czy "nowe"używane auto można oddać ? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Auto Marianna

Notka

Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-06-28, 15:30   #1
suspense
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 078

czy "nowe"używane auto można oddać ?


sprawa wygląda tak:

wczoraj kupiłam auto -citroena saxo. jazda próbna poszła dobrze, auto miało swoje usterki, ale zostałam o nich poinformowana wszystko super.
umowa została podpisana, a w niej klauzula, która mówiła :
"kupujący oświadcza,że dokładnie zaznał się ze stanem technicznym nabywanego samochodu. Kupujący oświadcza nadto iż nabywa samochód w takim stanie technicznym , w jakim aktualnie się on znajduje i z tego tytułu nie będzie zgłaszał żadnych roszczeń w stosunku do sprzedającego"

wracając do domu, spadło jakieś cięgło ze skrzyni biegów, nie wiem dokładnie na czym to polega, w każdym razie wchodziły tylko dwa biegi- jedynka i dwojka, tato musiał zatrzymywac się co jakiś czas, wyciągać silnik, zakładać coś tam spowrotem i dopiero wtedy te biegi działały.
sprzedawca oczywiście nas o tym nie poinformował (Bogu dzięki za ojca kierowce, który wiedział jak się w takiej sytuacji zachowac)

po za tym okazało się,że auto niesamowicie "kopci" jadąc pod góre, czego na jeździe próbnej również nie można było zaobserwować - bo sprzedający pokierował nas taką drogą (przyjechaliśmy z innego miasta),że nijak pod górke nie jechaliśmy.

następna sprawa - kiedy wyjeżdżalismy autem - poziom oleju był w normie, dzisiaj rano znajdował się już na minimum.



dzwoniłam do faceta, i powiedziałam mu,że chciałabym odstąpić od umowy, i oddać mu to auto,ale ten powiedział,ze to wykluczone,że on już tych pieniędzy nie ma,że kupił sobie już nowe auto i generalnie wydźwięk tej rozmowy był taki,że moge się cmoknąć...

i teraz faktycznie, moge się cmoknąć?
czy coś się z tym da jeszcze zrobić, czy wpakowałam się w mine i podpisując te umowe zaakceptowałam wszystkie wady samochodu, nawet te ukryte?
suspense jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-28, 15:54   #2
Świniaczek
Zakorzenienie
 
Avatar Świniaczek
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Gdzieś tam na końcu świata :)
Wiadomości: 3 048
GG do Świniaczek
Dot.: czy "nowe"używane auto można oddać ?

Słyszałam, że jak aż tak odbiega stan faktyczny od tego, co udało się zaobserwować na jeździe próbnej i co powiedział sprzedający, to można oddać. Ale jak to faktycznie wygląda i jak to idzie załatwić- nie mam pojęcia. W ogóle to ja bym się do niego cofnęła jakby mi się takie coś zaczęło dziać już w powrocie do domu..
__________________
W świni siła! W świni moc!


Świniaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-28, 17:14   #3
olilina
Zakorzenienie
 
Avatar olilina
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 905
Dot.: czy "nowe"używane auto można oddać ?

Są pewne przepisy w kodeksie cywilnym dot. rękojmi za wady

art. 564 - zatajenie wady rzeczy
(...) utrata uprawnień z tytułu rękojmi za wady fizyczne rzeczy nie następuje mimo niezachowanie terminów (tj. miesiąca, od momentu w którym kupujący dowiedział się o wadzie) do zbadania rzeczy przez kupującego i do zawiadomienia sprzedawcy o wadach, jeżeli sprzedawca wadę podstępnie zataił albo zapewnił kupującego, że wady nie istnieją.

art. 566 art. 560, generalnie poczytaj sobie te artykuły.
W Twoim przypadku sprzedawca podstępnie zataił wady, jeśli dobrowolnie nie chce zgodzić się na odstąpienie od umowy i zwrot wzajemnych świadczeń, możesz wystąpić na drogę sądową z powództwa cywilnego.
Kwestia tylko udowodnienia, że akurat tą wadę zataił.
Nie przejmuj się, że w umowie była klauzula, że znasz stan techniczny pojazdu, bo przecież akurat o tych wadach nie wiedziałaś.
Spróbuj facetowi pogrozić sądem, powiedz że oprócz zwrotu pieniędzy będzie też pokrywał koszty sądowe, powiedz że masz w rodzinie prawnika, który tę sprawę poprowadzi albo coś w tym rodzaju, może akurat się przestraszy, a jeśli nie to faktycznie nie pozostanie Ci nic innego jak sąd.
Życzę powodzenia, aż ciśnienie się podnosi na myśl o takich oszustach...
I moja rada, nie odpuszczaj, facet pewnie teraz cieszy się, że sprzedał bubla i ma spokój i myśli sobie, że jest bezkarny..

Edytowane przez olilina
Czas edycji: 2009-06-28 o 17:17
olilina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-01, 05:01   #4
smv
Zakorzenienie
 
Avatar smv
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 494
Dot.: czy "nowe"używane auto można oddać ?

no dobra ale ona nie ma na papierze napisane co jej sprzedawca powiedział...
moj tz kupil ostatnio skode fabie z komisu, miala miec abs....i facet zapewniał...i nie ma;]
poza tym co chwila jakis blad wyskakuje na desce rozdzielczej no i dziwnie z Niego wlasnie smiewrdzi, ale jka powiedzialam...na kartce nie spisywał co mu powiedziano...

bedzie ci ciezko bo ci z tych komisow i innych to niezli cinkciarze
__________________
38/40 Szymuś- mój skarbek <3
smv jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-01, 09:14   #5
edytcia
Zakorzenienie
 
Avatar edytcia
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: tam, tam
Wiadomości: 3 342
Dot.: czy "nowe"używane auto można oddać ?

suspense a byłąś z tym autem u jakiegoś swojego mechanika przed zakupem? W końcu to w twoim interesie było sprawdzić auto przed zakupem, bo chyba nie kupiłaś auta po przejechaniu się i na dobre słowo sprzedającego?
edytcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-01, 11:00   #6
smv
Zakorzenienie
 
Avatar smv
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 494
Dot.: czy "nowe"używane auto można oddać ?

nO WLASNIE...
tzn to jest tak ze po dokonaniu zakupu mozna jechac na przeglad, przynajmniej u mnie tak jest, moj tz chcial pojechac zanim dokona zakupu ale nie pozwolili mu pojechac...
mowcie co chcecie ale jesli auta sie nie kupi od kogos zaufanego, znajomego to kupuje sie kota w worku
__________________
38/40 Szymuś- mój skarbek <3
smv jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-01, 11:18   #7
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: czy "nowe"używane auto można oddać ?

Cytat:
Napisane przez smv Pokaż wiadomość
nO WLASNIE...
tzn to jest tak ze po dokonaniu zakupu mozna jechac na przeglad, przynajmniej u mnie tak jest, moj tz chcial pojechac zanim dokona zakupu ale nie pozwolili mu pojechac...
mowcie co chcecie ale jesli auta sie nie kupi od kogos zaufanego, znajomego to kupuje sie kota w worku
dziwna praktyka
zawsze mógł nie kupować tam auta .
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-07-01, 12:40   #8
edytcia
Zakorzenienie
 
Avatar edytcia
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: tam, tam
Wiadomości: 3 342
Dot.: czy "nowe"używane auto można oddać ?

Cytat:
Napisane przez smv Pokaż wiadomość
nO WLASNIE...
tzn to jest tak ze po dokonaniu zakupu mozna jechac na przeglad, przynajmniej u mnie tak jest, moj tz chcial pojechac zanim dokona zakupu ale nie pozwolili mu pojechac...
mowcie co chcecie ale jesli auta sie nie kupi od kogos zaufanego, znajomego to kupuje sie kota w worku

Nie kupiłabym auta od kogoś kto przed zakupem nie pozwala mi jechać do mechanika na przegląd.
A ja tam wole kupić od kogoś obcego i sprzedać auto komuś obcemu, bo w razie czego to znajomości mogą się wykruszyć
Póki co mam szczęście do samochodów.
edytcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-01, 22:06   #9
suspense
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 078
Dot.: czy "nowe"używane auto można oddać ?

olilina naprawde dzięki wielkie

edytcia oczywiście,że nie kupiłam auta na dobre słowo sprzedającego i po przejechaniu się. jak już pisałam mój tato jest kierowcą,na samochodach się zna i można powiedzieć,że sam zrobił ekspresowy przegląd na miejscu
niestety trafiło na takie usterki,których gołym okiem nie można było wykryć

naszczęście sytuacja już opanowana, auta jednak nie musze oddawać.
skończyło się jedynie na wymianie tłumika, i czegoś tam w skrzyni biegów no i hamulce trzeba było podreperować, ale akurat o tej usterce wiedziałam już przy zakupie


jeszcze raz dzięki za wszystkie odpowiedzi
jak dla mnie temat zamknięty
suspense jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-02, 09:53   #10
edytcia
Zakorzenienie
 
Avatar edytcia
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: tam, tam
Wiadomości: 3 342
Dot.: czy "nowe"używane auto można oddać ?

No to teraz życzyć tylko można bezawaryjnosci i szerokości
edytcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-04, 08:49   #11
Zafirah
Rozeznanie
 
Avatar Zafirah
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 717
Dot.: czy "nowe"używane auto można oddać ?

Cytat:
Napisane przez suspense Pokaż wiadomość
tato musiał zatrzymywac się co jakiś czas, wyciągać silnik, zakładać coś tam spowrotem
Wybacz, że się śmieję ale Twój tato nie mógł wyciągać silnika na każdym postoju W yciągnięcie całego silnika zajmuje sporo czasu i potrzebny do tego jest sprzęt jaki mają w warsztatach samochodowych. Silnik to "serce" całego samochodu, naprawdę nie można go ot tak sobie wyciągnąć na poboczu
Zafirah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-07-05, 09:05   #12
suspense
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 078
Dot.: czy "nowe"używane auto można oddać ?

faktycznie pomyłka mała
to był akumulator ^^
suspense jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-05, 22:02   #13
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: czy "nowe"używane auto można oddać ?

Cytat:
Napisane przez smv Pokaż wiadomość
no dobra ale ona nie ma na papierze napisane co jej sprzedawca powiedział...
moj tz kupil ostatnio skode fabie z komisu, miala miec abs....i facet zapewniał...i nie ma;]
poza tym co chwila jakis blad wyskakuje na desce rozdzielczej no i dziwnie z Niego wlasnie smiewrdzi, ale jka powiedzialam...na kartce nie spisywał co mu powiedziano...

bedzie ci ciezko bo ci z tych komisow i innych to niezli cinkciarze
Z tego co wiem, Skoda Fabia nawet w podstawowym wyposażeniu miała ABS. Nawet TŻ, fan Skody jest zdziwiony, że nie ma
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Auto Marianna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:49.