Thalgo Plasmalg Gel - opinie.

[psycha]

Witam,
przeczytalam tutaj na forum ze zel ten ma pomagac na "podskorne"
..w zwiazku z tym mam kilka pytań, jako ze w KWC odpowiedzi na nie nie znalazlam. Na forum mowa o thalgo,ale nie konkretnie o tym cudenku ktore ma prawie 5 gwiazdek w KWC

Mowiac podskorne mam na mysli grudki, na calej twarzy, wlasciwie najwięcej na policzkach z ktorymi nic nie da sie zrobic. Nie są to ogromne kule,nie zamieniają się w ropniaki ani prysze.. ale widac je kiedy naloze rozswietlacz na policzki.. jest tego mnostwo Tak ze "leczenie" punktowo odpada...
Chce rowniez uniknąc zabiegów z igła... boje sie masci aptecznych ktore chyba powodują ze te "syfki" po aplikacji zakwitają ( chyba ze sie myle?)
Czy mozecie mi opowiedziec troszke o tym specyfiku i potwierdzic czy to działa na tego typu problemy skorne ?
Dziewczyny piszą że to aktywator pod maseczki i kremy.. ale jak konkretnie tego używac.. zmyc przed malozeniem maseczki?
Uzywam kremu LRP Active C - witamina C nie gryzie sie z algami?
Moja skora jest w miare czysta, tyle ze te grudki podskorne... no i problemy z nadmiernym przetluszczaniem sie cery z strefie T.
Mam nadzieję ze nie powtarzam tematu. Chodzi mi bowiem tylko o dzialanie tego plasmagel'u i sposoby jego użytkowania w takim przypadku.

Oto fragment ciekawej recenzji Calypso*

Cyt. "Bardzo ciekawy produkt, poleciła mi go kosmetyczka jako katalizator pod maseczki nawilżające. Inna kosmetyczka - pracująca zresztą na Thalgo była zszokowana, kiedy jej powiedziałam, jak używam tego żelu. Ta druga Pani twierdziła, że to produkt wyłącznie do wyszczuplającej pielęgnacji ciała. W tym celu nie stosowałam więc nie wiem jak sprawdza się jego najwyrazniej pierwotne przeznaczenia, do pielęgnacji twarzy jest natomiast świetny! "


Bede wdzieczna za odpowiedzi..

pozdrawiam

P.S. Przeprszam za blad.. "plasmalg" mialo byc,mozna to zmienic..?
Znowu się zapedzilam..

[odszczepieniec]

plasmalg jest glownie przeznaczony dla cer szarych, z raczej ropnymi i trudno gojacymi sie syfkami. ladnie rozjasnia, lagodzi podraznienia i balansuje wydzielanie sebum.
nie sadze natomiast by pomogl ci w zlikwidowaniu tych zaskornikow zamknietych, o ktorych piszesz. ja bym albo najpierw oczyscila twarz u kosmetyczki albo zastosowala preparat zluszczajacy (ktory pomoglby wydostac sie tej 'wydzielinie' na zewnatrz).
rzeczywiscie bardzo korzystnie wplywa na skore-zwlaszcza w polaczeniu z algami 'na cieplo'(rownie smierdzacymi i obrzydliwie wygladajacymi). super zabieg dla cer tradzikowych.
plasmalg naklada sie na umyta skore- najlepiej wmasuj go sobie az do zupelnego wchloniecia i dopiero pozniej naloz jakas maseczke.

[psycha]

Napisane przez odszczepieniec

plasmalg jest glownie przeznaczony dla cer szarych, z raczej ropnymi i trudno gojacymi sie syfkami. ladnie rozjasnia, lagodzi podraznienia i balansuje wydzielanie sebum.
nie sadze natomiast by pomogl ci w zlikwidowaniu tych zaskornikow zamknietych, o ktorych piszesz. ja bym albo najpierw oczyscila twarz u kosmetyczki albo zastosowala preparat zluszczajacy (ktory pomoglby wydostac sie tej 'wydzielinie' na zewnatrz).
rzeczywiscie bardzo korzystnie wplywa na skore-zwlaszcza w polaczeniu z algami 'na cieplo'(rownie smierdzacymi i obrzydliwie wygladajacymi). super zabieg dla cer tradzikowych.
plasmalg naklada sie na umyta skore- najlepiej wmasuj go sobie az do zupelnego wchloniecia i dopiero pozniej naloz jakas maseczke.

dziekuje na informacje, wlasnie zabieram sie za zakup na www.gla-mour.pl
..dziwi mnie dodatkowa "standardowa" oplata 15 zł .. placi sie za kosmetyk + przesylka + te 15 zl za "coś" ... dziwne...

Mam dwa takie podskorne ktore nie schodzą mi z czola od ponad roku.. sama juz nie wiem o co tutaj biega..nie mam zielonego pojecia.. nigdy nie mialam wysypow czegos takiego... boje sie ze z pozostalymi bedzie to samo Teraz latem, to obled..plakac sie chce..


A moze zamiast zluszczania kwasami.. jakis mocniejszy, gleboko oczyszczajacy peeling.. ? Boje sie kwasow panicznie...

[madulka]

http://www.wizaz.pl/produkty/baza/pr...p?produkt=3265

Przeczytalam recenzje tego zelu oraz wszystko co bylo o nim na forum, a bylo niewiele. Zastanawiam sie czy go sobie nie sprawic, bo recenzje zachecajace Mam jednak prosbe, aby ujawnily sie jeszcze jakies wizazanki stosujace ten zel. Czy moze ktos sie na nim zawiodl??

Mam obawy, bo zawiodlam sie juz na jednym kremie thalgo, ktory mial same pozytywne opinie. Nie wiem, czy ponownie zaufac tej firmie.
Bede wdzieczna za wszelkie uwagi

[odszczepieniec]

zalezy czego oczekujesz od tego kosmetyku..

[madulka]

Napisane przez odszczepieniec

zalezy czego oczekujesz od tego kosmetyku..

Ze bedzie zapobiegal wypryskom, glownie tego.

[odszczepieniec]

hm.. wprawdzie nie jest to typowy preparat antytradzikowy, ale mysle ze bedzie sie sprawdzal w tej roli. na pewno delikatnie "przysusza-goi" juz istniejace wypryski. Czy zapobiega ich powstawaniu to nie wiem, bo stosuje plasmalg nieregularnie.
jesli jednak obawiasz sie, ze wyrzucisz kase w bloto, to popros o probke w gabinecie kosmetycznym, ktory pracuje na thalgo.

[Smok]

Moim zdaniem on wcale nie przysusza żadnych wyprysków, nie goi, raczej balansuje, koi zaczerwienienia i lekko oczyszcza cerę.
Ja mam ten żel Thalgo i bardzo go lubię, choć był czas, że chciałam go oddać.Przedstawię plusy i minusy tego żelu.
Żelu nie stosuję pod maseczki nawilżające, bo takowych nie używam, bo w nie nie wierzę, ani pod oczyszczające, typu glinka, bo nie widziałam jakichś specjalnych efektów dodatkowych, żel stosuję samodzielnie, bo chciałam ocenić jego działania.
Żel niemiłosiernie ściąga skórę, masz wrażenie, że zostawiłaś na twarzy maseczkę peel-off, nie nalezy się śmiać, bo odpadnie. Śmierdzi rybą, nie nawilża. Trudno na niego położyć jakikolwiek krem, bo się wałkuje, robią się na twarzy gluty. Jednak jako jedyny łagodzi super podrażnienia, zaczerwienienia, koi skórę, jest rozjaśniona, z ładnym kolorytem. Rano jest jeszcze ładniejsza, rozjaśniona, promienna. Obecnie opracowałam sposób na żel: najpierw tonik octowy obficie na skórę ( zadziwiające jest to, że produkty naturalne typu żel algowy Thalgo czy Olejek Hauschka zyskują położone na tonik octowy, na kupnych, typu Garnier dobrych efektów nie miałam), potem niewielką ilość żelu (3 krople) nakładam na suchą twarz, wtedy robi się gładka powłoczka, a nie odłażący peeel-off. Ostatnio do 3 kropli żelu dodaję 1 kroplę olejku z drzewa herbacianego, olejek zabija zapach ryby i przyczynia się do oczyszczenia skóry. Polecam z czystego serca, np. jako samodzielną maseczkę oczyszczjąco-łagodzącą 2 razy w tygodniu na całą noc, jeśli ktoś lubi żelowe konsytencje i nie boi się ściągnięcia.
Dziś przetestowałam - można żel Thalgo wymieszać z kwasem hialuronowym (roztwór), wtedy ma właściwości nawilżające.
http://mazidla.com/index.php?page=sh...mart&Itemid=27
Właściwości kwasu hialuronowego:
*tworzy film na powierzchni skóry, powodując lokalnie silne podwyższenie wilgotności warstwy rogowej naskórka, co powoduje wrażenie jedwabistej gładkości skóry;
*zwiększa przenikanie substancji czynnych w głąb skóry (zwiększa przepuszczalność naskórka);
*podnosi lepkość roztworów bazowych kosmetyków;
*jest niedrażniącym środkiem przyspieszającym wzrost włosów;
* utrzymuje wilgoć w kosmetykach.

Żel nadaje wtedy jedwabistą gładkość skórze.
Spróbuję też wymieszać go z olejem winogronowym/olejkiem Hauschka w celu zwiększenia właściwości nawilżających. Z kremami raczej kiepsko się miesza.


Ja niestety nie umiem nałożyc tego żelu pod krem, bo ten żel wałkuje, glutuje i ściera jak guma.

Żeby tak nie ściągał skóry ważne jest, aby buzia była idealnie sucha, odczekac kilka minut po toniku, i nałożyć niewielką ilość.

[Emilia1]

Smoku ale odpowiedź

[madulka]

Smoku Dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz, na Ciebie zawsze mozna liczyc

[madulka]

Zamowilam ten zel na allegro i otrzymalam w innym opkowaniu, tzn nie w butelce tylko w tubie. Czy dostalam inny produkt czy thalgo zmienilo opakowanie??

[Emilia1]

a sprawdz w necie jak wygląda, byc moze wprowadzili coś nowego, jesli chodzi o zew wygląd

[madulka]

Wyglada na to, ze thalgo zmienilo opakowanie. Chociaz na ich stronce jest jeszcze stare. Sklad zostal prawie ten sam.

[Smok]

Napisane przez madulka

Wyglada na to, ze thalgo zmienilo opakowanie. Chociaz na ich stronce jest jeszcze stare. Sklad zostal prawie ten sam.

Jest prawie ten sam skład czy dokładnie ten sam skład?

[Emilia1]

jsak prawie to co ta,m się zmieniło?

[madulka]

aqua, fucus vesiculosus, laminaria digitata, lithotamnium calcarum, algin, benzyl alcohol, parfum, methylchoroisothiazolinon e, methylisothiazolinone i dodali Citral, Limonene, Linalool.

[Emilia1]

skłąd fajny