podstawa schudniecia,czyli podkrecamy metabolizm

[Agnieshka]

No wlasnie kobietki, od tego trzeba zaczac!! Po swoich doswiadczeniach z dietami aktualnie przezywam kryzys: chwytalam sie wszystkiego-glodowki, dni oczyszczajace, monodiety.. Doszlo do tego, ze teraz diety na mnie nie dzialaja!! Mecze sie o salacie (nie tylko, ale ona mi sie juz przejadla), pije wode butelkami, macham konczynami i wymiekam przy aerobach, a moja waga stoi Dzis uprzytomnilam sobie, ze 2 lata temu zrzucilam ponad 10kg przez 4 miechy przy ...JEDZENIU WSZYSTKIEGO!! Mniejsze porcje, wiecej warzywek.Codziennie tez cwiczylam, obowiazkowo 10 min(tylko, ale efekty byly).Do tego wiecej ruchu w innej formie-basen, rower. Z powodu choroby 10kg wrocilo (powracajaca fala ) i zamiast znow wziac sie za rozsadne odchudzanie ucieklam do diet obiecujacych szybkie efekty. Teraz mam spowolniony metabolizm i tropie jakas dietke pobudzajaca przemiane materii.
Podobno kopenhaska i amerykanska maja dzialac na metabloizm, ale troszku im nie ufam, bo dostarczaja ok500kcal dziennie (niby jestem na kopenhaskiej, ale jesli nie uznaja zadnych odstepstw, to moje czeresnie i wczorajsze lody zniszczyly wszystko ) Macie cos do polecenia, jakies produkty, ktore warto wlaczyc w jadlospis?? Sama wyprobowalam platki owsiane i otreby.Tzn te prosukty maja dzialanie bardziej oczyszczajace, ale grunt, ze nam nie zalega nic zbednego w organizmie.
Co do suplementow, ale nie takich hardcorowych jak tabletki: rozkoszuje sie cappuccino pobudzajacym trawienie i z troszke mniejsza przyjemnoscia herbatka czerwona.
No i oczywiscie ruch: cwiczonka we wlasnym zakresie i niesmiertelny rower (wstyd!!na basenie z rok nie bylam )
Jesli przychodza Wam do glowy inne sposoby, czekam na wylewne opisy W koncu trzeba zaczac od podstaw
Sciskam Was cieplutko z kubkiem herbaty czerwonej( a jakze ) w reku

[Gradisca]

myśle że najlpesze będzie zwiększenie intensywności ćwiczeń, pozatym ..wyczytałam gdzieś w necie że najlepiej jest robić tak 6-8 dni diety potem jeden dzień jemy normalnie, 6-8 dni diety dzień jemy normalnie, dzieki temu organim nie wygładza się i nie zaczyna jako oszalały magazynować

ja osobiście stosuje taką metode dieta i ćwiczenia - powiedzmy miesiąc a potem np 5 dni jem w miare normalnie tzn około 1800 - 1900 kcal .. dzięki temu zauważyłam waga mi się stabilzuje na danym półapie..

ogólnie najwidoczniej organizm nie może być na diecie non stop bo zwariuje i się przerzuci na jakieś chore potrzeby kcal, i potem sie nawet od sałaty tyje :P

[Gradisca]

a no i ja też z czerwoną herbatką pzdr

[Agnieshka]

Gradisca, dziekuje za porady.Ciekawy ten system powrotow do normalnosci Mialam kiedys podobny plan, na robienie sobie dnia NIEzdrowego jedzenia, w sensie kalorycznego.Nie mowie o oszalalym pchaniu w siebie od rana buleczek z 5cm warstwa masla, wielkiej pizzy na obiad, paluszkow na kolacje, a w przerwach tony batonikow i litry lodow(co za apokaliptyczna wizja wyobraznia mi chodzi w nocy, nie ma co ).I raz nawet mi sie udalo: kupilam sobie uteskniona duza paczke chipsow, skonsumowalam po obiedzie i.. nie zjadlam kolacji, bo widac zoladek mial sie czym zajac
A co do glownego watku: znalazlam w jakiejs gazetce porade, zeby traktowac stopy masazem, szczegolnie okolice srodstopia-tam gdzie konczy sie pieta, az do podbic pod palcami. Znajduja sie tam odpowiedniki ukladu trawiennego i nie tylko: watroba, zoladek, jelita, pecherz moczowy.. Nie zaszkodzi sprobowac
Jak tylko znajde jeszcze cosik, to nie omieszkam sie z Wami tym podzielic

[smarcoola]

ja jestem na diecie kardiologicznej-masz tu wszytsko bialka,cukry,tluszczy i odpowiednich porcjach.dzis jest moj 3 dzien,brzuszek juz mi nie odstaje nie jest zbyt meczaca.1 dzien byl okropny ale juz drugiego bylo spoko(nawet nie zjadlam wsiego przewidzianego na ten dzien).w czasie tej diety ponoc zoladek sie kurczy...a jesli chodzi o fitness to polecam pilatess i streching

[Agnieshka]

smarcoola, a coz to za dietka Wyglada na bardzo rozsadna, skoro dostarcza wszystkiego. Czyzby nazwa wskazywala, ze ma pomagac pracy serca??(kardiologia, tak mi sie kojarzy )
No nic, ja mykam do swoich cwiczen(6weidera) a pozniej na soczek zurawinowy(z malym grzeszkiem, bo slodzony )
Pzdr!!

[smarcoola]

agniesha to fajna dieta.pierwszy dzien to horror ale potem jest dobrze.tzreba sobie rozsadnie rozlozyc posilki i juz;]jak chcesz to moge ci podeslac to

[Agnieshka]

to ja pieknie poprosze o ta dietke Moze w koncu moja przemiana materii drgnie i nie bede cierpiec z powodu duzej kromki razowca zamiast kromalki Vasa
achh, adresik moj: me_maybe_myself@o2.pl

[madzikk]

Witam!
Też chciałabym zrzucić tu i owdzie ale jak narzie to mi nic nie wychodzi.
Bardzo prosze wyślij mi tą dietke madziula150@wp.pl
Z góry dzieki

[Anna 71]

Agnieshka ja też myślę że powrót do normalności czyli mniejsze porcje wszystko co potrzebne dla organizmu to najlepszy sposób potem łatwiej utrzymać to co już osiągnełyśmy monotonia zabija i tak naprawdę nie przynosi efektów więcej cwiczeń i dużo wiary w siebie oraz optymizmu a wszystko pójdzie gładko trzymam za ciebie .

ja tez proszę o dietkę może coś mi się przyda nikita-cat@o2.pl

[SandraBullock]

Ja też stosuję co jakis czas takie zwiększenie ilości spożywanych kalorii i uważam,ze to coś dobrego.Podobno gdy w czasie diety zjemy cos bardziej kalorycznego,to organizm szybciej to spali.Wie warto czasem sobie zafundować jakąś odskocznię od diety na jeden dzień.Byleby nie przesadzić.

[ryba82]

Napisane przez SandraBullock

Ja też stosuję co jakis czas takie zwiększenie ilości spożywanych kalorii i uważam,ze to coś dobrego.Podobno gdy w czasie diety zjemy cos bardziej kalorycznego,to organizm szybciej to spali.Wie warto czasem sobie zafundować jakąś odskocznię od diety na jeden dzień.Byleby nie przesadzić.

Hmm..., jak często taką odskocznię stosujesz Sandra ? Moze to głupie pytania, ale jestem nowicjuszka w kwestii diet i odchudzania . Czy w ten dni mogę jeść bezpiecznie zupełnie co chcę (z głową) ? Aaa... czy w te dni też powinnam ćwiczyć, czy zupełnie dac odpocząć orgaznozmowi?

[Agnieshka]

rybko, mysle wazny w takich dniach swawoli jest spokoj..Zebys nie rzucila sie w wielkiej euforii na tony jedzenia,a pozniej cierpiala z bolu zoladka no i frustracji, ze dieta na nic Zatem jesli spokojnie pomyslisz na co masz ochote i bedziesz sie tym delektowac(mmm, rozpustna rozkosz dla podniebienia ), to nic sie nie stanie twojej sylwetce, a humorek moze Ci sie poprawic.
Ja coraz bardziej przekonuje sie do tego normalnego jedzenia, jak polecala Ania i inne dziewczyny.Dzis juz duzo sie naczytalam, ze czeste posilki i ruch najlepiej usprawniaja metabolizm

[*Aga*]

Napisane przez smarcoola

agniesha to fajna dieta.pierwszy dzien to horror ale potem jest dobrze.tzreba sobie rozsadnie rozlozyc posilki i juz;]jak chcesz to moge ci podeslac to

Czy ja też mogłabym prosić o tą dietę?? Byłabym wdzięczna. l_c_c_z@wp.pl

[Roksi]

Czy i ja moge prosić?? millena7@wp.pl

[201604131205]

co mi do glowy przychodzi w zw. z tematem to jedzenie wiecej bialka. herbata czerwona ponoc tez, ruch dobry na wszystko, no i wieksza masa miesniowa= wieksze spoczynkowe spalanie kalorii
co do odzywiania to polecam jest normalnie ale rozsadnie czyli trzymac sie jakiegos limitu kalorii, uwzgledniajac odpowednie proporcje bialek tluszczy i wegli i to co rozum podpowiada [ czyli 2 marsy na dzien + wzetka- zla opcja choc to tylko 1000 kcal a moze nawet mniej]
pzdr!

[smarcoola]

tu jest link do watku gdzie opisalam swoja diete http://www.wizaz.pl/forum/showthread...524#post489524
zycze powodzenia

[ryba82]

Napisane przez Agnieshka

rybko, mysle wazny w takich dniach swawoli jest spokoj..Zebys nie rzucila sie w wielkiej euforii na tony jedzenia,a pozniej cierpiala z bolu zoladka no i frustracji, ze dieta na nic Zatem jesli spokojnie pomyslisz na co masz ochote i bedziesz sie tym delektowac(mmm, rozpustna rozkosz dla podniebienia ), to nic sie nie stanie twojej sylwetce, a humorek moze Ci sie poprawic.
Ja coraz bardziej przekonuje sie do tego normalnego jedzenia, jak polecala Ania i inne dziewczyny.Dzis juz duzo sie naczytalam, ze czeste posilki i ruch najlepiej usprawniaja metabolizm

Dzięki Agnieshka za Twoje porady . Muszę przyznać, że do wczorajszej się dzisiaj zastosowałam Otóż dzisiaj tylko basenik, zjadłam 2 kostki gorzkiej czekoladki, wypiłam piwko, nawet zaczełam czytać na relaksie książkę Taka mała przerwa niedrastyczna była mi potrzebna, wyciszyłam się, nabrałam nowyhc chęci i zapału

[Agnieshka]

ciesze sie Rybko!! Ja tez porzucilam moja salate na rzecz pierogow ruskich Babci Co za delicje Skwarki byly, cebulka..Ale wyrzutow sumienia nie odnotowalam.Jedynie przyrost energii na ponadprogramowe wyskoki po cwiczeniach Takze ciesze sie za Ciebie i przy okazji sama za siebie
astray: bialko powiadasz..Pasowaloby mi, nie wzgardze niczym, co bialkowe
Co do moich kolejnych znalezisk- podobno takze soczek marchewkowy dobrze dziala wewnatrz organizmu

[nniunieczka]

A czy i ja moge poprosic o dietke????
marzenciam@poczta.onet.pl

[olka_222]

jesli chcesz naprawde schudnac to polecam ci diete kapusciana. jest to tylko tygodniowa dieta, daje rezultaty (sprawdzone na 4 osobach) tylko musisz sie do niej stosowac dokladnie i cwiczyc troszke ponad wymagania w niej opisane
ze wszystkich form sportu polecam ci plywanie bo pogoda ladna a najwiecej kalorii i miesni wowczas pracuje (wiem bo moj luby zaczal chodzic na kurs ratownika i schudl w ciagu 5 dni o jakies 5 cm w pasie a w barkach nabral miesni) nie polecam natomiast deity ktorej podstawa jest kawa. faktycznie przyspiesza metabolizm lecz wplywa niekorzystnie na organizm (sprawia ze czujesz nadmiar energii i dygota ci serce) jesli chcesz poprawic metabolizm to polecam jesc duzo jablek i kapusty oraz picie zielonej herbaty np lipton cytrynowa lub mietowa (przepyszna i jej picie sprawia przyjemnosc)

jesli jestes zainteresowana podaj maila a ci ja przesle

[Agnieshka]

olka_222, jestem bardzo zainteresowana Z kopenhaska nie dalam rady juz przy 3 dniu A rzeczywiscie, tu chyba moj metabolizm siadl, bo przy diecie rozsadnej(wszytkiego, ale malo, bez slodyczy) schudlam przez miech...1,3kg Moze te jablka i kapusta cos porusza...
Z gory dziekuje i powtarzam adresik:
me_maybe_myself@o2.pl

[a_n_i_a]

ja tez bylabym bardzo zainteresowana: a_n_n_a_b@gazeta.pl

[Gradisca]

taaa dieta kapuściana jakieś 7 lat temu stosowałam... nie ma jak krwawiące dziąsła i włosy wypadające garściami ...

[Agnieshka]

Gradisca qrcze, chyba jakas inna wersje stosowalas. Ta zapowiada sie calkiem milo: oprocz podstawy, czyli zupy, full kombinacji z owocami wazywami. Ziemniaki sie tez pojawiaja, mleko..
Ja probuje
jeszcze raz dziekuje Olce!!!

[Gradisca]

może może, anyway nie mogę do dziś patrzeć na kapuścianke )))

[sylwia18]

ostatnio byłam z niesamowicie szczupłą koleżanką na wymianie...pochłaniała ogromne ilości słodyczy i w ogóle wszystkiego! wiadomo że chodzi o świetną przemianę materii bo nie cwiczyła ani nic takiego...postanowiłam więc że muszę zrobic wszystko co przyspieszy mój metabolizm poszperałam troche w necie i znalazłam takie porady:
-nalezy pic jak najwięcej zimnej wody z dodatkiem cytryny (organizm przyspiesza bo musi ogrzać wodę, cytryna takze jest pomocnato samo tyczy się zimnych posiłków)
-jesć jak najwięcej owoców i warzyw
-pić zieloną herbatkę i kawę
-używać takich przypraw jak:imbir, majeranek, oregano, bazylia, cynamon, czosnek, pieprz (nie sól!)
-oczywiście ćwiczyć...
-komponować tak dietę aby nie zabrakło w niej wszystkich niezbędnych składników(Dzienne menu powinno składać się z 30 proc. tłuszczu, 20 proc. białka i 50 proc. węglowodanów złożonych. Dieta zbilansowana to strażnik dobrego metabolizmu. Gdy odejmiesz z niej węglowodany albo tłuszcze, przemiana materii ulegnie zakłóceniu)
-koniec ze stresem
-staraj się jeśc regularnie
No to chyba wszystko jak macie coś jeszcze to piszcie!

[Lizzie:*]

Papryka Chili zawiera kapsaicynę która podobno super podkręca przemianę materii, tylko nie radzę jeść samej bo w rezultacie żeby ugasić ogień w gardle zjesz pół bochenka chleba, bo woda tylko wzmaga pieczenie i nią nie ulżysz sobie Dodawaj chili do zupy, kanapek, gulaszy-wszystkiego, co się da.
Znany zapewne przez wszystkich grapefruit- zaleca się jeść go z białymi, gorzkimi włóknami, bo zawierają dużo błonnika. Różne zieleniny, aromatyczne przyprawy- o tym pewnie wiecie

[Lizzie:*]

-nalezy pic jak najwięcej zimnej wody z dodatkiem cytryny (organizm przyspiesza bo musi ogrzać wodę, cytryna takze jest pomocnato samo tyczy się zimnych posiłków)

czytałam gdzieś że 8 szklanek zimnej wody "pochłania" 300 kalorii, z tym że woda musi być zimna, ale też nie lodowata- ja po tej "kuracji" nabawiłam się ostrego bólu gardła i kaszlu, no ale mam od urodzenia coś z migdałkami i łatwo choruję, więc może wam aż tak nie zaszkodzi

[sylwia18]

chili mówisz...nie będzie problemu bo od zawsze uwielbiam wszystko co baaaardzo ostre dzięki za porady