2014-04-18, 18:07 | #2971 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy- cz. II
inga, a próbowałaś ją zmęczyć szkoleniem umysłowym? Psy się bardzo męczą, kiedy muszą ruszać mózgownicą. A także męczą się bardzo węszeniem. Naucz ją zabawy w szukanie, zobaczysz, że energia z niej ujdzie. Zacznij ją szkolić klikerowo, nie musisz mieć klikera, chodzi o zastosowanie zasad. Naucz ją dotykać nosem różne rzeczy albo patrzeć Ci w oczy. To są proste sztuczki do nauczenia, nie wymagają wysiłku fizycznego a jednocześnie męczą psa.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2014-04-18, 19:20 | #2972 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 581
|
Dot.: Psy- cz. II
To prawda. Jak swojego psa uczylam nowej komendy to po 15 min. Cwiczenia byl niemalże wypluty fizycznie i poszedl na swoje posłanie spac. A to była tylko nowa komenda haha on nie byl tak zmeczony po 12 km spacerze.
Wysłane z mojego GT-P3110 przy użyciu Tapatalka |
2014-04-18, 19:40 | #2973 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: Psy- cz. II
Cytat:
Masz jakieś sposoby na rozbudzenie nosa? Zabawy w szukanie? Moje pekińce szukać średnio lubią, więc z nimi nic nie działałam, owczarek bardzo lubi tropić, szukać i u niej to naturalnie wyszło, a u Coffe nie mam pojęcia jak mogę z nią zacząć. Swoją drogą nie wiedziałam że pies może tak odreagowywać przez sen. Moje pekińczyki bardzo emocjonalnie przeżyły przyjście małej. Bardzo fajnie ją przywitały, ale miałam wrażenie że ona była dla nich jak z innego świata. Tutaj pełna micha jedzenia, pańcia zawsze pod ręką, zabawki, woda, a C. rzuca się na jedzenie, boi się wszystkiego, jest mała, brudna, śmierdzi i wystają jej kości. Nie dawały sobie wchodzić na głowę, ale tak jakby ją wprowadzały w życie i już po 5 min były gotowe stanąć w jej obronie gdyby coś się działo. Nie wiem jak to się stało, bo one do psów są bardzo niechętne, a o nią od początku zaczęły się zajmować. Mądre te moje bestie bardzo, rozczuliły mnie strasznie tym Byłam w stanie 2 min po ich zapoznaniu zostawić je same w jednym pokoju i byłam w 100% pewna że one się nią zajmą, bo traktowały ją jak malusiego, biednego szczeniaka. Właśnie w pierwszą noc zobaczyłam jak cała trójka odreagowuje. Coffe najbardziej i mi się chciało płakać jak ona przez sen żałośnie wyła/skuczała i zasłaniała pysk łapą (nie wiem czy nie dostawała po pysku, bo ma odruch zasłaniania się łapą bardzo często), a jak ją wybudzałam powoli to ogon pod siebie i przylatywała się przytulać. A pekińczyki tez strasznie to przeżyły, bo pierwszy raz od dawna obydwie przez sen 'gadały' ołł i ałł i uuuu przez cały czas. No mówię wam żałuję że całej trójki nie nagrałam. Ciekawe co na to książkowa psychologia zwierząt. Wiem że dla całej trójki to było kosmiczne emocjonalne przeżycie, chyba Coffe nie muszę tłumaczyć, tyle wrażeń w ciągu zaledwie pół roku życia, Sonia bardzo mocno reaguje na nowe zwierzęta i mam wrażenie że jakoś wyczuła że to szczeniak i że ma się nią opiekować, a Łaps jest psiakiem, który lubi stateczne życie, ona nie lubi zmian i każda zmiana to dla niej dodatkowe emocje. I nie wiem czy nie będę musiała odciąć pępowiny mojemu malusiemu szczeniaczkowi. Uzależniła się ode mnie. Jak jestem na horyzoncie to nikt inny nie jest ważny. Do tego stopnia że rano mnie budziła bo już pora na zabawę, a jak siostra otworzyła jej drzwi i ja wołała, żebym mogła spać dalej z pekińczykami (misiaczki są nauczone że wychodzę cicho z pokoju i śpią do 10 ) to C. popatrzyła się na nią z wyrazem pyska 'chyba sobie kpisz ' i czekała aż się zwlokę z łóżka. Nie było mowy o tym żeby wyszła beze mnie. Wczoraj jak zasnęła w innym pokoju ze mną a ja się przeniosłam do siebie, to zaraz leciała za mną pół przytomna. A jak gdzies jadę nawet na 30 min to zaraz odgrywa psa stęsknionego i wszędzie chodzi z moim butem. Nie ruszy się bez buta, wlecze go za sobą i na nim śpi dopóki nie wrócę, a jak wracam to buta mi rzuca pod nogi i odstawia taniec radości. Nie powiem bo lubię psy jednego właściciela, ale to chyba podchodzi pod uzależnienie ---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ---------- Mam nadzieję że jej też tak szybko pójdzie Dlatego chcę z nią dużo sztuczkować, bo przy jej energii tylko tak będę w stanie ją utrzymać w ryzach |
|
2014-04-18, 19:46 | #2974 |
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
|
Dot.: Psy- cz. II
Połamałabym kości albo zabiła.
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki |
2014-04-18, 19:46 | #2975 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy- cz. II
Chodzi Ci o rozpisanie krok po kroku jak nauczyć szukania i dotykania nosem? czy ogólnie? Bo nie wiem czy mam pisać długą instrukcję czy skrótem lecieć?
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2014-04-18, 19:55 | #2976 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 10 859
|
Dot.: Psy- cz. II
Cytat:
U nas działa tylko "ence pence w której ręce" Bo tak to Milo jest za wygodny na szukanie, bo po co skoro matka ma koło siebie całą saszetkę żarcia |
|
2014-04-18, 19:57 | #2977 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: Psy- cz. II
Cytat:
Dziewczyny a co myślicie o zebraniu wszystkich złotych rad i wpisów w całość? Tak jak to jest na kocim zrobione? Nie chcę tutaj niczego kopiować, ale wielu osobom mogłoby to pomóc i koci wątek bardzo mnie zainspirował, bo super tam jest Może jak założymy 3 część to zrobimy wypasiony wstęp? Edytowane przez inga21 Czas edycji: 2014-04-18 o 20:01 |
|
2014-04-18, 20:19 | #2978 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy- cz. II
z szukaniem to banalnie. Pokazujesz psu coś fajnego do żarcia w małym kawałku (parówka, smaczek itp) chowasz tak żeby pies widział, np. pod poduszką, za plecami kładziesz. I mówisz "szukaj" a pies powinien sięgnąć po to żarcie. I tak kilka razy, a potem utrudniasz czyli chowasz w innym pomieszczeniu, w ogrodzie itp. Pies powinien szybko załapać.
O targetowaniu czyli dotykaniu nosem poczytaj tutaj, http://www.szkoleniepsow.fora.pl/szk...anie,1277.html ogólnie to forum jest super, zaczynałam naukę siebie samej w kwestii uczenia psów od tego forum właśnie.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2014-04-18, 20:30 | #2979 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: Psy- cz. II
O targetowaniu wiem, mam zrobione z pekinką fajnie i wykorzystuje to do niecnych celów np zamyka za sobą drzwi
Na szukanie wprowadzić jej osobną komendę? Żeby wiedziała że na 'szukaj' ma niuchać? Kurde obawiam się, że ten inteligent zamiast szukać kawałka żarcia za poduszką zacznie na nią szczekać i odstawiać dzikie arie żeby poduszka sama dała żarcie |
2014-04-18, 21:53 | #2980 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 5 727
|
Dot.: Psy- cz. II
Cytat:
Dzisiaj Amber wykazała się bohaterską postawą i przegoniła lisa, który dusił nasze kury A potem ją przypadkiem znokautowałam jak się razem bawiłyśmy, bo byłam schylona i wyciągnęłam rękę, a ona biegła na mnie i chciała przebieg pod moją ręką tylko, że źle wycelowała mnie boli ręka, a ona przez chwilę nie wiedziała co się dzieje |
|
2014-04-18, 22:14 | #2981 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Psy- cz. II
mój właśnie na szukaj szuka ale przed szukaniem zawsze z całym impetem daje mi buziaka, też ostatnio nie wycelował i się nawzajem znokautowaliśmy :P
__________________
|
2014-04-18, 22:26 | #2982 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: Psy- cz. II
Moje pekinki zawsze tak delikatnie dają buziaka Owczarki dają przytulasy, a dla Coffe nie jest ważne że trzeba być delikatnym, liczy się tylko danie miliona buziaków na przywitanie... co w 50% kończy się zahaczeniem mnie zębem
|
2014-04-18, 22:30 | #2983 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Psy- cz. II
no właśnie Platon też taki jest... całuśny. Ale on od wzięcia ze schroniska, zakładam mu szelki całuje mnie, sypie mu chrupki do miski całuje mnie, wstaję rano już jęzorem mnie zahacza, wcześniej miałam psa (z ulicy) który w ogóle nie całować a ten to wręcz molestuje :P
__________________
|
2014-04-19, 00:19 | #2984 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Psy- cz. II
Inga u nas przez przypadek Kala poznala komende szukaj.
Maz dla zartu jak z nia byl na podworku rzucil jej w trawe przysmak, zachwycona Kala zawziecie szukala i znalazla, i chciala kolejnego. Na poczatku to przysmak lecial a Kala przeszukiwala cale podworko (takimi kolkami az chwycila zapach przysmaka) bo nie patrzyla na ruch reki, teraz juz patrzy wiec udajemy ze rzucamy i dopiero jak Kala leci w kierunku jak reka poszla to rzucamy przysmak w druga strone. W ktoryms momencie jak tak zawziecie szukala zaczelam wolac 'szukaj'. I nadal to robie jak bawimy sie w rzucanie przysmakow w trawe. I teraz wie ze jak mowie szukaj to ma cos znalezc. Na razie cwiczymy to na jej krowie, maz akurat uparl sie ze ta zabawka to pingwin wiec trzeba powiedziec Kali 'szukaj pingwina' to zaraz leci szukac. A jak sie powie 'szukaj pingwina, przynies pingwina' to szuka i jak znajdzie to przynosi.
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
2014-04-19, 05:35 | #2985 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy- cz. II
z szukaniem pies powinien szybko zajarzyć. Nawet jak będzie szczekać na poduszkę w celu wymuszenia karmienia to zawsze albo możesz przeczekać albo pokazać smaczka i znowu schować. Nie ma bata żeby normalny pies nie zakumał w końcu
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2014-04-19, 08:23 | #2986 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: Psy- cz. II
Dobra to zobaczę czy mam normalnego psa i zacznę się z nią bawić Jak na razie panna leży obrażona po ściągnięciu szwów i obcięciu pazura. A w samochodzie dostaje takiego ślinotoku, że ręcznik przemókł i całe siedzenie zaśliniła A to tylko 5 min jazdy. Musze ją przekupić jedzeniem, bo na chwilę obecną mimo że leży mi pod nogami to mnie nie lubi
|
2014-04-19, 09:40 | #2987 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 10 859
|
Dot.: Psy- cz. II
Ja genialnie wpadłam na pomysł, że na święta chcę okrągły chleb!
Żeby go dostać musiałam zaraz o szóstej do piekarni lecieć, bo chciałam z tej jednej, jedynej, bo najlepsze chleby Wróciłam, położyłam się z powrotem. Pies się też przyniósł. Wcisnął się pod kołdrę. Po godzinie wyszedł, obszedł mnie, znów się wcisnął pod kołdrę, po czym wywalił się brzuchem do góry, wystawił łeb nad kołdrę, i tak oto spędziłam ostatnie pół godziny w łóżku. Z dobudzającym się piesełem Co otworzył oko to dostawałam buziaka w co trafił. Oko, policzek, nos, usta. Nieważne, ważne, że mógł obcałowywać. A jak tylko brałam rękę z jego brzuchola to pacał mnie łapą po głowie |
2014-04-19, 10:20 | #2988 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: Psy- cz. II
On śpi tak jak Cofffe, całą noc tak śpi a najważniejsza jest moja ręka pod jej głową
Pies mi roznosił dom jak mial szwy... szwy ściągnięte, a pies zamiast biegać śpi obrażony Bardziej się obraziła za to, że ośmieliłam się dotknąć jej największego skarbu - łapek i obciąć jej złamanego pazura C. czeka na śmierć, bo złamany pazur, odmawia biegania, spacerkowania i czeka aż śmierć ją wybawi. Tak bardzo nie rozumiem jej łapkowej obsesji Nie zauważyła że ją pocięli na kawałki i miała dziurę w brzuchu, a złamany pazur nie dość że opłakiwała to jeszcze nie może z tym żyć. Skończy się zabandażowaniem łapy, bo pies myśli że koniec świata i koniec jej 6 miesięcznego życia Łapcie wielkanocną Zoe, uwielbiam jej zdjęcia https://www.facebook.com/photo.php?f...type=1&theater https://www.facebook.com/photo.php?f...type=1&theater Edytowane przez inga21 Czas edycji: 2014-04-20 o 09:16 |
2014-04-20, 14:27 | #2989 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 739
|
Dot.: Psy- cz. II
Zdjąteczka z dzisiaj Kot zamiast Tekili, bo jest tak zarośnięta, że nawet jej zdjęć nie robię
__________________
Każdy niech zobaczy tyle, na ile głęboko patrzy.
|
2014-04-20, 14:32 | #2990 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy- cz. II
wow Rottie, jakie piękne zdjęcia, piękne zwierzęta i pani śliczna. A pogoda cudna, zazdroszczę, u nas chmury, chmury, chmury. Mam ochotę się pociąć jak patrzę za okno.
Inga, jak tam Twoja histeryczka? Żyje jeszcze, czy zeszła z tego padołu na obcięty pazur?
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2014-04-20, 15:13 | #2991 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: Psy- cz. II
Cytat:
Cytat:
No i teraz drze japę na ogrodzie, więc muszę znowu ją jakoś wymęczyć, chyba czas uczyć ją biegać przy rolkach |
||
2014-04-20, 15:33 | #2992 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy- cz. II
ha ha ha, ona jest komiczna w Twoich opisach. Serio taka przewrażliwiona na punkcie łapek?
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2014-04-20, 15:35 | #2993 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 739
|
Dot.: Psy- cz. II
Cytat:
Pogoda taka była tylko dzisiaj, od jutra już deszcz, a chciałam iść na rower z Kurą, więc zobaczymy jak to będzie. Dzięki wielkie, już są za długie, chcę je obciąć już Ładne są i zdrowe, fakt, ale to tak same z siebie, ja nic nigdy przy nich nie robiłam. Rok temu chyba chciałam sobie zafarbować na bordowo, ale mi ciocia-fryzjerka nie pozwoliła, bo nie wrócę już do tego koloru, a mi szkoda
__________________
Każdy niech zobaczy tyle, na ile głęboko patrzy.
|
|
2014-04-20, 15:57 | #2994 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: Psy- cz. II
Cytat:
No młoda jest komiczna, a przy tym wszystkim ma krzywe łapy, wystające żebra, łopatki, więc wygląda też komicznie W ogóle ona tak rośnie! Nie wiem na ile to kwestia szczeniakowego wzrostu do góry, a na ile przybrania na wadze i tego, że nie wygląda już na tak bardzo zagłodzoną. Jak ją przyniosłam była małą, długą kulką, a teraz jak się położy wszerz łóżka to całe miejsce zajmuje, a na moich kolanach 2 tyg temu mogła się rozłożyć, a teraz połowa ciała jej spada I przytyła z 4 kg do 7 Cytat:
|
||
2014-04-20, 16:04 | #2995 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 10 859
|
Dot.: Psy- cz. II
Inga a skoro ona taka gaduła to próbowałaś ją nauczyć szczekać na komendę?
Ja próbowałam nauczyć Mila rozmawiać na komendę, ale jak go zaczęłam chwalić jak rozmawiał to nie wiedział co się dzieje My przechodzimy fazę obrażania się na siebie cały czas, bo głupek drapie ciągle zadrapania popiątkowe, więc ciągle krwawi. Ledwo się mu zastrupi, to zaczyna drapać. A na dodatek jak zdrapie to się mu to staram wodą utlenioną przemyć, więc wielka obraza na mnie, bo on ŁASKAWIE wszedł na moje łóżko żeby mi pokazać jakie on to ma dobre serce i nie pozwoli mi siedzieć samej, a ja go cap i wodą utlenioną po brodzie traktuję! Teraz wyszedł obrażony z pokoju i leży w przedpokoju, bo w drugim pokoju też go gonią za drapanie. |
2014-04-20, 16:14 | #2996 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy- cz. II
anlejka ten Twój to też niezły aparat jest. Mój się nie obraża za opatrywanie i inne zabiegi, ale siedzi z taką miną jakby mu na żywca jakieś organy wycinała.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2014-04-20, 16:20 | #2997 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 682
|
Dot.: Psy- cz. II
|
2014-04-20, 16:54 | #2998 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 10 859
|
Dot.: Psy- cz. II
No Milo się obraża. Ale na swój sposób Ostentacyjnie wychodzi z pokoju. By mógł to by jeszcze tupnął i drzwiami trzasnął, bo czasami to nawet fuknie jak na prawdziwego focha przystało Zamykanie drzwi zaczęłam z nim ćwiczyć, bo mi ciepło z pokoju uciekało jak z balkonu wracał, więc już niedługo będzie bunt
|
2014-04-20, 16:58 | #2999 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: Psy- cz. II
Cytat:
Haha jak możesz tak pieseczka męczyć Przeproś, daj jakiegoś smaczka to może wybaczy Właśnie zwyzywałam psa Będzie zdychać, bo właśnie wpierdzieliła jakiegoś czekoladowego stwora, którego kuzynka miała w koszyku. Mam nadzieję że nie był duży, ale najchętniej bym ją rozszarpała dzisiaj. Edytowane przez inga21 Czas edycji: 2014-04-20 o 16:59 |
|
2014-04-20, 17:06 | #3000 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 10 859
|
Dot.: Psy- cz. II
Eee to teraz jej Panie Janie wyklikaj
Milo już się ze mną przeprosił jak wyciągnęłam płucko i pluszowego łosia, także rozejm mamy. Nawet na łóżku ze mną siedzi, także tego... Czuję się taka zaszczycona jego towarzystwem Właśnie zauważyłam, że wrzuciłaś Zoe I ja się pytam! Gdzie Twoje rude włosy z av?! Teraz mi do siebie nie pasujesz |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:11.