Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

[megusia87]

Napisane przez xal

Hmmm empatia w tym kraju ustepuje miejsca podejrzliwosci. Sama kobieta z dzieckiem, dobra fura i niby zepsuta ...
Ja mam wymiane opon w ubezpieczeniu (zarowek tez) od czasu silowania sie z zapieczona sruba. Sciagalam chlopa o polnocy z wyrka bo skakanie nic nie dalo. Zazdroszcze sily kazdej kobiecie co sama kolo zmieni

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Z tą empatią to fakt...

Wiesz, nie na darmo dźwigam codziennie te 13kg i prawie 10lat dymałam skrzynki na sklepie para jest


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[karota11]

aż się odezwę
xal a co by dało jakby w tym momencie jak samochód padł zostaliby na tym poboczu i czekali na lawete?

[Ashyshqa]

Czesc! Wlasnie wrocilismy z Turcji. Bylo superz kazdemu polecam wakacje z dzieckiem I tak jak u Mysi i Gosiulki, u nas Sofia tez sie na dobre rozchodzila na urlopie, slodziak moj! krotka relacje zdam jutro. Teraz tylko chcialam na szybko nadrobic.
Megusia wspolczuje Wam bardzo,ze urlop tak Wam dal w kosc, zamiast zregenerowac sily. Polecam podrozowanie samolotem -najbezpieczniej, najszybciej i nie trzeba kierowac

Veronic gratuluje kolejnego synka! Czekamy niecierpliwie na imie!

Sent from my XT1032 using Tapatalk

[megusia87]

Napisane przez Ashyshqa

Czesc! Wlasnie wrocilismy z Turcji. Bylo superz kazdemu polecam wakacje z dzieckiem I tak jak u Mysi i Gosiulki, u nas Sofia tez sie na dobre rozchodzila na urlopie, slodziak moj! krotka relacje zdam jutro. Teraz tylko chcialam na szybko nadrobic.
Megusia wspolczuje Wam bardzo,ze urlop tak Wam dal w kosc, zamiast zregenerowac sily. Polecam podrozowanie samolotem -najbezpieczniej, najszybciej i nie trzeba kierowac

Veronic gratuluje kolejnego synka! Czekamy niecierpliwie na imie!

Sent from my XT1032 using Tapatalk

Super ze urlop sie udał

Brawo dla Sofii za chodzenie


Ech wlasnie stwierdziliśmy ze następnym razem lecimy nad morze samolotem
Tylko nie wiem gdzie ja te klamoty wszystkie upchnę
No nic, najwyżej nadbagaż będziemy miec i to spory


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[karota11]

Napisane przez Ashyshqa

Czesc! Wlasnie wrocilismy z Turcji. Bylo superz kazdemu polecam wakacje z dzieckiem I tak jak u Mysi i Gosiulki, u nas Sofia tez sie na dobre rozchodzila na urlopie, slodziak moj! krotka relacje zdam jutro. Teraz tylko chcialam na szybko nadrobic.
Megusia wspolczuje Wam bardzo,ze urlop tak Wam dal w kosc, zamiast zregenerowac sily. Polecam podrozowanie samolotem -najbezpieczniej, najszybciej i nie trzeba kierowac

Veronic gratuluje kolejnego synka! Czekamy niecierpliwie na imie!

Sent from my XT1032 using Tapatalk

alllleeee super Sofia to czekamy na relacje

Napisane przez megusia87

Super ze urlop sie udał

Brawo dla Sofii za chodzenie


Ech wlasnie stwierdziliśmy ze następnym razem lecimy nad morze samolotem
Tylko nie wiem gdzie ja te klamoty wszystkie upchnę
No nic, najwyżej nadbagaż będziemy miec i to spory


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

swój prywatny wynajmijcie to na podwórko wyląduje czarter i się zapakujesz

A ja mam plany tak mało wziąść, zobaczymy fakt faktem,ze do urlopu coraz bliżej, mąż ma podjechać jeszcze przegląd auta zrobić


Karolina byłam w h&m i z maleńkich to chyba ze 4 rzeczy tylko...jakieś legginsy po 10 zł-babskie dwupak body za 30zł, dwupak takich geterków do body też chyba 30zł i taki kombinezon jaky taki jakby dresikw jedno złączony

[karolina2121]

Napisane przez karota11

alllleeee super Sofia to czekamy na relacje



swój prywatny wynajmijcie to na podwórko wyląduje czarter i się zapakujesz

A ja mam plany tak mało wziąść, zobaczymy fakt faktem,ze do urlopu coraz bliżej, mąż ma podjechać jeszcze przegląd auta zrobić


Karolina byłam w h&m i z maleńkich to chyba ze 4 rzeczy tylko...jakieś legginsy po 10 zł-babskie dwupak body za 30zł, dwupak takich geterków do body też chyba 30zł i taki kombinezon jaky taki jakby dresikw jedno złączony

Może to i lepiej... nie będę żałować, że mnie coś ominie

[esskapada]

Napisane przez Ashyshqa

Czesc! Wlasnie wrocilismy z Turcji. Bylo superz kazdemu polecam wakacje z dzieckiem I tak jak u Mysi i Gosiulki, u nas Sofia tez sie na dobre rozchodzila na urlopie, slodziak moj! krotka relacje zdam jutro. Teraz tylko chcialam na szybko nadrobic.
Megusia wspolczuje Wam bardzo,ze urlop tak Wam dal w kosc, zamiast zregenerowac sily. Polecam podrozowanie samolotem -najbezpieczniej, najszybciej i nie trzeba kierowac

Veronic gratuluje kolejnego synka! Czekamy niecierpliwie na imie!

Sent from my XT1032 using Tapatalk

czekamy na fotki! i brawo dla Sofii!

[Ashyshqa]

No to szybka relacja. Lot w obie strony przechodzony wzloz pokladu. Sofia nie mogla spac, w miejscu tez usiedziec nie mogla wiec lazilismy z nia na zmiane. Obsluga troche krecila nosem ale mialam ich gdzies. W hotelu okazalo sie ze pokoj jwst malenki ale maja tez opcje apartamentow z kuchniosalonem wiec zdecydowalismy side na zamiane co bylo strzalem w dziesiatke no jak Sofia miala drzemke to rodzice mogli sie zajac soba w pokoju obok

Ranki I popoludnia spedzalismy na plazylub na basenie, srodek dnia w domu, a wieczorami zwiedzalismy okolice. Stroj dla Sofii kupilam jednak zabudowany z nogawkami i rekawami i duzo spokojniejsza dzieki temu bylam a nie bylo jej za goraco bo byla ciagle w wodzie, nawet jak tylko siedziala na brzegui bawila sie piachem to ja fale obmywaly.
Najtrudniejsze byly nocki bo chyba zle sie malej spalo w nowym miejscu + czworki w natarciu i budzila sie nonstop.
Ja bylam zachwycona tanimi jak barszcz owocami i warzywami sezonowymi oraz odkrylam cudowna paste na kanapki tahini polaczone z melasa winogronowa. Smakuje jak halwa. A przy tym samo zdrowie widzialam tez wersje z miodem ale nie probowalam. Sama w domu zrobie i Wam powiem czy warto. Raczej w pl czy uk tego nie dostaniemy ale mozna z powodzeniem zrobic w domu. W ogole na polkach w sklepach tych melas do wybiru do koloru: winogronowa, jezynowa, karobowa itd. Smakuja o niebo lepiej od tej z trzciny cukrowej. Male zakupy zrobilam , ale przydalyby sie wieksze zapasy.
Sofia oczywiscie jak zwykle na wyjazdach wystrzelila z rozwojem i coraz lepiej sie komunikujemy nie wiem co jeszcze napisac, aaa kleska faraona nas nie dopadla mimo,ze jadlam swieze owoce i warzywa i pilam swiezo wyciskane soki

Sent from my XT1032 using Tapatalk

[esskapada]

Napisane przez Ashyshqa

No to szybka relacja. Lot w obie strony przechodzony wzloz pokladu. Sofia nie mogla spac, w miejscu tez usiedziec nie mogla wiec lazilismy z nia na zmiane. Obsluga troche krecila nosem ale mialam ich gdzies. W hotelu okazalo sie ze pokoj jwst malenki ale maja tez opcje apartamentow z kuchniosalonem wiec zdecydowalismy side na zamiane co bylo strzalem w dziesiatke no jak Sofia miala drzemke to rodzice mogli sie zajac soba w pokoju obok

Ranki I popoludnia spedzalismy na plazylub na basenie, srodek dnia w domu, a wieczorami zwiedzalismy okolice. Stroj dla Sofii kupilam jednak zabudowany z nogawkami i rekawami i duzo spokojniejsza dzieki temu bylam a nie bylo jej za goraco bo byla ciagle w wodzie, nawet jak tylko siedziala na brzegui bawila sie piachem to ja fale obmywaly.
Najtrudniejsze byly nocki bo chyba zle sie malej spalo w nowym miejscu + czworki w natarciu i budzila sie nonstop.
Ja bylam zachwycona tanimi jak barszcz owocami i warzywami sezonowymi oraz odkrylam cudowna paste na kanapki tahini polaczone z melasa winogronowa. Smakuje jak halwa. A przy tym samo zdrowie widzialam tez wersje z miodem ale nie probowalam. Sama w domu zrobie i Wam powiem czy warto. Raczej w pl czy uk tego nie dostaniemy ale mozna z powodzeniem zrobic w domu. W ogole na polkach w sklepach tych melas do wybiru do koloru: winogronowa, jezynowa, karobowa itd. Smakuja o niebo lepiej od tej z trzciny cukrowej. Male zakupy zrobilam , ale przydalyby sie wieksze zapasy.
Sofia oczywiscie jak zwykle na wyjazdach wystrzelila z rozwojem i coraz lepiej sie komunikujemy nie wiem co jeszcze napisac, aaa kleska faraona nas nie dopadla mimo,ze jadlam swieze owoce i warzywa i pilam swiezo wyciskane soki

Sent from my XT1032 using Tapatalk

super wyjazd co do samolotu to jednak bym z mala siedziala na miejscu tak zawsze bezpieczniej mimo ze moja nie byla zachwycona siedzeniem na miejscu, ale trudno, musiala jakos wytrzymac a w razie macnych turbulencji, czy jakiegos spadku o pare metrow samolotu to jednak bezpieczniej

[Ashyshqa]

Napisane przez esskapada

super wyjazd co do samolotu to jednak bym z mala siedziala na miejscu tak zawsze bezpieczniej mimo ze moja nie byla zachwycona siedzeniem na miejscu, ale trudno, musiala jakos wytrzymac a w razie macnych turbulencji, czy jakiegos spadku o pare metrow samolotu to jednak bezpieczniej

Ala no cos Ty?,raz w zuciu doswiadczylam turbulencji i nie w locie nad Europa. Jak nie ma nakazu od kapitana by zapiac pasy to nie widze potrzeby siedziec na miejscu w samolocie przez caly lot.

Sent from my XT1032 using Tapatalk

[xal]

Napisane przez megusia87

Z tą empatią to fakt...

Wiesz, nie na darmo dźwigam codziennie te 13kg i prawie 10lat dymałam skrzynki na sklepie para jest


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Ja mam lekko ponad 8kg a kol sie nie chwytam po kilku probach bo to nie ma sensu

Napisane przez karota11

aż się odezwę
xal a co by dało jakby w tym momencie jak samochód padł zostaliby na tym poboczu i czekali na lawete?

Mniejsze koszty naprawy? I to pewnie wiecej niz polowe.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Napisane przez megusia87

Ech wlasnie stwierdziliśmy ze następnym razem lecimy nad morze samolotem
Tylko nie wiem gdzie ja te klamoty wszystkie upchnę
No nic, najwyżej nadbagaż będziemy miec i to spory

DHL
My kupujemy bagaznik dachowy bo juz do rodzicow sie ledwo spakowalysmy we 2.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[esskapada]

Napisane przez Ashyshqa

Ala no cos Ty?,raz w zuciu doswiadczylam turbulencji i nie w locie nad Europa. Jak nie ma nakazu od kapitana by zapiac pasy to nie widze potrzeby siedziec na miejscu w samolocie przez caly lot.

Sent from my XT1032 using Tapatalk

Za dużo się na oglądałam katastrofy w przestworzach ;-) takie bieganie po samolocie jak dla mnie jest mega niebezpieczne :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karota11]

Napisane przez Ashyshqa

No to szybka relacja. Lot w obie strony przechodzony wzloz pokladu. Sofia nie mogla spac, w miejscu tez usiedziec nie mogla wiec lazilismy z nia na zmiane. Obsluga troche krecila nosem ale mialam ich gdzies. W hotelu okazalo sie ze pokoj jwst malenki ale maja tez opcje apartamentow z kuchniosalonem wiec zdecydowalismy side na zamiane co bylo strzalem w dziesiatke no jak Sofia miala drzemke to rodzice mogli sie zajac soba w pokoju obok

Ranki I popoludnia spedzalismy na plazylub na basenie, srodek dnia w domu, a wieczorami zwiedzalismy okolice. Stroj dla Sofii kupilam jednak zabudowany z nogawkami i rekawami i duzo spokojniejsza dzieki temu bylam a nie bylo jej za goraco bo byla ciagle w wodzie, nawet jak tylko siedziala na brzegui bawila sie piachem to ja fale obmywaly.
Najtrudniejsze byly nocki bo chyba zle sie malej spalo w nowym miejscu + czworki w natarciu i budzila sie nonstop.
Ja bylam zachwycona tanimi jak barszcz owocami i warzywami sezonowymi oraz odkrylam cudowna paste na kanapki tahini polaczone z melasa winogronowa. Smakuje jak halwa. A przy tym samo zdrowie widzialam tez wersje z miodem ale nie probowalam. Sama w domu zrobie i Wam powiem czy warto. Raczej w pl czy uk tego nie dostaniemy ale mozna z powodzeniem zrobic w domu. W ogole na polkach w sklepach tych melas do wybiru do koloru: winogronowa, jezynowa, karobowa itd. Smakuja o niebo lepiej od tej z trzciny cukrowej. Male zakupy zrobilam , ale przydalyby sie wieksze zapasy.
Sofia oczywiscie jak zwykle na wyjazdach wystrzelila z rozwojem i coraz lepiej sie komunikujemy nie wiem co jeszcze napisac, aaa kleska faraona nas nie dopadla mimo,ze jadlam swieze owoce i warzywa i pilam swiezo wyciskane soki

Sent from my XT1032 using Tapatalk

super się czyta takie wspomnienia ,a ile zostało w Waszych głowach

Napisane przez xal

Ja mam lekko ponad 8kg a kol sie nie chwytam po kilku probach bo to nie ma sensu





Mniejsze koszty naprawy? I to pewnie wiecej niz polowe.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------


DHL
My kupujemy bagaznik dachowy bo juz do rodzicow sie ledwo spakowalysmy we 2.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a dlaczego myślisz,ze koszty o połowę byłyby mniejsze? ja myślę,ze to i tak już nic by nie dało, tylko doszedłby koszt lawety


My na kocu czytamy książki, każdy swoją

[Ashyshqa]

Napisane przez esskapada

Za dużo się na oglądałam katastrofy w przestworzach ;-) takie bieganie po samolocie jak dla mnie jest mega niebezpieczne :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Uff, dobrze, ze ja nie ogladalam ale mysle,ze jakby miala byc katastrofa to zapiecie pasami nam nie pomoze spoko, jak czujesz sie bezpieczniej przypieta pasami to wiadomo, dla wlasnego spokoju lepiej siedziec. Ale jak samolot jest w powietrzu i pogoda jest w porzadku i nim nie telepie to nie ma wiekszego zagrozenia, a juz na pewno nie wieksze niz chodzenie po pociagu

Sofia wlasnie ucina sobie druga drzemke co juz jej sie nie zdarzalo. Chyba odsypia podroz. Dzis biegala za pilka na placu zabaw i mi sie przypomnial Marchewki Wojtus trzy miesiace temu troche nam zajelo doganianie, a dzieciaki mialy ten sam termin porodu ale jestem przeszczesliwa z tego jej dreptania!
I jeszcze nowoscia jest reagowanie na pytania. Jak slyszy pytanie (chyba o ton pytajacy chodzi) to jesli rozumie to odpowiada "tak" albo kreci glowa na "nie" (choc nie mowi tego slowka) a jak chyba nie rozumie to kiwa glowa i kreci na zmiane smiesznie to wyglada. A jak akurat stoi bez podparcia i w ten sposob mi odpowiada na pytania to traci rownowage i leci na pupcie
Ach i upodobala sobie picie wody butelki z tym sportowym dziubkiem. Nic a nic sie nie krztusi wiec nie wiem czy to taka faza czy bidon idzie w odstawke.

Sent from my XT1032 using Tapatalk

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Ashyshqa

Sofia wlasnie ucina sobie druga drzemke co juz jej sie nie zdarzalo. Chyba odsypia podroz. Dzis biegala za pilka na placu zabaw i mi sie przypomnial Marchewki Wojtus trzy miesiace temu troche nam zajelo doganianie, a dzieciaki mialy ten sam termin porodu ale jestem przeszczesliwa z tego jej dreptania!
I jeszcze nowoscia jest reagowanie na pytania. Jak slyszy pytanie (chyba o ton pytajacy chodzi) to jesli rozumie to odpowiada "tak" albo kreci glowa na "nie" (choc nie mowi tego slowka) a jak chyba nie rozumie to kiwa glowa i kreci na zmiane smiesznie to wyglada. A jak akurat stoi bez podparcia i w ten sposob mi odpowiada na pytania to traci rownowage i leci na pupcie
Ach i upodobala sobie picie wody butelki z tym sportowym dziubkiem. Nic a nic sie nie krztusi wiec nie wiem czy to taka faza czy bidon idzie w odstawke.

Sent from my XT1032 using Tapatalk

Wojtuś urodził się kilka godzin przed Bartkiem, więc my też goniliśmy i w końcu mamy to! Dziś Bartek biegał po całej biedronce i nam zwiewał
I czasem go o coś pytam i też mi odpowiada "taa" albo "nie"

[esskapada]

Napisane przez Ashyshqa

Uff, dobrze, ze ja nie ogladalam ale mysle,ze jakby miala byc katastrofa to zapiecie pasami nam nie pomoze spoko, jak czujesz sie bezpieczniej przypieta pasami to wiadomo, dla wlasnego spokoju lepiej siedziec. Ale jak samolot jest w powietrzu i pogoda jest w porzadku i nim nie telepie to nie ma wiekszego zagrozenia, a juz na pewno nie wieksze niz chodzenie po pociagu

Sofia wlasnie ucina sobie druga drzemke co juz jej sie nie zdarzalo. Chyba odsypia podroz. Dzis biegala za pilka na placu zabaw i mi sie przypomnial Marchewki Wojtus trzy miesiace temu troche nam zajelo doganianie, a dzieciaki mialy ten sam termin porodu ale jestem przeszczesliwa z tego jej dreptania!
I jeszcze nowoscia jest reagowanie na pytania. Jak slyszy pytanie (chyba o ton pytajacy chodzi) to jesli rozumie to odpowiada "tak" albo kreci glowa na "nie" (choc nie mowi tego slowka) a jak chyba nie rozumie to kiwa glowa i kreci na zmiane smiesznie to wyglada. A jak akurat stoi bez podparcia i w ten sposob mi odpowiada na pytania to traci rownowage i leci na pupcie
Ach i upodobala sobie picie wody butelki z tym sportowym dziubkiem. Nic a nic sie nie krztusi wiec nie wiem czy to taka faza czy bidon idzie w odstawke.

Sent from my XT1032 using Tapatalk

no gdzies tam wlasnie bylo ze jakis samolot mial katastrofe bo pasazerowie sie krecili po samolocie czy cos tam.. no nie wazne wazne ze cale i zdrowe w domu! znaczy cali

moja dzisiaj z odpowiadaniem tez mnie rozwalila, wziela sie za M drazki do cwiczen i zaczela rozkrecac i sie jej pytam czy ona zawsze wszystko musi wykrecic a Natalka slodko odpowiedziala "ooo nie" az parsknelam smiechem

Ash co do bidony takiego z dziobkiem masz na mysli? cos tego typu jak kubus water czy cos? moja uwielbia z niego pic, znaczy z mojego bidony i przy okazji lubi sie nim oblewac cale szczescie pije tylko wode wiec jej nie zaszkodzi na skore

ja juz po kolejnym treningu dzisiaj rano cwiczenia na brzuch a niedawno wrocilam z roweru (13 km) ahh

[karota11]

Napisane przez esskapada

no gdzies tam wlasnie bylo ze jakis samolot mial katastrofe bo pasazerowie sie krecili po samolocie czy cos tam.. no nie wazne wazne ze cale i zdrowe w domu! znaczy cali

moja dzisiaj z odpowiadaniem tez mnie rozwalila, wziela sie za M drazki do cwiczen i zaczela rozkrecac i sie jej pytam czy ona zawsze wszystko musi wykrecic a Natalka slodko odpowiedziala "ooo nie" az parsknelam smiechem

Ash co do bidony takiego z dziobkiem masz na mysli? cos tego typu jak kubus water czy cos? moja uwielbia z niego pic, znaczy z mojego bidony i przy okazji lubi sie nim oblewac cale szczescie pije tylko wode wiec jej nie zaszkodzi na skore

ja juz po kolejnym treningu dzisiaj rano cwiczenia na brzuch a niedawno wrocilam z roweru (13 km) ahh

a jedzenie jakiś specjalny plan? kiedy się ważysz? chociaz przy ćwiczeniach to pewnie na wadze narazie niewiele spadnie

[anoxee]

Cześć

Ale fajnie tu macie

[Ashyshqa]

Napisane przez anoxee

Cześć

Ale fajnie tu macie

Nie wierze!

Sent from my XT1032 using Tapatalk

[maarchewka]

Hej dziewczynki. Wlasnie siedze sobie w pracy, popijam zimna wode i czytam blogi. Juz sobie pomalowalam paznokcie na tarasie. Wiaterek lekko wieje, fajnie jest

Za tydzien zaczynam urlop.. chyba mnie bardziej wymeczy niz to siedzenie w robocie. Prawdopodobnie beda to 3 tygodnie z tesciowa (sic!) czy moze byc gorzej?

---------- Dopisano o 07:47 ---------- Poprzedni post napisano o 07:45 ----------

a jutro chyba sobie taki fryz walne:
https://wizaz.pl/Fryzury/Stylizacja-...tm_campaign=NP

[esskapada]

Napisane przez maarchewka

Hej dziewczynki. Wlasnie siedze sobie w pracy, popijam zimna wode i czytam blogi. Juz sobie pomalowalam paznokcie na tarasie. Wiaterek lekko wieje, fajnie jest

Za tydzien zaczynam urlop.. chyba mnie bardziej wymeczy niz to siedzenie w robocie. Prawdopodobnie beda to 3 tygodnie z tesciowa (sic!) czy moze byc gorzej?

---------- Dopisano o 07:47 ---------- Poprzedni post napisano o 07:45 ----------

a jutro chyba sobie taki fryz walne:
https://wizaz.pl/Fryzury/Stylizacja-...tm_campaign=NP

Mieszkanie z teściowa

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karota11]

Napisane przez maarchewka

Hej dziewczynki. Wlasnie siedze sobie w pracy, popijam zimna wode i czytam blogi. Juz sobie pomalowalam paznokcie na tarasie. Wiaterek lekko wieje, fajnie jest

Za tydzien zaczynam urlop.. chyba mnie bardziej wymeczy niz to siedzenie w robocie. Prawdopodobnie beda to 3 tygodnie z tesciowa (sic!) czy moze byc gorzej?

---------- Dopisano o 07:47 ---------- Poprzedni post napisano o 07:45 ----------

a jutro chyba sobie taki fryz walne:
https://wizaz.pl/Fryzury/Stylizacja-...tm_campaign=NP

fryzura

[humpback]

Napisane przez karota11

a ile macie km teraz do dojazdu? a wakacje z I. czy sami?

ok. 60 km, generalnie do godzinki jesteśmy w pracy, także luz wakacje to nie wiem czy będę mieć z mężem :P za to niewątpliwie jedziemy z synkiem gdzieś nad morze coby nawdychał się jodu, najwyżej mąż dojedzie na moment w zależności ile i czy dostanie urlopu w nowej pracy

Napisane przez megusia87

Możemy tak odbijać piłeczkę w nieskończoność a i tak się ze sobą nie zgodzimy.
A ta dyskusja wg mnie jest bez sensu
Było minęło. Pojechaliśmy dalej i pomimo tego co się stało, jakby mnie drugi raz taka sytuacja spotkała to zrobiłabym dokładnie tak samo.

PS. Oponę wymienilabym sobie sama
A i o to zatrzymanie chodziło o zwykłą ludzką empatię... Nic wiecej.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

1. ja pewnie jakbym była sama to też bym jechała i liczyła że się uda (z wielkim przerażeniem, ale co tam raz się żyje), z tym że później już życia bym nie miała, mąż by nakrzyczał że tak się nie robi, no i ja też plułabym sobie w brodę
2. jakbym jechała z mężem to by się zatrzymał i byłby zakaz jechania dalej, choćby niewiadomo jak dziecko by wrzeszczało. i wtedy pewnie stałabym i próbowała kogoś zatrzymać
3. podziwiam za zdolność wymiany opony. mi kiedyś zeszło powietrze, zrobił się flak od strony pasażera, ktoś mi zwrócił na to uwagę jak jechałam i próbowałam zmienić to nieszczęsne koło ale śruby były takie zapieczone że nawet pan którego poprosiłam o pomoc nie był w stanie sobie z tym poradzić. więc pojechałam na kompresor kilometr dalej, i się dowlekłam do wulkanizatora..

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Napisane przez karota11

aż się odezwę
xal a co by dało jakby w tym momencie jak samochód padł zostaliby na tym poboczu i czekali na lawete?

mój mąż twierdzi że silnik by się nie zatarł jakby od razu zatrzymać się po zapaleniu kontrolki. i do wymiany byłaby tylko pompa oleju

Napisane przez Ashyshqa

No to szybka relacja. Lot w obie strony przechodzony wzloz pokladu. Sofia nie mogla spac, w miejscu tez usiedziec nie mogla wiec lazilismy z nia na zmiane. Obsluga troche krecila nosem ale mialam ich gdzies. W hotelu okazalo sie ze pokoj jwst malenki ale maja tez opcje apartamentow z kuchniosalonem wiec zdecydowalismy side na zamiane co bylo strzalem w dziesiatke no jak Sofia miala drzemke to rodzice mogli sie zajac soba w pokoju obok

Ranki I popoludnia spedzalismy na plazylub na basenie, srodek dnia w domu, a wieczorami zwiedzalismy okolice. Stroj dla Sofii kupilam jednak zabudowany z nogawkami i rekawami i duzo spokojniejsza dzieki temu bylam a nie bylo jej za goraco bo byla ciagle w wodzie, nawet jak tylko siedziala na brzegui bawila sie piachem to ja fale obmywaly.
Najtrudniejsze byly nocki bo chyba zle sie malej spalo w nowym miejscu + czworki w natarciu i budzila sie nonstop.
Ja bylam zachwycona tanimi jak barszcz owocami i warzywami sezonowymi oraz odkrylam cudowna paste na kanapki tahini polaczone z melasa winogronowa. Smakuje jak halwa. A przy tym samo zdrowie widzialam tez wersje z miodem ale nie probowalam. Sama w domu zrobie i Wam powiem czy warto. Raczej w pl czy uk tego nie dostaniemy ale mozna z powodzeniem zrobic w domu. W ogole na polkach w sklepach tych melas do wybiru do koloru: winogronowa, jezynowa, karobowa itd. Smakuja o niebo lepiej od tej z trzciny cukrowej. Male zakupy zrobilam , ale przydalyby sie wieksze zapasy.
Sofia oczywiscie jak zwykle na wyjazdach wystrzelila z rozwojem i coraz lepiej sie komunikujemy nie wiem co jeszcze napisac, aaa kleska faraona nas nie dopadla mimo,ze jadlam swieze owoce i warzywa i pilam swiezo wyciskane soki

Sent from my XT1032 using Tapatalk

ach, cudownie zazdroszczę tych tureckich owoców i warzyw soczystych od słońca ja kupiłam ostatnio melasę z buraków cukrowych także dzięki twoim zdrowym inspiracjom jest u nas postęp czekam na dalsze opinie o rzeczach zdrowych, pysznych i słodkich

Napisane przez xal

Mniejsze koszty naprawy? I to pewnie wiecej niz polowe.

Napisane przez esskapada

Za dużo się na oglądałam katastrofy w przestworzach ;-) takie bieganie po samolocie jak dla mnie jest mega niebezpieczne :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mi się wydaje że samolot to i tak jeden z bezpieczniejszych środków transportu, a jak coś się dzieje to każą zapiąć pasy :P
E]

Napisane przez anoxee

Cześć

Ale fajnie tu macie

fajnie że zaglądnęłaś

Napisane przez maarchewka

Za tydzien zaczynam urlop.. chyba mnie bardziej wymeczy niz to siedzenie w robocie. Prawdopodobnie beda to 3 tygodnie z tesciowa (sic!) czy moze byc gorzej?

jak ci teściówa przeszkadza to wyjedźcie na trochę sami z Wojtkiem

[karota11]

Napisane przez humpback

ok. 60 km, generalnie do godzinki jesteśmy w pracy, także luz wakacje to nie wiem czy będę mieć z mężem :P za to niewątpliwie jedziemy z synkiem gdzieś nad morze coby nawdychał się jodu, najwyżej mąż dojedzie na moment w zależności ile i czy dostanie urlopu w nowej pracy


1. ja pewnie jakbym była sama to też bym jechała i liczyła że się uda (z wielkim przerażeniem, ale co tam raz się żyje), z tym że później już życia bym nie miała, mąż by nakrzyczał że tak się nie robi, no i ja też plułabym sobie w brodę
2. jakbym jechała z mężem to by się zatrzymał i byłby zakaz jechania dalej, choćby niewiadomo jak dziecko by wrzeszczało. i wtedy pewnie stałabym i próbowała kogoś zatrzymać
3. podziwiam za zdolność wymiany opony. mi kiedyś zeszło powietrze, zrobił się flak od strony pasażera, ktoś mi zwrócił na to uwagę jak jechałam i próbowałam zmienić to nieszczęsne koło ale śruby były takie zapieczone że nawet pan którego poprosiłam o pomoc nie był w stanie sobie z tym poradzić. więc pojechałam na kompresor kilometr dalej, i się dowlekłam do wulkanizatora..

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

mój mąż twierdzi że silnik by się nie zatarł jakby od razu zatrzymać się po zapaleniu kontrolki. i do wymiany byłaby tylko pompa oleju

ach, cudownie zazdroszczę tych tureckich owoców i warzyw soczystych od słońca ja kupiłam ostatnio melasę z buraków cukrowych także dzięki twoim zdrowym inspiracjom jest u nas postęp czekam na dalsze opinie o rzeczach zdrowych, pysznych i słodkich



mi się wydaje że samolot to i tak jeden z bezpieczniejszych środków transportu, a jak coś się dzieje to każą zapiąć pasy :P
E]

fajnie że zaglądnęłaś

jak ci teściówa przeszkadza to wyjedźcie na trochę sami z Wojtkiem

eee no tu można gdybać, generalnie uważam,ze silnik który od 3 lat pobiera olej i tak jest do remontu, prędzej czy później

[esskapada]

Napisane przez anoxee

Cześć

Ale fajnie tu macie

az musialm sprawdzic kto to

[vil84]

Napisane przez humpback

mój mąż twierdzi że silnik by się nie zatarł jakby od razu zatrzymać się po zapaleniu kontrolki. i do wymiany byłaby tylko pompa oleju

to na pewno
ale w dyskusję nie wnikam, nie wiem co bym zrobiła jakbym z dzieckiem jechała więc się nie wypowiadam czy wrzeszczące dziecko czy silnik do wymiany.

btw rzeczoznawca nam wycenił auto na niecałe 5tyś i
na pewno będziemy się odwoływać, auto było w świetnym stanie, jego rynkowa wartość to jakieś 12tyś a w rozliczeniu z rozwaloną dupą nam nikt go w żadnym komisie nie przyjmie, jak poradzili w wycenie. liczyliśmy na dyszkę, nawet mamy auto już znalezione za 12tyś bo mąż jeszcze felgi sprzeda żeby nie brakło. no ale teraz to już nie wiem, jak nie dadzą więcej to chyba rowerami będziemy jeździć .... których też nie posiadamy

[ankaaa206]

helloł
u nas tropiki, w mieszkaniu 28 st, na dworze nie wiele więcej..
młody w południe tapla się w basenie na balkonie w cieniu a potem jeżdzimy nad jezioro, Niko uwielbia najbardziej siedzieć przy brzegu i napełniać wiaderka, ogólnie woda nie robi na nim wrażenia, od niechcenia się zamoczy

wczoraj byla u nas teściowa, ostatnio ciężko się jest z nią dogadać, no i od progu woła że ma prezent dla Nikodema, no i tak wielka reklamówka chińskich, maleńkich żołnierzyków, no i by się jeszcze tym udusił, bo bawił się z babcią no i wziął do buzi, a że to jakiś badziew ulamał mu się kawałek i zaczął się krztusić, normalnie myślałam że zatłukę! od razu po wyjściu wszystko poszło do śmietnika, no i jeszcze jej tekst by pobawil się w wojnę witki opadają... czasami już mi brak słów i z czystej grzeczności nie komentuje jej prezentów ( klocki - z milionem maleńkich części - jak miał 6 miesięcy, samochód do pchania jak miał 3 miesiące - a jaka zła była że go nie posadziliśmy na nim )

[XxXJuSstiii]

anka a u nas dziś zimno, deszcz od rana pada

[cloche]

ankaa, boska tesciowa a na 12te urodziny Niko dostanie bony do burdelu? i paczke smakowych gumek

ech... uwielbiam moja prace. wprawdzie nie mam takich mozliwosci jak marchewka i pazury mam gole, ale jestem najedzona, dowartosciowana i mam entertainment klasy swiatowej. dzieje sie, oj dzieje. wlosi z koncernu skacza se do gardla, a ja mam thriller live i jak mam dosyc tej szarpaniny slownej, ide sobie “na kawe“, ktora mi najczesciej ktos stawia...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karota11]

Napisane przez vil84

to na pewno
ale w dyskusję nie wnikam, nie wiem co bym zrobiła jakbym z dzieckiem jechała więc się nie wypowiadam czy wrzeszczące dziecko czy silnik do wymiany.

btw rzeczoznawca nam wycenił auto na niecałe 5tyś i
na pewno będziemy się odwoływać, auto było w świetnym stanie, jego rynkowa wartość to jakieś 12tyś a w rozliczeniu z rozwaloną dupą nam nikt go w żadnym komisie nie przyjmie, jak poradzili w wycenie. liczyliśmy na dyszkę, nawet mamy auto już znalezione za 12tyś bo mąż jeszcze felgi sprzeda żeby nie brakło. no ale teraz to już nie wiem, jak nie dadzą więcej to chyba rowerami będziemy jeździć .... których też nie posiadamy

piszcie odwołanie , a w jakiej to firmie wycena? u mnie w pracy 90% odwołań było lepiej rozpatrywanych, tylko dobrze trzeba napisać, argumentować, ale nie zgadzajcie się

Napisane przez ankaaa206

helloł
u nas tropiki, w mieszkaniu 28 st, na dworze nie wiele więcej..
młody w południe tapla się w basenie na balkonie w cieniu a potem jeżdzimy nad jezioro, Niko uwielbia najbardziej siedzieć przy brzegu i napełniać wiaderka, ogólnie woda nie robi na nim wrażenia, od niechcenia się zamoczy

wczoraj byla u nas teściowa, ostatnio ciężko się jest z nią dogadać, no i od progu woła że ma prezent dla Nikodema, no i tak wielka reklamówka chińskich, maleńkich żołnierzyków, no i by się jeszcze tym udusił, bo bawił się z babcią no i wziął do buzi, a że to jakiś badziew ulamał mu się kawałek i zaczął się krztusić, normalnie myślałam że zatłukę! od razu po wyjściu wszystko poszło do śmietnika, no i jeszcze jej tekst by pobawil się w wojnę witki opadają... czasami już mi brak słów i z czystej grzeczności nie komentuje jej prezentów ( klocki - z milionem maleńkich części - jak miał 6 miesięcy, samochód do pchania jak miał 3 miesiące - a jaka zła była że go nie posadziliśmy na nim )

haha niezłą masz teściową dobrze,ze mu igły z nitką nei daje bo może akurat by uszył spodenki dla misia

nie mogę znaleźć świadectwa pracy z 2007 roku ! w UP chcą czy wie ktoś czy mi mogą je darować? musże się zarejestrowac ;/