Kobieta za kółkiem TIR`a...

mietowka84 · 2015-03-30, 09:41

Hej, czy są tutaj jakies dziewczyny co jezdza albo chcialaby jezdzic na TIR-ze?

dryda · 2015-03-30, 09:57

Nigdy nie próbowałam, ale przyznaję, że chętnie siadłabym za sterami takiej maszyny.
To musi być niesamowite uczucie wszystko widzieć z góry

A Ty jeździłaś?

mietowka84 · 2015-03-30, 10:28

Nie, ale marzy mi sie.

scary_mary · 2015-04-02, 20:47

Kiedys kolezanka ze studiow prowadzila samochody takich gabarytow. Jej rodzice mieli duze gospodarstwo i ona wlasnie jezdzila ze zbiorami do skupu. Mowila, ze jest ok, ale wlasnie, ze faceci stojacy z nia w kolejce byli dosc zszokowani - zwlaszcza, ze ona byla drobna blondynka uwielbiajaca rozowy kolor. Tak kiedys sie wygadala, jak powiedzialysmy, ze podziwiamy ja za jazde samochodem (fiatem) po Poznaniu. Szczeka nam po prostu opadla i jedyne, co potrafilysmy wydusic to "wooow, ja nie wiem, czy bym potrafila".

Jeszcze jazda po autostradzie jest pewnie ok, chociaz trzeba miec oczy dookola glowy, no i brak tego wstecznego lusterka w srodku. Jednak jezdzenie w nowe miejsca, gubienie sie, gdy nawigacja wyprowadzi w pole i najgorsze - zawracanie w waskich uliczkach i w ogole manewrowanie czyms tak wielkim powoduje, ze raczej na pewno nigdy nie zostane kierowca wielkogabarytowego pojazdu. Chyba, ze mi sie cos odmieni.

Zycze Powodzenia OP, jesli sie zdecydujesz. Babki (wiekszosc babek) za kierownica sa jakies bezpieczniejsze - zachowuja wiekszy odstep, nie przeskakuja z pasa na pas, maja wiecej cierpliwosci.

Aha, jezdzilam TIRem, ale jako pasazer (jak lapalam stopa). Rzeczywiscie fajnie, tak wysoko.

2015-03-30, 09:41	#1
mietowka84 Rozeznanie Zarejestrowany: 2014-08 Wiadomości: 694	Kobieta za kółkiem TIR`a... Hej, czy są tutaj jakies dziewczyny co jezdza albo chcialaby jezdzic na TIR-ze? __________________ Lubię czytać Każdy kot to czarodziej, w którego głowie dzieje się więcej, niż możemy sobie wyobrazić.

2015-03-30, 09:57	#2
dryda Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-10 Wiadomości: 799	Dot.: Kobieta za kółkiem TIR`a... Nigdy nie próbowałam, ale przyznaję, że chętnie siadłabym za sterami takiej maszyny. To musi być niesamowite uczucie wszystko widzieć z góry A Ty jeździłaś?

2015-03-30, 10:28	#3
mietowka84 Rozeznanie Zarejestrowany: 2014-08 Wiadomości: 694	Dot.: Kobieta za kółkiem TIR`a... Nie, ale marzy mi sie. __________________ Lubię czytać Każdy kot to czarodziej, w którego głowie dzieje się więcej, niż możemy sobie wyobrazić.

2015-04-02, 20:47	#4
scary_mary Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-03 Lokalizacja: UK Wiadomości: 139	Dot.: Kobieta za kółkiem TIR`a... Kiedys kolezanka ze studiow prowadzila samochody takich gabarytow. Jej rodzice mieli duze gospodarstwo i ona wlasnie jezdzila ze zbiorami do skupu. Mowila, ze jest ok, ale wlasnie, ze faceci stojacy z nia w kolejce byli dosc zszokowani - zwlaszcza, ze ona byla drobna blondynka uwielbiajaca rozowy kolor. Tak kiedys sie wygadala, jak powiedzialysmy, ze podziwiamy ja za jazde samochodem (fiatem) po Poznaniu. Szczeka nam po prostu opadla i jedyne, co potrafilysmy wydusic to "wooow, ja nie wiem, czy bym potrafila". Jeszcze jazda po autostradzie jest pewnie ok, chociaz trzeba miec oczy dookola glowy, no i brak tego wstecznego lusterka w srodku. Jednak jezdzenie w nowe miejsca, gubienie sie, gdy nawigacja wyprowadzi w pole i najgorsze - zawracanie w waskich uliczkach i w ogole manewrowanie czyms tak wielkim powoduje, ze raczej na pewno nigdy nie zostane kierowca wielkogabarytowego pojazdu. Chyba, ze mi sie cos odmieni. Zycze Powodzenia OP, jesli sie zdecydujesz. Babki (wiekszosc babek) za kierownica sa jakies bezpieczniejsze - zachowuja wiekszy odstep, nie przeskakuja z pasa na pas, maja wiecej cierpliwosci. Aha, jezdzilam TIRem, ale jako pasazer (jak lapalam stopa). Rzeczywiscie fajnie, tak wysoko. Edytowane przez scary_mary Czas edycji: 2015-04-02 o 20:48

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)