinacea purpurea & Melissa officinalis & Silybum Marianum Extract, Aqua, Glyceryl Stearate, Cetyl Alcohol, Propylene glycol, Cholesterol, Tocopheryl acetate, Ethyl Vanillin

[winyl]

Czy ktoś ma jakiś patent na to jak nie zniszczyć sobie cery i skóry ogólnie po wizytach na basenie?

[neitka]

Napisane przez tusia13pl

Na Dozie jest

Napisane przez Sicilia

Zwróćcie uwagę na skład tisane w sztyfcie, bo o ile pamiętam jest inny niż tisane w słoiczku, przy czym inny - mam na myśli gorszy. Juz nie pamiętam co dokładnie, ale coś mi się rzuciło na oczy. Jesli macie skład, to wklejcie, wtedy powiem, co to było.

Ja mam i nawet nie wiedziałam, że to nowość i od razu odradzam. Może na -20 by się nadawał, bo teraz to nie bardzo. Wystarczy odrobina ciepła - czyli np noszenie go w kieszeni i robi się z niego takie masło, że hej, a będzie pewnie coraz cieplej. Ja właśnie nie zauważyłam, że sztyft zrobił się miękki i połowę sobie wgniotłam w usta, bo to się prawie w olej zmieniło. Ze słoiczkiem nigdy takich sensacji nie miałam i choć nienawidzę sobie czegoś aplikować palcem na mieście to sztyftu nie polecam.

[paspartu]

Zawsze mialam tisane w słoiczku, ale jak okazało się, że jest dostępny w sztyfcie to się ucieszylam. Niestety moje wrazenia sa takie jak neitki- więc nie polecam.

A ja tak teraz trochę z innej beczki. Mianowice chodzi o to, że mam brzydką cerę i muszę używać podkładu. I z każdym z nich mam ten sam problem.. na początku jest wszystko ok, a potem zmienia kolor i się ściera. Myślalam, że to zależy od tego, ze kupowałam raczej tanie podklady, ale z każdym kończącym się podkladem kupowałam coraz to lepszy i zawsze ten sam problem. Doszłam do wniosku, ze może to wina tego, iz nie używam bazy pod podkład? Trzymałby się wtedy o wiele dlużej, prawda? Możecie mi więc jakąś bazę doradzić? A moze widzicie w czyms innym problem?

[aaaniaaa666]

dobre bazy to podobno te z dax cosmetics. mi jeszcze odpowiada ta z sephory.. choc sama baz na codzien nie uzywam...

i odnosnie tego ze z czasem zmieniaja sie wlasciwosci podkladu.. mowisz o tym, ze po kilku tygodniach uzywania, czy, ze pod koniec dnia?

[paspartu]

Napisane przez aaaniaaa666

dobre bazy to podobno te z dax cosmetics. mi jeszcze odpowiada ta z sephory.. choc sama baz na codzien nie uzywam...

i odnosnie tego ze z czasem zmieniaja sie wlasciwosci podkladu.. mowisz o tym, ze po kilku tygodniach uzywania, czy, ze pod koniec dnia?

miałam na myśli, że pod koniec dnia.. a raczej, że po kilku godzinach od nałożenia eh, to jest naprawdę bardzo uciążliwe.

[aaaniaaa666]

to baza powinna pomoc

[Apsik13]

Napisane przez aaaniaaa666

to baza powinna pomoc

Ja mam silikonową bazę Soraya do cery normalnej i mieszanej.
Powiem tak: konsystencja tłusta i podejrzana, ale makijaż ładnie się utrzymuje i nie ma świecąco-spływających niespodzianek.
Ale też nie stosuję jej codziennie, tylko czasami, więc nie wiem jakby to wyglądało, gdyby skóra się przyzwyczaiła

[aaaniaaa666]

pewnie by Cie zapchało... taki minus silikonowych baz. czesto zapychaja... ja sama praktycznie w ogole ich nie uzywam. tylko ta z sephory mialam na weselu... i powiem szczerze, ze makijaz trzymal sie 12h bez zadnego uszczerbku. czolo matowe, na powiekach cienie w nienaruszonym stanie (nalozylam tej bazy troche na powieki).. takze sprawdzila sie ekstra. uwazam ze mozna sie na nia skusic ale nie w cenie regularnej... 50 czy 60zl to zdecydowanie za duzo...

[Apsik13]

Napisane przez aaaniaaa666

pewnie by Cie zapchało... taki minus silikonowych baz. czesto zapychaja... ja sama praktycznie w ogole ich nie uzywam. tylko ta z sephory mialam na weselu... i powiem szczerze, ze makijaz trzymal sie 12h bez zadnego uszczerbku. czolo matowe, na powiekach cienie w nienaruszonym stanie (nalozylam tej bazy troche na powieki).. takze sprawdzila sie ekstra. uwazam ze mozna sie na nia skusic ale nie w cenie regularnej... 50 czy 60zl to zdecydowanie za duzo...

Fakt, zwłaszcza jak na stosowanie od przypadku do przypadku
U mnie zapewne będzie tak, że zanim ja tą bazę wykorzystam, minie data ważności
Ale z Twojego opisu wynika, że tę z Sephory warto kupić... mhm...

[aaaniaaa666]

mi podpasowala... jak bedzie w promocji (kiedys byla za 40zl [wow, szalenstwo! xD] ale nie mialam pieniedzy -.-) to pewnie sie na nia skusze.. U Ciebie niekoniecznie moze dzialac jak u mnie, wiec moze popros pania w Sephorze zeby Ci uzyczyla probki... sprawdzisz czy Tobie tez tak pasuje

[Apsik13]

Napisane przez aaaniaaa666

mi podpasowala... jak bedzie w promocji (kiedys byla za 40zl [wow, szalenstwo! xD] ale nie mialam pieniedzy -.-) to pewnie sie na nia skusze.. U Ciebie niekoniecznie moze dzialac jak u mnie, wiec moze popros pania w Sephorze zeby Ci uzyczyla probki... sprawdzisz czy Tobie tez tak pasuje

Próbki to podstawa
Szkoda tylko, że w niektórych drogeriach tak nie myślą i ich nie dają tak jakby próbka kosmetyku była produktem luksusowym

[Alassiel]

Odkąd zaczęłam używać baz silikonowych wręcz się z nimi nie rozstaję. Nie dość, że makijaż pięknie się trzyma, to jeszcze uratowało to moją wrażliwą i naczynkową cerę przed podrażnieniami/przesuszeniem/masą dodatkowych rozszerzonych i pękniętych naczynek przy minusowych temperaturach. Używałam bazy z Pierre Rene, teraz mam bazę z Eveline i obie mogę z czystym sumieniem polecić Cena, zarówno za jedną jak i za drugą, to około 20zł.

[paula-zla]

Napisane przez neitka

Ja mam i nawet nie wiedziałam, że to nowość i od razu odradzam. Może na -20 by się nadawał, bo teraz to nie bardzo. Wystarczy odrobina ciepła - czyli np noszenie go w kieszeni i robi się z niego takie masło, że hej, a będzie pewnie coraz cieplej. Ja właśnie nie zauważyłam, że sztyft zrobił się miękki i połowę sobie wgniotłam w usta, bo to się prawie w olej zmieniło. Ze słoiczkiem nigdy takich sensacji nie miałam i choć nienawidzę sobie czegoś aplikować palcem na mieście to sztyftu nie polecam.

Od razu przypomniały mnie się zeszłoroczne wakacje pod namiotem w upale powyżej 30 stopni Mój płyn do soczewek był ciepły, natomiast Tisane w słoiczku pływało. Potem zastygło mi nierówno i dziwnie to wyglądało.

Napisane przez aaaniaaa666

dobre bazy to podobno te z dax cosmetics. mi jeszcze odpowiada ta z sephory.. choc sama baz na codzien nie uzywam...

i odnosnie tego ze z czasem zmieniaja sie wlasciwosci podkladu.. mowisz o tym, ze po kilku tygodniach uzywania, czy, ze pod koniec dnia?

Miałam bazę z Daxa i nie polecam. Tłusta i zapchała mnie, jednak mnie większość kremów zapycha, więc nie dziwota