Dziewczyny uważajcie!

[audytka]

Dziewczyny - przestrzegam Was kochane przed fotografem z Łodzi - Sergiuszem Mitinem. Może zostanę za to ukarana przez moderatora, że piszę o nim ale wole Was przestrzec. Umówiliśmy się z nim na sesje - niestety nie dał nam umowy. Co nas dręczyło od początku, gdy mu zapłaciliśmy, bo ja i mój ukochany sami sobie szukaliśmy fotografa. Gdy z nim kontaktowaliśmy się przed ślubem, najpierw udawał, że nigdy, żadnej zaliczki nie dostał i nic nie ma na koncie ani zapisane!!! - dobrze, że mieliśmy potwierdzenie z poczty zachowane. Później powiedział, że kontaktujemy sie za późno - 2 m-c przed skontaktowaliśmy się - i nie wydaje mi się żeby to było za wcześnie. Nakrzyczał na nas i stwierdził, że on ma bardzo dużo pracy i zajęci że studio jest "obciążone" i oblegane i nie wie czy dla nas znajdzie odpowiednie miejsce w końcu tydzień przed ślubem powiedział ze znajdzie sie na godzinę 13.00 - jak ja byłam juz poumawiana u fryzjera i kosmetyczki i ze czeka. Poza tym powiedział ze na wesele przyjedzie z żoną i prosi o 2 miejsca przy stoliku dla niego Rozumiecie nasze rozterki ja mało sie nie załamałam. Ten fotograf ciągle dawał nam do zrozumienia, że ma nas głęboko .... wiec gdy mój ukochany wkurzył sie i powiedział, że tak to on nie Bedzie nami pomiatał bo mu nic nie zrobiliśmy i jesteśmy normalnymi klientami skontaktował sie z nim i kulturalnie i grzecznie i spokojnie powiedział że skoro on nie chce z nami współpracować bo porostu zapomniał i włożył na to miejsce kogoś innego a nam robi takie problemy abyśmy sami zrezygnowali bo went sposób my tracimy zaliczkę a nie on, to lepiej nich to powie, poleci nam kogoś w zastępstwo, zrozumiemy, w ramach rekompensaty niech tylko odda zaliczkę, a do studia nie jesteśmy w stanie dojechać na tak wczesną godzinę bo juz jesteśmy poumawiani i nie uda nam sie niczego przełożyć bo jest zapóźni. Nie poskutkowało nakrzyczał znowu, że my go obrażamy i ze to nasza wina, że tak późno sie odezwaliśmy! (a 2 m-c przed terminem sie odezwaliśmy a zamówilismy do pól oku przed ślubem) i ze ona jest najlepszym fotografem profesjonalistą i ze nie odda nam zaliczki! To my cos kręciliśmy ze sie nie odżywaliśmy do niego i ze my chcemy odebrać mu prawo do zarobku i ze ona nas pozwie do sądu z tego tytułu! także po tym juz nie było o czy rozmawiać z facetem. Znaleźliśmy sobie innego fotografa z Łodzi. Akurat mięliśmy szczęście w tym naszym małym nieszczęściu.
Także przestrzegam Was dziewczyny. Na początku człowiek ten wydawał się przemiły z takim Litwińskim akcentem i żartem na zawołanie. Ale pod skórą miał płytko schowane chciwość, wulgarność i bezczelność. A uwierzcie, naprawdę nic mu nie zrobiliśmy, nie powiedzieliśmy złego.... Chyba czasami po prostu z ludzi wychodzi tzw. szydło z worka.

[kasia083]

nikomu nie życzę takich przygód i to tuż przed ślubem...

[fixed]

Koszmar,nie dosc ze stres przed slubem czy wszystko wypali a tu jeszcze takie cos...Kawal hama

[Daysy85]

O Rany Boskie jaki kretyn!!!!!!!!!!
Ty przecież możesz podać go do Rzecznika Praw Konsumenta!!!!
Ja bym tej sprawy tak nie zostawiła ... poza tym co on gada , że to jest za późno?! A on do Was to telefonu nie miał??????
Widocznie to zwykły naciągacz!!!!!

[Marwari]

kurcze... znam jego zdjęcia i są świetne...
ale takie zachowanie to przekracza wszelkie granice

[gabza21]

Ale facet ma tupet! straszne jak niektórzy ludzie potrafią postąpić:/ Ale dobrze, że chociaż znaleźliście innego, szkoda tej zaliczki bo zawsze to kasa

[martha330]

po prostu niepowazny facet,naprawde. skoro mieliscie zarezerowowanego go juz 6 m-cy wczesniej to chyba okej,a ze sam sie nie mogl skontaktowac??? aj,naprawde wspolczuje nerwow,ale ciesze sie,ze udalo sie znalezc innego fotografa...

[Akane]

I dlatego zawsze trzeba domagać się umowy. Jeśli ktoś się wykręca od zawarcia umowy na piśmie, a rękę po zaliczkę wyciąga, to można od razu mu podziękować i szukać kogoś innego. Sytuacji współczuję, ale teraz przynajmniej już nikomu się nie dacie wyrolować - więc tyle Waszego

[Ana***]

Współczuję i nikomu nie życzę takiej sytuacji... i to przed samym ślubem !

[shiral]

Umowa to podstawa bez niej nie ma się nic.
Bardzo wam współczuję i mam nadzieję że nikomu się taka sytuacja nie zdarzy.