Problem z metką

[jrgunner]

Mam problem z sukienką, raczej z metką. Kupiłam wczoraj sukienkę w Reserved i odcięłam tę metkę z ceną. Jednak chciałabym oddać, zamienić tę sukienkę. Co mam zrobić? Da się jakoś tę metkę przyczepić z powrotem?

[myszakotka]

Napisane przez jrgunner

Mam problem z sukienką, raczej z metką. Kupiłam wczoraj sukienkę w Reserved i odcięłam tę metkę z ceną. Jednak chciałabym oddać, zamienić tę sukienkę. Co mam zrobić? Da się jakoś tę metkę przyczepić z powrotem?

Nie masz czegoś innego z metką? Przydałby się Tobie ten cienki plastikowy "sznureczek" na którym jest metka. Da się go wyciągnąć często z ubrań bez obcinania końcówki. Jeżeli tak by się Tobie udało zrobić, to udałoby się Tobie też go z powrotem wcisnąć w sukienkę.

[mm444]

Treść usunięta

[izga88]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Też jestem tego zdania

[ailatan1985]

Spróbuj oddać bez metki tak jak napisały wyżej Wizażanki

[jrgunner]

Dzięki za rady! spróbuję oddać bez metki i zobaczymy co z tego wyjdzie

[rousse]

Napisane przez jrgunner

Mam problem z sukienką, raczej z metką. Kupiłam wczoraj sukienkę w Reserved i odcięłam tę metkę z ceną. Jednak chciałabym oddać, zamienić tę sukienkę. Co mam zrobić? Da się jakoś tę metkę przyczepić z powrotem?

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Napisane przez myszakotka

Nie masz czegoś innego z metką? Przydałby się Tobie ten cienki plastikowy "sznureczek" na którym jest metka. Da się go wyciągnąć często z ubrań bez obcinania końcówki. Jeżeli tak by się Tobie udało zrobić, to udałoby się Tobie też go z powrotem wcisnąć w sukienkę.

Mam nadzieję, że TY potem tę kieckę kupisz. Taką po jednej imprezie. Za pełną cenę, bo z metką...

[myszakotka]

Napisane przez rousse

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------



Mam nadzieję, że TY potem tę kieckę kupisz. Taką po jednej imprezie. Za pełną cenę, bo z metką...

Zakładam uczciwość autorki wątku (zbyt pochopnie obcięła metkę), a nie radzę jej jak oszukać i zwrócić noszoną sukienkę.

[jrgunner]

Napisane przez rousse

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------



Mam nadzieję, że TY potem tę kieckę kupisz. Taką po jednej imprezie. Za pełną cenę, bo z metką...

To, że odcięłam metkę nie znaczy, że byłam w sukience na imprezie kupiłam ją, bo chłopakowi się bardzo spodobała i to on mi odciachał metkę tuż po przyjeździe do domu. A ja przymierzyłam ją potem już sama i stwierdziłam, że wolałabym jednak inną, którą przymierzałam tego samego dnia. To sukienka na wesele, które będzie za 3tyg, więc spokojnie, nie obawiaj się, że w sklepie będzie sukienka spocona po imprezie

[rousse]

Napisane przez myszakotka

Zakładam uczciwość autorki wątku (zbyt pochopnie obcięła metkę), a nie radzę jej jak oszukać i zwrócić noszoną sukienkę.

oszustwo z uczciwoscią się raczej kłóci, a Ty doradzasz jak oszukać sklep i innych klientów...

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

Napisane przez jrgunner

To, że odcięłam metkę nie znaczy, że byłam w sukience na imprezie kupiłam ją, bo chłopakowi się bardzo spodobała i to on mi odciachał metkę tuż po przyjeździe do domu. A ja przymierzyłam ją potem już sama i stwierdziłam, że wolałabym jednak inną, którą przymierzałam tego samego dnia. To sukienka na wesele, które będzie za 3tyg, więc spokojnie, nie obawiaj się, że w sklepie będzie sukienka spocona po imprezie

nie szkodzi, pozatym jakos nie znam faceta co łapie się za metki, (na poczatku mowiłaś, że to ty obcięłaś) ale jeśli faktycznie obciął , to on powinien za nią zapłacić
Jak kupuję w sklepie sukienke z metką, ma znaczyć, że matka jest fabryczna , a nie obcięta i przyszyta... Tym różnią się sklepy od lumpeksów, metka ma być gwarancją.

[Kucharka2013]

Najczęściej jest tak , że nie patrzą wogóle dokładnie na metki, a taki sznureczek zawsze mogą dorobić sznureczek i dać na sklep. Spróbuj jak oddasz to napisz, czy się udało ?

[mm444]

Treść usunięta

[rousse]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

no właśnie w sklepie fajkami nie nasiąknie i co innego przymierzyć przez chwilę, a co innego wynieść ją i np. przetańczyć imprezę , lub np. spędzić upojną noc z ukochanym, a potem odnieść do sklepu.
Metka powinna byc taką granicą, inaczej równie dobrz możnaby ciuchy z lumpeksu jak nie wygladają na używane sprzedawać jako nowe 10x drożej po doczepieniu metek Chciałabyś taką rzecz kupić?
Doszywanie metek jest nieuczciwe i tyle. Obcieło się metkę = teraz ciuch jest twój.

[CrystalNatasha]

Napisane przez rousse

no właśnie w sklepie fajkami nie nasiąknie i co innego przymierzyć przez chwilę, a co innego wynieść ją i np. przetańczyć imprezę , lub np. spędzić upojną noc z ukochanym, a potem odnieść do sklepu.
Metka powinna byc taką granicą, inaczej równie dobrz możnaby ciuchy z lumpeksu jak nie wygladają na używane sprzedawać jako nowe 10x drożej po doczepieniu metek Chciałabyś taką rzecz kupić?
Doszywanie metek jest nieuczciwe i tyle. Obcieło się metkę = teraz ciuch jest twój.

Ale autorka wątku NIGDZIE nie napisała,że przetańczyła całą noc w sukience. Skąd w ogóle takie wnioski?! Po prostu odcięła metkę... Sukienka była tylko przymierzana i to nie znaczy,że należy teraz do autorki wątku. Te ciuchy, które wiszą na wieszakach w sklepach też są przymierzane,złotko

Tak przy okazji : te wszystkie wasze Bershki,Zary i H&M to właśnie zwykłe metki !!! Ciuch kiepskiej jakości z metką Bershka i już się rzucają wszyscy jak wygłodniałe zwierzęta

[palmi2]

Napisane przez CrystalNatasha

Ale autorka wątku NIGDZIE nie napisała,że przetańczyła całą noc w sukience. Skąd w ogóle takie wnioski?! Po prostu odcięła metkę... Sukienka była tylko przymierzana i to nie znaczy,że należy teraz do autorki wątku. Te ciuchy, które wiszą na wieszakach w sklepach też są przymierzane,złotko

Tak przy okazji : te wszystkie wasze Bershki,Zary i H&M to właśnie zwykłe metki !!! Ciuch kiepskiej jakości z metką Bershka i już się rzucają wszyscy jak wygłodniałe zwierzęta

Sprzedawca sukienki nie ma obowiązku wnikać w jaki sposób, w jakim ceku i na jak długo została ona wykorzystana. Odcięte metki sprawiły że sukienka utraciła swoją wartość towaru nowego i nieużywanego i nie podlega zwrotowi złotko.

[jrgunner]

Napisane przez rousse

nie szkodzi, pozatym jakos nie znam faceta co łapie się za metki, (na poczatku mowiłaś, że to ty obcięłaś) ale jeśli faktycznie obciął , to on powinien za nią zapłacić
Jak kupuję w sklepie sukienke z metką, ma znaczyć, że matka jest fabryczna , a nie obcięta i przyszyta... Tym różnią się sklepy od lumpeksów, metka ma być gwarancją.

To widać mało ich znasz razem ją wybieraliśmy, on sukienką zachwycony, podoba mu się, mi też, ale byłam niezdecydowana biorąc ją.
Napisałam, że obcięłam, bo nie chciałam się rozwodzić nad tym, jak metka została usunięta. Chodziło mi konkretnie o to, czy jest możliwość zwrócić takowy ciuszek do sklepu, to wszystko


Dziewczyny mają rację, że dziesiątki panienek przymierzało wcześniej ubrania, które Ty kupiłaś i mogło je ufajdać podkładem, czy założyć na spocone ciało (fuu). I co, żyjesz jako tako z tą świadomością?



Palmi2, to, czy towar z uciętą metką podlega zwrotowi czy nie, to już nie Tobie oceniać, Kwiatuszku


Poza tym nie rozumiem po co te wywody, czy chodziłam w sukience, czy nie. Otóż wisi sobie grzecznie i ozdabia otoczenie Niemniej, spytałam tylko o możliwość zwrotu towaru, bo może któraś była w takiej sytuacji.

[apows]

Napisane przez jrgunner

Mam problem z sukienką, raczej z metką. Kupiłam wczoraj sukienkę w Reserved i odcięłam tę metkę z ceną. Jednak chciałabym oddać, zamienić tę sukienkę. Co mam zrobić? Da się jakoś tę metkę przyczepić z powrotem?

Raczej nie uwzględnią Ci takiego braku, równoznacznie mogłabyś oddać podrobę skoro nie masz metki to nie ma szans na oddanie zakupu

[jrgunner]

Napisane przez apows

Raczej nie uwzględnią Ci takiego braku, równoznacznie mogłabyś oddać podrobę skoro nie masz metki to nie ma szans na oddanie zakupu

Podróbę? Mam paragon i metkę tyle, że nie przyszytą.

[CrystalNatasha]

Napisane przez jrgunner

Podróbę? Mam paragon i metkę tyle, że nie przyszytą.

Dokładnie. Wiesz,już szkoda tłumaczyć to tym panienkom,bo widać na tym forum dziewczyny są bardzo "milutkie"

---------- Dopisano o 07:10 ---------- Poprzedni post napisano o 07:08 ----------

Napisane przez palmi2

Sprzedawca sukienki nie ma obowiązku wnikać w jaki sposób, w jakim ceku i na jak długo została ona wykorzystana. Odcięte metki sprawiły że sukienka utraciła swoją wartość towaru nowego i nieużywanego i nie podlega zwrotowi złotko.

Autorka pytała się więc jak można metkę przyczepić do tej sukienki i czy w ogóle jest taka możliwość. Ma paragon,ma oryginalną metkę i ma sukienkę, a to czy sprzedawca ją przyjmie to już jego problem

[rousse]

Napisane przez CrystalNatasha

Ale autorka wątku NIGDZIE nie napisała,że przetańczyła całą noc w sukience. Skąd w ogóle takie wnioski?! Po prostu odcięła metkę... Sukienka była tylko przymierzana i to nie znaczy,że należy teraz do autorki wątku. Te ciuchy, które wiszą na wieszakach w sklepach też są przymierzane,złotko

Tak przy okazji : te wszystkie wasze Bershki,Zary i H&M to właśnie zwykłe metki !!! Ciuch kiepskiej jakości z metką Bershka i już się rzucają wszyscy jak wygłodniałe zwierzęta

Dlatego napisałam "np." . Wiedziałam, że ktoś się przyczepi jeśli nie zaznaczę wyraźnie "to tylko przykład"

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Napisane przez CrystalNatasha

Tak przy okazji : te wszystkie wasze Bershki,Zary i H&M to właśnie zwykłe metki !!! Ciuch kiepskiej jakości z metką Bershka i już się rzucają wszyscy jak wygłodniałe zwierzęta

Ja uważam, że bershak, hm to g**** Ale tu nie chodzi o jakosć, ale o "nowość" ciucha.

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Napisane przez jrgunner

Dziewczyny mają rację, że dziesiątki panienek przymierzało wcześniej ubrania, które Ty kupiłaś i mogło je ufajdać podkładem, czy założyć na spocone ciało (fuu). I co, żyjesz jako tako z tą świadomością?

Ale nie oszukiwało, fakt że to buractwo z tym podkładem, ale oszustwo to coś innego. Lepiej spórbować oddać tak jak jest, z oderwaną, lub niech facet będzie facetem honorowym i ci za nią zapłaci lub kupi inną skoro oderwał metkę. Jeśli jest dorosły, powinien wiedzieć co oderwanie metki znaczy. Skolei jak się w sklepie skapną, że doczepiona to dopiero będzie siara.

Skoro według Ciebie metka niewiele znaczy, to po co chcesz ją przyczepiać? Wmów ekspedientce to co nam, że metka to przecież nic .

[Sekowa]

Powiedz w sklepie, że metki od początku nie było i musiała odpaść komuś wcześniej w przymierzalni na terenie sklepu

[jrgunner]

Napisane przez rousse

Ale nie oszukiwało, fakt że to buractwo z tym podkładem, ale oszustwo to coś innego. Lepiej spórbować oddać tak jak jest, z oderwaną, lub niech facet będzie facetem honorowym i ci za nią zapłaci lub kupi inną skoro oderwał metkę. Jeśli jest dorosły, powinien wiedzieć co oderwanie metki znaczy. Skolei jak się w sklepie skapną, że doczepiona to dopiero będzie siara.

Skoro według Ciebie metka niewiele znaczy, to po co chcesz ją przyczepiać? Wmów ekspedientce to co nam, że metka to przecież nic .

Nie mam zamiaru oszukiwać. Może dla Ciebie to tak wygląda, ale ja chcę oddać kieckę, bo wolałabym inną z tego samego sklepu. Nie masz tak nigdy, że jesteś strasznie niezdecydowana? Ja wiem, że ta sukienka jest nowa, nieużywana. Tylko tyle, że przymierzana na pewno przede mną w sklepie i przeze mnie dokładnie 2 razy. Raz w sklepie, raz w domu. A to całe snucie domysłów mija się z celem, naprawdę.

Nie chcę żeby chłopak płacił za sukienkę tylko dlatego, że oderwał metkę zrobił to, bo myślał, że mi też się bardzo podoba (przecież w końcu ją kupiłam).
Ja nie twierdzę, że metka to jest nic. Wyszedł z tego problem i spytałam, czy zwrot w takiej sytuacji jest możliwy.

Nie mam ochoty dalej się tłumaczyć Bóg wie z czego. I mam nadzieję, że zakończą się te wywody.
Teraz nie mam czasu, ale jak tylko będę go trochę miała, to pójdę z tą kiecką do sklepu i pogadam z kim trzeba, wtedy będzie wszystko jasne. A póki co dziękuję wszystkim za wypowiedzi - te bardziej i mniej pomocne

[rousse]

Napisane przez jrgunner

Nie mam zamiaru oszukiwać. Może dla Ciebie to tak wygląda, ale ja chcę oddać kieckę, bo wolałabym inną z tego samego sklepu. Nie masz tak nigdy, że jesteś strasznie niezdecydowana? Ja wiem, że ta sukienka jest nowa, nieużywana. Tylko tyle, że przymierzana na pewno przede mną w sklepie i przeze mnie dokładnie 2 razy. Raz w sklepie, raz w domu. A to całe snucie domysłów mija się z celem, naprawdę.

Nie chcę żeby chłopak płacił za sukienkę tylko dlatego, że oderwał metkę zrobił to, bo myślał, że mi też się bardzo podoba (przecież w końcu ją kupiłam).
Ja nie twierdzę, że metka to jest nic. Wyszedł z tego problem i spytałam, czy zwrot w takiej sytuacji jest możliwy.

Nie mam ochoty dalej się tłumaczyć Bóg wie z czego. I mam nadzieję, że zakończą się te wywody.
Teraz nie mam czasu, ale jak tylko będę go trochę miała, to pójdę z tą kiecką do sklepu i pogadam z kim trzeba, wtedy będzie wszystko jasne. A póki co dziękuję wszystkim za wypowiedzi - te bardziej i mniej pomocne

Tak, mam tak, że się rozmyślam, wtedy taka rzecz sprzedaję lub daję komuś. Jest też podforum wymiankowe na wizażu i inne serwisy swapowe.
Dla mnie to jest oszustwo i tyle. Metki przyczepia sklep lub fabryka, to gwarancja nowości, to jak podpis, tak jak nie można czyjegoś podpisu przekleić .
To tak samo mnie rozwala jak wystawianie na allegro np. perfum , kosmetyków jako "nowe, otwarte w celu sprawdzenia" :rol leyes:

A z tym "tylko przymierzona" "jak w przymierzalni" "ze zwrotu też kupujesz" to nie emocjonowałabym się tak na Waszym miejscu, bo to że w naszych sklepach są rzeczy ze zwrotu czy pomazane podkładem to znaczy tylko to, że żyjemy w biednym kraju - w Skandynawii np. rzeczy ze zwrotu (nawet z metkami), czy te co klientka w przymierzalni pobrudziła podkładem lub oderwała guzik nie trafiają do ponownej sprzedaży, tylko są sprzedawane na kg... do outletów w Polsce ... i trafiają na allegro.

[jrgunner]

A ja bym się nie emocjonowała polityką stosowaną w sklepach w innych krajach, bo nie na tym rzecz polega. Żyjemy w Polsce i mamy tutaj to, co mamy Jak ktoś chce to proszę bardzo, do Skandynawii na zakupy żeby mieć gwarancję nowości, jakości i Bóg wie czego jeszcze

Ja Cię ze wszystkim rozumiem, tylko mówię - zadałam pytanie i na tym konkretnie trzeba się było skupić, tyle.

[palmi2]

Napisane przez jrgunner

A ja bym się nie emocjonowała polityką stosowaną w sklepach w innych krajach, bo nie na tym rzecz polega. Żyjemy w Polsce i mamy tutaj to, co mamy Jak ktoś chce to proszę bardzo, do Skandynawii na zakupy żeby mieć gwarancję nowości, jakości i Bóg wie czego jeszcze

Ja Cię ze wszystkim rozumiem, tylko mówię - zadałam pytanie i na tym konkretnie trzeba się było skupić, tyle.

Polityka zwrotów stosowana w Polsce jest również cywilizowana i na szczęście firma taka jak Reserved nie naraża nas konsumentki na zakup w żaden sposób niepełnowartościowego towaru. Wszystkie odpowiedzi na twoje wątpliwości zawarte są w regulaminie firmy pod linkiem
http://www.reserved.com/pl/pl/returns-stores
Na uwagę zasługuje szczególnie §4 punkt b regulaminu REGULAMIN ZWROTÓW I WYMIAN TOWARÓW W SALONACH RESERVED I RESERVED-KIDS

b) Towar, który Konsument zamierza zwrócić na zasadach niniejszego Regulaminu:
- nie może posiadać jakichkolwiek znamion użytkowania, w szczególności nie może być uszkodzony mechanicznie ani nie może posiada żadnych innych, nawet nieznacznych wad fizycznych,
- musi posiadać przymocowane do niego na stałe wszelkie oznaczenia (w tym metki), w które zaopatrzył Towar sprzedawca w chwili zakupu. Oznaczenia takie musza być oryginalne (tj. pochodzić od sprzedawcy) i nie mogą nosić śladów ich wymontowania i ponownego przymocowania do Towaru,
- Towar, który w momencie sprzedaży był specyficznie zapakowany (np. buty), powinien znajdować się w nienaruszonym, oryginalnym opakowaniu,


Jeśli jeszcze będziesz miała jakieś pytania na pewno pomożemy, wyjaśnimy nawet sprawy tak dla wszystkich oczywiste że nie ma zwrotów bez metki ...
Nie pomożemy tylko w jednym i to dla naszego wspólnego klientek dobra:
Jak oszukać sklep- bo tego tak naprawdę dotyczyło zadane pytanie.

[jrgunner]

Napisane przez palmi2

Jeśli jeszcze będziesz miała jakieś pytania na pewno pomożemy, wyjaśnimy nawet sprawy tak dla wszystkich oczywiste że nie ma zwrotów bez metki ...
Nie pomożemy tylko w jednym i to dla naszego wspólnego klientek dobra:
Jak oszukać sklep- bo tego tak naprawdę dotyczyło zadane pytanie.

No i w porządku, dzięki za te informacje

Muszę się jednak przyczepić do tego, że niby chciałam oszukać. Jak można nazwać oszustwem chęć zwrotu towaru? To tak jakbyś oszukiwała chcąc go też zwrócić z metką, bo zmieniłaś zdanie - jednak wolisz inną kieckę. Chodzi tu o to, że mam czyste sumienie, nie chciałam nikogo oszukać tylko zwyczajnie zwrócić nowy, nieużywany towar tyle, że bez pieprzonej metki. A słyszałam od koleżanek, że wystarczy paragon i zwracają - tak zrobiła koleżanka w H&M. I chciałam spytać innych o to, czy może tak robili. Desperacja, wiesz co to takiego? Wiesz, że nie da się przyczepić z powrotem metki i nie chcesz tego robić, ale doszukujesz się wszystkich sposobów żeby nie wyrzucić w błoto pieniędzy. Ale szczerze, myśl sobie (Ty i inni) co chcesz, myśl sobie, że chciałam oszukać, że pewnie przetańczyłam kilka nocy w tej kiecce, że chciałam na kropelkę przyczepić metkę i nie wiem co jeszcze. Ważne, że ja wiem jak jest naprawdę

Pozdrawiam cieplutko

[Veredise]

Napisane przez jrgunner

Muszę się jednak przyczepić do tego, że niby chciałam oszukać. Jak można nazwać oszustwem chęć zwrotu towaru?

Napisane przez jrgunner

Mam problem z sukienką, raczej z metką. Kupiłam wczoraj sukienkę w Reserved i odcięłam tę metkę z ceną. Jednak chciałabym oddać, zamienić tę sukienkę. Co mam zrobić? Da się jakoś tę metkę przyczepić z powrotem?

Zauważ jak sformułowałaś pytanie w pierwszym poście. Nie pytasz o to czy można oddać sukienkę bez metki czy z metką oddzielnie. Jakbyś zadała takie pytanie to pewnie nikt by się tak nie rzucał. Pytasz o to czy da się ją jakoś przyczepić z powrotem. Czyli chcesz, żeby wyglądało jakby nie była nigdy oderwana. A była. I to jest właśnie oszustwo.

[jrgunner]

Napisane przez Veredise

Zauważ jak sformułowałaś pytanie w pierwszym poście. Nie pytasz o to czy można oddać sukienkę bez metki czy z metką oddzielnie. Jakbyś zadała takie pytanie to pewnie nikt by się tak nie rzucał. Pytasz o to czy da się ją jakoś przyczepić z powrotem. Czyli chcesz, żeby wyglądało jakby nie była nigdy oderwana. A była. I to jest właśnie oszustwo.

A potrafisz czytać ze zrozumieniem? Wyjaśniłam to ciut wyżej

[Veredise]

Napisane przez jrgunner

A potrafisz czytać ze zrozumieniem? Wyjaśniłam to ciut wyżej

A Ty potrafisz?
Napisałam Ci czemu zostało Ci zarzucone oszustwo - bo tak napisałaś, jak napisałaś. Więc nie wiem czemu się dziwisz, że taką reakcję to wywołało To, że zaczęłaś się tłumaczyć, że nie o to Ci chodziło, to jest inna kwestia...

[jrgunner]

Napisane przez Veredise

A Ty potrafisz?
Napisałam Ci czemu zostało Ci zarzucone oszustwo - bo tak napisałaś, jak napisałaś. Więc nie wiem czemu się dziwisz, że taką reakcję to wywołało To, że zaczęłaś się tłumaczyć, że nie o to Ci chodziło, to jest inna kwestia...

Co nie zmienia faktu, że po moich wyjaśnieniach już powinnaś odpuścić