Czy mu zależy?

[madziks...]

Własciwie to zaczne od tego że nigdy nie pisalam o swoich problemach przeżyciach na żadnym forum niewiem co mnie naszło...Zachowuje sie jak nastolatka wiem... Chodzi o faceta.Byliśmy na pierwszej randce wszystko było wspaniałe cudowne facet boski ale jest z nim cos dziwnego niby rozmawialiśmy przez telefon po randce mówił ze bardzo było miło ze jestem fajną dziewczyną itp .On Pisze smsy ale sporadycznie np dzien przerwy potem znowu i tak wkolko ostatnio 2 dni sie nie odzywał a potem napisał ze uwielbia na mnie patrzeć i ze ogolnie jestem cudowna.Minął ponad tydzien od randki a on nic nie proponuje... Nigdy nie zrozumiem tych facetów Skoro niby mu zalezy to chyba powinnien czesciej pisac dzwonic no i wkoncu zaproponowac spotkanie czyz nie ???albo powiedzcie obiektywnie bo zeswiruje chyba sie zakochałam....

[iza_]

nie zachowujesz się jak nastolatka, przecież forum od tego jest,zeby pisać nie tylko o innych,male też o sobie
A jeśli chodzi o całą sytuację, to ja myślę, ze sama mozesz mu przeciez zaproponować spotkanie, jesli pisze ci takie mile smsy nie powinien odmówić.

[Cone]

.

[madziks...]

No niewiem chyba nie wypada mi pierwszej proponować jak myslicie?bo juz wiele razy dwałam mu do zrozumienia ze z checia sie z nim spotkam... hmmmm

[Cone]

y

[mysiamysia]

ojojjjj skad ja to znam...powiem ci ze nie masz czym sie przejmowac,tak sadze,a powiem ci moj przyklad,z moim obecnie juz TŻ.Otóż kiedy poznalismy sie przez internet dlugo sie zbieral ,zeby mnie zaprosic na spotkanie.Ale spotkalismy sie,poszlismy do kina.Po tym spotkaniu tego samego dnia pisalismy jeszcze na gg,wieczor byl udany,i tyle.Nie odzywalismy sie do siebie potem jakies 10 dni,ja nie mialam ochoty jakos pisac,nieswojo sie przy nim jakos czulam,on tez do mnie nie napisal przez tyle dni.Az w koncu po tych ok 10 dniach odezwal sie.Zaproponowal spotkanie.Potem ja kolejne..on kolejne,potem ja,ja,ja...i nastepne,nastepne,nastepn e...czasami pisal do mnie codziennie,czasami co drugi dzien.Na poczatku naszej znajomosci dziwilo mnie dlaczego on sam nie proponuje kolejnych spotkan,myslalam ,ze mu nie zalezy.A dlaczego ja dalej zapraszalam?bo widzialam wyraznie jego zachowanie,widzialam,ze mu zalezy...Na poczatku tez mialam takie uprzedzenie ,ze przeciez to on powinien mnie zapraszac,ale szybko przyzwyczailam sie do swojej roli i to ja go zapraszalam,a jemu najwyrazniej bylo to na reke I tak oto jestesmy para od jakiegos czasu.Ja zapraszalam,a on sie staral ,zeby nasze spotkanka wygladaly milo,i tak sie staral,ze dzisiaj sobie nie wyobrazam ,zeby cos bylo nie tak Takze powiem ci jedno-zapros go i nie zastanawiaj sie,przelam sie,pokaz ze jestes zdecydowana
Drugi przyklad: moj znajomy zakochal sie w dziewczynie z roku.Nie wiedzial jak do niej zagadac,nie wiedzial jak zaprosic.Spotykali sie w towwarzystwie znajomych,nigdy na osobno.Az ktoregos dnia dziewczyna zaproponowala mu spacerek.Podobalo mu sie.Chcial wiecej,ale nie mogl sie przelamac ,zeby zaczac ja zapraszac.I wygladalo to tak ,ze to ona go zawsze wyciagala,a jemu to bylo bardzo na rękę-tak mi wlasnie opowiadal Naprawde bedzie to bardzo mile dla niego jesli zaprosisz go...wiem co mowie naprawde.Nie zastanawiaj sie...byc moze on tylko na to czeka

[motylek1007]

ja bym zaproponowala spotkanie, co masz do stracenia? nic...

jak napisze ze lubi na Ciebie patrzec, odpisalabym ze moze popatrzec na wspolnym spacerze

[Antilia]

Napisane przez motylek1007

ja bym zaproponowala spotkanie, co masz do stracenia? nic...

jak napisze ze lubi na Ciebie patrzec, odpisalabym ze moze popatrzec na wspolnym spacerze

Świetny pomysł zaproponuj spotkanie.. jak je odrzuci to wtedy będziesz mogła się zacząć martwić czy mu zależy

[koKOro]

kiedyś czytałam, że jak facetowi po randce zależy to właśnie nie dzowni, bo boi się to okazać, że mu właśnie zależy, boi sie może odrzucenia itp. Może o to wlaśnie chodzi. Może uzbroj się trochę w cierpliwość. Nie siedź i nie myśl ciągle o nim, ale zajmij się tym co lubisz robić, a czas zleci. Jak się za długo faktycznie będzie ociągał wtedy spróbuj coś zaproponować.

[wesna]

Ah, chyba duża większość z nas wie, jak to jest oczekiwać na jego krok po pierwszej randce. To patrzenie na ekran komórki... wyczekiwanie na wiadomość na gg .

Nauczona doświadczeniem wiem, że naprawde warto samej zaproponować spotkanie. Nie "dawać do zrozumienia" (pamietajmy, że faceci są prości - im trzeba mówić wprost ), ale po prostu z własnej inicjatywy zaprościć na spotkanie. I porzuć to myślenie "a bo nie wypada".

Tak jak już jedna z wizażanek napisała - nie masz nic do stracenia.
A lepiej żałować, że się coś zrobiło niż, że się tego nie zrobiło

[201803290936]

Ty zaproponuj kolejne spotkanie. Jeśli powie, że dany termin mu nie pasuje, to poproś aby podał inny. Jeśli zacznie się wykręcać, długo zastanawiać, to już będziesz wiedziała "na czym stoisz". A smsowanie nie dla wszystkich jest ważne. Przecież bardziej liczy się realny kontakt z kimś, niż wysyłanie 10. smsów dziennie. Dlatego akurat to nie jest takie istotne, jak szybko on odpisuje na smsy. Liczy się to, czy będzie chciał umówić się znowu.

[koKOro]

a ile już czekasz?

[monisssssssss89]

Napisane przez motylek1007

ja bym zaproponowala spotkanie, co masz do stracenia? nic...

jak napisze ze lubi na Ciebie patrzec, odpisalabym ze moze popatrzec na wspolnym spacerze

ooo tak to jest bardzo dobry pomysł

[madziks...]

Dzieki dziewczyny bez Was ani rusz koKOro czekam juz ponad tydzień a weekend sie zbliża powoli Każda z was napisała zebym zaproponowała spotkanie hmmm powoli sie przekonuje poczekam jeszcze 2 dni i napisze a co mi tam w sumie

[madziks...]

Napisane przez monisssssssss89

ooo tak to jest bardzo dobry pomysł

heheh mogłam tak orazu a to ciapa ze mnie :P

[koKOro]

Napisane przez madziks...

heheh mogłam tak orazu a to ciapa ze mnie :P

to jak napisze znowu coś miłego to wykorzystaj okazję

jasne, że mozesz zaproponować spotkanie, pamietaj jednak, że faceci to zdobywcy

[madziks...]

no dokładnie własnie z tego powodu że są niby tymi zdobywcami czekałam aż przejmie inicjatywe a tu nic :P dzieki za rady

[Miśka84]

Zaproponuj coś delikatnie i nienachalnie Jak odmówi przynajmniej będziesz wiedzieć o co chodzi

[madziks...]

Przypomniało mi sie że cos tam wspomniał pisał smsy kiedy powtórzymy spotkanie.Ale z góry napisał ze przez dwa kolejne weekendy bedzie zajęty bo...... ma impreze u kolegów.Ja odpisałam"no tak koledzy są ważni" chyba zrozumial ze to była ironia i napisał ze jak chce to moge pojsc z nim ale odebrałam to jakos nie fajnie.... tak z laską...

[motylek1007]

Napisane przez koKOro

pamietaj jednak, że faceci to zdobywcy

owszem, (chociaz nie wszyscy), ale jakos delikatnie trzeba dawac nadzieje i pokazywac ze zalezy, zeby chlopak w ciemno wszystkiego nie robil

[madziks...]

Naprawde nie rozumiem facetów.... Przez cały weekend od piątku do poniedziałku sie nie odzywał cisza... a dzis napisał "co u mnie słychać" Błagam niech ktos mi cos obiektywnie podpowie bo juz zwariuje....

[Aga1812]

Napisane przez Doris1981

Ty zaproponuj kolejne spotkanie. Jeśli powie, że dany termin mu nie pasuje, to poproś aby podał inny. Jeśli zacznie się wykręcać, długo zastanawiać, to już będziesz wiedziała "na czym stoisz". A smsowanie nie dla wszystkich jest ważne. Przecież bardziej liczy się realny kontakt z kimś, niż wysyłanie 10. smsów dziennie. Dlatego akurat to nie jest takie istotne, jak szybko on odpisuje na smsy. Liczy się to, czy będzie chciał umówić się znowu.

zgadzam się z tym
zrób tak.


a jesli chodzi o to co piszesz, to ja facetów tez nie rozumiem ;] wrrr...
ale skoro się w ogóle odzywa, to lepsze to niz żeby w ogole nic nie pisał posmsuj z nim, zaproponuj to spotkanie i zobacz, co się stanie.

[mysiamysia]

Napisane przez madziks...

Naprawde nie rozumiem facetów.... Przez cały weekend od piątku do poniedziałku sie nie odzywał cisza... a dzis napisał "co u mnie słychać" Błagam niech ktos mi cos obiektywnie podpowie bo juz zwariuje....

ja tez nie rozumiem facetow,moze jest zajety czy cos,moj TŻ potrafi nie odzywac sie w ogole 2 dni..a potem jak gdyby nigdy nic,normalnie jest

[madziks...]

nieee to nie ma sensu... napisalam mu wczoraj smsa z mysla ze odpisze i moze mu podsune jakis pomysl na ten dlugi weekend ale nawet nie odpisał także juz napewno mu pierwsza nic nie napisze i zastanawiam sie czy jak sie odezwie tzn napisze smsa czy mu odpisać...ale raczej nie

[madziks...]

Jego zachowanie mnie dobija juz tydzien sie nie odzywał a ja juz przyzwyczaiłam sie do mysli ze juz dał sobie spokój a on w piatek pisze mi "Co Słychać słoneczko?Mieszkamy od siebie sporo bo on z wawy a ja z lublina pytał sie czy sie w sobote spotkamy napisalam ze mozemy a on na to czy dam u nocleg... odpisałam ze niestety nie a on ze sie zastanowi i jeszcze dzis da znac i nic sie nie odezwał aż do dzis... Boże co innego jakby po spotkaniu w ogóle sie nie odzywał a ten raz tak raz tak moja duma mi nie pozwoli i juz daje sobie spokój bo jak sie spotykac z takim nie poważnym facetem?Ciekawe jakby była odwrotna sytyacja i ja bym tak sie zachwowywała...ajj ci faceci nigdy ich nie zrozumiem...

[BlueAngel85]

Napisane przez madziks...

Jego zachowanie mnie dobija juz tydzien sie nie odzywał a ja juz przyzwyczaiłam sie do mysli ze juz dał sobie spokój a on w piatek pisze mi "Co Słychać słoneczko?Mieszkamy od siebie sporo bo on z wawy a ja z lublina pytał sie czy sie w sobote spotkamy napisalam ze mozemy a on na to czy dam u nocleg... odpisałam ze niestety nie a on ze sie zastanowi i jeszcze dzis da znac i nic sie nie odezwał aż do dzis... Boże co innego jakby po spotkaniu w ogóle sie nie odzywał a ten raz tak raz tak moja duma mi nie pozwoli i juz daje sobie spokój bo jak sie spotykac z takim nie poważnym facetem?Ciekawe jakby była odwrotna sytyacja i ja bym tak sie zachwowywała...ajj ci faceci nigdy ich nie zrozumiem...

tez nie rozumiem takiego zachowania u facetów pamiętam że mój TŻ tez kiedys na początku nie pisał nie odzywał sie bo było mu troche głupio podobno i nie chciał byc natarczywy a prawda taka wyszła ze wstydliwy jest no ale to mój odrębny przypadek... racją jest też to co napisała Doris : nie dla każdego ważne jest pisanie sms-ów czy na gg ... albo facet taki nieśmiały, albo jesteś dla niego tylko nową znajomą ( mam nadzieje ze sie myle w tym ostatnim )

[Kwas]

A ja rozumiem takie zachowanie tylko mam pytanie uzupelniajace.Gdzie go poznalas i w jakich okolicznociach ile macie lat (ok wyszly 3 zamiast 1 :P )

[madziks...]

przez internet potem sie spotkalismy po ok 6 miesiącach pisania rozmawiania przez telefon w tym czasie tzn tych 6 miesiecy pisal np "buziaczki" i takie tam raz pisał raz nie .Ja mam 23 on 32 i podobno szuka tej na całe zycie ale moze to tylko bajer i szuka jakiejs "kolejnej" tylko ze cały czas on sie odzywa co innego jakby mi dał spokój i juz sie nie odzywał a on raz napisze raz nie i to w dodatku mile rzeczy na które glupia sie nabieram ehNajgorsze ze na zywo jest rozmowny zabawny dowcipny i w zyciu bym nie przypuszczala ze tak bedzie postępował wrrrr

[koKOro]

dlatego to Ty powinnaś skończyć tą znajomośc, a nie czekać az on zamilknie na wieki

po czasie docenisz swoja decyzje

[madziks...]

Napisane przez koKOro

dlatego to Ty powinnaś skończyć tą znajomośc, a nie czekać az on zamilknie na wieki

po czasie docenisz swoja decyzje

pewnie masz racje poprostu sobie odpuszcze eh....