|
Notka |
|
Dom, mieszkanie, nieruchomości Szukasz domu, mieszkania lub nieruchomości? Masz już upatrzone lokum i czeka cię remont? Dobrze trafiłeś - tutaj wymieniamy się wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2013-04-24, 20:23 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Newcastle
Wiadomości: 1 707
|
malutki warzywniak, czyli bierzemy się do pracy
cześć Dziewczyny!
Na początku od razu się tłumaczę, jeśli już jest taki wątek, że szukałam i nic A więc tak- w tym roku przeprowadziliśmy się do domku. Duże podwórko i kawał ogrodu. Wydzieliłam troszkę ziemi i postanowiłam zrobić ogródek warzywny. I teraz pytanie - z czym to się je? Jakieś strony przeglądałam, mniej więcej wiem od czego zacząć, ale zawsze są jakieś pytania w trakcie. Macie może jakieś dobre rady, albo same dopiero planujecie przygodę? Moim marzeniem od małego jest pójść za dom wziąć ogórka, pomidorka czy rzodkiewkę i zrobić sobie pyszną, świeżą sałatkę Na początek myślałam właśnie o rzodkiewce, pomidorze, ogórku a do tego sałata, koperek, cebula, marchew. Jak to będzie wyjdzie w planie. Mam nadzieję, że znajdą się wśród Was nowe, albo i "stare" ogrodo-warzywo-maniaczki i będziemy mogły się tu nawzajem wspierać i udzielać sobie jakże cennych rad
__________________
|
2013-04-25, 14:44 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 97
|
Dot.: malutki warzywniak, czyli bierzemy się do pracy
Trochę doświadczenia mam więc jakby co to służę radą
Mam ogród warzywny na działce, więc staram się żeby nie był zbyt wymagający, bo zaglądam do niego 2-3 razy w tygodniu. Dawno już wyszłam poza popularne warzywa i coraz bardziej eksperymentuję. W tym roku sieję salsefię, skorzonerę, pasternak i wysadzam rozsadę karczocha. Oczywiście typowe pewniaki też się znajdą, jak np. cukinia, czy ogórki. Gleba w moim ogródku jest kiepska, bardzo pylasta, nie utrzymuje wilgoci i ma tendencję do zaskorupiania. Mimo tego nie używam żadnych nawozów, poza kompostem i obornikiem końskim (mam dostęp ale używam rzadko). Moja pierwsza rada: bierz się już do pracy! Wiele warzyw wysiewa się w kwietniu, a niektóre nawet w marcu. Przekop ziemię, usuń chwasty i wydziel sobie kwatery. Najlepiej rozrysuj je sobie na kartce (schematycznie). Dzięki temu łatwiej Ci będzie coś zaplanować, a potem plan zrealizować. Dobrze jest taką kartkę zachować, żeby pamiętać co gdzie rosło, ponieważ w uprawie bardzo ważne jest zmianowanie. Nie ma mowy żeby przez dwa lata z rzędu na tej samej grządce rosły warzywa z tej samej rodziny. Najlepiej żeby przerwa wyniosła 3-4 lata. Dlatego lepiej zrobić plan niż iść na żywioł, chyba, że masz bardzo dobrą pamięć W sumie to pominęła najważniejsze pytanie: jaką glebę masz w ogrodzie? Jeżeli masz problem to weź trochę ziemi w dłoń i zobacz czy są w niej ziarna piasku, jaki ma kolor, czy mocno brudzi ręce? Pewne właściwości np. zawartość próchnicy można określić organoleptycznie. Nie ma co się przejmować jak okaże się w tym sezonie, że warzywa rosną słabo. Czasem wystarczy nawożenie organiczne, ale bywa, że gleba jest bardzo słaba i wtedy można zrobić podwyższone rabaty lub wały (jak w permakulturze). Kolejna sprawa: jeżeli masz miejsce to koniecznie postaraj się o kompostownik. Nie ma nic lepszego od kompostu. To czarne złoto ogrodnika. Potrafi uratować nawet najgorszą glebę. Co do wyboru gatunków to przemyśl czy nie warto by było wysiać trochę warzyw, które są trudno dostępne w handlu. Czy nie chciałabyś mieć np. własnego groszku cukrowego? Pamiętaj też o tym, że wiele roślin wysadza się z rozsady. Takie pewniaki to miedzy innymi: cukinia, kabaczek i ogórek. Jeżeli zapewnisz im w miarę żyzną glebę, słońce i sporo wody to odwdzięczą się dobrymi plonami, a jak się rozrosną to praktycznie nie trzeba będzie ich pielić. Co do rozsady to jest podstawowa kwestia: będziesz sama ją produkować z nasion (już najwyższy czas!), czy masz dostęp do rozsady dobrej jakości? Często udawało mi się dostać świetną rozsadę np. na targu. Ta produkowana na parapecie będzie początkowo delikatniejsza od tej uzyskanej przez producenta w szklarni. To tak kilka informacji na szybko. Postaram się je jeszcze uzupełnić. Jeżeli będziesz miała jakieś pytania to pisz, postaram się na nie odpowiedzieć |
2013-04-25, 15:24 | #3 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
|
Dot.: malutki warzywniak, czyli bierzemy się do pracy
Popieram poprzedniczkę.
Też mam ogródek i już od paru dni w nim grzebię. Posadziłam czosnek,cebulę z dymki, marchew,pietruszkę,buraki ,rzodkiewkę. Po niedzieli posieję ogórki i od razu przykryję osłoną z agrowłókniny ogrodniczej/To taka jakby tkanina cienka ,biała,przepuszczająca powietrze ale roślinki pod nia nie zmarzną w razie przymrozków. Mam też namiot foliowy na pomidory. Polecam też uprawiać dynię. I tę na pestki i inne rodzaje. Edytowane przez grubella Czas edycji: 2013-04-25 o 15:25 |
2013-04-25, 15:37 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Newcastle
Wiadomości: 1 707
|
Odp: malutki warzywniak, czyli bierzemy się do pracy
Ziemia już przygotowana dzięki dobremu sąsiadowi który z rozmachu przygotowując sobie zrobił to i u mnie.
Poza tym obok mam giełdę, gdzie jutro się wybieram a nuż już coś jutro zacznę grzebać. Tesciowa obiecała mi załatwić pomidorki - tradycyjne i koktajlowe. Z tym planowaniem i rysowaniem to bardzo dobry pomysł. Co do warzyw - na początku myslalam o czymś dla siebie do codziennej konsumpcji ;-) jeśli się w to wkrece to zagospodaruje większą przestrzeń (bo nadal została kupa nieużytków) i rozszerze "działalność" na coś co chętnie też odsprzedam Co do ziemi. Gdzieś tam kiedyś coś już było sadzone. Sama w ubiegłym roku poradziłam słoneczniki, których silnie potrzebowałam na swoje wesele. Bez zadnych problemow a nawet wiekszego przykładania się miałam co chcialam. Chyba że słoneczniki są tak "banalne" i nie wymagające nie wiem nie znam się ;-)
__________________
|
2013-04-25, 17:12 | #5 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
|
Dot.: malutki warzywniak, czyli bierzemy się do pracy
Jeżeli troszkę się do tego przyłożysz to na pewno się uda.
Trzeba wyrywać chwasty aby roślinkom dostepu do slońca nie zasłaniały i cennych skladników z ziemi nie wyciągały. Przy sianiu nasion czy sadzeniu rozsady pamiętaj o odpowiedniej głębokości sadzenia. Pomidory mozna posadzić głębiej bo utworzą dodatkowe korzenie ale np.sałatę to już nie.Nasiona też nie za głęboko.I nie za gęsto.Przed ptakami trzeba czasem chronić.A najgorszy w ogródku jest kret czy jakieś nornice. Zobacz czy tam w poblizu kopców gdzieś nie ma. Fasolkę szparagową dobrze mieć jak lubisz.Są formy niskie karłowe i tyczne dla ktorych trzeba podpór.Tylko fasola nie lubi przymrozków więc najlepiej siać po 8 maja. Groszek to jak najszybciej trzeba siać.On przymrozkow się nie boi. ---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ---------- Giełda to ta w Elizówce? Edytowane przez grubella Czas edycji: 2013-04-25 o 17:11 Powód: błąd |
2013-04-25, 21:43 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Newcastle
Wiadomości: 1 707
|
Dot.: malutki warzywniak, czyli bierzemy się do pracy
dokładnie. z podwórka mam widok na giełdę
mój "kawałeczek ziemi" jest położony z dala od drzew wszelkich, tak że słońca roślinkom będzie pod dostatkiem. ale krety.. tu jest gorzej. jak po zimie przeszłam się na ogród to tragedia . prawie kopiec na kopcu. dziadek próbował z nimi walczyć, ale z marnym skutkiem jak widać. dzisiaj byłam w markecie na zakupach i złapałam w pośpiechu nasionka ogórków i pekinki. nie wiem czy dobrze zrobiłam i czy jest sens, ale majątku nie wydałam. w ogóle na razie myślę żeby wszystkiego po trochu- po jednym rządku zasiać. myślę, że wtedy zobaczę co się przyjmie, a co będzie wymagało dużo pracy i poświęcenia. ale - chyba się powtórzę - najbardziej zależy mi na ogórkach, pomidorach, sałacie i rzodkiewce. i chyba od tego zacznę. a właśnie, wiecie może jak to jest z rzodkiewką ? głęboko, płytko? nasiona, rozsady? uff a to dopiero początki, muszę się zaopatrzyć w jakąś motykę
__________________
|
2013-04-25, 22:29 | #7 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
|
Dot.: malutki warzywniak, czyli bierzemy się do pracy
Rzodkiewkę sieje się w rządku. Od razu nasionka do ziemi. Nie za gęsto. Nasionko od nasionka tak ze 2-3 cm.Ale jak będzie gęściej to też nic się nie stanie.Zrobić jakby płytki rowek na równej ziemi, jakimś grubszym kijem albo trzonkiem motyki i siać. zakrywać ziemią aby lekko było przysypane.rzodkiewka jest nieproblemowa,rośnie wszędzie.Można przykryć włókniną albo folią to szybciej będzie.I podlewać dużo aby się tworzyły duże rzodkiewki.
Kapusta pekińska to wymaga raczej rozsady aby główki miała. Trzeba posiać w rządku ale nie za dużo. I potem jak te roślinki wyrosną to delikatnie wyrwać i posadzić jeszcze raz w odstępach. Ogórki wymagają ciepła.Można siać już teraz ale koniecznie aż do czerwca muszą być okryte przed zimnem. Nie lubią nocnego zimna i nie okryte żółkną.też muszą być dobrze podlewane bo mają krótkie korzenie i szybko wysychają. Z kretami to ja też walczę.Tylko niestety zawsze przegrywam. |
2013-04-27, 19:59 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 150
|
Dot.: malutki warzywniak, czyli bierzemy się do pracy
hej właśnie też "zaczynam" swój pierwszy ogródek. Tyle ze działeczke to ja mam za blokiem.
No i...szczerze nie mam zielonego pojecia o tym,wiec ja prosze o PODSTAWOWE rady. Co chce siac? Pomidory, ogórki, marchew, rzodkiewke , cebule , szczypiorek, truskawki i właśnie nie wiem co cjeszcze? Czy mogłabym prosić dokladnie o napisanie co i jak ? Jak sadzic ? Ile podlewać ? A moze jest jakis poradnik dla laików ? Słoneczko jest caly dzien na działce. Gleba podobno baardzo dobra.
__________________
Eryczek
30.11.2012 r. - godz. 18:35 ,60 cm i 3800 g szczęścia |
2013-04-28, 09:38 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 958
|
Dot.: malutki warzywniak, czyli bierzemy się do pracy
To ja też dorzucę swoje 3 grosze
Po pierwsze, zazdroszczę kawałka ziemi Ja kombinuję co mogę w pojemnikach. Właściwie co ważniejsze rady już padły, ale ja jeszcze podpowiem (jako, że chcesz i ogórki i pomidory), że niektóre rośliny nie lubią obok siebie rosnąć. Właśnie np. pomidorów i ogórków nie powinno się sadzić obok siebie. U mnie masz ściągę co lubi jakie towarzystwo a jakie nie: Uprawa współrzędna - mam nadzieję, że Ci pomoże Natomiast fajnie jest zasiać w ogródku warzywnym aksamitki / nagietki - odstraszają one szkodniki. Jak posadzisz nasturcję to podziała ona jak roślina-pułapka na mszyce (odciągnie je od Twoich głównych upraw). Pozdrawiam i powodzenia! Koniecznie pochwal się co i jak zadecydujesz posadzić
__________________
...no day but today... |
2013-04-28, 15:11 | #10 | |
DOMator
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 151
|
Dot.: malutki warzywniak, czyli bierzemy się do pracy
Cytat:
|
|
2013-04-28, 18:50 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Newcastle
Wiadomości: 1 707
|
Dot.: malutki warzywniak, czyli bierzemy się do pracy
cieszę się, że jest nas już troszkę więcej
co do towarzystwa- ogórki i pomidory rozsadzę po dwóch różnych stronach. ogórki będą miały towarzystwo w postaci kopru, a pomidory rzodkiewki. Reszta warzyw gdzieś tam się zmieści, ale właśnie na tym najbardziej mi zależy. reszta to już tak okazjonalnie, co by do zupy wrzucić a co nie. Muszę zrobić listę co muszę sadzić z rozsadów, a co mogę z nasion. Gdyby któraś z Was mogła coś na ten temat napisać, jeśli chodzi o te "popularne" warzywka, byłabym bardzo wdzięczna
__________________
|
2013-04-29, 01:37 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 97
|
Dot.: malutki warzywniak, czyli bierzemy się do pracy
patrycjja z tych o których pisałaś to:
pomidory - wszystkie odmiany tylko z rozsady. ogórek - warto mieć kilka roślin z rozsady, dzięki temu ma się szybsze zbiory, ale resztę nasion można wysiać do gruntu. Pomidorki sieje się gniazdowo, tzn. nie robi się rzędu tylko punkty po 2-3 nasionka w każdym. Musisz też pilnować rozstawu, bo ogórek potrafi się nieźle rozrosnąć. Więc te punkty lub gotową rozstawę umieszczasz co 30 cm, ale musisz zostawić z 100 - 150 cm 'na bokach' żeby roślina miała gdzie się rozrastać. Nie wiem czy zrozumiesz co miałam na myśli, bo nie wiem jak to sensownie napisać Ogórek potrafi szczelnie pokryć całą grządkę. Wszystko co posiejesz blisko niego zostanie zagłuszone. sałata - z rozsady, jeszcze nie udało mi się wiosną wyprodukować samemu rozsady dobrej jakości, zawsze wychodzi jakaś wyciągnięta, dlatego kupuję gotową, ale jeżeli chcesz poeksperymentować to warto spróbować, a może się uda? koper - z siewu, najlepiej w rządku rzodkiewka - z siewu Inne z tych popularniejszych: fasola szparagowa - z siewu groszek - z siewu bób - z siewu cukinia - raczej z rozsady, z siewu bardzo późno owocuje burak - z siewu marchewka - z siewu kalarepa - z siewu tak jak napisała scoiatael86 bardzo ważna jest allelopatia. Można sobie zniszczyć całą uprawę poprzez złe sąsiedztwo. Aksamitka na brzegu grządki to fantastyczny pomysł! Zawsze mam gdzieś aksamitki i nie mam problemu ze ślimakami, a i innych robali niezbyt dużo. Nieźle sprawdza się też facelia i gorczyca, tylko ta ostatnia nie kwitnie zbyt ładnie, ale na poplon są fantastyczne. patrycjja wiem, że na razie daleko Ci do myślenia o tym co będzie po zbiorach, ale zwracaj bardzo uwagę na to, żeby gleba nie została zbyt długo bez okrywy roślinnej. Zawsze gdy przyjdzie wrzesień i większość warzyw już zbierzesz, a grządki będą puste, możesz wysiać nawóz zielony. To bardzo pomaga w utrzymaniu gleby w dobrym stanie. Daj nam znać na jakie warzywka się zdecydowałaś. |
2013-04-29, 06:30 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 3 767
|
Dot.: malutki warzywniak, czyli bierzemy się do pracy
Cytat:
1) kompostownik: jeżeli nie ma problemów ze ślimakami to ok w przeciwnym wypadku będziesz mieć źródło ogromnej ilości żyjątek, które będą pożerać Twoje małe roślinki 2) rośliny z rozsady: kabaczki można wysiewać np w maju i będą bardzo szybko rosły, nawet mogą przegonić te wysiane do doniczek w marcu. Ogórki - to samo (zawsze siejemy). Poza tym na każdym opakowaniu z nasionami są zaznaczone miesiące, kiedy powinny być warzywa wysiewane do doniczek a kiedy do gruntu. Bardzo bezproblemowe są np.: brokuły, seler naciowy, papryka chili a są mega zdrowe Polecam pomidory malinówki - mięsiste i pyszne. A własne truskawki.... Działkę mieli moi rodzice i teraz ja zajmuję się nią sporo |
|
2013-04-29, 23:13 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Newcastle
Wiadomości: 1 707
|
Dot.: malutki warzywniak, czyli bierzemy się do pracy
dzięki Dziewczyny! przy Was niedługo zostanę ogrodnikiem
jasza, Twoja lista bardzo mi pomoże abrakatabra brokuły uwielbiam pod każdą postacią. nie wiem co sobie ubzdurałam, ale cały czas myślałam, że nie nadają się do takiej przydomowej uprawy. a jak brokuły to i kalafior ( miejsca mi i czasu zabraknie jak tak sadzić wszystko zacznę ) to od której strony podejść te brokuły? ja w tej chwili jestem zdecydowana na: pomidorki (również koktajlowe), ogórki, rzodkiewkę, cebulkę (szczypiorek), koperek, sałata, marchewka. tak standardowo no i oczywiście brokuły/kalafior jak na prawdę nie będzie to tak problematyczne
__________________
|
2013-04-30, 17:49 | #15 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
|
Dot.: malutki warzywniak, czyli bierzemy się do pracy
Patrycjja jeszcze polecam fasolkę szparagową. Są karłowe i są pnące do których trzeba jakieś wyższe kijki, tyczki.
Fasolkę też podobnie jak rzodkiewkę wysiewa się kilka razy przez lato aby ciągle mieć nowe. Cukinia jest bezproblemowa. Buraczki też są wartościowe. |
2013-04-30, 22:46 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 143
|
Dot.: malutki warzywniak, czyli bierzemy się do pracy
To ja dorzucę jeszcze zielony groszek.
U nas koper sieje się sam co roku (słoneczniki tez - ptaki), podejrzewam, że wiatr go rozsiewa. jeśli masz możliwość, zbuduj sobie szklarnię. My pomidory, ogórki, sałatę i rzodkiewkę siejemy w szklarni - mają ciepło, szybko dojrzewają i jest ich zawsze bardzo dużo. A, i w szklarni mamy też winogronka - takie małe. Sąsiadka ma na powietrzu i też dojrzewają. I może nie na temat - posadź kilka drzewek owocowych Można kupić takie nisko rosnące. Nie są absorbujące, za to owocki - pierwsza klasa. |
2013-04-30, 23:12 | #17 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Newcastle
Wiadomości: 1 707
|
Odp: Dot.: malutki warzywniak, czyli bierzemy się do pracy
Cytat:
Co do szklarni- mam masę szkła (ok 200sztuk kawałków szlifowanych 25x50 cm) ale nie ma mi kto zrobić. Myslalam o folii, jakiś malutki tunel. Ale to z czasem najpierw może sprawdze jaka tutaj ze mnie ogrodniczka bedzie :-D Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
|
|
2013-05-05, 08:26 | #18 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
|
Dot.: malutki warzywniak, czyli bierzemy się do pracy
Folia jest super! ja mam mały tunel foliowy wielkości ok 2 m x 5m.Posadziłam tam pomidory. I trochę rzodkiewki i sałaty, które rosną tam w niesamowitym tempie.Rzodkiewkę już jemy a za kilka dni i sałata będzie gotowa. Tylko tunel trzeba wietrzyć aby choroby grzybowe od nadmiaru wilgoci nie zaatakowały roślin.
|
2013-05-24, 21:02 | #19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 15
|
Dot.: malutki warzywniak, czyli bierzemy się do pracy
Ja polecam dodatkowo, oprócz warzyw, zioła To jest mój tegoroczny hit! Mam kilka doniczek z różnymi ziołami - lubczykiem, oregano, rozmaryn, mięta balkonowa, stewia, słodkie ziele i kilka innych. Rosną jak szalone i będą rewelacyjnie komponować się z pomidorem i rzodkiewką
|
2013-05-24, 21:10 | #20 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 3 767
|
Dot.: malutki warzywniak, czyli bierzemy się do pracy
Cytat:
brokuły są banalne ale raczej za późno już, chyba że kupisz małe sadzonki na targu, wtedy będziesz mieć owoce na koniec lata i wczesną jesień. Brokuł wystarczy wysiać wcześniej w domu i w maju przesadzić do ziemi. Problem w tym, że mamy szklarnię i tam rosną, nie wiem czy będą tak samo dobrze rosły poza nią. Są odporne na choroby, zupełnie bezproblemowe (w przeciwieństwie do ogórków i pomidorów). ---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ---------- Cytat:
Edytowane przez abrakatabra Czas edycji: 2013-05-24 o 21:11 |
||
2013-05-25, 09:29 | #21 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Newcastle
Wiadomości: 1 707
|
Dot.: malutki warzywniak, czyli bierzemy się do pracy
Cytat:
a mięty to u nas pod dostatkiem różnej różniastej. tak się sama wysiewa już od co najmniej trzech pokoleń Cytat:
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie chce mi rosnąć rzodkiewka . mam zasadzonych kilka rodzai i nic, nawet nie wynurza się spod ziemi jedna nie wiem co jest.
__________________
|
||
2013-11-13, 13:35 | #22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 1
|
Dot.: malutki warzywniak, czyli bierzemy się do pracy
Witam, podpinam się pod temat. Z ta różnicą że ja teraz jestem na etapie zakupu tunelu foliowego. Mam już upatrzony ***
Wybieram tunel bo przez ostatnie 2 lata sadziłam wszystko do gruntu i ze zbiorami było różnie. Więc po rozmowach z sąsiadką starą ogrodniczką, postawiłam na tunel Moje pomidorki były skazane na różną w naszych warunkach pogodę, to wychodziły jakieś plamki na liściach, to przyszły we wrześniu przymrozki i wszystko szlak trafiał. A w tunelu trochę lepsze warunki jakby nie było! Muszę się wam pochwalić że w tym sezonie posiałam najpierw do doniczek poźniej przesadziłam do gruntu ARBYZY, wszystko ładnie pięknie ale trochę ciepła brakło! Ale owoce i tak się nie zmarnowały. Po przeczytaniu waszych podpowiedzi też posadzę na wiosnę kalafiora bo córka je uwielbia, a co swoje to swoje. Ja do nawożenia używam kompostu od koni, bo mamy niedaleko stadninę i tanio sprzedają a nawóz idealny. A wy jakich użyźniaczy stosujecie? Edytowane przez Elfia4 Czas edycji: 2013-11-13 o 21:03 Powód: usunięcie linku |
Nowe wątki na forum Dom, mieszkanie, nieruchomości |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:08.