Ci rodzice - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-05-12, 16:04   #1
dantill
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1
Post

Ci rodzice


Przeglądałam ostatnio wizażowe forum podczas gdy rzuciły mi się w oczy wątki dotyczące wakacji z chłopakiem sam na sam. Sama mam ten sam problem co dziewczyny, mogłabym się rozpisywać że rodzice są nadopiekuńczy, nie ufają mi tylko dlatego że wolą "chuchać na zimne". Jednak mam pytanie, dręczy mnie to od dłuższego czasu, a mianowicie, kiedy u was nastąpił moment w którym rodzice zaakceptowali to że nie jesteście już dziećmi, zaakceptowali waszego chłopaka, pozwolili na wakacje z nim. Mam 20 lat, studiuję i mieszkam w innym mieście, gdzie oczywiście poznałam mojego chłopaka. Jednak nieubłaganie zbliżają się wakacje, a więc powrót do domu i co za tym idzie brak możliwości spotykania się z nim. Moi rodzice są bardzo konserwatywni, wyjechanie na tydzień do chłopaka, będzie mnie kosztował godziny przekonywania ich że nie będziemy uprawiać seksu cały czas, jak to sobie wyobrażają. Ostatnimi laty kłóciłam się z moją mamą walcząc o prawa, które inni dostawali wraz z wiekiem. Ja mam wrażenie że wciąż widzą we mnie swoją małą córeczkę i niestety nie potrafię zmienić u nich tego obrazu. Od razu mówię że nigdy nie dałam im podstaw do braku zaufania względem mnie. Proszę poradźcie mi jak z nimi porozmawiać żeby nie stracić dobrego kontaktu i pokazać im że naprawdę mi zależy na tym chłopaku (moja mama zawsze mi mówi żeby nie być zapatrzonym w jedną osobę, że w tym wieku jeszcze niczego nie wiem i trzeba być otwartym na innych ludzi). Jestem już wykończona ciągłą walką z nimi.
dantill jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-12, 21:32   #2
Figula94
Zadomowienie
 
Avatar Figula94
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 146
Dot.: Ci rodzice

Wtedy jeszcze nim nie był oficjalnie, ale ja z moim chłopakiem pojechałam sobie sam na sam na Woodstock. A że mieszka daleko i poznałam go przez internet to żeby było lepiej było to nasze drugie spotkanie, ale znałam go dobrze i moja matka zdaje sobie sprawę, iż jest to osoba, z którą rozmawiam codziennie. Spaliśmy w jednym namiocie, razem się żywiliśmy, ale jestem na tyle odpowiedzialna i on też, że nie zrobilibyśmy czegoś takiego. Choć jak jego matka nas odwoziła na pociąg na Woodstock to nawet przy mnie powiedziała, ale do niego, żebyśmy z niespodzianką nie wrócili... A jak wróciliśmy to znów u mnie "mieszkaliśmy" jakiś czas i moja matka była trochę przeciwna, ale ja stwierdziła, że nie chce mi się szykować miejsca do spania i będę spała z nim u siebie w jednym łóżku i też nic się nie stało. No może oprócz przytulania i całowania. Jednak jego rodzice stwierdzili, że u niego będziemy mogli spać razem, jeśli już się zaręczymy...

A do tego jak z nimi porozmawiać... Dużo zależy od rodziców, myślę, że nawet nie sama rozmowa jest ważne, ale jakiś inny sposób, aby pokazać im, że jest się już osobą dorosłą. A właśnie... Zaręczeni jesteście...? Bo jeśli nie to może takie coś dałoby im do zrozumienia, że jesteś już dorosła, za chwilę będziesz za mąż wychodzić... Wyprowadzisz się z domu...
Figula94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-12, 21:50   #3
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Ci rodzice

miałam 17 lat jak pojechałam za granicę na wakacje z chłopakiem ;p
nie wróciłam z dzieckiem, potem poszło z górki. specjalnie z nimi nie walczyłam, po prostu uznali że on jest na tyle rozsądny - znali go już trochę.
może niech go poznaja?
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-12, 22:25   #4
szarri
Wtajemniczenie
 
Avatar szarri
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 2 096
Dot.: Ci rodzice

Ja nigdy nie miałam takich problemów prawdę mówiąc, więc trudno mi określić wiek, w którym zaczęłam być traktowana "jak dorosła", jak odpowiedzialna osoba - bardzo wcześnie, więc faktycznie byłam odpowiedzialna, aby być fair wobec mamy. W każdym razie zastanawia mnie, jak Twoi rodzice chcą "chuchać na zimne", skoro przez 9 czy 10 m-cy w roku mieszkasz w innym mieście - oczekują, że przez ten czas jesteś pełna cnoty i wieczorami klęczysz na grochu w ramach relaksu? Najlepszym rozwiązaniem byłoby chyba zostanie na wakacje w mieście, w którym studiujesz i znalezienie sobie jakiejś pracy na te trzy miesiące - dwie pieczenie na jednym ruszcie, bo przy okazji wyjdziesz na taaaaką odpowiedzialną . Nie musisz przecież wracać do domu.
szarri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-12, 22:33   #5
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
Dot.: Ci rodzice

jak miałam 16 lat, moi rodzice nigdy nie widzieli mnie w żadnym dziwnym stanie itd więc no raczej zaufanie mieli :P
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-13, 08:38   #6
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: Ci rodzice

Cytat:
Napisane przez dantill Pokaż wiadomość
[...] Mam 20 lat, studiuję i mieszkam w innym mieście, gdzie oczywiście poznałam mojego chłopaka. Jednak nieubłaganie zbliżają się wakacje, a więc powrót do domu i co za tym idzie brak możliwości spotykania się z nim. Moi rodzice są bardzo konserwatywni, wyjechanie na tydzień do chłopaka, będzie mnie kosztował godziny przekonywania ich że nie będziemy uprawiać seksu cały czas, jak to sobie wyobrażają. [...]
W ogóle nie rozmawiaj z nimi na temat seksu, to nie jest ich sprawa. Masz 20 lat i masz święte prawo uprawiać seks choćby i cały czas. Nie będziesz robić tego u nich w domu ani na ich oczach. Powiedz, że Ty nie wnikasz w ich życie seksualne. Jeśli masz swoje pieniądze na ten wyjazd, to zwyczajnie powiedz im, że jedziesz i nie wdawaj się w dyskusję.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-13, 08:59   #7
201610310857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
Dot.: Ci rodzice

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
jak miałam 16 lat, moi rodzice nigdy nie widzieli mnie w żadnym dziwnym stanie itd więc no raczej zaufanie mieli :P
He? chyba pomyliłaś wątek
201610310857 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-05-13, 09:04   #8
kasieńka:)
Rozeznanie
 
Avatar kasieńka:)
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 655
Dot.: Ci rodzice

Cytat:
Napisane przez dantill Pokaż wiadomość
Przeglądałam ostatnio wizażowe forum podczas gdy rzuciły mi się w oczy wątki dotyczące wakacji z chłopakiem sam na sam. Sama mam ten sam problem co dziewczyny, mogłabym się rozpisywać że rodzice są nadopiekuńczy, nie ufają mi tylko dlatego że wolą "chuchać na zimne". Jednak mam pytanie, dręczy mnie to od dłuższego czasu, a mianowicie, kiedy u was nastąpił moment w którym rodzice zaakceptowali to że nie jesteście już dziećmi, zaakceptowali waszego chłopaka, pozwolili na wakacje z nim. Mam 20 lat, studiuję i mieszkam w innym mieście, gdzie oczywiście poznałam mojego chłopaka. Jednak nieubłaganie zbliżają się wakacje, a więc powrót do domu i co za tym idzie brak możliwości spotykania się z nim. Moi rodzice są bardzo konserwatywni, wyjechanie na tydzień do chłopaka, będzie mnie kosztował godziny przekonywania ich że nie będziemy uprawiać seksu cały czas, jak to sobie wyobrażają. Ostatnimi laty kłóciłam się z moją mamą walcząc o prawa, które inni dostawali wraz z wiekiem. Ja mam wrażenie że wciąż widzą we mnie swoją małą córeczkę i niestety nie potrafię zmienić u nich tego obrazu. Od razu mówię że nigdy nie dałam im podstaw do braku zaufania względem mnie. Proszę poradźcie mi jak z nimi porozmawiać żeby nie stracić dobrego kontaktu i pokazać im że naprawdę mi zależy na tym chłopaku (moja mama zawsze mi mówi żeby nie być zapatrzonym w jedną osobę, że w tym wieku jeszcze niczego nie wiem i trzeba być otwartym na innych ludzi). Jestem już wykończona ciągłą walką z nimi.
Powiedz, że mieszkając z dala od domu, masz mozliwość uprawiania seksu 24 na dobe, a ten wyjazd to czysto rekreacyjny
__________________



kasieńka:) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-13, 09:27   #9
ellish
Zakorzenienie
 
Avatar ellish
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 910
Dot.: Ci rodzice

u mnie nie bylo problemu. Moze dlatego, ze ponizej 18roku zycia nie wyjezdzalam nigdzie sama z chlopakiem. Ale pamietam, ze zdarzylo sie, iz raz zostalam u niego na noc, nie bylo zadnego problemu.

Powyzej 18roku zycia rodzice juz w ogole nie ingerowali w moje relacje z TZ.
Jesli chcialam gdzies jechac, to tylko mowilam, ze jade i tyle. Oni tylko chcieli wiedziec gdzie i na ile, tak na wszelki wypadek.
W wieku 20lat zamieszkalismy razem w innym wojewodztwie, rowniez nie bylo problemu. Moze dlatego, ze bardzo lubili TZ? ( zreszta do dzisiaj jestesmy razem) no i mieli zaufanie zapewne. Akurat jestem z tych osob spokojnych, domatorem, nie pijaca alkoholu, nie chodzaca na imprezy, wiec nie dalam im powodu, aby nie ufali.

Zreszta moi rodzice chyba maja zasade: powyzej 18 roku decyduje sama o sobie, oni moga tylko wspierac, pomagac.
ellish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-13, 12:10   #10
Angel_00
Zakorzenienie
 
Avatar Angel_00
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 272
Dot.: Ci rodzice

Nie rozumiem zakazu wyjazdu bo seks... Przecież tak naprawdę ten seks możesz uprawiać gdy oni są w pokoju obok i przykładowo nic o tym nie wiedzą. Totalnie nie rozumiem już tego, że mieszkasz osobno a na wyjazd musisz przekonywać brakiem seksu.... Nie masz 13 lat żeby prosić o zgodę na wyjazd, po prostu powiedz, że te wakacje dzielisz na rodzinę i chłopaka i tyle
__________________




Angel_00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-13, 13:52   #11
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Odp: Ci rodzice

Powiedz ze seks jest dla ludzi i pod koldre ci zagladac nie moze. Sorry batory ale sama dajesz sie tak traktowac.. no chyba ze chcesz zeby ci kase dali na wyjazd do chlopaka to... bedzie ciezko. Proponuje szukac pracy na wakacje zeby sobie na nie zarobic i wtedy die nie tlumaczyc tylko powiedziec gdzie i na ile jedziesz.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-05-13, 15:22   #12
TOMORROW
Zakorzenienie
 
Avatar TOMORROW
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 851
Dot.: Ci rodzice

jak w czasach LO rodzice zabraniali mi wyjazdów z chłopakiem, to się burzyłam, ale teraz rozumiem i podzielam ich zdanie

jak tylko zaczęłam studia i chciałam wyjechać gdzieś z nowym chłopakiem, to się już nawet nie pytałam , tylko Im oznajmiłam, że wyjeżdżam- lekki bunt, ale powiedziałam, że skoro i tak będą mnie widywać raz na miesiąc, to i tak mnie nie upilnują już-przyznali rację
TOMORROW jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-13, 16:55   #13
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
Odp: Dot.: Ci rodzice

Cytat:
Napisane przez Edeldredzia Pokaż wiadomość
He? chyba pomyliłaś wątek
Ponieważ?

Wysyłane z mojego SK17i za pomocą Tapatalk 2
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-13, 17:28   #14
joaa12
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 767
Dot.: Ci rodzice

Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
W ogóle nie rozmawiaj z nimi na temat seksu, to nie jest ich sprawa. Masz 20 lat i masz święte prawo uprawiać seks choćby i cały czas. Nie będziesz robić tego u nich w domu ani na ich oczach. Powiedz, że Ty nie wnikasz w ich życie seksualne. Jeśli masz swoje pieniądze na ten wyjazd, to zwyczajnie powiedz im, że jedziesz i nie wdawaj się w dyskusję.

Ciekawe czy nie bedzie ich sprawa jak zajdzie w ewentualna ciąże. Co się zdarza a niekoniecznie musi przydarzyć się autorce. Postawienie sprawy jako fakt dokonany i nietłumaczene sie ma rownoznaczne odzwierciedlenie w sytuacji ciąży czyli (mam pieniądze na wychowanie dziecka, poradze sobie sama ze swoim chłopakiem w ewentualnej ciąży).

Przede wszystkim to mysle, ze powinno chodzic o wzajemne zaufanie pomiedzy rodzicami a córka. Bo jeżeli chodzi o postawienie przed faktem jak powyzej to owszem autorka ma ,,świete prawo,, jak i ,,pełną odpowiedzialność,, za ewentualne konsekwencje.
joaa12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-13, 17:41   #15
kuki9
Zakorzenienie
 
Avatar kuki9
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 420
Dot.: Ci rodzice

Cytat:
Napisane przez joaa12 Pokaż wiadomość
Ciekawe czy nie bedzie ich sprawa jak zajdzie w ewentualna ciąże. Co się zdarza a niekoniecznie musi przydarzyć się autorce. Postawienie sprawy jako fakt dokonany i nietłumaczene sie ma rownoznaczne odzwierciedlenie w sytuacji ciąży czyli (mam pieniądze na wychowanie dziecka, poradze sobie sama ze swoim chłopakiem w ewentualnej ciąży).

Przede wszystkim to mysle, ze powinno chodzic o wzajemne zaufanie pomiedzy rodzicami a córka. Bo jeżeli chodzi o postawienie przed faktem jak powyzej to owszem autorka ma ,,świete prawo,, jak i ,,pełną odpowiedzialność,, za ewentualne konsekwencje.
Otóż to. Seks to nie tylko przyjemność ale też mozliwość spłodzenia dziecka. Nawet jeśli się zna i używa antykoncepcji. Oczywiście jesli człowiek ma trochę oleju w głowie to prawdopodobieństwo jest mniejsze ale istnieje.

Tak więc jeśli droga autorko jesteś na utrzymaniu rodziców to ja bym z nimi nie szła na noże. Jesli zarabiasz sama na siebie i ewentualnie dziecko będziesz wstanie wychować to możesz im powiedzieć, że Twoje życie seksualne to nie ich brocha.

Czy konserwatyzm rodziców wynika z kwestii religijnej? Czy po prostu z troski o Ciebie i niechęci do samej ciąży? Jesli z religii to może być ciężko, jeśli chodzi o to drugie to powiedz, że wiesz skąd się dzieci biorą i ewentualnym wnukiem ich nie uraczysz. Może pomoże.
kuki9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-13, 17:49   #16
szarri
Wtajemniczenie
 
Avatar szarri
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 2 096
Dot.: Ci rodzice

Cytat:
Napisane przez joaa12 Pokaż wiadomość
Ciekawe czy nie bedzie ich sprawa jak zajdzie w ewentualna ciąże. Co się zdarza a niekoniecznie musi przydarzyć się autorce. Postawienie sprawy jako fakt dokonany i nietłumaczene sie ma rownoznaczne odzwierciedlenie w sytuacji ciąży czyli (mam pieniądze na wychowanie dziecka, poradze sobie sama ze swoim chłopakiem w ewentualnej ciąży).

Przede wszystkim to mysle, ze powinno chodzic o wzajemne zaufanie pomiedzy rodzicami a córka. Bo jeżeli chodzi o postawienie przed faktem jak powyzej to owszem autorka ma ,,świete prawo,, jak i ,,pełną odpowiedzialność,, za ewentualne konsekwencje.
Dziewczyna ma 20 lat, a nie 16, żeby ewentualna ciąża miała spaść na barki jej rodziców
szarri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-13, 17:54   #17
kuki9
Zakorzenienie
 
Avatar kuki9
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 420
Dot.: Ci rodzice

Cytat:
Napisane przez szarri Pokaż wiadomość
Dziewczyna ma 20 lat, a nie 16, żeby ewentualna ciąża miała spaść na barki jej rodziców
To nie znaczy, że sama na siebie zarabia w 100%, prawda? A jesli nie to wtedy część odpowiedzialności za to dziecko spadnie na rodziców.
kuki9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-13, 20:15   #18
Angel_00
Zakorzenienie
 
Avatar Angel_00
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 272
Dot.: Ci rodzice

Cytat:
Napisane przez kuki9 Pokaż wiadomość
To nie znaczy, że sama na siebie zarabia w 100%, prawda? A jesli nie to wtedy część odpowiedzialności za to dziecko spadnie na rodziców.
ale równie dobrze dziecko może sobie zrobić na miejscu nie koniecznie na wakacjach więc argument, że rodzice boją się wypuścić swoje "dziecko" na wakacje bo zajdzie w ciążę jest trochę nie poważny.
__________________




Angel_00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-13, 20:31   #19
kuki9
Zakorzenienie
 
Avatar kuki9
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 420
Dot.: Ci rodzice

Cytat:
Napisane przez Angel_00 Pokaż wiadomość
ale równie dobrze dziecko może sobie zrobić na miejscu nie koniecznie na wakacjach więc argument, że rodzice boją się wypuścić swoje "dziecko" na wakacje bo zajdzie w ciążę jest trochę nie poważny.
Oczywiście, że dziecko sobie można machnąć zawsze i wszędzie. Ale autorka pisze, że mieszka w innym mieście, studiuje i ma tam chłopaka. Nie wiadomo czy rodzice o nim wiedzą. Jak nie to jesli im powie, że wyjeżdża z nim na wakacje może w nich faktycznie wzbudzić obawy, że wróci w ciąży.

Ja wiem, ze wyjazd z chłopakiem i ogólnie bycie z kimś nie oznacza, ze nie robią nic poza uprawianiem seksu. Spoko
kuki9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-05-13, 21:42   #20
joaa12
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 767
Dot.: Ci rodzice

Cytat:
Napisane przez szarri Pokaż wiadomość
Dziewczyna ma 20 lat, a nie 16, żeby ewentualna ciąża miała spaść na barki jej rodziców
Cześciowo spadnie (finansowo, inne formy pomocy tj. Opieka nad dzieckiem). No chyba, ze nasza autorka jest całkowicie niezależna finansowo, mieszkaniowo) i zarabia wystarczajaco aby zapewnić dziecku żłobek. Zakładając, że chce skończyć studia, cokolwiek. No i jeszcze zależy jakich ma rodziców. Bo jeżeli takich, którzy chcą aby studiowała to z pewnością ich pomoc ( lub kogokolwiek) będzie potrzebna. No chyba, ze maja totalna zlewke .... Chciałam tylko zwrócić uwagę, ze stwierdzenie ,,mam was gdzieś i wasze zdanie,, nie jest zbyt mądre.
joaa12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-14, 07:13   #21
kwiatek101
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 251
Dot.: Ci rodzice

Autorko, z jednej strony bardzo Ci współczuję, bo nie wyobrażam sobie czegoś takiego i nie znam żadnej osoby z otoczenia, gdzie byłby taki problem. Ludzie w liceum jeździli na wakacje sami / z chłopakiem / większą grupą. Imprezowali, uprawiali seks itd. Nigdy nikomu nic się nie stało, nigdy nikt nie zaszedł w ciążę. Jestem teraz na 4 roku studiów, od 1 roku mieszkam ze swoim narzeczonym, mama się bardzo ucieszyła jak chcieliśmy mieszkać razem, nie było NIGDY (od liceum) mowy o tym, że "nie puszczę Cię gdzieś tam bo zajdziesz w ciążę" - kojarzy mi się to bardziej z pseudo katolickimi rodzinami, z jakiejś wsi, sto lat temu, gdzie córkę "trzymali ze wszystkim do ślubu". Moja mama sama zaproponowała, że pójdziemy do ginekologa jak miałam 16/17 lat (na przełomie) i od 17rż do dziś , niezmiennie biorę tabletki antykoncepcyjne, ona o tym wie, a to już ponad 6 lat... Więc jak widać to rodzice moga być różni. Aha no i nie "wpadłam" przez te 6 lat mimo aktywnego współżycia...
Dlatego nigdy nie zrozumiem problemu "nie jedziesz, bo zajdziesz w ciążę" a już tym bardziej u Ciebie, gdy mieszkasz 24h/dobę gdzieś w innym mieście i na co dzień nie wiedzą co robisz...

Ale z drugiej strony...
To jest w dużej mierze Twoja wina. Skoro dajesz się tak traktować to tak masz. Przykro mi, ale gdybyś raz, drugi , trzeci się postawiła, po prostu przyszła i nie pytała tylko poinformowała "JADĘ, wrócę wtedy i wtedy" to matka przyzwyczaiłaby się do tego.
Być może zapytała by "jak to jedziesz? nie pozwoliłam" ale wtedy powinnaś powiedzieć, że ona Ci nie musi pozwalać na wyjazd, bo Ty masz tyle lat, że sama podejmujesz takie decyzje. I ja osobiście nie wracałabym do tematu, nawet gdyby ona chodziła za Tobą i krzyczała (nie wiem, może bym wyszła na spacer wtedy :P ) Pojechałabym i już. Co Ci może zrobić? NIC. I to jest właśnie jej problem, że nie potrafi zauważyć, że masz już tyle lat, że nie może za Ciebie decydować, a także, że każdy jest wolnym człowiekiem i nie można nikogo więzić w domu.

Nie może zmienić zamków w drzwiach jak wrócisz ani przestać na Ciebie płacić bo od tego jest sąd - i tu nie żartuje, bo słyszałam już kilka razy takie sytuacje, gdzie dziecko się zbuntowało, wyjechało a matka straszyła tego typu zachowaniami. Dlatego jeśli i Twojej mamie przyszłoby to do głowy to powiedz jej, że nie może tego zrobić, bo do 26rż jest obowiązek alimentacyjny jeśli dziecko się uczy. I tyle!

A tłumaczenie, że nie będziesz uprawiać seksu jest wg mnie upokarzające. Rodzice mający dzieci w pewnym ich (dzieci) wieku powinni przyjąć do wiadomości, że pewne rzeczy się dzieją i dziać będą bo to normalny rozwój człowieka... masakra. To na prawdę upokarzające tłumaczyć matce, że będziesz "grzeczna" - w życiu by mi to do głowy nie przyszło, żeby się tak płaszczyć przed nią...

Dziewczyno, ogarnij się, bo jak na razie to matka Cię sobie "wychowała" i zachowujesz się tak jak ona chce.
kwiatek101 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:05.