Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-03-24, 14:11   #61
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Imperko, pisząc o wolontariacie jakoś automatycznie założyłam, że będą to osoby znające się na rzeczy
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-24, 14:46   #62
Seona
Zakorzenienie
 
Avatar Seona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Alkamor, pytam z czystej ciekawości: skoro pielęgniarki w "Twoim" szpitalu były takie fatalne, to nie dawałaś dziecka do kąpieli? Sama kąpałaś? Nie zostawiłaś ani na chwilę dziecka? Jak zmieniałaś podkłady poporodowe? Ciągle ktoś u Ciebie był?

Ja co chwila biegałam do WC to dziecko zostawiałam z koleżankami w pokoju, jak się rozpłakało to przecież ja tam w WC godzin nie spędzałam a koleżanka smoczek wsadziła i dało radę

Tak samo z kąpielą, zostawiało się dziecko pielęgniarkom w kolejce na korytarzu (w tych przeszklonych wózeczkach), my miałyśmy chwilę dla siebie, a później pielęgniarki przywoziły do każdego pokoju wymyte śpiące dziecko

Ja nie mam co narzekać na pielęgniarki. Np. mleko, pampersy i ubranka każdy sobie brał ile chciał. Tak samo z dokarmianiem i zostawianiem dziecka na noc. Jak matka chciała odpocząć i nie karmić piersią, to zostawiała dziecko w pokoju pielęgniarek i one tam pilnowały aby były nakarmione i przewinięte. Jeśli matka chciała karmić piersią to pielęgniarka wołała matkę i mówiła, że dziecko płacze.

Ja np. 1 dobę byłam bez dziecka i bez mojej zgody dziecko nakarmione zostało butlą, ja spałam na porodówce, bo nie było dla mnie miejsca na sali poporodwej. Dopiero na 2 dzień dostałam dziecko i zaczęłam karmić piersią i tragedii nie było?

To taki OFF TOP do tej opieki szpitalnej

Co do odwiedzin, to ja jestem na NIE Tzn. jeśli już ktoś musi to ten mąż niech zaglądnie do sali, ale rodzina na pewno nie powinna mieć wstępu. Co najwyżej w przeszklonym pokoju przy drzwiach. (Tak było u mnie w szpitalu). Jak przychodziła rodzina to matka brała dziecko i wychodziła, a nie że rodzina wchodziła do pokoju.

W moim pokoju leżała laska po CC. Wstać nie mogła sama (musiałam ją podnosić za każdym razem), ledwo stała a co chwila przebierała się w nową koszulę, robiłam MAKIJAŻ!! i szła z tym biednym dzieckiem witać pielgrzymki

Ja chciałam jak najszybciej pokazać moim rodzicom i teściom dziecko, ale nie w szpitalu Jak tylko przyszłam do domu to następnego dnia ich zaprosiłam a bliższą rodzinę gdzieś dopiero z miesiąc później
__________________

Ślub
Pati
Lili
Seona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-24, 15:26   #63
Impersona
Zakorzenienie
 
Avatar Impersona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 726
GG do Impersona
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Luba- ano coś mój syn terminem się nie przejął i z brzucha wyleźć nie chce Chyba myśli, że jest małym słonikiem

Szajka- no to rozumiem, ale z drugiej strony właśnie bez sensu- dlaczego darmowa siła robocza ma wyręczać w pracy kobiety, którym za tę dokładnie pracę się płaci?

Seona- szpital idealny Gdzie rodziłaś, jeśli można spytać?
Impersona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-24, 15:30   #64
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Imperko, pisałam o sytuacji, gdy nie ma wiele personelu, bo nie ma kasy na to. Bo oczywiście, jeśli pielęgniarki są i się opierniczają - to inna bajka
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-24, 15:54   #65
Seona
Zakorzenienie
 
Avatar Seona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Cytat:
Napisane przez Impersona Pokaż wiadomość
Seona- szpital idealny Gdzie rodziłaś, jeśli można spytać?
Czy ja wiem czy taki idealny? Rodziłam w Rzeszowie na Chopina Poprostu personel wywiązywał się z opieki.

Mleka w butelkach było pod dostatkiem, ale jak brałam to zawsze słyszałam (i przy obchodach): "ale proszę karmić piersią i przystawiać dziecko jak najczęściej, nawet po 100 razy dziennie"

Trochę nie rozumiem tej krytyki pielęgniarek: to co w innych szpitalach pielęgniarki nie kąpią dzieci, nie pilnują jak zostają w sali a matka nie może się zajmować bo np. leży na innej sali, bo jest chora czy coś?
__________________

Ślub
Pati
Lili
Seona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-24, 16:06   #66
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Seonka, sama poczytaj co tu dziewczyny w wątku piszą: Odwiedziny musza być, bo mąż czy mama mi posiedzieli przy dziecku jak wychodziłam sie kąpać albo pomagali mi przy dziecku.
No to chyba nie było zbyt różowo w innych szpitalach?

Ja mogę powiedziec jak było u mnie: pielegniarki myły dziecko raz dziennie pod kranem, odbywało się to na sali, one myły i wycierały, matka musiała sobie sama dziecko po kąpieli ubrać. Zero pilnowania dzieci podczas kąpieli matki (czy tam innych wyjść do łazeinki ), poproszenie o przypilnowanie dziecka w nocy było bezczelnością i nie wchodziło w grę, był nakaz bezwzględny karmienia piersia a matki a własciwie jedna, która karmiła butla, była szykanowana. Jak miałas brudne prześcieradło to dostawałas opieprz a nowe prześcieradło dostałas dopiero przed obchodem i zgadnij kto musiał je zmieniać Bo pielegniarki nie sa od tego a poza tym one nie mają czasu. O innych wyskokach już nie będę pisała, bo szkoda czasu.
Tyle lat a ja ciągle pamiętam.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2010-03-24 o 16:07
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-24, 16:12   #67
Seona
Zakorzenienie
 
Avatar Seona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Seonka, sama poczytaj co tu dziewczyny w wątku piszą: Odwiedziny musza być, bo mąż czy mama mi posiedzieli przy dziecku jak wychodziłam sie kąpać albo pomagali mi przy dziecku.
No to chyba nie było zbyt różowo w innych szpitalach?

Ja mogę powiedziec jak było u mnie: pielegniarki myły dziecko raz dziennie pod kranem, odbywało się to na sali, one myły i wycierały, matka musiała sobie sama dziecko po kąpieli ubrać. Zero pilnowania dzieci podczas kąpieli matki (czy tam innych wyjść do łazeinki ), poproszenie o przypilnowanie dziecka w nocy było bezczelnością i nie wchodziło w grę, był nakaz bezwzględny karmienia piersia a matki a własciwie jedna, która karmiła butla, była szykanowana. Jak miałas brudne prześcieradło to dostawałas opieprz a nowe prześcieradło dostałas dopiero przed obchodem i zgadnij kto musiał je zmieniać Bo pielegniarki nie sa od tego a poza tym one nie mają czasu. O innych wyskokach już nie będę pisała, bo szkoda czasu.
Tyle lat a ja ciągle pamiętam.
Luba, gdzie Ty rodziłaś Masakra

Czytam czytam (na razie tylko pobieżnie przeglądnęłam), ale nie rozumiem trochę tego, że nie można iść się wykąpać czy zjeść w spokoju, to co nie można zostawić dziecka w pokoju z koleżankami czy samemu My w swoim pokoju cały czas wychodziłyśmy na zmianę do WC, do gości, i zostawiałyśmy dziecko bez obaw
__________________

Ślub
Pati
Lili
Seona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-03-24, 16:17   #68
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Ja potrzebowałam takiej pomocy jak:
ubranie skarpetek, wyniesienie talerza, zaparzenie ziółek, przelanie wody do mniejszej butelki, podniesienie ręcznika z podłogi
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-24, 16:23   #69
Seona
Zakorzenienie
 
Avatar Seona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;18110854]Ja potrzebowałam takiej pomocy jak:
ubranie skarpetek, wyniesienie talerza, zaparzenie ziółek, przelanie wody do mniejszej butelki, podniesienie ręcznika z podłogi[/QUOTE]I co nie dostałaś takiej pomocy?

U mnie talerze zbierały pielęgniarki, które roznosiły jedzenie.Z resztą nie wiem jakby było w moim szpitalu, bo nie potrzebowałam takiej pomocy ani dziewczyny, które leżały ze mną. Tzn. jedna po CC tragicznie wyglądała i się czuła i to ja musiałam pomagać jej wstawać i obniżać i podwyższać. Nie dzwoniła za każdym razem po pielęgniarki.
__________________

Ślub
Pati
Lili
Seona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-24, 17:28   #70
alkamor
Zakorzenienie
 
Avatar alkamor
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Sk-ce
Wiadomości: 12 413
GG do alkamor
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Cytat:
Napisane przez Seona Pokaż wiadomość
Alkamor, pytam z czystej ciekawości: skoro pielęgniarki w "Twoim" szpitalu były takie fatalne, to nie dawałaś dziecka do kąpieli? Sama kąpałaś? Nie zostawiłaś ani na chwilę dziecka? Jak zmieniałaś podkłady poporodowe? Ciągle ktoś u Ciebie był?

Ja co chwila biegałam do WC to dziecko zostawiałam z koleżankami w pokoju, jak się rozpłakało to przecież ja tam w WC godzin nie spędzałam a koleżanka smoczek wsadziła i dało radę
nie samemu kąpac nie wolno...a u nas dzieci kąpane są na salach.Z tym, że kąpie zawsze jedna i ta sama kobieta która normalnie na dyżurze się nie zajmuje dziećmi...tylko kąpie...nie wiem czemu tak...Jeżeli chodzi o zmianę podkładu to zmieniałam ale ja miałam WC naprzeciwko sali więc starałam się to robić szybciutko bo jak się rozpłakał to już był problem bo moje dziecko niestety bezsmoczkowe ale jak już np chciałam iść wziąć prysznic to się jednak dłużej schodzi

a jeszcze tak poza tym to u nas nie ma tych takich "przeszklonych" łóżeczek-wózeczków dla dzieci.tylko takie stare metalowe i materiał jest jak hamak tam zawiązany
__________________
Kuba

Maja
alkamor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-24, 19:45   #71
ilonkaczapela
Zakorzenienie
 
Avatar ilonkaczapela
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Jedno pytanie mi się dziewczyny nasunęło. Czy dziecko musi być kąpane w szpitalu? Bo ja bym sobie tego nie życzyła (ze względu na florę bakteryjną) i pierwszą kąpiel planuję dziecku zrobić tydzień po urodzeniu. Słyszałam, że w Niemczech to już standard, u nas nie?
Chyba zacznę już oszczędzać na prywatną klinikę Bo jeszcze się nie staramy, więc trochę czasu mam Po tym co czytam tutaj o pielęgniarkach to boję się rodzić w szpitalu
ilonkaczapela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-03-24, 19:48   #72
alkamor
Zakorzenienie
 
Avatar alkamor
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Sk-ce
Wiadomości: 12 413
GG do alkamor
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

nie wiem ale przypuszczam, że chyba tak

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

przy czym raczej taka "pierwsza pierwsza" kąpiel jest raczej wskazana ten śluz i krew przydałoby się zmyć
__________________
Kuba

Maja
alkamor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-24, 20:09   #73
Asiuulka89
Zakorzenienie
 
Avatar Asiuulka89
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 598
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

jestem w szoku z tym dokarmianiem butla. U mnie w szpitalu byl taki nacisk na karmienie piersia ze doprosic sie o butle nie szlo ja nie mialam pokarmu wiec wkoncu na moje zadanie moja dzidzia miala byc karmiona butla to czasami musialam latac po 10 razy aby jej dali a i tak ciagle kazali mi ja przystawiac.

Ja mialam jedynke takze odwiedziny byly tak jak chcialam a Tzet byl ze mna caly czas a wychodzilam do lazienki jak dziecko spalo a przeciez taki noworodek to praktycznie ciagle spi i budzi sie tylko na jedzenie.

nie wypowiadam sie na temat jakbym byla na sali ze wspolokatorka co bym zrobila bo sama nie wiem jakbym sie zachowala
Asiuulka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-24, 20:10   #74
passionfruit
Zakorzenienie
 
Avatar passionfruit
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

alkamor, a u nas w szpitalu tylko dziecko płuczą ale tej całej mazi porodowej nie zmywają, bo ponoć to jest dobre dla skóry dziecka i warto żeby jak najwięcej się wchłonęło.
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
passionfruit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-24, 20:16   #75
alkamor
Zakorzenienie
 
Avatar alkamor
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Sk-ce
Wiadomości: 12 413
GG do alkamor
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

eh no nie wiem ja tam swojego synka kąpię codziennie i kąpałam jak był mniejszy...a z tej mazi to jednak mimo wszystko wolałabym umyć...tym bardziej, że młody miał całe włosy posklejane...pierwszego dnia wieczorem go słabo umyły i następnego jeszcze miał...jakoś tak "niefajnie"
__________________
Kuba

Maja
alkamor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-24, 20:19   #76
ilonkaczapela
Zakorzenienie
 
Avatar ilonkaczapela
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Ta maź ma duże znaczenie dla odporności dziecka. Właśnie chodzi mi oto, żeby nikt mi dziecka nie kąpał. Nawet prosto po porodzie. Można jedynie dziecko wytrzeć iwodą lekko przetrzeć twarz, ale resztę chciałabym zostawić. I mówicie, że w szpitalach nikt sięnie pyta o zgodę na umycie dziecka?
ilonkaczapela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-24, 20:40   #77
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Rany, ale ta maź to śmierdzieć musi chyba Ja tam chcę normalnie dziecko mieć umyte i potem też myć. Nie każda nowinka musi faktycznie być ok.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-24, 20:43   #78
alkamor
Zakorzenienie
 
Avatar alkamor
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Sk-ce
Wiadomości: 12 413
GG do alkamor
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

no właśnie też mi się wydaje...a krew etc to jednak chyba tam dopiero się bakterie mogą mnożyć poza tym dziecko nie jest "lekko upaprane" tylko jest w tym cały upierdzielone...brrr...mn ie to jakoś nie przekonuje
__________________
Kuba

Maja
alkamor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-24, 20:45   #79
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Alkamor, chyba pierwszy raz się zgadzamy
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-03-24, 20:54   #80
ilonkaczapela
Zakorzenienie
 
Avatar ilonkaczapela
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Ja nikogo nie próbuję do niczego przekonywać, pytam się jedynie, czy można sobie zażyczyć, żeby dziecko nie było kąpane?
ilonkaczapela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-24, 21:00   #81
alkamor
Zakorzenienie
 
Avatar alkamor
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Sk-ce
Wiadomości: 12 413
GG do alkamor
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18118801]Alkamor, chyba pierwszy raz się zgadzamy [/QUOTE]



zresztą tak jak właśnie pisała szajajaba nie każde "nowości" są "fajne" kurcze jakby teraz zrobiła się bardziej popularna urynoterapia to też byście stosowały ?? bo są osoby które z całą stanowczością przekonują, że np smarowanie rozstępów własnym moczem je wybiela...a niektórzy go nawet piją bo podobno na coś tam pomaga...

no ale nie żebym chciała skłaniać kogoś do zmiany decyzji tak mi się nasunęło poprostu

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

Cytat:
Napisane przez ilonkaczapela Pokaż wiadomość
Ja nikogo nie próbuję do niczego przekonywać, pytam się jedynie, czy można sobie zażyczyć, żeby dziecko nie było kąpane?
nie no Ok ale przyznam, że pierwszy raz się spotykam, żeby ktoś PO PORODZIE nie chciał kąpac dziecka dlatego jestem taka zdziwiona
__________________
Kuba

Maja
alkamor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-24, 21:40   #82
Seona
Zakorzenienie
 
Avatar Seona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Cytat:
Napisane przez alkamor Pokaż wiadomość
nie samemu kąpac nie wolno
Jeżeli chodzi o zmianę podkładu to zmieniałam ale ja miałam WC naprzeciwko sali więc starałam się to robić szybciutko bo jak się rozpłakał to już był problem bo moje dziecko niestety bezsmoczkowe ale jak już np chciałam iść wziąć prysznic to się jednak dłużej schodzi

a jeszcze tak poza tym to u nas nie ma tych takich "przeszklonych" łóżeczek-wózeczków dla dzieci.tylko takie stare metalowe i materiał jest jak hamak tam zawiązany
Ad.1. Ale to jak się rozpłakał te 15 minut można poświęcić na kąpiel chyba, nic się nie stanie. Ja tam wychodziłam do WC i kąpać się i zostawiałam małą

Ad. 2.

Cytat:
Napisane przez ilonkaczapela Pokaż wiadomość
Jedno pytanie mi się dziewczyny nasunęło. Czy dziecko musi być kąpane w szpitalu? Bo ja bym sobie tego nie życzyła (ze względu na florę bakteryjną) i pierwszą kąpiel planuję dziecku zrobić tydzień po urodzeniu.

Słyszałam, że w Niemczech to już standard, u nas nie?
Ad.1. W naszych szpitalach to pierwsza kąpiel to raczej standard. A te inne (przynajmniej u mnie w szpitalu) to poprostu pielęgniarka mówiła, że zaczynają kąpać i można przywozić dzieci. Nikt obecności nie sprawdzał i jak matka by sobie nie życzyła to pewnie nie musiała oddawać dziecka

Ad.2. Też słyszałam o tych niemieckich pomysłach. Jak mi dziecko ubierali na wyjście ze szpitala to wspominała o tym, ale dla mnie to głupota

Cytat:
Napisane przez Asiuulka89 Pokaż wiadomość
a wychodzilam do lazienki jak dziecko spalo a przeciez taki noworodek to praktycznie ciagle spi i budzi sie tylko na jedzenie.
No właśnie. Ja też wychodziłam jak dziecko spało.

Cytat:
Napisane przez alkamor Pokaż wiadomość
eh no nie wiem ja tam swojego synka kąpię codziennie i kąpałam jak był mniejszy
Ja tak samo. Nie wyobrażam sobie nie wykąpać dziecka przed snem. Kilka razy nie chciało mi się, to mi się co chwila budziła.
__________________

Ślub
Pati
Lili
Seona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-24, 21:49   #83
alkamor
Zakorzenienie
 
Avatar alkamor
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Sk-ce
Wiadomości: 12 413
GG do alkamor
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

seona - no własnie też ze względu na te łóżeczka w których mało która matka trzyma dziecko nie wychodziłam za bardzo bo nie chciałam go tam wkładać a na łóżku u siebie bałam się zostawić.Co do płaczu to wiesz...teraz już tak bardzo mnie płacz nie rusza jeżeli wiem, że wsio jest OK ale te pierwsze dni po porodzie to mi się serce krajało
__________________
Kuba

Maja
alkamor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-25, 00:07   #84
katakumba
Zakorzenienie
 
Avatar katakumba
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

ja wykapalam mloda tydzien po porodzie a wczesniej myalam ja ciepla woda i myjka, ale raczej takie wycieranie.
takie zalecenia, mnie powiedziala moja vh podobnie jak ilonceczapeli

i ta "maz" nie smierdzi
i owszem, krew na wlosach byla, ale tej sie pozbylylam w ciagu pierwszych kilku godzin po porodzie
__________________
swoje rady zwin w ciasny rulonik i rozwaz znaczenie slowa "czopek"

Haters gonna hate.
Potatoes gonna potate.



katakumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-25, 06:26   #85
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Cytat:
Napisane przez ilonkaczapela Pokaż wiadomość
Ta maź ma duże znaczenie dla odporności dziecka. Właśnie chodzi mi oto, żeby nikt mi dziecka nie kąpał. Nawet prosto po porodzie. Można jedynie dziecko wytrzeć iwodą lekko przetrzeć twarz, ale resztę chciałabym zostawić. I mówicie, że w szpitalach nikt sięnie pyta o zgodę na umycie dziecka?
Ja mojego najmłodszego dostałam na własność gdzieś trzy godziny po cięciu, zaraz po tym jak z bloku operacyjnego przwiezli mnie pooperacyjną. Potem na salach już nikt go nie kąpał (starsze dzieci były myte co dzień pod kranem).
Nie śmierdział, pachniał wyprasowanymi ubraniami, tylko twarz i szyję myłam mu wodą z czajnika.

Cytat:
Napisane przez Asiuulka89 Pokaż wiadomość
a wychodzilam do lazienki jak dziecko spalo a przeciez taki noworodek to praktycznie ciagle spi i budzi sie tylko na jedzenie.
Wbrew temu, to nie tak łatwo dziecko uśpić, bo wciąż go budzą na badanie, ważenie, mierzenie. A potem jednej współspaczki przychodzi gość i nawija o swoim nowym samochodzie, imprezach i policji, do drugiej przychodzi córeczka i swojej malutkiej siostrzyczce nakręca pozytywkę, a że malutka jeszcze nie reaguje, to prezentuje kolejne piszczące zabawki.

Edytowane przez 749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573
Czas edycji: 2010-03-25 o 09:07
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-25, 06:53   #86
passionfruit
Zakorzenienie
 
Avatar passionfruit
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Cytat:
Napisane przez ilonkaczapela Pokaż wiadomość
Ta maź ma duże znaczenie dla odporności dziecka. Właśnie chodzi mi oto, żeby nikt mi dziecka nie kąpał. Nawet prosto po porodzie. Można jedynie dziecko wytrzeć iwodą lekko przetrzeć twarz, ale resztę chciałabym zostawić. I mówicie, że w szpitalach nikt sięnie pyta o zgodę na umycie dziecka?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18118625]Rany, ale ta maź to śmierdzieć musi chyba Ja tam chcę normalnie dziecko mieć umyte i potem też myć. Nie każda nowinka musi faktycznie być ok.[/QUOTE]

Cytat:
Napisane przez alkamor Pokaż wiadomość
no właśnie też mi się wydaje...a krew etc to jednak chyba tam dopiero się bakterie mogą mnożyć poza tym dziecko nie jest "lekko upaprane" tylko jest w tym cały upierdzielone...brrr...mn ie to jakoś nie przekonuje
Cytat:
Napisane przez katakumba Pokaż wiadomość
ja wykapalam mloda tydzien po porodzie a wczesniej myalam ja ciepla woda i myjka, ale raczej takie wycieranie.
takie zalecenia, mnie powiedziala moja vh podobnie jak ilonceczapeli

i ta "maz" nie smierdzi
i owszem, krew na wlosach byla, ale tej sie pozbylylam w ciagu pierwszych kilku godzin po porodzie
Właśnie u nas w szpitalu tak jest. Płuczą dziecko, wycierają i zostwiają tą maź. Co prawda nie na tydzień, co prawda nie na tydzień, ale trochę ma możliwość się wchłonąć. A maź nie śmierdzi....
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
passionfruit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-25, 07:22   #87
ilonkaczapela
Zakorzenienie
 
Avatar ilonkaczapela
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Dzięki dziewczyny za odpowiedź. A rodziłyście w polskim szpitalu?
ilonkaczapela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-25, 07:24   #88
passionfruit
Zakorzenienie
 
Avatar passionfruit
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

ja rodziłam w PL. Dokładnie w Toruniu. Szpital dosyć "nowoczesny" i pracownicy nie twardo trzymający się metod z prl. Dzieci nie są karmione butelkami tylko z kieliszka, mycie jak napisałam.
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
passionfruit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-25, 09:11   #89
katakumba
Zakorzenienie
 
Avatar katakumba
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

ja rodzilam w anglii. ale to, co sia dzialo z dzieckiem zalezalo ode mnie bo jak pisalam po 6 godzinach od porodu zostalysmy wypisane do domu
__________________
swoje rady zwin w ciasny rulonik i rozwaz znaczenie slowa "czopek"

Haters gonna hate.
Potatoes gonna potate.



katakumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-25, 09:46   #90
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Wizyty w szpitalu po porodzie - TAK czy NIE?

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Ja tak sobie czytam i czytam... I w każdym prawie poście zdanie, że: gdyby nie mąż, mama, ktos tam, to nie miałby kto zająć się dzieckiem, kiedy ja ide się umyc itd.

I taką mam refleksję: Czy nie wydaje sie Wam, że od pomocy i opieki nad dzieckiem i nad matka sa w szpitalu PIELĘGNIARKI?
Teoretycznie to one są, ale praktycznie z tym zajmowaniem się maluszkami jest różnie z kilku powodów. Czasem po prostu im się nie chce, a czasem jest ich za mało aby jednocześnie pomagać kobietom i zajmować się ich maluszkami.

W szpitalu, w którym rodziła przez cc moja bratowa dzieciaczka dano jej wspaniałomyślnie tuż po wybudzeniu z narkozy. Świetnie, że dbają o kontakt matki z dzieckiem tylko czy ktoś pomyślał o tym, jak taka kobieta rozerżnięta na pół ma się tym dzieckiem zająć jeśli nie jest w stanie nawet usiąść na łóżku? My robiliśmy dyżury po kolei - każda osoba przez np. 2h, a w nocy pomagała jej przy dziecku sąsiadka z pokoju, która była już 2 tygodnie po zabiegu a przebywała w szpitalu gdyż miała maluszki - wcześniaki (bliźnięta) i "leżała" jako matka karmiąca. Przy czym pani ta nie miała zastrzeżeń do odwiedzin, gdyż sama podzielała zdanie, że personel nie zapewnia odpowiedniej pomocy (no zresztą chyba dobitnie o tym świadczył fakt, że w nocy wstawała do dziecka mojej bratowej, bo jej maluszki były w inkubatorach, więc nie musiała nocą się nimi opiekować).

Cytat:
Kiedy rodziłam pierwsze dziecko to był jeszcze czasy, kiedy żadnych odwiedzin nie było absolutnie! Z mężem mozna było sobie pogadac przez okno (z drugiego piętra) A mój maż, żeby zobaczyc dziecko zaraz po porodzie musiał sie przebrac za lekarza
Ale dziecie nie leżały na sali z matkami. Dostawałyśmy je tylko do karmienia. I wiecie, jakos wtedy było komu te dzieci myc, zajmowac sie nimi, jakoś matki od pierwszych chwil po porodzie nie musiały kuśtykać i dzeici przewijać... Matki po porodzie po prostu miały te pare dni na wypoczynek. Panie pielęgniarki (a właściwie uczennice na praktyce) zmieniały nam posciel, co chwilę chciały poprawiac poduszki No relaks pełny.
To te czasy bezpowrotnie minęły. W jednym ze szpitali spotkałam się z sytuacją, że bliskiej mi osobie nie wydano pościeli na łóżku bo "nie ma" i musieliśmy lecieć do domu po poduszkę, kołdrę i owleczki...

Cytat:
Po urodzeniu drugiego dziecka przeżyłam coś takiego, czego nikomu nie życzę. Ale to juz był czasy, kiedy dziecko leżało z mamą na sali. I w tym momencie od samego początku trzeba było wszytsko samemu robić, wielkie zero jesli chodzi o pomoc pielęgniarki. I wielka szkoda, że my sie do tego przyzwyczajamy, uważamy, ze tak powinno byc, że matka po porodzie ma od razu "wstać, otrzepac spódnice i do roboty". A jak nie ona to jej mąż, matka czy teściowa. Jak długo kobieta jest w szpitalu tak długo to pielegniarki powinny w duzej mierze opiekowac sie dzieckiem i matką.
Ponieważ my w tym szpitalu zostajemy nie dlatego, ze nam się tam tak podoba ale podobno dlatego, że mamy dojść do siebie po porodzie, muszą sprawdzić czy wszytsko z nami i z dzieckiem w porzadku.

Te wszytskie odwiedziny, te wieczne tłumy sa tolerowane przez pielęgniarki i inny personel szpitalny, nawet jesli w regulaminie jest napisane inaczej. Dlaczego? Nie dlatego, że one takie dobre są ale dlatego, ze maż czy babcia robią to co powinna robić własnie pielęgniarka. Zacznijmy moze wymagac odpowiedniej opieki od personelu szpitalnego zamiast wygladać z wytęsknieniem kogos z rodziny, kto będzie z dzieckiem siedział jak pójdziemy sie kąpać.
Tam gdzie zamierzam rodzić można sobie opłacić osobny pokój, w którym jeśli się chce można przygarnąć na noc małżonka. Nikomu się dzięki temu nie przeszkadza. Chociaż zgadzam się, że pomoc pielęgniarek była by wskazana, ale raczej nie ma na to za bardzo co liczyć.

Nie wiem czy kobieta tuż po porodzie ma siłę i ochotę "walczyć o sprawę" czyli odpowiednią obsługę ze strony personelu medycznego.

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Zacznijcie może rodzić w domach. Po prostu będzie łatwiej pod każdym względem. I będzie się łatwiej zająć dzieckiem od razu po porodzie, bo we własnym domu i będzie można przyjmować tłumy gości.
Wiem, że to miała być ironia z twojej strony, ale prawdę mówiąc to ja chętniej rodziłabym w domu niż w szpitalu i to bynajmniej nie względu na gości, tylko na warunki. Powstrzymuje mnie przed tym jedynie brak doświadczenia i strach przed nieznanym oraz obawa o zdrowie dziecka i pierwszą opiekę poporodową.

-----------------------------
Nie bronię oczywiście pielęgniarek, prawdę mówiąc uważam, że podejście wielu z nich pozostawia wiele do życzenia, ale jakoś nie sądzę, że będę miała siły zmieniać świat tuż po porodzie, skoro czasem zupełnie bez żadnych dolegliwości poddaję się wobec polskiej służby zdrowia i kapituluję wobec bezsensu niektórych rozwiązań.

Natomiast przyznam szczerze, że nigdy nie patrzyłam na problem odwiedzin w szpitalu z "waszej strony". Po pierwsze pewnie dlatego, że nigdy nie leżałam w szpitalu jako pacjent, więc nie wiem jak to jest (pomijam moje "leżenie" w celu wykonania badań bo to był 1 dzień i nawet nie przebierałam się w piżamę). Jako odwiedzający też nigdy nie byłam zainteresowana innymi ludźmi niż osoba, którą konkretnie odwiedzam i też starałam się zawsze być dyskretna, nieupierdliwa, i nie przesiadywać tam godzinami. Przyznam, że rzuciłyście mi nowe światło na tę sprawę i teraz cieszę się, że zdecydowaliśmy się na prywatny pokoik, wiem, że dzięki temu moi goście nie będą nikomu przeszkadzać - mam taką nadzieję. Ja po prostu wolę "odbębnić" to w szpitalu, gdzie wiem, że dłużej niż 1-2 h nie posiedzą niż mieć cały dom ludzi przez kilka dni w sytuacji gdy pewnie będę bardziej chciała jakiegoś spokoju...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2010-03-25 o 09:51
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:08.