Wyjściowe stringi zakładamy i na melanż wybywamy! Śmiech, zabawa oraz psoty! JzP 3

[Cytrynowe_Marzenie]

Zmienia sie na gorsze. I boję się ze potem będzie gorzej

[Margarita94]

Napisane przez VinVinara

Do tej pory tylko pracowałam. Teraz szkoła zaoczna

I jaki profil/kierunek wybrałaś?

[VinVinara]

Napisane przez Margarita94

I jaki profil/kierunek wybrałaś?

Rachunkowość

[mystery_]

Napisane przez Cytrynowe_Marzenie

Zmienia sie na gorsze. I boję się ze potem będzie gorzej

A moze ida sie cos zmienic szczera rozmowa?

Napisane przez VinVinara

Rachunkowość

Dobry kierunek ;-)

[Cytrynowe_Marzenie]

Już była jedna, potem druga. A teraz jak byłam w pl sama to mi fb całego sprawdzil z kim gadalam i o czym

[mystery_]

Napisane przez Cytrynowe_Marzenie

Już była jedna, potem druga. A teraz jak byłam w pl sama to mi fb całego sprawdzil z kim gadalam i o czym

A to juz jednak troche chore sie robi.. Niestety

[twofaces]

Ojej Cytrynka przykro mi :-( ale z takiej chorej zazdrości faktycznie nic dobrego nie wychodzi..a jak jeszcze są inne powody..

Wysłane z mojego Trooper_X40 przy użyciu Tapatalka

[Margarita94]

Napisane przez Cytrynowe_Marzenie

Już była jedna, potem druga. A teraz jak byłam w pl sama to mi fb całego sprawdzil z kim gadalam i o czym

Jaka chora zazdrość...

[Cytrynowe_Marzenie]

Dlatego już nie będę walczyć.
Zostałam posadzona o zdrade i nazwa dzi... Tylko dlatego ze rozmawiałam z kolegą na fb. Ehhh

[mystery_]

No chore... -_- bez przesady. Zebys jeszcze rozmawiala z nim w taki sposob jakby bylo cos na rzeczy to rozumiem ale jesli nie to po co te wyzwiska i domysly..

[VinVinara]

Napisane przez Cytrynowe_Marzenie

Dlatego już nie będę walczyć.
Zostałam posadzona o zdrade i nazwa dzi... Tylko dlatego ze rozmawiałam z kolegą na fb. Ehhh

To faktycznie nie ma sensu tego ciągnąć...

Napisane przez mystery_

Dobry kierunek ;-)

Niby tak. Man nadzieję że zawodowo coś mi to da. Nie chcę do końca życia pracować w sklepie. Mam jakiś kryzys. Nie wyobrażam sobie za takie pieniądze utrzymywać np dzieci.. jestem wiecznie zmęczona i wszystko mnie boli

[aszin]

Napisane przez Cytrynowe_Marzenie

Dlatego już nie będę walczyć.
Zostałam posadzona o zdrade i nazwa dzi... Tylko dlatego ze rozmawiałam z kolegą na fb. Ehhh

Skoro rozmowy nie pomagają, to rzeczywiście lepiej to skończyć. Wiem, że to trudne, ale potem jeszcze okazałoby się, że jesteś więźniem tego związku.

[Cytrynowe_Marzenie]

wiem ze z czasem moze być gorzej
Temu się poddalam.
Byłam dziś ogladac pokój. W niedzielę mogę sie wprowadzac

[asik1503]

O nieeee zazdrość, zazdrością ale takie wyzwiska są niedopuszczalne i nie ma co siedzieć w chorej relacji bardzo dobrą decyzję podjełaś Cytrynka trzymaj się

[mystery_]

Hej

Ale pogoda zrobiła się paskudna.. chociaż te upały z jednej strony już męczyły.

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Zaraz spadam na pogawędki do przyjaciółki, u której mam być druhną już w tą sobotę A później jedziemy odebrać suknię i inne dodatki

[aszin]

Cytrynka, a jak on przyjął wiadomość o rozstaniu?

Poszłabym na wesele

[twofaces]

Dzasta a wieczór panieński był?
Cytrynka no właśnie, spłynęło po nim jak po kaczce czy jak?

Wysłane z mojego Trooper_X40 przy użyciu Tapatalka

[aszin]

Twofaces, a co u Ciebie?

[mystery_]

Napisane przez twofaces

Dzasta a wieczór panieński był?
Cytrynka no właśnie, spłynęło po nim jak po kaczce czy jak?

Wysłane z mojego Trooper_X40 przy użyciu Tapatalka

Nieee
Właśnie jako świadkowa to mam mało obowiązków. Tu jest trochę inna sytuacja. Zgodziłam się, bo jednak znamy się od małego i nie chciałam sprawić jej przykrości.
A panieńskiego nie było, bo para uznała, że nie chcą, ponieważ mają już dzieciątko. No i tak to

[Cytrynowe_Marzenie]

On myśli ze mi przejdzie. I zaraz będzie jak dawniej.

Wczoraj nawet kolacje zrobil. I mnie raczył poinformowac o tym wcześniej. Żebym nie jadla nic bo on w domu czeka.
A jak wróciłam to on siedział na skype z kuzynem i mnie pokazywał jemu potem.

No i pogadalam z Ania ktora na krecie żyje z kurdem kilka lat.
Ona tez przechodzila chorobliwa zazdrosc. Ale po wyprowadzce i rozstaniu on się zmienil. Bo zobaczył ze ona nie da sie tak łatwo manipulować. Zobaczymy czy mój też tak zareaguje.

O wyprowadzce nic mu nie mowie. W niedzielę wroci po pracy do domu i zastanie puste mieszkanie. O.o

[aszin]

Tylko nie daj się nabrać na gadki o tym, że przemyślał i się zmienił. Musi pokazać to czynami, bo mówić może każdy. Niestety taka chorobliwa zazdrość łatwo nie przechodzi, a z czasem często jest tylko gorzej - zwłaszcza po ślubie.

[Cytrynowe_Marzenie]

Ania mowi ze to taka proba. Jak bardzo pozwole się zmanipulowac. Ona od kilku lat siedzi w tym temacie. I mówi ze widac wsrod innych par prawidlowosc.
W pewnym momencie on się robi mega zazdrosny i patrzy na jej reakcje. I wedlug niej pary gdzie kobieta sie postawila i pokazala ze sie nie boi wyszly na tym dość dobrze.

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Bo jeżeli mu zależy to zmieni podejscie i sie dostosuje.
A jak nie zalezy to kij mu w oko.

[twofaces]

Napisane przez aszin

Twofaces, a co u Ciebie?

a zauważyłam taką dziwną prawidłowość, im mniej mam czasu to więcej się dzieje..Właśnie zakończyłam dziwną rozmowę na fb, koleś którego mam ze dwa lata w znajomych pierwszy raz dziś do mnie napisał (nie wiem, czemu przyjęłam jego zaproszenie wtedy, bo wcale go nie znam)i od razu zaczął właśnie zarywać do mnie jak nie wiem, z tym, że od razu zaczął już sobie nie wiadomo co wyobrażać i snuć wizje randek, nawet ze śniadaniem jak ja czegoś takiego nie lubię, nigdy mnie nie widział a w tyłek włazi jak nie wiem
A tak to piszę z jakimiś typkami na sympatii, ale z żadnym jeszcze spotkania nie było. Były się dziś do mnie odezwał. A tak to uczę się do egzaminu na aplikację poza tym.

Ale się rozpisałam a co u Ciebie aszin?

[aszin]

A co były chciał? Na sympatii jest ktoś godny uwagi? Trudny ten egzamin? Na jaką aplikację?

A u mnie okej, z chłopakiem się układa, choć ostatnio mieliśmy dość mocną spinę, ale przeprosił, więc jest już w porządku. Byliśmy na wakacjach w górach, a w przyszłym tygodniu będzie mnie uczył łowić ryby Korzystam z ostatniego miesiąca wakacji, w poniedziałek ogłoszą listę przyjętych na magisterkę

[twofaces]

oo, mnie też były uczył ryby łowić () a nic, on tak pisze co jakiś czas. Ciekawski jest . Okaże się z tą sympatią na razie tam widzę jednego może dwóch, którym dam jakąś szansę, bo są też desperaci i jakieś dziwaki . Na egzaminie muszę odpowiedzieć poprawnie na 100 pytań na 150. Próbuję na komorniczą nikt mnie nie będzie lubił - okaże się jeszcze jak to wyjdzie w rzeczywistości. Praca niewdzięczna.

W których górach? Trzymam kciuki odnośnie przyjęcia

[aszin]

W Beskidach i jeden dzień w Tatrach A proponują spotkania? Pójdziesz?

[twofaces]

Proponują ;-). Na pewno pójdę na spotkanie z takim jednym, sympatycznie nam sie rozmawia a to już dużo, bo z niektórymi strasznie ciężko złapać jakiś temat. Tylko nie wiem, czy w tą sobotę czy następną ;-). Kiedyś wolałam dłuugo pisać ale teraz stwierdzam, że za długo to strata czasu, bo jednak na żywo może się rozmawiać kompletnie inaczej.

[aszin]

Ja czekałam jakiś miesiąc na spotkanie Pamiętam te pierwsze randki, a w listopadzie już rocznica. Opowiedz coś o nim, czy się zajmuje, jak wygląda, ma jakieś zainteresowania?

[Cytrynowe_Marzenie]

Napisane przez twofaces

oo, mnie też były uczył ryby łowić () a nic, on tak pisze co jakiś czas. Ciekawski jest . Okaże się z tą sympatią na razie tam widzę jednego może dwóch, którym dam jakąś szansę, bo są też desperaci i jakieś dziwaki . Na egzaminie muszę odpowiedzieć poprawnie na 100 pytań na 150. Próbuję na komorniczą nikt mnie nie będzie lubił - okaże się jeszcze jak to wyjdzie w rzeczywistości. Praca niewdzięczna.

W których górach? Trzymam kciuki odnośnie przyjęcia

Ja będę Cię lubić. Bo dla mnie nic zrobić nie możesz za granicą mnie nie tkniesz



Co do czasu i zajęć. To zawsze tak jest ze im mniej go mamy tym więcej rzeczy zrobimy i jesteśmy bardziej efektywni.

[aszin]

Napisane przez Cytrynowe_Marzenie

Co do czasu i zajęć. To zawsze tak jest ze im mniej go mamy tym więcej rzeczy zrobimy i jesteśmy bardziej efektywni.

To prawda. Teraz jak mam wolne, to gniję w domu przed tv.