|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2014-03-18, 03:24 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 114
|
Ona się oświadczyła; on czeka na telefon - czyli inicjatywa w związku waszym zdaniem
Zainspirowany pewnym wątkiem pomyślałem o topicu ujmującym temat "inicjatyw" szerzej, przekrojowo (i poświęconemu wyłącznie tej sprawie). Niby wydawałoby się, że to rzecz tak podstawowa i oczywista, ale... jak się bliżej przyjrzeć, to (chociażby i tutaj, w różnych wątkach) można jednak spotkać diametralnie przeciwne opinie... Dla wielu jeśli facet (i tylko facet) nie wykazuje "inicjatywy", nie "zdobywa" - na pewno nie jest zainteresowany i to z góry przekreśla szanse na związek; dla innych z kolei - naturalna jest sytuacja, gdy dziewczyna zostawia swój numer telefonu po pierwszej rozmowie w barze, np. szminką na dłoni
Tak więc, jak to wg Was powinno być z inicjatywą w kwestii tworzenia i rozwoju związków? A może pytanie jest zupełnie bez sensu? (choć patrząc na to, jak duże różnice poglądów na ten temat występują w społeczeństwie - nie wydaje mi się Kto - kobieta/facet/ktokolwiek z nich może (powinien): - inicjować kontakt, zaczynać flirt/podryw (dodatkowe pytanie, dla tych którzy akceptują - inicjować "przygody na jedną noc")? - zapraszać na pierwszą randkę, prosić o kontakt, inicjować kolejne spotkania? - inicjować bliskość, pierwszy pocałunek, pójście do łóżka? - deklarować miłość (magiczne słówko na k.)? - proponować wspólne mieszkanie (ew. wzięcie kredytu hipotecznego )? - ...oświadczyć się? Oczywiście to tylko przykładowe pytania, nie chodzi mi przecież o kompletne wyliczanki Naturalnie liczą się opinie każdej/każdego z Was, ale szczególnie ciekawe byłyby odpowiedzi o poglądach dominujących w waszym otoczeniu. Jakie postawy są akceptowane/tolerowane/potępiane przez wasze środowisko? A jeśli nie ma "zgody" na inicjatywę w "pełnym zakresie", to w jakiej części? Poza tym - czy zgadzacie się z dominującymi wokół was poglądami (a jeśli tak - to dlaczego), czy też może staracie się je zmieniać? A może właśnie uległy one zmianom w ostatnich dekadach? Czy odczuwacie różnice w tych poglądach pomiędzy różnego rodzaju środowiskami - w zależności od grup wiekowych, miejsca zamieszkania, płci, itd.? Oczywiście spokojnie - to nie sondaż CBOS-u - poddaję po prostu pod rozwagę różne obszary, w których mogą się ujawniać ciekawe obserwacje Co by nie było, że zadaję pytanie, a sam nie odpowiadam. Jeśli o mnie chodzi - jestem zwolennikiem pełnego równouprawnienia. Uważam za całkowicie naturalną i uprawnioną inicjatywę każdej ze stron - od nawiązywania kontaktu aż po oświadczyny. Ciekaw jestem też, na ile aż tak, hmmm... "daleko" (?) idący pogląd jest rzadkością - a może nie jest? Edytowane przez adriatyk Czas edycji: 2014-03-18 o 03:48 |
2014-03-18, 06:41 | #2 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Ona się oświadczyła; on czeka na telefon - czyli inicjatywa w związku waszym zd
Wydaje mi się że mężczyzni stali się teraz tak bezczelni i wygodniccy że już nawet czekają na to żeby kobieta sama 'właziła' im do łóżka.
Nigdy w życiu nie oświadczyłabym się facetowi( dla mnie to akt totalnej desperacji),ani też nie byłabym zainteresowna facetem którego to ja musiałabym uwodzić i o którego zabiegac.Według mnie to rola mężczyzn aby zrobić pierwszy krok-a jeśli taki osobnik nie wie gdzie jego miejsce w społeczeństwie i czeka aż to kobieta wyręczy go nawet w takiej czynności jak zaproszenie na randkę...Cóż,mówie za siebie ale ja takim Panem w ogóle nie byłabym zainteresowana.
__________________
Życie jest jak sen... Czasami piękne,a czasami koszmarne... Nowy,jesienny wątek https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=667473 |
2014-03-18, 07:11 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 263
|
Dot.: Ona się oświadczyła; on czeka na telefon - czyli inicjatywa w związku waszym zd
Dla mnie to naprawdę nie ma większego znaczenia. Każdy powinien zachowywać się tak jak czuje, a nie robić dziwne akcje i podchody, bo przecież to ON musi zrobić ten pierwszy krok, oświadczyć się itp. Dla mnie z tego rodzą się kłamstwa niedomówienia i tego typu rzeczy. "Bo przecież on powinien się domyśleć", "bo przecież jest facetem"...
__________________
|
2014-03-18, 07:14 | #4 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
|
Dot.: Ona się oświadczyła; on czeka na telefon - czyli inicjatywa w związku waszym zd
Cytat:
Co do oświadczyn to znam osobiście tylko jeden przypadek, gdy kobieta się oświadczyła. Reszta to były wypadki najpierw wspólnej rozmowy obu partnerów nt. przyszłości, a potem tradycyjne oświadczyny, gdzie facet prosił kobietę o rękę. Dla mnie jest to taki rodzaj miłej tradycji poprzedzonej ustaleniami co do związku i dlatego pozostawiam to pole panom |
|
2014-03-18, 08:25 | #5 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 827
|
Dot.: Ona się oświadczyła; on czeka na telefon - czyli inicjatywa w związku waszym zd
Cytat:
Cytat:
Natomiast sprawy sexu najpierw powinny być obopólnie obgadane. Cytat:
Cytat:
W kwestii oświadczyn jestem staroświecka to facet powinien wyjść z inicjatywą. Oczywiście nie tak, że czekam potulnie na tę chwilę x lat aż łaskawy pan dojrzeje ale oboje rozmawiamy, wymieniamy się poglądami. Jeśli mamy takie samo zdanie (chcemy ślubu) to wtedy oczekuję, że facet zrobi pierwszy krok. To rola mężczyzny a nie kobiety. |
||||
2014-03-18, 08:31 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 3 074
|
Dot.: Ona się oświadczyła; on czeka na telefon - czyli inicjatywa w związku waszym zd
dla mnie kobieta " może" robić wszystko poza oświadczynami. tzn no oczywiście oświadczyć się też ma prawo ale jakoś głupio by to moim zdaniem wyglądało ja mam problem z inicjatywą, chciałabym mieć więcej odwagi w takich sytuacjach, imponują mnie dziewczyny, które potrafią ot tak zdobyć faceta jeśli im się podoba. Oczywiście z klasą, bez narzucania się, ważne żeby wiedzieć kiedy odpuścić jeśli druga strona nie jest chętna
|
2014-03-18, 08:40 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Ona się oświadczyła; on czeka na telefon - czyli inicjatywa w związku waszym zd
Kobieta może robić wszystko, dopóki robi to ze smakiem, a nie robi siebie pośmiewisko. Bo jednak role społeczne kobiety i mężczyzny są troszkę różne, różne są tradycje i przyzwyczajenia. Nie można z tradycji robić szopki. Dopóki się tego nie robi, nikt nie czuje się zażenowany, nikt nie czuje, że rola kobieca i męska zostają zamienione - jest ok.
Przykład: Kobieta obdarowująca faceta - ok. Kobieta kupująca facetowi kwiaty - kastrowanie faceta i robienie z siebie babochłopa. Kobieta nie mająca ochoty czekać na łaskę faceta, stawiająca sprawę jasno - rozmawiamy o przyszłości i podejmujemy decyzję o ślubie bądź jego braku - ok. Kobieta klękająca na kolanko przy zachodzie słońca i wręczająca zaręczynowy sygnet - kastrowanie... |
2014-03-18, 08:49 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Ona się oświadczyła; on czeka na telefon - czyli inicjatywa w związku waszym zd
Tradycja podlega zmianie, zmieniamy ją ciągle, kultura nie jest dana raz na zawsze. Większość z tego, co obecnie uznamy za "tradycję", wcale nie pochodzi od naszych przodków. Dla nich to niekoniecznie była tradycja, dla nas jest, bo tak zostaliśmy nauczeni.
Wśród osób, które znam, większość uważa, że "facet powinien", ale znam sporo osób, które szczerze chciałyby większej równości, bo czują, że nie mają takiej samej sprawczości w związku. Tradycyjnie to w Szkocji i Irlandii kobiety mogły się oświadczać w 29 lutego Ja o tym ostatnio dużo myślę, i też czasami drażni mnie ten podział ról. Podobno mama mojego TŻ oświadczyła się jego ojcu (są razem prawie 40 lat!!! szczęśliwi i jest chemia), ale nie znam historii.
__________________
27.08.2016 |
2014-03-18, 08:55 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Ona się oświadczyła; on czeka na telefon - czyli inicjatywa w związku waszym zd
Cytat:
Kiedyś nawet na plażę chodzono w zabudowanych ubraniach, teraz nawet stringi nie robią wrażenia. Tradycja się zmienia. Nie znaczy to, że nalezy isć w kąpielówkach do pracy i liczyć na aprobatę szefostwa, bo na dzień dzisiejszy przyjęte jest inaczej i jeszcze wiele lat potrwa, zanim to się zmieni. |
|
2014-03-18, 09:13 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Ona się oświadczyła; on czeka na telefon - czyli inicjatywa w związku waszym zd
Jeżeli się komuś oświadcza, to raczej winno się znać partnera. A tradycja zmienia się tak szybko, jak szybko następuje wymiana pokoleniowa i to, co dla nas ważne. Dzisiaj na całym świecie nosi się białe suknie ślubne i kupuje pierścionki z diamentami, chociaż np. w USA przed II WŚ tylko 10% pierścionków było z brylantami właśnie. Klękanie nie zawsze było i nie zawsze musi być elementem tradycji zaręczynowej.
Nie uważam, że pary, w których to ona się oświadcza powinny spotykać się z taką niechęcią jaka się pojawia w różnych wątkach na wizażu.
__________________
27.08.2016 |
2014-03-18, 09:20 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Ona się oświadczyła; on czeka na telefon - czyli inicjatywa w związku waszym zd
Cytat:
a) bije z niej w 99% przypadków desperacja, często tłumaczona 'musze się oświadczyć bo Miś chce ślubu, ale jest nieśmiały' b) robi to nie mając zielonego pojęcia jak zareaguje partner Ogólnie, dla mnie damskie oświadczyny w takiej formie są niczym innym, jak umyślnym ośmieszeniem partnera. Choćbym nie wiem jak była nowoczesna, nie zaryzykowałabym w imię tej nowoczesności komfortu ukochanego. A narażam go zarówno na uczucie zażenowania samą sytuacją, jak i milion 'powikłań' zaraz po, w postaci pytań innych, komentarzy, docinań. To podobny motyw do wątku, który kiedyś był na wizażu. Dziewczyna chciała koniecznie iść do chłopaka na wesele w czarnej gotyckiej sukni. No, nowoczesna jest, coraz więcej osób chodzi na wesela w czarnym albo białym, a ona odchodzi od tradycji. W czym był problem, że wszyscy odradzili? W tym, że to facet zbierałby plony jej zachowania, a takich rzeczy się nie robi. Edytowane przez _ema_ Czas edycji: 2014-03-18 o 09:24 |
|
2014-03-18, 09:20 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Habana
Wiadomości: 1 305
|
Dot.: Ona się oświadczyła; on czeka na telefon - czyli inicjatywa w związku waszym zd
Środowisko, w którym się obracam, jest bardzo wolnościowe, inicjowanie jakiegokolwiek kontaktu nie jest zdeterminowane płciowo - robi to ta osoba, która ma na to ochotę. Jednocześnie, jeśli ta druga osoba nie jest zainteresowana, osoba inicjująca szanuje to i nie naciska. Tak przynajmniej zdarzało się wśród tych, których widziałam, o których słyszałam i w których sama uczestniczyłam.
Ja sama nie zamierzam się oświadczać, ponieważ nie kręcą mnie takie rozrywki, właściwie wzięłabym ślub tylko dlatego, gdybym musiała, tj. gdyby pracodawca dał mi możliwość ubezpieczenia mojego partnera tylko, gdyby był moim mężem. Wówczas po prostu bym to zaproponowała. Wspólne mieszkanie ustaliliśmy razem, zaproponował to w gruncie rzeczy mój partner, ponieważ u niego w chacie zwolnił się pokój. Kredytu nie bierzemy i nie zamierzamy brać. |
2014-03-18, 09:29 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kujawy i Pomorze
Wiadomości: 1 102
|
Dot.: Ona się oświadczyła; on czeka na telefon - czyli inicjatywa w związku waszym zd
W moim otoczeniu z oświadczynami jest tradycyjnie, oświadcza się mężczyzna..
..a co z resztą "typowo" męskich inicjatyw? pierwsze kocham?..w moim aktualnym związku ja wyznałam miłość mojemu Tż i on sie ucieszył...też miał ochotę ale troche się bał mojej reakcji..ja też sie odważyłam pierwsza do niego zadzwonić..poznalismy się przez internet..związek kwitnie...nie był to żaden problem.. Generalnie mężczyźni z portali społecznościowo-randkowych narzekają na brak inicjatywy ze strony kobiet...i faktycznie jakby sie nad tym zastanowić..przecież co nam szkodzi podjąć ryzyko i zaczepić mężczyznę,,każda strona zawsze ma jakieś obawy...a można w ten sposób zacząć coś pięknego Inicjatywy generalnie w związkach powinny wychodzic z jednej i drugiej strony..a łamanie jakiś tam stereotypów to kwestia indywidualnych przekonań..
__________________
Rudzielec o farbowaniu i pielęgnacji skóry wrażliwej... Początkująca włosomaniaczka www.red-head-rules.blogspot.com |
2014-03-18, 09:40 | #14 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 867
|
Dot.: Ona się oświadczyła; on czeka na telefon - czyli inicjatywa w związku waszym zd
Cytat:
|
|
2014-03-18, 10:55 | #15 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Ona się oświadczyła; on czeka na telefon - czyli inicjatywa w związku waszym zd
Cytat:
Mam charakterek i potrafię filtrować :P ale np nigdy sama pierwsza nie pocałuję faceta.. To ich domena i niech się wykazują ;] ---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ---------- Cytat:
Jest wlasnie druga strona tych damskich oświadczyn. Też nie zapominajmy że facet to facet.Kobieta jest bardziej delikatniejsza i inaczej wszystko do siebie bierze. Facet POWINIEN pozostać triochę zdobywcą. bo zrobimy za faceta wszystko a potem narzekamy- KURDE on w ogole nie podejmuje decyzji! staje się jak baba! No staje się,bo same do tego doprowadzamy..
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
||
2014-03-18, 12:12 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 827
|
Dot.: Ona się oświadczyła; on czeka na telefon - czyli inicjatywa w związku waszym zd
Cytat:
Jakoś nie wyobrażam sobie abym powiedziała mojemu Tż '' wyjdziesz za mnie?'' Tak jak ktoś wcześniej napisałam rozmowy i jasne ustalenie oczekiwań są ok. Mogę jasno określić, że za 2-3 lata chciałabym wziąć ślub, zalegalizować związek. Jeśli nie zgadzasz się ze mną to może warto zastanowić się nad sensem związku- tak robi konkretna babka, która siebie ceni. Ale oświadczyny przez kobietę to już dla mnie żenada..... |
|
2014-03-18, 12:28 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 535
|
Dot.: Ona się oświadczyła; on czeka na telefon - czyli inicjatywa w związku waszym zd
Ja nigdy nie przejawiałam większej inicjatywy. Zdarzało mi sie zrobić pierwszy krok w celu zapoznania (i uważam że warto bo są faceci nieśmiali, niedowartościowanie itd którzy boją się zdobyć na odwagę i zagadać do nieznajomej osoby) ale potem to już mężczyzna się musiał wykazywać.
Nie wyobrażam sobie żebym to ja miała się oświadczać mojemu męzowi. Litości, nie popadajmy w przesadę w tym chorym niby NOWOCZESNYM świecie który powoli doprowadza do zbiorowej kastracji męzczyzn tworząc jakieś dziwne mężczyznopodobne twory. Dla mnie facet to ma być facet, lubię mężczyzn zdecydowanych, potrafiących postawić na swoim, potrafiących wrzasnąć jak coś im nie pasuje. To facet ma mnie zdobywać, ja co najwyżej mogę mu w tym nieco pomóc Ogólnie może zabrzmi to źle ale w życiu rodzinnym bardziej mi potrzebny taki typowy samiec alfa a nie jakaś ciapa która zamiast podejmować szybkie decyzje będzie wszystko odkładać w czasie żeby najpierw ze mną omówić rozwiązania.
__________________
|
2014-03-18, 13:07 | #18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 457
|
Dot.: Ona się oświadczyła; on czeka na telefon - czyli inicjatywa w związku waszym zd
Cytat:
|
|
2014-03-18, 14:32 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 5 242
|
Dot.: Ona się oświadczyła; on czeka na telefon - czyli inicjatywa w związku waszym zd
Może każdy,ale jak ja to widzę,wolę
- inicjować kontakt, zaczynać flirt/podryw (dodatkowe pytanie, dla tych którzy akceptują - inicjować "przygody na jedną noc")? K i M - zapraszać na pierwszą randkę, prosić o kontakt, inicjować kolejne spotkania? M - inicjować bliskość, pierwszy pocałunek, pójście do łóżka? M - deklarować miłość (magiczne słówko na k.)? K i M - proponować wspólne mieszkanie (ew. wzięcie kredytu hipotecznego )? K i M - ...oświadczyć się? Zdecydowanie M |
2014-03-18, 15:14 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
|
Dot.: Ona się oświadczyła; on czeka na telefon - czyli inicjatywa w związku waszym zd
Cytat:
Według mnie akurat to jest jedna z tych rzeczy, w której nadmierne myślenie wręcz szkodzi W fazie 'związek' to już myślenie jak najbardziej jest kluczowe, ale w fazie 'poznawanie' im więcej się myśli i analizuje, tym gorzej się na tym wychodzi. Moim zdaniem najlepiej iść na żywioł i poddać się bardziej ciału, niż rozumowi. Jeśli kobieta jest spontaniczna, jej ciało samo wysyła sygnał 'jestem zainteresowana', facet od razu się ośmiela widząc to, i sytuacja sama brnie do przodu. W mojej ostatniej znajomości to on poprosił o numer, ale już np. pocałunek zainicjowałam ja (taka to ja nowoczesna ). Nie zastanawiałam się, kto kogo zdobywa- wyszło jak wyszło i wszyscy zadowoleni. Ogólnie wolę jednak, jak facet więcej inicjuje, bo jakoś miło łechta to ego Jeśli jednak on nie spieszy się do działania, to mogę przejąć inicjatywę, ale muszę widzieć, że jest zainteresowany, żebym nie zrobiła z siebie idiotki - więc tak czy owak wymaga to jakiegoś wkładu z obu stron. Edytowane przez _Mia Czas edycji: 2014-03-18 o 15:18 |
|
2014-03-18, 15:52 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Dot.: Ona się oświadczyła; on czeka na telefon - czyli inicjatywa w związku waszym zd
Obie osoby? choć jeśli mówimy o relacji naprawdę początkowej w sensie 0 spotkań lub 1 to facet powinien bardziej się interesować. Bo to jest męskie. I tyle.
|
2014-03-18, 16:34 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Ona się oświadczyła; on czeka na telefon - czyli inicjatywa w związku waszym zd
Mnie najbardziej drażnią te teksty o desperacji. W sensie, to, że wyłącznie facet się oświadcza i inicjuje oświadczyny stawiają kobietę w pozycji bezwolnej. Bo mimo tego, co ona mu zakomunikuje i ustali, jedyne, co może robić, to czekać. I to czekanie jest kulturowym przymusem, bo jak czekać nie chcesz/chcesz zainicjować, to nie jesteś niezależna, pewna siebie i świadoma, tylko "zdesperowana". I mnie to szczerze drażni. Bo o kredycie można zacząć rozmowę, o posiadaniu dziecka też, o wspólnym mieszkaniu też, seks można zainicjować, ale oświadczyny? W życiu. Bo jesteś zdesperowana. Natomiast kiedy inicjujesz wszystkie inne rzeczy, to jesteś świadoma, niezależna, konkretna, seksowna, odważna. Ale jak chcesz zainicjować małżeństwo, to wieje od ciebie frustracją i desperacją.
__________________
27.08.2016 |
2014-03-18, 17:08 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 246
|
Dot.: Ona się oświadczyła; on czeka na telefon - czyli inicjatywa w związku waszym zd
Kto - kobieta/facet/ktokolwiek z nich może (powinien):
- inicjować kontakt, zaczynać flirt/podryw (dodatkowe pytanie, dla tych którzy akceptują - inicjować "przygody na jedną noc")? - może i kobieta i mężczyzna (przygód na jedną noc ja nie akceptuję więc ani bym nie zainicjowała ani się nie zgodziła ale jeśli oboje akceptują to wydaje mi się że mogą oboje) - zapraszać na pierwszą randkę, prosić o kontakt, inicjować kolejne spotkania? - kobieta i mężczyzna, ale raczej mężczyzna inicjuje. - inicjować bliskość, pierwszy pocałunek, pójście do łóżka? - ten kto jest na to gotowy - deklarować miłość (magiczne słówko na k.)? - ten kto kocha - proponować wspólne mieszkanie (ew. wzięcie kredytu hipotecznego )? - ten kto jest na to gotowy, poważna decyzja powinna być poparta rozmową o wspólnym życiu, wydatkach, obowiązkach, wyobrażeniach itp. - ...oświadczyć się? - mężczyzna- mówię tu oczywiście o pierścionku, pytaniu: czy zostaniesz moją żoną? nie wyobrażam sobie sytuacji odwrotnej że ja kupuję facetowi... pierścionek (?), zegarek czy coś innego i pytam czy zostanie moim mężem (może być samo pytanie, bez "pierścionka")... natomiast nie widzę nic złego ( a właściwie uważam to za konieczne) w rozmowie zainicjowanej przez kobietę o dalszej przyszłości, np. są razem 4 lata i kobieta uważa że to dobry moment i pyta partnera co myśli i czy myśli o zalegalizowaniu związku w najbliższej przyszłości... dla mnie pierścionek sam w sobie nie ma dużego znaczenia, ot po prostu symbol, nie musi być dany nad morzem o zachodzie/wschodzie słońca, może być dany w domu, na spacerze, może go w ogóle nie być bo np. kogoś nie stać a ślub chcą wziąć i podejmują decyzję o nim. dobrze by było by decyzje o wspólnym życiu, ślubie były przemyślane i poprzedzone rozmową a nie romantycznym porywem nad morzem o zachodzie słońca bo misio pierścionek kupił, kwiatki dał, klęknął i zadał magiczne pytanie a dziewczę z tego szczęścia mówi: tak, bo to taki piękny moment.. a to chyba nie o moment chodzi a o całe życie.
__________________
"Już wiele razy słyszałam, że nic nie trwa wiecznie. Ponoć gdy czujemy się naprawdę szczęśliwi, to coś musi, za przeproszeniem, je*nąć, aby człowiekowi nie było za dobrze." Edytowane przez dziewczyna__Bonda Czas edycji: 2014-03-18 o 17:22 |
2014-03-18, 17:43 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Ona się oświadczyła; on czeka na telefon - czyli inicjatywa w związku waszym zd
Cytat:
|
|
2014-03-19, 00:01 | #25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: z hołdy
Wiadomości: 559
|
Dot.: Ona się oświadczyła; on czeka na telefon - czyli inicjatywa w związku waszym zd
Jestem za całkowitym równouprawnieniem w tej kwestii. Miałabym czekać na ruch faceta tylko dlatego, że mam taką płeć, a nie inną? Nie Jeśli podoba mi się facet to biorę sprawy w swoje ręce i zazwyczaj dobrze na tym wychodzę. Co do wspólnego mieszkania czy ślubu - myślę, że nie miałabym problemu z zaproponowaniem tego. Kobieta i mężczyzna mają takie same prawa, a będąc w związku powinni być równorzędnymi partnerami, i tyle.
Jeśli chodzi o otoczenie, tu dominują raczej te tradycyjne poglądy, tzn. że wszelkie inicjatywy powinny wychodzić od faceta.
__________________
"Ludzie są jak skarpetki - nie każdy ma parę i jeśli się nie myją, to śmierdzą." |
2014-03-19, 07:12 | #26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 223
|
Dot.: Ona się oświadczyła; on czeka na telefon - czyli inicjatywa w związku waszym zd
Ja mam pogląd 50:50.
Co do inicjatywy w początkowym etapie znajomości: równouprawnienie, ale takie na zasadzie, że pokazuję, że jestem zainteresowana, mogłabym zainicjować spotkanie, napisać smsa/wiadomość/zadzwonić itd. Nie mam z tym problemu i uważam, że nawet trzeba bo czasem się trafi na nieśmiałego chłopaka. (Pewnie gdybym nie zaproponowała wspólnego piwa koledze pewnego sierpniowego dnia to dużo dłużej zabrałoby nam dojście do tego, co mamy dzisiaj Za to są dla mnie rzeczy, które jednak powinien wykonać mężczyzna. Raz, że ze względu na pewien urok, lubię być po prostu uwodzona i jestem trochę staroświecka pod pewnymi względami. A dwa, że np. damskie oświadczyny to jednak desperacja |
2014-03-19, 09:22 | #27 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 867
|
Dot.: Ona się oświadczyła; on czeka na telefon - czyli inicjatywa w związku waszym zd
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:12.